Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kacha112

A moze sa tu jakies mamy rocznik 85?

Polecane posty

Gość gosia8524
witam a ja dzis miałam noc koszmarna spałam z 2 godz moja mała sie rozchorowala tak z nienacka ogromny katar i nie mogła spac na dodatek ta mała gaduła tak sie rozgadała ze oj ....zamias spać a teraz śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam a u mnie nocka jak zawsze mały spał juz ok 21 i wstał po 6 pare minut :) u mnie dzis angielska pogoda ;) sja czuję sie okropnie boli mnie głowa i w ogóle nie jest ciekawie nic mi się nie chce robic ale robic jest co... pozdrawiam i miłego dnia zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten dzien chyba jest taki leniwy:P ale mam zamiar ruszyc tylek i przewietrzyc mala chociaz z pol godzinki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niom ja tez mam zamiar wyjść ale troszke później :)teraz obiadek trzeba zrobic ah jak mi się nie chce ale coż jesc cos trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8524
WCZORAJ BYŁAM z moim maleństwem u lekarza ale jest ok ale lekarka stwierdziła ze półtoragodzinny spacer przy 6 stopniach C to za długo ale cóż i odziwo mała przepała noc od 21 do 5 rani -wow ale po ciezkim usypianiu i wylanych łzach ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ja mam dziś trochę doła:-( Moja Zuzi dostała katarku i to takiego porządnego:-(W nocy co chwila wstawałam i jej wyciągałam, bo bidulka oddychać nie mogła:-(Noc była fatalna, co chwilkę się budziła.W dodatku jutro szczepienie ale dzwoniłam i powiedzieli żebym nie przychodziła, dopiero za tydzień mam być jak się poprawi oczywiście a jak nie to wtedy na dzieci chore:-(Nie mam pojęcia gdzie się tak załatwiła...? Poszłabym z nią na spacer, wiadomo na dworze by jej się lepiej oddychało, a poza tym jest bardzo ładna pogoda ale trochę wieje i wolę zostać w domu, bo jeszcze się jej pogorszy. Kiedy z katarem trzeba iść do lekarza?Dodam że to katar przeźroczysty, wodnisty i mała nie ma gorączki tzn ma 37,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8524
JA BYŁAM Z MAŁA ABY JA OSŁUCHAŁA TAK DLA PEWNOSCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ze Wasze dzieciaki sie pochorowaly :( kolezanki cora tez nagle wieczorem dostala goraczki 38\" i mowila ze boli ja glowa i gardelko (ma 4 latka) a nic nie wskazywalo na to ze ja tak zlapie, mowi sie ze taki okres przejsciowy zima - wiosna jest najgorszy, ja tez sie martwie o moja zeby ja nic nie dopadlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez ide zawsze odrazu do lekarza,jak gosia napisala,nawet dla samego osluchania Zdrowka wszystkim zycze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mam nadzieje ze z dziecmi lepiej..ja dalej mam remonty i nic nie wzkazuje na to, zeby sie skonczyly..jak tylko mala wstanie (dosypia sobie jeszcze) musimy sie ewakuowac przynajmniej na godzine, bo tesciu bosha uruchamia:P dobrze ze jest cieplo, chociaz przyznam sie ze nie bardzo mam ochore na spacerki dzisiaj, a jak pomysle ile sprzatania mnie czeka..A moj maz oplacil sobie karte wedkarska i zapowiedzial, ze jutro go nie ma:| Wasi mezowi tez lubia wedkowac? Bo moj to tylko ryby i mecze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8524
