Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Nadia -co za chamstwo :( i to żeby jeszcze rodzina - współczuje Ci :( Ale zwykle na takich spędach rodzinnych posypują się niewybredne komentarze, a to ciocia przygada a to wujek po kielichu. Ja ostatnio usłyszałam, że ze mnie - cytuję - "niezła maszyna" i to miał być niby komplement :O A jak ostatnio szukałam tego płaszczyka no to pani mi z tekstem wypaliła, że ciężko będzie mi coś znaleźć do póki karmię, bo w biuście mi się nic nie dopnie, trzeba poczekać jak wszystko wróci do normy. Wtedy się już zaczęłam śmiać, bo co miałam pani tłumaczyć, że u mnie to właśnie to co mam to jest norma? tylko że to jest taki śmiech przez wkurwienie i nie wiadomo na kogo się złościć czy na tych wszystkich co głupio komentują czy siebie znienawidzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oddaj mi troche cyca :) nie obraz sie ale to mij najwiekszy kompleks i moj juz sluchac nie umie i smieje sie za mam sobie jakis specyfik na necie kupic na biust :P a powaznie moja od 7 bolesci bratowa jest tega ale ma chude nogi a biust jak dojarnia jednego cyca ma 2 razy takiego jak glowa mojego brata co on ma wielki łeb zawsze śmialam sie ze wyglada jak kacper z bajki wiec wyobraz sobie jakie ona ma cyce Ty wygladasz jak dla mnie świetnie wszystko Ci pasuje a ona nosi kurteczki takie male itp no zero gustu masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera! że też ktoś tak poprzedzielał nierówno, jedna ma za dużo druga za mało :O Ale Nadia rozwaliłaś mnie tym tekstem o bracie i bratowej :D humor mi się poprawił na prawdę hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milo mi ze sie do czegos przydalam heheheh :) a co do tesciowej mi bylo glupio i przykro bo w towarzystwie takie teksty a nie na osobnosci chcialam sie odgrysc i powiedziec ze ona ma nie żrec tyle bo wyglada jak cielna krowa ale jestem troche bardziej wychowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ja nie uważam że Ty do grubych należysz :) wszędzie masz tyle ile trzeba i Ci to pasuje. No a niestety jest tak, że zawsze chcemy inaczej wyglądać Nadia znam takie wredne teksty...teraz już mam to gdzieś i nic sobie z tego nie robię, ale kiedyś przez to miałam wiele przepłakanych chwil...Ja najbardziej ubolewam nad swoimi nogami z resztą jakoś się umiem pogodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi się uspać Emi teraz bez wózka, trwało to 20min, na siedząco, na rękach z lekkim bujaniem, wcześniej dałam mleczko, nie zapłakała ani razu tyle dobrze, zobaczymy teraz jak długo będzie spać...kurcze chciałabym odejść od tego wózka, żeby nie musieć go nosić po schodach na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam, u nas znowu choróbska:P:P:P mały ma katar i pociaga nochem no i kaszel doszedł temp. na szczęscie brak, a dzisiaj w nocy mała dostała gorączki i znowu do lekarza no zooowu antybiotyk:P - znowu gardło.. Agulinia na pewno skorzystam z tej rady i spróbuje dac jej probiotyki z jedzonkim jakisms chociaz dzis apetyt ma słaby Nadia masz poczucie humoru, co mi tez humor poprawiło :) niestety mi tez trudno w sklepie jakis ciuch sobie kupic bo nosze 44:P masakra i na razie nawet nie próbuje sie odchudzać (pomysle jak skończe karmić) - oddam tłuszczyk w dobre ręce ;) zmykam mała zasnęła choruszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solska wspolczuje chorobska. mam nadzieje ze szybko wyleczysz maluszka i ze antybiotyki pomogly. u nas na szczescie przeziebienie juz przeszlo ale jeszcze nigdy nie dawalismy amlemu antybiotyku- tutaj to bardzo je omijaja lekarze. na szczescie obylo sie bez nich. dawalam syropek przeciwbolowy, czyscilam