To jednak kobiety sa zimne i wyrachowane. Przeczytajcie to!!!!

dzisiaj minie pol roku od kiedy moj pzyjaciel ulegl tragicznemu wypadkowi samochodowemu. do jego momentu byl szczesliwym czlowiekiem, mial dziewczyne, prace.. Niestety po tym wydarzeniu wszystko sie zmienilo. Okazalo sie ze doznal uszkodzenia w ledzwiowym odcinku kregoslupa, jest sparalizowany w wielu funkcjach miedzy innymi....: juz nigdy nie bedzie mogl uprawiac seksu.... I tu wlasnie lezy pies pogrzebany.. No wiecie gdyby byl slepy, nie mogl poruszac zadna konczyna albo stal sie debilem to wszystko moznaby mu wybaczyc ale cos takiego???? Z takiego chyba wlasnie zalozenia wyszla jego dziewczyna i po 7 latach zwiazku, w ktorym byli najszczesliwsza para na swiecie, tak po prostu w ciagu 2 tygodni go zostawila. Jak sie niedawno dowiedzialem od jej bliskiej przyjaciolki (ktora po pijaku n aimprezie sie wygadala) "ona nie mogla byc z facetem ktory tak naprawde nim nie jest, a poza tym ona jest prawdziwa kobieta i ma swoje potrzeby..." Zazaczam przy tym ze wczesniej byli wspaniala para, razem jezdzili w rozne miejsca, bawili sie, ona za nim szalala. Sorry moze kogos tu obraze ale coraz bardziej wyrabiam sobie opinie o kobietach jak ojakichs zwierzetach ktorych jedynym celem w zyciu jest machanie dupa do gory i na dol i "przezywanie tych rozkosznych chwil" jak to one mowia o dymansku. To nie jest zalosne, to jest po prostu straszne

niewiem.... :( ja swojego bym nie zostawila, to nie sa puste slowa, ja to wiem... a ta dziewczyna? moze sie tego wszystkiego wystarszyla co ja czeka? moze sie zwyczajnie bala? niewiem... ciezko mi uwierzyc ze bez mrugniecia okiem go zostawila....

najwidoczniej nie byla niego warta, zbyt uogolniasz:P

rzeczywiście straszne, ale gwarantuje Ci że nie wszystkie kobiety by tak postąpiły..ja na pewno NIE, wiec nie ma co uogólniać. Są dwa rozwiązania albo przerosła ją ta sytuacja więc go zostawiła albo jest tak jak piszesz zimna i wyrachowana... a to juz pozostawie bezkomentarza bo nie mieści mi się to w głowie.

dziewczyna sie zali, ze przytyla, czy ze porobily jej sie rozstepy po ciazy, czy tez ze ma opory przed jakas odmiana sexu to jej kafeteryjni faceci daja rady, ze nie ta to inna. Ze facet ma swoje potrzeby i jak ich nie zaspokoi to znajdzie sobie inna... To co? To kobieta nie ma juz potrzeb?? Juz nawet nie o seks chodzi. Ale wiekszosc kobiet odczuwa instynkt macierzynski. Moze ta kobieta chciala miec dziecko i zalozyc normalna rodzine??

i nigdy nie mowcie NIGDY! Bo zycie moze zweryfikowac Waszer poglady. Nie wiedzie jak byscie zareagowaly w sytuacji, w ktorej jeszcze nie byliscie.

uprawiać seksu to facet jeśli już by nie zostawił to sypiał by z inną i wtedy byłoby ok, a jak kobieta ma potrzeby to juz jest zimna i wyrachowana. Ja bardzo współczuję tej dziewczynie, to była na pewno bardzo trudna decyzja dla niej. Niestety seks jest nieodzownym elementem udanego związku, więc jesli by przy nim została to pewnie by go oszukiwała i zdradzała. To co się przytrafiło temu chlopakowi jest straszne, ale ja też doskonale rozumiem tą dziewczynę.

