Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witam, Jak już część z Was zauważyła wysłałam Wam 4 fotki z naszej sesji, narazie tyle dostałam, reszta pewnie za jakis tydzien, bo Pani fotograf ma non stop sesje. W sumie to mialam stresa jak Haneczka zniesie te zdjecia bo umowilysmy sie ok 16, a ona ok 17 z reguly wlacza jeczydlo bo juz jest zmeczona, ale byla super - nie to co Adas - ciezko bylo go usadzic w jednym miejscu :) Ejmi no to chyba macie juz pelen sukces jesli chodzi o odpieluchowanie :) a tak sie martwilas czy dacie rade przed przedszkolem :) No i fakt swoich fotek nie wysylalam bardzo dlugo, moze dlatego ze rzadko jestem zadowolona z tego jak wychodze na zdjeciach :) Gawit ach ludziom niedogodzisz. Jakies 2 lata temu u moich rodzicow byl taki generalny remont lacznie z nadbudowa 2 pieter, ale wymieniali wszystko - rury, instalacje, windy, przebudowywali klatki. Ludzie rok sie meczyli z remontem, wszedzie bylo mnostwo pylu no i halas, niektorzy przeklinali ze sie zgodzili ale teraz blok wyglada jak apartamentowiec i Ci zagorzali przeciwnicy mowia jak to dzieki nim blok jest po remoncie. Tak jak mowisz - trzeba przetrwac. A co do Aviomarinu to on poprostu dziala nasennie i mysle ze mozesz podac go Tysi, tak ok 20 min przed jazda. W ulotce jest napisane ze nie stosowac u dzieci ponizej 2 roku zycia. Madzialinska oj ja tez musze sie na zakupy wybrac tylko marza mi sie takie bez pospiechu i bez ogonow czyli meza i dzieci :) :) I u nas tez teraz rowerek wiedzie prym, biegowy poszedl w odstawke i teraz tylko 4kolowy. Niestety u nas hamowanie jest jeszcze nieopanowane i czasem musze pedzic za nim jak sie rozpedzi :) Listku super ze tak Wam dobrze na obczyznie :) ale wracacie do nas?! :) :) Co do angielskiego to fakt dzieci chlona, my mamy angielski w przedszkolu i Adas czasami cos wplata po angielsku jak mowi. Najlepsze jest to ze jak widzi ciocie ktora ma z nimi zajecia po angielsku to mowi do niej zawsze po angielsku. Wg mnie dziecko za duzo sie w tym wieku nie nauczy ale zawsze sie oslucha. Dzis u nas juz nie ma takiego zaru - jak dla mnie to dobrze bo Hanka marudna jest strasznie w te upaly, na dworze to juz wogole jej za goraco. Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :D Powiem Wam, że cieszę się, ze jest ciepło, ale równocześnie bardzo mnie ta pogoda męczy ;) Upał, a jak popada to jeszcze parówka straszliwa. Jednak wole to niż zimnice hihihi Wczoraj mieliśmy w żłobku oficjalne zakończenie roku. Niesamowite przeżycie hihihi Dzieciaki najpierw były w szoku, że tyle dorosłych się pojawiło u nich w sali, a potem zaczęły się występy ;) Na co jedne tańczyły i śpiewały, inne poszły się bawić zabawkami, a jeszcze kilka płakać hihihh. Totalny chaos :D Niestety jako, że leciałam prosto z pracy nie miałam aparatu, ale mama jednej z dziewczynek obiecała mi, że zdjęcia swoje mi da. Bo Zuza stanęła na samym przodzie, udawała że cos tam śpiewa, a w rzeczywistości poddała intensywnej ocenie wzrokowej rodziców ;) Fajnie było. Panie dostały na pamiątkę kubeczki z nadrukiem i kwiatki. A w niedzielę na kilka dni przyjeżdża do nas szwagier z rodzinką, czyli z moim chrześniakiem :) W końcu będę mogła z nim trochę się pobawić, bo mamy raczej rzadki kontakt. No ale jak się ma do siebie 1300km to niestety tak jest ::O Już tłumaczę Zuzi, żeby mu wszystkich zabawek nie zabierała, z okrzykiem „to moje ;) Ciekawe co z tego wyjdzie. Co do wyprzedaży, to jeszcze dostałam ostatnio newsa na skrzynkę, że w Takko tez maja być wyprzedaże do 50% ;) Tak więc odwiedzajcie sklepy i wydawajcie kasiorę :D My już chyba odpuszczamy ;) Deseo, zdjęcia super! Piękna rodzinka w komplecie. A Haneczka jaka dama :D Czekam na resztę fotek! Co do rowerka i hamowania