Gość gość Napisano Lipiec 8, 2014 Sofias. Trzymam kciuki za Twoje maleństwo. Jak obecnie wygląda stan obrzęku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JestemEmi 0 Napisano Lipiec 8, 2014 Powyżej to ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sofias Napisano Lipiec 9, 2014 Obrzęk cały czas się utrzymuje, dziecko rośnie i ma już ponad 9cm a obrzęk ma ok 5,5mm Daje mi nadzieje bo się nie zwiększa... Około 21.07 wynik i czekanie aż może się wchłonie... To straszne przed tą informacją chodziłam na usg by zobaczyć maleństwo a teraz by zobaczyć czy żyję.. Czy radzi sobie z tym.paskudnym obrzekiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JestemEmi 0 Napisano Lipiec 9, 2014 Sofias doskonale wiem co czujesz. Jestem z Tobą. Mój dzidziuś miał obrzęk w postaci wodobrzusza i mial 4 cm a dziecko mialo 800 gram. Gdzie u Twojego dziecka jest obrzęk? Pod skóra, na karku czy może w brzuchu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sofias Napisano Lipiec 9, 2014 Lekarze mówią, że jest to uogulniony obrzęk, widoczny na karku i grzbiecie, jest też na brzuszku, lekarze mało mówią... Powiedzieli, ze widzimy się na amnipunkcji chyba, że do tego czasu dziecko umrze... Mój skarb radzi sobie dzielnie i czekam już tydzień na wynik. W środku gdzieś jestem spokojna.. Nie wiem dlaczego. Ostatnio uslyszalam, że jak wynik będzie dobry to jesteśmy na dobrej drodze bo obrzek powinien się wchłonąć. Jak było u Ciebie tak w skrócie? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sofias Napisano Lipiec 9, 2014 Emi.czytałam Twoja historię wiec juz wiem jak było u Ciebie... Bardzo mi przykro. Obrzęk... Na tym może się nie skończyć i tego się boje najbardziej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JestemEmi 0 Napisano Lipiec 11, 2014 U mnie obrzęk to była jedna z wielu wad jak się okazało. Niestety. Ale prawidłowy wynik amniopunkcji nie da Ci gwarancji na nic. Mało kiedy obrzęki wchłaniają się same. Zazwyczaj trzeba je leczyć. I zazwyczaj mają podłoże genetyczne lub jest to niedokrwistość. Jeśli jest to genetyczne nic nie da sie zrobić jeśli niedokrwistość zostaje kordocenteza. Ja miałam prawidłowy wynik karioty to to samo co amnio tylko inny material jest do badań. Trzymam kciuki za Ciebie. U mnie to wykryto w 23 tygodniu. Wczesniej bylo prawidlowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a_gania Napisano Lipiec 12, 2014 jakoś N_K się długo nie odzywa? Sofija trzymam kciuki za Ciebie, żeby wszystko było tylko dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JestemEmi 0 Napisano Lipiec 12, 2014 A gania tez mnie to martwi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niteczka123 Napisano Lipiec 18, 2014 Sofias 3mam kciuki za twoje maleństwo....u mojego synka lekarz stwierdził uogólniony obrzęk płodu ....potem poważną wadę serca i podejrzenie o zespół dawna ....W czerwcu urodziłam zdrowego synka :) Obrzęk sie wchłoną a wszystkie diagnozy okazały się nie prawdziwe ....Trzeba miec nadzieje do samego konca:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sofias Napisano Lipiec 18, 2014 Mam wynik amnipunkcji... Jednoznacznie...Zespół Downa. Lekarz powiedział, że to pewne, obrzęk jest i do tego pojawił się w płucach... Małe szanse, że dziecko poradzi sobie z tym obrzekiem.