Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

odchudzanko

Rozpoczynam MĄDRĄ DIETĘ kto się przyłączy??

Polecane posty

Sasinka co ciekawego wydaży sie 10 czerwca? Co to za ważna data?? Dzis skusiłam sie na dzien maślankowy, mam nadzieje,że wytrzymam bo mam duzo nauki. wypije pare szklanek maslanki z zarodkami zeby miec energie do nauki xxiii mam taka stronke ale w domu, posle linka popoludniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nic ważnego, w mojej miejscowości są Dni Gminy i tak jakoś chciałabym lepiej wyglądać, bo będzie dużo znajomych. Poza tym za dwa tygodnie jedziemy do Aqua Parku i wiadomo, w bikini trzeba jakoś wyglądać, dlatego chcę spłaszczyć nieco brzuszek. ;) W tym tygodniu mam właśnie zamiar skurczyć żołądek. Dziś do teraz tylko serek wiejski i kawa, a robią się warzywa. Na kolację serek wiejski znowu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzanko, jak tam dajesz radę z maślanką? ja dziś normalnie jem, trzymam się diety i dużo piję, dzięki czemu z 10 razy już odwiedziłam toaletę:D nie mam za to siły ćwiczyć wogóle:( ciągle się czuję zmęczona,chyba przez tą naukę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pracy tylko na maślance byłam : ) a po pracy weszłam do sklepu kupiłam 3 kolejne maslanki, zapas na jutro i wieczór i kupilam sobie troche truskawek. Tak bosko i dorodnie wyglądały.... :) Nie uważam tego za grzech ... A wieczorkiem musze sie zmusic do biegania, chocby nie wiem co... A teraz troche porzadków domowych i nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam przerwę na czerwoną cherbatkę:) odchudzanko truskawki można chyba jeść, słyszałam o nich same pozytywy, ale wsumie nie wiem jak to jest jeść je w diecie niełączenia sama bym zjadła truskawki:) podziwiam za wytrwałość maślankową;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz mnei oczy bola, cały dzien w pracy przy komputerze i teraz jeszcze nauka przed kompem. prezentacje robie i prace mgr pisze. mam oddac 20 stron na sobote ;/ oj ciezko mi idzie.... marze zeby byl juz 11 czerwca :) jade wtedy na dlugi weekend ze znajomymi w górki. juz nie moge sie doczekać. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko idzie mi to pisanie jak krew z nosa.... Idę pobiegać, może trochę dotlenie mózg, albo jakąś wene w lesie złapie :) Ciągle jestem o 2 maślankach i miseczce truskawek, zaczyna mnie ssać w żołądku. O nieeee Miłego wieczorku kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też podziwiam za tą maślankę, bo mnie nigdy do końca nie udało się wytrwać całego dnia. A truskawki na pewno są dozwolone na diecie, bo zawierają dużo wody i mało cukrów, podobnie jak arbuz, który chodzi za mną od dawna, ale drogi jest. :/ Mnie nauka też nijako dziś idzie, a w środę mam zaliczenie za 6 pkt ETCS. Muszę się jakoś zmobilizować. W ogóle ciężki okres się zaczyna. W pt zaliczenie kolejne, a w następnym tygodniu dwa w środę i egzamin zerowy w pt.Coraz gorzej. :/ Dietka ok. Bilans dnia: 2 serki wiejskie, warzywa na patelnię, kawa i 1,5l wody mineralnej. Ssanie w żołądku jest, ale o to chodzi - w końcu chcę go skurczyć. ;) Idę dalej zakuwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula89
Cześć dziewczyny przepraszam was bardzo że nie odpisywałam ale nie miałam za dużo czasu.. Poprawiam teraz kolokwia i bardzo ciężko mi się uczyć jak widzę na dworze ładną pogodę:( Ahh wkurzam się tylko bo juz sie kurcze nie trzymam diety nie ćwicze regularnie tak jak wtedy ale na szczęście waga mi nie idzie w górę:) Ciężko mi jest się zmobilizować jak mam chłopaka obżarciucha:P Odchudzanko pytałaś się ile mam wzrostu :164cm:) troszke mała jestem hehe... Błagam pomóżcie mi znowu powrócić do dawnego trybu życia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) ja zrezygnowałam dziś z części zajęć 😭 bo się nie wyrobiłam z nauką, wieczorem mam zaliczenie ćwiczeń:O :( i siedzę od świtu i męcze te xerówki:O moja waga na razie stoi w miejscu, dobrze że chociaż nie rośnie...;/ trzymam się w miarę dietki,jem dużo owoców żeby