Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Dzieńdoberek mamusiom i dzieciaczkom kochanym;););) my dziś pospaliśmy sobie prawie do 8:):) teraz Patryczek leży i tak głośno gaworzy, że aż bębenki w uszach mogą popękać:):) nie wiem co dziś taka gaduła z niego:):) aż teściowa przyszła zobaczyć co on tak opowiada, bo jeszcze nigdy go tak nie słyszała:):) u nas znowu śnieg w nocy spadł;/ już mam dość tej pogody;(;( no i jak narazie to jeszcze słonko nam się dziś nie pokazało;/;( dziś wzięło mnie tak jakoś na wspomnienia.... myślałam, jak to było rok temu...aż sięgałam po zdjęcia z usg...mój Patryś był taką malutką fasolką... a teraz ani się nie obejrzałam, a on już taki duży:):) aż mi się łezka w oku zakręciła... i myślę tak sobie jakby to było jakby nie było Patryśka...na pewno nudno....tylko praca, dom i tak wkoło:( ALEXANDRUNIAK....tek jestem mężatką od X 2008:):) i jak narazie nie mogę złego słowa powiedzieć na męża:):) jest bardzo kochany, oby tak zostało i nie musiałam kiedy kolwiek w to zwątpić!!! HANKA83.... a dla Twojego taty życzę szybkiego powrotu dla zdrowia:):) i dużo radosnych chwil z twoją kochaną córeczką:)) miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no to juz szczyt nie dosc ze myszka wytrabila 250ml kaszki o 20 na noc to wstala o 2 z rykkiem ale dalam herbatki i usnepa ale za to o 5 musiala juz wypic 120 mleczka :/ glodomorek maly .... ja bylam na badaniu krwi bo ciagle sie slabo czuje a od porodu nie robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! U nas nocka fajna, chociaż o 6.00 Martynka zaczęła bardzo płakać przez sen! ale wybudziłam ją, popatrzyła, że jest tata i mama i nawet babcia i zaczęła się uśmiechać :) przewinęłam jej dupcie, odłożyłam do łóżeczka i jak wróciłam z wc to już spała :) wstała o 9.00, zjadła, a teraz leży obok mnie i patrzy co ta mama wyczynia :) zapisałam nas na szczepienie :) w poniedziałek na 10.45 idziemy i już mam stracha :( a powiedzcie mi, bo my się szczepimy tym 5w1 to ile tym razem będzie kłóć? 1 czy 2? dają teraz też WZW? Alex oj ta Marci nic mamie dłużej pospać nie da :) oporny człowieczek na sen Ci się trafił! moja Martynka mało śpi w dzień, ale za to nocki są piękne! bo jak zaśnie 21-22 to śpi do 8-9 z jedną pobudką na mleczko, więc my się wysypiamy Ejmi ja myślę, że skoro Krzyś nie ma gorączki to śmiało możesz zrobić mu "spacer" balkonowy czy przy oknie :) ja też Martynie codziennie rano wyciągam glutki :o ale tylko rano, więc myślę, ze to po nocy, no i mała nie kaszle na szczęście, więc się nie martwię co do wypisu to nie wiem czy powinnaś zwrócić im na to uwagę? nie mam pojęcia czy ma to znaczenie? A co do wieku to ja już nic nie będę mówić ;) ale normalnie mam ochotę większość tu pokrzyczeć, bo młodziutkie kochane jesteście ;) a tak tu narzekają :) :P A no i najlepszego dla Patryczków :) ode mnie i Tysi :) 🌻 hanka powiedz mi czy w szpitalu tak nauczyli Cię karmić piersią? czy miałaś prywtanie doradcę laktacyjną? czy po prostu jesteś taką szczęściarą, że pięknie Wam to poszło samo z siebie? co do zdjęcia fryzury, to ja Pan - mąż mi zrobi to coś tam wrzucę, ale nie wiem czy się doczekam wcześniej jak na chrzcinach małej :) a mój tata w tamtym roku leżał miesiąc w szpitalu! i jak szedł drugi raz to jego pierwsze pytanie było"jak długo będzie leżał tym razem" - leżał 2 tygodnie, ale codzinnie narzekał, mimo, że warunki miał fajne! no cóż! chłopy chyba już tak mają z tymi szpitalami! madzialinska 6700 to wcale nie taka malutka waga :) eh a dzień marudy no cóż - każde dziecko czasem ma ;) ważne, że nie mieliście