Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

u nas na razie bez zmian dalej wycie przy jedzeniu. deseo twoje pierwsze zdanie z ostatniej wypowiedzi doprowadza mnie do rozpaczy. kiedy u nas tak będzie. może nigdy. u nas jak zwykle marudny dzień i spania max 2 godz. olga już od tygodnia śpi max 10 godz na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowo, Mały wykąpany i pochrapuje aż miło. Ejmi - no właśnie tak jest, że chyba każde dziecko pod jakimś względem nie mieści się idealnie w wyznaczonej skali i pewnie z tego wyrośnie ale i tak są nerwy. Pijemy Bebilon Pepti od jakichś niecałych dwóch tygodni, wcześniej był Bebilon HA, ale małego pięknie obsypało, pediatra stwierdził skazę, więc zaproponował Pepti, poza tym moją ścisłą dietę antyalergiczną więc żegnajcie jogurty. Już myślałam, że nas alergia ominie ale cóż. Najgorzej że nie wiadomo tak naprawdę, co jest alergenem. Ehh. Deseo - fajne imię Adaś, no nie?? :) My daliśmy tak na imię po pradziadku no i w ogóle nam się podobało. Też się bałam tej metody Vojty, ale Adaś jeśli nie ma złego dnia, to nawet bardzo się nie awanturuje. I dokładnie u nas też tak jest, że jak u lekarza leżał golutki albo się wkurzał to te piąstki tak zaciskał i ten nieszczęsny kciuk do środka a ma być na zewnątrz, ale już mu minęło. AlexandruniaK - moje karmienie piersią to są od początku perypetie, miałam ambicje na wyłączną pierś, ale Adaś słabo przybierał więc mam nakaz dokarmiania (25 centyl). Teraz robię tak, że daję mu jedną butlę wieczorem po kąpieli zjada 120-150 ml, ale najpierw zawsze pierś, czasem je przez 5 minut a czasem 10 a czasem w ogóle tylko się drze, zdarza się też tak w ciągu dnia że ewidentnie widzę że głodny a na cyca się buntuje, wtedy też mu podaję butlę ale staram się nie przekraczać 2 butelek dziennie. Też mam deprechę jak widzę że w cycach słabo. Do tego Adaś ma jakąś fobię i prawie nie je z lewej piersi. Upatrzył sobie prawą i teraz jest większa o rozmiar od lewej. Pogodziłam się z tym i z lewej staram się odciągać i tyle, bo jak kiedyś zaniedbałam to mi się zastój zrobił - w 3 miesiącu masakra. Toszi - Adaś też jest raczej chudzina, idzie cały czas 25 centylem. Widzisz jak to jest z rehabilitacją, wiele zależy od lekarza. A Adaś od tygodnia w nocy mi się budzi regularnie o 2, 4 i 6. Niewyspana jestem, że szok. I też się przestałam przejmować wagą. Super się teraz rozwija, więc niech sobie będzie szczupły. Też już czekam żeby wprowadzić do diety małego. My też przed drugim szczepieniem, idziemy w piątek. Metoda Vojty nie taka zła jak o niej piszą. Generalnie polega to na uciskaniu, ale nie mocnym. Na wzmocnienie i uruchomienie rączek mamy takie ćwiczenie, które polega na uciskaniu palcem wskazującym miejsca 1 cm pod sutkiem przez 30 sekund x 2 z każdej strony, i tak 4 razy dziennie. Poza tym masaż rączek osobno ramiona przedramiona i dłonie i jeszcze jedno ćwiczenie korygujące odchył do tyłu, ale to ciężko opisać. Efekty są super. Dziś byliśmy u neurologa i pani doktor powiedziała że chwyt ma jak po ukończeniu 4 miesiąca. Poza tym dobrze na asymetrię i odginanie do tyłu jest nosić dziecko plecami do siebie i trzymać pod kolankami, żeby było zwinięte jak fasolka a pupcia wisiała w powietrzu. Można też pomagać na brzuszku jak napisała agulinka79 i wysuwać rączki do przodu żeby dzidzia miała lepsze podparcie. thekasia - Laktatorem nie odciągam jakichś wielkich ilości - 50-80ml między karmieniami, a mam medelę swing czyli ponoć dobry model, ale nie ma co się przejmować. Podobno dziecko wyciąga co najmniej 30ml więcej niż laktator. Mam pytanie odnośnie herbatek. Jakie dajecie swoim maluchom?? Do tej pory dawałam Adasiowi tylko wodę, ale już skubany nie chce jej pić i pluje. Padam, skok rozwojowy daje się też nam we znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e 45