mieć siłę do nauki,ale to wcale nie jest takie proste:( Kasiula, mój facet też dużo je, zwłaszcza słodyczy, i jeszcze mnie namawia:D i zdaża mi się mu ulec:( odchudznko, ja mam jakieś badziewne supermarkety bo nie mogę znaleźć zarodków:( albo nie umiem ich szukać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany sasinko, jak Ty możesz tak mało zjeść? Ja bym nie potrafiła, naprawdę. Podziwiam Cię za to. I za dnie maślankowe też Was podziwiam. Ale moje metody chyba też działają, bo nie mam pojęcia jak, ale okazało się, że 4 dni po ostatnim ważeniu mam kolejny kilogram za sobą. Zastanawiam się, czy to nie jest zła oznaka, że może mi to równie szybko wrócić :( Mam nadzieję, że jednak nie. Pozdrawiam dziewcyznki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Dawno nie pisałam, ale nie mam czasu... Tak samo jak Wy siedzę z nosem w notatkach... Myślałam, że studia podyplomowe przejdę lekko, łatwo i przyjemnie, a muszę się uczyć tak jak na dziennych W sobotę mam ciężki egzamin rano, a po południu chyba jeszcze gorsze seminarium :( Trzymajcie kciuki :) please :) Dzięki za zdjęcia Sasinko :) Super wyglądasz :) Moja waga stoi w miejscu. Ubytki notuję tylko w centymetrach. Dobre i to :) Pozdrowionka dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak obżarciuch też mi nie pomaga.... i kusi do złego. Tyle dobrze ze czasem ze mna pobiega... jako taka zarodki napewno są w realu i w auchanie, gdzies w okolicach otręb.... Dzis godzinka rowerku i wracam do nauki.... obrzydlistwo... Nie moge juz patrzec na ksiazki. Strasznie leniwa zrobiłam się do nauki, niewiedzieć czemu... Jak skonce tą szkołe to juz w życiu sie za nic nie biorę. Chyba , że mnie jakies rozporzadzenie czy ustawa zmusi, jak to czasem bywa z niektórymi grupami zawodowymi... Pozdrawiam was gorąco Miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak obżarciuch też mi nie pomaga.... i kusi do złego. Tyle dobrze ze czasem ze mna pobiega... jako taka zarodki napewno są w realu i w auchanie, gdzies w okolicach otręb.... Dzis godzinka rowerku i wracam do nauki.... obrzydlistwo... Nie moge juz patrzec na ksiazki. Strasznie leniwa zrobiłam się do nauki, niewiedzieć czemu... Jak skonce tą szkołe to juz w życiu sie za nic nie biorę. Chyba , że mnie jakies rozporzadzenie czy ustawa zmusi, jak to czasem bywa z niektórymi grupami zawodowymi... Pozdrawiam was gorąco Miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasinka fajne hasło wymyślłaś dla wasy:) Wystawiłam oczywiście 5 i komentarz i rozesłałam linka po znajomych :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba każda z nas ma obecnie ciężki okres. Dużo nauki, brak mobilizacji jak taka śliczna pogoda za oknem, no i problemy z trzymaniem diety. Eh...ja się pocieszam, że zostały mi 3,5 tygodnia ciężkiej harówy umysłowej i wakacje. ;) Hehe...ja z moim Menem to idziemy łeb w łeb. Najpierw oboje na diecie, potem efekt jojo i teraz znów się odchudzamy. ;) Oczywiście wcześniej to wcinał za trzech i bardzo niezdrowo, a przy okazji mnie nakłaniał do grzeszków, szczególnie lodów i innych słodyczy. nawiedzona_ona...ja obecnie jem tak mało, bo chcę skurczyć żołądek, który sobie nieco rozepchałam . Dziś już zjadłam więcej, ale nadal niskokalorycznie: chleb pełnoziarnisty z ogórkiem, pomidorem i sałatą na śniadanie, duszona marchewka z brokułami na obiad, kawałek arbuza ( w końcu go kupiłam :D) i sałatkę z pomidora, ogórka zalaną jogurtem naturalnym. Byłam też na nordic walking, w czwartek znowu idę - spalać kalorie i łapać kolorek. :D Jutro od rana do 19 na uczelni, więc pewnie też uda mi się wytrwać w postanowieniu i zjeść niewiele. DZIĘKUJĘ ZA GŁOSOWANIE NA MOJE HASŁO REKLAMOWE! :* Może uda mi się wygrać to spa.Oj chciałabym, chciała... :D Tu podaję link dla pozostałych chętnych do codziennego głosowania: http://vitalia.pl/index.php/mid/67/fid/936/diety/dieta/sid/6418 Idę się uczyć, miłego wieczorku! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Ja już na nogach jestem, właśnie piję sobie wodę z sokiem z cytryny. Za chwile śniadanko, tzn. po 30 min od wypicia wody oczywiście. Dziś kanapki z chleba pełnoziarnistego z sałatą, ogórkiem i pomidorkiem, na to szczypiorek i koperek. ;) Muszę zjeść porządne śniadanie, bo dziś obiadu niestety nie będę w stanie zjeść na uczelni. Wezmę sobie tylko z 2 jabłka i jogurt naturalny, a po powrocie wieczorem wszamam jakiś serek wiejski z pomidorem i szczypiorkiem. Eh...masakra, od 9.30 d0 19.00 na uczelni, kto to wytrzyma w taką śliczną pogodę. W dodatku mam zaliczenie na ostatnich zajęciach, czyli od 17.30. :/ Trzymajcie kciuki! ;) Zmykam zrobić sobie jeszcze małą powtórkę. ;) Do wieczorku! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) sasinko, oczywiście zagłosowałam na Twoje hasło :) świetne jest;) ja dziś na razie wypiłam szklankę mleka, na obiad planuję warzywa na patelnię, a na kolacje planuję zakupić truskawki:) na uczelnię zabieram jabłko i jogurt pitny..:) sasinko, powodzenia w zaliczeniu!:) miłego dnia;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis zjadłam miliony truskawek:) Ale pyszne.... poprostu boskie owoce..... Jak zwykle wracam do nauki...;/ oj bardzo mi się nie chce A potem spróbuje zmusic sie do biegania, bo tez mi sie dzisiaj wyjątkowo nie chce Sasinka jak wyglasz to spa to stawiasz piwko:) Dziennie po 10 punktów ci nabijam z domu i z pracy :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Czy mogę do was dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abi 7 zapraszamy :) Ale masz rygorystyczny plan chudnięcia.... Masz jakiś ważny cel zeby w miesiąc tak dużo stracic?? Napisz cos o sobie. skad jestes ile masz lat, wzrostu, co porabiasz na codzien :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za zaproszenie:) Mam 38 lat ,166cm wzrostu.obecnie nie pracuje staram się uzupełnić swoje wykształcenie. Jestem kobietą która wczesniej poświęciła sie rodzinie i zapomniała o sobie. Jeżeli chodzi o mój plan odchudzania wiąże się on z wakacjami postanowiłam że pomimo iż tak mało czasu zostało schudnę ile się da i popracuję nad kondycją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abi 7 - wkońcu masz swój czas, czas tylko dla siebie. I napewno dobrze go wykorzystasz. W rodzinie i innych związkach trzeba być czasem egoistą. Niestety my kobiety mamy to do siebie.... chcemy zeby było pięknie i żeby wszyscy byli zadowoleni, a tymczasem spychamy swoje potrzeby na dalszy plan. Mało tego, uważam nawet, że jak się tak wszystkim robi "dobrze" to ludzie zaczynają to odbierać jako standard i z czasem przestają nas szanowac. Brutalna prawda.... Jaką masz metode na odchudzanie?? konkretna dietka? cwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abi 7, witaj w naszym gronie:) U mnie dzień zleciał szybciutko, zakupiłam sobie też truskawki, mniam!:):) w sumie nie wiele dziś jadłam i jestem z siebie zadowolona;) ale za to żadnej aktywności fizycznej:( za to dużo aktywności umysłowej, zakuwanie :O ehh jeszcze z godzinkę się pouczę i idę spać bo padam... miłego wieczoru;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za oddawanie głosów, a jak wygram...to zapraszam wszystkie na browarka. :D Zaliczenie mam z głowy. Może nawet piąteczka wpadnie do indeksu, bo pytania były wyjątkowo łatwe. ;) Dziś po powrocie zakuwałam na kolejne kolokwium, tym razem z makroekonomii. To już nieco trudniejsze i w dodatku obejmuje zadania, a nie tylko teorię. Witam Abi! ;) Z nami na pewno będzie Ci dobrze, bo mi tu wśród dziewczyn jest znakomicie. :classic_cool: Eh...moja mama też się poświeciła dla nas, ale teraz już ma więcej czasu dla siebie. Denerwuje mnie tylko czasem, że mój tata w pełni jej nie szanuje, chociaż kocha bardzo. No ale to już taki typ człowieka - głowa rodziny, która zarabia i utrzymuje nas wszystkich. A praca mamy w domu się nie liczy, chociaż czasami jest o wiele cięższa i wymagająca niż jego. Z dietką dziś ok : rano standardowe kanapki, potem jabłko, jogurt naturalny, sałatka z serka wiejskiego i warzywek,no i jeszcze jedno jabłko. Widzę już powoli efekty kurczenia żołądka. Idę się jeszcze poukać trochę budżetu państwa i zmykam spać. ;) Dobranoc! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) Czuję że się tu u Was zadomowie na stałe:) Faktycznie odłożyłam na półkę swoje potrzeby na naście lat, wydawało mi się że jak mam dzieci męża dom to nic więcej mi nie potrzeba, żyłam w takim przeświadczeniu aż do momentu kiedy przestałam sobie radzić . Moje zdrowie zaczeło szwankować a ja ..no coż przestałam czuć satysfakcję z tego co robię. Dzieci podrosły mąż żyje swoją pracą, wszyscy wokoło dążą do zrealizowania swoich celów tylko ja stanełam w miejscu, czuję jakąś pustkę i muszę się przyznać że mam niską samoocenę. odchudzanko:) To co robię w domu jest faktycznie odbierane jako \"standard\" Ciężko z tego zaklętego kręgu wyjść. Moją metodą jest liczenie kcal ,chcę jeść 1000-1200 dziennie. Wczoraj zjadłam około 1600 ponieważ policzyłam je po zjedzeniu, myślę że z czasem będę wiedzieć bez liczenia co i ile mam jesc. Wprowadzam oczywiście ćwiczenia od dziś w domu w klubie będę na bierząco pisać co ćwiczyłam i ile. sasinka:) Co masz na myśli pisząc że tata w pełni mamy nie sznuje? Zastanawiam się czy u mnie jest podobnie. Dziękuje wszystkim za powitanie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć abi :) Trafiłaś na najlepsze forum pod słońcem :D U mnie w domu jest tak samo jak u sasinki. Tata po prostu czasami nie docenia wysiłku jaki mama wkłada w prowadzenie domu. Przyzwyczaił się, że ma wyprane, ugotowane itd. Najważniejsze, że postanowiłaś coś zmienić :) Trzymamy kciuki, żeby się udało. 10 kg w miesiąc to dla mnie plan niewykonalny :( Mam nadzieję, że Tobie uda się osiągnąć wymarzone rezultaty w jak najkrótszym czasie :) Idę zjeść sałatkę pomidorowo-szczypiorkowo-ogórkową :) A później nauka :( Miłego popołudnia 🌼 PS: Sasinko ja też codziennie klikam ;) Nawet dodałam sobie zakładkę do stronki, żeby nie zapomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was;) Niedawno wróciłam z uczelni, ale jestem padnięta:( zrobiłam sobie pyszną sałatkę w formie obiado-kolacji, z pamidora, sałaty i kurczaka,mmm:) a teraz popijam kawkę , sprawdzę pare rzeczy w necie, i nauka:( ale dziś mimo zmęczenia mam wenę:D:) zakupiłam sobie magnez, bo przez kawę napewno mam niedobory:( czy Wy też bierzecie jakieś witaminki? czy tylko naturalne w formie warzyw i owoców? na szczęście trzymam się z dala od słodyczy, tyle teraz mam na głowie że nawet za dużo nie myślę o jedzeniu:) Ostatnio mam fazę na picie mleka:) w sumie to nie wiem czy to dobrze czy źle,macie może jakąś wiedzę na temat? Abi 7, chyba każda mama angażując się w życie rodziny i prowadzenie domu nie ma już za wiele czasu dla siebie, mój tata też do końca nie widzi jaki to wysiłek prowadzić dom i jeszcze pracować... Ja się nie dam tak wrobić, co to, to nie!:D podział obowiązków i koniec:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za głosy! :) Niestety moja pozycja obecnie kiepska w rankingu. :/ Abi...chodziło mi o to, że mój tata żyje w przeświadczeniu, że skoro zarabia, to on jest pan i władca, który robi najwięcej dla rodziny. Oczywiście nie jest to do końca prawdą, bo mama również dużo wysiłku wkłada w prowadzenie domu. A nie szanuje jej pracy np. gdy wchodzi w ubłoconych butach na świeżo umytą podłogę albo narzeka, że znowu obiad bezmięsny, albo tylko sama zupa, że coś nie jest wyprane itd. Naprawdę mnie to denerwuje! Ja też łykam magnez, bo często mam skurcze łydek. Poza tym teraz zaczęłam pic jakiegoś Plusssza, by wspomóc koncentrację w sesji. A tak to wapń w białku, witamina C w soku z cytryny, a pozostałe w warzywach i owocach. Jeśli chodzi o mleko, to też czasami lubię wypić szklankę kakao, ale czytałam kiedyś, że dorośli nie powinni pic zbyt dużo mleka. Ja właśnie jem mój ostatni posiłek w dniu dzisiejszym, tzn. chudy twaróg. A dietka ogólnie ok. ;) Czuję się nieco zmęczona, ale to chyba od nadmiaru nauki. Niestety teraz tak będzie. :| Idę się uczyć dalej, miłego wieczorku! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×