Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

graminis

Szpital Wojewódzki Tychy - PORÓD!!!

Polecane posty

Witajcie! Kilka postów wyżej pisałam o swoich wątpliwościach związanych z porodem w tyskim szpitalu. Długo się zastanawiałam, ale jestem już PO i mogę tym razem swoją opinię wyrazić. Rodziłam pod koniec kwietnia i jestem bardzo zadowolona z opieki w tyskim szpitalu. Urodziłam ślicznego, zdrowego synka. Trafiłam na przesympatyczną położną na trakcie porodowym panią Marietę. Bardzo mi pomogła, zwłaszcza w kryzysowych momentach, tj. wtedy, gdy brakowało mi już sił pod koniec porodu, choć nie rodziłam jakoś specjalnie długo, bo 5h, nie licząc wstępnej fazy lekkich skurczy, którą spędziłam w domu. Położna stale kontrolowała stan mój i maluszka, badając tętno, pytała jak się czuję, gdy skurcze stawały się nie do wytrzymania dostawałam tzw. gaz rozweselający, który trochę rozluźniał i łagodził ból, mobilizowała do przyjmowania pozycji wertykalnych, co rzeczywiście zmniejszało odczuwanie bólu. Do końca też miałam chronione krocze, niestety nie udało się uniknąć i zrobiono mi małe nacięcie. Bardzo zadowolona jestem również z opieki nad dzieckiem. Personel na noworodkowym profesjonalny i doświadczony. Panie może rzeczywiście nie zawsze tryskały humorem, ale zawsze poproszone o pomoc pomogły. Bardzo ważne jest też to, że wykonują tam maluszkowi wszystkie możliwe badania. Gdy po 3 tygodniach byłam na wizycie patronażowej, pediatra zdziwił się, że moje dziecko zostało tak dokładnie przebadane. Na położne na położniczym również nie mogę narzekać. Tak jak na noworodkach, tutaj również nie wszystkie chodziły z uśmiechem od ucha do ucha, ale nigdy nie odmówiły pomocy, pomagały w karmieniu, gdy któraś z dziewczyn poprosiła. Faktem jest, że cały personel ma tam naprawdę dużo pracy. Stale dowożą „nowe położnice i dzieci. Co do warunków na salach nie jest źle. Leżałam w sali 5-osobowej, z czego się cieszyłam, bo można się wiele dowiedzieć od bardziej doświadczonych mam, czy też zostawić pod ich opieką dzieciaczka, gdy trzeba było wyjść do toalety czy pod prysznic. Łazienki też nie są takie przerażające, jak to naczytałam się na tym forum. Wiadomo, luksusu nie ma, ale nie to jest najważniejsze. Nieprawdą jest, że nie ma tam ciepłej wody. O każdej porze dnia i nocy (bo w różnych porach korzystałam) była zawsze gorąca. Słynne boksy czyste i utrzymane. Ja rodziłam w nocy jako jedyna wtedy na trakcie i czułam się naprawdę komfortowo. Włączono mi cichą muzykę z radia, przygaszono światła. Tak więc nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń i polecam poród w tym szpitalu. Zastanawiam się tylko, skąd te wszystkie brednie, których niemało można znaleźć na tym i innych forach. To, co się sprawdziło z tych negatywnych opinii, to jedynie to, że jedzenie jest okropne. Trzeba więc się nastawić i być przygotowanym na to, by ktoś z odwiedzających dowiózł coś do zjedzenia. Odwiedziny na korytarzu są zdecydowanie na plus! Nie wyobrażam sobie leżeć tam spokojnie i relaksować się podczas karmienia, gdyby mieli siedzieć tam odwiedzający przy czterech pozostałych dziewczynach! Poza tym pierwsza doba po porodzie jest naprawdę trudna (krwawienie, osłabienie) i ta intymność jest wtedy najbardziej potrzebna. Co do wózeczków dla dzieci, o których również było głośno na tym forum KAŻDE DZIECKO MA SWÓJ PODPISANY (numer i nazwisko) WÓZECZEK! Co do rzeczy, jakie należy ze sobą zabrać do szpitala, to są to: pieluchy, chusteczki nawilżane i krem do pupy przeciw odparzeniom to dla dziecka (ubranka zapewnia szpital, własne trzeba mieć na wyjście ze szpitala), dla rodzącej polecam zabrać: duże podkłady (podpaski), podkłady poporodowe na łóżko, klapki pod prysznic, szlafrok, kilka butelek wody mineralnej, 2-3 koszule do karmienia, wkładki laktacyjne, oczywiście ręczniki i akcesoria higieniczne, kosmetyki itp. Polecam również zabrać takie małe, dziecinne koło do pływania pompowane. Bezcenna rzecz dla tych z naciętym kroczem! Dużo na tym