to ono u nas wygląda najczęściej tak, że Zuza zatrzymuje się przy przeszkodzie, bo inaczej tez nie umie i tez musimy ja gonić ;) Tak więc znam ten ból :D Ejmi, gratulacje dla Krzysia za brak pieluchy na podróże! U nas niestety nawrót pieluchy :O No ale co się dziwić, jak w żłobku w nich lata. Jak ja posadzą to zrobi, ale sama nie zawoła bo czasu nie ma. W domu lata w majteczkach i różnie bywa. Nic to, w lipcu się za nią weźmiemy już tak na poważnie i w sierpniu już do żloba na dyżur majteczki damy. Jak się zleje to ja przebiorą w suche :) Gawit, ludziska tacy właśnie są. Jak dziewczyny piszą nigdy im się nie dogodzi. U nas 3 lata temu była propozycja, żeby przy ocieplaniu bloku zrobić nowe większe balkony. Teraz mamy takie małe koszyczki 1,2 x1,5 m, a w planach były prawie tarasy bo 1,8 x 3,7m. Niestety trzeba było za to zapłacić około 5 tys PLN. No i oczywiście nic z tego nie wyszło. Oczywiście ludzie sytuacje maja różne, jednych na to stać innych nie. Ale najbardziej to mnie wkurzali tacy co najpierw nie chcieli, bo „Po co nam takie wielkie balkony? A potem chodzili i jęczeli , że jednak mogliśmy zrobić. Tylko walnąć w łep :O A teraz nikt nie zrobi, bo nie zgodzą się psuć nowej elewacji :O A mecz w strefie kibica spoko, nawet mu sie podobało (po za wynikiem oczywiście). Tylko, ż biedak nadal pic nie może i troche mu wszyscy z piwami na nerwy działali hihihih No to miłego weekendu życzę i słoneczka! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! ja tylko wpadłam się pożegnać! wyjeżdżamy wczesnym rankiem! oby tylko nie padało! ja już nie wymagam upałów , bo wiem, ze u nas są mało realne, ale żeby tylko nie padało ;) Do sklikania za ponad tydzień! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowienia z nad morza. Pogoda taka sobie ale Martysia i wczoraj i dzis kapiel w morzu zaliczyla. Zeby cieplej ciut bylo. Padac nie pada ale po poludniu sie mocno pochmurzylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowienia z nad morza. Pogoda taka sobie ale Martysia i wczoraj i dzis kapiel w morzu zaliczyla. Zeby cieplej ciut bylo. Padac nie pada ale po poludniu sie mocno pochmurzylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaperska43
Witam dziewczyny naprawde szczerze polecam Wam stronke http://shinybox.pl/?ref=b820056, wystarczy sie zalogowac a otrzymacie super pudelko z próbkami kosmetykow znanych marek, w czerwocowym pudelku pelnowymiarowy szampon z serii L.oreal Proffesional , odzywka do paznokci oraz probki kremu do twarzy, plynu micelarnego i blyszczyk, Naprawde warto, wejdzcie i sie przekonajcie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry! Czas chyba przełamać tą posuchę na forum ;) i ponarzekać na pogodę i niegrzeczne dzieci ;) Otóż pogoda fatalna, moje prognozy na tegoroczne lato są takie, że pewnie będzie kilka dni upałów a reszta to takie cholera wie co :O Mój dzieć niedobry jak nie wiem! W ogóle się mnie nie słucha, a zwłaszcza jak jest tatuś! Ale poza tym to u nas w sumie nic nowego. Na szczęście kurs T dobiega końca, zostało jeszcze 7 dni.....i w przyszłym tygodniu wreszcie u nas będzie normalnie. Jak się uda to mąż mi zjedzie jutro albo w czwartek , bo już nie mają zajęć tylko jakieś wyrównawcze i w zależności jak się wyrobi, to przyjedzie wcześniej. No a w poniedziałek i wtorek ciotki macie trzymać kciuki, żeby dobrze egzamin mu poszedł :) Gawit - udanego wypoczynku Wam życzymy, oby pogoda była znośna! Pozdrawiam i zmykam, póki Krzyś śpi to biorę się za porządki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Faktycznie pustki tu straszne :) A pogoda średnia, przynajmniej u nas, wiec gdzie mamuski sie podziewacie?! U nas walka - probuje nauczyc Hanke jesc z butelki, oj ciezko, niestety placzu