Mój facet od rana się nie odzywa Nie odpisuje na smsa, przesadzam z tym ze sie

ja mojemu ufam w 100% wiem że nie ma kobiety ale niestety raz w miesiącu popije 2-3 dni i wtedy milczy. odzywa sie 1 - 2 razy na dzień. potem jak to mija to jest jeszcze silniejszy związek, on jest cudowny, tak jakby czuł sie winny i chciałby mi to wynagrodzić. marzę aby już doszedł do siebie i wszystko wróciło do normy

to mój odpisywal od razu:( Martwie sie strasznie, co robi, z kim:(

to ja nie jestem jego az tak pewna, ostatnio nam sie nie ukladalo, choc mowil jeszcze wczoraj ze mu b.zalezy:( a dzis co? NIC, zero odzewu. Przeciez to minuta aby odpisac na SMSA:(

autorko a ten Twój to juz kiedys tez tak robił? czy to pierwszy raz? moze mu sie cos stalo? co mial dzis w planach???? kiedy ostatni raz pisal do Ciebie?

a co do tego kochania to jak kochal wczoraj to kocha i dzis i jutro o jak dobrze pojdzie to na cale zycie:)

ja znam jego domowy tel. ale nigdy u niego nie byłam. mieszka z siostrą i jej rodziną. on zawsze u mnie bywa. nie moge więc tam zadzwonić ale wiem że nie ma go w domu. jest u kolegi. czasami jak juz wracał do domu albo upił sie w domu to dawał mi chociaż sygnał z domowego żebym sie nie martiła. a może karta mu sie skończyła? juz sama nie wiem, pewnie zaraz zadzwonię bo nie wytrzymam.

raczej mu sie NIGDY tak nie zdarzalo, nawet jak pił to zawsze do mnie dzownil.. :(( a dzis NIC. Nic mu sie nie stalo, to akurat wiem.

Mój ma na abonament, wiec kasa mu sie nie skonczyla. I wiem ze od 9 rano nie ma go w domu, mial dzis egzamin na prawo jazdy i od 9 nie ma z nim kontaktu, a w domu go nie bylo, to wiem na 100% ;(

właśnie o to chodzi że już tak sie działo. pisąłam średnio raz w miesiącu zdarza mu sie popić i w te dni bardzo mało sie odzywa, ale tak długo jak teraz jeszcze chyba nie było nigdy.

faceci moich znajomych potrafia sie kilka dni nie odzywac a one to toleruja. A ja wychodze z SIEBIE:(

podejrzewam ze jest bardzo zajety, albo z jakas kolezanka- skoro nawet na smsa odpisac nie umie:( A nie mial ponoc kasy.. wiec gdzie na tyle znikl-pytam?:(

autorko! to nawet Ci nie dal znac czy zdał to prawo czy nie?:O co za facet:O

DOKŁADNIE, nie dał znac czy zdał czy nie:/ Porazka:((

u nas jest naprawde super związek, ani razu sie nie pokłóciliśmy, wszystko nam w nas pasuje (poza tym jego milczeniem jak pije) przedwczoraj spędzilismy normalnie wieczór, noc, rozmawialiśmy o wspólnym zyciu, bardzo szczerze rozmawiał z moim synem, na pewno nie odwidziało mu się, o to nie mam co sie martwić ale jednak martwię sie

a kiedy pisał ostatni raz? dzis pzred wyjsciem na parwko czy wczoraj? kurcze dziwna sprawa:O

ale czujecie, mial egzamin, mial dac znac czy zdał czy nie. a tu cisza. Nawet na smsa nie odpisze a zapytalam w nim czy zdał, co robi i czemu sie nie odezwie;(

ssssssd daj znać jak sie odezwie i napisz co sie działo bo ciekawa jestem. ja tez dam znać, muszę spadać. aha! może oblewa zdane prawko i tez popił. nie martw się

wiesz ja rozumiem nerwy nerwami, ale jak wiesz,ze nic mu nie jest postaraj sie o tym nie myselc i jak się odezwie to mu po prostu nie odpisuj:? ma tupet!!!!!!!!:/

Wczoraj. ale wiem ze dzis przed egzaminem byl sekunde na gg;(

Jakby zdał to by sie raczej pochwalil.. a pije za co? skoro twierdzil ze nie ma grosza.. ;(

wiesz- w normalnym zwiazu to jest tak,ze facet wie np.jak idzei zdawac ze to normalne z epo examie zaraz dzwoni, mowi jaki wynik itd a Ty nie dosc ze zostalas sama bez odpowiedzi po examie jego to jeszcze ma czelnosc nie odpisywac na smsy:/

Ok, dam znac:( Martwie sie.. ;(

Doooo juz nie wyrabiam- masz racje. Podejrzewam, ze to koniec naszego zwiazku:(( i tak sie troszkę psuło.. ;(

jestem BARDZO CEIKAWA jak sie to zakonczy i jakie on bedzie mial usprawiedliwienie:/

ale dziwne bo gdyby to bylo wiele razy:) a to pierwszy raz, wiec kurcze nie wierze ze on to tak olał:) ale i tak powinnas mu dac nauczke:)

własnie dzownilam-nie odbiera:] co za ch***J .;/

wychodze z siebie dziewczyny... ;(

a nauczkę mu dam. o ile jeszcze bedziemy razem:(

e nie:) nie odzywaj się juz:) powinnas mu teraz pokazac że nie mozna tak traktowac kogos z kim ponoc sie jest w zwiazku bo to zwyczajne olewactwo i bezczelnosc!!!!!!!!!! a poza tym tak jak piszesz - jakby zdał-poszedłby pic ale by się pochwalił, a jak nie to po prostu wrociłby do domu, czy tam szkoła czy praca bo nie wiem w jakim jestescie wieku:) i po prostu się odezwał:) dziwne:o

ja też dzwoniłam. nie odbiera. martwie sie strasznie! przez cały dzień nie mial przebłysku swiadomości żeby dać znać że zyje, że kocha. chcę tylko 2 słów - że nadal mnie kocha