ślub-dla nas? czy dla rodziny? ? JA chcę po swojemu

Narzeczona - jak tam dziesiejszy wieczór?Ty pewnie przed Walentynkowym obiadem :) No ja tez przed, niestety Mąż już daleko, dalekooooooooooooo!!!!!!!

hej:) juz po 14...był obiadek pyszny,(tak jak myslalam spagetti) i szampan.....piccolo;) bo moje kochanie musiało być trzezwe do pracy.:) jak wam minęły walentynki? buty-te drugie są śliczne!!!! niestety a mam takie stopy ze musze buty mierzyc:(bo często są za wąskie

Cześć :) Narzeczona, ja też wolalabym zmierzyć... tak się sklada, że w moim obuwniczym zestawie znajdziesz buty w nr od 36 do 38... no niestety numer, numerowi nierówny.... szkoda, bo inaczej kupiłabym przez internet. Chociaz może i nie wszystko co ładnie wyglaa na obrazku, ładnie też wygląda w rzeczywstości... Walentynki? Eeeee tam - takie zwykłe. Ale nie było źle. Wcześnie wzięłam prysznic załozylam ulubioną piżamkę i spędzilam wieczór w łóżku z lampką czerwonego wina, ogladając romantyczne filmy. W sumie fajnie było :)

Hej-poszperałam i coś znalazłam:) Kwiaty mogą wyrażać różne uczucia. I tak: aster biały - cieszy mnie, że czujesz się kochana, aster czerwony - moja miłość jest większa od twojej, bez biały - kochajmy się, bez fioletowy - moje serce jest twoje, bratek - jesteś królowa moich myśli, chaber - nie mam śmiałości, by wyznać ci uczucie, fiołek - nasza miłość dla innych jest tajemnicą , groszek - nie wierzę w twoje uczucia, goździk - moja miłość do ciebie jest gorąca, hiacynt fioletowy - bądź dla mnie bardziej czuła, hiacynt żółty - jestem szczęśliwy, że mnie kochasz, kaczeniec - jestem smutny gdy cię nie ma przy mnie, konwalia - twoja uroda jest twoją największą ozdobą, krokus żółty - czy twoja miłość jest prawdziwa ?, kwiat jabłoni - darzę cię szczególnymi względami, kwiat śliwy - dotrzymaj obietnic, lwia paszcza - przybądź do mnie jak najszybciej, margeretka - jesteś najpiękniejsza, mięta - zachowam nadzieję i wspomnienie, pierwiosnek - moje uczucia są coraz gorętsze, róża biała - wzdycham do ciebie, róża czerwona - kocham, róża herbaciana - podobasz mi się, róża różowa - przysięgam miłość, rumianek - jestem ci szczerze oddany, stokrotka - cieszy mnie twoja obecność, Mój bukiet więc powienien zapewniać o wzajemnej miłości ;)

Ja zawsze chciałam mieć róze... Mąż poprosił aby były bordowe - ja się z Nim zgadzam.... :) Chyba trzeba to będzie podciągnąć pod czerwone :)

Ojej, a ja miałam białe frezje. To co to oznacza?:-)

Frezja biała - delikatność, tylko z Tobą ;) popatrz na stronkę http://www.asflor.pl/mowa.htm Co tam u Was słychać? ja niestety przeziębiona i zakatarzona:( ale nie jest zle, mamy szczeniaki nasza sunia została mamą;) I mamy 3 malutkie czarno-brązowe kluski w domu.

Dzięki:-) Szczeniaczków gratuluję:-) U mnie pomału do przodu, ciężko dziś w pracy, ale już dawno po i po spacerze z mężem, więc humor się poprawił:-) Fajnie być żoną;-)

czy ja wiem....;) nie wiem ale sie dowiem w maju:P

Cześć Dziewczyny :) A ja sama, bo mój Mąż znów daleeeekooooo!!!!!