jest co nie miara i w rezultacie i tak konczy sie na cycu ale mam nadzieje ze wreszcie zalapie, bo inaczej moj powrot do pracy stoi pod znakiem zapytania. Dziekuje za mile slowa co do naszej sesji - na dniach powinnam dostac reszte zdjec wiec moge podeslac. Planuje zrobic z tych zdjec fotoalbum a jedno lub wiecej wywolac na plotnie i powiesic :) Ejmi wow czas leci, choc dla Ciebie ten czas rozlaki to pewnie byla wiecznosc, trzymamy kciuki! A co do niegrzecznych dzieci to u nas tez ostatnio jest jakies apogeum, ehh. Czasem nawet Adas sie zamachnie na mnie reka, ale skubany na tyle wie ze zle robi ze zaraz sie przykleja i mowi "pseplasam" :) Zachowanie przedszkolne daja znac.. Ach i ostatnio podczytuje sobie nasze forum jak brzdace mialy tyle co teraz Hanka czyli 5 miesiecy i znalazlam Ejmi Twoj post ze za 2lata chcesz miec Hanke, wiec prosze sie do roboty brac! :) Co do pogody to mi takie 20-22st by wystarczyly przez cale lato, bo jak sa upaly to jakos Hanka mi brzeczy. No i ja to czekam na wrzesien, bo wtedy mamy zaplanowane wakacje i wyzwanie przed nami - dluuuga jazda samochodem przed nami. Oj napewno bedzie ciekawie - ciekawe ile bedziemy jechac na sygnale. Gawit milego wypoczynku i slonka!! Madzia takie wystepy to super sprawa! choc u nas kazdy wystep konczyl sie na kolanach u mamusi mimo ze Panie mowily ze na probach Adas wypadal super - spiewal i robil wszystko jak nalezy, dlatego chyba bede prosic Panie by mi proby nagrywaly :) Ja przezywam chyba jakis kryzys - sil mi brak, cierpliwosci czasem tez, no i narzekam po katach na swoj los.. ehh Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Nic nie pisałam, bo siedzę w domu z chora Zuzanna :O Juz jest Ok, ale było mało fajnie. W nocy z niedzieli na poniedziałek wymiotowała i dostała gorączki pod 39. Później wymiotów już nie było, ale gorączka uparcie stała prawie w miejscu pomimo środków przeciwgorączkowych. Wylądowaliśmy u pediatry i okazało się, że ma zapalenie gardła. A ze gorączka wysoka to dostaliśmy znowu antybiotyk :O Na szczęście w nocy już temperatura spadła, ale dostała od razu antybiotyk i paracetamol z ibuprofenem na zakładkę. Mam tylko nadzieję, ze nie zaraziliśmy mojego chrześniaka albo szwagierki, bo przecież akurat u nas byli. Oj szwagier by się pieklił... Tak więc ciesze się, ze mamy te przerwę od żłobka. Moze trochę Zuzke wyciągniemy z tych choróbsk. A tak to z gośćmi było miło. Fajnie tak sobie posiedzieć i na spokojnie pogadać, a nie zawsze na biegu :) No i fajnie tak do roboty nie chodzić :D Dobrze, ze za dwa tygodnie już mam urlopik i wyjeżdżamy nad to morze. Jak się tendencja z pogoda utrzyma to może akurat trafimy na dobra pogodę. Bo jak na razie to tak tygodniami w kratkę jest: ciepło i zimno. Deseo, powodzenia w dalszej walce z butelką. Myślę, że w końcu Haneczka załapie. I urlop na pewno będzie udany, a dzieciaczki w podrózy bardzo grzeczne :) Ejmi super, że już macie ten kurs męża prawie za sobą i życie wróci do normalnego trybu. Krzysio wtedy tez na pewno wróci na właściwe tory :D Choć powiem Ci, że moja pannica tez ma coraz częściej własne zdanie :O Czasami jest na serio irytujące ;) Gawit, udanego wczasowania. Mam nadzieje, że pogoda jaka taka. Oby tylko nie padało to już da się sobie fajnie czas zorganizować :D No to miłego. Jutro mamy kontrolę u pani doktor. Ciekawe do kiedy nam ten antybiotyk brać? Odezwę się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie :) wyslalam wam jakies fotki -i z gory przepraszam za zamieszanie bo poszlo kilka maila, ostatni w sumie jest prawidlowy, wszystko przez to ze za duze rozmiary i tak raz doszlo raz nie, do niektorych i wyszlo zamieszanie. a tak wlasnie na marginesie- moze podeslecie mi aktualna liste adresow bo ja ciagle uzywam tej starej a niektorych juz ze sto lat nie widzialam ;) biegne was 'nadrobic' w czytaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryczarrry
zapraszam na moje aukcje! markowe sukienki nowe, z metkami już od 19zł :) usuń spacje z adresu: al le g ro.pl/sliczna-nowa-sukienka-pretty-girl-jedyna-bufki-i2446843974.html al leg r o.pl/sukienka-rajska-tropikalna-blogerska-blog-diy-i2446843880.html a ll eg r o.pl/sukienka-mona-koralowa-czerwona-220zl-wesele-i2446843747.html polecam też inne moje aukcje np spodenki FISHBONE za 20zł ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia uuuu, to musisz wykurowac Zuzke do wyjazdu. te wymioty to byly od zapalenia gardla? mam nadzieje ze szybko przejdzie. tak sobie mysle ze i tak my mamy szczescie bo mlody w zasadzie nigdy nie byl na antybiotyku- tylko na to zapachne rzekomo uszko cos bral ale czy to antybiotyk pewnosci nie mam,ponoc tak. u nas wszystko lecza paracetamolem :(( mlody teraz kaszle ale co dziwne,tylko i wylacznie jak spi, czy drzemie, w dzien nic a nic.tutaj nawet nie ma lekow na taki kaszel a jego wiek,bez recepty o czym uswiadomila mnie pani Polka z apteki i kazala odczekac az samo minie...badz leciec do polskiego sklepu po...flegamine.. a gdzie jedzecie nad morze? od kiedy? my tez uderzamy nad morze jak juz dotrzemy do PL, od 23 lipca ale na 4 dni bo czasu ciagle bedzie nam brak na inne sprawy.pewnie sie rozminiemy no i wlasnie doczytalam- jak pobyt rodzinki??chrzesniak w jakim wieku i jak sie bawia z Zuzka? pisalas po pozegnaniu roku w zlobku to teraz na wakacje zamykaja czy Zuzka wskakuje do innej grupy? Deseo haha, to mowisz ze Hania taki cycomaniak? probuj moze butelek innych firm? tommee tippee chyba najbardziej ksztaltem przypominaja cyca, moze one? i jaka sesja?cos mnie ominelo? biegne zaraz szukac na mailu bo nie wiem czy cos mam/ a juz mam- na starym mailu- bozzzze jakie piekne fotki :))) bajka!! jacy wy piekni :))) swietne na prawde, a ty wygladasz jak dziewczynka a nie mama dwojeczki :)) kochana prosze jak cos to zmien mojego maila na jakasia1980@onet.pl bo tamten mam zablokowany na wychodzace kiedy chcesz wrocic do pracy?? Gawitku a ty jeszcze nad morzem??gdzie jestescie?? jesli jeszcze jestescie tam to milego pobytu :))) wyszalejcie sie na piasku i w wodzie za nas wszystkie :))) duzo sloneczka!! ciekawe jak tam pobyt Listka :) dziewczynki no i wlasnie przypomniam prosze ze wszelkie maila prosze keirowac na jakasia1980@onet.pl wiec na onecie nie go2 jak do tej pory.skrzynka mi oszalala, wysyla sama jakies maile do dziwnych ludzi, potem dochodza zwrotki bo maila nie wychodza,pewnie jakies wirusisko czy cus :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja już w Polsce, pobyt w ie był naprawdę super, bardzo odpoczęłam, naładowałam akmulatory, ciuszki na cały rok dla Emilci pokupione, a i jeszcze kilka dla siebie. Od poniedziałku wielki powrót do pracy...aż się boję... Dzisiaj zrobiliśmy już wielkie zakupy, bo kupiłam malinki, jagody, ogórki i praca wre w kuchni z zaprawianiem tego na zimę :) energi narazie mam dużo więc korzystam póki mogę :) Cały czas Was tutaj podczytywałam choć na pisanie wiele czasu nie było, mam jeszcze kilka zdjęć i w najbliższym czasie postaram się przesłać. Foteczki od niektórych dziewczyn dostałam i jak tylko znajdę więcej czasu to wieczorkiem odpiszę Wczasowiczkom życzę dużo słonecznej pogody, a choruszkom dużoooo zdrówka !! Odezwę się jak tylko ogarnę mieszkanie, kuchnie i ogólnie na nowo życie w polsce, aaa i mężusia mam już w domu więc trzeba zacząć znów się przyzwyczajać do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. pisze z tel,dlatego bedzie na raty. wlasnie jedziemy do dziadkow na chwile,karola testuje