Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość karut
agniesia - a ty sie spotykasz? jesli mowisz o tym jechaniu do pracy jego, to moze to nie jest najlepszy pomysl? pisalam do hej wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
karut - moge ci wyslac, to sa 3 plytki dvd wiec koszt z wyslaniem duzy nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
dobra sluchajcie, ja skonczylam prace na dzisiaj, niewiele zrobilam :/ jutro bede musiala troche nadrobic, no nic. hej wszystkim - powodzenia i napisz co i jak, a najlepiej jakbys dala swojego maila albo napisala do mnie (tak jak nick na gazecie pl), to z tymi plytami bysmy sie ugadaly. zajrze pozniej,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
tylko najwczesniej w czwartek, bo niestety jutro i sr mam zawalone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
ok, napisze. Sama jestem ciekawa jak to bedzie wygladalo, zaczynam sie juz troche denerwowac chociaz w sumie nie mam czym. Byc razem nie bedziemy, proste. ja tez mykam, ogarne chociaz troche mieszkanie :) papa wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ja jade zobaczyc,gdzie on bedzie szedł i czy faktycznie korzysta z tego drugiego numeru..musze to wiedziec dla pewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Agniesia - nie idz tam To Cie tylko upokorzy. Jezeli dobrze pamietam to co przeczytalam - i jestes w ciazy to mysl teraz tylko o sobie i dziecku, naprawde. Moja dobra rada. Stresujac sie tym idiota (inaczej nie umiem go nazwac) szkodzisz nie tylko sobie ale przede wszystkim malenstwu. Po co Ci dodatkowy stres w postaci porodu przedwczesnego? Bedzie dobrze, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_new
Agniesia Jeśli on wie że jesteś w ciąży i robi to co robi to dupek nie warty niczego a na pewno nie warty ciebie. Nie idź olewka na całego masz siebie i potomka którego nosisz w sobie. Ceń siebie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
witam Kochani Ja wczoraj jednak spedzilam z nim dzien. Spoko bo ogolnie to fajny facet (ehh gdyby nie te klamstwa). Zakupy kino kolacja. Nie wiem jak rozegrac sytuacje bo pewnie i tak wroce o ile dalej bedzie chcial ( zerwanie totalne z wczesniejszych doswiadczen mowiac tylko jesli czuje, ze na pewno nie chce z kims byc, musze sie przekonac i przejrzec na oczy). Nie wiem ile jeszcze przeczekac, czy dawac jakies warunki powrotu i ewentualnie co zrobic zeby zdal sobie sprawe, ze nie musi klamac, ze jestesmy w tej samej "druzynie" i ja powinnam byc jego przyjacielem a nie wrogiem. I tak jestem najgorsza. Wszyscy mowia zeby sobie dal ze mna spokoj bo pewnie opowiada jakas wersje jaki to on biedny a ja upierdliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja nie jestemw ciazy...mamy dziecko 3-letnie,poza tym ja pójde tam i obadam sytuacje z dlaeka,nie podejde do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
agniesia - a to przepraszam, pomylilo mi sie, to blaszka 22 rodzi za 2 miesiace :) Ale Tobie mimo wszystko radze tam nie chodzic. potem bedziesz sie czuc duzo gorzej, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona87
musze na wąłsne oczy zobaczyc i przekonac sie do konca ze ten skurwiel nie ejst mnie wart.....w ogólew nie mam zamairu mu sie pokazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Wyszedl. Placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
no i co tam Malenka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
Nie czekaj na wzajemność telefon i róże gdy ciebie nie chcą nie piszcz, nie szlochaj najważniejsze przecież że ty kogoś kochasz czy wiesz że łzy się śmieją kiedy są za duże moj ulubiony i mimo wszystko na koniec wywoluje moj usmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
opowiedz, może ci trochę ulży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
ja sobie popłakałam prawie do świtu, to też trochę pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
milo ze jestescie, juz myslalam ze nikogo nie ma :( to sie wygadam jak mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Chcialam sie z nim spotkac zeby sobie powiedziec wszystko a szczerze mowiac z tego stresu ze jest tuz obok nie powiedzialam nawet 1/10 tego co chcialam. A to ostatnie spotkanie. Musze pogodzic sie z tym ze kiedys sama to przetrawie. A nie powiedzialam bo po prostu wszystko to nad czym tak intensywnie myslalam przez chyba 24h/dobe przez ostatnie dni mi po prostu ulecialo... beznadziejna jestem, wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Wiec przyszedl, usiadl i milczymy. Wiec ja sie jakos zaparlam w sobie i zazelam mowic co mi na serduchu lezy. On na to ze chcialby mnie przeprosic za to co zrobil, ale powiedzialam mu ze nie chce jego przeprosin tylko dlaczego tak jest. On na to ze sam nie wie. I ze przez ostatni czas plakal, duzo myslal ale nie wie i dlatego nie jestesmy razem bo nie chce mnie kolejny raz skrzywdzic i ze tak bedzie dla nas lepiej. Ze jest jeszcze niedojrzaly, boi sie ograniczen. Ze zaluje ze spotkalismy sie w zlym czasie, ze chcialby mnie spotkac za kilka lat i zaczac wszystko tak jak powinno byc. Mial lzy w oczach. Wiedzial ze to nasze ostatnie spotkanie - to ja tak chce. Tzn nie chce, tesknie za nim, juz mi go brakuje ale wiem ze jak sie bede z nim widywac jak znajoma to po kazdym spotkaniu bede plakac w domu do poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
ehh klasycznie. szkoda, ze nie mozna przyspieszyc czasu albo zasnac i obudzic sie jak najgorsze minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
To spytal sie czy moze chociaz do mnie od czasu do czasu zadzwonic... Ze tesknil ale tak naprawde bedzie lepiej. Ze jestem najlepsza osoba jaka w zyciu poznal i boi sie ze to rozstanie to jest blad i bedzie go w przyszlosci zalowal. Zebym zadzwonila do niego choc raz na jakis czas... Nagle sie zerwal i powiedzial ze leoiej bedzie jak juz pojdzie. Mial lzy w oczach, ja tez sie rozkleilam ale nie szlochalam tylko kilka lez mi sie potoczylo po policzku. Powiedzial ze slicznie wygladam i chcial mnie przytulic jak wychodzil ale sie odsunelam. Powiedzialam mu wczesniej ze ja sie przytulam tylko do tej jedynej, bliskiej osoby, do kolegow czy znajomych a on chce zebysmy tak byli to juz nie. Wiec sie odsunelam, otworzylam drzwi i powiedzialam "to jest twoja decyzja, ze nie moge sie przytulic". I wyszedl. A ja dopiero teraz sie rozplakalam tak bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
kochana, tak to już chyba będzie, że będziemy musiały same to wszystko przetrawić ja też nie powiedziałam mojemu wszystkiego co chciałam a teraz wpadł na idiotyczny i gówniarski pomysł, że będzie wobec mnie chamski i to ma mi według niego ułatwić pogodzenie się z naszym rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
stefka, ze tak po swojsku sie zwroce;) nierozumiem jak mozna nagle byc chamskim dla kogos kto byl najblizsza osoba w zyciu przez jakis czas. Mozna kogos nie kochac czy cholera wie co ale szacunek musi byc przez wzglad na to co bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
A on wlasnie nie jest chamski... boze, ja sama juz nie wiem - moze gdyby byl to faktycznie byloby latwiej? bo wtedy sobie myslisz - ech, jak on sie tak zachowuje to nie mam co zalowac... sama nie wiem. Wiem tylko ze jest mi tak strasznie zle. On prawie w ogole na mnie nie patrzyl. Widzialam ze jak probowal na mnie spojrzec to zaraz rezygnowal bo on by sie rozszlochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Nie mysle teraz racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
to na temat chamstwa skomentowalam zachowanie eksa stefki. ale wiem co czujesz, ze jeszcze gorzej jak jest mily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Jest beznadziejnie. Mam tyle do roboty ale jestem tak rozbita ze chyba sie poloze spac - musze wstac ok 6...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×