łatwiej usiąść;) Trochę się tego nazbierarzeczy potrzebne podczas samego porodu proponuję spakować od razu w jakąś oddzielną torbę, reklamówkę itp., by móc zabrać wszystkie potrzebne rzeczy i nie przeszukiwać całej torby czy walichy, wchodząc na trakt. Mam nadzieję, że moja opinia pomoże podjąć decyzję przyszłym mamusiom, czy warto rodzić w Tychach. Ja bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na ten szpital i dziękuję tym, którzy zamieścili tutaj prawdziwe opinie. Pozdrawiam te obecne i przyszłe mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Jestem świeżo po porodzie w szpitalu w Tychach (już po zamknięciu i ponownym jego otwarciu). I zdecydowanie zgadzam się z opinią powyżej. Położne na trakcie porodowym przerewelacyjne. Pomagały, mobilizowały, a wszystko per "kochanie dasz radę" :) Po porodzie leżałam w korytarzu przed porodówką, a Pani, która przyjmowała moją córkę pomogła mi z kąpielą, pytała czy się dobrze czuję, kazała coś zjeść, żeby nie zemdleć. Kiedy mnie przewieźli na oddział - pielęgniarki okazały się tak samo miłe, uśmiechnięte i niesamowicie pomocne. W każdej chwili można było podejść do dyżurki i poprosić o pomoc czy to przy przewijaniu czy przy karmieniu (u mnie Panie były 3 razy, żeby wszystko mi pokazać, nigdy to nie było "po łebkach", za każdym razem siedziały u mnie po 15-20 minut i wszystkiego pilnowały). Co do dzieci - każde ma swój podpisany wózeczek. Jeżeli mama nie czuje się na siłach - można dziecko oddać pod opiekę Paniom na oddziale noworodkowym no noc czy w ciągu dnia. Jeżeli dziecko było przy mamie w nocy - nad ranem położna zabiera je na kąpiel i ewentualne badania (których faktycznie nie szczędzą!). Lekarze serio się przejmują, jak się mówi, że boli - od razu biorą na badanie i dają coś p/bólowego. Co prawda widać podział na Panie pracujące tam dłużej i nowoprzyjęte, widać też sporo żalu do dyrekcji, który czasem jest przelewany na pacjentki.. Ale opieka tam jest naprawdę na najwyższym poziomie, zdecydowanie polecam tą porodówkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aginkaB
Witam;) W ubiegłym tygodniu urodziłam bliźniaczki siłami natury. Poród był krótki (skurcze były od 16.00 a pierwszą córeczkę urodziłam o 20.15, drugą o 20.35) ale bardzo bolesny i ryzykowny ale dzięki profesjonalizmowi i opanowaniu zespołu lekarzy i położnych udało mi się urodzić zdrowe córeczki bez potrzeby cc. DZIĘKUJĘ!! Gdy rodziłam to nie było żadnego innego porodu więc wszyscy byli przy mnie i oczywiście mąż. Również położne na położniczym były rewelacyjne i wykazały się dużym profesjonalizmem i pomocą. Zdziwiłam się - pozytywnie, że na oddziele noworodkowym dużo pozmieniało się na plus tzn. panie chodziły i pytały się czy nie ma potrzeby pomocy w karmieniu, przewijaniu itp. co przy moich dwóch poprzednich porodach tego nie było. Jeśli chodzi o ubranka dla noworodków -są bardzo poniszczone i nie ma ich dużo więc jak któraś z was ma na zbyciu kilka pieluch, kaftaników, rajtuzek itp. lub nawet coś kupić to można zostawić w szpitalu - warto pomyśleć nad tym. Ogromny plus dla TYCHÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama lipiec
jak miło czytać pozytywne opinię ją tez lada moment będą się wybierać na tyska porodowke :) i jestem dobrze myśli . DzIewczyny napiszcię co było potrzebne co miałyscię spakowane bo ciągle myślę że czegoś mi brakuje . a jak z wami było odeszły wam wody w szpitalu czy w domu rodziłyscię w terminie ? Jak się zaczęło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Mi wody w domu odeszły, więc całość skurczy byłam na porodówce. Na początku nawet udawało mi się drzemać ;) Na pewno są Ci potrzebne podkłady medyczne na łóżko (np. Seni, do kupienia w aptece), podkłady (np. Bella mama), u mnie sprawdziły się majtki jednorazowe, koszulka do karmienia, jak masz to laktator (a z własnego doświadczenia polecam osłonki na piersi, dzięki nim moja córa pięknie zaczęła jeść! nawet jak Ci się nie przydadzą to koszt niewielki-kilkanaście zł). Dla dziecka