swoj nowy fotelik.chyba jest ok,bo juz spi:-) u nas jakos leci,czas mija szybko,karola zakonczyla zlobkowanie i siedzimy w domu.nie wiem jak dam rade:-) i az mi glupio,ze kiedys narzekalam. na jedno dziecko,teraz um dopiero czasu brak i jak sie uda,ze karola spi to kinga dziala i zero oddechu przez caly dzien. bylismy z kinga na szczepieniu,wazy juz 7.5kg i ma prawie 2zabki.prawie,bo jeden juz cudnie swieci,a druga jedynka juz przeswituje.troche szybko to idzie,karola nie miala tak wczesnie zebow. i przez te zeby troche zaczela poplakiwac i zloscic sie.ale dajemy rade. deseo,u nas z nowymi pokarmami nie ma problemu.kinga az sie trzesie na jedzenie.zje chyba kazda ilosc.nie ma produktu,ktory by nie smakowal.obiad,owoce wchodza az milo:-) i kazalam pediatrze profilaktycznie zajrzec w krocze:-) a sesja super.Hania cudnie urosla.my mamy tylko jedno wspolne foto.niestety. i musze przyznac,ze kryzys i spadek formy um Ja mam juz od jakiegos czasu.zatem lacze sie w nadziei na poprawe i jakis przyplyw magiczny sil.:-) thekasia,no juz bez przesady:-)nie umiesz wykasowac kilku zbednych @? sama powinnas stworzyc swoja liste,w koncu pisalas,ze utrzymujesz kontakt z osobami nie piszacymi juz tutaj. no i super,zaraz male wczasy nad morzem. fotki super,tomek wyrosl.sliczny chlopak.wyglada na wesolego i ruchliwego:-) Madzia,wspolczuje tych chorob.jakbym karole widziala,tez tak chorowala na poczatku.teraz inhalacje nas ratuja.ale wyczytalam,by wymaz z nosa i gardla zrobic i wtedy latwiej przeleczyc.chce w pon zrobic karolinie.szczepilas juz na pneumoki? zapisalam karole tez do laryngologa,bo pediatra sugeruje przerost migdalka,licze na efekty wizyty. listku,witamy w domu:-) super,ze wypoczelas.przydaje sie taka odskocznia.i jak kupilas na caly rok ubrania.ja nie umiem karoli na sezon kupic,bo zawsze wyrosnie w trakcie.nie odwazylabym sie tak zaszalec:-) gawit,zyjecie? mam nadzieje,ze troche slonca zlapiecie i akumulatory naladujesz,a moze w tej nadmorskiej scenerii nowe zycie powstanie. ejmi,nie tylko Krzys niegrzeczny.:-)ale wszystko sie ulozy jak tatus zagoscil w domu,bo nastapi powrot do normalnosci.trzymam kciuki kochana:-)bedzie dobrze:-) a ciekawe jak Agula wakacje swietuje,euro sie konczy to chyba rozwodu nie bedzie:-) i jeszcze napisze,ze karola ma coraz fajniejszy kontakt z kinga,zabawia ja,zagaduje.choc nie daj Boze kinga misia karolowego zlapie i zjada,wyrwie jej w te pedy:-) Buziaki.milego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, Witam w ten piękny upalny dzień :) Ja muszę ten dzień w kalendarzu zapisać, bo dziś mam wolną sobotę :) T zabrał Krzysia i pojechali do wujka najpierw reperować auto, a potem do babci na wieś. Już wiem, że są u babci i mały ma basen rozłożony i babcia pomidorówkę ugotowała, więc podejrzewam, że pełnia szczęścia dziś będzie :) A ja od rana ogarnęłam sobie domek, miło tak wszystko na spokojnie sobie porobić. Miałam też dziś panią do czesania, fajnie wyszło, pani zadowolona, to najważniejsze :) No i resztę dnia mam dla siebie, chłopaki pewnie zjadą na sam wieczór. Poza tym u nas jakoś się kręci. T od środy jest w domu, nie mają już zajęć tylko jakieś wyrównawcze, więc stwierdził, że szkoda dam siedzieć. I fajnie, bo trochę nadgoniliśmy spraw i wreszcie trochę czasu dla siebie mieliśmy. Jutro niestety zaraz po obiedzie jedzie, a w poniedziałek i wtorek egzaminy, więc trzymajcie kciuki! Krzyś dokazuje, ma lepsze i gorsze dni, ale dajemy radę. Z nowości, to mamy tylko to, że odrzucił nam mleko. Pewnego wieczora stwierdził, że nie chce, rano była powtórka, i tak przez kilka dni, więc uznaliśmy, że koniec z MM. Widać już nie potrzebuje :) Listku - fajnie, że już wróciłyście i że pobyt był udany :) Widać, że akumulatory