Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

helo helo no to do zobaczyska jutro w kameralnym gronie... moze nastepny zlot zrobimy w wiekszym skladzie i dzieciaki beda w lepszej kondycji:) dla nieobecnych zrobimy sesje zdjeciową no i oczywiscie Agulinia poddala mi super pomysł, ze mozna sie przeciez "zeskajpowac". No oczywiscie forum bedzie otwarte na laptopie jakby któras sie chciala od razu podzielic wrazeniami:) u mnie juz wszystko gotowe, chata ogarnieta, Basiek spi. Jutro rano zrobie salatke i przygotuje wybieg dla maluchów:) Zmykam bo pisze z kompa meza i mi sie literki caly czas mylą. Do jutra ciocie! Paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ciocie!!! To już jutro - zatem udanego spotkania Wam życzę :) !!! Szkoda że Agi i Klaudii nie będzie, ale może następnym razem... a i my się też pojawimy!!! Aguś zdróweczka dla Maliny!!! Ejmi, a Wam życzę żebyście jednak w komplecie na spotkanie dojechali :) . Młodamamuśka tym razem mam dwa @ od Ciebie zatem dziękuję :) . Pierwszy popchnał drugego... hihi. Basiek uroczy!!! Kubuś tez :) . Dziękuje też za zdjęcia Zuzi, Nikosia i Tomcia. Cudne te Wasze dzieciaki i zębiszcza mają przednie... i jak Nikosinek stoi/chodzi cudnie. Brawo dla niego!!! W wolnej chwili jakieś @ napiszę. Obiecuję!!! Natalie super że butelka balonik i u Was sie sprawdziła :) . I zdróweczka dla Was!!! Deseo jestem pewna że Szymciowi od dzieci coś "przywleklam" bo kilkoro odesłałam do domu w tym tygodniu z wysoką gorączka ale co zrobić, takie uroki pracy z dzieciakami. Jest wiele plusów ale i minusów sporo. I ja też polecam Ci te kostki z kulkami z ikei i których Madzia wspomniała. Są też takie stoliki, większe, mniejsze do wyboru. Dzieci uwielbiają się tym bawić, nawet takie 4-5 letnie a i sprawność manualną super sobie w ten sposób ćwiczą. My mamy w przedszkolu kilka takich. U nas dzisiaj trochę lepiej. Szymuś coś zjadł. W ciągu dnia nie miał gorączki. Byl w miarę grzeczny. Teraz śpi dosc twardo. Mam nadzieje, że dnia na dzien po tym antybiotyku będzie coraz lepiej. Ja też dzisiaj super się czuje bo spaliśmy dzisiaj w nocy 13 godzin z kilkoma "pomiałkiwaniami", ale jak obudziliśmy sie o 8.30 to nie wierzyłam własnym oczą, bo od prawie roku do tej godziny nie spałam. Dobrze że do pracy miałam na 12 :) i ledwo się zebrałam jak teściowa przyjechała. A pomocą teściowej jestem bardzo miło zaskoczona. Stanęła/stoi na wysokości zadania. Zajmuje się Szymciem super, aż w szoku jestem :) . Szymuś zjada przy niej wszystko co mu przygotuję, jest grzeczny. Ona bardzo dużo mu opowiada zatem moje dziecko uwielbia teraz słuchać :). Byle czego byle go niego gadać :) a on jak zaczarowany ołówek patrzy zahipnotyzowany ;) . No nic uciekam i ja do łózka bo chłopcy moi dawno już śpią. Zatem karaluchy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinko duzo zdrowka dla Szymonka!!! i dla naszych zakatarzonych maluszkow rowniez :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej! Czyżbym była dziś pierwsza??? Agulinia - toż to nieładnie tak się wymigiwać od spotkania! Ale nam numer Malina wycięła! Nie ma co! Ale tak na poważnie to jeszcze raz zdrówka życzymy! Tyle, że tym razem bez buziaków co by mi dziecia nie zagilała ;) A następne spotkanie (albo jedno z następnych spotkań) jak już pisałam na pewno w Łodzi! Teraz to ja będę Cię wypatrywać hihi... Natalie - zdrówka dla Patryczka! I gratulacje za niekapek! Zdolny chłopina Ci rośnie :D Thekasia - zaraz zobaczę zdjęcia, bo od 2 czy 3 dni nie wchodziłam na interię i nie sprawdzałam poczty;) Madzia - ja też się bardzo cieszę, że przyjeżdżamy! I jak czytam, że macie wielkie zakupy to aż mi głupio bo ja dopiero będę iść na jakieś tylko czekam aż Małgosia się obudzi... Dlaczego dzieci zawsze ładnie śpią jak jest potrzeba żeby wstały wcześniej??? Ejmi - zdrówka dla Twojego Tomka! Jakby moja Małgosia zaczęła się gilać to najwyżej wyślemy ich gdzieś w komplecie ;D Niech się wprawia w opiece nad córą! A jak on jeszcze przez przypadek blondyn to będą pasować do siebie jak ulał hihi... Kurcze... A mnie wczoraj naszło coś na zimną colę i dzisiaj boli mnie gardło... I do tego Małgosia znowu w nocy miała zapchany nos... Tak się zastanawiam cały czas czy może nie lepiej zostać w domu??? A nuż jeszcze zacznie gilać po drodze i będę musiała ją izolować od dzieciaczków??? No nie wiem... Jechać? Nie jechać? Może to od suchego powietrza w domu? Nie chciałabym żebyście nas wyrzuciły ze