noska, dawalama syrop na gardlo i smarowalam plecki i klatke malemu czyms w stylu vipvapourub ale w wersji dla dzieci. Listku wspolczuje tych torbieli. jak juz mowilam kiedys mnie tez te cholerstwa nie omijaja. dzis usg potwierdzilo mi PCOS i tych cholerstw jest masa ...wygldaja ja koraliki na jajniku. buuuu. no ale co zrobic. musimy jakos z tym zyc :(( Toszi czy u was juz lepiej??? ale sie wystraszyliscie, mam nadzieje ze to od zebow i minie szybko. ta pupa to tez od zebow moze byc. kwasne kupki niestety czesto towarzysza zabkowaniu. a jakie zeby wam ida teraz?? my mamy 8 i wlasnie ida nam dwie czworki na raz- dolna i gorna juz widoczna. Ktos taki -duzo zdrowka. wpsolczuje tych przebojow ze zdrowiem, dbaj o siebie i odpoczywaj poki mozesz na tym l4. i nie przejmuj sie praca. najwazniejsze jest twoje zdrowie. musisz nam szybko zdrowiec i miec sily dla dziecka :) Madziu fajnie ze zdrowiejecie :) Zuzka szybko zapomni te maltretowanie jej noska :) dzieci sa strasznie ufne w tym wieku i jak mowisz, szybko zapominaja :) a my przeprowadzamy sie godzine stad wiec nie jest zle. uff, juz w weekend bedziemy na nowym :) mam nadzieje :) Nadia a wiesz. mowi sie ze w Anglii to powietrze tak tuczy ;) a ja dzis zaliczylam dwa razy lekarza. raz bo mialam usg i potierdzilo sie ze mam zespol polcistycznych jajnikow i jajnik jest oblepiony cystami :(( no i tomek mial szczepienie - chlopina nawet sie nie skrzywila! hehe. widocznie nie ruszaja go male igielki ;) no i polozna stwierdzila ze tomek jest ogromny- strasznie wysoki jak na swoj wiek ze az nie ciezko uwierzyc ze ma dopiero roczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś znów u lekarza, torbiel na piersi wciąż taka sama czyli cykl niema tu nic wspólnego, muszę z wynikami teraz iść do mojego gina i on zadecyduje co dalej... Co do mojego chorego jelita to nadal mam te same leki, a jak sie pogorszy to dostanę jakieś mocniejsze No i muszę koniecznie zrobić morfologię i CRP... thekasia współczuje PCOS, ja nie czytałam tak za bardzo Was od początku, a czy miałaś problemy ogólnie z zajściem w ciążę ? solska zdrówka Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem wściekła! na wizycie wszystko było ok, znaczy osłuchowo pięknie, nie ma śladu infekcji, a teraz na wieczór młoda zaczęła znowu smarkać 😠 ja zwariuję! w dodatku pani dr wysłuchała jakieś szmery nad serduszkiem i dała nam skierowanie do kardiologa! a że koniec roku to nigdzie zapisów nie ma 😠 każą dzwnić na początku stycznia :( niby dr mówiła, żeby nie panikować, bo na 99% te szmery to nic złego, ale lepiej sprawdzić! i dlatego nie panikuję, bo inaczej to pewnie bym prywatnie leciała do lekarza toszi oj taki worek treningowy to i mi by się przydał! a co do seksu to i ja nie mam ochoty! nigdy nie miałam dużego libido, ale teraz to jest w ogóle kaplica :o tak się tylko zastanawiam kiedy mi się chłop zbuntuje ;) Ejmi no kurde wielka szkoda, że nie ma Cię kto odciążyć choćby na jeden dzień! jeden caluśki dzień bez małego ! nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale też nikt nie powiedział, że macierzyństwo jest tak cholernie ciężkie! i powiem Wam, że coraz częściej zastanawiam się nad tym czy świadomie wpakuję się w to drugi raz! madzilinska no z tym kiwaniem głową to u nas dziś wyszły jaja :D bo Martyna przyszła do mnie, wdrapała się na kolana i kiwa głową! więc musiałam zgadywać co ona chce :D a chciała pić :D Solska zdrówka dla Was thekasiu znów się przeprowadzacie? mam nadzijeę, że nie odetną Cię od neta na długo? ;) PCOS u mnie było podejrzenie. na usg wychodziły torbiele ale badania hormonów tego nie potwierdziły. żeby zajść w ciaże brałam clostilbegyt (czy jak to