Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka_jedna_karolina

czy każdy facet tak postępuje krótko po ślubie?

Polecane posty

Gość taka_jedna_karolina

Witam, chciałabym tutaj krótko opisać problem, który troszkę mnie trapi. Rok temu poznałam fajnego faceta, łączyły nas sprawy służbowe, które szybko przerodziły się w coś więcej. lubiliśmy swoje towarzystwo, setki wspólnych tematów itp. słowem "dwie połówki". Jednak nic z tego, bowiem on był zaręczony. Wiedziałam o tej kobiecie od poczatku, mogłam więc winic tylko siebie, bo i tak nic z tego. Co było dziwne to fakt, iż związek z nią był-według jego słów-kwestią przyzwyczajenia. Nie mógł odwołać zaręczyn, jego buzia była już "na ślubnych serwetkach", nie chciał jej zranić. OK - pomyślałam sobie i zakończyłam znajomość przed ich ślubem. Zaczęłam zapominać, układać sobie życie od nowa bez niego. I nagle jak grom z jasnego nieba kilka dni temu, a ok. pół roku po ich ślubie on zadzwonił do mnie prosząc byśmy nie zrywali ze sobą kontaktu. Tłumaczył, że on żadnych przygód nie szuka, tylko prosi byśmy co jakis czas [powiedzieli sobie rzeczy typu "co u nas słychać". A przeciez tak naprawde to g..... nas interesuje co u nas słychać. Czuję jakby on traktował mnie tak jak "koło zapasowe" na wypadek gdyby nie wyszło mu małżeństwo "z obowiązku i z przyzwyczajenia". Zadzwonił i na bezczela zaczął opowiadac jaki to on jest szczęśliwy,a ja myslę, że gdyby był serio b. szczęśliwy to nie dzwoniłby do mnie tylko świata by nie widział poza swoją świeżo poślubioną małżonką... Jestem aż tak naiwna?a on aż tak niedojrzały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hłehełlll
a może on serio traktuje Cię jak przyjaciółkę, a Ty wszystko wyolbrzymiasz ja też mam kilku znajomych zajętych facetów, z którymi od czasu do czasu lubię pogawędzić, ale bez żadnych planów w ich kierunku i kontekstów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_karolina
może rzeczywiście wyolbrzymiam,ale prawda jest taka, ze jego kobieta o mnie nie wie. Kontaktując się ze mną robi to poza jej plecami. A żony Twoich przyjaciół myślą, ze wiedzą o Tobie, a może nawet się znacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hłehełlll
ja też jestem zajęta, a mój facet nie zna wszystkich moich znajomych obojga płci:) wyluzuj, mówię Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Karolinka myślę, że to faktycznie nie ok z Jego strony... i w stosunku do żony i w stosunku do Ciebie. Gdyby myslał tylko o znajomości poznałybyście się. Ja byłam w takiej sytuacji dwa lata temu. Odezwał sie mój kolega sprzed lat - byliśmy kiedyś nawet świadkami na ślubie u moich Przyjaciół. On zaczął pracowac w moim mieście i sie odezwał. i spotkalismy sie dwa razy. Ale potem ja poprosiłam o spotkanie wspólne - z Jego Żoną również i powiedzialam mu dlaczego. Nie zrobił tego... Powody wymyślał coraz głupsze... i... POGONIŁAM FACETA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj
facet jest gorszy niż zwierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×