Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinka0610

BłAgAm, PoMóŻcIe...

Polecane posty

Gość malwinka0610

Witam ;) Mam nadzieje, ze znajdzie sie jakas zyczliwa osoba, ktora mi pomoze... Sama nie daje juz sobie rady z tym wszystkim, powoli zaczyna mi brakowac sily, i wiary w to, ze moze zycie bedzie w maire normalne, i w to, ze bede taka jak kiedys... Zaczne od poczatku, moja ''przygode'' z odchudzaniem zaczelam we wrzesniu 2007 roku... Wazylam wtedy cos ok 48 kg, wzrostu mialam 162... Nie ejdna osoba stwierdzi, ze i tak wazylam wtedy za malo... Ja po prostu chcialam wygladac jeszcze lepeij niz wygladalam... Nie odchudzalam sie jakos rygorystycznie, nie prowadzilam tez jakiejs konkretnej diety.. po prostu mniej jadlam... schudlam do 45 kg.. Potem jakos mialam objawy anoreksji.. jedzac jablko wydawalo mi sie ze odrazu grubna mi nogi, balam sie ze przytyje itd.. ale wzielam sie w garsc i zaczelam normalnie jesc... Wyszlam z tego :) potem jakos zblizaly sie wakacje znowu wzialam sie za odchudzanie zeby dobrze na basenie wygladac... Wtedy moja waga nie przekraczala 50 kg.. raz bylo 47 raz 49... zawsze jak wazylam 49,5 to sie odchudzalam... przed wakacjami w ciagu tygodnia z wagi 49,5 zeszlam do 46,5... bylam szczesciwa, cieszyalkm sie zyciem... Potem jakos przytylam.. probowalam nawet 2 razy wymiotowac na szczescie mi sie nie udalo... (To byly tylko 2 takie numery..) pod koniec wakacji wazylam 47,5... potem jakos przestralo mi zalezec na wygladzie i doszlam do wagi 50,5... rak szkolny sie rozpoczol nowa szkola... schudlam do 48,5... potem bylo tak ze albo sie odchudzalam i wazylam mniej albo tylam... i tak wkolko... Moj problem polega na tym, ze teraz caly czas albo sie odchudzam albo jem i tak wkolko,.. a waga zamiast isc w dol to idzie w gore... Od swiat... jem przez 4 dni 500 kcal czasem 300... potem zaczynam jesc.. jka zaczne to tak jem po 3 dni... wtedy jem wsumie nawet o 11 w nocy... mowie sobie ze znowu zaczne diete ze scgudne bede taka jak kiedys.. znowu jestem na diecie a potem znowu jem.. i tak wkolko... tydzien temu wazylam 50,5 kg... od niedzieli jem jakos po 4 tys kalori... dzisiaj weszlam na wage w ubraniach bylo na niej 55,6kg... ja juz nie mam na to wszytsko sily tak bardzo chcailabym wazyc te 48 kg.. i byc ta dawna soba.. ja juz nie wiem co mam robic.. nie mam ochoty z domu wyhodzic... myslalam zeby zastosowac ostatni raz diete 500 kcal przez jakis miesiac a pozniej wyjsc z diety tak zeby nie przytyc i zaczac sie normalnie odzywiac.. tylko czy schudne... i czy to ze tyle od tygodnia jem poprawilo moja przemiane materi.. bardzo prosze o pomoc... tylko nie piszcie mi ze mam zaczac jesc wiecej... bo to by bylo jzu wogole tragedia nie wyobrazam sobie wazyc jeszcze wiecej niz teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Radze wybrac sie do lekarza najlepiej dietetyka. Co to jest 500 kcal?? Glodzisz organizm pare dni a potem dlatego tak jesz bo domaga sie wartosci odzywczych. To bardzo nie zdrowe i jesli nie zaczniesz normalnie sie odzywiac to bedziesz miala coraz wieksze wahania wagi a przy tym gorsze problemy ze soba. Nie skacz raz glodowka raz obzarstwo tylko jedz ciagle tak samo i nie 500kcal ani 4tys tylko 1500-2000kcal a bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Wiem... tylko ze ja tak bardzo chcaialbym byc taka jak kiedys... Znowu cieszyc sie zyciem, zaczac normalnie zdrowo sie odzywiac... Boje sie ze jak bede jadla teraz po te 2000 kcal to bede jeszcze grubsza.. i wtedy jzu wogole nigdy nie bede wygladala tak jak kieys... ;( ja juz nie mam sily na to wszytsko.. zawsze jak schudne do tych 50 to zas zaczynam jesc i waga wraca.. gdybym sie zmobilizowala i byla na diecie dluzszy zcas to co daloby mi to cos /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Ale 500kcal to zadna dieta. Waga Ci sie unormuje jesli bedziesz sie normalnie odzywiac. 50kg to naprawde nieduzo wiec wystarczy jesc regularne zdrowe posilki zeby ja utrzymac i nie trzeba sie glodzic. Z wiekiem jestes coraz starsza, Twoje cialo sie zmienia i waga czesto tez rosnie. A czy wazysz 47 kg czy nawet te 55 to mysle ze chyba przy tej wyzszej wadze lepiej wygladasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
