Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Requiem

Sprawa o rozwod,alimenty,itp-pomocy.

Polecane posty

Sprawa jest poważna ,więc proszę o opinię ludzi ,którzy mają o tym pojęcie. Na początek wydaje mi się,że nie ma sensu wydawać pieniędzy-ktorych i tak nam nie nadbywa-na porady adwokackie. Powiem krotko i tresciwie. Otoż moja mama,po prawie 30 latach małżeństwa chce się rozwieść.Mają 3 dzieci(w tym tylko ja,jako jeszcze ucząca się). Ojciec ma emeryturę,z której żyjemy. Od paru lat jest zupełnie innym człowiekiem,zaczął pić ,mama nawet podejrzewa ,że ją zdradza. Gdyby mama wniosła pozew o rozwód,to czy jako kobieta bezrobotna,bez własnych pieniędzy dostała by alimenty? Jaki procent jego emerytury? Mamy dom ,który wtedy by też trzeba bylo podzielić jakoś. a ja? osoba ucząca się ,bez pracy? Proszę o pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff uff uff az lepiej
mozecie go zostawic w kapciach , ale to ze twoja mama tyle lat nie pracowala i na co liczyla ,jelenia znalazla a jelen ma dosyc ,cale zycie sam zapierdzielal i teraz go oskubie z jego wlasnych pieniedzy ,zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam jesteś \"zenada\" ... Własnie takich odpowiedzi sobie nie życzę. Nie pracowała ?? No tak,bo wychowanie 3 dzieci i dbane o dom i o to co koło domu,to już nie praca(bo nie dostaje sie za to pieniędzy?) !!! Dopoki nie zaszła w ciąże,to pracowała...jednak,to nie były takie czasy,jak teraz. Dzieckiem zaopiekuje sie babunia i mamusia moze wrocic spokojnie do pracy. Zreszta,nie musze się nikomu tłumaczyć,oczękuję tylko rozsądnych odpowiedzi. Zapewne takie osoby ,ktore piszą jak Ty,nie mają zielonego pojęcia ,jak to jest byc w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilcia79
no wlasnie nie zwracaj uwagi w ogole na takie komentarze. mama ile ma lat? ma jeszcze szanse na podjecie pracy? jesli rozwod zostanie orzeczony z winy ojca to mama ma szanse na alimenty i ty jako osoba uczaca sie rowniez. z tym ze powiem szczerze ze raczej nie utrzymacie sie z tych pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama ma 53 lata. Brakuje jej przerobionych chyba 3,czy 4 lat ,zeby uzyskać jakąś tam emeryture(gdyż płaciła składki do KRUS\'u). Teraz szuka,jednak jesli już coś się znadzie,to nie zawsze chcą przyjmwać na umowę. w naszej okolicy(mieszkamy w niewielkiej wsi) cięzko o pracę,zwłaszcza dla kobiet w jej wieku. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilcia79
mama musi zlozyc o rozwod z orzeczeniem winy ojca wtedy ma szanse na alimenty a ty uczysz sie zaocznie czy dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczę się jeszcze w szkole średniej-technikum. Rozumiem z tym orzeczeniem. Mam nadzieję,że argumenty są odpowiednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhh to wcale
nie jest takie latwe jak sie wydaje. Po pierwsze ojciec jest na emeryturze, wiec nawet jezeli bedzie z orzeczeniem o jego winie to dostanienie jakies grosze, bo przeciez nie zabiora mu wszystkiego. Udowodnienie winy tez wcale nie jest takie proste a ciagnie sie niestety dlugo i wszystkie brudy prane sa w sadzie. Mysle, ze rozsadniej byloby poradzic sie jakiegos prawnika, sa nawet osoby, ktore darmowo udzielaja porad w gminie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
muszę cię rozczarować, nie ma cienia szansy na to, że matka zdoła się utrzymać nawet jeśli alimenty na siebie dostanie. biorąc pod uwagę jakie są w tym kraju emerytury czy renty - nie ma cudów, na ciebie przysądzą może ze 400 zł, to na ile może liczyć matka? sto? dwieście? tak czy inaczej - nie wystarczy jej na opłacenie rachunków. obowiązek alimentacyjny ojciec będzie mial przede wszystkim w stosunku do ciebie, do matki - w drugiej kolejności, bo jest dorosła, zdrowa, i cóz - musi na siebie zarobić. Niestety takie są konsekwencje JEJ decyzji i życiowych wyborów. Jeśli matce będzie brakowało środków do życia - obowiązek alimentacyjny spoczywa na dorosłych dzieciach. Podział domu jest kompletnie nierealną sprawą w waszej sytuacji. Bezrobotna matka spłaci ojca? bzdura. Ojciec spłaci matkę? z czego? z emerytury okrojonej alimentami? jedyną opcją byłaby sprzedaż, podzielenie się kasą i kupno czegoś osobno. Tylko ilu jest chętnych na kupno domu na wsi, i co zdołacie za to kupić? Marnie to widzę, nawet jeśli rodzice się rozwiodą, będziecie życ tak jak dotąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ....
mnie wydaje się ,że będziecie żyły gorzej niż dotąd . To chyba pochopna decyzja , radzę zastanowić się jeszcze raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety wnaszym kraju
uwolnijcie sie od tego czlowieka jesli was niszczy, razem dacie sobie rade, glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm ,ze rodzeństwo będzie musiało się podjąć pomocy finansowej-pierwsze słyszę. Coż... nkt nie powiedział,że po rozwodzie będzie Nam lepiej...Jednak z drugiej strony jest ten psychiczny spokój. A separacja? Rodzice już można powiedzieć,że tak żyją.... tylko bez jakich kolwiek orzeczeń prawnych. Czym wtedy by się nasze życie różniło od dotychczasowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
nie wiedzialaś o tym, że dorosłe dzieci mają obowiązek alimentacyjny w stosunku do rodziców? przecież to oczywiste, że działa to w obie strony, to nic nowego. Naturalnie o ile matka o taką pomoc wystąpi, nie musi, ale ma do tego prawo. Jeśli znajduje się w niedostatku - może dochodzić w sądzie alimentów od dzieci. Co więcej - wiem, że często pracownicy MOPS uzależniają pomoc starszym osobom od podania dzieci o alimenty. I ma to sens, bo dlaczego panstwo ma wyręczać dzieci w ich obowiązkach? separacja od rozwodu różni się jedynie tym, że nie można ponownie zawrzeć związku małżeńskiego. Pozostałe skutki są takie same jak w przypadku rozwodu. Ani rozwód, ani separacja niczego w waszym życiu nie zmienią, jeśli matka nie ma z czego żyć radziłabym raczej wnieść pozew o zaspokojenie potrzeb rodziny (wygoogluj i poczytaj na ten temat), albo o alimenty na ciebie. tak naprawdę to co ma wam dać ten rozwód? bo na razie wygląda że nie dostaniecie ani kasy, ani spokoju, ani osobnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×