spotkania :( Młodamamuśka - a po co Ty Kochana chałupę ogarniałaś??? Przecie my i tak bałaganu narobimy jakiego świat nie widział! :p Ale jak coś to ja się wpycham na miejsce Pani Prezes i chętnie posprzątam i pozmywam! To tak asekuracyjnie bo nie wiem co dziś nakupuję jak już 8 a księżniczka chrapie w najlepsze! :( No nic... Najwyżej nakupuję przekąsek i tyle a resztę odrobię w kuchni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się jeszcze pochwalę, że nas przygarnęła Gabrysia! Ale przyznam też, że bardzo się boję tej podróży! Mam nadzieję, że dziewczynki przypadną sobie do gustu;) Mili - ja nie dostałam żadnych zdjęć :( Agulinka - zdrówka dla Szymcia, bo gdzieś mi umknęło! Jeszcze tylko szybko nadmienię iż zaczyna mnie rwać noga więc będzie jazda na całego dzisiaj! Idę poszykować trochę rzeczy Małgosi:) GABRIELO - mam nadzieję, że macie pakowne autko! hihi:D Życzę miłego weekendu! I dużo grzybów tym które się wybierają :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) Dobra..co ma być to będzie...Małgosia zagilona/niezagilona, Martynka zachrypnięta, Mój Tomek ciąga nosem- ale pal sześć, albo to wywoła epidemię albo się rozejdzie po kościach. W każdym razie my ok 11 wyruszamy, Mały nam pospał do 7.20 więc koło południa zechce się zdrzemnąć, jak wyjedziemy po jego obiadku to powinien nam pospać w aucie. Zatem ok 13-stej powinniśmy być u Ciebie młodamamuśko - zależy jak nam pójdzie przejazd przez Warszawę. Tylko od razu mówię, za racji tego, że Tomek ma obniżoną formę to nie posiedzimy długo - ale grunt, że w ogóle będziemy ;) lecę pakować torbę małego i się szykujemy powoli do wyjazdu. Słoneczko świeci - aura sprzyja :) Buźki! A Agulinko, Natalie, Agulinia - zdrówka dla Waszych skarbów 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo no i jak tam laseczki? wyszykowane na meeting:)? u nas Basiek drzemkuje a ja robie ostatnie przygotowania. Na dworze piekne slonce ale wiatr lodowaty, wiec chyba dobrze ze tego grilla nie robimy bo bysmy pozamarzali. No to ja czekam na forumowe ciocie i dzieciaczki, no i z calą reszta bedziemy w kontakcie forumowo- skypowym. Wysylam Wam na maila mojego skypa;) Ejmi - mam nadzieje ze mężo zdrów jak ryba i juz sie zbieracie w droge ;) Buzialeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też już spakowani, za jakąś godzinkę wyruszamy :) Albo wcześniej :) Zdrówka dla małych gilasków! 👄 I miłego weekendu! Buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zyczę wam udanego spotkania. i żeby sie rozeszło po kościach choróbsko jak pisze Ejmi. wczoraj odebraliśmy samochód ale i tak by mnie nie było bo mój dziś cały dzień w robocie. nawet nie wiecie jak żałuję. thekasia to masz babo placek. nie masz nikogo do pomocy chociaż na trochę? nie wiem jak dasz radę pewnie boli nieziemsko. gratulacje dla chodzących Nikosia i Olisia. rozpędziły się nam chłopaki. dla wszystkich zakatarzonych dużo zdrowia. u nas po staremu dzień za dniem mija nie wiem kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejuś Dziewczęta! Jak tak ma być ,ze nas tam nie bedzie? Ja się normalnie nie zgadzam! Ja zyłam tym wyjazdem! W mojej koszmarnej egzystencji złobkowo-szkolno- domowo- obowiazkowej. ;-) Ale jak sie wczoraj z tej koszmarnej rozpaczy rozryczałam, bo i psycha mi już siadła od tego napięcia wiecznego i stresu i zaganiania i Malutka się za bardzo rozchorowała i z wyjazdu nici,,, to mój mnie prztulił i orzekł,ze już dobrze, pojedziemy niedługo do tej Warszawy - to je sobie odwiedzisz. No więc już obmyslam jak to logistycznie rozegrać. by i o Łódź zahaczyć i wszędzie kawkę wypić i Was usciskać! Ja nawet już zakupiłam marchew i orzechy,zeby na taką niezgułe nie wyjść co nic nie przywiezie i ciacho marchewkowe zaplanowałam,bo ja robię najlepsze i koniec - Deseo- nawet sie Twoje pewnie nie umywa hihi...