michaaa lekarz prywatny jak najbardziej może wystawić zniżkową receptę na bebilon pepti to nie od tego zależy czy lekarz prywatnie czy na NFZ bebilon pepti jest refundowany dla dzieci ze stwierdzoną alergią na białko mleka krowiego nie jest refundowany w profilaktyce alergii i w diagnostyce, jeżeli jest stosowany do leczenia biegunki i kolki jeżeli lekarz stwierdził alergię i wpisał to w kartę leczenia to przysługuje ci refundacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi moja Olga pije Plantex- bardzo jej smakuje i ładnie pije.Tyle, ze wychodzi stosunkowo drogo w porównaniu z innymi herbatkami bo jest w saszetkach, których jest w opakowaniu tylko 10. I to jest minus tej herbatki. Wcześniej jej dawałam herbatkę koperkową z Hippa ale miała okropne wzdęcia po niej pomimo tego, ze dawałam jej 1/4 porcji. Micha ja chodzę prywatnie do lekarza i bez problemu dostałam receptę na Bebilon pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi ja tez mam swinga. kiedys byl dla mnie super. teraz nie sciaga prawie. juz nawet specjalnie nowe czesci te wymienne wymienilam jak np te przystawke softfix itd i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Jestem wykończona. Noc mieliśmy kiepską, Krzyś spał od 20.00 do 0.30 obudził się nakarmiłam go i przez godzinę nie chciał zasnąć. W końcu zasnął, obudził się następnie o 5.00, znowu karmienie i znowu nie chciał spać przez 1.5 godziny. Nie płakał tylko się aktywnościował, ale ja w ogóle nie wypoczęłam :( Wstaliśmy o 7.00 i był poranny ryk, kupka, trochę zabawy teraz znowu dostał flaszkę i zasnął, pewnie na swoje standardowe 30 minut. W nocy nie mogłam zasnąć bo tak mnie bolał kręgosłup, że wierciłam się z boku na bok i pozycji nie mogłam sobie znaleźć i dziś rano to już się poryczałam bo na prawdę jestem zmęczona tym wszystkim :( Tak myślałam, że pójdę z nim do lekarza...ale dotarło do mnie że przez moje zmęczenie ja mogę wyolbrzymiać niektóre sprawy, bo Krzyś nie płacze ciągle, z jedzeniem są jazdy ale w gruncie rzeczy zjada, tyle że inaczej sobie rozłożył to jedzonko, bawi się no i ciągle widzę u niego nowe zachowania, więc chyba na skok rozwojowy to nikt nam lekarstwa nie da :O Nie wiem kiedy to się skończy ale od poniedziałku to ja jestem permanentnie zmęczona i łapie porządnego doła teraz. Chciałabym się wyspać i na trochę wyjść z domu...ale nie ma jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My od 6.30 na nogach :/ Mała nawet nieźle spała. Po za tym, że wczoraj ją uśpiłam po 20 i poszłam się wykąpać, został z nią tatuś po czym ja wracam a oni sobie leżą na łóżku i się bawią - myślałam, że wybuchnę ze złości, bo usypiałam małą prawie godzinę :( i od początku musiałam z nią chodzić aby zasnęła :( thekasia ja mam podobnie :( Wczoraj nakarmiłam małą i usiadłam i zaczełam ściągać z drugiej piersi, a tam marne 40ml :( załamka :( Dlatego zaczęłam brać tabletki na laktację, bo nie chce jeszcze odstawiać małej od cyca :/ mam wielką nadzieję, że to chwilowy kryzys :( Co do kawy to dobrze, że mi powiedziałaś, bo ja zawsze na śniadanko kawkę piłam a potem brałam te tabletki :/ Dziękuję kochana na słuszną uwagę :* No ja na Infanrix Hexa płace 190zł :/ Jeśli chodzi o receptę na Bebilon Pepti to ja dostałam ja bez problemu w poradni dziecięcej na NFZ :) A moje dziecko NIE ma stwierdzonej skazy!!! Lecę na miasto załatwić Kościół, zdjęcia i salę na chrzciny :) brzmi jak załatwianie wesela :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi takie noce jak Ty miałas dziś to ja mam codziennie :/ Wierzę, że jesteś zmęczona i idz jak najszybciej do tego fryzjera i odpręż się :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i u nas