się pisze) i zastrzyki z pregnylu. teraz nie wiem jak jest z moimi torbielami bo od porodu tego nie kontrolowałam. byłam u ginki w styczniu , ale wtedy jakoś o tych torbielach nie myślałam. powinna znów się wybrać, ale czasu brak :o listek może uda się Wam odejść od zasypinia w wózku! ja tak nigdy młodej nie usypiałam, bo zwyczajnie nie mam gdzie tym wózkiem jeździć :o ale dziś usypiałam ją w aucie! normalnie szlag mnie trafiał, więc ubrałam, wsadziłam w auto, rundka wokół bloku i śpi! no jazdy z tym zasypiniem straszne :o No i chyba przez ten cholerny katar czeka nas ciężka noc, bo młoda się strasznie kręci :o eh kiedy ja się wyśpię ;) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku powiem tak. dziecko planowalismy od dawna ale plan byl taki ze najpierw slub - w maju, potem kumpeli slub w czerwcu i od razu sie staramy. juz po pierwszym cyklu kiedy nie wyszlo zabralismy sie ostro do dziela - to byla na prawde charówka- wiedzialam dokladnie kiedy mam owulacje i tak z 3 dni przed i przezornie do 3 dni po ciezko pracowalismy z testami owulacyjnymi w dloni ;) w grudniu dostalam dziwnego krawienia - poronilam ale nie wiadomo ile tygodni bylam w ciazy bo okres mialam ale hcg byla dosc wysoka. tutaj sie nie podtrzymuje wczesniej ciazy i nic sie z tym nie robi no chyba ze to ktorsy juz raz z koleji. potem wyszedl mega 7 cm torbiel- przy okazji mialam podejrzenie ciazy pozamacicznej i wyladowalam w szpiatalu w Polsce. torbiel mnie przerazala bo jak juz keidys pisalam 10 lat temu tez 7 cm torbiel skrecila mi jajnik na amen... no i nadal sie staralismy niestannie az dokladnie w walentynki zaskoczylo ;) wiem ze to wtedy bo zawsze przed jajeczkowaniem umieralam z bolu, bylam jak bania a w nocy jajeczko poszlo i obudzialam sie juz w walentynki a plaskim brzuchem i wypuszczonym jajeczkiem ;) Gawit moja droga, no marsz na kontrole ! nieladnie nieladnie. prosze mi sie przebadac. trzeba konrolowac to dziadostwo koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GAwit a co do szmerow to nie mart sie. na pewno to nic powaznego. co prawda lepiej to sprawdzic ale badz dobrej mysli. dziewczyny juz wczesniej pisaly o szmerkach pare dni temu. Tysia dzielna kobitka i na pewno serce ma jak dzwon :) a jak u was dzis z zasypianiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku aaaaaaa....no wlasnie jeslic chodzi o okres taran to na bank nie mialam wtedy tych cyst- tzn tylu na raz. chodzilam do gina dosc czesto i robilam usg za kazdym razem- i jesli wystepowala torbiel to pojedyncza. nigdy w zespole. nie chcialo mi sie wogole wierzyc w to PCOS -bo za kazdym razem jeszcze przed ciaza pytalam lekarza czy go nie mam i nie mialam. doperio dzis jak zobaczylam na wlasne oczy na monitorze moj biedny jajniczek ktory dookola w tych kulkach byl to az mnie ciarki przeszly...brrr.. skad to sie wzialo -nie mam pojecia...przy tych ilosciach progesterony jakie biore to na prawde dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocka względna wyspałyśmy się :) Dziś robię na obiad i kolację bograczyk z kluseczkami, bo mamy gości popołudniu, przyjedzie w odwiedzinki do Emilki koleżanka która jest tydzień starsza :) Emi uwielbia dzieci więc przynajmniej się pobawi troszkę :) thekasia to łatwa droga nie była, ale co teraz z tym PCOS można to jakoś leczyć czy jak ? macie szansę jeszcze na drugie dziecko ? Ja miałam na jajniku torbiel kiedyć 3,5cm znikła samoistnie po zaczęciu brania tabletek anty, ale teraz niewiem co będzie z tą na piersi, ah powiem Ci że szkoda gadać...kobieta to ma przerąbane na całego, ciągle coś z tymi sprawami kobiecymi... ktoś taki hihi no to niedaleko mnie :D może się uda nam kiedyś spotkać ? :D Ja do Jastrzębia jeżdzę do laryngologa :) gawit napewno ze szmarami będzie dobrze, współczuję katarku :( Jak po nocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie od rana atmosfera w pracy napięta, bo znowu chodzą słuchy o jakiejś reorganizacji w naszym pionie :O Ponoć 10-12 osób ma iśc do dyspozycji kadr, jakieś połączenia działów maja nastąpić... ehhhh Nic to, pożyjemy zobaczymy, w przyszłym tygodniu może się coś wyjaśni. Choć sytuacja jest stresująca przyznam. Zuza nadal zasmarkana. Do tego doszedł jakiś lekki kaszelek. No i 4 kupska :O Dzwoniłam do Magdy, ale mówi, ze kaszle sporadycznie i to raczej takie pokasływanie. Zastanawiałam się czy iśc z nią do lekarza, ale chyba dziś jeszcze sobie daruję. Zobaczymy wieczorem. Wczoraj dałam jej syropem wykrztuśny i napotny na noc, krople do nosa zapuszczamy, witaminę C dajemy. Może jakoś sami zwalczymy :) I wczoraj moje dziecię spało cale 30 minut w ciągu dnia :O Ale kolo 18 była już tak marudna, ze zrobiliśmy kąpiel, kolacje i odpłynęła. Listek, tak mnie tym bogaczem zaintrygowałaś, ze aż sprawdziłam co to jest :D Tak co troche o nim piszecie z dziewczynami ;) I chyba w weekend zrobię. Ale powiedz mi czy Ty robisz z ziemniakami i kluseczkami? Mile popołudnie Ci się szykuje. A zdjęcia super, Emi robi boskie minki :) Gawit oj to katarzysko wstrętne! Zdrówka dla Martynki. A serduchem się nie stresuj. Na pewno wszytsko będzie OK. My tez mamy te szmerki i tak jak pisałam, maja one prawo być nawet do 3 roku życia. Jedyne co mogę Ci poradzić, to zapobiegawczo jak się będziesz zapisywać, spróbuj się umówić na echo serduszka. Przypuszczam, że kardiolog to badanie zaleci, a potem znów będziesz czekać ileś czasu. Choć może być tak, że bez skierowania od kardiologa Cie nie zapiszą :O Solska zdrówka dla dzieciaków! Laski co do wagi to powiem Wam, ze jak świat światem nigdy się żadnej kobiecie w tym temacie nie dogodzi. Kazda ma sobie cos do zarzucenia. Dla mnie wkurzające jest jedynie w tym wszystkim to, że w sklepach nie ma pełnej rozmiarówki! No i oczywiście głupie komentarze pań ekspedientek. Nie jestem w stanie zrozumieć tego wymuszania na ludziach odchudzania/nabierania masy bo nic nie mogą sobie w sklepie dobrać :O Już nie wspomnę o tym, że rozmiar np. 44 jest strasznie zaniżony i w rzeczywistości to 40/42. Ostatnio kupiłam sobie w TESCO sweterki z tej firmy F&F rozmiar 48! W sumie ważne, że były dobre, metkę się wytnie ;) I jak w takiej sytacji można zaakceptować siebie takim jakim się jest. Pomijam w tym rozważaniu względy zdrowotne nadwagi/niedowagi, bo to już zupełnie inna sprawa. Ejmi, no to faktycznie musisz jakoś przetrwać. Kto wie, może niedługo tez będę w domu siedzieć z Zuzanną ;) i przypomnę sobie jak wyglądał taki dzień. Dobra, nie smęcę, bo widzę że spadek humoru zaliczony :O Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie mam pojecia co u Was, bo jestem ze 2 strony do tyłu. Postanowiłam skrobnac byscie o nas nie zapomnialy :) A u nas przez ostatnie dni bylo kiepsko, bo od niedzieli Adas mocno goraczkowal, jedynie ibuprofen w polaczeniu z paracetamolem podanym naraz zbijal goraczke, wiec dawalam mu nurofen i paracetamol w czopku, oprocz tego zero innych objawow. Lekarz orzekl ze 4 zeby naraz ida i stad przyczyna, ale okazalo sie ze zeby owszem ale dzis dostal tez wysypki wiec z zebami przypaletala sie 3dniowka. Ciezki to byl czas, bo 2 dni nie jadl prawie nic, mial biegunke, nosilam go non stop, zasypial tylko na rekach, na szczescie dzis juz jest o niebo lepiej i znam przyczyne tej wysokiej goraczki. Jeszcze nad ranem mial 38,2 ale teraz juz jest normalna. Ja niestety nie poczytam Was bo od 4 dni spie po 4h. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! thekasiu u nas zasypianie na noc to pól biedny! kładę ją na naszym łóżku, ona się kręci we wszystkie strony, staje na głowie aż w końcu zasypia! cyrki są z zasypianien w dzień :( a co do gina to wiem, że muszę iść! Listek nocka tak jak przewidywałam :o niby ten katar na razie nie duży, ale młoda w ogóle nie chciała spać w łóżeczku! każde odłożenie jej tam kończyło sie wyciem, więc spała z nami na łóżku! i spała nawet nawet, tyle , że się kręciła i od czasu do czasu jęczała, więc ja spałam bardzo źle :( madzialinska no właśnie chciałam się zapisać od razu na echo serduszka, ale mi powiedzieli, że najpierw do kardiologa! więc pewnie na echo później znów będziemy czekać, ale , że jakoś mnie te szumy nie niepokoją, bo wiele dzieci znajomych miało, więc cierpliwie poczekam a co do pracy to nie martw się na zapas! może to tylko jakieś plotki! deseo zdrówka dla Adaśka! te pieruńskie zęby i jeszcze trzydniówka! :o Eh zabieram się z młodą do rodziców! dawno u nich nie byliśmy! a że młoda zakatarzona i dopiero po chorobie to nie chcę z nią na dwór wychodzić, mama do mnie nie może w tym tygodniu przyjeżdżać nie może, Paweł pracuje do 22 , więc zostaje u rodziców do niedzieli! może młoda zwalczy katar bez wizyty u lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzialinska ja robię bogracz z samymi kluseczkami, jak chcesz to napiszę Ci przepis chyba ze jakiś fajny w necie znalazłaś :) deseo zdrówka dla Adasia gawit współczuje nocki :( Uspałam znów dziś Emi bez wózka, ale nie wiem czy wytrwam bo strasznie to długo trwa, nie płacze jakoś bardzo przy tym ale ręce mnie bolą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja bylam dzis na spacerze i w banku a wyszlam bo do GOPS-U musialam isc i ubralysmy sie cieplo spiworek do wozka i heja ale nie spotkalam ani jednej mamusi z wozkiem no wszyscy te dzieci pochowali a snieg u nas tak sypal ze szok ale juz cisza i szlysmy sobie w tym sniegu no slicznie wiecie jedna chwila co mnie cieszyla z zimy ale i tak jej nie lubie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Widzę, ze chorowanie znowu na forum powraca :( ... Ehhh... Pani Prezes proszę tu zarzadzić jakiś limit chorobowy... Zdrówka dla Oli, Adaśka i Tysi... Bidulki :( Ja juz po pracy. Ale ze nie wiem w co ręce włożyć to najpierw kawka... :) A Z Szymciem chyba lepiej. Piszę chyba zapobiegawczo... Bo ja to juz przewrażliwiona jestem... Antybiotyku ostatecznie nie podaliśmy... Kurujemy sie wit c, lipomalem, tantumem i tym czymś do smarowania na piersiątka. Bo gorączki już niema. Kataru, kaszlu też nie zatem nie będę dziecka faszerować. A antybiotyk dostaliśmy na wszelki wypadek gdyby gorączka nie spadła, ale juz wczoraj tylko 37 było, a dzis od rana normalna tem. zatem chwała Bogu... :) niech sobie ten antybiotyk leży i poczeka na czarną godzinę. Dzięki za wszystkie @ i miłe słowa. A na temat wagi Szymcia to juz mi się pisać nie chce... Załamkę mam i tyle. Bo jadł w tym mc ładnie. Rusza się za trzech, fakt ale zawsze taki był. Badania mamy ok zatem taka jego uroda... chyba... Trzyma chłopak linie... i już... Co wcale mnie nie cieszy, ale co zrobić... Madzia to faktycznie nie ciekawie masz teraz w pracy. Ale może tylko straszą. Oby. Ejmi dużo siły... Nadia u nas też już dzisiaj sypło śniegiem ale teraz po nim śladu nie ma... Dziewczyny wspólczuje Wam tego PCOS i problemów z torbielami :( . I życzę z całego serca drugiego dzidziusia... kiedyś w przyszłości... No i Szymcio się budzi... Uciekam... Buziaki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski Dochodzi godzina 14-sta a ja dopiero przed chwilą zjadłam śniadanie. Krzysia