Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

witam z rana my juz na nogach, ale sobie pospalismy... deseo jeszcze nie kupilismy domu:) to na razie takie ciche plany, choc widze, ze maz ostro poszukuje:) chrzciny mysle ze w kwietniu ale jeszcze konkretnej daty nie mamy... witam nasza kochana pocieszycielke pania prezes, fajnie ze juz do nas wrocilyscie:* alex witam w klubie u nas wczoraj po kapieli tez maly dal niezly koncert,po czym usnal i spal do teraz:D i zycze tobie kazdej takiej nocy jak dzisiejsza... gawit a ty sie nie przejmuj mezowi przejdzie i tobie rowniez, ja tez mialam wczoraj z moim spiecie az dziwnie sie czulam bo juz nie pamietam kiedy sie klocilismy, ale potem na spiocha wciskal mi kanapeczki:D i wydaje mi sie ze to bardzo dobrzeze martynka juz siada za raczki ty swirku nie panikuj tylko sie ciesz ze masz silne dziecko;) oooo ol maly wslanie zwymiotowal, a przed chwila pchal piastki do buzki malo sie nie udlawil, to pewnie spowodowalo odroch wymiotny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jednak wojny z usypianiem nie było ;) odłożona do łóżeczka zasnęła sama :) no po prostu 22 to jej godzina i nie mam co kłaść jej wcześniej ;) nie wiem tylko dlaczego ona mi po kąpieli taką histerię odstawia ? no, ale widać tak ma i trzeba przywyknąć ;) jak zasnęła o 22 to spała do 7 :) o 7 zrobiła kupę, przebrałam i spała do 10 :) a ja razem z nią ;) a dziewczyny ja nie wiem, ale dla mnie zrobienie butli to są dosłownie sekundy. jak mówiłam życie ratuje mi podgrzewacz. najpierw gotuję wodę, dość dużo wody i potem sobie tylko tą wodę wlewam do butelek, wkładam do podgrzewacza, wsypuje mleko i gotowe ;) wiem, że niby tak się nie powinno, że niby powinno się za każdym razem wodę gotować, ale wtedy to bym osiwiała z robienie mleka ;) (fakt, że na początku tak robiłam, a potem podkradłam sposób koleżanki ;) ) robię to mleko tak odkąd Tysia skończyła ze 3 tygodnie ;) mili no niby powinnam się cieszyć, ja podobno szybko usiadła, a jak miałam 9 miesięcy to zaczęłam chodzić, ale jakoś tak wydaje mi się, że mała mogłaby z tym zaczekać ;) a i wiecie, że odkąd umie trzymać główkę leżąc na brzuszku to pokochała tą pozycję ;) teraz najchętniej to tylko tak by lezała , a jak ją odwracam to się złości ;) jak sama się zmęczy to sama się odwróci, ale ja lepiej, żebym do niej nie podchodziła i nie zmieniała jej pozycji, bo są nerwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy z tym przygotowaniem mleka to ejst tak, że gdzieś na 20 minut przed godziną karmienia wkładam butelkę z wodą do podgrzewacza, jak przychodzi godzina karmienia to wsypuję mleko i tyle :) w nocy butelka z wodą stoi w podgrzewaczu cały czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, a ja mam gorącą wodę w termosie, a zimną w dzbanku i sobie mieszam i u mnie przygotowanie mleka to tez sprawa błyskawiczna. Wcześniej miałam tez przygotowaną wodę i podgrzewałam w podgrzewaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit, thakasia – dzięki za info, całkiem fajnie te podgrzewacze wyglądają, ten gawit za bardzo przystępną cenę, nie wiem jak jest z firmą tommee tippee u nas w Polsce, widziałam butelki i smoczki muszę zerknąć następnym razem czy są też dostępne podgrzewacze, ja do tej pory nie miałam i jakoś się obywałam, ale coś mi się wydaje że może być bardziej potrzebny przy tych wszystkich słoiczkach, no i jak skończę karmić piersią to też będzie wygodniej z butelkami, no i fajnie że też można w nim sterylizować, przyda się podczas wyjazdów, Ejmi- to dokładnie tak jak mi pediatra powiedziała, kaszka kukurydziana i jabłuszko albo marchewka ale ponoć dzieci wolą jabłuszka i też zaczynamy na początku marca, ale będzie ubaw. I pediatra powiedziała mi że dla takich maluchów jest bezpieczniej korzystać z gotowych dań w słoiczkach, chyba że ma się własny ogródek i pewność że produkty są ekologiczne. My też mieliśmy szczepienie wczoraj, ale tylko rotarixem, więc nie było źle, pielęgniarka która podawała szczepionkę była tylko lekko zestresowana, bo jak twierdzi dziecko musi połknąć całość szczepionki, jak sporo wypluje to trzeba powtarzać, a to w końcu 300 zł kosztuje. A Krzyś to zuch chłopak. Agulinia – dzięki za powitanie, widać bywają kwiaciarnie nieflorystyczne, kompozycje z owoców, warzyw?? Nowatorsko, Mój Adaś też jak jest mąż w domu to się lepiej sprawuje, śmieję się, że ma dość matki i ciągłego jej oglądania, jak tata przyjdzie to w końcu coś nowego. A z kolei jak są goście u nas albo my dokądś idziemy, to też potrafi taki koncert sprawić jaki w normalnych warunkach prawie nigdy się nie zdarza. Wydaje mi się że go czasem przytłacza jak wszyscy naraz do niego gadają i próbują zabawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit u mnie przygotowywanie mleka tez blyskawiczne jest... a mianowicie mam dzbanek w ktorym mam zawsze naszykowana przegotowana ale zimna wode i maly termosik z wrzatkiem... robie odpowiednia wode wsypuje mleczko i gotowe...jak gdzies wychodze to zawsze mam ze soba ten termosik najlepiej mi sie sprawdza i najszybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o toszi widze ze mamy ten sam sposob;) moj maly dyzma wyspal sie a teraz steka zeby go na raczkach ciagle nosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! U nas dziś już dobrze. Młody przespał noc, temperatury niema. Od rana zadowolony bo tatuś jest w domu i sie z nim bawi. Zaraz wyruszamy wszyscy w trójkę na spacerek. I wiecie co coś chyba w tym jest ze jak oboje z mężem jesteśmy w domu bo dziecko aniołek normalnie a jak któregoś z nas niema to on płacze. I mój za gośćmi tez nie przepada... jak wychodzą też dużo spokojniejszy jest... A wczoraj była u mnie dobra kumpela i dostałam od niej namiar na jej dziecięcego neurologa. Zadzwonię do niego zaraz w poniedziałek i może nas szybciej przyjmie niż 11 marca bo jak czytam jak Wasze dzieci ładnie leżą na brzuszku, podnoszą główkę i przekręcają się to coraz bardziej jestem zaniepokojona... Deseo śliczny ten dworek. I super sobie to wymyśliliście z tą wspólną imprezą. Pani prezes... no wkońcu... Ejmi super że Krzyś taki dzielny był. Domi ja też mam taki zwykły podgrzewacz. I jestem z niego zadowolona. http://www.allegro.pl/item864016254_podgrzewacz_snow_bear_do_wszystkich_butelek_okazja.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi na ulotce rotarix pisze ze wystarczy jak dziecko choć trochę go połknie i u nas właśnie tak mówiła pielęgniarka choć mój mały łyka wszystko co mu dają więc połknął cała strzykawkę... Mam nadzieje ze jak zaczniemy jeść łyżeczka to tez będzie taki chętny :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co sposobu przygotowania mleka to podpisuje się pod sposobami większości. Termos z ciepła wodą i dzbanek z zimną. Chwila moment i mleczko jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he z tym termosem i zimną wodą to na wyjścia mój sposób :) w domu jakoś wolę podgrzewacz ;) Wiecie co ja oszaleje z tym moim sąsiadem 😠 nie jestem pruderyjna, ale koleś średnio raz na tydzień sprowadza sobie inną laskę i same się domyślcie jakie stamtąd idą odgłosy ;) uroki mieszkania w bloku z płyty :D w nocy to słyszę nawet ja siku robi :D ale nie o to chodzi tylko o ten jego cholerny remont! dalej wierci 😠 ledwo mała uśpiłam, a tu wiertara i bidulka tak się przestraszyła, tak mi się rozpłakała, że nie mogłam jej uspokoić! w końcu z tego płaczu padła i przespała godzinę karmienia :D a teraz robi kupkę, bo oczywiście ma czystego pampersa założonego ;) eh ten mój skarbek! wczoraj to ja się właściwie z chłopem nie kłóciłam, tylko powiedziałam mu parę słów prawdy, a ten strzelił focha i się obraził, więc we mnie jakiś diabeł wstąpił! powiedziałam mu, że od jutra, czyli dziś każde z nas żyje własnym życiem! ma mi dawać pieniądze na małą i dokładać się do opłat, a sprzątać, gotować, prać itd. każdy robi sobie! no mówię Wam jak mnie wk.....ił!!!!!!!!!!!!! ale jak to usłyszał to jaki potulny się zrobił! od razu przeprosił, przymilał się, ale tak łatwo mu nie pójdzie! obiadu dziś nie robię ;) eh faceci! ale ja jestem zodiakalnym baranem! jestem uparta i jak się zapre to nie ma zmiłuj! samo przepraszam nie wystarczy! agulinka79 fajnie, że Szymś już ma się lepiej! Moja Martynka jakaś inna, bo ona uwielbia gości ;) uwielbia jak się coś wokół dzieje! jest bardzo gościnna :) no i jak chłop wraca do domu to w nią diabeł wstępuje! ona tam woli z mamusią być ;) a tak na poważnie to mąż się martwi, że ma na nią zły wpływ, bo on wraca akurat w porze jej kąpania, a ona wtedy te cyrki odstawia ;) ale czy on jest czy go nie ma, to cyrk jest ten sam ;) Zmykam, bo jedziemy dziś na nockę do rodziców, a wcześniej do manufaktury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki U nas noc niestety kiepska, ale co tam...myślałam, że będzie gorzej. Krzyś na szczęście nie dostał temperatury, ale niestety cała noc był bardzo niespokojny, wiercił się stękał przez sen, musiałam mu dawać smoczka, żeby się na chwilę uspokoił a za pół godziny było to samo. Nie wiem ile razy do niego wstawałam, ale jak zaczęłam wędrówki od 23.30 to skończyliśmy o 5.00 wtedy już mu zapodałam czopek na uspokojenie, bo widziałam, że się męczy a i ja już miałam dość. Po czopku dałam mu pić i ładnie zasnął i pospaliśmy do 8.00, więc w miarę...Ja i tak spać nie mogłam bo się bałam że on będzie gorączkował i co chwilę mu mierzyłam temperaturę. Dziś jest normalnie, dziecko uśmiechnięte, bawi się, piszczy z zadowolenia, więc chyba to szczepienie przeszło łagodnie...chociaż jeszcze dziś będę go obserwować baczniej. i ja jestem z niego dumna, że on tak fajnie znosi te wkłucia i nie histeryzuje, szybko zapomina o bólu czy dyskomforcie :) Agulinko - a to u Was są jakieś problemy z brzuszkowaniem? nie podnosi główki? Wiesz u nas też długi czas były bardzo marne efekty i nagle z dnia na dzień ciach i dziecko zaczęło pięknie się dźwigać, po prostu przyszedł jego czas. Może u Was po prostu jeszcze musicie poczekać. Nie martw się na zapas, mam nadzieję że lekarz rozwieje wątpliwości. A wiesz, my jak wczoraj byliśmy na tym szczepieniu, to Krzyś po drzemce zwykle się przeciąga, zauważyła to pediatra i mówi - czy on ma napięcie mięśniowe? Ja mówię, że nie, a dlaczego, to przeciąganie po śnie to coś złego? A ona, że nie, bo myślała, że on tak sobie to robi nie wiedziała że był po drzemce. Wkurzyła mnie baba bo mi ciśnienie od razu podniosła, gada bez zastanowienia. Najpierw powiedziała że dopisze o tym napięciu w skierowaniu do neurologa a za chwile, mówi, że nie w sumie wszystko jest według normy. ot taka specjalistka :O Dziewczyny ja dziś od rana latam, zaliczyłam już miasto i zakupy. I jestem zadowolona bo Krzysiowi kupiłam fajną kurtkę dżinsową za całe 19 zł bo była w przecenie, akurat do fotelika i do auta na wiosnę. No i sobie kupiłam buty na chrzciny, fajne czarne szpilki zamsz w połączeniu z lakierkiem. No i miałam fuksa bo cena na butach była 175 zł, ale przy przymierzaniu ta naklejka się z buta odkleiła i kiedy podeszłam do kasy to jakiś zamotany pan sprzedał mi te buty za 120 zł, wiec szybko się zapakowałam i wyszłam hehe :) jak ma się bałagan na stanowisku pracy no to trudno ;) Poza tym zaproszenia na chrzciny kupiłam i zaczniemy już niedługo prosić :) teraz spadam bo jeszcze całe sprzątanie mnie w domu czeka i obiad. Tak wiec roboty mam od groma :) Bużki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Moj synek dzis o 5 zaczal spiewac :), krzyczal sobie aaauuu aaaauu :) i chichral sie do siebie, a w pokoju bylo ciemno bo wszystkie rolety pozaslaniane, na szczescie po 30min przysnal jeszcze na 2h. Ja tam tez nie mam problemow z przygotowywaniem butli, mimo ze przy cycu faktycznie jest szybciej, a ze moj syn nalezy do niecierpliwcow - wrazliwcow to pedze niczym strus pedziwiatr do kuchni - ja mam zawsze wode zagotowana w czajniku i tylko ja podgrzewam. W podgrzewaczu podgrzewam swoje mleczko. Ale juz chyba dni mojego mleka sa policzone bo Adas nie chce go jesc, nie wiem co mu sie porobilo - dzisiaj prawie nim plul a jak dalam mu sztuczne to jadl.. Ktos taki - trzymam kciuki by to nie bylo nic groznego i byscie sie szybko uporaly z ta infekcja!! No i Maja to drobniutka dziewczynka. Domi mi przy szczepieniu na rota pielegniarka mowila ze nie powinno sie karmic tuz przed i po szczepieniu - trzeba odczekac jakies 30min zeby dzieciatku sie nie ulalo. Agulinka - maz mnie namowil na podwojna imprezka, ale ja jeszcze nie podzielam jego zachwytu. Gawit wspolczuje sasiada, a ja dzis musialam troche swojego przywolac do porzadku bo wrocil wczoraj do domu ledwo trzymajac sie na nogach.. Ejmi ja tez musze wybrac sie na jakies zakupy, bo Adas wyrasta mi juz z ciuszkow, wiec chyba wykorzystam kupon 15% do smyka ktory jest w Mamo to ja My dzis zmykamy do jednej babci potem do drugiej i Adas u niej zostaje bo jedziemy do znajomych, takze popoludnie i wieczor bez synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, haha, wiesz ile matek tyle sposobow na robienie mleka haha. ja nieuswiadomiona, jak karmilam tez butelka na poczatku rozbilam tak jak ty. wlewalam wode zagotowana do butelki i tak caly dzien jej uzywalam. a potekm doczytalam te madre rady ze na kazda butelke trzeba swiecej zagotowanej wody ktora odstala swoje 30 minut buahahaha. no ale i sa lepsze hardcorowki jak my ;) moja siostra nie majac zielonego pojecia o karmieniu dzieci podawala synowi mleko w woda wysokomineralizowane haha. co sie biedne dziecko napilo mineralow to juz jego ;) no a w dodatku jej cos nie ubzduralo ze mleko sztuczne moze stac w pokoju kilka godzin (baaaardzo gorace lato bylo) a potem sie dziwili czemu ten ich malec wyje i wyje i ciagle ma kolki :))) a co do smieszncyh pomyslow to dodam ze ja znowuz przy sterylizacji przeginalam w druga strone. doczytalam na sterylizatorze ze trzyma sterylnosc do 2 czy 3 godzin jakos jak sie go nie otwiera...wiec ja, madra mama haha, co te 2 czy 3 godziny sterylizowalam je na nowo zeby wyjowac 'niezkarzoną' butelke haha. dopiero raz kumpel mnie podejrzal i wybrechatal...uswiadomil mnie ze butelka po sterylizacji jak sobie lezy w czystym miejscu to moze sobie lezec i nie trzeba calego zestawu butelek coagle strylizowac jesli nie uzywalam ich od poprzedniej sterylizacji ;) Alex no widzisz juz lepiej z mleczkiem. oby bylo jeszcze lepiej. ja tez mam wrazenie ze juz mi sie poprawia. i to moze za sprawa tez tabletek. a nocy maly znowu jeczal że glodny co 2 godz i łykal bardzo duzo mleka az mu z pyszczka lecialo. kurcze dzis wazylam tomka i wystraszylam sie...wyglada na to ze od 3 tygodni jak go waze to ma te sama wage- 7350...ponoc moja waga troche odejmuje ale ona i tak stoi w miejscu....przeraza mnie to. dobrze ze w piatek go zwaza mi u pediatry. ale boje sie ze trzeba bedzie go dokarmiac...sama nie wiem czemu nie tyje. duzo je, jest zadowolony, robi kupki, duzo sika....dziwne...\ Agulinka pisalas kiedys wlasnie o Szymonku ze sie mu kiedys zatrzymala waga to moze u mnie teraz to samo? no i jak w koncu z ta waga Szymonka jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi ale ta krzysia pani doktor jest jakas dziwna no w szoku jestem dziecko sie przeciaga a ta o jakims napieciu:o przeciez ty przez nia osiwiejesz, jak moja pani doktor zobaczyla jak misio sie przeciagal to tak sie zachwycala mowi pieknie sie przeciaga i kazala mi go nie ruszac tzn ja go rozbieralam to mowila zeby mu nie przeszkadzac tylko dac mu chwile sie powyciagac, mowi ze jak dziecko duzo spi przeciaga sie to jest zdrowiutkie i rosnie... a zakupu bucikow to tylko pogratulowac:D agulinka dobrze za maly przespal noc i nie ma juz temperatury, no wlasnie i co z tym twoim niepokojem, szymus nie podnosi glowki wcale??? a to ze sie jeszcze nie przekreca to nie martw sie przyjdzie czas moj tez nie przekreca sie nie siada jak go biore za raczki a przeciez nie bede go ciagnac na sile zeby mu lapki powyrywac:D przyjdzie czas i nasze pociechy nas zaskocza;) a co do podgrzewacza to chyba i ja bede musiala kupic no bo w czym podgrzewac sloiczkowe obiadki deserki? w mikrofali to nie zdrowo... gawit ale masz sasiada:D ktos taki dolaczam sie do deseo i rowniez trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili haha, no ladnie! to niech sie ci lekarze zdecyduja czy misio sie pieknie czy niepieknie przeciaga ;) co za teorie rozbiezne...pukneli by sie czasami w glowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi nie to ze wcale nie podnosi bo idzie ta głowa lekko w górę ale tylko czasem i właśnie w jedną stronę, cięzko jest mu obrócić ją w druga a nawet popatrzeć na wprost a często nie podnosi wcale tylko leży, główka na jego ulubionym prawym boczku i ciumka piąstkę. Jak leży na pleckach to obraca główkę raz w prawo, raz w lewo więc chyba napięcia mięśniowego niema, nie wiem tak mi się wydaje ale to brzuszkowanie mnie martwi. Naczytałam sie troche i szczerze to troche przerażona jestem. Jak ten neurolog nas przyjmie prywatnie wcześniej to z nim pójdziemy. Niech go wybada tym bardziej ze młody miał lekkie niedoltenienie poporodowe. Niby wg pediatry wszystko z nim ok ale mnie się wydaje ze jak na 3,5 miesiąca to coś kiepsko mu idzie to brzuszkowanie i cały czas na tą jedną stronę :( . I to teraz mu się tak porobiło. Wcześniej preferował prawy bok ale główkę ładnie podnosił i przekręcał na brzuszku a teraz kiepsko z tym :( . TheKasia Szymus od tamtego czasu 850gr przybrał (w niecały miesiąc). Wtedy miał poprostu gorsze dwa tygodnie gdzie waga mu słaneła tz przybierał ale 100gr ale za to bardzo urósł czyli w długość mu teraz bardziej idzie. Teraz waży 6250 czyli od wyjścia ze szpitala w 3 miesiące przybrał 3350 i urósł 14cm. Mozę Tomusiowi też teraz w długość mleczko idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem może ja schizuje ale coś mi się nie podoba w tym brzuszkowaniu mojego dziecka... Mili no właśnie do słoiczków i deserków podgrzewać będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :-) U nas noc fajna, bo tak jest zawsze.. hihih. Tu ukłony dla Maniuni, ze taka grzeczna..od urodzenia jest w nocy! Poszła na oszukany spacer, bo mama zmęczona i na dwór mimo słońca nie wychodzi dziś.. Nie przeczytałam lub jak pisać zwykła ;-) Deseo- nie przeleciałam Was jeszcze.. ale nie martwcie się, zrobię to wkrótce..hihi U nas przygotowanie mleka to są sekundy... wodę przegotowana mam w specjalnym dzbanku i wlewam ją do butli i na 25 sekund do mikrofali. Nim otworzę puszkę z mlekiem to woda już jest ... błyskawiczna akcja.. i mozna podawać.. :-) Ale u nas w nocy jeszcze na razie jest cycek. I wreszcie Małej znów się ustabilizowało jedzenie. teraz jada 120ml i ani łyka więcej.. ale za to daje jej 5 razy na dobę. Deseo - przykro mi czytać,ze Adaś strajkuje na pierś i Twoje mleczko .. Sądzę,że Karolcia była by zachwycona gdyby mogła pić moje mleko..ale że ja sucharek jestem to nic nie ściągne prawie.. Mieszaj mm ze swoim i musi przyjąć! :-) Ale tak bywa gdy się pozna uroki flaszki.. teraz już jestem mądra i następnym razem spróbuje podawać mleko inaczej niż butla. Super,ze macie imprezkę, choć ja też nie jestem przekonana do podwójnej.. bo jakoś sobie nie wyobrażam biegania z butlą by Małej dać jeść, kiedy wkoło tańce.. bo rozumiem,ze za taką cenę to impreza całonocna jest..a nie tylko obiad.. My się zastanawiamy nad dwoma scenariuszami..albo łączymy chrzest ze ślubem i wtedy tylko uroczysty obiad.. albo osobno i inne terminy i wtedy balujemy noc,a Mała idzie na ten czas do jakiejś niani lub teściowej. I też myślałam,by wykorzystac ten kupon, zwłaszcza,ze musze coś kupic bratanicy ,która roczek dziś ma.. A z ubrankami to u nas dziwnie było..Karolcia bardzo długo nosiła rozmiar 56 - sądze,ze jako jedna z ostatnich na forum.. ( i dlatego musiałam dokupić troche jej takich ubranek), potem wskoczyła dosłownie na tydzien lub dwa w 62 i teraz wiekszość ma 68, bo ona szczupla,ale długa jest. Thekasia - a moj wpadł na pomysł i teraz na wyjeździe kupił sterylizator i teraz w kółko parzy w nim butle tak mu się to urządzenie podoba. A co do wagi, moim zdaniem dziecko nie może bez końca przybierac.. roczne dzieci ważą od 8kg..zatem może Tomek po prostu przyhamował trochę i np. w długość mu idzie..jakby szedł cały czasem takim samym tempem to były stanowczo za duży jak na swój wiek.. Zatem spokojnie. Krzywda mu się nie dzieje! :-) Zadowolony, najedzony, kupa jest, humor też - czego chcieć więcej:-) Mili - ja też się zastanawiam nad podgrzewaczem, choć siostra grzała słoiczki w gorącej kapieli i szybciutko to szło.. A i znalazłam linki do zabaw z dzieciaczkami... http://babyonline.pl/na_skroty_katalog_zabaw_rozwijajacych_0_3_miesiace.html http://www.kochanemaluchy.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=27 Agulinka - nie wiem czy to pocieszenie,ale Karolcia też się nie przewraca, ani razu jej się to nie udało.. i ewidentnie nie ma tego w planach, nie lubi też lezeć na brzuszku i nie podnosi nazbyt głowy, jesli już to na chwile, po czym kładzie się i ssie piąstkę hihi Ale jakoś mnie to nie martwi. To tak samo jak z chodzeniem.. gawit pisze ,ze zaczeła chodzić w 9 miesiącu,a moj szwagier w 14 miesiącu, to jest prawie pół roku róznicy. I też mozna zacząć się martwic. Uważam,ze każde dziecię ma swój rytm i nie wolno ich porównywać. Ale widzę,że rzeczywiście Ciebie to martwi,zatem koniecznie idź do tego lekarza szybciej! Ejmi -dobrze,ze Krzyś ładnie zniosł szczepienia i bez gorączki. ale TY biegasz od rana! Ja to się ledwie z łózka podniosłam taka jestem zmeczona hihih Ale powiem Wam,ze pod wzgledem odsapnięcia od codziennej szarzyzny życiowej i Dnia Świstaka to ten wyjazd był super! Zaliczyłam fryzjera, mam fajna, lekka i znacznie krótszą fryzurkę, odwiedziałam moją szkołę starą i pokazałam wszystkim kumpelom moją Karolcie, nawet chciałam wejść do moich dzieciaczków pokazać im siostrzyczkę,ale miały chemię - i pani ,by mnie pewnie pogoniła, bo ona z tych ostrych jest.. hihi Byłam na kawce u kumpeli, która ma 9-miesięcznego synka (i nawet mówi do niego,ze to Twoja przyszła teściowa,ale ją uswiadomiłam,ze Karolcia juz ma chłopaka!:-) i na imprezce u drugich znajomych .. odsapnęłam, poprzebywałam trochę sama bez Karolci i mam teraz więcej energii.. nawet za oknem widac zmiany. hihi.. Wysle com stworzyła,bo Karola już steka.. odzwyczaiła się od długiej popołudniowej drzemki.. niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinko - u nas było tak przez długo czas jak piszesz, brzuszkowanie to było jedno wielkie ciumkanie rączki, na chwilę dźwignięcie i jak namierzył łapkę to koniec....Tak od 1.5 tygodnia dopiero ładnie mu to idzie i od razu zaczął przekręcanie. Też się martwiłam, że coś jest nie tak, ale poczekałam no i Krzyś nadrobił swoje lenistwo, też w prawo patrzy ale ja staram się go czymś zainteresować i za zabawką podąża wzrokiem i spokojnie w lewo głowę przekręci. Więc może mieć też to napięcie ale może w niedużym stopniu. Być może Szymuś z racji tego niedotlenienia potrzebuje więcej czasu na rozwój. A jak z piąstkami, ciągle mocno zaciśnięte? Ja myślę, że co by nie było to kochana po ćwiczeniach szybko Szymcio nadrobi braki, dzieci fantastycznie się rehabilitują - przykład mamy w synku Domi, która pisała że już po tygodniu były pierwsze efekty. Tak więc spokojnie, trzymam kciuki, żeby było ok 🌻 Mili - ja nie mam pełnego zaufania już do tej pediatry i nie będę już panikować, raz dała popis i wiem, że racji nie miała. Jak będę widziała że coś jest nie tak to będziemy leczyć się prywatnie. A pani doktor zostanie nam na szczepienia i też będę musiała pilnować czy aby dobrze wszystko zinterpretuje :O Agulinia - ja dziś mam zdecydowanie dobry dzień, noc nie przespana ale jakoś mi to nie przeszkadza bo chałupę wyczyściłam, obiad zrobiłam i teraz się jeszcze zastanawiam co jest do roboty ;) Gawit - ale jesteś roszczeniowa w stosunku do Pawełka ;) no ale chłopom zimny kubeł wody na głowę czasami się przydaje ;) Co do sąsiada to macie niezłe atrakcje ;) U nas też duża płyta i też wszystko słychać. Zresztą pamiętasz historię z moim listem do sąsiadów z góry hehe od tamtej pory kuźwa przykładne małżeństwo ;) Co do robienia mleczka to ja robię tak samo jak Deseo , mam w czajniku przegotowaną wodę i tylko podgrzewam szybko. Mam też podgrzewacz Canpola, ale z podgrzewaczem dłużej się schodzi. Dziś oglądałam ciuszki do chrzcin i powiem Wam, że chyba Krzysia odziejemy w elegancką kamizelkę plus spodnie w kancik. Do tego biała koszulka i sweterek, jeszcze chciałabym żeby miał jakąś czapeczkę elegancją i może lakierki ;) Nie będę go stroić w jakieś garnitury, bo to pewnie nie wygodne dla takiego malca. W ogóle my chrzcimy w kościele garnizonowym wiec trochę inny klimat będzie bo ksiądz wojskowy, zresztą mąż też będzie w mundurze, chrzestny też- tak wiec trochę takie inne te chrzciny będą. Ale młodego w moro nie ubiorę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziś Dzień Dziecka hehe :) Tylko karmię i usypiam małą, a mąż spędza z nią całą resztę czasu :) Jak ją uśpiłam o 10.30 to mąż się położył koło niej na łóżku wziął sobie książkę i dzięki temu Mysia spała 3 godzinki :) Zazdroszczę Wam tych zakupów :/ Ja mam ostatnio tyle innych wydatków, że zakupy odchodzą na dalszy plan :/ A to chrzciny, a to OC i przegląd naszej kolumbryny się kończy :/ Za to OC to tak zdzierają, że szok :/ Do tego masa imprez wwwrrr jak nie imieniny to urodziny albo rocznica :/ oszaleć i splajtować można i to same okrągłe urodziny i rocznice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, no to ześ ostro potraktowała mężluka. Moja kumpela jak się pokłóci z meżem to od razu mu wyznacza półki w lodówce i komorę w zlewie. hihih Ktoś taki, Karolcia tez ważyła w dzień przed 3miesiącem 5 kg. i wymiary ma takie same..:-) tylko wzrostu nigdy u nas nie mierzą. I oby leki pomogły na oczko. I w ogóle to chyba musze tutaj ścierami porzucać. hihi Przykro mi się jakoś zrobiło,gdy przeczytałam ,ze jakaś osoba jakoby sposród nas pisze post w ukryciu... jejuś, czy my naprawdę takie zołzy jesteśmy(ja to na pewno,ale zawsze z przymrózeniem oka sie staram),ze naskakujemy na każdego za kazde słowo? I to gdyby jeszcze coś odkrywczego napisała lub bulwersujacego..ale chyba sama prawda.. ja tam wszystko zwalam albo na skok albo na szczepienia hihi i mi jakoś łatwiej.. hmmm... A dlaczego chcecie juz zmieniac foteliki? To juz trzeba? jejus, ja jak zwykle w polu i sto lat za resztą.. Ja to mysle,ze Karola do jakiegoś roku powinna w tym jeździc..chyba.. Madzia, my nie mamy pokoju dla Małej. spi na razie w naszej sypialni i tak do roku pewnie zostanie. Drugi pokoj to moje biuro, hihi taki pokój komputerowo-roboczy. i pewnie jego przerobimy na pokoj dla Małej. Mała spi na podusi od jakiegoś czasu,ale kołderki jeszcze nie wyciągnełam z worka. Mała spi pod kocem, choć planuję ją w spiworku zacząć kłaść.. Co do wakacji to my już wstepnie myslimy.. pojedziemy albo do Szkalrskiej Poręby.. z wózkiem mozna nawet na Szrenice weiść zatem powinno byc fajnie.. lub nad morze.. My mamy najblizej do Miedzyzdrojów,ale raczej wybierzemy jakaś mniej uczęśzczaną miejscowość np Miedzywodzie. Micha co do chrzestnych to wydaje mi się, ze jako z nazwy są to rodzce to w kosciele katolickim stanowic ich moga tylko kobieta i mezczyzna. ;-) Coraz cześciej zauwazyłam,ze wybiera się małżeństwa.. i z głowy. hihi Powodzenia! Jejus, pisałam posta od 3 godz..bo obejrzalam 3 filmy w miedzyczasie hihi.. 2 po kawałku,a trzeci cały.. I jeszcze kończę czytac. hihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi ja mam garniturek dla malego taki do chrztu ubralam go kiedys tak zeby zobaczyc, ale napewno bym go w to nie ubrala bo faktycznie nie wygodne, ja tak jak ty ogladam koszule do tego kamizelki takie sweterkowe spodenki w kancik jakas szpanerska czapucha i fajne buciki;) agulinko swietny link powiem ci ze ja dokladnie w kazdA z tych zabaw bawie sie z malym od dluzszego czasu, oj nie procz jednej tej co sie kladzie kolorowa zabawke przed maluchem, ale laskocze go chowam siebie badz jego pod pieluszka