żadnych większych sensacji po szczepieniu! martyna123 moja malutka przez ostatnie 2 dni tak głośno gada, że po całym dniu to głowa mi pęka ;) Nadia dobrze, że poszłaś zrobić badania! he he a właśnie w "dzien dobry tvn" mówią, że różowy jest be i żeby dziewczynek w taki kolor nie ubierać, bo źle się wtedy dziewczynkę wychowuje :o czasem dziwne te poglądy :o bo to "landrynkowe i nie fajne" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka 30/31 ja też daję kaszkę łyżeczką, zjada mi 150ml i wcina tak szybko że ja nie nadążam nabierać łyżek. Moja cycoszka siedzi w nosidełku na moim brzuchu, doi cyca a ja do was pisze, bo mam wolne ręce:) Agulinia, ja mam Agata na imię, nie cierpię tego imienia, wolę Aga. Julka też ciągle pierdzi buźką my mówimy na to samochodzik. Hej MArtyna to co ja mam powiedzieć rocznik 79?? DEseo o co chodzi z tymi zimnamymi rączkami i nóżkami, bo nie doczytałam?? moja Julcia takie ma, ja też więc ma to po mnie. Wczoraj Julka tylko raz się przekręciła, czyżby już zapomniała nowej umiejętnośći?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku - przez te 16 dni które leżałam na porodówce położne i panie od maluchów nauczyły mnie karmić piersią i zwracały uwagę jak już przystawiałam Małgosię do piersi jakie błędy popełniam, bo powtarzały że prawidłowe przystawianie to połowa sukcesu ;) za 2 tygodnie powinnam zacząć wprowadzać Małgosi jakieś inne pokarmy ale strasznie się boję, że jak zasmakuje w tych "innych smakach" to już nie będzie chciała mojego mleka z piersi... A co do różu to ja na razie nie mam tego problemu, bo nie znoszę tego koloru a poza tym mojej Małgosi nie jest zbyt ładnie w niektórych odcieniach tego koloru więc staram się kupować jej ubranka w innych kolorach ale jak jestem na zakupach to odnoszę wrażenie, że dla dziewczynek są same różowości... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Ja tylko na chwilke przywitac sie i troszke ponarzekac. Jaki ja mialam wczoraj dzien! MASAKRA! Patrys marudny byl do samego wieczora, a na dodatek przed kapiela tak mi sie rozplakal,ze i kapiel byla placzaca i ubieranie i musialam go usypiac na rekach. Moje dziecko przeciez zawsze mi samo usypia, a tu wczoraj taka zmiana. JA po calym dni padnieta i jeszcze na koniec dnia taka mi niespodzianke zrobil. Cale szczescie ze szybko mi na tych rekach usnal , ale noc tez do niczego.Pokarmilam go na spiocha o 22.30, a on i tak sie o 24 obudzil i poki nie dostal butli nie mogla usnac. I potem pobudki o 3 , 4 , 5 i o 6.30 wstal,ale mojego obudzilam i sie nim zajmowal a ja sobie do 8 pospalam. No ale i tak nieprzytomna dzis jestem. No i powiem wam,ze moj synek boi sie swojego dziadka, tzn, ojca mojego, jak go widzi to placz jest straszny, juz 3 razy tak mi sie na jego widaok rozplakal. Ostatnie dni mieszka z nami bo kaldzie nam kafelki w tym nowym garazu ,no i codziennie wieczor jak dziadek z garaz wraca jest ryk.Moze to przez to on taki niespokojny zwlaszcza wieczorami, bo w sumie juz 2 usypianie z rzedu ciezko mu idzie?Ja szczerze mowiac tez nie przepadam za przyszlym tesciem, wiec w sumie dziecku nie ma sie co dziwic:) No i dzisiaj jade z malym do salonu troche sie z domu wyrwac, bo oszaleje jak tak dalej bede z malym siedziec.Jakis kryzys mnie dopada!!!Mam nadzieje,ze jak przyjdzie wiosna to sie lepiej poczje. DObra juz wam nie smece, odniose sie pozniej , bo poki co ide sie szykowac na wyjscie z domu:)poki maly spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - ja codziennie Krzysiowi odciągałam białe gile z nosa po nocy więc to normalne. Ale teraz