kładłam spać 5 razy...w końcu powiedziałam sobie dość, zostawiłam go w łóżeczku i wreszcie poszłam zjeść śniadanie i do Was zajrzeć. My chyba w ogóle zrezygnujemy ze spania w dzień bo to usypianie nie ma najmniejszego sensu, mały owszem śpiący bardzo, zmęczony, oczy czerwone i spuchnięte, ale spać nie pójdzie, ja też nie mam zamiaru już się tym wszystkim denerwować, do póki nie płacze niech sobie siedzi w łóżeczku bo ja też muszę coś koło siebie zrobić. I jeszcze połowa dnia nie minęła a ja już mam dość, głowa mnie boli, nic w domu nie zrobione bo od rana latanie z Krzysiem, potem byliśmy też na krótkim spacerze bo naiwnie stwierdziłam, że jak może się dotleni to szybciej pójdzie spać- porażka...chyba muszę sobie jakiś nerwosol kupić.. Gawit - nie martw się tymi szmerami, u Krzysia też jeden lekarz wysłuchał szmery nad serduszkiem, a potem 3 następnych nic nie słyszało, a jedna pani doktor mi powiedziała, że nawet jeśli ma szmery to nie należy się tym martwić do 3 roku życia. Tak więc myślę, że wszystko u Was jest w porządku. I nawrót kataru macie? się cholerstwo uczepiło :O Zdrówka dla małej i spokojnego pobytu u rodziców. Listku - ja poproszę przepis na bogracz z kluseczkami :D Madzialińska - no obyś nie musiała sobie przypominać jak to jest jak się siedzi w domu z dzieckiem - myślę, że nie będzie tak źle jak Was straszą. Poza tym i tak pewnie byś szukała następnej pracy ;) Zdrówka dla Zuzi - zwykle przy katarze jest kaszel i do póki się nie nasila to myślę, że można dawać syropek :) Może się wywiniecie od wizyty u lekarza - oby! Co do pań ekspedientek w sklepach to uważam że 80 % z nich nie powinno pracować w tym zawodzie bo w większości to niestety mruki, a zwłaszcza w tych wszystkich galeriach gdzie pani za ladą ma wyglądać, a nie służyć pomocą, doradztwem czy wiedzą na jakiś temat. A sklepy o rozmiarówki nie dbają bo maja to w nosie, biorą to co schodzi najlepiej bo kasa się liczy....tylko, że zarówno jak chudzielców tyle samo jest pań przy kości i myślę, że obrót wychodzi na to samo. Ja od dawna przestałam patrzeć na metki z rozmiarem, zawsze ciuchy kupuję na oko, bo rozmiar rozmiarowi nie równy :O Deseo - najgorsze już za Wami, mam nadzieję, że Adaś szybko dojdzie do siebie po chorobie. A Ty nie poszłaś na zwolnienie z tego powodu? Jak Ty dajesz radę skoro wcale nie śpisz? Dobra, uciekam do deski do prasowania bo fura ciuchów na mnie czeka...mały nie śpi...pewnie jak zaśnie to będę musiała go budzić, żeby o ludzkiej godzinie poszedł spać. Ehhh niech ktośgo ode mnie zabierze..chociaż na 2 godziny plis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi rozmiarami w Polsce to sama popadam w depresje. malo kiedy moge tam dostac cos dla siebie- a do sklepow 'puszysta pani' jakos nie widzi mi sie chodzic ;) na szczescie tutaj rozmairy w stylu 44 to standard i sa wszedzie dostepne i najbardziej powszechne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytalam troche i widze ze nie tylko moje dziecko dopadlo. Wiecie co ja to juz chce by przyszla ta zima, niech wymrozi troche te bakterie i wirusy bo rozpanoszyly sie na dobre. Ejmi bylam w pon i wt w domu, niestety sama, bo T wyjechal - akurat kiedy Adas sie rozlozyl no ale co zrobic.. a dzis jak zobaczylam wysypke i lekarz potwierdzil 3dniowke przyjechalam do pracy, bo niestety ale za mnie nikt nie zrobi. W pon i wt tez jak Adas szedl spac, to siedzialam przed kompem do momentu jak nie zasnelam, stad w lustro wole nie patrzec. I powiem Ci ze ja tez czuje jakies rozdraznienie, ale to wszystko ze zmeczenia, przesilenia zimowego i wogole z braku slonca. Coraz czesciej mam mysli ze chcialabym stad uciec, oczywiscie z rodzina, chyba