mój tesciu wiecznie mógł by siedziec na rybach no i wciaga mojego męża a ja jak juz słyse ze chce jechac na ryby to ..... ale raz na jakis czas mu pozwole ....żeby tylko sie za bardzo nie wciagnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam:-) Moj maz mecze to tak,ale wedkowanie,nie,kiedys moj tato i szfagier go zabrali,to kazdy cos zlowil,tyle nie moj maz:-D jak by to byly prehistoryczne czasy,to bym z glodu z takim mezem padla:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba topiczek umarł:-( Ja zaglądam a tu ostatni wpis z wczoraj:-(Co z Wami dziewczyny? Mała nadal zakatarzona, ale już jest trochę lepiej.U lekarza nie byłam, bo jak zadzwoniłam czy przyjść to powiedziała że nie ma sensu bo grypa panuje.Powiedziała przez tel co robić, co kupić i tyle.Mała nie gorączkuje i nie kaszle dlatego takie zalecenia.Nocki już prawie przesypiamy, najgorzej jest rano bo nosek cały zawalony.Jakby mało tego było to jeszcze ja mam gila po pas i chyba jakieś choróbsko mnie bierze.Zimno mi i wogóle taka do d..y jestem:-( Dzisiaj żeby wyskoczyć po chleb musiałam zamknąć małą w domu jak spała i dopiero wyszłam, wczoraj do apteki wyskoczyłam w ten sam sposób.Wiem że to nie odpowiedzialne, ale nie mam wyjścia.Mąż wjechał, dziecko chore a jeść coś trzeba...Dobrze że sklepy bliziutko pozdrawiam p.s mój to ryb nienawidzi, raz go kumple namówili na nocne wędkowanie ale po powrocie powiedział że nigdy więcej.Ja tam się z tego cieszę:-)Za to jak mecz leci w tv to broń boże się odzywać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze dodam że jak będę tak częściej do sklepów wychodzić to normalnie z 10 kg zgubię.Nawet sąsiedzi się śmiali że latam jak wiatr.Ale jak wpadam do domu to taką zadyszkę mam że szkoda gadać.Już nie ta forma co kiedyś:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze wam napiszę jaką kretynkę z siebie dzisiaj zrobiłam. Rano biorę się za odkurzanie.Patrzę kabel przy samej wtyczce przegryziony.Mój pies chyba nie miał co robić w nocy i znalazł sobie zabawkę.No to poskręcałam sobie ładnie kabelki i je zaizolowałam.Odkurzam ale niechcący pociągnęłam kabel i odkurzacz przestał działać.Znowu skręciłam kabelki ale dalej nie działał.Okazało się też że w całym pokoju nie ma prądu:-(No to dzwonię po elektryka bo byłam pewna że kontakt zepsułam przy tym jak ten kabel pociągnęłam.W przeciągu 10 min elektryk był u mnie.Pierwsze jego pytanie czy sprawdzałam korki:-)A ja oczywiście nie wpadłam na ten pomysł że mogło korki wywalić:-(Wystarczyło tylko przełączyć korek i prąd był z powrotem:-P a ja elektryka wezwałam...Oj głupia baba ze mnie:-P Facet się tylko uśmiechnął i powiedział że zawsze najpierw trzeba korki sprawdzić a potem dzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już jestem mielismy małą awarię ale już naprawione te prawie 3 dni bez internetu to jakiś koszmar :D ale duzo tu nie pisaliscie myslałam ze zajmie mi trochę czytanie :P wiec teraz przeczytam to co jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8524
hej moja mała własnie Zasnęła ale nos jeszcze zawalony i straszny kaszelek ale mam nadzieje ze jej przejdzie ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiniaa
czesc:) mam pytanko jestem w koncu 36 tygodnia i zaskoczyly mnie dzisiaj rozowe uplawy czy ktoras z was moze wie co sie dzieje? jest ich bardzo malo bo myslalam ze to czop wczesniej a teraz mam coraz wieksze watpliwosci:/ moze ktoras z was tak miala? pozrrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o mecze to moj mąz obowiązkowo na miejscu jak grają i oczywiscie na wyjazdy tez jezdzi teraz sobie ubzdurał ze jedzie do warszawy he he na pwno nie pojedzie :P bo go nie puszcze i dzis tez jest mecz ale o 20 a mąz własnie poszeł do pracy :D bardzo to przezywał :( rybki tez lubi łowic ale czesto to nie jezdzi ale jak ma okazje i ochotę to pojedzie! moj mały na szczescie zdrowy pogoda nawet dopisuje udało nam sie wyjsc dwa dni pod rząd na spacer ale dzis już