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sofias Napisano Lipiec 18, 2014 U mnie nie ma podejrzeń, tu wszystko co najgorsze wyszło w badaniach-amnipunkcji. Wiec o jakiej nadziei ja mam mówić.. To najgorszy dzień w moim życiu. Dziś postawiono mnie i mojego męża na równe nogi... Tydzień przed ślubem dowiedziałam się o obrzęku i podejrzeniach wady plodu.. W piątek przed ślubem byłam z moim przyszłym mężem by sprawdzić czy dziecko żyje by przyjąć sakrament małżeństwa w świadomości.. W poniedziałek po ślubie szpital i amnipunkcja. Potem 18 dni niepewności. Dziś wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny, Ktoś nas "sprawdza", "testuje" daje nam ogromną lekcje pokory. Obrzęk... Kiedyś nie wiedziałam o nim nic a dziś zmienił nasze życie na zawsze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2014 Podczytuje was juz ponad rok. Sofia nawet niewiem co mam ci powiedziec. Moje dzieciatko tez miało obrzek, wyników z amniopunkcji bałam sie jak cholera, gdy je dostałam nie wiedziałam co zrobic z radości wyszło że dzieciatko jest zdrowe. Pozniej dalsze badania, dalszy stres, moje dzieciatko zmarło w 18 tyg, swiat mi sie zawalił. Tutejsi lekarze nie znaleźli jednoznacznej przyczyny, obstawiali ospe, inny lekarz do ktorego chodziłam przy pierwszej ciazy powiedział że zawiniło łożysko i w te wersj***ardziej wierze. Dwa tygodnie temu dwie krechy na trzech testach, wczoraj wizyta u gina i lekarz nie znalazl jaja i jest albo po wszystkim albo ciąża pozamaciczna. To moja czwarta ciąża, przestałam wierzyć z zbiegi okoliczności, chyba ze mną jest cos nie tak. Zastanawiam sie czy nie zrobic testów na trombofilie, zespół fosfolipidowy ( nie wie czy dobrze to nazwalam) mama i siostra miały zakrzepy, moze i ja mam ten sam problem a to podobno tez przyczynia sie do poronien i ciąż martwych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2014 sofias jakie kolejne kroki? Podejmujesz decyzję o terminacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 19, 2014 Sofias tak mi przykro. ...trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimkaem Napisano Lipiec 23, 2014 Witam wszystkie Panie dotknięte straszną wiadomością o obrzęku u swojego Dzidziusia. Ja dowiedziałam się o obrzęku u swojego Maluszka w 12 tc. Obecnie kończę 18 tc i obrzęk się powiększył, tzn. dotarł już do opłucnej. Lekarka prowadząca powiedziała tylko tyle,że rokowania są bardzo złe i trzeba spodziewać się najgorszego. W piątek wybieram się na usg genetyczne w celu zbadania narządów wewnętrznych u mojej Dzidzi. W chwili obecnej wolę nawet nie myśleć, bo mam ogromny mętlik w głowie. Jak uświadomię sobie swoje dotychczasowe życie sprzed tej strasznej diagnozy, to myślę sobie,że wszystkie dotychczasowe problemy mojego życia to jedna wielka błahostka w porównaniu z tym co przezywam obecnie. Dodatkowo nie mam wsparcia ze strony męża, nie potrafi powiedzieć dobrego słowa. Nie wiem, czy to dlatego,że tak bardzo przejmuje sie tą sprawą, czy jest jakiś inny powód...Przeraża mnie fakt pochówku własnego Dziecka, które tak bardzo kocham i o które cały czas walczę. Dobija mnie bezsilność i oczekiwanie nie wiadomo na co. Nie życzę absolutnie nikomu,żeby znalazł się w takiej sytuacji. Oczekiwanie na śmierć własnego dziecka jest dla matki ogromnym bólem, którego nie da się wyrazić żadnymi słowami. Mimo to mam ogromną nadzieję,że obrzęk ustąpi i modlę się każdego dnia o cud zdrowia dla mojego Maluszka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sofias Napisano Lipiec 23, 2014 U mnie jak przeczytasz kilka postów wcześniej sytuacja jest praktycznie identyczna, tyle, że u mnie lekarz przez ten obrzek zauważony w ok 11 tygodniu zalecił amniopunkcje... Wynik odebralismy w piątek... Mogę Cię zrozumieć w zupełności i życzyć szczęścia bo od lekarzy również nic pozytywnego nie uslyszalam. Obrzęk w takich sytuacjach wygrywa najczęściej... Przykro mi bo wiem,jaki to dla Ciebie trudny czas. Ja jutro idę do szpitala... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimkaem Napisano Lipiec 23, 2014 Sofias mam nadzieję,że mimo wszystko w jakiś sposób uporamy się z tym koszmarem, który wlasnie przechodzimy. Poza tym głęboko wierzę, że cudem obrzęk zniknie. Czytałam na innym forum o trzech takich przypadkach, w których obrzęk ustąpił samoistnie i dzieciaczki urodziły się całkiem zdrowe pomimo tego,że lekarze nie dawali żadnych szans. Nie wiem jak jest u Ciebie ale w moim przypadku lekarze traktują obrzęk jako temat tabu i nic istotnego mi nie mówią. Jedyne co słyszę za każdym razem to to,że są bardzo złe rokowania i nie mam co się łudzić. Mimo wszystko życzę owocnego pobytu w szpitalu. Trzymaj się! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kotmonika87 Napisano Lipiec 23, 2014 Jestem tu nowa niestety i mnie życie doświadczyło i sprawdza. Mam 27lat jestem w 8tyg i 6dni ciąży dziś będąc na kontrolnej wizycie usg -spokojna, radosna szczęsliwa ze jestem w ciąży (wiedziałam o niej od 5 tyg) usłyszałam wyrok od lekarza mianowicie : Pan doktor stwierdził że płód obumrze , ze to kwestia dni, ze dziwi sie ze wogóle serce bije. Kazał sie nie cieszyc ciaża bo sie zaraz zakończy- na koniec dodał coś co dotarło do mnie dopiero ja wracalam do domu "jak serce juz nie bedzie bić to sie wyskrobie i po kłopocie" wynik usg: zarodek żywy FHR +150/min CRL 22mm-8,5 wk. pęcherzyk żółtkowy o prawidłowym kształcie i obrysiee z pojedynczym echem zarodka : YS średnica 4,93mm trofoblast, jajniki,bez patologii WIDOCZNY UOGÓLNIONY OBRZĘK PŁODU-kontrola USG za 7dni Kontrola za7 dni Pan dr nic nie wyjaśnil, nic nie tłumaczył a wyrok załamał mi świat, Zapytałam na wyjściu czy może dziecko jest poprostu wieksze, że moze to pomyłka aparatury , -odpowiedział że dziecko jest za duze jak na ten etap ciaży- nie przezyje nawet tygodnia ale zebym przyszła za tydzien moja pani dr jest na urlopie Pomóżcie czy zawsze obrzęk jest wyrokiem? czy moje dziecko nie ma szans? czy lekarz mógł sie pomylic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 23, 2014 Trzymajcie się dzielnie dziewczyny. ..nadzieja umiera ostatnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimkaem Napisano Lipiec 24, 2014 Do kotmonika87. Ja już jestem w 19 tc ,a moja lekarka też twierdziła na samym początku,że dziecko umrze lada dzień. Czytałam o wielu przypadkach, w których obrzęk się cofnął i urodziły się zdrowe dzieci. W jednym przypadku stwierdzono tak wielki obrzęk,że lekarz nie dawał dziecku żadnych szans, po czym po dwóch tygodniach okazało się,że po obrzęku nie ma śladu i dziecko urodziło się zdrowe. Teraz ma bodajże 2 latka i jest pociechą rodzicow. Ja póki co żyję nadzieją, bo bardzo kocham to Maleństwo pod moim sercem i nie zamierzam robić nic wbrew sobie i mojej Kruszynki. Lekarze mało wiedzą o obrzęku i dlatego pierwsze co mówią to: "dziecko umrze lada dzień", ale to w wielu przypadkach się na szczęście nie sprawdziło. Ja rowniez mam 27 lat. Mam jedno zdrowiutkie dziecko, mojego kochanego Kubusia, który jest rocznym dzieckiem. Po tym jak go urodziłam wiedzieliśmy z mężem,że chcemy kolejne i szybko zdecydowalismy sie na drugie. Niestety obecnie nie