Żartuję. A co u Maliny. No fatalnie. Już w pt się katarem po pierwszym złobkowym dniu zaczeło, weekend poprzedni cały walczylismy i wydawało się,ze idzie ku dobremu, ale w pon zaczął się kaszel i szkoda,ze w przychodni nie przyjeli Małej,bo moze bys,my już wtedy zaczeli leczenie i było by git. a tak niby się poprawiło, do czawrtku tylko katar i do złoba chodziłaale wieczorem tak zaczeła straszliwie marudzić i wyć - bo płacz to z pewnością nie był. Masakra. Cała noc przepłakana. My nie spaliśmy prawie nic - czopka przeciwbólowego dostała,bo myslałam,ze coś ją boli,rano mierzymy goraczkę a tam ponad 39.od razu do przychodni dzwonię a tam znów,zaden lakarz nas nie przyjmie bo komplet. No w dupe jeza - co jest! Spytałam czy mam zatem do szpitala z dzieckiem jechac by ktoś je przyjął? pani kazała przyjsc po południu może pani doktor łaskawa przyjmie. I Przem wział wolne, zawiózł mnie do pracy,a sam się pojechał wciskac do lekarza i się wcisnał,bo Mała wyła,a inne dzieci radosne hasały po korytarzach przychodni. Pani była baaaaaaaardzo niezadowolona,nagadała się ,ale Przem mówi,ze musiał się powstrzymywac,by jej nie wlać. No i mamy pół reklamówki specyfików. z antybiotykiem na czele. Mała po wczorajszej dawce przespała ładnie noc - tylko jedna pobudka,bo musiałam jej nos wyczyścic - spi cały czas z otwartą buzią - nos się nie chce odetkać. I zamiast wody,która strumieniami płyneła, teraz zalega tam gesta wydzielina. Ale rano miała dobry humor, choć nic nie zjadła prawie. Wczoraj podobnie - apetyt do bani. Teraz spi. Wczoraj ja 3 razy przebierałam tak się pociła,ale gorączka zbita!! Dobra, starczy tych wywodów chorobowych. Dla wszystkich chorutkich -ZDRÓWKA! MOC OGROMNĄ! Dla imprezowiczów - CUDNEJ ZABAWY I SPOTKANIA I PLOTECZEK I WSZYSTKIEGO! Postaram się wskoczyc na skype. Bo jakoś się z Wami spotkać musze i już! Ściskam Was! I fotki Wam prześle ostatnie. Thekasia - ale macie boski ten park- czy ogród zabaw! Madzia - Zuzalinda to normalnie "miszczyni"min. I specjaliskta od szczelin - bedzie po cioci Agulinie grotołazem - jestem pewna! :-) Dobra - znikam. Mnie tez rozkłąda i chyba coś na anginę,bo ledwie sline przełykam. i obym to nie ja była sprawcą wszystkiego u Maliny,bo od wt już mnie trzesło z zimna. Ale pochwalę się! od wczoraj - jakby na zamówienie - kaloryfery u nas cieplutkie! hurra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziękujemy Wam wszystkim za ciepłe słowa i życzenia! z tego wszystkiego bym zapomniała,ze Basiek wczoraj świętował 10miesięczne urodziny! Ale mu się gości pozjeżdza hhoho. Ja wirtualnie całuję! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem wściekła jak cholera! Poszykowałam sałatki, koreczki i wyszłam na spacer z Małgosią bo zaczęła marudzić, przychodzę a tu psy cichutko a moje specjały na podłodze w połowie zjedzone!!! Chyba przywiozę kotlety z psów taka wściekła jestem! 😡 Dobrze że mam różne rzeczy w słoiczkach to najwyżej na miejscu dokończę dzieła bo teraz to już na pewno nic nie zdążę... Wyć mi się chce... I płakać... Ja te psy to chyba kiedyś utłukę! Wczoraj zjadły linomag, dzisiaj rzeczy na spotkanie... Oszaleję w tym domu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo, Agulinia ale szkoda mi malutkiej, biedna, musi sie meczyc z tym chorobskiem, ale niestety u Was sie dopiero zacznie bo teraz taki czas no i mala ma stycznosc z dziecmi czyli jedna wielka gromada zarazkow. No i powiedz mi czy mam wyslac Ci ten golfik co Ci kupilam? My zlozylismy podania do zlobkow panstwowych, ale watpie by nam sie udalo dostac na wrzesien 2011. Ale jesli sie nie uda to Adas pojdzie do zlobka prywatnego. Hanka ach te kochane psiaki, wyzerke mialy :) nie przejmuj sie czasem tak bywa. Ja wlasnie wyjelam sernik z piekarnika wiec bedzie swiezutki :) Zmykam pakowac graty poki maly spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milego spotkanka :)))) Agulinia wspolczuje....mam nadzieje ze Martysia szybko dojdzie do siebie...szkoda ze nie mozecie dotrzac na spotkanko ale jeszcze na pewno sie spotkacie i moze mi sie uda wyrwac ;) Hanka hehe- psotne te wasze psiaki :) niezle narozrabialy ale na pewno juz im wybaczylas i kochasz je bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) my już w domku:) Nasz mały podróżnik zasnął dopiero w połowie drogi do domu, a teraz wykąpany i najedzony śpi :) Oj dzień to był długi i pełen wrażeń :D Ola jeszcze raz dziękujemy za gościnę wspaniałą, dziewczynom za towarzystwo - było fantastycznie! :) Jeden mały minus to taki, że nie było czasu na pogaduchy na spokojnie, bo dzieciaki tak dokazywały i tyle się działo dookoła ;) A fotek to chyba będziemy mieli milion bo co chwilę tylko flesze błyskały ;) Ale to był istny zlot gwiazd więc się w sumie nie dziwię :) Strasznie nam miło było Was poznać, dzieciaczki i rodziców :) Mam nadzieję, że niedługo się jeszcze spotkamy :) Młodamamuśko - z Wami na pewno, bo zostawiliśmy u Was koszyk ;) Agulinia, Natalie - miło było Was zobaczyć na skypie! Natalie - szkoda że tak krótko i tak na prawdę nie było warunków na rozmowy - mam nadzieję, że nie poczułaś