No wlasnie zle si czyja z taka waga jaka mam teraz... to juz nie ejst 50 kg tylko 55... do tego za wysoka nie ejstem.. nie chce mi sie wychodzic teraz z domu i wogole... akceptowalam siebie jak mialam te 48... nie chce wazyc wiecej.. tu nie chodzi o jakas anoreksje tylko o samo samopoczucie... no tak 500 kcal to malo tylko jak mam schudnac ? jak bede jadla wiecej to na pewno nie scudne tylko jak jzu to teraz przytyje ... i bede wygladala jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Jesli bedziesz spozywala 500 kcal dziennie to po takiej "diecie" zawsze przytyjesz bo zdrowy czlowiek nie moze cale zycie zyc na 500kaloriach. Tyjesz bo zaczynasz jesc wiecej a nawet duzo za duzo jesli az 4tys. Jesli tak bardzo chcesz schudnac to kontroluj co jesz, jedz np tysiac kcal to i tak schudniesz tylko troszke wolniej niz na 500. I jak juz dojdziesz do swojej wagi to sie nie objadaj tylko jedz normalnie, regularnie i zdrowo a waga sie utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
No tak... to chcialam zrobic jak schudne, do tego sport... tylko jak mam teraz schudnac? bo jedzac ten 1000 to raczej nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Dlaczego myslisz ze na 1000 nie schudniesz? Napewno tak tylko wolniej niz na 500 i zdrowiej. I sport to bardzo dobry pomysl. Napewno przyspieszy schudniecie i ulatwi utrzymanie wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Chodzi mi o to, ze teraz po tych moich glodowkach.. to raczej przytyje na 1000 a nie schudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Taraz wazysz 55 kg tak? I masz okres objadania sie? Wiec jak zaczniesz jesc tys kalorii to napewno schudniesz bo teraz pochlaniasz duzo wiecej jesli dobrze rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
No tak... Od poniedzialku jem po jakies 4 tys... I to czasami o 22 jem... Nie robie dlugich przerw miedzy posilkami.. jem co jakies 2h... Tylko ze mam spowolniona przemiane materi... i to bardzo.. myslsiz ze prez to ze tyle jem od poniedzialku ona jest taka jak przed odchudzaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Tak. To napewno przez te glodowki, potem obzarstwo i tak wkoloko przemiana materii Ci sie rozregulowala. Pewnie przy takim jedzeniu teraz jesz slodycze i ciezkie rzeczy i to tez robi swoje. Przy diecie tys kalorii jedz duzo warzyw i owocow. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze kiwi jest bardzo dobre :) ananasy tez wspomagaja odchudzanie i grejpfruty. Ja osobiscie nie lubie grejpfrutow wiec wybieram te tzw rozwe sa o wiele normalniejesze w smaku. I blonnik tez jest rewelacyjny. Nawet do jogurtu dosypac troszke mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
A i wazne jednak jest zeby nie jesc po 18stej. To duzo robi. A jak jeszcze troche sie poruszasz to tez to przemiane materii ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Dziekuje :* ale co mam zrobic zeby ta przemiana materi byla taka jak kiedys ? i zeby to jakso szybko sie uregulowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Poza tym co wczesniej napisalam nie przychodzi mi nic do glowy. Taka jak kiedys moze juz nie byc "po tych przejsciach" :) ale mozna ja sporo porawic. A zeby sie szybko unormowalo to wystarczy zaczac od zaraz to i efekty juz niedlugo beda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
aha a jak bym teraz na diete przeszla ? to co nic mi nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Na jaka diete? Nie za bardzo rozumiem. Jesli zaczniesz jesc okolo tys kcal w tym warzywa, owoce i wiecej blonnika to efekty napewno beda. Sama dieta to nie jest glodzenie sie. To jest sposob odzywiania sie a nie glodzenia najlepiej wprowadzony na stale. Jesli chcesz schudnac to po prostu spozywaj mniej kalorii niz Twoj organizm potrzebuje czyli okol 2 tys dziennie lub po prostu pal te dodatkowe kalorie. Jesli bedziesz jadla wiecej kalorii niz Twoj organizm potrzebuje beda sie one odkladac w tluszcz. A jedzac te 500 kcal a potem te 4 tys Twoj organizm dostaje znak zeby jak najwiecej zmagazynowac tluszczu przed nastepna glodowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