sobie dopusciłam bo lekki wiatrek a jutro mały jedzie do babci a my ruszamy na zakupy tzn maż mnie zabiera na dzien kobiet :P to niby prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spinia to może być czop.On potrafi odchodzić nawet dwa tygodnie w maleńkich ilościach.Ciąża już donoszona także nie ma się co martwić zbliżającym się porodem.Ja co prawda nie miałam tego problemu bo mi czop odszedł już na porodówce ale dużo czytałam.A śluzu przed porodem też jest więcej także być może uż niebawem będziesz miała dzidzie przy sobie.Powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia a co używasz na katarek?Ja kupiłam sprey homeopatyczny euphorbium.Szczerze go polecam!!!!.Psiknęłam zaledwie 4 razy a już widzę ogromną poprawę.Z fridą walczę w dzień nawet co 10-15 min, nawet jak nic małej nie świszczy to i tak odciągam bo nie chce żeby zalegało jej coś na oskrzelach, wiadomo do czego to prowadzi.Ogólnie dużo wietrzę, nawilżam powietrze, robie raz dziennie przed spaniem inhalacje olejkiem olbast i nocki są już super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry jest jeszcze nasivin soft ale to jest lek chemiczny w dodatku bardzo silny i można go używać tylko 3 dni(a psika się 2 razy dziennie).Też jest bardzo dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama2_4*---->> a ten euphorbium jest bez recepty?? i od ktorego m-ca mozan uzywac moj mały nie ma kataru odpukac ale jak byc kiedys co... ja czyszcze fridą i wodą morską ale mam wrazenie ze ta woda gowna daje :) tez własnie nawilzam zawsze na noc kłade mokry recznik na kaloryfer a w dzien stoi taki pojemnik z wodą i wietrze pokoik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz:) mam nadzieje ze to juz czop troche juz bym chciala zeby bylo po wszystkim bo coraz bardziej sie stresuje no i oczywiscie chcialabym miec juz dzidzie przy sobie:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spiniaa bądz dzielna :) i trzymamy kciuki jak by to już miało byc :) mi czop tez odszedł dopiero na porodówce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klarissa tak bez recepty.To sprey homeopatyczny i można go stosować zarówno u niemowląt jak i u dorosłych.Ja sama sobie psikłam i od razu lepiej mi się oddychało.A ta woda morska albo sól fizjologiczna jest głównie do rozrzedzania katarku żeby potem łatwiej go było wyciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8524
euphorbium tez używam i jest lepiej i frida ale ostatnoi cos mi ciezko jej wyciagnac bo juz sie zasłania i wierci główka ale jest super nie to co gruszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8524
a sterimar -rozt wody morskiej kupiłam gdyz kazała lekarka ale odradzam gdyz ma takie wielkie ciśnienie ----odrzut na 20 cm i jak tu psikac takie cos małemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche was podczytalam i juz pisze co u mnie, niestety bez zmian, nadal remont trwa, dzis caly dzien sprzatalam kuchnie...masakra, piekna pogoda a my nie bylysmy na spacerze, niestety nie schowalam wozka i sie zakurzyl od tego pylu :( wiec jutro musze go wyprac (pokrowce), mam nadzieje ze jutro tez bedzie ladnie, bo wybieram sie do rodzicow, mam zamiar wziac mala na rece i tak przejsc bez wozka, mysle ze nic sie nie stanie bo to 3 minuty drogi.. dziewczyny, kiedy zmienialyscie dzieciom gondole na spacerowke? bo powolutku sie nad tym zastanawiam, oczywiscie nie od razu, ale tak koniec kwietnia- poczatek maja, zwlaszcza ze juz teraz mala calkiem niezle siedzi, a co najwazniejsze chce siedziec i jak lezy dluzej to sie zlosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×