chyba znów jakiś skok czy sama nie wiem co :o Martyna wieczorem odstawia cyrki! gdzieś od 18 jest mega marudzenie. po kąpieli ryk jakby ją ze skóry obdzierali :o ubierma ją - płacz, je- płacz, zabieram jedzenie-jeszcze większy płacz :o po wczorajszym wieczorze jestem wykończona. zaczęłam wątpić w to, że nadaje się na matkę :o zryczałam się jak głupia :( Martyna w końcu padła około 23.00. najpierw poleżała trochę z nami w łóżku, jak zobaczyłam, że ją przymula, to przeniosłam do łóżeczka. nie wiem czy już była tak zmęczona, ale nie protestowała. na szczęście przespała pięknie całą noc do 8.30. dałam jej butle, zrobiła kupę i widzę, że właśnie się usypia, bo rzuca główką na prawo i lewo ;) dziś przyjeżdża do niej mama, a ja wychodzę! chociaż ze 2 godzinki pobędę bez niej ;) już kiedyś mieliśmy takie wieczory, a potem się to unormowało, a teraz znów jazdy, więc zwalam to na skok rozwojowy :P niestety na więcej dzieci się nie zdecyduję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski, Oj widze ze na forum skok pelna para :/ Do nas jeszcze nie zawital i oby nie doszedl :), bo moj Adas spal dzis od 19 do 4 po czym zjadl i po 10min znow spal, obudzil sie o 7.30 i zaczal gadac i ciumkac raczki, wiec jeszcze sobie podsypialam i o 8 wstalismy. Moj smyk juz od jakis 2tyg jak zbliza sie 19 to jest mega maruda ale jak sie go gdziekolwiek odlozy to oczy mu sie same zamykaja wiec wtedy lecimy sie pokapac a potem flacha i spanie. Wspolczuje Wam kochane tych perypetii, ale jak wszystkie wiemy to napewno minie - musimy przetrwac!! Wogole chyba duzo mi dal ten wyjazd - zajmowalam sie Adasiem ale wypoczelam, zmienilam otoczenie i bylam wsrod ludzi. Bo mimo ze od poniedzialku jestem sama z malym - maz wraca jak Adas juz spi to nie czuje zmeczenia, a wrecz jakis przyplyw energii :) Michaaa kochana mam nadzieje ze juz niedlugo Olga bedzie najgrzeczniejszym dzieciatkiem na forum - zycze Ci tego z calego serca bo Ty chyba najbardziej w kosc dostajesz Domi23 - jasne ze fajne imie :), moj odkad pamietam mi powtarzal ze jesli bedzie mial syna to nazwie go Adas, wiec i tak zostalo, ja wymyslalam imie dla dziewczynki i mam nadzieje ze jeszcze sie przyda :) bo bardzo chcialabym miec coreczke. No i podziwiam ze tak ladnie daliscie sobie rade z tymi cwiczeniami bo naprawde slyszalam ze latwe nie sa. A co do herbatek to ja malemu nie daje zadnej herbatki, jedynie wode. Herbatki glownie zawieraja cukier, mimo ze na opakowaniach pisza ze brak curku to w skladzie jak wol widac glukoze. Ejmi jak dzis maz ma wolne to zmykaj na miasto, idz kup sobie cos, a napewno humor sie polepszy. Alex owocnego zalatwiania chrzcin! Gawit niestety jeszcze sporo skokow przed nami, a potem zeby czy bunt dwulatka i takie tam, ehh :) U nas slonko wyglada wiec chyba zdecyduje sie na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam dla was radę dla wieczornych marud, mojej Julci pomogło a spróbować nie zaszkodzi:). Zauważyłam, że wieczorem jest mega marudna, bo jest poporostu niewyspana, jeszcze nie dawno pisałam wam, czy ona przypadkiem nie za dużó śpi w ciągu dnia? Teraz zwrot o 180 st. jak pośpi w dzień 3x po 30 min to sukces, dlatego wieczorem jest marudna. Przesunęłam więc wieczorną kąpiel już na godz 18.15, 18.30, bałam się na poczatku, że obudzi mi się o 22 i będzie chciała się bawić. Śpi jednak zazwyczaj do 24, 23.30, zdarza się jej przebudzić o 22, ale 5min cyc i śpi dalej. Czyli w nocy budzi się o 24, potem 4, 7 ale to zależy bo np dziś budziła się 23.30, 2, 4, 6. W każdym bądź razie to, że tak wcześnie kładę ją spać nie skróciło jej wcale snu nocnego śpi rano do 7, 8, a nawet 9 (jak rano była cisza w ferie i syn nie szedł do przedszkola), nie zależy to wcale od tego od której uśnie na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo dzięki. nie wiem czy dostaję najbardziej w kość. może wyolbrzymiam ale chciałabym żeby więcej spała bo zasnąć nie chce i jest zmęczona i marudna. gawit witaj w klubie ja też mam już dość. u nas dodatkowo mieszkanie z rodzzicami i rodzeństwem plus budowa domu więc osiwieć można. człowiek zmęczony i musi podejmować decyzje na co wydać kilkaset tysięcy złotych. i nie będzie odwrotu jak coś źle zrobimy to amba. mówię wam jak braliśmy kredyt 3 tygodnie po porodzie to nie wiedziałam jak się nazywam nie mówiąc o tym co podpisuję :) ale przetrwamy i za rok będę się z tego śmiać(mam nadzieję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiaradom - ja właśnie się zastanawiam czy nie zrobić z w drugą stronę, wykąpać go później i dać mu szansę na jeszcze jedną wieczorną drzemkę. U nas jest tak samo, w ciągu dnia nie wiele śpi i wieczorem już pada, kąpiemy go o 19-stej, on zazwyczaj zjada o 18-stej i jak zwykle godzinę po karmieniu jest śpiący a akurat wtedy wypada kąpiel czyli zakłócamy mu jego rytuał, przeciągamy spanie co w efekcie daje nam totalnie rozdrażnione dziecko, bo już od dawna wiem, że jak nie wyczuje momentu kiedy Krzyś jest śpiący i go nie położę tak potem on nie może zasnąć :O Dziś o tej 19-stej pozwolę mu się zdrzemnąć tylko jestem ciekawa czy on wtedy nie załapie swojego długiego cyklu spania i jak go wybudzę na kąpiel to znowu mu wszystko poprzestawiam.... Mąż dziś jest po służbie i był na nogach 24 godziny więc nie mogę mu dać dziecka do opieki bo byłabym bez serca, ja przynajmniej kilka godzin w nocy spałam a on nie. Dlatego poszedł teraz spać, obudzę go koło południa, żeby zniósł mi wózek i idę z Krzysiem na spacer. Dziś i u nas słoneczko i wielkiego mrozu nie ma to trochę się poprzepychamy w tych zaspach. No i jutro idziemy na szczepienie po południu zadzwoniłam do przychodni poprosiłam panią doktor no i się zgodziła. Tak więc jutro kolejny stres :( Gawit - Ty miałaś jeden wieczór ja już od kilku dni walczę z moim i to walka z wiatrakami :( no ale do mnie mama nie przyjedzie...zresztą nie chcę, po ostatnim telefonie jestem jeszcze na nią wkurzona. Poza tym miło jest usłyszeć, że "ja miałam 4 dzieci i sama sobie dawałam radę" więc ja z jednym sobie nie radzę i to jest pewnie nie do pomyślenia :( Alex - u nas sprawa chrzcin stanęła w martwym punkcie bo nie możemy księdza złapać! pojechał na wakacje, nikt nie prowadzi kancelarii...no takie życie na wsi. Może dziś męża wyślę jeszcze raz może uda się go namierzyć. Domi - tak właśnie też czytałam o tym kciuku że ważne jest żeby był na zewnątrz, ja obserwuje Krzysia i nie zauważyłam żeby kciuk chował w piąstkę. Wydaje mi się że on napięcia mięśniowego nie ma tylko ma asymetrię, pojedziemy do neurologa to zobaczymy czy moje przypuszczenia się potwierdzają. Zresztą jak oglądam jego zdjęcia to też na większości łapki ma rozluźnione a nie piąstki. A dziewczyny czy Wasze maluchy podczas brzuszkowania w momencie podparcia rączkami np jedną z nich unoszą do góry? Ja dziś zauważyłam że Krzyś na jednej rączce się podparł do dźwigania a drugą rączką chciał chwycić zabawkę. No i w ogóle widzę u niego zmiany, dziś od rana mocno się spina do siadania, spina barki, szyję i główkę i jednocześnie podnosi nóżki do góry. Śmiesznie to wygląda bo przy okazji robi też minki typu dzióbek, tak jakby się wielce tym ekscytował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ujawnie sie bo mnie zjecie
Moje forumowiczki, prawdopodobnie zaraz wywołam burze ale juz mnie to troche drażni i musze Wam to powiedziec. Małe dzieci juz tak mają ze marudzą, czasem placzą bez powodu, czasem nie mają ochoty na nasze zabawy itp. Ale u licha nie mozna kazdego kwęknięcia dziecka tłumaczyc skokiem rozwojowym ! Ostatnio własciwie w kazdym z postow jest stwierdzenie ze wasze dzieci mają aktualnie słynny skok rozwojowy. chcialam zauwazyc ze w pierwszym roku zycia dziecka mozna by bylo powiedziec ze kazdy tydzien to skok, bo dziecko tak intensywnie sie rozwija. Dlatego prosze was abyscie nie dramatyzowały z tego powodu tylko po prostu przyjeły wreszcie do wiadomosci ze dzieci to nie male stopery gdzie co do minuty co 3h jest jedzenie, zabawa i spanie. A wy kazde odstępstwo od tej reguły traktujecie jak jakąs wielką osobistą katastrofę. kazda matka przez to przechodzi i nie jestescie zadnymi wyjątkami od tej reguły. No to napisalam co miałam napisać i teraz z czystym sumieniem moge uczestniczyc w tym forum dalej. Pozdrawiam moje współpisaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki!!! Ja tylko na sekundę bo zaraz jedziemy na szczepienie :( . Młody noc przespał pięknie. Zasnął wcześnie bo o 19.30 i obudził się dopiero o 4.30. O dziwo dossał se do cyca. Zasnął przy piersi, odłożyłam go do łóżeczka i dospał tak do 7.30. Tak że ja dziś wypoczęta jestem jak nigdy. Za to Szymuś od rana marudny jak niewiem. Nic mu nie pasuje, chyba wyczuwa już co go dzisiaj czeka. No i rano szczenił taką zielona kupę ze szok. Toszi zdjęcia Olgi dotarły dziękuję :) . Wcale nie taka kruszynka ta Twoja córeczka. Fajna dziewczynka, tak w sam raz. Oczka ma piękne, duże i takie bystre. Do reszty postów odniosę się później a teraz lecę młodego szykować i ruszamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a moze sprobujcie owijac maluchy kocykiem - kiedys wklejalam linka jak zawinac dziecko, na poczatku dzieciatko moze protestowac, krzyczec, prezyc sie ale po chwili powinno sie uspokoic, dajcie smoczka i powinno usnac. Ja wyprobowalam na swoim, najpierw bylo sporo wrzasku i buntu ale sie nie poddalam i teraz jak Adas marudzi, nie moze zasnac to go tak zwijam i moment i moj synek spi. Ejmi mojemu Adasiowi jak dlugo brzuszkuje to uciakaja raczki w bok czy do tylu, ma to miejsce jak sie juz wkurza i nie chce lezec na brzuszku, jest znudzony wtedy podnosi lapki ale napewno nie dlatego ze chce gdzies siegnac :) Nie ujawnie sie bo mnie zjecie - domyslam sie kim jestes :) zreszta to chyba latwe do odkrycia. Masz racje ze narzekamy, ale ja np nie mam komu ponarzekac, maz w pracy, przyjaciolki dzieci nie maja, a te co maja maja swoje problemy, do mamy nie zadzwonie bo ja jestem z tych co zawsze mowia ze dadza rade, wiec chociaz tutaj moge sie wyzalic. I wcale mi nie przeszkadza to ze inne dziewczyny tez troche posmeca, w koncu po to jest to forum by sie wspierac :) Wiec ja nadal moge czytac o skokach rozwojowych :) zreszta dobrze ze mamy na co zwalic - na skok, inaczej bysmy schizowaly ze cos nie tak z naszymi maluchami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ujawnię się - generalnie się z Tobą zgadzam w 100% :) tylko cholera jak siedzi się non stop z dzieckiem w domu i świat wiruje tylko dookoła tego dziecka i człowiek zaczyna na prawdę wyolbrzymiać najmniejsze kichnięcie. Frustracja robi swoje niestety :) Szkoda że nie napisałaś tego pod swoim stałym nickiem, bo uważam, że jak ktoś ma coś szczerego do napisała to nie powinien się maskować, bo to żaden wstyd. No a poza wszystkim chyba po to jest to forum, żebyśmy miały gdzie te frustracje wyrzucać - to tak dla zdrowia psychicznego :) Pisze tak bo właśnie kawa zaczęła działać i wróciłam do świata żywych hih:) Agulinka79- zapomniałam Ci podziękować za te sposoby na asymetrię - bardzo fajne "domowe" rady, myślę że się zastosuję do części. Deseo - noszenie na lewym boku przynosi efekty, mały się rozgląda, ale najczęściej patrzy na wprost, o to chyba w tym chodziło ?:) Krzysiowi rączki szły do boku jakis czas temu, wtedy