naładowane skoro pełna parą działasz w kuchni :) Zazdroszczę zakupów ;) Agulinia - udanego pobytu u dziadków :) Kluseczka Wam pięknie rośnie, zęby idą, więc wszystko gra :) Zanim się obejrzymy zacznie Kindzia chodzić. I super, że dziewczynki mają lepszy kontakt, z czasem będzie jeszcze lepiej :) I dzięki, wiesz za co :* Gawit - jak tam pogoda? Daje radę? Bawcie się dobrze! Madzialińska - ehhhh nas to chyba wszystkich czeka od września, to całe chorowanie...będzie masakra. Teraz Zuzia podkuruje się przez wakacje i może ju jesienią nie będzie tak źle. Trzymajcie się zdrowo! Uciekam, pozdrawiam wszystkich i spokojnego weekendu życzę. Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Widzę, ze tęskniłyście :D ja za Wami też :D Matko dziewczyny ale odpoczęłam! pogoda w kratkę, ale w sumie na plus, bo na 8 dni 5 mieliśmy słonecznych i ciepłych, a 3 zimnica, ale nie padało! i to najważniejsze :) w te mało przyjemne dni zaliczyliśmy galerię handlową w Słupsku i obkupiłam młodą na wyprzedaży w "smyku" :D (jakby miała mało ciuchów ;) ale w sumie takich jesiennych to ma póki co mało, aczkolwiek w czwartek przyjeżdża szwagierka z Anglii więc pewnie znów jej nazwozi :D ) eh zadowolona jestem strasznie z tego urlopu! Martysia się wyszalała, nie odpuściła morza ;) chlapanie było jak nie wiem co :) i pływanie :) i opalanie :) spała nam tam cudnie :) nawet w te zimnice musiała zjeść loda :D bardzo się cieszę, że nie wpadałam na pomysł pozbycia się naszej spacerówki, bo jednak bardzo nam sie nad morzem przydała. byłam pewna, że niepotrzebnie ją bierzemy, bo młoda w Łodzi w ogóle nie chce w niej jeździć, a tam po prostu wózek był jej ukochanym pojazdem :D rowerek biegowy się nie przydał, bo w ogóle na nim nie chce jeździć :( no, ale to był pomysł tatusia, a jego pomysły to zazwyczaj są chybione :D (wiem wredna jestem) Jutro załatwiamy parę spraw i spadamy na działkę do niedzieli :) a i mamy w planach zaliczenie pustynie Błędowskiej, bo mój mąż stwierdził, że nie wie czemu nie pojechaliśmy jak byliśmy w Będzinie :D no w sumie z działki to będzie jakieś 150 km, więc sobie zrobimy jednodniową wycieczkę A i muszę pochwalić moje dziecko, bo cudnie!!!!!!!! wytrrzymała drogę w samochodzie nad morze! nie dawałam jej tego aviomarinu a w drogę nad morze praktycznie przespała większość (ale wyjechaliśmy o 3 w nocy) a z powrotem trochę spała, a trochę dokazywała, ale nie płakała, nie marudziła! no jestem z niej dumna!!!!!! oby tak dalej :) Zmykam, bo się właśnie druga pralka p[ierze, a jeszcze 2 w zanadrzu ;) ja nie wiem po tygodniu czasu, żeby się tyle brudów nazbierało :D Pozdroiwonka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deseo zdjęcia super a ty wyglądasz kwitnąco. gawit i listek cieszę się że wyjazdy udane i wypoczęłyście. listem zazdroszczę zakupów ubraniowych dla Emilki, ja ostatnio tylko oglądam bo ceny mnie przerażają. u nas okej. 23 zmarła najstarsza siostra mojego dziadka, w wieku 87 lat, powoli robi się pusto na wsi. w tą sobotę miałam egzamin dyplomowy przed 3 osobową komisją. człowiek odzwyczaił się od takich sytuacji. ale poszło okej i tylko odebrać dyplom. listek trzymam kciuki dziś za twój pierwszy dzień. Agulinia za 2 rok, półtora to dziewczyny zajmą się sobą, tak jak u moich sąsiadów dwóch chłopaków z różnicą niecałych 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deseo zdjęcia super a ty wyglądasz kwitnąco. gawit i listek cieszę się że wyjazdy udane i wypoczęłyście. listem zazdroszczę zakupów ubraniowych dla Emilki, ja ostatnio tylko oglądam bo ceny mnie przerażają. u nas okej. 23 zmarła najstarsza siostra mojego dziadka, w wieku 87 lat, powoli robi się pusto na wsi. w tą sobotę miałam egzamin dyplomowy przed 3 osobową