kosiu kosiu stopkami i lapkami pokazuje jezyk....a on zawsze odpowiada rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka79 a jak nosisz szymusia na malpke to trzyma sztywno glowke? moze on nie lubi na brzuszku i mu sie nie chce wysilac,moj len tez czesto glowka na bok i piaski to buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! My dziś urzędujemy już od 6 rano, ale za to Zuzia przespała cal noc bez pobudki ;) A rano jak mąż do niej podszedł to usłyszałam „Zuzia jak Ty spisz” Okazało się, że była calutka wykopana spod przykrycia i leżała w poprzek łóżeczka :D Zaczyna się kręcenie ;) W ogóle to mamy dzień pod znakiem kupy i przebierania hihihi Zuzia tak pięknie to robi, że góra wychodzi i właśnie było kąpanie o godzinę wcześniej :D Zaraz na pewno będzie awantura o jedzenie wiec musze się sprężać. Chcviałam się wybrać dziś na spacerek, ale pogoda u nas zdecydowanie nie dopisała :( Było mgliście, szaro i chyba coś bździło z nieba :O Jutro rano wyjeżdżamy do rodziców, a nic jeszcze nie przygotowane… pewnie dopiero jak mała padnie spać to się za to weźmiemy, bo przecież trzeba jeszcze obejrzeć Małyszka ;) Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie pokoi i łóżeczka. U nas pokoik dla Zuzi czeka tylko na lokatorkę ;) No i pewnie za jakiś czas trzeba będzie ją tam przeprowadzić… No i zacząć stosować kołderkę i podusię. Poduszka jest plaska, ale zobaczymy czy jej będzie na niej w ogóle wygodnie, bo się już przyzwyczaiła na pewno do płaskiego spanka. A do tej pory przykrywałam ją polarowym kocykiem i rożkiem, z którego poodpruwałam rzepy i służył za kołderkę. Co do podgrzewacza to mamy z Lovi, ale jak na razie to użyłam go może z 5 razy. Mam zimna wodę przegotowana w czajniku i jak potrzeba to zawsze wcześniej zagotuję. Potem szybko mieszam, mleko i już gotowe. Ale teraz przy słoiczkach na pewno będzie on częściej używany :) Ejmi cieszę się, że Krzyś tak dzielnie zniósł szczepienie, no i nocka w sumienie była tez zła. Ta Wasza pediatra to naprawdę jakiś niepoważna kobietka. Nie mówię, że zła, ale mogłaby się czasem zastanowić co mówi…. :O I niezły myk z butami ;) Mili, super miejsce. W ogóle Spała jest bardzo sympatyczna. Bardzo często przez nią przejeżdżamy, ale jakoś mi się to miejsce w oczy nie rzuciło… chyba jest gdzieś głębiej, a nie przy samej ulicy. Deseo, dzięki za opis karmienia Adasia. My zabieramy się za normalizacje dnia od przyszłego poniedziałku. Nie będzie łatwo, bo już trochę czasu była taka wolna amerykanka, ale w końcu trzeba to zrobić. Właśnie był 5 minutowa przerwa w pisaniu na cyca ;) może jeszcze z godzinkę wytrzyma do butli… wtedy już byśmy mieli spokój na noc :) Agulinia witaj po wojażach :) Gawit, Zuzka jeszcze się nie rwie do siadania… Wiesz każde dziecko ma swój czas, może dla Martynki już nadszedł na siadanie :) Choć ja osobiście chyba bym jej nie zachęcała jeszcze do siedzenia ;) Dobra jesteś z tych chłopem hihihih Ktos taki, trzymam kciuki za Majkę, żeby wszystko było w porządku! Agulinka, myślę że z Szymkiem jest wszystko OK.! PO prostu dzieciaczki w różnym momencie osiągają pewien etap rozwoju. Zuzia na przykład 2 dni się przekręcała z brzuszka na plecki i odwrotnie, a teraz nie ma najmniejszego zamiaru… Ale oczywiście, jeśli Cie to niepokoi to jak najbardziej idź do lekarza :) Thekasia, nie panikuj z waga Tomka. Może ma chwilowy przestój. Skoro zachowuje się normalni, nie jest jakiś apatyczny to wszystko OK. Przecież te nasze dzieciaczki nie mogą przybierać po kilogramie miesięcznie, bo w końcu byłyby ogromne. A potem byśmy biadoliły, że trzeba je odchudzać ;) No dobra, zmykam cos przygotować do tego wyjazdu, bo jak tak będę się zbierać do rano będziemy się pakować… a Piotrek będzie stał w drzwiach i warczał hihihi Zatem życzę Was spokojnych dni i przespanych nocek!! Buziaki i do piatku :) No może czwartku hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i my dziś zrobiliśmy zakupy :) hehe chciałam kupić sobie jakąś sukienkę na chrzciny, a kupiłam kurteczkę dla Martynki (w mothercare była wyprzedaż i zapłaciłam 35 zł). kurteczka jest fajna, bo jak szwagierce nie uda się w UK kupić jakiegoś białego polarka dla małej, to tą kurteczkę wykorzystam na chrzciny! nie będę za narzutkę płacić 100 zł!kurteczka jest różowa, a mała będzie ubrana na biało-różowo, więc w razie co i kurtałka się sprawdzi :) chciałam też małej kupić smoczek i czapeczkę, ale wiosennych czapek jeszcze nie widziałam, a jak już były to ceny mnie przeraziły! a smoczki też dość drogie! ja w tesco za 2 smoczki avent płaciłam 13 zł, a tam były od 17 do 23, zależy w jakim sklepie, więc po smoczek wybiorę się do tesco ;) no i kupiłam też małej materacyk do łóżeczka turystycznego, które ma u rodziców! do tej pory zawsze woziłam materacyk z domu, ale stwierdziłam, że nie będę go taszczyć w te i z powrotem i kupiłam jej taki zwykły piankowy! na te pare nocy co tu nocujemy to może być :) thekasia dobre z tym mlekiem, ale powiem Ci, że mnie te pindy położne w szpitalu też nie uświadomiły, że pokarm nie może stać w pokoju i ja sobie na pierwszą noc nabrałam butelek, żeby co chwila do nich nie latać :o dopiero dziewczyny mi powiedziały, że tak nie powinno się robić :) a co do wagi to teraz nasze maluchy będę już coraz mniej tyły! gdyby cały czas tyły około 200 gram na tydzień, to w wieku 12 miesięcy ważyłyby po 15 kg :) agulinka79 moja Martynka dpiero od paru dni podnosi główkę leżąc na brzuszku! wcześniej to kładła nosek i tarła nim o podłoże :) w ogóle się dźwignąć nie chciała! no i wcześniej miała ulubioną prawą stronę, a teraz ma lewą :D co jakiś czas sobie te strony zmienia :) wczoraj mnie zestresowała, bo jak zaciskała piąstki to chowała kciuk do środka , więc w nocy co się obudziłam, to leciałam patrzeć jak ma te kciuki i były na zewnątrz :D eh my mamuśki już tak mamy, że o wszystko będziemy się zamartwiać! mam nadzieję, że u Was skończy się na Twojej panice, a nawet jeśli nie, to dostaniecie ćwiczenia i wszystko się unormuje! Szymuś jest jeszcze maleńki, więc wszystko da się wyćwiczyć :) ja mam przykład mojej przyjaciółki, której córeczka z racji choroby po porodzie półtora miesiąca leżała w inkubatorku! urodziła się też 3 tygodnie przed czasem! ona miała osłabione mięśnie i po 3 tygodniach ćwiczeń postępy są rewelacyjne! Agulinia ja zaczęłam maszerować w 9 miesiącu, a mój brat jak miał półtora roku! :) pewnie, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie! są pewne sygnały, które powinny mamy zaniepokoić (czytałam wczoraj o nich w necie, ale już nie pamiętam stron :( ) no i z nich wyczytałam, że o Martynkę nie mam się co martwić :) I moja Martynka też ma już kawalaera, chociaż o tym nie wie i kawaler jeszcze nie zrobiony ;) ale sobie z moją przyjaciółką wymyśliłyśmy, że zostaniemy rodziną i koniec kropka! więc tylko ją poganiam co by szybko tego zięcia mi majstrowali ;) chociaż z drugej strony mój chłop jest ode mnie młodszy parę lat, więc Martynka będzie kontynuować rodzinne tradycje ;) a z komory w zlewie po prostu umarłam :D my mamy tylko jedną ;) co do fotelika to ja wyczytałam, że w tym takim pierwszym dziecko powinno jeździć jak najdłużej! ja myślę, że Tysia w swoim spokojnie do jesieni pojeździ! w kombinezonie teraz ma już ciasnawo, ale kombinezon zaraz się zdejmie, a wtedy ma jeszcze mnóstwo miejsca! wkurza mnie tylko, że w swoim aucie nie mogę z przodu wyłączyć poduszki i jak z nią sama jadę to zanim ruszę to muszę ją ululać, bo się zazwyczaj drze! no i nie bardzo mam jak ją obserwować w trakcie jazdy! fakt, że mało z nią sama jeżdżę, ale w przyszłym tygodniu czeka mnie kilka takowych wypraw i mam stresa, że mi sie dziecko zakrzyczy ;) Ejmi pamiętam pamiętam tamtą historię :D ja chyba któregoś dnia będę dość głośno komentowała to zachowanie ;) może chłop zrozumie aluzje :D a młody w moro pewnie wyglądałby rewelacyjnie ;) albo w takim mini mundurku :) kurdę już go sobie wyobrażam :) ale ciuszki na chrzciny są strasznie drogie! sama głupia kurteczka 100 zł + do tego sukieneczka około 80-100 no i buciki w podobnej cenie! masakra jakaś! ja mam dla małej buciki co prawda biało-różowe, dlatego reszta stroju też taka będzie :) miał być cały biały, ale , że mąż przywiózł jej z UK te różowo - białe buciczki to się koncepcja zmieniła :) kurteczkę też już mam, chyba, że chrzestnej uda sie kupić coś białego, więc pozostaje do kupienia tylko sukieneczka :) Alex u nas też ciągle jakieś dodatkowe wydatki, no, ale kurteczkę wiosenną musiałam małej kupić :) bo ja już zimę wyganiam ;) niech idzie precz :D Ktoś taki- oby leki na oczko pomogły! madzialinska ja absolutnie nie zamierzam jej do tego zachęcać :) uważam, że jak przyjdzie na nią czas to sama usiądzie :) a póki co niech sobie ten łepek dźwiga. ponoć w tym miesiącu może tak być, więc się już nie stresuję :) a chociaż jak zakładam jej czapeczkę, albo myję jej karczek to już mi ładnie w tym pomaga, bo sama główkę podnosi ;) a co do wyjazdu to czeka Was mega wyprawa :D my jak jedziemy do rodziców, a przecież mieszkają w tym samym mieście, to mamy cały bagażnik załadowany :D Dobra uciekam, chociaż mam dziś luzy, bo mała zajmuje się babcia i prababcia ;) a ja w spokoju mogę na chłopa warczeć :D :D :D a tak na poważnie to już mu wybaczyłam :D starał się dziś bardzo no i niech mu będzie ;) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×