się martwię bo on dziś mi pokasłuje i ten kaszel jest taki odrywający, pewnie mu to wszystko schodzi, ale boję się, że coś znowu może się przyplątać. Myślę, żeby zamówić lekarza do domu żeby ktoś go osłuchał, żebym była spokojniejsza. Ale oczywiście problem jest taki, że nie wiemy kto prowadzi wizyty domowe. W szpitalu próbowałam się dowiedzieć to nikt nic nie wiedział. Nasza pediatra co prawda raz do nas przyjechała, ale potem powiedziała, że wolałaby wizyt domowych unikać. Pogadam z Tomkiem jak wróci z pracy może coś wymyślimy, bo do szpitala na badanie też nie chcę z nim jechać.. Z tym różowym kolorem to na prawdę już nie maja co wymyślić w tej telewizji i chrzanią głupoty . Dla chłopców króluje niebieski dla dziewczynek różowy i tak się utarło, chociaż mnie to wkurza bo wszystkie ubranka są na jedno kopyto. Ja staram się kupować zróżnicowane kolory, ale Krzyśkowi jak na złość najładniej jest w niebieskim ;) Madzialińska - Zuzia jest dziewczynką więc dobrze że jest drobna :) ale wagowo ładnie się trzyma. No i uważam, że ona pierwsza na forum zacznie nam siedzieć bo jak widziałam na fotkach jak on nóżki chwyta to szok :) Mojemu Krzysiowi sadło w tym przeszkadza ;) My na kolejne szczepienie idziemy po świętach.. zobaczymy czy w ogóle można go szczepić kiedy on będzie jeszcze na lekach. Natalie - wiesz co w tym okresie życia to nasze dzieciaki często się kogoś boją, jak sobie nie upodoba kogoś to będzie ryk. Mój Krzyś też się rozwył jak go mój ojciec wziął na ręce w szpitalu....jest ok jak jest u mnie na rękach każdy może do niego gadać i nawet się uśmiechnie, ale u kogoś na rękach to już jest podkówka. A najlepsze jest to, że alergicznie reagował na lekarza, ale chyba nie tylko on. Jak był obchód to ja już wiedziałam, bo co chwilę było słychać ryk dzieciaków w każdej sali :) Mój też popatrzył na lekarza, spanikowany wzrok na mnie i daaalej syrena ;) heheh to chyba podobnie działa jak listonosz na psy hehe ;) My dziś mamy marudny dzień. Mały nie zainteresowany zabawą, kwęka co chwilę, usnął teraz na kolejną drzemkę... ehhh a ja ciągle zmęczona. Chyba to przesilenie wiosenne tak działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinko, Mili, Madziu, Natalia dziekuje za mile komentarze odnosnie zdjec mojego synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam! :-) A u nas nienajgorzej.. hihih Mała wstała po 2, po 5 i o 6 otworzyła oczy już i koniec spania. Ale doszłam do wniosku,że już się nie najada z piersi. Mleczka prawie nie mam i biedna pewnie głodna jest, bo tak ciągnie w nocy strasznie,a tam mało co zostalo. Bo mleka jest tyle ile dzieć wypije,a jak prawie nie pije już to kicha.. I dziś zrobię jej butlę w nocy. Mysle,ze jest wtedy szansa,że bedzie tak jak u niektórych z Was,że pobudka koło 2 - jedzenie i spanie do 6. A jak już dostała o 6 tę butle, to mysle pospimy sobie..ale 5 min i kupa poszła na plecy aż i się nacieszylam spaniem hihi. Przebrałam - tatuś wyprał (hihi) i do łózka wskoczyłysmy i Mała zasnęła.. i do 8.30 pospałyśmy. I tak sobie lezymy, lezymy..a tu pukanie do drzwi..jejuś,żadych ubrań znaleźć nie mogłam z tego pospiechu, w końcu sweter narzuciłam i guziki zapinałam już przy listonoszu.. a co?! ;-) Przyszły ubranka, które zamawiałam na allegro - te co tam namieszałam i własnie widze,ze gapa ze mnie nieprzeciętna, bo wydawało mi się że kupiłam jej niebieską sukienusie i kaftanik,a on jest biały - mówię,ani chybi tym razem kobieta pokreciła - zagladam na aukcje,a tam jak byk stoi - komplet jest biały... No i tym samym mamy cudny strój na chrzest! za jedyne 