się urażona, bo raz, że strasznie słabo było Was dziewczyny słychać, a po drugie dzieciaki mocno przykuwały uwagę. Agulinia - cieszę się, że chociaż chwile z nami byłaś i na dzieciaki popatrzyłaś razem z Malinką :) mam nadzieję, że spotkamy się niedługo :) obiecałaś! ;) ściskam was mocno i do poklikania, teraz i ja idę odpocząć :) Buziale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Ehhhh.. Ejmi - i reszta! Jak ja Wam zazdroszczę! Jak widziałam ten żłobek i kłebowisko ludzi i to zamieszanie to aż sie serce rwało do Was. Super spotkanie i Olka wymysliła wszystko super! Powiem,ze aż mi łezka ze wzruszenia popłyneła jak Was i dzieciaczki zobaczyłam. A Malinka miała tyle radochy - ja zresztą też. Aż moj potem gadał - a coś ty taka radosna! hihih Wiem,ze nie było jak pogadac, bo nie da się ze wszystkimi,zreszta dzieciaki biegały i każde wymagało uwagi. Ale i tak czułam się choć przez chwilke jakbym tam była z Wami. A Krzysiak - fantastyczny - i mobilny taki i bosko,ze wstał sobie. Gawitku - pozdrów Kucharskiego. hihih to kawalarz z niego! :-) A TYsia ma takiego boskiego loka,ze chyba na lakier robiony! hihi i jak pieknie Martynka stoi! Hanulka - Małgosia - słodziutka i taka blondynicha po tatusiu,ze szok! :-) I co tel nie odbierasz jak ja dzwonię? hę? nawet sie nie zameldowałyście zeście już dojechały! Deseo - robimy marchewkowe!!!!! i przykro mi ,ze Adaś taki niekomputerowy hihi... a może to cioci facjata mu nie podeszła, bo Karolcia to musiała mu się spodobac, tylko bał się podrywac, bo Martynka już w drodze była ;). I też blondas taki! :-) Proszę byś mi przysłała golfik, ale najpierw podaj na @ numer konta! :-) Bardzo Tobie dziekuję! Młodamamuśko - cudownie było Ciebie poznać i pogadać. Niezłą masz tam demolkę hihi a Basia sobie w najlepsze śpi- jak jej zamieszanie robią w domu. Adres zaraz podeślę! :-) Madzia - a Zuzka to normalnie odważna dziewczyna i ciekawa świata i wspaniale sobie radzi w pozycjach przeróznych. Słodziutka! hihih Natalie - to chyba my też powinnysmy się były połączyć na skype hihi, wtedy by dopiero była konferencja . I mam nadzieję,ze się z Wami jednak szybko zobaczę. Przem obiecał! A on dotrzymuje słowa! Tak pokombinujemy by się udało. A na wiosne poźną zrobimy kolejne spotkanie. :-) A teraz czekam na fotki! Deseo - powiedz mi już złozyliscie papiery do złobka/ złobków? U nas składa się jakoby na początku stycznia i teraz niby nie przyjmuja,ale jak wiadomo,co niektórzy składają wczesniej i mają szanse na przyjecie. I ja też obmyslam, by jednak teraz złożyc. I wiem,ze Mała bedzie się super w złobku bawic, teraz jest jednak troszkę za mała do tej grupy w której jest, ale jak tylko zacznie chodzić to bedzie jej łatwiej. A za rok to już będzie dwuletnia pannica i nie da sobie w kaszę dmuchac. A Malinka jednak pod wieczór gorzej się poczuła. Gorączka wróciła,a za nic czopka nie dała sobie wcisnać. Syropu też nie nie. Ale już na fridę nie reaguje histerią tylko się poddaje torturom ze łzami w oczach. Naprawde mi jej szkoda. Gdyby nie ten katar to powiedziałabym,ze mam zdrowe dziecko. I wypiła tylko 120mleka dziś. Strasznie mało. ale rano popełniłam błąd,bo w trakcie butli podałam antybiotyk i już nie tkneła po nim butli. w dodatku przez zapchany nos nie bardzo ssanie jej wychodzi,bo tchu brakuje. łatwiej coś zjeść z łyzeczki. Zatem jutro skupimy się na innych pokarmach i kaszkowatych porcjach mleka. Thekasia - mysle,ze wystarczy szybciej zarezerwowac bilet i gwarantuje,ze możesz byc szybciej niż więszkość z nas na spotkaniu. Jak wyjeżdzamy od rodziców do swoich domów, to moj brat ,który leci do UK jest zawsze przede mną u siebie hihi.. Toszi - u Was też gorączka? Zdrówka dla Olgi - to grypsko jakieś? i Ciebie też bierze.. tak jak mnie. Barbasia - ale masz fajnie, ja bym chetnie pourzedowała z siostrą! Natalie - brawo. może ja też spróbuje mleko do kubka lwac to i niekapek się przyjmie, bo na razie tylko kapek jest w użyciu, niekapek posłużył tylko 2 tyg i został porzucony. Agulinka - Wam też obu - dużo zdrówka. Ehh te maluszki.. I jeszcze przypomniało mi sie a propos tego klubu malucha, który Hanka znalazła. wyczytałam tam coś co jest moim zdaniem nierealne,a mianowicie,ze u maluszków ryt dnia się dostosowuje do nich, czy pod nich. Co jest niemozliwe do zrobienia przy tylko 3 paniach opiekunkach - uwierzcie hihi..bo widze co u MAliny jest. No chyba,ze tam kazda ma po dwójkę - maks trójke dzieci pod opieka. NO nic. Spokojnej nocy życze wszystkim i do jutra! My wyjątkowo weekend nie na basenie,a w domu. Co zrobić. Potem bedziemy musieli nadrabiac hihi.. Dobranoc! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! My jak wyjechaliśmy od Oli to Martyna taki koncert urządziła, że dwa razy się zatrzymywaliśmy! tak się darła, a Małgosia spała w najlepsze :) no moje dziecko ewidentnie boi się jeździć nocą :( cóż zrobić! na szczęście nie rozbudziła się bardzo jak przenosiliśmy ją z samochodu do domu! ale dziś już od 7 urzęduje a my z nią! Olu strasznie przestrasznie dziękujemy za spotkanie! było tak rewelacyjnie, że szok! tylko teraz to już na bank mi nie uwierzycie, że Martyna jest niegrzeczna hi hi a z Basi - komandoski to się jeszcze w domu z mężem chichraliśmy :D Ejmi cieszę się, że mogłam poznać Krzysia! i po prostu jest boski!!!!!!! jaki mobilny i grzeczny! fajnie się bawił, zresztą jak wszystkie dzieciaki! no, ale miały tyle zabawek to nic dziwnego ;) Hanka super, że z nami pojechałaś! że Małgosia łaskawie pozwoliła się wsadzić do nosidełka :) no i teraz to już musimy widywać sie częściej!!!!!!! wisimy Ci pizze ;) Madzialinska Zuzia jest przesłodka! taka kruszynka! ale czwroakuje nieziemsko hi hi no i przepraszam za moje dziecko, że tak się dupcią wciskało tam gdzie Zuzia :) deseo eh no Martyna nie podpasowała Adasiowi :( no szkoda wielka, ale cóż zrobić ;) może następnym razem spojrzy na nią łaskawszym okiem hi hi Agulinia, Natalie szkoda, że Was nie było i jeszcze z Natalie nie bardzo dało się pogadać :( Normalnie to wczorjszy dzień był tak super, że dziś mimo, że co chwila w nocy do Martyny wstawałam i mimo, że ona zrobiła wczesnie pobudkę, to i tak mam dobry humor :) Pozdrawiam i miłej niedzieli! PS. co do zdjęć to powysyłam na bank! kto będzie chciał w dobrej jakości to niech mi na @ przyśle adres to pozgrywam na płyty i porozsyłam! tylko raczej nie w tym tygodniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ciesze się, ze spotkanie się udało:) Żałuje bardzo , że nas nie było. A u nas zbiorowe chorowanie. Najpierw Olga, następnego dni zaraziłam się ja. Wczoraj to myślałam, ze ducha wyzionę. Gorączka. Straciłam głos. Olga najgorszy miała drugi dzień. Miała stan podgoraczkowy i była taka osowiała i tylko na rękach się przytulała albo na kolanach. U nas frida to też najgorsze narzędzie tortur. Odciągam a ona wrzeszczy i płacze. Ale gile schodzą konkretne, więc jak mus to mus. Z jedzeniem u nas teraz też kiepściutko. Mleka pije niewiele. W ogóle apetyt ma gorszy. Ale na szczęście Olga już wesolutka i jej przechodzi. Ja dzisiaj tez już się lepiej czuję. To chyba jakaś taka trzydniówka nas dopadła. Przypuszczam, ze przyniosłam z pracy jakiegoś wirusa bo mnóstwo ludzi teraz choruje. Zmykam. Zdrówka Mailnce. Mam nadzieję, ze już z nią lepiej. No i z resztą zaziębionych też. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ale wam zazdroszcze,ze moglyscie sie spotkac. A nas nie bylo:( Na skype niewiele widzialam, jedynie z tylu deseo stala ( ja poznalam mimo slabej jakosci video:) i dzieciaki na podlodze szalejace,ale ktory maluszek czyj juz nie rozpoznalam:)To ile was w koncu bylo? I nastepne spotkanie to organizujemy u nas na poludniu:) Ja juz wszystko obmyslilam i robimy w szczyrku w hotelu. Bedziemy mialy do dyspozycji caly swoj hotel co do kosztow to postaram sie aby byly jak najnizsze, a ze mam tu taka mozliwosc to trzeba to wykorzystac. Duzo dziewczyn jest z poludnia na forum,wiec nie ma opcji musi byc teraz spotkanie u nas:) A reszta Polski podojezdza:) Aguliniu zdrowka dla malinki i mam nadzieje,ze w twoim planie podrozy znalajdzie sie poludnie Polski:) Toszi dla was rowniez duzo zdrowka. No dobra maly sie obudzil,wiec zmykam. MIlej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) No ja już dziś konkretnie się odniosę :) Gabi - ja Cię kopnę w tyłek jak jeszcze raz tylko wspomnisz, że masz niegrzeczne dziecko! Martynka jest cudowna, roześmiana, śmiała i rezolutna dziewczynka i jest GRZECZNA! i w ogóle Ci nie wierzę, że ona jest niedobra! Ty to byś chciała żeby ona się z miejsca nie ruszała? normalnie weź się matka opanuj ;) Tysia ma loka pierwsza klasa a do tego piękne stoi i chodzi za rączkę - tzn biega ;) A Paweł bajerant już tam wszystkie panie podrywał i z Kucharską na czele hihih :) No i fotosy wysyłaj na maila - myślę, że wszystkie ujęcie będą do siebie podobne ;) Madzialińska - Zuzia to jest akrobatka, chyba wszystkie byłyśmy pod