jest to tak książkowo,jak przy pierwszej ciąży ale trzeba mieć nadzieję. Jutro mam usg genetyczne, dam znac czego sie dowiedziałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 24, 2014 W 9 tygodniu już ten lekarz obrzęk widzi? Przecież do 10 tyg lekarze nawet nie mówią o płodzie, tylko o zarodku. Poza tym, co za empatia, jakie komentarze, co to za konował wogóle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 24, 2014 Kotmonika - a może lekarz po prostu źle obliczył wiek ciąży?U mnie tak było. Synek jest zdrowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kotmonika87 Napisano Lipiec 24, 2014 mam taka nadzieje ze sie pomylił, wczoraj świat mi sie zawalił, moja pani dr prowadzaca wysłała mnie na usg w celu ustalenia wieku ciąży z racji tego ze od zeszłego rok byłam leczona na adenomioze macicy , insulinooporność oraz niedoczynność tarczycy jestem pod częstą kontrolą lekarzy. Okresu w tym roku nie miałam jeszcze :P w maju 2-go dokładnie miałam plamienie- po czym ginekolog chciała mnie skonsultowac z jakims tam specjialista od adenomiozy na owej konsultacji okazało sie ze jestem w ciazy :D- niedowiezałam :D nikt nie dawał mi szans na kolejna ciaże Wszystko było ok, mega mdłosci, ból piersi, pobolewanie brzucha, mega senność, Wg bety i usg to 9 tydz Sama nie wiem co mam o tym myśleć, mam nadzieje że to wielki błąd pomiaru. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotmonika87 0 Napisano Lipiec 24, 2014 Mam córe 4,5 letnia nie do konca zdrowa bo ma wade serca i setki innych rzeczy ale nie zwiazanych z życiem płodowym. Idealnie sie rozwija jest szczęśliwym dzieckiem . Mama zamiar skonsultować to jeszcze z innymi lekarzami. Mysle że to najrozsądniejsze . Płacz, łzy nic mi sie dadzą- biorę się w garść- mam dla kogo żyć i walczyć! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hh29 0 Napisano Lipiec 24, 2014 podczytuje was od czasu do czasu... chcialam tylko powiedziec, ze was podziwiam, ze macie tyle sily. mam nadzieje, ze wasze historie skoncza sie pomyslnie, a tym, ktore stracily dzieci, zycze, zeby kolejna ciaza byla zdrowa. pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JestemEmi 0 Napisano Lipiec 24, 2014 Mnie w 22 tyodniu ciazy powiedziano ze dziecko moze umrzeć na dniach i ze raczej to jest pewne. Urodzil sie żywy synek w 32 tygodniu. O dziwo dooozyl. Jednak zmarl po 2 godzinach bo obrzek to byla jedna zwielu wad jak sie okazalo. Bylo to niespelna 2 miesiace temu. Trzymam za was kobiety kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotmonika87 0 Napisano Lipiec 24, 2014 Do :Mimkaem Mam wielka nadzieje ze tak będzie Trzymam kciuki za Ciebie żeby wszystko było jutro ok Ja ma dziś o 20 konsultację z innym lekarzem , dam znac co mi powiedział nowy lekarz , ochłonęłam trochę konsultowałam wynik z 2 lekarzami , obaj powiedzieli że mogł sie pomylić że na taka diagnoze stanowczo za wcześnie i nie powinien takiej diagnozy po pierwszym zwykłym usg stawiać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotmonika87 0 Napisano Lipiec 24, 2014 bylam na konsultacji, gin wykonał usg stwierdził powiekszona nieznacznie przeziernosc karkowa seruszko bije nadal, kazał powtórzyć badanie usg za tydzien . Dziś jest 9 tydzien, powiedział ze na diagnozy za wczesnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 24, 2014 NT nie mierzy się na tym etapie dopiero w 12 tyg pomiar jest wiarygodny Bądź dobrej myśli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach