Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

odchudzanko

Rozpoczynam MĄDRĄ DIETĘ kto się przyłączy??

Polecane posty

Brawo odchudzanko :) I ja się z Wami podzielę moim małym sukcesem. Wczoraj na wieczór spotkałam się ze znajomymi, a że byli głodni, to poszliśmy do kfc i... udało mi się nic tam nie zjeść :) Jestem z siebie bardzo dumna, ale nie sądzę, żebym wytrzymała jeszcze jedną taką wizytę. sasinka, współczuję Ci. Ja bym też nie wytrzymała, jakby mnie otaczały słodycze. Na szczęście u mnie w domu jest ich mało, jak jadę do chłopaka to też sporadycznie, więc jakoś się trzymam. Pozdrawiam i życzę miłego niskokalorycznego dnia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, cos mi ten ocet jablkowy nie pomaga, w dodatku jest ochydny. W tej chwili mam mocny katar z alergii, szczególnie rano, wiec jak pije ten ocet to chwilowo nie czuje jego smaku :P Jedyny plus alergi:) poza tym mam mega zatarcie i ani rusz. Dzis beda drastyczne metody, czyli senes. Jak sie nie da po dobroci..... I w ogole tabletki na alergie ktore biore dzialaja na mnie baaaaardzo usypiajaco, caly bozy dzien chodze pół zywa i snieta. Nie ma jak wiosna :) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzanko współczuję alergii:( ja to bez alergii czuję się senna:O jakaś taka zmęczona się czuję ostatnio😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasinka jestes tam gdzieś ????? Dzis na dolinie 3 stawów są fajne koncerty(np. coma, hej, myslowizt), zamierzam tam skoczyć na rowerku, gdybyś również tam sie wybierała to daj znać czym prędzej. Buziaki Ide robic pyszna galaretke mieską, będzie jutro moim obiadem :) Mniaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanko...wieczór, hm...coś tam było, ale zbyt zmęczeni byliśmy na większe igraszki. Wogóle ostatnio jacyś leniwi jesteśmy, a może to już rtuna taka...nie wiem. Ja jestem w Gliwicach, dlatego niestety, ale nie będzie mnie na 3 Stawach, a szkoda... :( Może kiedy indziej się tam natkniemy na siebie. ;) Na zaparcia - błonnik w proszku, na mnie działa rewelacyjnie. Codziennie chodzę teraz do toalety, a muszę przyznać, że miałam z tym kiedyś ogromne problemy. Chodziłam do toalety raz na dwa tygodnie. U mnie to jest tak, że mój facet to sportowiec i wcina dużo słodyczy, a potem wiadomo spali to grając. Chociaż ostatnio go jojo dopadło, bo schudnął trochę, by nabrać szybkości i teraz mu to wróciło. Stwierdził, że zacznie się odchudzać przed nowym sezonem. :D Ja za to mam zamiar sobie kupić kije do nordic walking i chodzić codziennie na 3 Stawy, podobno już po miesiącu można mieć super nogi. Słyszałam, że nie rozbudowują się tak jak w przypadku biegania (chodzi o mięśnie), tylko ładnie wysmuklają. Na Allegro z przesyłką już są od 53 zł. Odchudzanko, może się przyłączysz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sprobowac tego blonnika :) Chetnie bym kupila, ale nie mam gdzie chodzic za bardzo.... Wole rowerek i zastanawiałam sie ostatnio nad zakupem rolek... Fajna sprawa, wyciagnełam ostatnio swoje stare z młodzienczych lat, ale juz niestety noga mi do nich sie nie miesci i dosc zdezelowane były. Miałam nadzieje, ze cos sobie pojezdze, ale niestety... Mam nadzieje, że bedzie piekna pogoda w niedziele to wyskocze na rower, a puki co czeka mnie szkoła i sesja zblizajaca sie!!! :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolki to rewelacyjna sprawa, zostawiłam swoje u rodziców i teraz nei mam czym jeździć..ale i tak teraz czasu niewiele wolnego mam przez naukę:( odchudzanko kiedy ci się sesja zaczyna? mi na początku czerwca, no ale teraz mnóstwo kolokwiów i zaliczeń😭 co studiujesz?;> sasinko, gdzie się zaopatrzyć w taki błonnik? też mam czasem problemy i napewno by mi się przydał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praktycznie teraz juz zaczyna mi sie sesja, ale za to koniec mam 7 czerwca :)):):):) oczywiscie zakladając, że zalicze wszystko za 1 razem na co liczę:) a studiuje ochrone srodowiska chciaabym kupic sobie rolki, ale troche szkoda mi kasy.... :P zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, też miałam studiować ochronę środowiska:D ale zdecydowałam się na biotechnologię.... u mnie sesja trwa do 26 czerwca:O 7 egzaminów😭 i jak tu nie jeść wtedy czekolady😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi wstyd :o Nawet się nie przyznam co wczoraj zjadłam :( Dzisiaj już było lepiej, ale kuszą mnie czekoladki merci, które dostałam od pewnego przystojniaka :p Widzę, że łączą nas nie tylko kilogramy, ale również kierunki studiów :) Skończyłam inżynierię środowiska, a teraz podyplomowo robię świadectwa charakterystyki energetycznej i audyt energetyczny budynków :) jako*taka sporo masz egzaminów... nie zazdroszczę... ja mam 3 (w tym jeden z prawa) i kończę semestr 14.06. :) Bez czekolady z orzechami ani rusz 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile tu ścisłych umysłów:) 🌻 nie będzie lekko w tej sesji, ale jakoś muszę dać radę, żadnej kampanii wrześniowej😭 😠 mój facet jest już oburzony że się tyle uczę, i mniej czasu dla niego mam, no ale co mogę zrobić:(a co będzie w czerwcu....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj a u mnie kampania wrześniowa będzie obfita, coś czuję. 8 egzaminów :( Z resztą idzie się przyzwyczaić, nigdy jeszcze nie zaliczyłam wszystkiego za 1 terminem. A powiedzcie mi jeszcze laseczki, czy trzymacie się stałych godzin posiłków? Bo mi to tak średnio wychodzi, raz lepiej, raz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzanko, współczuję ci, napradę;) ale nie można z góry zakładać, że się nie uda... u mnie zapowiadaja się nie najlepiej ale będę walczyć ostatkiem sił z sesyjką:D muszę przyznać że nie do końca mam ostalone pory posiłków:( wiem, że powinnam... mam zasadę że nie jem po 18.00 (a potem wieczorami męczę się z głodem, bo zazwyczaj późno chodzę spać) wyjątkami są jakieś imprezy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się sesja dopiero 15 czerwca zaczyna, czyli najdłużej z Was wszystkich będę się męczyć. :( Mam 4 egzaminy, ale za to w cholerę zaliczeń, czyli gorąco będzie już od początku czerwca. Ja umysł ścisły, ale ekonomiczny i studiuję międzynarodowe stosunki gospodarcze. ;) Odchudzanko...ja mam zamiar na 3 stawach chodzić, więc jak coś, to wiesz gdzie mnie szukać ;) jako*taka*ona... błonnik kupiłam w aptece za 17 zł, najlepsza jest Xenea. Nazwa podobna do Xenny, bo to ten sam producent, ale Xenea to naturalny środek na zaparcia. Poza tym tak nawiązując do facetów, to mój też twierdzi, że jestem kujon i że go zaniedbuję w sesji. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane współtowarzyszki! ;) Ja właśnie niedawno wstałam i piję sobie kawkę, potem małe sprzątanie i niestety muszę się wziąć za pisanie referatu z makroekonomii dzisiaj. Po południu muszę obiad rodzince zrobić, bo mamy nie ma w domu i potem już będę mieć wolne. Wybieram się dziś na kabaret wieczorem - na Balladę w Kopydłowie. :D Z okazji Dnia Strażaka nam załatwili, a że jestem w straży (biernie oczywiście, nie czynnie), to idziemy. ;) A co tam u Was dziewczynki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć;) dzieki sasinko za info o tym błonniku, muszę też kupić, jak najszybciej:) ja na śniadanie jabłko i jogurt skonsumowałam:) właśnie skończyłam sprzątać, nawet szafę uporządkowałam co było nie lada wyzwaniem;) i odnalazłam kilka dawno zagubionych ubrań:D no a teraz kawka i edukacja;) nie chce mi się strasznie, ale wolę mieć wolny wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stałych godzin posilku niestety tez nie przestrzegam.... rowniez staram sie po 18 nie jesc a po 19 to juz napewno nic:) Sasinka co robisz w tej strazy?? Mi straz tez jest bliska i działam czynnie nie w straży ale w ogólnie pojętym ppoż:P Kurde tez musze sie wziac za porzadki w szafce bo ledwoudaje sie cos niepogniecionego znajsc:P straszny bajzel :P A faceci cóz.... zawsze beda na cos narzekac:P Ja na szczescie ze swoim mieszkam od dawna wiec nie narzeka jak zamykam sie w drugim pokoju na nauke... Wrecz jest mu to na ręke chyba :P święty spokuj ponad wszystko:) Pozdrawiam was kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś niedziela, pogoda śliczna a ja co??.... muszę się uczyć😭 ehhh jak oni męczą biednych studentów, w dodatku w środku imprez studenckich:P kończe picie kawy i zabieram się do nauki...:( miłej niedzieli;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanko...ja to kiedyś byłam w młodzieżowej drużynie OSP, a teraz jestem w kobiecej. Szczerze powiedziawszy, to teraz już tak nie działamy z kumpelami, ale jak byłyśmy młodsze, to wszystkie zawody strażackie wygrywałyśmy. ;) Wczorajszy kabaret był zajebiaszczy, mięśnie brzucha do teraz mnie bolą. :D Hehe...a poza tym spotkałam mojego byłego i moja samoocena wzrosła. :P Jego obecna dziewczyna...hm...ma tyłek dwa razy taki jak Ty, jak to określiła moja siostra. :D Tak więc nie ma ze mną źle. :D Eh...ja się idę pakować, bo o 18 do Katowic wracam. Znowu nici z niedzieli, a taka zajebista pogoda za oknem. :( Żywot studenta jest ciężki pod każdym względem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasinka miałas poslac mi zdjecia jak bedziesz u siebie :( no widzisz jaka dzika satysfakcja :) pewnie byly chlopak załuje ze wam nie wyszło i bije sie w piers :) hihihi Wczoraj niestety pogrzeszyłam, za to dziś poszłam pobiegac. łaczeni godzine biegałam oczywiscie na przemian z marszem :) jestem z siebie dumna:) a teraz zmykam do wanienki Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanko...tak się złożyło, że zdjęcia są w laptopie mojego faceta, a akurat w ten weekend nie miałam do niego dostępu. Zaraz mu powiem, żeby mi przesłał fajniejsze. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś się zdecydowałam na zważenie się.... 64kg, jestem z siebie zadowolona;) że jakieś jojo przez obżarstwo świąteczne mi się nie przytrafiło..... z ud spadł mi 1cm:) .......... jeszcze dłuuuuuuuga droga przede mną😭 mój facet mi powiedział że mam zajebiste ciało:D także trochę podbudowałam się;) i nowy tydzień się zaczął, nowy tydzień zmagań z pokusami:O ale jakoś dam radę, wszystkie damy radę;) miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzanko, gratuluję biegowych sukcesów:) ja nie mogę się zebrać sama w sobie do biegania:( ale w sobotę na siłowni siedziałam 3h, w tym 1h na bierzni, cała byłam mokra, twarz jak burak czerwona,ale satysfakcja bezcenna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAKO TAKA gratuluje takiego ubytku. łącznie to juz chyba 6 kg nie?? zazdroszcze. W ogole podziwiam ze umiesz wytrzymac 3 godz na siłowni. dla mnie to jakas wyzsza szkola jazdy... Ja to chyba najwolniej z was wszystkich chudne.... :( ale sama sobie jestem winna. Dzis tez odważyłam sie wejsc na wage 70 kg. Nie jest źle... az tak źle :P Trzymam sie tych 4 kg mniej... i tak dobrze ze nie ma wiecej po moim obzarstwie... Dzis tez mam w planie pobiegać... marze o 65 kg z koncem czerwca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Juz to kiedys proponowałam....ale nikt nie chcial, wiec ponowie popozycje. moze wymienimy sie swoimi zdjeciami? Miło wiedziec z kim sie tak walczy i jak wyglada ta duszyczka co tak wspiera:) Co wy na to Kobietki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako*taka*ona...mój facet też mi to powtarza, szczególnie jak kupuje mi coś dobrego np. lody, a potem na ulicy idziemy i on...widziałaś jaką miała mini. :D No ale ja mu to wybaczam, tak wiem, że jestem dla niego najważniejsza. ;) A za siłkę również podziwiam, bo moja aktywność fizyczna nadal ogranicza się do chodzenia na uczelnię u wf raz w tygodniu. Odchudzanko...jednak nie jesteś na końcu, bo ja schudłam i co...przez obżarstwo mi wróciło i nadal jestem na wadze startowej. A co do zdjęć, to może niech każda wklei linka do profilu na naszej klasie. ;) Znów wróciłam do Katowic i dieta idzie w najlepszym porządku, tu mi jest o wiele łatwiej niż w domu. Tak w ogóle się dowiedziałam, że w tym roku sama pojadę za granicę do pracy, bez mojego faceta. :( Co mnie bardzo smuci, bo będę tęsknic nie tylko za domem, ale i za nim. Ale też postanowiłam, że tam wezmę się za siebie tak porządnie (motywacją są dwa tygodnie nad morzem po powrocie) i chociaż ostatnio mi się tam przytyło, bo dużo jedliśmy słodyczy i to po powrocie wieczorem, to teraz będę się starać schudnąć, nie jeść tyle i dużo ruchu, co wynika z pracy fizycznej. Ostatnio jak przyjechałam miałam mega umięśnione nogi, tyle że przykryte tłuszczykiem. Teraz to zmienię i mój Mężczyzna mnie nie pozna...mam taka nadzieję. :P Marzenia...ale może się uda i dojdę do mojej 50 -tki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chetnie podam linka na nasza klase ale na maila albo na gg. nie chce żeby każda przypadkowa osoba która tutaj trafi miała do niego dostęp:):):) Sasinka gdzie wyjedzszasz do pracy?? co bedziesz tam robic?? Jak długo jestes ze swoim facetem?? I on jest tutaj czy tam w kieleckim?? Mały wywiad szpiegowski:P:P:P:P:P :):):):) Chcialam dzis pobiegac a tu dupa burza ze.... Piorunami ciskało a teraz to samo błotko w lesie:( W domu jakos nie umie sie zmobilizowac do ćwiczen. Za to dietkowo wzorowo dzis:) Kolorowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na siłowni czas leci o dziwo bardzo szybko, w domu czasem godziny nie wytrzymuję:( a jak na siłowni widzę jak inni też się męczą tak jak i ja to mi jakoś lżej:D i siłownia dosyć przyjazna:) a dziś niestety tylko brzuszki robiłam, jakoś siły nie miałam, diety pilnowałam, wogóle jakiś taki zabiegany dzień, że mało jadłam, oczywiście teraz umieram z głodu, ale trzymam się z dala od lodówki;) Mogę też przesłać jakieś fotki na maila, tutaj nie chcę wklejać bo wiadomo jak to jest:P dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanko...to prześlij mi na maila: kempusia_sabinka@wp.pl. Do pracy wyjeżdżam do Niemiec, a pracować będę w winnicy przy selekcji winogron. Z moim Menen jestem dwa i pół roku, a pochodzimy z sąsiednich wiosek. Obecnie ja przebywam w K-cach, a on w Gliwicach. ;) Hehe...u nas też burzowo było, a w pokoju w akademiku nie bardzo mam warunki by ćwiczyć, poza tym mam syndrom lenia. :P Dieta dziś na 5-tkę była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poslalam linka ja równiez poprosze na sirpa@poczta.onet.pl sasinka fajna robota:) napewno bosko sie opalisz. tez zawsze chcialam gdzies sezonowo wyjechac, ale nie wyszło... a teraz juz za stara jestem :P hehe Będziesz miała tam dostęp do neta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×