robił kołyskę na klatce, ale teraz rączki trzyma pod sobą albo lekko z przodu, no i już mniej się męczy na brzuszku i chyba nawet sprawia mu to radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki U nas noc standardowa, czyli 3 pobudki na jedzonko i pospalismy do 8, wiec nawet sie wyspalam. malego znowu ucze zasypiania w lozeczku, bo ciezki juz ten moj synek i nie usmiecha mi sie go nosic do kazdego spania, a w ciagu dnia spi mi z 5 razy. Poki co dzisiaj 2 usypiania zakonczone sukcesem, wczoraj tez zle nie bylo.Nie wiem co mu sie porobilo bo tak ladnie mi juz sam zasypial i od 2 tygodni bunt i tylko na rekach chce,ale ja go jeszcze tego oducze:) deseo zgodze sie z Toba ze po to mamy forum zeby sobie ponarzekac jak mamy ochote, bo kazda z nas ma male dziecko i podobne problemy,wiec tez wazam,ze dalej mozemy sobie o skokach pisac;) Agulinka powodzenia na szczepieniu, zeby szymus jak najmniej plakal, ja na szczescie mam to za soba, bo wczoraj bylismy, wiec na 3 tygodnie spokoj. Jak tak was czytam jakie macie problemy z usypianiem maluszkow na noc to wam naprawde wspolczuje, bo u nas z tym zadnego problemu nie ma. Po kapieli maly dostaje jedzonko zaraz potem odlatuje i spi srednio 6 h, chyba ze nie doje calego mleczka to sie jeszcze o 24 obudzi ,nakarmie go i dalej spanko.patryk to w nocy ani razu oczu nie otworzy, je na polspiaco;) Ejmi glowa do gory , pieknie sobie dajesz rade, a gorsze dni ma kazda z nas, musisz zdecydowanie wybrac sie do fryzjera, kosmetyczki i troszke od swojego synka odpoczac. Mi duzo dal nasz wyjazd, jak sie wraca to czlowiek ma nowa sile na zajmowanie sie 24 /h skarbem swoim. Michaa dasz rade ze wszystkim i na pewno jak mala bedzie miala roczek bedziesz z usmiechem na twarzy wspominac jak to ci spac nie dawala jak byla malutka:) Agusiaradom u mnie chyba wlasnie przez to patryczek tak ladnie na noc zasypia bo w ciagu dnia sporo spi ,wiec nie jest mocno przemeczony wieczorem,a ponoc zmeczone dziecko ma duze problemy z zasnieciem. Gawit tyle dobrze ze chociaz w nocy matynka dala ci pospac, wieczorem sie z nia nameczylas, ale przynajmniej odespalas.Ja jednak chcialabym miec jeszcze jedno dziecko, bo nigdy nie chcialam miec jedynaka, smutno pozniej w doroslym zyciu jak sie nie ma rodzenstwa, bo jak rodzicow zabraknie zawsze ma sie jeszcze tego brata lub siostre. choc i ja jak patryk am gorszy dzien tez sobie mowie ze nigdy wiecej dzieci, ale tak naprawde tak nie mysle. Alex ja tez musze sie w koncu za zalatwianie chcin zabrac, a kiedy planujesz chrzciny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Oby więcej takich nocy. Mały obudził się tylko raz o 2-giej a potem już o wpół do szóstej, więc już zasadniczo w dzień . Miła odmiana, bo od dwóch tygodni były 4 pobudki. Do tego pogoda super. Tylko wszędzie straszne sople wiszą, aż strach chodzić. Toszi – dzięki, spróbuję w takim razie tego Plantexa. Zobaczymy czy małemu podejdzie. Rozumiem, że można ją kupić w aptece?? thekasia - ja też jestem bardzo zadowolona ze swinga, a słuchaj sprawdź sobie, w środku jest taka szara mała gąbka, taki filtr, mi też kiedyś słabiej ciągnął i jak tą gąbeczkę wyczyściłam to było znacznie lepiej. Trzeba też dobrze detergentem umyć tę małą białą membranę, która przylega, do tej żółtej części , wiesz o co chodzi. Bo jak tam się zbierze trochę tłuszczu i tam membrana nie przylega to też się zmniejsza siła ssania, ale może to wymieniłaś, skoro pisałaś o częściach wymiennych. Może to tylko kryzys i zaraz minie. Nie poddawaj się, bo jak was wcześniej tylko czytałam a nie pisałam, to brałam z Ciebie przykład w walce z laktacją i stosowałam Twoje metody. Ejmi – to super z tymi piąstkami, na pewno będzie dobrze, ale nie zaszkodzi sprawdzić, przynajmniej Ty będzie