wrażeniem jej wyczynów :) Piszczałka jakich mało - wszystkie chłopaki się jej bali heheh, normalnie obstawiam, że ona będzie podwórkową łobuziarą kiedyś ;) A męża masz z poczuciem humoru - fajnie :) Młodamamuśka - ja chcę pochwalić Wasze mieszkanko - cudne :) mi się marzy chociażby taki segment, bo o domu już nie wspomnę :) A Basia miała trochę gorszy dzień, do tego jeszcze dużo wrażeń i zmęczenie- jak wyjeżdżaliśmy to już miała czerwone oczka, mam nadzieję, że jak się rozluźniło to Wam w końcu padła :) Jest słodka i pięknie się uśmiecha :) Dziękujemy za pamiątkę - znaczek już przypięty w Krzysia pokoju :) Wszystko wspaniale zorganizowałaś - lepiej nie można było :) Deseo - Adaś to mały dżolero :) chodzi jak człowiek -hihi jak to dziewczyny określiły ;) no i śmieszek z niego cudny :) cieszę się, że chociaż ja mu wpadłam w oko ;) ale facecik wie co dobre bo mi dekolt zaglądał hihi ;) Szkoda tylko, że Was zmęczenie szybko dopadło i tak wcześnie nas opuściliście, następnym razem Adaś zostaje do końca :) Hania - Małgosia jest cudowna! jako jedyna w kiecce wystąpiła :) Jak już Ci mówiłam to skan tatusia - ale nie przejmuj się, dziewczynki które podobne są do ojców maja powodzenie w życiu :) Aga - sama miałaś okazję się przekonać co tam się u nas wczoraj działo :) domowe przedszkole to pikuś :) Ale super tak popatrzeć na dzieciaczki one są tak różne od siebie a zarazem tak podobne, mnóstwo rzeczy robią podobnie, nawet takie same minki. Szkoda że Malinki z nami nie było- myślę, że by z Zuzią nadawała na wysokich falach ;) ehhh pięknie było, mam nadzieję, że kiedyś nam się to uda powtórzyć w szerszym gronie :) A Wy zjeżdżajcie w nasze strony, pokombinujemy tak, żeby się chociaż na chwile zobaczyć! Fotki zaraz wrzucam na kompa to Wam powysyłam :) Toszi - zdrówka życzymy ! A u nas niedziela standardowa. Mały wstał wcześnie i już padł na drzemkę, a ja ogarniam chatę i za obiad się biorę. Dziś Tomek przywozi do nas swoją mamę i babcia zostaje u nas na 3 dni, a ja biorę się za mega sprzątanie :) będę w swoim żywiole! Mam tylko nadzieję, że Krzyś babcie w pełni zaakceptuje i pozwoli mi trochę od siebie odpocząć ;) ok biorę się za foty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foty poszły, tylko kto nie dostał to proszę się upomnieć bo coś mi poczta się rozłączała i wysyłałam kilka razy, nie wiem czy do wszystkich poszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo ciotki melduje sie ze zyjemy, o dziwo nawet bez kaca:) Dziewczyny wczoraj sie jeszcze rozbrykały na koniec i buszowaly do 20.30 po czym grzecznie obie odplyneły i daly nam posiedziec do 01:00 bo Panowie zarządzili czekanie na Pudziana walczącego z jakims wieprzem:) ale bylo wesolo. Nocka minela królewnom spokojnie, Zuzek od 5tej brykał, Basiek od 6tej. Przed chwilką odjechali do domku. Kochane baaaardzo, ale to baaaardzo dziekuje za przemile spotkanie. Bardzo sie ciesze ze udalo nam sie spotkac choc w niewielkim gronie. Oczywiscie to byla rozgrzewka przed kolejnym spotkaniem gdzie juz nie ma opcji z klubem zagilonych, wszystkie mają byc i koniec kropka! Bardzo bardzo dziekujemy za prezent dla nas i dla Baska ( Gasienica Gawedziarka, lezy pod storczykiem popijając Finlandie prosto z butelki ;) ). Jestescie kochane! Dziekuje! Co do samego spotkania to rzeczywiscie chaos byl nieziemski, nie bylo czasu na spokojne pogaduchy ale w sumie czego my sie spodziewalysmy:) No i krótko resujmując: Adas - niezly don juan co to mu zadna laska nie wpadla w oko, Adas na kolejnym zlocie musimy zorganizowac wiekszy wybor panienek ! Krzyś - totalny teletubisiowy maniak, zajął strategiczne miejsce przed ekranem i na 40min zniknął z imprezki:) no i tak to jest, niby taki grubasiński, a tu prosze akrobacje, szpagaty, dupka w gorze i jeszcze samodzielnie stanąl na cale 3 sekundy... Martynka - Gawit, przykro mi ale ja dalej nie wierze ze ona jest niegrzeczna, podobnie jak nie uwierze ze Paweł nie ma czasu sie zajmować małą, ja widziałam jakie szalenstwa z tatusiem wyprawia. No i jest niesamowita z tym swoim brrrr.... Malgosia - powaliła mnie swoimi pieknymi oczyskami, i neiziemskim usmiechem, no i tworzy niezły duet z Martynką! Widac ze dziewczyny sobie przypadly do gustu:) Zuzka - zaraz sprawdze czy uchwyciłam jej szympansi chód. Fantastyczne ma minki, no i tez z niej niezła akrobatka, zobaczycie pozniej na zdjeciach jakie dzis porządki dzis robiły z Baską no i Basiek - biedulka markotna byla przez