aha... a jak np od jutra jadla bym tak z 800 kcal i troche cwiczyla... to schudne po tym glodowaniu i objadaniu sie ..? czy juz nie ma szans ze wroce do swojej dawnej wagi sprzed odchudzania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Napewno schudniesz. Zawsze jest to mozliwe. Chodzi tylko o to ze nawet te 800 kcal to nie jest duzo i jesli zaczniesz potem jesc 4 tys to zawsze przytyjesz. Mozesz jesc te 800 kcal a nawet troszke wiecej. Jak dojdziesz do swojej wagi to nie wracaj odrazu do objadania sie tylko ciagle kontroluj co jesz bez glodowania a utrzymasz wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Wiem, bez sensu to bylo.. zawsze jak shcudlam do tych 50,5 to zaczynalam jesc.. sama nie wiem czemu :( a wsumie to w ciagu nie calego tygodnia zawsze schodzilam do tych 50,5... z wagi 52... tylko ze boje sie ze na tych 800 bede teraz tyla a nie chudla.. jak to twoim zdaniem wyglada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka2009
Daj spokój, szkoda zdrowia. taka huśtawka to nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Moim zdaniem musisz zaczac jesc okolo tys kalorii bez takich wahan. Achudniesz napewno. Po jakims czasie delikatnie zwieksz liczbe kalorii tak do 1500 tys-2ooo max. Ale nie jedz np ciastek na tys kcal tylko gotowanego miesia, warzyw, owocow itp zdrowych rzeczy. Na stale zrezygnuj z cukru, slodyczy, serkow topionych, smazonego, fast foodow itd. Napewno nie przytyjesz na takiej diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Niby szkoda, ale ja wiem, ze jak nie schudne to bedzie gorzej a nie lepeij.. i wiem ze jedynym wyjsciem a raczej ratunkiem jest to ze schudne i tylko wtedy zaczne normlanie jesc i zdrowo sie odzywiac... bo tak to wkolko bedzie to samo... wiem ze to jest dziwne i glupie.. ale znam siebie i wiem ze tak to bedzie wygladalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Dokladnie tak to bedzie wygladalo jesli nie zaczniesz zdrowo i z glowa jesc. Jak tak dalej pojdzie to bedziesz raz chudla a raz wazyla coraz wiecej i wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Wiem... ale teraz to juz wogole masakra z tymi 55 kg.. Musze jakos to wszytsko ogarnac.. z jednej strony chce, a z 2 boje sie ze bedzie gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Nie bedzie gorzej jesli sie za to odrazu nie wezmiesz. I nie ma sie czego bac bo moze byc tylko lepiej jesli bedziesz o siebie dbac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka0610
Tylko ze ja tez chcialabym szybko wrocic do dawnej siebie... a jak bym powtorzyla od jutra te 500 kcal tak przez tydzien... schudla do wagi 51... I wtedy zaczela jesc ten tysiac... no i potem jak to by sie unormowalo to bym zeszla do tych 47 czy 48 wydaje mi sie ze to bylo by lepsze.. a po za tym nie chce byc teraz z taka waga.. juz sie w ciuchy swoje nie mieszcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Jedz jak chcesz. Ja Ci tylko mowie ze jedzenie po 500 kcal to glodowka, ktora pogorszy tylko sprawe. Nie masz zadnej nadwagi zeby musiec tak sie odchudzac drastycznie. Schudniesz zaczniesz jesc i bedziesz wazyc jeszcze wiecej niz teraz. No chyba ze cale zycie na 500 kcal chcesz przejechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsiuh
Posluchaj dobrych rad, ktore kolezanka pisze. 500kcal to bardzo zly pomysl. Nawet 1000 to za malo. 1500 i 30 min do 1 godz cwiczen dziennie i schudniesz zdrowo i na stale i wcale nie bedzie to tak dlugo trwalo jak Ci sie wydaje. I przede wszystkim unikniesz tskich sytuacji w przyszlosci. A tak poza tym: Wazylas sie w ubraniu, czyli - 1kg, zawartosc jelit i zoladka -1 =53. Przejedzenie sprawilo, ze czujesz sie ciezsza niz jestes, a wypchany brzuch powoduje, ze ubrania sa napiete. Po 2 dniach 1500 kcal wejdziesz w swoje ciuchy. Wierz mi : lepiej teraz 2 tygodnie dluzej, ale na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Dokladnie tak jak mowi hdsiuh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×