pampersy, chusteczki nawilżone i krem do pupy. Cała reszta-to co normalnie byś potrzebowała na pobyt poza domem. No i dobrze mieć kogoś kto jedzenie codziennie doniesie, bo ichnie jest paskudne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mama lipiec - na pewno spakuj to, co piszą dziewczyny wyżej, ja zabrałam ze sobą również 2 saszetki tantum rosa i octenisept do przemywania krocza (faktycznie się przydały). Tak jak pisałam już wyżej, proponuję zabrać też takie małe dziecinne koło pompowane do nauki pływania - dużo łatwiej na tym usiąść po nacięciu. Aha, miałam też kilka par majtek poporodowych ale tych wielorazowego użytku z siateczki. Są bardzo praktyczne, przewiewne, super utrzymują podkład (bella mama) na miejscu. Jeśli chodzi o poród, u mnie wody odeszły już w czasie pobytu na trakcie, gdy skurcze były już naprawdę bardzo bolesne. A zaczęło się w domu pobolewaniem podbrzusza, bóle te stawały się coraz bardziej regularne i silniejsze, żadnych innych objawów nie miałam. Nic się nie martw, na pewno będziesz wiedzieć, gdy się zacznie:) A jeśli będziesz mieć wątpliwości, trzeba pamiętać, że zawsze lepiej wcześniej udać się do szpitala niż za późno. Trzymam kciuki, życzę lekkiego porodu u dużo zdrówka dla mamy i Dzieciątka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zalezy na kogo traficie na porodowce. Ja rodzilam na poczatku maja w Mikolowie i mam tak same zdanie.Ja trafilam na polozna z ktora chcialam rodzic:) weszlam o 6 na porodowke i 6:50 urodzilam wszyscy byli w szoku ze tak szybko:) Ja sama jestem w szoku bo z pierszym synem milaam skurcze od 19 w srode a urodzilam 8:50. A z drugim od 2 do a porod 6:50:) I wazne jest w kazdym szpitalu czy masz swojego lekarza bo ja mialam taki przypadek ze juz po terminie a tu brak skurczy,duzo wod ,po 5 dniach lezenia dostalam kroplowke :)Ale wspominam dobrze porod i opieke w Mikolowie:) a w wojewodzkim moze sie poprawilo ale ja rodzilam tam 2 lata temu i tez mam swoje doswiadczenie. Dlatego wybralam szpital w Mikolowie:) Pozdrawiam Wszystkie mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyska1822
witam, mam termin na 8wrzesnia i chcialabym rodzic w Tychach bo mam blisko, slyszalam rozne opinie na temat tego szpitala dlatego chacialbym sie dowiedziec wiecej szczegolow... Czy kobiety tam rodzace sa zadowolone?? Czy wystarczy jak przyjade i mnie przyjma od razu czy trzeba miec jakies skierowanie?? Z gory dziekuje za odp. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Co do zadowolenia kobiet tam rodzących-wystarczy poczytać ten wątek, a w szczeglności ostatnie wypowiedzi. Co do skierowania-do porodu nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyska1822
no wlasnie opinie raczej pozytywne :) a nie wiecie jak to jest z ubezpieczeniem?? ja np zostalam zwolniona przez mojego pracodawce (nie przedluzyli mi umowy) i jestem na L4, do konca ciazy pieniazki placi mi Zus czy wystarczy zaswiadczenie z Zus ze przebywam na L4? Na takiej podstawie chodze obecnie do lekarza, bo bezposrednio nikt nie odprowadza za mnie skladek zdrowotnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzadowloona
cześć, niedawno urodziłam w Tychach zdrowego synusia. Poród miałam bardzo ciężki, mojemu dzidziusiowi groziło niedotlenienie ale dzięki personelowi szpitala wszytsko skończyło się dobrze. Mój poród odbierała Położna Pani Beata (profesjonalistka) dzięki jej wytycznym wszytsko przebiegło bezpiecznie. Opieka na oddziale bardzo dobra, Panie chodziły ze mną do toalety i pod prysznic i pytały czy dobrze się czuję. PErsonel na noworodkach też bardzo sympatyuczny (może za wyjątkiem 2 pań) Zdecydowałam się na poród w Tychach bo ma zaplecze dla noworodków w "razie w" a to moim zdaniem jest najważnieszje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Czy ktoras z dziewczynek sie orietuje czy nadal stosuja ogolne znieczulenie do cc , czy w kregoslup ? Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzadowolonaa
dwie dziewczyny, które leżały ze mną na sali były znieczulone ogólnie ale to chyba jest rozpatrywane indywidualnie:) Dziewczyny, róbcie sobie posiewy z szyjki na obecność paciorkowców!!! Jeżeli jesteścue nosicielami to trzeba antybiotyk podczas porodu żeby dziecko się nie zaraziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Tak i koniecznie wpiszcie to w kartę ciąży. Lezałam z dziewczyną, ktra to miała na osobnym karteluszku, nie zauważyli go i później był problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karad
urodziłam zdrową, śliczną córkę a poród przebiegał tak doskonale dzieki p Położnej! dziękuje!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Lekarz Ci naprawdę przy porodzie nie jest potrzebny... Ale zawsze na trakcie jest jakiś lekarz. Mi się nawet przy końcówce porodu mój trafił i to on mnie zszywał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki napiszcie co trzeba miec w Tychach do porodu dla dziecka i siebie?? szpital daje ciuszki dla dziecka czy trzeba miec swoje? jak z pampersami i kosmetykami tez trzeba miec swoje?? no a dla nas co jest potrzebne? pewnie te podklady ginekologiczne na lozko tak? to moj piewrszy porod i nie mam od kogo sie dowiedziec takich rzeczy :( prosze o odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Naprawdę wystarczy przeczytać ten wątek... Kilka postów wyżej odszernie o tym pisałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzadowolona
w ciuszki ubierają szpitalne. Na wyjście mąż niech ci tylko przyniesie dla dzidziusia i koniecznie fotelik. Podkłady na łózko i te duże podpaski ginekologiczne, dużo tego idzie podczas porodu i po nim. Możesz sobier kupić majteczki wielorazowe ale z siateczką - koniecznie! bo jak będziesz chciała na drugi dzień iść do toalety to się przydadzą. Coś do jedzenia po porodzie bo chce się jeść bardzo, poza tym same położne każą coś przekąsić. Pampersy dla dzidziusia trzeba wziąć i chusteczki, dobrze jak weźmiesz też tetry. z pozostałych rzeczy, to kubek, sztućce itp. piżamy przynajmniej ze 3, ja rodziłam w dwóch bo musiałam zmienić. i przede wszytski dobre nastawienie bo to duuużo pomaga podczas porodu! Powodzenia! niektórzy też polecają laktator ale to zawsze ktoś może donieść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odp :) myślę przejechać się jeszcze do szpitala i popytać ewentualnie pielęgniarki co przydałoby się mieć... Termin mam za równy miesiąc i się boję troszkę porodu :( a powiedzcie mi jeszcze jak ze znieczuleniem przy porodzie naturalnym, jest za dodatkową opłatą?? Zastanawiam się czy brać czy to może zaszkodzić dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Byłam w szpitalu pytać co zabrać, Usłyszałam "no to co zwykle bierzesz jak gdzieś jedziesz, kochanie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... juz mniej wiecej wiem glownie chodzilo mi co dla dziecka warto miec bo np moje kolezenki rodzily w innych szpitalach i niektore wymagaly ciuszkow dla dzieci swoich... mieszkam w lędzinach to nie mam daleko na Tychy moze w przyszlym tygodniu sie zbiore na odwage i pojade do szpitala sie dowiedziec co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzadowolona
ciuszków na bank nie musisz mieć swoich bo oni tak czy siak uibierają dzieciątka w szpitalne. Znieczulenia chyba nie dają w ogóle. nie ma co się bać, kilka godzin i po krzyku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mam pytanie odnosnie laktatora, na tej stronce jest napisane, zeby wziac laktator z kompletem butelek i smoczkow... nie kupilam sobie jeszcze tego bo niektore kobitki mowia ze nia sa potrzebne az tak bardzo i zastanawiam sie nad kupnem.. Co myslicie?? Wy potrzebowalyscie latatora w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Ja miałam, ale korzystałam dopiero sporo później w domu. Na mojej sali dziewczyny odciągały. Wszystko zależy od laktacji, poziomu odporności na przepełnione cycki, od tego jak dzidziak ssak, od tego jakie masz brodawki itd, itp ;) Generalnie lepiej mieć moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×