zeby, rozkrecila sie dzis rano, ale byla po prostu w szoku ze tyle maluchów zaanektowało jej "trawnik":) Agulinia - bardzo sie ciesze ze chociaz wirtualnie do nas dotarłyscie, no i ze malinka pokazala nam swoje umiejętnosci manualne (papa) i wokalne ;) Natalia - szkoda ze to polaczenie nam sie zacinało, ale chociaz cie widzialysmy! No i byloby superowo zorganizowac taki zjazd w Szczyrku, kombinuj tam kombinuj! Pozostałym ciociom oczywiscie powysyłamy zdjecia, zeby choc troche poczuły atmosfere zlotu:) No i kochane, do zobaczenia na nastepnym zlocie!!! Zaraz na gorąco wysle kilka zdjęc, takze rozgrzewajcie mailboxy:) Buzki P.S. Znalezione fanty po zlocie: wiklinowy koszyk szt.1 zatyczka do aparatu NIKON szt.1 odbiór fantów tylko osobiście w dowolnym terminie , hehehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! I ja chcialam podziekowac Wszystkim za mila sobote, szczegolne uklony w kierunku Oli, ktora zdecydowala sie przygarnac nasza gromadke pod swoj dach no i zrobila super znaczki - ekstra pamiatka. Ola macie bardzo fajny domek, a Basia slodka tylko mysle ze czula sie zagrozona - tyle ludzi wpadlo do niej do domu i tyle dzieci majstrowalo przy jej zabawkach. No i Adasiowi szczegolnie w oko wpadl smoczek Basi :) Ejmi Krzys superowy i te jego krecace stopki, do tej pory wywoluja usmiech na mojej twarzy, nawet nie wiedzialam ze maluch w takim wieku jest tak zainteresowany bajka :) fajnie ze potrafi skupic na czyms dluzsza uwage. No i daje rade, juz niedlugo zacznie brykac na dobre. A co do Adaski to niestety jak sie nie wyspi to jest maruda, w samochodzie urzadzil mi koncert, dalam mu chyba zawartosc calej swojej torebki by sie uspokoil :), a jak dotarlismy do domu to cisza spokoj, tak wiec jakis zestresowany sie obudzil. A moj mezu jak wrocilismy to wypytywal o wszytsko, mialam wrazenie ze zalowal ze z nami nie pojechal :) Madzia no Zuzia zarzadzala cala wczorajsza gromadka :) stala na czele :) fajna z niej dziewczynka i niesamowicie zwinna, super dzieli sie zabawkami i widac ze nie boi sie ludzi Hania Malgosia z tymi niebieskimi oczetami to normalnie kariere ma zapewniona :) no i charakterek tez ma, mysle ze podobnie do mojej Adaski. Gabi gdzie ta Martysia jest niegrzeczna?! Najbardziej niegrzeczny to byl moj Adas, ktory pod koniec juz nie chcial nic innego jak tylko na raczki, a oprocz tego zabieral Basi smoczka, odpychal Zuzie, chcial zabrac Krzysiowi pilke i tak moglabym wymieniac :) No i faktycznie na zone nie zwracal uwagi, ale tak jak mowilam on udaje niedostepnego :) zyjemy w takich czasach ze i kobieta musi postarac sie o mezczyzne :) I faktycznie loczek Tysi pierwsza klasa, przyznaj ze ukladalas go pol soboty :P :) Agulinia, Natalie szkoda ze Was nie bylo bo naprawde bylo super. Agulinia no niestety moje dziecie jakies przestraszone bylo, on na kompie oglada tylko lily - teledysk piosenki halo dziadku, jest to jedyne co moze go zajac na 3min. A Malinka super, widac ze byla zainteresowana co tam sie dzieje. Nr konta wysle i poprosze o adres, postaram sie wyslac jak najszybciej. My zlozylismy juz papiery do zlobka, dlatego ze u nas o przyjeciu do zlobka decyduje data zlozenia wniosku - dostajemy numerek naszego wniosku. Mozna zlozyc wniosek nawet odrazu po urodzeniu dziecka, mimo ze np chce sie by poszlo jak bedzie miec 2 lata, tyle ze co roku w styczniu lub maju (zalezy od zlobka) trzeba pojsc do zlobka i potwierdzic ze nadal jest sie zainteresowanym. Tak jest u nas, nie wiem czy wszedzie. W jednym zlobku mamy numer 300ktorys, w innym 200ktorys, a w trzecim 100ktorys, watpie by nam sie udalo, ale ludzie skaladaja z reguly do 3 zlobkow (tyle max mozna) no i nie zapominaja potwierdzac. Zobaczymy Natalie to faktycznie pewnie bylam ja :). Niestety jak dzwonilas to Adas wlasnie mial juz dosc, caly czas chcial byc na raczkach i niestety sie zawinelismy, wiec nie mialam jak nawet powiedziec czesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - koszyk nasz :) zgłosimy się kiedyś ;) to było do przewidzenia, że parę skarbów znajdziecie - popatrz tylko czy coś Waszego nie zniknęło ;) Cieszę się, że prezenty się podobają :) Fajnie, że chociaż Wam udało się na spokojnie pogadać jak dziewczyny poszły spać - szok wytrzymały aż do 20.30 ?? normalnie obie himenki! Deseo - Adaś ewidentnie był niewyspany, a jak dziecko niewyspane to samo nie wie czego chce, ale bez przesady nie był niegrzeczny, tylko miał chwile słabości i tyle ;) Myślę, że ten