komisją. człowiek odzwyczaił się od takich sytuacji. ale poszło okej i tylko odebrać dyplom. listek trzymam kciuki dziś za twój pierwszy dzień. Agulinia za 2 rok, półtora to dziewczyny zajmą się sobą, tak jak u moich sąsiadów dwóch chłopaków z różnicą niecałych 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz kurde wracam po ponad tygodniu, psychicznie nastawiam się na masę czytania, a tu tylko 8 postów !!!!!!!! TYLKO 8! co jest dziewczyny ?? Jutro śmigamy na działkę! Pozdrowionka i buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz kurde wracam po ponad tygodniu, psychicznie nastawiam się na masę czytania, a tu tylko 8 postów !!!!!!!! TYLKO 8! co jest dziewczyny ?? Jutro śmigamy na działkę! Pozdrowionka i buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Kobietki! Siedze w robocie i pot mi po tyłku ścieka. Mieli nam tu klimę zrobić i oczywiście nic im z tego nie wyszło. Pewnie zrobią na zimę hihihi Albo i nie zrobią jak nas sprywatyzują. Może niedługo nie będę miała takiego problemu jak upał w pracy :O Ale dobra, nie ma co smęcić. Zuza siedzi w domku z babcią. Na ten tydzień przyjechała do nas moja mama. Chyba właśnie się wybrały na ryneczek na zakupy :) Panna jeszcze trochę dycha i się smarkoli, ale już jest OK. W czwartek i piątek mieliśmy apogeum zasmarkania i kaszlu. Nie wiem czy to ten antybiotyk jej tak nocha odblokowała i Sinupret, który jej dawałam, ale było strasznie. Mam nadzieje, że niedługo skończymy to chorowanie :) A tak to nic nowego. W niedziele wieczorem taka burza nas nawiedziła, ze piwnice i garaże pozalewało ludziskom. Kwiatki na balkonie mi stłukło niemiłosiernie. Aaaa i jeszcze miałam Wam powiedzieć, że Zuza zaliczyła swój pierwszy obdarty policzek. Tak się panienka spieszyła na huśtawkę, że pojechała jak długa po ziemi. Dobrze, że na trawie i ziemi a nie po asfalcie :O I teraz wygląda jak dziecko wojny ;) I jeszcze pochwalę, że coraz ładniej nam siusiu do nocnika wpada, nawet miałyśmy już kilka razy drzemkę bez pieluchy. Oczywiście wpadki bywają, zwłaszcza jak się panna czymś mocno zaaferuje i nie ma czasu myśleć o siku hihihih Kasia, dzięki za foty. Super wyglądacie. A Tomeczek świetny chłopak! Co do chorowania, to wymioty u nas często się zdarzają przy gardle i kaszlu. Zuzka ma wtedy odruch wymiotny i gotowe. My dopóki nie poszłyśmy do żłobka to tez nie miałyśmy antybiotyku ;) U nas leków na kaszel dla dzieci jest masa, tylko pytanie, które tak na prawdę warto kupić. Nad morze jedziemy 14 lipca do Ostrowa kolo Karwi. Niestety tylko na tydzień, ale dobre i to. Oby nam pogoda jaka taka dopisała :) Chrześniak jest ponad rok młodszy od Zuzki, ale kompan do ganiania już z niego niezły ;) Zresztą Zuza cały czas tak go zaczepiała i wołała, zatem uradowany był bardzo. A w żłobku jeszcze będzie na dyżurze w sierpniu. Od września idzie do 3-latków w przedszkolu. Dobrze, że większość dzieciaczków z grupy przechodzi z nią, więc w zasadzie tylko panie i sala się zmienią. Listku, super że wyjazd udany. Zarówno zakupowo jak i zdrowotnie. Bateryjki podładowane i oby wystarczyły na jak najdłużej. No i nareszcie mężu w domu :) Jak tam pierwsze dni w pracy? Agulinia, dasz radę z dwoma dziewczynami :D parę dni i w jakiś rytm wpadniecie :D Zresztą u dziadków, Karola będzie miała tyle zajęć, że za wiele z nia roboty mieć nie będziesz . No i piękni Kinga idzie w waga i ząbkami! Tak szczepiłam już Zuze na pneumokoki. Udało się pomiędzy choróbskami ;) Teraz mam nadzieję, że pod koniec miesiąca uda nam się pierwszą dawkę ospy załatwić. Ciekawe jak nam później pójdzie z druga dawka we wrześniu hihihih Co do migdałków, to podpytaj o takie kropelki Lymphomyosot Heel (jakos tak się to pisze). To krople homeopatyczne, działają obkurczająco