Rozpoczynam MĄDRĄ DIETĘ kto się przyłączy??

a co to jest ten twister??? :D bo jesli taki tani to bym sie tez zaopatrzyla... ja mam steper i kurde, tak mi sie ciezko zebrac do regularnych cwiczen na nim:(

ja mam dokładnie taki twister http://allegro.pl/item546580176_twister_z_magnesami_akupunktura_sr_29cm_od_ss.html z tym , że kupilam go za 17 w markecie dokladnie w auchanie na dziale spotrowym. Staje sie na min chwyta sie czegos np krzesła szafki i kreci sie tłowiem barki maja byc nieruchomo. Fajne bo mozna cwiczyc i ogladać TV albo słuchać jakiejs muzyczki

fajny bo jest mały i nie "graci" domku Czas pocwiczyć.... zmykam a potem gorąca kapiel.... Mmmmm

Czesc dziewczyny :) Ja nie nagrzeszylam, bo kolacji walentynkowej nie traktuje w kategorii grzechu :) Myslalam,ze bede sie gorzej czula odstawiajac slodycze,ale nie jest zle, ani razu jeszcze sie nie zlamalam a dzis mija 16sty dzien bez. Ja tym razem jestem naprawde zdeterminowana i zmotywowana a wiem,ze jak zjem mala czekoladke to bede miala ochote na wiecej i wiecej. Dzis zaliczylam spacer 30 i 40 minutowy a za godzinke wskakuje na orbitreka :)

Cześć Dziewczyny! :) Przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale w weekend netu nie miałam, a dziś dopiero teraz znalazłam czas. Oj ja przez te dwa dni pogrzeszyłam i to sporo...no ale taki weekend się zdarza rzadko i dziś już normalna dieta. ;) Właśnie mam zamiar zrobić sobie herbatkę zieloną albo czerwoną. ;-) W domu jestem, to dużo rzeczy mnie kusi, ale się nie daję. W środę wracam do akademika, to koniec z udrękami. ;p Tam nie ma tyle pokus, co tutaj. ;-)

ten twister to rzeczywiscie ciekawa sprawa :) jak zakoncze wkoncu sesje i bede miala wiecej czasu na wyszukanie ciekawej oferty to zakupie cos takiego:D ja zaraz lece robic 3 , ostania na dzis a6w, potem prysznic, czerwona herbatka i wracam do nauki.... 2 dzien nie jem wogole slodyczy, hip hip hurra! :D ( byloby 4 ale w walentynki przyszalalam:( )

jako taka ona trzymam kciuki za jutrzejszy egzamin, napewno sobie poradzisz i bedziesz miala mnóstwo czasu dla siebie:) Ja robilam 20 minut na twisterze, po 5 złapała mnie kolka ale dałam rade. Całkiem calkiem to cwiczonko, ciekawe czy daje efekty...

oj kiedy ja sie zmobilizuje i zaczne cwiczyc:( jakos sie nie moge zabrac za to.....

Najgorzej jest zacząć.... Ja się chyba 3 miesiące zbierałam żeby zacząć sie odchudzać.... Grunt to wpasc w rymt. Teraz wpadłam i mam nadzieję, że wytrwam. Ciesze się , że jest to forum. To motywuje.

razem jest duzo latwiej, matko myslalam ze dzis mnie wykoncza te cwiczenia :O czuje zmeczenie miesni, ale to chyba dobrze, znaczy ze sie zmeczyly:D a teraz wracam do powtorek:O 3majcie za mnie kcuki, zeby mnie jutro techniki molekularne nie pokonaly!!!

dzieki odchudzaczka! ja mam nadzieje ze do przodu bedzie!!!!

Dzien dobry kobietki :) Jak tam dzionek mija?? Ja poki co zjadłam duzy kefir z platkami owsianymi. wszystko mnie boli po wczorajszym twisterze.... szczególnie boki, brzuch i plecy.... Tragedia, ledwo sie ruszam

witam witam!!! ja juz po egzaminie!!!!!! :):) do przodu i juz THE END:) thx za 3manie kciukow;) no i teraz pelna para zaczynam sie odchudzac... kurcze, lipa troche bo mam zakwasy:O przegielam wzccoraj chyba z cwiczniami:( glownie na brzuch... dlatego dzis a6w jedynie z cwiczen na brzuch i 30 min stepera:) a narazie musze posprzatac, uporzadkowac ksiazki notatki, bo niezly mix mam:D ehh,rano nie zjadlam sniadania:O ze stresu niemoglam nic przelkac, wypilam herbate tylko, terez jem pomidory:D

gratuluje zdanego egzaminu:) Jestem z Ciebie dumna. kup sobie twister dopiero beda zakwasy :P. nawet nie wiedzialam , że mam miesnie na plecach.... Jako taka pracujesz gdzies?? na którym roku jestes?

Cześć Dziewczyny! :) Ja dziś od rana kawa, a to dlatego, że wczoraj wieczorem przyszła moja siostra z ciastem. :/ Do 19 było ok, a potem to ciasto i to nie jeden kawałek. :/ Dziś przez to planuję tylko obiad. Wiem...nie powinnam tak, ale mam wyrzuty sumienia jak z domu do Katowic, czyli ponad 100 km. :p Miałam jechać w jutro do akademika, ale nie jadę. W domu tyle pokus, eh... ciężko widzę ten tydzień. Dziś coś poćwiczę wieczorem, muszę się do tego zmobilizować.

Gratuluję zdanych egzaminów! ;-) Ja już też po sesji jestem, wszystko za sobą.