28zł Zawsze jakiś plus! :-) Bo sukienusia naprawdę słodka i w dodatku strój mięciutki i wygodny.:-) A teraz Mała spi,a ja siedze z odżywką na włosach - o jejuś już pół godziny - zatem idę zmyc i wrócę.. Jak Mała nie wstanie.. Nie odchodzcie daleko.. ;-) Dziś mam wenę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejka mamuski! Pospalismy dzis do 7.30 ale spalibysmy dluzej gdyby nie to ze musielismy dzis odwiezc tatusia do pracy, bo ma wieczorem zakrapiana kolacje, takze dzis wieczor spedzam sama. Najlepszego dla Patryczkow!! :) Agulinia musisz kochana sprobowac sushi - ja bardzo lubie, choc znam osoby ktorym absolutnie nie smakuje. No i juz nie bede meza wysylac na zakupy do rossmanna :) no chyba ze po mleko bo ten zakup jakos mu idzie :) A ostatnio znalazlam sklep z ekologiczna zywnoscia, gdzie sa warzywka i owoce i stwierdzilam ze moze zaczne cos gotowac malemu ale tak sobie mysle ze poki on zjada mi po pol sloiczka to to gotowanie jest bez sensu bo wiecej niz na 2 dni mu nie nagotuje. Alex wpadnij do mnie bo ja mam gole okna - bez firanek i zaslon, firanek nie lubie a zaslon sie nie dorobilam :) ale dookola mam laki, pola lasy to mi nikt w okna nie zaglada :) Ejmi - moj Adas zjada o 19 180ml mleka i jak go nie nakarmie o 23 na spiocha to budzi sie ok 24-1 w nocy, a jak mu wepchne mleczko na spiocha to dosypia do 3-4. Ale on mi zjada malo w dzien i dlatego nadrabia w nocy. No i Twoj Krzys ma naprawde dobra hemoglobine - my mamy 11 po miesiacu podawania zelaza a on bez suplementacji ma wyzsza, super :). A co do wypisu to lekarze lubia poszalec i czasem z glowy pisza co bylo podawane lub robione w szpitalu. Dla przykladu - moja siostre jak potracil samochod i miala skladana noge to na wypisie napisali ze skladali lewa noge a chodzilo o prawa! I lekarz nawet nie zdziwil sie na swoja pomylke i dziwil sie ze chcemy by poprawil wypis. Ale wracajac do Waszego wypisu to pisalas ze Krzys mial biale krwinki w moczu, nie wiem co jeszcze bylo w osadzie moczu ale wlasnie ropomocz jest oznaka zakazenia ukladu moczowego ktore zwiazne jest glownie z zapaleniem nerek tzn. od nerek glownie sie zaczyna i bakterie zstepuja nizej i atakuja pecherz moczowy i moczowody. A masz wyniki posiewu - jakie bakterie wykryto? Hanka - Malgosia przesypia cala noc i wstaje o 9?! Boze Ty to masz kobieto szczescie :) No i mialas szczescie ze w szpitalu nauczyli Cie przystawiania malutkiej bo do mnie nawet zadna doradca laktacyjna sie nie zblizyla na krok. Odrazu po porodzie polozyli mi malego, on sie dossal i stwierdzily ze damy rade. A ja nie wiedzialam co jak gdzie. Ale jakos z Adaskiem dalismy rade, mysle ze glownie dlatego ze z niego jest mega ssak. Madzia z tego co obserwuje na forum to wlasnie dzieciatka maja takie chwile ze maja bunt na jedzenie, u nas tez tak bylo. Ale przeszlo wiec nie martw sie! No i jak patrze na siatke centylowa dla dziewczynek to Zuzia jest na 50centylu czyli idealnie! I powinno Ci sie oberwac za to ze tak pozno odwiedzasz gina po porodzie! Martyna ja tez czesto zagladam na zdjecia usg czy zdjecia swojego brzuszka i lezka mi sie kreci. Ostatnio coraz intensywniej mysle o tym by miec znow brzuszek :) Gawit ja szczepie 6w1 wiec nie wiem. Agusiaradom - Ejmi pisala ze jak Krzysiowi rosla temperatura to mial zimne raczki i nozki, a goracy brzuszek. Ja zawsze myslalam ze jak maluch ma temperature to jest goracy wszedzie a tu sie okazuje ze nie. Rano ladne slonko swiecilo, a teraz znow jest szaro buro i ponuro, ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas jak zawsze czyli mega ryk jak poczuje mleko. w brzuchu burczy a ta nie chce. nie wiem kiedy to się skończy. wczoraj dostała zupkę marchew i ziemniaki i jadła aż się uszy trzęsły. jak bym nie przestała to pewnie cały słoiczek by zjadła. ona ewidentnie nie lubi mleka, może jak zacznę dosypywać kaszki to jakoś wypije bo ja już nie mam siły. u nas ten bunt trwa już 2 miesiące. każde karmienie to ryk. co do różu to Olga nie ma ubranek w tym kolorze prawie w ogóle. ja lubię taki mocny róż ciemny. jak patrzę to ona ma dużo pasków i niebieskich ubranek ale to moze dlatego że ja synka chciałam :) hanka ty nas nie dołuj Małgoś jest na piersi i przesypia ci noce do 9. dziewczyny jak w weekend nie będzie ocieplenia to emigruję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety Mała wstała i nie popisze,a szkoda! Bo dziś bym sama 5 stron stworzyła hihi Deseo - ja uważam,ze do 3 razy sztuka, trzeba dac szansę mezowi jeszcze raz, ostatni hihi I powiem ,że z Hanią, która już niedługo mieć bedziesz w brzuszku - pojdzie cycowanie jeszcze lepiej niż z Adaśkiem.. A ja miałam też tylko żaluzje w poprzednim mieszkaniu - tu mamy rolety i firanki,bo tak zastałam i skoro karnisze są ,to trzeba je wykorzystac, ale musimy kupić też ciemne zasłony, by latem zaciemnic pokój jakoś.. Hanka, to rzeczywiście miałaś jak się nauczyć.. fajnie i teraz są efekty.. Ejmi - będzie dobrze! Spróbuj może u swojej położnej lub pielegniarki środowiskowej wypytac o lekarza.. Natalie - ale się usmiałam,bo zrozumiałam,ze to Twój tato.. a potem teściu i pogłupiałam! hihih I normalnie nie możesz tego salon bliżej gdzies mnie przenieść? Hę? :-) I ja Ci mówię, czas Wam w góry jechać - Patrys się tego domaga.. Micha, skoro Olga woli inne jedzonko to jestem za tym by jej takowe wprowadzać.. A mleko mieszkać z kaszką smakową. Może ona z tych co mleka nie ,a kakao litrami... I gwarantuję,że w niedziele bdzię już wiosna - najprawdziwsza! Zatem nawet się nie pakuj nigdzie ;-) Agusiaradom - tak, pamiętam,ześ Agata.. :-) I zazdroszczę tego cycowania i Tobie i Hance! Bo Wam tak łatwo to idzie. A rzeczywiście to pierdzenie to jak taki samochodzik.. hihi.. a Julka robi samochodzik przy jedzeniu? Chodzi mi o warzywka, kaszki. Gawitku teraz macie jedno kuj, kuj. Na WZW według mojej rozpiski (która gdzieś się zapodziała) idzie się chyba w 6 miesiącu.. W każdym bądź razie później. :-) Bedzie dobrze! Madzia - Zuzka waży bardzo ładnie. Ja nie wiem czemu ty się martwisz.. przecież ona już podwoiła z nawiązką wagę urodzeniową, czyli spora dziewucha.. I oby strajk jej przeszedł.. A Tobie - tak jak Karolina pisze - klap się nalezy i to na goły tyłek! Kto to widział, tyle czasu u lekarza jeszcze nie być.. A mnie dziś brzuchol pobolewa, może wreszcie okres dostane..? Usmiałam się ostatnio ,bo tesciowa mi podpaski dała, a ja jej mówie,ze dziekuje, nie potrzebuję jeszcze - bardzo się zdziwiła,ze tyle miesiący i jeszcze nie dostałam okresu... a najlepsze,ze te podpaski nie są po niej, tylko po jej psie. Kupiła całe opakowanie,ale tylko dwie zuzyła, bo teraz podkłada psinie podkłady higieniczne, bo ona po operacjach 3 była i brzuch jej cały krwawił.. Po powrocie do domu, mówię do Mojego - wiesz, ja to chyba si e powinnam obrazic za te podpaski psie, no nie? hihihih Martyna - dziecko Ci opowiada co w nocy robiło i jakie ma plany na dzis.. hihi.. Ale mojej tez się czasem załącza taki gadulec- piskulec- wrzaskulec,ze dziś nawet ją nagrałam i wysłałam Tacie, niech ma radośćz córki. hihi Dobra umykam,bo Mała stęka i stęka i zła coraz bardziej.. Mleko dam i na spacer ruszamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki!!! U nas nocka taka sobie. Oprócz dwóch pobudek na karmienie o północy i 4, mały obudził się jeszcze o 2 z mega płaczem. Chyba coś mu sie śniło niedobrego bo niby płakał a oczka miał zamknięte. Dałam mu soczek, pogłaskałam po główce, potrzymam za raczkę i zaraz usnął. Biedactwo. O 6 jak zwykle zaczął sobie gaworzyć w łóżeczku już wyspany, w przeciwieństwie do mnie, wiec mojego obudziłam, zabrał Szymusia do salonu a ja jeszcze do 7.30 podrzemałam. O 8 dostawiłam go pod cycka i o dziwo mi pierś opróżnił...Tak pięknie ssał że aż mi łzy po policzkach poleciały. Dlaczego tak nie może być zawsze???? Ech... Dla mnie temat karmienia piersią jest jednak chyba dalej drażliwy, szczególnie właśnie dlatego ze większość moich koleżanek jednak bez problemu karmi a mnie się nie udało :( . Szymus też potrafi sam sobie smoczka wyciągnął i włożyć. Tak nie poradnie jeszcze i zależy gdzie mu ten smok spadnie ale już kilka razy mu się udało. I brzuszkuje już coraz ładniej :) a mamusia oczywiście dumna bardzo :) . Czekamy na etap przekręcania się. Madzia Zuzia wcale nie taka drobniutka - 6700 to ładna waga :) .U nas też był kiedyś tydzień jedzenia z marudzeniem ale szybko przeszło, zeszły tydzień był tygodniem głodomorka gdzie po litr mleka młody wciągał a teraz już po około 700 na dobę je. Takie ma etapy. I dlatego też póki co cięzko nam i pory i ilości jedzenia unormować. Dobrze że ja do pacy pod koniec sierpnia dopiero wracam to jakoś może to nam się poukłada. Najlepszego dla Patrysów!!! Natalie wierz ze wyjście do ludzi poprawi Ci humorek!!! A już niedługo wiesz, ja tam do Ciebie wpadam na kawusie z małym :) !!! Hania trzymam kciuki żeby tata szybko do domciu wrócił!!! Gawit Marynka to Cie rozpieszcza z tym spaniem. Fajnie masz!!! Dziewczyny co do katarku to nie pomogę bo póki co odpukać nie mieliśmy takiego problemu a marzec wg mnie jest zdradliwy i my przy takiej pogodzie spacery odpuszczamy. Ejmi co do wypisu to ja bym jednak porozmawiała z lekarzem. I już dzis życzę powodzenia na wizycie u neurologa. My po wizycie wróciliśmy do domu bardzo zadowoleni i spokojni. Mam nadziję że i u Was tak będzie :) . martyna123 moj synuś też ostatnio tak głośno sobie gada :) :) : ) A co do wieku to ja się nie wypowiadam :P . W nicku ma rocznik wiec wszytko wiadomo ;) ale ja tam stara się nie czuje... hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikikikiki - nie, nie mieszkam na bałutach i nawet nie mam w planach ;) a dlaczego pytasz?? Gawit - ja też nie pomogę w sprawie szczepienia chociaż też będę szczepić 5w1 (u nas w przychodni nie mają tej 6w1)... Michaaa - jak to mówią głupi ma szczęście ;) jak ją odpowiednio zmęczę wieczorem to przesypia do tej 9. Kołyska stoi w nogach więc jak słyszę, że się przebudza to ją trącam i Małgoś idzie dalej spać :D wczoraj zmontowaliśmy łóżeczko, bo kołyska robi się już przyciasna więc jest duże prawdopodobieństwo że to się zmieni ;) Agulinka - zdjęcia prześlę tylko muszę je zrzucić a tego cholernego kabla jeszcze nawet nie szukałam... Nadia - ja Cię mam na nk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusiaradom ja też 79 rocznik :) tyle, że Ty masz już dużego synka, a moja Tysia to moje pierwsze dziecko i obawiam się, że jedyne! Ejmi ja bym wezwała pediatrę. tyle, że ta Wasza z ośrodka to taka panikara :o , znaczy pamiętam jak Was wtedy do tego szpitala wysłała, bo coś tam wysłuchała w oskrzelach Krzysia! może ktoś prywatnie? a przesilenie wiosenne i na mnie tak działa :( zmęczona się czuje, a niby się wysypiam a co do kolorów