Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

odchudzanko

Rozpoczynam MĄDRĄ DIETĘ kto się przyłączy??

Polecane posty

Witam Wam dziewczyny! Nie było mnie tu długo z całkowitego braku czasu, a i dodatkowo jeszcze dostęp do neta miałam trochę ograniczony:( Ważę obecnie 64,5kg i mimo wszelakich wysiłków nie mogę schudnąć więcej. Zdarzały mi się po drodze oczywiście grzechy i grzeszki 😭 od dziś trochę zaostrzam dietkę i nadal ćwiczę i ćwiczę. Pozdrawiam i mam nadzieje że jeszcze tu zajrzycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj jako*taka :) Wychodzi na to, że po wakacyjnej przerwie wracamy do dietki i na forum :D Czekamy na pozostałą część ekipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:):):) Udało mi sie osiągnąć cel minimum czyli 65 kg:) schudłam łącznie 9 kg:):):):) jestem z siebie dumna:) Jutro biorę ślub wiec trzymajcie kciuki zeby wszystko poszło dobrze:) Potem dalej wróce do dietki trzeba kiedys osiagnąć to wymarzone 60 :)....... mam nadzieje ze sie uda. Niestety zajrze do was dopiero pod koniec wrzesnia, bo po slubie wyjezdzamy na wakacje. Ale zajrze napewno wiec trzymajcie się dzielnie:) i nie dajcie sie Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja też do Was wracam ;) Jak znajdę wiecej czasu, to wszystko Wam opowiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanko gratuluję i życzę Wam wszystkiego naj... naj... naj... na Nowej Drodze Życia 🌻 Co do diety to znów zaczynam od 66kg 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) To jak walczymy dalej??? Jak tam po wakacjach?? Opowiadajcie gdzie byłyście i w ogole wszystko co się działo. Ja staram sie wrócic do zdrowego odzywiania choc strasznie ciagnie mnie do słodyczy i nie ma dnia zebym czegos slodkiego nie zjadła. Na szczescie mam duzo ruchu. Przeprowadziłam sie do innego miasta, teraz do pracy mam pieszo 2,5 km pozbyłam sie auta wiec czu chce czy nie mam codzienny spacerek 5 kilometrowy:) Myśle ze to duzo da, no i ostatnio biegam sobie dodatkowo wieczorkami korzystam z resztek pogody. tak wiec ruch i słodkości chyba sie redukuja:) Pozdrawiam gorąco ale sie za wami steskniłam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hurrrrrrra!!!! Cieszę się Odchudzanko, że się odezwałaś!!! Zaglądałam na forum co kilka dni i panująca tutaj pustka mnie dobijała :( Słodycze są ostatnio moimi najlepszymi przyjaciółmi 😭 Ruchu nie zażywam, bo pogoda paskudna i nie chce się wychodzić z domu. Wakacje spędziłam w domu, ale było bardzo sympatycznie :) Całe dnie spacerowałam po parku w przemiłym towarzystwie i łapałam opaleniznę. Nie wiem jak to dalej będzie z moją dietą... brakuje mi motywacji :( Mam nadzieję, że nasz topik znów będzie tętnił życiem... Razem łatwiej walczy się ze zbędnym tłuszczykiem :) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1334
Ja mam 85 kilo, 176 cm, 18 lat, i planuje zrzycic 20 kg ;D narezie dwa, wiec idzie. wiecie czy mozna sie oddchudzac zazywajac tabletkai antykoncepcyjne?? nie obnizy to ich dzialania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Monika! Ambitny plan. Gratuluje ubytku 2kg... zostało tylko 18 :) Trzymamy kciuki, żeby udało Ci się osiągnąć wymarzoną wagę. Niestety nie wiem jaki wpływ na zażywanie tabletek anty ma dieta. Napisz jaką dietę stosujesz i od kiedy się odchudzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) odchudzanie nie ma absolutnie zadnego wpływu na tabletki anty.... chyba ze sie bardzo głodzisz :) brałam długi czas i pytałam kiedyś o to lekarza. jakos nie moge sie zmusic do diety, strasznie ciagnie mnie do słodkości, na szczęscie troche ruchu jest:) Dziewczyny odprawiacie gdzies haloween? W ogóle lubicie ten zapozyczony zwyczaj??