potrzebna mi zmiana srodowiska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no masakrę masz z tym spaniem...ja też niemam łatwo ale 20min i Emi śpi, teraz usypiam ją bez wózka i niewiem czy wytrwam bo przez to mój kręgosłup siądzie, do tego ręce i nerwy... Ja niewiem co to teraz jest z tym spaniem, chyba jakiś czarny okres nastał, Emi widzę też zmęczona, przewraca się na nogach, oczy trze, ale spać skąd poco...czy dziecko jakoś samo nie może spokojnie zasnąć ? Agulinka świetnie że bez antybiotyku się obeszło :) No to przepis na bogracz :) piszę tak przepis na wielki gar, nam na dwa dni starcza 1kg mięsa karczku albo łopatki 1 cebula 1 papryka czerwona przyprawa do gulaszu ja najbardziej lubię z prymatu 3 łyżeczki przecieru pomidorowego mąka z wodą do zagęszczenia Mięso kroimy w kosteczkę, podsmażamy na oleju lub margarynie, jak się troszkę przyrumieni to wrzucamy pokrojoną w kosteczkę cebule, podduszamy tak dalej z 10 min, dodajemy przyprawę do gulaszu tak ze 3 łyżeczki, gotujemy tak z 5min, potem podlewamy wodą tak żeby przykryła woda całę mięso i troszkę powyżej jak się zagotuje to wrzucamy pokrojoną w kosteczkę paprykę i przecier pomidorowy, potem gotujemy do miękkości mięsa, na końcu zagęszczamy wodą z mąką. Jeśli chodzi o kluseczki to pewnie znacie przepis na kluski śląskie (ziemniaki, mąka ziemniaczana i jajko) kulam takie maluteńkie i gotuję w osobnym garnku, gotuję kluski jak już mięsko jest miękkie i bogracz gotowy, wrzucam te kluski gorące do gorącego bograczu, raz zagotuję i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha przez cały czas gotowanie podlewam wodą jak wyparuje żeby zawsze wody powyżej mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek - zrobię bogracz wg Twojego przepisu w sobotę, bo to sporo roboty jest bo i kluseczki i sos. Ja często robię sos podobny do tego co opisujesz, ale zwykle jemy go z ryżem albo makaronem :) Deseo - no ja myślę, że na wolnym byłaś bo zostawić chore dziecko z nianią? Nie wiedziałam, że można łączyć paracetamol z ibufenem - ale przy wysokiej gorączce trzeba jakoś sobie radzić. I nie od jednej mamy słyszę, że się mrozów doczekać nie może, może wtedy dzieciaki przestaną tak chorować. Trzymajcie się dzielnie z Adaśką, a Ty odpocznij jeśli tylko zdarzy się okazja. Krzyś zasnął po 8.5 godziny aktywności - a zasnął tak jakby miał wyłącznik - pstryk i śpi w sekundzie dosłownie. Ale ile on się dziś natłukł w tym łóżeczku...w końcu go wyciągnęłam i wesolutki sobie hasał po mieszkaniu, aż w końcu przyciął sobie paluszki szufladą (3 razy go od szafki odpędzałam - nie poskutkowało) włączył syrenę na cały powiat, dałam mu pić, pożalił się jeszcze na swój los 10 minut i ktoś go wyłączył ;) Dam mu pospać jeszcze pół godziny i budzę, bo nie uśmiechami się z nim dymać potem do północy. Idę pić red bulla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ehh to niezły łobuziak z Krzysia :) Ja też taki gulasz jem z plackami ziemniaczanymi, super smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi szczerze to nie powinno sie laczyc paracetamolu i ibuprofenu, bo to leki nalezace do grupy niesteroidowych lekow przeciwzapalnych, ktorych jednoczesne długotrwale stosowanie moze powodowac zaburzenia nerek. Ale jednorazowo nic sie mam nadzieje nie stalo, zrobilam to tylko dlatego ze po samym ibuprofenie goraczka nawet nie drgnela. Niestety wlasnie przy 3dniowce goraczke ciezko sie zbija. Byla 6 rano, nie mialam jak zadzwonic do jakiegos lekarza, wiec dzialalam sama. Krzys to naprawde wytrwaly zawodnik, ale u nas tez tak czasem bywa. Listek narobilas mi smaka na taki bogracz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×