spokojniejsza. Ja wczoraj też byłam u neurologa i normalnie mnie podbudowała ta wizyta. Tak Adasia pani doktor nawychwalała, że ładnie chwyta, że bacznie obserwuje, że widać że zainteresowany i główkę ładnie trzyma, tak więc idź i się dowiedz, że wszystko ok. A to że Krzysiu podnosi się na jednej rączce to tylko świadczy , że jest super sprawny. Mówiła mi fizjoterapeutka, że jak się dziecko już pewnie czuje n a brzuszku i ma silne rączki to wtedy zaczyna się podpierać jedną ręką i potrafi utrzymać równowagę. A z chrzcinami, to super kłopot, to znaczy z organizacją. Nie wiem jakie u was są ceny, ale w Krakowie 100-150 zł od osoby. Kurczę niewiele brakuje do cen weselnych !! A u mnie przyjęcie będzie raczej liczne tzn. około 30 osób. Ile wy planujecie gości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami jak posluchal użalan mamuś ze sie nie wyspaly bo dziecko wstalo w nocy dwa razy to mna az trzesie, hehe. mam taka znajoma, jej mala od urodzenia na butelce, miesiac starsza od tomka. prawie od pocztaku przesypia cale nocki. od dawna ma tak ze jak polozy sie o 20 to budzi sie o 7. i jak ona sie oburza ze musiala wstac raz czy dwa w nocy -co sie prawie nie zdarza- i marudzi to juz sama nie wiem co mam jej powiedziec.. ja nie wiem co to sen. nie wiem jak nadal funkconuje. skad biore sile. tomek w dzien marudzi, nie spi prawie, a jak juz cos to na 10 minut. a jak go poloze o 22 to usypiam do do jakiejs 24. a potem sie budzi tak o 3, je, czasem zasnie od razu, czasem zacznie wyc...i to tyle po moim snie. bo juz go mam przy sobie do rana, a on jęczy jak w zegarku co 2 godziny z glodu. a że ja mam problem z zasypianiem to nie zdarze zasnac a on juz marudzi z glodu.... juz sie nie moge doczekac az przejde na jekies kaszki ehhhhh, wreszcie bede mogla spac! Alex a jakie tabletki bierzesz? jaki maja sklad, jakbys mogla zerknac? te moje tanie nagielskie 3 pudeleczka w kazdym 100 tabletek - i jedno pudeleczko ma koper, drugie fenugreek czyli jakas kozieratka chyba? no i saw palmetto- jakies dziwne ziolo ktorego nie znam tlumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, i zwalil mnie z nog tekst NIE UJAWNIE SIE BO MNIE ZJECIE i choc sie z tym troszke zgadzam to popieram wypowiedz Deseo, Ejmi - komu mamy marudzic jak nie sobie nawzajem ;) nie zawsze nas nasi faceci rozumieja albo nie maja czasu albo cos tam jeszcze a tlumaczenie dziwnych zachowacn naszych dzieci skokami to chyba nic zlego? czasem trzeba sobie jakos pewne rzeczy wytlumaczyc ...chocby dla lepszego samopoczucia i nadzieji ze te zle dni kiedys mina... Domi, a wiesz tej gąbeczki w sordku nie czyscialm juz od jakiegos czasu, zobacze. ale chyba to nie wina jej- bo cycek sie zasysa baaaardzo mocno, a membranke wymienilam a wczesniej czyscilam ją odzielnie niemal po kazdym sciaganiu i sterylizowalam tez. mam wrazenie ze chyba ten lejek jest moze za szeroki (nie wiem czy u ciebie tez tak cycek wchodzi w ten lejek gleboko ze az dotyka w srodku plastiku po pewnym czasie pompowania) ale nie ma akurat mniejszych z tej serii do swinga. moze to jednak kryzysik. moze te tabletki cos pomoga. a wlasnie co to za ziola kozieratka? czy ktos to bral? no i nie wiem tez co to jest to saw palmetto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia - wchodzi głęboko ale nie aż tak, żeby dotykał plastiku w środku, sięga trochę poza koniec tego przewężenia lejka. Kozieradka wchodzi w skład takiej herbatki na laktację Bocianek, ja ją pijam. Tę herbatkę rekomenduje Medela. Poza tym można kupić kozieradkę w formie przyprawy, to takie małe ziarenka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm , Domi wlasnie dojrzalam ze ta moja gabka w srodku troszke zagieta byla. wymylam ja i wlozylam. dopiero co karmilam wiec zobacze