Polka-dobrze ze nie jestes żoną astronauty;) Ty tu na Ziemi a mąż na księzycu..... U mnie zaśniezyło w weekend i jest biaało:)

Astronauty?!!!! Narzeczona - ja sie cieszę, ze marynarzem nie jest ;)

hej czemi się nie odzywacie? :P jak wam mijają ostatki? ja własnie się zaczynam zbierać na imprezę zaraz wsakuję pod prysznic myć głowę, Za oknem pada śnieg i jest baardzo biało, romantycznie i.........zimno:P a co Wy robicie na ostatki?

Narzeczona - zazdroszczę.... Ja mialam wczoraj fajna imprezę (10-lecie mojej firmy), ale dziś jestem sama, bo Mąż nie dojechał. Jest mi smutno bo do ostatniej chwili myśleliśmy że się uda :( Tez miałam dziś piękną słoneczną pogode i taka byłam radosna kiedy przygotowywałam pyszności dla moejego Skarba, a tu masz!!!!! Baw się dobrze. My mamy kolację ostatkową z Przyjaciółmi we wtorek :)

:) dziewczyny co z Wami? Wy tez macie taki e urwanie głowy jak ja? W pracy,przed ślubem wszystko juz się "zaczyna konkretyzować" i jeszcze zostałam dumną ciocią 3.03.09:) na świat przyszła śliczna Lenka:):) az sama chcę takiego malucha;) Kupiłam buty!! prawie jak te na linku tylko zamiast "metalowego" łańcuszka między kółeczkami satynowa wstążeczka:)

brawo dla mnie:P linku nie podałam http://j.luxlux.pl/l1874/0fd497e3001feef845d6d92b/113003.jpg

Narzeczona!!!!! Witaj z powrotem! To CIEBIE długo nie było! Ja tu codziennie zaglądalam i cisza. Tylko mój biedny ostatni wpis pozostał.. Ale ciesze sie, że wróciłaś :) Gratuluje CIOCIU! Lenka - śliczne imię :) No my faktycznie juz załatwiamy różne rzeczy (typu nauki na przyklad)... Macie już garnitur dla Męża? :) My jeszcze nie.... Link z butami mi się nie otworzył... :(

:) miło pogadać ze znajomymi... wiem wiem sporo się działo i nie było czasu coś napisać.:) Lenka jest najśliczniejszym dzieckiem na świecie, jest taka mała a juz całym domem kieruje:) Garnitur-juz mamy wybrany, a po odbiór w maju (bo wcześniej to moze być róznie z sylwetką).Bogu dzięki udało mi się przekonać mojego narzeczonego że ślub jest tylko raz w życiu i warto kupić NOWY garnitur(on próbował przekonać mnie ze ten stary jest jeszcze dobry-stary=z chrztu jego 4 letniego chrześniaka ledwo go przekonałam ze jednak warto kupić coś nowego:P a co u Was?

O! I Hejka jest - WITAJ :) Link z butami juz mi sie otworzył - faktycznie ładne :) Mój Mąż Narzeczona tez nie widział powodu dla którego miałby kupić nowy garnitur (poprzedni tez miał raz założony) , ale go przekonałam. Poszliśmy na kompromis trochę. Zgodziłam się, żeby zalożył tamten do cywilnego a On zgodził się na nowy do kościelnego. Zresztą ja powiedzialam, ze nie pójdę z Nim do ślubu jak ma zamiar założyć czarny garnitur (mój Mąż twierdzi, ze on nie jest czarny tylko \"czarny w jasne prążki\", a te prążlki widać z odległości 15 cm dopiero...). Ja chcialabym jakiś inny kolor - nie czarny. No i się zgodził.

http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=151_0TEog_&mpid=2&f=January2009%2520001.jpg&uid=8960d3556881084e Oto nasza mała Leneczka:) śliczna jest prawda?

kurcze jak coś to mogę wam na maila przesłać :)

Nie otwiera mi się :( prześlij proszę: polka_73@o2.pl też chcę popodziwiac to CUDEŃKO :)

wysłałam:) sprawdz Hejka co u Ciebie słychać? jak życie ^^

Ło Matko i córko!!!!! Narzeczona!!!!! Ale CUDO!!!!! Słodka taka, że tylko schrupac :)))))))))))) Ja też bym chciała taka kruszynkę...

wiem śliczna jest, kurczę sama chciałabym mieć taką kruszynkę ale wszystko w swoim czasie, na razie jestem przedumną ciocią i będe mamą chrzestną :) Wiecie ze do mojego ślubu zostało już tylko 61 do mojego ślubu!!! kurczę tak się stresuję tym wszystkim ale i cieszę.Ba jestem przeszczęśliwa:)

Jejku, Narzeczona -jak ten czas leci. U mnie tez niby tyle jeszcze, ale zanim sie obejrzę będzie lipiec. Ludzie zaczęli Nam potwierdzać juz Zaproszenia! Jak potwierdzili pierwsze "ciary" mnie przeszły... bardzo przyjemne :), ale i dotarło do mnie, ze to tuż! tuż! Błagam - napisz jak już będzie PO jak było.... życzę Ci, zeby było piękniej niż sobie wymarzyłaś!

co słychac? jak marzec Wam mija?:) u mnie dobrze, ale jakoś tak się dzieje ze temat ślubu i Lenki zdominował rozmowy- w domu mówimy o Lence a jak wyjdę z koleżankami to te zaczynają temat slubu.Jedynie pani w sklepie nic nie komentuje i do codziennych zakupów dodaje mi zawsze słowa "gdybym to była w takim wieku co Ty teraz:) " słyszę to juz od 3 lat ale jakoś miłe są te słowa.

do autorki tego topiku: my w lutym zdecydowalismy sie na slub. Nie dalismy sobie wmowic wielkiego wesela bo nas na takie nie stac ponadto nie jestesmy zbyt imprezowi i wszelkie takie imprezy nas mecza. Tak wiec bedziemy miec wesele na max 35 osob z czego to wesele bedzie trwalo ok 3-5 godzin. (obiad weselny z muzyka z CD :D) Sukienke kupilam sobie antyweselna - zwykla, biala sukienka z satyny, za cale 120 zl. Wg mnie ok ale widac iz zadna ona prawdziwie slubna, W kazdym razie ja organizuje wesele pod siebie a nie pod rodzine. nie zamierzam sie meczyc na czyms co mnie nie do konca bawi (bo nie pije alkoholu)i zapraszam tylko najblizszych z ktorymi mam jakis kontakt. Tak wiec powodzenia :) nie jestes jedyna :)

:) Anusiek... miło ze wpadłaś, chciałabym po prostu móc robić i decydować bez konieczności wysłuchiwania przeróznych uwag typu "kto to widział","nikt tak nie robił na weselu" itd. Ale Ten który jest najważniejszy zgadza się ze mną w tych tematach(no poza kilkoma)

Narzeczona - \"koleżanki przejęte ślubem\" to chyba dopiero przede mną... bo na razie jakoś nie szczebiocą kurde i chyba trochę Ci zazdroszczę, bo chciałabym, żeby to był jeden z podstawowych tematów. A może w ogóle tak nie będzie? Bo wiesz - BABY W MOIM WIEKU są pewnie troszką inne. ;) Ja dziś byłam na spacerze \"łyknąć\" trochę wiosny. Z Siostrzenica (tak naprawdę to córka Przyjaciółki, ale znam ją od szkraba a Jej Matka jest dla mnie jak Siostra, więc..). Była też Herbaciarnia a wniej gorąca czekolada i pyszne lody, po drodze mydlarnia, zachwycanie sie zapachami i oczywiście zakupy dla mojej Kozy-nastolatki. Piękny wiosenny dzień.... A niedługo lato! I nasz ślub!!!! Coraz bardziej tym żyję...