Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Dobry wieczór, Niezapominajeczko ;) wieczór całkiem znośny, jak na osobe która nie dosć, ze się samookaleczyła to jeszcze jest sama ;p. Leżę rozłożona na fotelu przed kompem, oglądam Dirty Dancing, wyśpiewuję wszystkie utwory... ;) a do tego świeży koktajl truskawkowy i lody. Czego mozna chcieć więcej? Z barkiem w miare w porządku, potłuczony dość mocno, ale cóż, przynajmniej jest w całości :) Gorzej z kostką - coś mi sie wydaje, że mam przynajmniej na dwa tygodnie z głowy zarówno taniec, jak i biegi. I co ja będę robić..!? Pilne wsparcie potrzebne Kochani, niech ktoś wymyśli mi jakieś kreatywne, statyczne zajęcie ;) lucy - oczywiście, że porozmawiamy i to nie raz ;) - ja przynajmniej nigdzie się stąd nie wybieram :) a talent do tanca ma każdy - niektórzy tylko zapomnieli go rozwinąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoka
ja po rozstaniu mam satysfakcje z tego ze zachowalem twarz :)) i bardzo mnie to cieszy :P tyle :) baby to chuje. piona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Dziewczyny :) Macie mi tu śnić przyjemnie, pięknie i radośnie. Do juterka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jest piątek :D i będzie zaj... dzień. 8 h w pracy zniknie szybko a potem szybkie zajęcia i koncercik. Będzie fajnie - musi być fajnie. Życzę sobie i przede wszystkim Wam udanego dzionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaza posłałem Ci w listach te zdjątka z cieplejszego kraju. Z innego adresu, a le spokojnie przeskanowane i bezpieczne - nic ci nie grozi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berenie, dziękuje ;) Pędzę odebrać zdjęcia. Mam nadzieje, że wirtualnie oglądane słońce nieco poprawi mi humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaza u nas dziś ściana chmur. Trochę się boję że będzie padać lub że będzie zimno w Operze Leśnej wieczorkiem, ale z drugiej strony idealna okazja żeby oddać swój płaszcz Pani której towarzyszę gdy zacznie jej być zimo... :D Kurcze, czuję takie dziwnie zniecierpliwienie przed dzisiejszym wieczorkiem. Boję się jednak bo mam w sobie taką ogromną ochotę żeby ją przytulić i ogrzać własnym ciepłem - taka potrzeba bliskości, tylko że ta potrzeba wynika nie z tego że właśnie ją chciałbym tulić ale kogoś... Chyba mi nie pisane jest bycie długo samemu bo wariuję :) a raczej tęsknię za drugą połówką - tzn za tym 0,7 l...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze w takim razie udanego wieczoru! :) Zdradź, na jakie koncerty sie wybieracie? Jestem leniem i nie chce mi się szukać po portalach cóż to dziś za gwiazdy wystąpią w Leśnej :)) Masz racje, ta potrzeba bliskości jest momentami przytłaczająca.. Rok temu dokładnie stałam pod Eifflem z lubym. ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że ja tam idę w celach towarzyskich nie koncertowych: dostałem darmowe zaproszenie to idę :D Koncert TOP Wystąpią: Ania Dąbrowska - litości ta baba mnie leczy Anna Maria Jopek - nie lubię Patrycja Markowska - przejdzie w tłumie Katarzyna Nosowska - ok :) Maria Peszek - nie kumam laski Maryla Rodowicz - jak zaśpiewa Małgośkę to jestem na tak :) Piotr Rubik - tia...... Czesław Śpiewa - nie mam pojęcia kto to oraz zespół Coma - na 100% Gościem specjalnym koncertu TOP będzie Feel - szkoda że nie Bajerfull :D Koncert jubileuszowy Golec uOrkiestra - zabawni byli kiedyś ale teraz to odgrzewane kotlety Reasumując - to tzw \"największe wydarzenie muzyczne roku\" pokazuje jaka bieda u nas na scenie muzycznej Ja bym sobie życzył raczej : U2, Pearl Jam, lub Faith No More no i Metallicę - ale tą z lat 80tych ale szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc byłam w zeszłym roku na Comie i takiej szmiry dawno nie widziałam. Totalne olanie publiczności.. Nie tego się spodziewałam po autorach tak świetnych kawałków. Gwiazdeczki widzę wielkiego formatu - ale cóż zrobić, Polska rzeczywistość. : ) W zeszłym roku na juwenaliach bawiłam się w rytmach rumuńskiego AKCENTU. To był koncert! Muzyka całkowicie odmienna od tej mojej, codziennej, a ten koncert chyba wspominam najmilej ze wszystkich, w jakich brałam udział. No, pomijając niezapomniany koncert Majki Jeżowskiej, gdy miałam lat 7 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój najlepszy koncert... Hm fajnie było w Kwadratowej (miałem 15 lat) Kazik Na żywo - skoczył ze sceny w tłum a tłum się rozstąpił i on walnął o glebę :D Przede wszystkim jednak Woodstocki - jeszcze w Żarach, ech jak tam było cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jeszcze jeden niezapomniany koncert - lato z radiem 2004 w Pobierowie :D uśmiałam sie do łez na koncercie Stachurskiego i Rynkowskiego... Zaraz, jak to było? " To ja - typ niepokorny, nikt nie wie, co we mnie tkwi!" :)) A tak poważnie - ostatni koncert Pidżamy to było coś. "Czarny deszcz, czarne sandały!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tia.... Stachursky Musze się przyznać że kiedyś bylem na koncercie \"Ich Troje\" - ale na swoją obronę mam że byłem pijany, po sesji egzaminacyjnej i zostałem zaciągnięty na siłę przez bardzo złe kobiety :D Okres błędów i wypaczeń... w trakcie krystalizowania się mojego nieskazitelnego charakteru... i skromności :) W tym roku jeszcze Open\'er Festival, a czy coś jeszcze? Zależy kto przyjedzie i co będą grali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko
ale powoli przechodzi :) mam nadzieje że jeszcze troche i przejdzie samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, Zaza, jak tam Twoja kontuzja.... życzę powrotu do tańca... a napisz coś o swoich tancach... Berenie- a więc miłego okrywania Pani swoim płaszczem.... pozdrawiam. u nas letnie chmurki (i humorki)..... a mój axl rose tak śpiewał na koncercie w warszawie 15 czerwca: do ya think that you need somebody do ya think that you need someone everybody need somebody you\'re nothing only one! you\'re nothing only one!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, November Rain! widziałaś gdzie uderzyć! :)) Cóż, mój taniec... Nie wiele w sumie ciekawego można powiedzieć.. ;). To jedna z moich głównych pasji życiowych - obok kynologii i fotografii. Tancze.. od kiedy pamiętam. Najpierw jako przedszkolaczek i dzieciak z nauczania wczesnoszkolnego w zespole góralskim (tak, tak, dobrze czytacie :D), potem mniej wiecej od 10 roku zycia zajęcia z tańca standardowego i latynoskiego... Początkowo rekreacyjnie, potem z coraz większym zaangażowaniem. Szczytowy okres formy - lat 16. Wyjazd mojej instruktorki do ojczyzny, do Rosji, ja wyjeżdżam do szkoły średniej, zmiana klubu, zmiana partnera (nowym staje sie mój Ex - do tego kolega z klasy). I znów treningi, pokazy, turnieje... Pół roku temu kontuzja stawu skokowego, przerwa w tuniejach, delikatne treningi.. Tyle ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ja już niestety wrócić nie mogę.. jedynie rekreacyjnie. :( Wolno mi trenować ale w niewielkim zakresie, nic poważnego ze względu na stawy. Do tego straciłam partnera, a w moim wieku nie jest już łatwo znaleźć nowego... i brak czasu na budowanie nowych relacji i zaufania. Bo partnerowi musisz ufać. Musisz ufać, że Cię nie upuści, że nie puści Twojej ręki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednego kobiety w Was nie lubię - Niezdecydowania. 1) O której będziesz na miejscu? 2) Nie wiem. Nie znam drogi na miejsce. 1) Ok. Ja znam drogę - zaprowadzę Cie z dworca. Powiedz mi tylko o której mam cię odebrać? 2) - Niem wiem. Nie wiem czy pojadę... 1) Rozumiem. Jakby jednak to daj znać to wyjdę po Ciebie. 2) Ale ja myślę że jednak trafię - idzie się ..... do.... Tak? 1) Tak. Czyli rozumiem że jedziesz ? 2) Nie wiem. Spotkamy się na miejscu jakby co. 1) Ok.... Czy ja mam mylne wrażenie czy mam prawo czuć się zagubiony?? Może my faceci rzeczywiście jesteśmy zbyt prości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojoj, coś mi się wydaje, że ktoś jest BARDZO niezdecydowany :) Berenie, nie naciskaj. mam swoja teorie w głowie, ale może lepiej nie będę jej przedstawiać ;) Nie uwierzycie - wyszło SŁOŃCE! ...a ja z unieruchomioną nogą w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teorię? moja droga jak kobieta mówi nie wiem to znaczy - nie w niedalekiej przyszłości. Przerabiałem już to. Dzisiaj jest jednak ciężki dzień, padam ze zmęczenia, pogoda jakaś taka \"ciężka\". Niedługo 15sta a ja się czuję jakby była 23. Straciłem tą parę, te ciśnienie na działanie... Kiepsko widzę moja \"przebojowość\" dziś wieczorkiem. Takie zmęczenie połączone z poddenerwowaniem. Jedyne czego brakuje mi dziś to spotkanie z Ex, wybuchłbym wtedy złością jak bomba atomowa. Ciekawe jakie miałby pole rażenia i ile spowodowałbym ofiar... :) Nic. Zazuniu trzymaj za mnie dziś kciuki. Przyda mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Berenie, niestety nie tylko u kobiet tak jest. My też często słyszałyśmy \"nie wiem\", które przerodziło się ostatecznie w \"nie\". Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno! :) To ma być Twój wieczór, zasługujesz na to, by spędzić go z uśmiechem na twarzy. Gdy nadejdzie pora, odżyjesz, gwarantuje Ci to :) Choćby z frustracji słuchając Ani Dąbrowskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, dobranoc wszystkim. Mam nadzieje, Berenie, ze dobrze się bawiłeś dzisiejszego wieczoru. :) Ja znowu dół, idę z dołem do łóżka. Ech. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×