za jakis czas czy to cos p0moglo. pare razy zalało mi juz rurke. mialas tak? jak mialam za duzy wytrysk a nadal trwalo to stymulowanie to sie za duzo mleka zebralo i poszlo w rurke. rurke myslam juz tez wiec pare razy i sterylizowalam w torebce medeli. a mrozisz moze pokarm? ja mialam maly zapsik ale juz zubożal i chyba mam tylko 5 torebek tak od 180 do 100 ml. ale musze je zuzuc do siawt bo pewnie po siwtach sie przeprowadzimy na nowe miejsce a nie bede ich przewozic. kur....jeszcze jakis cholerny klucz wporwadzili!!!!!!!!!!!!! juz 5 razy wyslam i pisze ze klucz bledny wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no w tej kafe to potrafią wszystko spieprzyć, cały post mi wcięło a to też wysyłam 4 raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę jeszcze raz. Tym razem krótko... No i my już po szczepieniu. Mały spi bo wypłakał się w przychodni wiec teraz padł. Zawsze tak ma. Po mega płaczu jest długi sen. A jadł o 11.30 ale jak wróciliśmy do domu to nie chcial jeść tylko smok i oczka zamknięte. Szczepienie jako tako poszło. Oczywiście bez płaczu się nie obeszło ale bardzo żle nie było. Za to ta wściekła jestem bo nasza pediatra chora i zastępowała ją inna, starsza i mało przyjemna wiec za dużo się nie dowiedziałam. Tak małym obracała i przewracała ze on już u niej cyrk zrobił. Zero podejścia do dzieci. Położyła go na brzuszku, on się wściekał a ona miała to gdzieś. W każdym razie do neurologa mamy się udać po konsultację. Dostałam od pielęgniarek namiary na prywatnego specjalistce, do którego chodziła jedna z pielęgniarek ze swoim synem który miał asymetrię i zmożone napięcie mięśniowe. Mówiła mi żeby lepiej tego nie bagatelizować że on ma sentyment do prawej strony i iść z nim póki jest mały niech go obejrzy neurolog wdróż i wszerz. Już do gościa dzwoniłam ale nie mógł rozmawiać bo był w szpitalu i mam wieczorem przekręcić żebyśmy się umówili. A Szymuś wazy 6250 i ma 68cm wiec całkiem skory z niego klocuszek. W sumie ładnie podwoił swoją wagę urodzeniową i sporo urósł. Dziewczyny współczuję Wam kiepskich nocy bo wiem coś na ten temat. Moje dziecko też ma raz lepsze raz gorsze. Czasem ładnie śpi, czasem wcale. Zdarzam się tu w pełni z pomarańczowym postem osoby „Nie ujawnię sie bo mnie zjecie” ale zdarzam się też z Ejmi i Deseo ze po to jest to forum żeby sobie ponarzekać właśnie i czasem zwalić winę na skoki. A wiadomo ze niemowlaki aniołkami nie są i tylko płaczem okazują swoje potrzeby. Mnie tam nie przeszkadza jak dziewczyny opisują swoje kiepskie nocki, bo sama często też tak robie…. Alex i wszystkim dziewczyna załatwiającym chrzciny powodzenia… Jejuś jak dobrze że ja mam to już za sobą. I pamiętajcie żeby maluszki koło ołtarza pokręcić trochę w kółko żeby tańczyć umiały :) i czapkę na okno wywiesić w dniu chrztu żeby powodzenie było :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilismy ze spacerku - bylismy 1,5h i normalnie czuc szmate w powietrzu :) :) cudownie :) Kur... co to za cholerny kod!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę jeszcze raz... Też byliśmy na spacerku, cudowna pogoda, powietrze łagodne, słoneczko, ehhhh szmata blisko nawet ptaki śpiewają :) Krzyś cały spacer drzemał- ciężko nie drzemać w taką pogodę, sama bym się zdrzemnęła ;) Oby jutro było tak samo!!!! od razu samopoczucie mi się poprawiło :) Domi - my jesteśmy w trakcie załatwiania chrzcin i ja będę płacić 100 zł od osoby więc to norma niestety.... i też mamy w planach 30 osób zaprosić - sama najbliższa rodzina. Agulinko - napisz koniecznie co powiedział neurolog po wizycie, my też musimy się wybrać w najbliższym czasie. Jaką szczepionką szczepiłaś malutkiego? No i ciekawe czy mi to wyśle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×