"jakby to kobieta nie mogla" kobieto ty chyba chora jestes?? Zostawilabys w takim momencie osobe z ktora bylas tyle lat?? bo cie swedzialo w kroku?? no to ja pozdraiwma twoich przyszlych partnerow bhehehe wspolczuje

widocznie to co ja wiazalo z tym mezczyzna byl sex sex sie skonczyl skonczyl sie zwiazek ona to takie zwierze ktore nie mysli i nie szuka rozwiazan taki wypadek nie przekresla popedu seksualnego u mezczyzny moze kobiety ida na latwizne nic nie wiedza i nie chca wiedziec o mezczyznach a w zasadzie to znaja ich calkowicie-przechwalaja sie!!! lepiej niz mezczyzni samych siebie stad takie zachowania kobiet

i zdrowy mężczyzna związałby się z kimś, kto nie może uprawiać seksu:o Wiem, ze posunęlibyście wszystko, więc nie ma czegoś takiego jak "nie moze uprawiac seksu". Ale kuźwa! Wy byście udawali, że wszystko jest ok a pierdolili na boku co się rusza i chodzili do burdelu w najlepszym przypadku:O A teraz zgrywacie świętych:O

ja nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji! I nigdzie nie napisałam, że ja bym zostawiła. Ale wiem, że na dłuższą metę ten związek by nie przetrał, a co już wy wszyscy tak byście umieli żyć bez seksu, świadomie byście z tego zrezygnowali i z dzieci? Ja nie wiem czy bym potrafiła, to w końcu decyzja na całe życie. Ale pewnie łatwo teraz mówić co by się zrobiło będąc na czyimś miejscu, problem jednak w tym, że póki sie nie będzie na miejscu tej dziewczyny to nie wie się jakby się każdy z nas zachował.

przekonywac co by zrobil bedac na jej miejscu... Ale poki to nie nastapi nikt nie ma prawa tej kobiety osadzac. To do tych swietych co sie tu wypowiadaja, ze "nigdy" :O

ja nie uprawiam seksu juz od paru lat i co? Umarlem przez to? Dziwnie sie tu niektore Panie wyrazaja, tak jakby brak seksu oznaczal smierc. Kupe ludzi zyje bez seksu i jakos nic im nie jest, nie wyrosly im pletwy ani ogon. Wiec nie rozumiem tego gadania: "czy wy potrafilibyscie zyc bez seksu?"..

poza tym o ile wiem taki wypadek nie uniemozliwia partnerce zajcia w ciaze bo przeciez plemniki sa nadal produkowane, tylko pyta nie staje. Wiec tu chodzi jednak tylko o to swedzenie.

jeden ma większy temperament a drugi mniejszy, znam osoby co też żyją bez seksu i co? Czy to ma oznaczac że każdy by mógł? Nie wolno generalizować, bo każdy jest inny. Skoro ja nie chce mieć dzieci i mogę bez nich żyć to znaczy, że mam powiedzieć ludziom bezpłodnym, że to nic strasznego? Jak ktos tu juz napisał, nikt kto nie był w takiej sytuacji nie moze osądzać.

nie ma mozliwosci zeby sie te plemniki wydostaly

wszystkich,ktorych osobiscie nie dotknela tragedia.Z tego co piszesz,rozumiem ze to sa mlodzi ludzie.Dlaczego mloda kobieta ma wyrzec sie calego swojego zycia? Tu nie chodzi tylko seks.Moze chcialaby miec pelna rodzine?Meza,dzieci.....Nikt nie wie, jak bardzo zmieniaja sie ludzie w trakcie choroby.Nie tylko sami choruja,chore sa cale ich rodziny.Trzeba oprocz ogromnej milosci,posiadac wrecz nieludzka cierpliwosc,zgodzic sie z tym ,ze tak samo bedzie wygladalo nasze osobiste zycie jak tej osoby chorej.To zycie sklada sie praktycznie z wyrzeczen.Chorzy sa w wiekszosci przypadkow strasznymi egoistami,pisze w wiekszosci bo zdazaja sie osoby radzace sobie ze swoja ulomnoscia.Widac ,ze twoj kolega do takich nie nalezy.Dziewczynie sie nie dziwie ani nie potepiam.Ma prawo do swojego zycia,kazdy ma.Ona zrezygnuje dla niego bycie matka,babcia a on?Wystarczy ze jest,tak?Moze to brzmi okrutnie,ale ja znam to dokladnie,moj maz choruje od 10 lat .

a moim zdaniem ta laska to jakas sucz do ruchania i nic wiecej. zobaczyla ze nikt juz jej tutaj po dzyndzlu nie bedzie smyrac to szybko spakowala tobolek i good bye. Kolo pewnie nawet nie wiedzial z kim sie przez tyle lat sam zadaje a ona byla z nim tylko dlatego ze pewnie jej ciagle dobrze robil

ależ wam łatwo oeniać, a moze ci co potępiają tą dziewczynę to tacy święci? Nikt z was by nie zostawił na miejscu tej dziewczyny? Też tak mogę napisać, bo deklarować się jest łatwo.