Dzien dobry :) Gratuluje zdanego egzaminu :) Moje spostrzezenia co do diety sa nastepujace : trzeba miec rutyne i naprawde jej przestrzegac, czyli posilki o mniej wiecej regularnych porach, to samo z cwiczeniami. Moje cialo juz wie,ze okolo 19-19.30 cwiczymy i nie ma zmiluj. Cale moje zycie jest podporzadkowane diecie, czyli np. wieczorami nie wychodze tak,abym nie ominela cwiczen. W weekendy jest troszke trudniej, ale staram znalezc sobie cos do roboty tak,aby nie myslec o jedzeniu np.spacer Poza tym ja bardzo lubie gotowac i powiedzmy,ze podczas gotowania ,,najadaja,, sie moje rece, oczy itp :) Mam nadzieje,ze zrozumiecie o co mi chodzi :) Dieta jest jak male dziecko, z jednym i drugim jest o wiele latwiej jesli sie czlowiek trzyma rutyny :) A dzis do tej pory zjadlam : sniadanie: musli z mlekiem II sniadanie: mandarynka, jogurt lunch: dwie kromki ciemnego chleba posmarowane serkiem topionym, z indykiem i poidorem. I wypilam sobie kawe z mlekiem i slodzikiem w ramach deseru :)

sasinka, gdzie mieszkasz?? chodzi mi o miasto rodzinne. Od czasu do czasu można te ciastko zjesc. Lepiej sie nie głodz przez wyrzuty sumienia, bo to się, źle odbija. W ogole nie powinno sie głodzić, bo organizm przestawia sie wtedy na oszczedniejsze trawienie a nie o to nam chodzi.:)) To prawda, że rutyna pomaga w odchudzaniu. Tylko ile trzeba sie namęczyć żeby wyrobić w sobie taki nawyk... Ja też uwielbiam gotować i zauważyłam ze im wiecej gotuje to tym mam mniejsza ochote na jedzonko. Chłopaka za to poztyje:P Ale jemu to akurat na dobre wyjdzie.

Podobno mozg ludzki potrzebuje 28 dni aby nabrac jakiegos zwyczaju :) Jeszcze 12 dni i mam nadzieje,ze cwiczenia stana sie integralna czescia mojego zycia :)

Wiem, że głodzenie się nie jest dobre, ale po prostu takie wyrzuty miałam, że koszmar. :/ Mam w ogóle dziś taki wzdęty brzuch, zaparcie jakieś.Eh...źle się czuję. :( Zjadłam wieczorem na taki trochę głodny żołądek dwa jabłka i kubek maślanki. Myślałam, że mnie przeczyści, a tu nic. Teraz czerwoną herbatę piję. ;-) Ja jestem z okolic Częstochowy.

Dzis godzinka aerobiku.....padam.....

Ale jestesmy aktywne ;) Ja zrobilam 45 minut na orbitreku. Musze wprowadzic jeszcze jakies cwiczenia tylko nie wiem jakie :)

Orbitrek jest chyba dobry, bo wydaje mi się, że dziala na wszystko.... Ewalina na jakie partie byś chciala ćwiczenia?? Kiedy wkońcu stopnieje ten śnieg!!! Juz mam dośc codziennego odsnieżania auta o 6:30. Ja chce wiosne i marzeo rowerku....

Chcialabym troche pocwiczyc ramiona i barki, tak,zebym nie miala zwisajacej skory :) U mnie wczorajszy dzien byl typowo wiosenny :)

ewelina rewelacyjne są takie taśmy : http://allegro.pl/item536343528_gumy_tasmy_do_rozciagania_fitness_aerobik_3szt.html czesto na aerobiku z nich korzystamy, jest mnóstwo cwiczen z tasmami na wzmocnienie barków i ramion. Polecam

Dziewczyny ratujcie...wracają mi kompulsy. :( Właśnie się tak objadłam, że masakra...Mam dość siebie. Zrzuciłam 5 kg, a teraz powraca to, z czego myślałam, że już się dawno wyleczyłam. :( Przez rok nie miałam kompulsów, a dziś... wszystko było ok do godziny 17, potem sie zaczęło. Teraz już mi przeszło, ale jestem tak pełna, że się ruszać nie umiem. :( Jadłam normalnie, nie głodziłam się. W pn już czułam, że coś jest nie tak, a dziś to była przesada. Nie wiem, czy dom tak na mnie działa czy co. W akademiku nawet jeśli miałam ochotę na słodycze, to mi przechodziło szybko. Jejku...jeszcze przed chwilą mój facet mi napisał sms-a, a w nim słowa moja Kruszynko. :( Nie chcę znów przytyć, nie chcę go zawieźć. Już szukałam w necie, czy w poradni w Katowicach, do której uczęszczam jest psycholog. Jest i chyba się do niego wybiorę. Nie chcę znów przez to przytyć. :( Boże...ale mam doła. :(

Napisałam mu właśnie, że chyba mi się choroba wraca. Wiem, że on tez może mi w jakiś sposób pomóc. Kiedyś mnie bardzo wspierał, mam nadzieję, że teraz też tak będzie.

Sasinka, wspolczuje tego kompulsu. Mysle,ze dobrym rozwiazaniem bylaby wizyta u psychologa. Nie rezygnuj z diety tylko walcz dalej. Zobaczysz,ze z pomoca psychologa uda Ci sie przezwyciezyc kompulsy.

sasinka jesteśmy z Toba. Ten psycholog to bardzo dobry pomysł. Najadaj sie do syta, tak , że będziesz max pełna ale czyms zdrowy. Tonami sałatki czy jabłek. To Ci wyjdzie na zdrowie a moze pomoze zwyciezyc napady

sasinka dasz rade:) trzymamy kciuki :):):) A dzis tłusty czwartek.... jestem juz po 2 paczkach. chyba pekne