to Martynce ładnie jest w żółtym :) najładniej moim zdaniem :) różowego też ma sporo, bo ja ten kolor lubię :) natomiast najmniej ma rzeczy zielonych, bo znów nie bardzo ja lubię ten kolor :) ale tez staram się jej kupować rzeczy w różnych koloroach. sporo ma takich, które w razie jakby kiedyś był synek, to będzie można mu założyć :) Nadia chciałam sprawdzić czy mam Cię w znajomych, ale wyskoczyło mi, że profil o podanym adresie nie istnieje hanka no kurdę! fajnie z tymi położnymi miałaś! w madurowiczu pod tym względem, masakra :o natalie82 mam nadzieję, że dziś będziesz miała lepszy dzień! i fakt, że nasze dzieci są coraz bardziej strachliwe! moja to się już trochę zaczyna wstydzić! jak przychodzi ktoś nowy, to niby się uśmiecha, ale główkę chowa w moje ramiona :) Agulinia a widzisz czasem nie ma tego złego :) biały strój się przyda :) michaaa eh masz Ty z tym Olgi jedzeniem! ale faktycznie ona może nie lubić mleka! mojego kuzyna synek tak miał. jak był na piersi, to jeszcze jak Cię mogę, a jak pierś się skończyła, to nie zjadł nic co miało mm :o tyle, że on miał wtedy pół roku, ale też przerąbane, bo jednak mleko to mleko i taki maluch powinien je pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia już się dopatrzyłam i w znajomych Cię mam :) poznałam po fotkach Amleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia u nas to "pierdzenie" i plucie właśnie przy kaszkach i papkach się zaczęło... A jak już się młodikowi spodobało to teraz i mlekiem tak potrafi popierdzieć... hihi. A śmiej się przy tym... ubaw ma niezly... a ja chyba to też sobie zacznę śliniak przy karmieniu zakładać... i folie na podłogę... Wczoraj to i dywan musiałam po dyni zapierać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super :) moja teraz krzyczy na zabawki kleikiem i mleczkiem mi pluje widocznie nie jest glodna chcialam isc na spacer ale ta pogoda jest do bani eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam, bo ja mieszkam na bałutach (też nie miałam w planach, ale tak jakoś wyszło). Chciałam zapoznać jakąś mamuśkę na spacery :). Tak jak Ty rodziłam 26 listopada, miałam cc w madurowiczu. Mam synka Wiktorka. Też karmię tylko piersią i mały przesypia po 9-10godzin w nocy. W ciągu dnia mamy małe kłopoty z zasypianiem, ale jest lepiej niż w zeszłym tygodniu - chyba miał jakiś kryzys. Parę minut temu tańczyliśmy sobie przy muzyczce a on zasnął mi na rękach hehe :) długo nie pospał, ale chyba podobało mu się kołysanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikikiki - O! To widzę, że mamy ze sobą trochę wspólnego. Z naszego forum z dziewczyn z Łodzi to tylko Tasia mieszka na Bałutach ale ona przestała się tu udzielać :( napisz coś więcej o sobie i zostań tu z nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - przyszedł mój na przerwę i mówi że panikuje, że Krzyś zachowuje się normalnie i przez pół godziny kiedy był ani razu nie kaszlał. Nie wiem może ja faktycznie jestem nadwrażliwa a z glutami w gardle to my wszyscy wróciliśmy ze szpitala, ja też budzę się z zatkanym nosem i potem mi to schodzi do gardła. Byłabym jednak spokojniejsza gdyby ktoś go osłuchał, chociaż w szpitalu mi mówili że jakby się miało coś z tego rozwinąć to by się rozwinęło przez 3 dni a osłuchowo nie mieli do niego zastrzeżeń. Spróbuje się dowiedzieć czy ktoś w tej wsi świadczy takie usługi jak wizyty domowe...masakra :O tej z ośrodka nie chcę wołać bo znowu nawymyśla, chociaż i tak muszę zanieść jej wypis ze szpitala Krzysia bo oni to muszą mieć u siebie w karcie. Deseo - no mówiłam że moje dziecko nie