DLACZEGO KOśCIUł ZMUSZ NAS DO śLUBU KOśCIELNEGO BO INACZEJ NIE OCHRZCI DZIECKA!

To jak wezmę ślub i pójdę do spowiedzi to w ogóle zadatki na świętą będę mieć, bo My nie wiemy co to antykoncepcja:P hihihi

ja 25. :-) w sumie gumki to tez zadna antykoncepcja :-) czasem pękaja ;-)

Zawsze możesz powiedzieć, że używasz żeby infekcji nie złapać:P

a powiedz mi ty najpierw czy wiesz czym jest chrzest i do czego zobowiazuje rodzicow ktorzy prosza o chrzest dla dziecka??

ślub można wźąść za małą opłatą ale bez wesela a przy okążji ochrzcić dziecko, jak kogo śniestać,i napewno niebędzie problemu u nas w parai był taki przykład.

niektorym ciezko zrozumiec ze nie chce sie slubu koscielnego z wielu osobistych wzgledow!a brac go bo tak trzeba to bez sensu mi slub koscielny wiekszego szczescia nie da ani tez bardziej w Boga nie zaczne wierzyc!poprostu nie chcemy slubu jak narazie i koniec!a chrzest wiem czym jest jednak nie o to chodzi tutaj o wiedze czym jest chcest tylko o to dlaczego dziecko ma cierpiec za to ze rodzice nie maja slubu?!troche czytajcie co pisze i jaki jest sens i pytanie mojego topiku!

dożynko, jesteś z lublina prawda?:) ja jestem rozwiedziona, z moim drugim mężem oczywiście slubu kościelnego nie mam:) Dziecko chrzciłam w Lublinie w kościele św. mikołaja, ksiądz nawet się nie zająknął o naszej sytuacji:) jak byliśmy małą zapisać na chrzest przy rutynowych pytaniach zapytał gdzie braliśmy ślub a my na to że nigdzie:) i tyle:) ksiądz był starszy, jest proboszczem tej parafii a problem zerowy. Chrzciliśmy ją rok temu w Boże Narodzenie:)

ojeju dziekuje ci za informacje !wiesz ja dopiero bede rodzic dzidzie w czerwcu ale mam kolezanki ktore maja taka sama sytuacje jak ja nie maja koscielnego maja dzieci juz prawie roczne czy poltora roczne i nie maja chrztu do tej pory bo zostaly odstawiane z kwitkiem!wiec wiem co mnie czeka!ale dziekuje ci za info powiem kolezankom i sama skorzystam!!!

kościół jest na czwartku:) ja tam mieszkałam niedaleko, unickiej to miałam blisko:) powiem Ci nawet nie pomyślałam że taki problem istnieje:) ale mnie zadziwiłaś że są tacy ksieża głupi:(

dziecko możesz samemu ochrzcic

tak sie sklada ze i ja niedaleko mieszkam!!!a no niestety tak juz jest!kiedys jeszcze mozna bylo ochrzcic u dominikanow ale teraz i oni maja jakies ale!

dla mnie to bezsens totalny. co ma dziecko do ślubu rodziców. widać poprostu trafiliśmy z mężem na jakiegoś normalnego:) zapłaciliśmy 120 zł więc chyba dosyć przyzwoicie:) potem ten ksiądz był u nas na wizycie duszpasterskiej i nie wziął koperty nawet bo mówił że mamy dziecko małe itp:) wtedy jeszcze mieszkaliśmy w kawalerce wieć może sie przejął;) aż mi się stęskniło za lubliniem jak tak się rozpisałam;) i moim osiedlem na walecznych;) no ale życze przede wszystkim mało bolesnego porodu i przestań się stresować, bo widze na topikach ze sie bardzo martwisz ciążą:) będzie dobrze, mówię ci:)

Nas ksiadz wzial na pogadanke.. ze kiedys ten slub koscielny musimy wziasc, zeby dziecko nie mialo problemow przed komunia i zebysmy tez mogli w tej mszy uczestniczyc (mamy tylko cywilny) ale z chrztem nie bylo problemu. W niedziele, na glownej mszy razem z innym dziecmi, chrzcilismy syna... i dalismy tylko 50 zl :) Mysle, ze wszystko zalezy od ksiedza... czasem sie trafi lepszy, czasem gorszy...

a w tym kosciele św Mikołaja ile sie płąci za taki chrzest?

no pisałam, 120 zł.