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja też zaglądałam na topik i nikt nie pisał więc i ja nie pisałam... Ważę teraz 67kg😭 utuczyłam się ostatnio przez te durne słodycze😠 teraz walczę od nowa.... po pierwsze rzucam słodycze, bynajmniej minimalizuje je do całkowitego niemalże zera... no i MŻ i rozdzielna... ze sportu to stepper w domu i spacerki na i z uczelni.. jakieś 6km dziennie chyba wychodzi.... Muszę się wziąć za siebie bo masssssakra:( jestem zwolenniczką tradycyjnego spędzania 1 i 2 listopada, chociaż nie przeszkadza mi jeśli ktoś obchodzi haloween...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) Widzę że u Was jest bardzo sympatycznie.. czy ja mogę się przyłączyć do wspólnej walki? Jestem studentką, i jednocześnie utuczonym prosiakiem chcę to zmienić raz na zawsze... Ważę obecnie 80 kg!!!! przy wzroście 162 cm! wiem wiem.... Od paru dni stosuję się do zdrowego odżywiania , włączając w to dietę rozdzielną.. I staram się ćwiczyć, kilka razy w tygodniu na stepperze w domu, oraz brzuszki. W planach mam zapisanie się na basen ( lub aerobik? ... jeszcze nie wiem) Dużo dużo wody Motywacja jako taka też jest, także mam nadzieję że będzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj blue :) Fajnie że się przyłączasz... mamy nadzieję że będziesz nam mówić o swoich dokonaniach i że nas nie zostawisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej! Widzę, że nie tylko mnie długie jesienne wieczory i przenikliwy chłód na dworze skłaniają do jedzenia słodyczy. Po prostu nie mogę się bez nich obejść Ciągle wcinam jakieś ciasto, którego u nas w domu ostatnio dużo się piecze Na dodatek w niedzielę usłyszałam, że przytyłam 😭 Podobnie jak jako*taka spędzam 1 i 2 listopada tradycyjnie. W gronie rodzinnym odwiedzamy tych, których już z nami nie ma :( Ale zapożyczone haloween też gości u mnie w domu w postaci śmiesznie powycinanej dyni, którą ozdabia mój pokój przez kilka dni :D Blue na naszym topiku jest niesłychanie sympatycznie :) Kiedyś (dawno, dawno temu) też ważyłam bardzo dużo (ok 75kg przy 164cm), więc doskonale rozumiem, jak się z tym czujesz. Damy radę!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się ciesze, że wróciłyście:) blue zapraszamy, napewno stopniowo dasz rade:) Qrde, ja z tymi słodyczami tez mam problem, strasznie mnie do nich ciągnie. I to tak niesłychanie mocno, że zastanawiam się czy mi czasem magnezu nie brakuje... :P:P:P Imka, któż jest tak pozbawiony wuczucia żeby śmiec powiedzieć że przytyłas??? ;/ Ja to się boje na wagę wejść, stoi i mnie straszy. Nie mam odwagi. Na ślubie ważyłam 65 kg :) teraz... mysle ze jest okolo 68-69 trzeba sie wiec wziąc za siebie. No ale pocieszam się, że i tak jest duzo lepiej niż moja startowa krytyczna waga. Trzeba się tylko wkręcić w ten zdrowo dietkowy tryb i będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ U mnie dieta dziś poszła nadzwyczaj gładko, ale to przez to że jestem przeziębiona, i w ogóle nie mam apetytu, mam nadzieje że mi tak zostanie na dłużej:D No ale jakoś kiepsko się czuję i nie będę ćwiczyć:( Za to muszę spędzić wieczór z notatkami.. jutro zaliczenie a ja mało co umiem😭 ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Jak tam się trzymacie? Mnie dopadło przeziębienie 😭 i nie mam na nic sił :( no ale jednocześnie nie mam w ogóle apetytu, no i prawie nic nie zjadłam... Jutro muszę już normalnie jeść bo potem mnie dopadnie wilczy głód i rzucę się na jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zamierzam w końcu schudnąć i utrzymać wagę. WIąże się to ze stałymi zmianami nawyków żywieniowych, ale jestem zdeterminowana.. Moje 80 kg to właśnie efekt efektów jojo które się skumulowały.... rok temu ważyłam 65kg, teraz przytyłam aż tyle :( Dziś skupiłam się na nabiale i warzywach, staram się dostarczać niezbędnych składników. W sumie wyszło mi 1100kcal. 300kcal spaliłam dziś na stepperze. Także jestem z siebie zadowolona:) mam nadzieję że w sobotę