jest anemikiem ;) a w posiewie miał e.coli > 100.000 cfu/ml. U nas z jedzeniem to jest każdego dnia inaczej, jak był Krzyś młodszy to był bardziej unormowany i przewidywalny, teraz to pewnie wszystko rozwalone jest przez chorobę. Ale dziś mi wytrzymał 3.5 godziny, więc jesteśmy na dobrej drodze żeby te karmienia mu unormować. Jeśli chodzi o noc to ja go nie karmię na śpiocha bo on mi wtedy nie je. Czekam aż się cokolwiek zaczyna wiercić. Ostatnio budzi się tylko raz w nocy ale to też jest zmienne i ja na nic się nie nastawiam i jak idę spać to zawsze sobie zadaję pytanie ciekawe jak dziś w nocy będzie.. Agulinia- 2 razy czytałam o tych podpaskach po psie i się uśmiałam jak nie wiem :D No może wreszcie ciocia z ameryki i Ciebie nawiedzi ;) No i mała wstała i nie popisałaś - kilometrowy post ;) A wiosna zajebista u mnie :) właśnie napierdziela śnieg !! Agulinko - no mam nadzieję że i ja będę zadowolona z wizyty u neurologa chociaż to różnie bywa... w szpitalu non stop czepiali się spłaszczonej główki Krzysia :O Widzę że nie tylko mój Krzyś wstaje o 6 rano ;) no ale mój wcześnie chodzi spać wiec mu się nie dziwię. W szpitalu bardzo się dziwili że o 20-stej to ja mam dziecko z głowy a inne dopiero zaczynają marudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi czyli bakterie z jelit dostaly sie do ukladu moczowego i stad ta infekcja. Pocieszajace jest to ze to nie sprawka jakis grozniejszych bakterii. Napewno juz niedlugo dojdziecie do schematu sprzed szpitala, musisz tylko dac sobie i malemu troche czasu. I wcale Ci sie nie dziwie ze teraz jestes nadwrazliwa na kazde smarkniecie czy kaszel. Wazny jest tez Twoj spokoj wiec zakrec sie za ta wizyta domowa lekarza. U mnie tez proszy snieg, dlatego spacer sobie darowalam.. Agulinko kochana to ze nie udalo Ci sie karmic piersia tak jak bys tego chciala nie oznacza ze musisz winic za to siebie. Jestes wspaniala mama dla Szymusia, dajesz mu wszystko co najlepsze, dajesz mu milosc i szczescie i to dzieki Tobie ten maly szkrab usmiecha sie i cieszy co dnia! Jestes dla niego calym swiatem i to jest najwazniejsze! A moze dzis jak tak ladnie sie przyssal to jeszcze nie raz Cie zaskoczy?! Glowa do gory a piers do przodu i bedzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - właśnie, oni mi w ogóle nie wytłumaczyli co, skąd i dlaczego. jak to jest możliwe, że bakteria z jelit dostała się do układu moczowego? Bo mi przychodzi tylko jedno na myśl, była kupa, dostała się do siuraka i poszło, myślisz że jest to możliwe? Tylko kurcze ja zawsze szybko wymieniam pampka jak poszła kupa, nie wiem może chusteczką przejechałam nie tak jak trzeba, chociaż w szpitalu mówili że to nie od złej pielęgnacji. Na dodatek teraz dzwoniłam dowiedzieć się o wynik tego ostatniego posiewu i pielęgniarka mi powiedziała że posiew jest nieprawidłowy że nadal tam jest ta bakteria. Lekarka powiedziała, że po takim leczeniu tej bakterii nie powinno tam być. I na dodatek powiedzieli żebyśmy wzięli ten wynik i udali się do lekarza rodzinnego...kurde szpital rozpoczął leczenie, nie zakończyli na czas badań a teraz odsyłają, zamiast powiedzieć co należy dalej z tym zrobić. I jeszcze jedno mi nie pasuje....w tym cholernym wypisie napisali że w w pierwszym pobranym posiewie była e.coli, niby teraz znów ją wykryli a mi lekarka mówiła, że ta bakteria nie powinna powodować takiej infekcji. Więc ja już z tego nic nie rozumiem i dziś mąż tam jedzie to wszystko wyjaśniać, niech nam powiedzą jak krowie na rowie o co chodzi bo zgłupieć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×