chaos też go drażnił, w domu miał ciszę i spokój, poza tym ja też u Krzysia teraz widzę to, że w domu to on czuje się najlepiej ;) Chociaż jak weszliśmy do Oli to Krzyś nie potrzebował ani chwili na aklimatyzację tylko od razu przeszedł do rzeczy, tj zajął miejsce przy zabawkach i z uśmiechem spozierał na wszystkich :) Basia tylko wydawała się lekko zaskoczona ;) Madzia - odezwij się jak tylko dotrzecie do domku :) Natalie - sprawiedliwość musi być, organizuj zlot w Szczyrku - tylko oby nie w zimę bo wtedy podróż jest nie fajna... Moje dziecko chyba odsypia wrażenia bo drzemka się wydłuża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia juz w domu, ale tez zostawila nam fanty... hehe smoczek do butelki:) oj beda sie ciotki do nas zjezdzac po fanty, oj beda:) hihih foty powysylm wieczorem bo teraz idziemy sie powietrzyc na spacer! oj ale ten weekend byl fajny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiedziałam, wiedziałam, że tak będzie, że mi nie uwierzycie, że Martyna bywa niegrzeczna ;) a wczoraj to ona miala humor wyśmienity i tyle nowych zabawek!!!!!!! więc się zajęła i byl spokój! a Paweł jak wraca z pracy o przyzwoitej porze to zawsze się młodą zajmuje :) ale juz się Wam na Tyske nie poskarżę ;) bo i tak nie uwierzycie hi hi deseo uśmiałam się z tego kręconego przez pół soboty loka :D he he no przez to się na spotkanie później wybraliśmy hi hi :D a tak na poważnie to nie wiem po kim ona te loki ma :) ponoć Paweł jakby mial dłuższe to by mu się falowały, bo ja to niestety mam proste druty!!! Natalie organizuj ten zlot, organizuj!!!!!!! my będziemy na bank :) Ale Hania nam już obiecała zlot na przyszły rok jak skończą z budową domu :) więc i w centrum PL jeszcze spotkanie się odbędzie :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mamy taki zalatany dzionek, ze tylko na chwilę usiadłam przy kompie więc korzystam z okazji i chyba jako ostatnia potwierdzam, że spotkanie faktycznie przykrótkie ale za to jakie super! Młodamamuśka - ja również chciałam (tym razem publicznie hihi) bardzo podziękować za przygarnięcie nas wszystkich! Super to zorganizowałaś! A domek jakie cudo masz! Szkoda, że nie byłam swoim autem, bo pewnie co nieco bym powynosiła z wyposażenia:D A tak na serio to naprawdę wszystko macie ekstra zrobione:) Że już nie wspomnę, że Basia-komandoska to Wam się udała najbardziej!:D A wujaszek jak zabawiał dzieci! Pierwsza klasa! Zawsze jakąś zabaweczkę trzymał w rękach... Madzia - no muszę przyznać Ciotka, żeś podpasowała mojej Małgosi! No ale co się dziwić? Poczuła retkińską krew ;D No i ja też jestem pod wrażeniem jaka z Zuzy wyścigówka! A jak zasuwa! Że już nie wspomnę jak chrupki rozkosznie wcina:D Ale nie powiem... Dbała żeby Małgosia też dostała ;) Gawit - super, że Wam Martynka się nie rozbudziła, bo już myślałam, że będziecie mieć wesoło w drodze do domciu... Co do pizzy to pamiętam i już nawet uprzedziłam Jacka że tym razem się nie wykręci ;) Tylko wcześniej musimy chyba kupić dziewczynom jakiś wóz co by mogły się wozić :D Deseo - Adasiek facet pierwsza klasa! Tylko wybredny coś hihi... ALe jakby nie patrzeć Ejmi mu podpasowała! No i muszę Ci napisać że fajnie nam się czytało książeczki które podsuwała nam Zuza (oczywiście do czasu gdy nie zaczął płakać na mój widok :D)... Ja jak opowiadałam mojemu mężusiowi jak było to też miałam wrażenie że żałuje że go z nami nie było ;) Ejmi - Krzysiak też facet pierwsza klasa! A jak potrafi siedzieć i sam się bawić! Już nie wspomnę, że jak zobaczył tyle panien to od razu stanął i zaczął się prężyć :D I tu przyszła pora żeby pochwalić i moją Małgosię hihi... :D No więc tak była pod wrażeniem, że Martynka umie sama ładnie stać na nóżkach, że od wczoraj puszcza moją rękę i potrafi sama ustać naprawdę dłuższą chwilę :) Co prawda w butach jej to lepiej wychodzi no ale cóż... Skoro wywołałam już temat butów to chciałam jeszcze tylko nadmienić, że następnym razem będziemy z Małgosią pobierać drobne opłaty za podgryzanie jej bucików :D Cieszymy się, że miały one takie wzięcie! A ten zachwyt co poniektórych... Agulinia - poprawię się i teraz na pewno będę odbierać wszystkie telefony! Ale nawet nie wiedziałam, że dzwoniłaś;) Natalie - Jak Szczyrk to ja nawet dzisiaj mogę jechać! Uwielbiam... No i wtykałam Ci moją Małgosię pod kamerę ale chyba jej nie poznałaś;D Toszi - zdrówka dla Olgi! Uciekam bo maruda wstała i płacze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×