Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fsgadghs

co byście zrobiły gdybyście urodziły chore dziecko?

Polecane posty

pytalas co by bysmy zrobiyl gdybysmy sie bedac w ciazy dowiedzialy, ze dziecko jest chore, albo juz po fakcie. odpowiedzialam. i mnie tu w znieczulice nie wkrecaj, bo dopiero pozniej zaczelas ,,co by bylo gdyby zdarzyl sie wypdek'' wtedy dziecka bym nie oddala. az tak nieczula nie jestem. a dzieciaczka bede miec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialyscie kiedys stycznosc z chorymi dzieciakami? czy wy wiecie jakie one sa szczesliwe? mimo wszystko ze sa chore? potrafia docenic najmniejsza rzecz jaka sie im daje, potrafia odwzajemnic milosc itd zapytajcie takiego malca czy mimo wszystko wolałby umrzec czy nie chore dzieci zmeczone choroba lezace w szpitalach.. walcza z choroba bo widocznie z tego swiata odchodzic nie chca.. gdyby nie chcieli zyc to pewnie by sie szybko poddały te dzieci tez maja marzenia, maja szanse na normalne zycie, tylko ludzie sa tak a nie inaczej nastawieni i to oni komplikuja cała ta sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a patrząc z drugiej strony
jak tak człowiek obłoznie zachoruje: trafi na oiom, straci nogi, albo zachoruje na chorobe psychiczną ( do wyboru ,do koloru) to miło mieć przy sobie kogoś kto sie nami zajmie, albo w jakimś stopniu poświęci,co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
własnie badania robią tylko starszym kobietom..młodym tylko wtedy ze jest podejrzenie ze dziecko moze byc chore..np.jesli w rodzinie były juz takie przypadki....a nawet wtedy trzeba sie naprosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co byscie zrobily
no i so (coz za nick) i tu sie mylisz. Dziecko to dziecko. Matka to matka i nie ma tu co innego. :) Ktos tu pisal ze nie zniuslby szydzenia. A czy to problem matki i jej dziecka ? Czy osoby szydzacej? Sami ocencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
tak miała stycznośc z chorym dzieckiem....jedna ma 30 lat a zachowuje się jak 12 latka.....a drugie to takie śliniące się warzywo na którego sam widok robi się niedobrze...na pewno nie poświeciła bym się dla takich dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co byscie zrobily
Kciukiem to nie ja pytalam . Nie jestem autorka ,tylko tak jakos wyszlo z tym nickiem :) Od wkrecania jestem bardzo daleka . Wkrecanie to raczej moje dzieci niz ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
ale to mi było by wstyd ze mam takie dziecko a nie osobie szydzącej...tak,wstydziłabym się takiego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prosze Cie zostaw sobie macierzysntwo na pozniej az troche dojzejesz do bycia matka bo zawsze jest ryzyko ze urodzi sie chore dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
ja sobie wogóle daruje macierzyństwo...nie chcę mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsdgasgasd
miałam styczność z chorymi dziećmi, bo byłam wolontariuszką, i chyba własnie to mnie przekonało do mojego poglądu są marzenia, oczywiście, jest miłość, jest szczęście...ale wiesz ile jest łez, ile bólu, ile zawiedzionych marzeń, rozbitych i zmasakrowanych uczuć? Myśle, ze wielu nie zdaje sobie sprawy jaka to olbrzymia odpowiedzialność i poświecenie. I tak, być może nie jestem zbyt szlachetna, odpowiedzialna i nie mam złotego serca, bo nie potrafiłabym takim dzieckiem sie opiekowac. Ale nie wiem co jest dla mnie zaplanowane, nie potrafie powiedziec co bede robic za 10 lat i kim sie opiekowac. Moze bede sobie pluła w brode za to co teraz pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bym urodzila
ale jak ta choroba sie objawia u tych dzieci na czym polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co byscie zrobily
No i so . Zrobilo mi sie niedobrze po twoim poscie. Odejdz stad. Nie masz nic do powiedzenia i sama z siebie robisz kogos gorszego niz chorzy ludzie,bo przeciez niby zdrowa jestes. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
ty mi nie będziesz rozkazywac czy mam stąd isc czy nie!!!...po czym ci się zrobiło niedobrze? po tym ze bym sie wstydziła chorego dziecka?...taka prawda...nie jestem matką polką która by się zachwycała swoim warzywkiem i umieszczała 100 jego zdjęć na naszej klasie :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsdgasgasd
Ktos tu pisal ze nie zniuslby szydzenia. A czy to problem matki i jej dziecka ? Czy osoby szydzacej? Sami ocencie. gdybyś spędziła z takim człowiekiem troszkę wiecej czasu, spróbowałabyś być jego opiekunem i doświadczyła - szczególnie w okresie dojrzewania dziecka - antytolerancji i zła od innych to jednak zmieniłabys zdanie. Można mówić zrobiłabym tak albo siak, ale najpierw trzeba sie z tym zapoznac i potem przemyslec, bo taie gdybanie nie ma sensu. Spędziłam z chorobami, złem i bólem naprawde sporo czasu i wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussaa
a co byście zrobiły- każdy ma swoje zdanie na ten temat.Topik służy do wypowiedzenia się na ten temat,nie tylko dla osób na "tak"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmbchjwbed
Ktoras z Was napisała,ze w kazdej chwili moze zdarzyc sie wypadek i co wtedy.. Ale wypadek to co innego.To nie ur.niezdrowego dziecka. Nie czytam wszyskich wypowiedzi,ale wnioskuje,ze ciagle mowa jest o dzieciach z zespołem downa,ale sa jeszcze gorsze choroby.Czy wszyskie z Was naprawde zaopiekowało sie dzieckim z bardzo ciezkim stanem umysłowym i fizycznym? Ja moge napisac,ze nie zrobiłabym tego.Oddałabym dziecko do jakiegos osrodka i nawet nei wiem czy w ogole bym je odwiedzała.Moze jestem w Waszych oczach okropna,ale niestety zycie jest zyciem i szczegoknie gdy ludzie wiedza,ze postapia słusznie w danej sytuacji postepuja innaczej niz sobie to zakładali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussaa
sorry za powtórzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsdgasgasd
no i so - gdybym ja była matka takiego chorego dziecka to wiem, ze pokochałabym go, mimo, ze nie potrafiłabym sie nim zaopiekowac, raczej przez mój egoizm i inne moje wady niż przez brak miłości do tego dziecka. Uwierz, ze nie wstydziłabys sie swojego dziecka, obojetnie jakie by ono nie było. Ale teraz tego nie mozesz wiedziec, bo nie jestes matka. I mam nadzieje, ze jednak twoje zyczenie sie spełni i nie bedziesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a patrząc z dru....
Tu mozemy sobie tylko gdybać. No i so odpowiedziała po prostu na pytanie. Sama będąc w takiej sytuacji chciałbym jej sprostać. Niewykluczone,ze bardzo przeklinałabym swój los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co byscie zrobily
gfsdgasgasd najpierw do Ciebie -uwierz mi , znam to . Zmagam sie z tym na codzien:) No i so z toba skonczylam dyskusje Chyba bym urodzila -Te dzieci sa na poziomie jakichs 6 lat i maja niedowlady ,albo wielka (olbrzymia) nadwage Jussa tak masz racje, ale co ja zrobie ze mnie krew zalewa na posty ignorantow nie majacych pojecia o problemie? Wybacz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasciwie od malego mialam stycznosc z dziecmi niepelnosprawnymi, chodzilam do podstawowki z klasami integracyjnymi do gimnazjum z klasami integracyjnymi spiewalam w zespole niepełnosprawnych, w moim bloku mieszka chlopak chory na zespol downa z ktorym mam dobry kontakt tak samo z dziewczyna z zespolem downa, odwiedzam placowki gdzie sa osoby niepelnosprawne.. od tych ludzi mozna sie wiele nauczyc jest kilku artystwo ktorzy pieknie spiewaja pieknie rysuja.. nie tylko rekami ale takze i nogami.. jest chlopiec ktory gra w pilke mimo iz nie ma nog matki wiadomo duzo wycierpiały ale te dzieci potrafia dodac otuchy i pocieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
wy sobie nawet nie zdajecie sprawy jak takie chore dzieci potrafią być wredne...znajoma pracuje w Rzadkowie z takimi dziećmi....to uwierzcie ze ma dosyć...niektóre dzieci sa tak wredne ze bez przemocy by z nimi nie ujechali...a wy myslicie ze chore to takie biedne,bezbronne istotki....owszem niektóre takie są...ale niektóre sa tak agresywne ze rodzice oddaja je do zakładu bo się ich po prostu boją i nie mogą sobie z nimi poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym była wredna gdybym cie spotkala :) a przemoc w niczym nie pomaga tylko stresuje te dzieciaki, robi wode z mozgu.. te dzieci sa wrazliwe szybko sie denerwuja.. wszystko idzie zalatwic inaczej niz przemoca prosze ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i so
lady love---> widac ze nie miałas styczności z tak chorymi dziecmi...nie wiesz jak potrafią być agresywne...słowa do nich nie docierają....no a sorry ale taki wychowawca nie pozwoli sobie zeby go taki dzieciar bił...te bachory mają swój świat do którego nikt nie potrafi dotrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nazywa autyzm i ja nie mowie tu o słowach, ale o czynach o tym zeby zajac te dziecko czyms innym uspokoic dac mu cos do reki cos co sie rusza np..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co byscie zrobily
Pewnie ze mozna z nimi wszystko. Sama mialam chlopca ktorego rodzicow znam doskonale.Oddali go bo sie go bali ,bo byl agresywny. Kiedy trafil do nas potrafil mnie strzelic w leb az zahuczalo i co mialam mu oddac? Potrafil wygryzac dziury w bluzach codziennie. Jesli nie bluzy to jadl wykladzine. Okazalo sie ze rodzina traktowala go jak zwierza. Wystarczylo porozmawiac, zapytac ,pomalowac razem ..Ech co ja bede tlumaczyc . Sa rodzice i rodzice. Jest matka taka jak tej piatki i matka tego jednego chlopaka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×