Czy wasze 2-miesieczne maluchy tez usypiaja tylko ! przez bujanie !!

Moja corka nie zasnie inaczej, tylko noszenie i bujanie w wozku , nie wiem czy ja za bardzo przyzwyczailam czy wszystkie dzieci tak maja ...?

moja od początku zasypiała przy cycu. Bez bujania ale cyc musiał byc. Chyba, ze mnie nie było, to smoka w dziobka, myk na rękę i w ramionach usypiała. Niestety nie potrafi smaodzielnie. Ewentualnie od wielkiego dzwonu zasypiała na spacerze w wózku. No i w samochodzie.

a mój maly je, kładę do łożeczka i zasypia wiec chyba reguly nie ma

Moja córa usypia w wózku , a dla mnie to lepsze niż jakbym miała ją nosić przez godzinę czy dwie na rękach - i tak jest już ciężka :) Pare razy zdarzyło sie, że poożyłam ja do łózeczka z otwartymi oczkami i ona sama usneła . Ale to dosłownie 2 czy 3 razy. Nie wiem od czego to zależy . Generalnie wózek jest na razie najlepszy. A w nocy to w ramionach usypia , ale trzeba minimum siedzieć , bo jak ją biorę do łóżka i należąco przytulam to popłakuje :)

A moje dziecko od samego poczatku bylo uczone zasypiania samemu. teraz ma 7 miesiecy i juz praktycznie wcale nie wymaga mojj obecnosci przy zasypianiu. Caluje mowie spij dobrze i zasypia. Oczywiscie czasami jak jest wiecej emocji to jestem z nim, czasem przytule, glaszcze spierwam kolysanki. Ale pierwsza rzecz, ze robicie sobie krzywde. Bo z czasem bedzie coraz gorzej.

Bujałam do snu 3 miesiące, ręce miałam do samej ziemi, do tego garbate plecy i ból kręgosłupa, lulanie trwało minimum 20-40 minut, na noc do godziny czy 1,5. Nauka samodzielnego zasypiania nie wyszła, ale teraz dziecko usypia w łóżeczku przy mojej obecnosci w ciągu 10-15 minut. Widac potrzebuje mojej bliskości, ale na szczęśice już nie bujania. Na drugi raz bedę mądrzejsza i bujac od małego nie będę.

NA REKACH..... My bujamy naszego malucha machajac poduszka, na ktorej dziecko lezy. Albo w wozku. Ale nie na rekach, masakra jakas...

przez jakis miesąc zasypiało na rekach bujane ale tylko w dzień bo w nocy samo bez problemu ale po miesiacu powiedział dosc i zaczełąm w wózku usypiać i sie szybko nauczyło teraz ma 7 mies zasypia samo w łozeczku bez problemu o kazdej porze jak jest zmeczone. Samo sie jakos tak nauczyło poprostu.

witam, ja też miałam ten problem z usypianiem w wózku. Cały czas tak usypiałam, nawet teraz kiedy mój syn ma 1,5 roku to czasami go tak usypiam, ale możesz spróbować położyć się z córką na łóżku i ją kiziać po policzku, to będzie mniej męczące niż hyrtanie w wózku

Mój maliszek ma 2,5 miesiąca, w dzień owszem, czasami potrzebuje poprzytulania, żeby usnąć, czasami usypia sam, ale na noc NIGDY go nie usypiam, po prostu po kąpieli i jedzeniu trafia do łóżeczka, dostaje smoczka, pieluchę tetrową ( bez której nie uśnie, musi się do niej przytulać) i usypia sam, potrzebuje na to jakieś 10- 15 minut, czasami mniej, jeśli płacze, po prostu podchodzę, biorę go za rączkę, głaskam po główce i się uspokaja. Śpi całą noc, od 21- 22 do 8- 9.

kiziać, hyrtanie - super słówka, słyszę pierwszy raz :) moj ma prawie rok, w dzien wozek jeszcze, na noc sam w lozeczku, tylko musze kilka minut przy nim postac przymierzam sie do nauki samodzielnego zasypiania w dzien, trzymajcie kciuki

grunt oprocz milosci to stanowczosc

moja zasypia sama w łózeczku