W prawie kanonicznym jest napisane, ze jak istnieje podejrzenie, że dziecko nie bedzie wychowane w wierze katolickiej, to mozna odmówic udzielenia ślubu. Ale dla mnie to jest głupie i nielogiczne. Co innego np. bierzmowanie czy ślub - to sieodbywa na dorosłym człowieku, który ma wybór i jest swiadomy. Ale chrzest dotyczy dziecka, które byc moze faktycznie będzie mało wierzace czy niewierzące jak rodzice, ale nigdy nie wiadomo - moze akurat mu jakoś zajarzy, moze z babcia bedzie chciało zasuwać do koscioła co tydzień, może w szkole na religii coś je zafascynuje. Moim zdaniem - jeśli istnieje nadzieja, ze cos z tego bedzie, to KK we własnym interesie powinien chrzcić i na nic się nie ogladać. Co dziecko z tym zrobi, to sie zobaczy. Ale póki co - zmyc z niego grzech pierworodny

A jak rodzice chcą ochrzcić dziecko, to znaczy, ze z jakiegos powodu jest to dla nich ważne. Może chodzi o to, żeby nie było wytykane palcami w szkole - ale moze są normalnie wierzący i tyle. I chcą mieć też wierzące dziecko. Tak wymagacie od innych, żeby byli stuprocentowi i akuratni, że jak chcą chrzest dla dziecka, to muszą mieć ślub, muszą mu dawac przykład - a jak wy wysiadujecie na forach i zjeżdżacie laski jedną po drugiej - to jaki przykład dajecie swoim dzieciom? Niech kazdy sie zajmie sobą, tak bedzie najlepiej

madonna!dzieki masz racje stersuje sie ciaza jak zauwazylasbo jest pierwsza i upragniona a poza tym fajnie pogadac na forum!

każde dziecko ma prawo do chrztu bez względu na to czy jest ślub kościelny czy nie moi teście nie mieli kościelnego ślubu a obu synów ochrzcili bez problemu wszystko zależy od księdza, na którego trafisz, jedni są ludźmi a drudzy skur.wysynami w sutannach i już

a po kiego w ogóle chrzest?

Dożynka! Życzę Ci szczęliwego rozwiązania i ślicznego zdrowego dzidziusia. Głowa do góry, wszystko będzie ok.

dzieki wam wszystkim!pozdrawiam

Bo i za ślub i za chrzest trzeba zapłacić , a że żyjemy w kryzysie, to sama rozumiesz, poszukaj w innej parafii, nie wszyscy księża są tak interesowni i nawiedzeni.

albo nie i albo wierzycie wyznając to co mówi religia albo po prostu robicie co innego. Nie rozumiem czemu wybieracie tylko to co wam pasuje? Chorzy jesteście!

nastepny MOCHER!mam prawo wyboru - KONSTYTUCJA!!!!!i nikt mnie do niczego nie bedzie zmuszal i nic tu nie ma wiara do tego!

Jak to nie ma? Chcesz ochrzcić dziecko, a pomijasz jeden z sakramentów wiary katolickiej. Jeden z jej dogmatów. Oczywiście, że masz wybór, ale po co robić szopkę? Skoro w dupie masz ślub kościelny, to trzymaj się tej zasady i wszystkie sakramenty miej w dupie, a nie wybierasz to co jest dla Ciebie najwygodniejsze. Cóż za hipokryzja i obłuda.

dożynko, pamiętaj, nie możesz się denerwować:) ja jestem rozwiedziona i niech kościół da mi rozwód tak jak sąd, to z chęcią wezme drugi ślub kościelny;) a dziecko ochrzciłam:) bo tak chcieliśmy:)

Inwigilacja, autorka nie napisała, że nie chce brać ślubu, bo ma w dupie sakramenty,tylko, że ją na niego nie stać, kościoły mają ustalone cenniki, a to "co łaska"to tylko pic na wode. a najważniejszym sakramentem jest bierzmowanie a nie ślub.

A ja nie piszę o najważniejszych sakramentach, a o wszystkich. Dla katolika wszystkie powinny być jednakowo ważne. Fakt "co łaska" to pic na wodę, ale można uzbierać jak się chcę. Chyba, że w myślach ma się wesele na 150 osób i suknie za 4tyś, wtedy fakt - może być krucho.

a pozatym ani śłubu ani chrztu nie musisz brać w kościele, możesz zaprosić księdza do domu i tez ci dziecko ochrzci, wystarczą tylko rodzice chrzestni i wy.