gdy się zważę (minie wtedy 10 dni od rozpoczęcia odchudzania) że już będzie siódemka z przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku ochota na słodycze nie wynika z braku magnezu, ponieważ zaopatrzyłam się w aptece w tabletki rozpuszczalne i codziennie piję magnez+wit.B6. To zwykłe ŁAKOMSTWO !!! Odchudzanko osoba pozbawiona wyczucia to moja babcia :P Może też się odważę wejść na wagę... ostatnio zdecydowałam się na to "szaleństwo" pod koniec września. Mnie też dopadło przeziębienie... od soboty kichałam i ciekło mi z nosa jak z fontanny :( Na szczęście dzisiaj już czuję się dobrze :) Blue idziesz jak burza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, mam conajmniej 10 kg do zrzucenia mam nadzieje ze w wasza pomoca mi sie uda,:) od miesiaca jestem na diecie nielaczenia i schudlam 2 kg na poczatku bylo ciezko przystosowac sie do tych zasad ale juz sie chyba do nich przyzwyczailam moim najwiekszym problemem sa slodycze, nie wyobrazam sobie ich calkowicie wyeliminowac z jadlospisu :) prosze o kilka rad i wskazowek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:) ojejej, ja też mam problem ze słodyczami i nigdy nie będę w stanie ich całkowicie wyeliminować.. po prostu raz na jakiś czas pozwolę sobie na coś słodkiego (oczywiście w małych ilościach) JA też biorę Mg+witB12 ale ochotę na słodycze też miewam:O NA szczęście teraz się dzielnie trzymam, dieta w porządku, dużo owoców jem, żeby się trochę wzmocnić i wykaraskać z tego przeziębienia.. nie ćwiczę, nie mam sił...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejej 2kg to dobry początek :) Brawo! Jeśli chodzi o słodycze, to każda z nas ma ten sam problem. Ja na początku diety postanowiłam sobie, że nie będę jadła żadnych łakoci i wytrwałam 5 tygodni. Później były Święta Wielkanocne i... można się domyślić co było dalej Gdzieś czytałam, że za chęć objadania się słodyczami odpowiedzialne jest stężenie chromu w organizmie. Nie wiem ile w tym prawdy, bo o tym pierwiastku różnie się mówi... jedni twierdzą, że jest szkodliwy, inni, że nieszkodliwy... Jako*taka mnie podczas przeziębienia na nogi stawia pysio :) Działa cuda, a teraz nie zawiera cukru (oprócz tego z owoców) i, co za tym idzie, nie wpływa niekorzystnie na dietkę :D Życzę DUUUUUUUUUŻO zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Czuję się coraz lepiej :) przeziębienie prawie mi mija... Dietka w porządku, chociaż trochę się głodna zrobiłam:O niedługo idę spać więc dam radę jakoś wytrzymać..:P 2kg to duży sukces, gratuluję! :) Ja ważę się za tydzień, mam nadzieję że coś tam mi ubędzie :):D Na szczęście już weekend za pasem, w końcu trochę odpoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) wkoncu weekend, niestety znowu do szkoly czas isc.... wlasnie robie sobie śniadanko, kielbaske z jajkiem, bez pieczywa. Boje sie tego wazenia poniedzialkowego no ale cóz... moze sie przełamie i wejde na wage jak sobie obiecałam. Miłego weekendu życze, trzymajcie sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam u was? MI dziś dzień zleciał nie wiadomo kiedy.. siedzę od rana nad pracą inżynierską... w sumie to obiadu nie zjadłam, tak się w to pisanie zaangażowałam:D Zjadłam koło 18.00 otręby z jogurtem naturanym, a przez caly dzień wypiłam chyba ze 3 litry wody i kilka herbat:P Jestem już trochę zmęczona, no ale muszę dokończyć rozdział:( a potem wieczór spędzam z moim P. :) także koniec przerwy i pełna mobilizacja..! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie wkocnu musze zabrac za pisanie mojej pracy, ciezko mi to idzie i nie mam pomysłu co do treści.... a czas ucieka.... :P jestem leniwa chyba w kazdej dziedzinie zycia :P Ide sobie zaparzyc herbatke yerba matte moze mniepostawi na nogi i zmobilizuje do dzialania. Pozdrawiam was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×