no to jak sa produkowane to moze slyszalyscie o czyms takim jak in vitro??;)

haha wiem wam tylko IN VIVO w glowie :D

Facet może z tego wyjdzie, teraz składają połamane kręgosłupy, a nawet paraliż się cofa, jest to długa rehabilitacja, ale wszystko możliwe. Mój sąsiad tak miał i go wyleczyli. Martyna Wojciechowska weszła na Mount Everest po takim ciężkim urazie. A laskę trudno osądzać. "Tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono"

Ja tyllko nie rozumiem jednego.. Mianowicie, tak wiele sie mowi o tym jak to faceci mysla przyrodzeniem, tylko seks im we lbach, a co przyczytam jakies wywody to ZAWSZE to jakas lafirynda sie zali a ze to jej seksu malo, a ze to jej partner nie zaspokaja, a ze ona to by chciala co godzine a on to jest chyba chory bo moze tylko 5 razy dziennie, a ze to maja jedno zycie i sa mlode i chca szalec. No i czytam tez o takich przypadkach jak powyzszy, ktory to jasno pokazuje kogo tak naprawde, jak to ktos juz tu napisal, w kroku swedzi. Nie dajmy sie oglupic, juz dawno to zauwazylem i moje obserwacje tylko potwierdzaja to co coraz czesciej sie publicznie porusza, ze to kobiety maja wieksza chcice i ochote. A tak to wielkie cnotki. smieszne

tu jest opisane, że kobieta zostawiła, a jak facet zostawia, bo kobieta za gruba po porodzie lub mu się znudziła to też kobietę swędzi wtedy tak? Nie uogólniaj, bo kobiety moze i nie są święte, ale facetom też niczego nie brakuje.

tylko ze rzadko widuje i slysze o tym rzekomym zostawianiu kobiet przez mezczyzn. Taki swoisty pijar, duzo sie zawsze na ten temat gadalo jacy to faceci sa zli, ale co popatrze po znajomych, poslucham to wszedzie to zawsze jakis facet placze, steka, ze ona go zostawila olala, ze on ciagle o niej mysli, a ona ot tak po prostu sobie odeszla do jakiegos buchaja ktory byl lepszy w te klocki. Nie zanm zadnego przypadku ( no moze jeden) ze koles ot tak sobie odszedl do innej "bo byla lepsza w lozku". tyle na ten temat

no patrz a u mnie odwrotnie, dwie moje kolezanki mąż zostawił, a ostatnio rozpadł się długoletni związek mojej przyjaciółki, bo facet miał jeden skok w bok. No i co? jak widac nie ma co uogólniać

Wy, Panowie po prostu nie możecie się pogodzić z tym , że laska zachowała się jak TYPOWY facet . Przyzwyczajeni jesteście do mitu kobiety-męczennicy, która dla faceta poświęci wszystko. Nie wiem jaka jest statystyka porzuceń facetów z urazem kręgosłupa, ale wiem jak to wygląda przy alkoholiźmie. Otóż 90% kobiet męczy się i wiernie trwa przy swoich mężach alkoholikach, tylko 10% decyduje się odejść. 90% facetów odchodzi od swoich żon -alkoholiczek, tylko 10% z nich decyduje się na podanie pomocnej ręki swojej kobiecie . Zastanów się co by było gdyby to ona leżała sparaliżowana czy on okazałby się takim fantastycznym kolesiem, który żeni się z inwalidką i opiekuje do końca swoich dni, żyjąc równocześnie w celibacie. Jakoś nie wierzę...A jakby z nią został to pewnie dup..by se ją tam pocichutko w każdą dziurkę. I tak by mu nie uciekła.

rownouprawnienie bylo przeciez. Dlaczego kobieta ma wiernie trwac przy facecie. Skoro wiekszosc facetow by sie wypielo w takim momencie?

skad wiesz ze facet by sie wypial? jak bym kochal swoja laske to zostalbym z nia nawet gdyby jej ta pizde odcieli. w przeciwienstwie do was, ktore cala milosc widac sprowadzacie tylko do jebanska. czyli umowmy sie po prostu milosc=jebansko i nie czarujmy sie wiecej

bluzga... Chamom nie mozna wierzyc ;)