na migdałki. Ja to stosowałam w lutym/marcu i kwie4cień miałyśmy zdrowy. Albo przypadek, albo trochę Zuzie wspomogło. Teraz planuję jej zacząć dawać na dniach znowu. Ale chwilowo jest nastawiono anty do jakichkolwiek kropelek, syropków itp. rzeczy. Ejmi i jak tam test mężowiny? Na pewno zaliczone śpiewająco! :D Kurcze fajnie Wam z tym mlekiem. Moja Pannica, teraz znowu ma fazę na mleko. Jakby jej pozwolić to by tylko na nim żyła :O I mam nadzieję, że jednak, aż takie chorowanie Was we wrześniu nie dopadnie! Cos na pewno będzie, ale oby nie za wiele. Sobie tez tego życzę ;) Gawit, cieszę się że urlop udany i wypoczęłaś. Teraz poprawka na działce i super! Tez mam nadzieje, na taka właśnie pogodę. Upałów nie chcę, może być w kratkę. Byleby nie padało! No i brawa dla dzielnej Tysi, za spokojna podróż nad morze :) Micha gratulacje dyplomu! No i proszę jak to szybciutko zleciało i jakim skutkiem ;) Przykro mi z powodu cioci. Ale pięknego wieku dożyła. Tak sobie myślę, że musimy się w końcu umówić na jakiś weekend sierpniowy. Bo teraz w lipcu to już mam cały czas coś. Wiem, wiem wpraszam się hihihih Rany jak ja już chcę być nad morzem. Najgorsze, że ten tydzień tam zleci tak szybko, że nawet się człowiek nie obejrzy. Ale choć na trochę zmieni się klimat. No to buziaki i miłego dzionka! Bez wielkich upałów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialinska nie wpraszasz się, ja nawet ostatnio o Tobie myślałam, więc czekam tylko na znak , sygnał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny żyjecie. listek jak tam w pracy, pewnie cięźko jest ci się przestawić. Ejmi a jak egzaminy Tomka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, U mnie ostatnio dni w pędzie, musimy znowu się przestawić na wspólne mieszkanie razem ;) ale od początku.... We wtorek Tomek zdał ostatni egzamin i też we wtorek oboje z Krzysiem pojechaliśmy po tatusia i wszystkie jego toboły ;) Byłby to dla nas bardzo szczęśliwy dzień, gdyby nie to, że dostałam mandat za przekroczenie prędkości :O Tak mi było śpieszno do męża, że cholera wpieprzyłam się na radar i miałam przekroczone aż 60 km :/ No i wizja 500 zł i 10 pkt karnych mnie przeraziła.....ale na szczęście trafiłam na fajnego gliniarza ( aa jaki przystojny ;) ) i udało mi się wynegocjować 100 zł i 2 pkt karne. Ale biust wypinałam ostro heheh ;) a tak poważnie, to udało mi się tylko dlatego, że Tomek wojskowy, no i gość stwierdził, że upomnienia mi dać nie może, bo za dużo osób widziało jak prułam, ale za brak pasów mandat może wypisać. Tak więc odetchnęłam z ulgą. No i to mój pierwszy mandat od 13 lat kiedy mam prawko, tak więc mój mąż stwierdził, że dziewictwo straciłam niemalże bezboleśnie ;) Jeśli chodzi o mojego męża to nieoficjalnie wiemy, że zdał, bo wyniki mają być za 2 tygodnie. Ale że zdawał jako pierwszy, bo szło wg listy, to opiekunka grupy zdążyła mu powiedzieć, że jest OK. No i T pomagał jeszcze kolegom za co dostał super flaszkę. Sam egzamin ponoć nie był dla niego zaskoczeniem. Padła też sugestia ze strony opiekuna kursu, żeby T podchodził eksternistycznie do następnego poziomu języka, bo był najlepszy z grupy i z marszu miałby szansę zdać na pewno połowę. Oni tam mieli te egzaminy rozdzielone, na mówienie, pisanie, słuchanie i czytanie, tak więc na prawdę porządna sprawa. I teraz po cichu T planuje podejście do następnych egzaminów. Jak się uda to będzie super, a jak nie, no to nie ma szkody. Tak więc od wtorku mam męża w domu, no i powoli wraca stary porządek. Ja jeszcze zapominam, że on już jest i dziś np jak przyszedł do domu na przerwie, to byłam zaskoczona ;) I łapie się jeszcze sama na takim podejściu, że muszę wszystko sama, a przecież już nie muszę :) I widzę po Krzysiu zmianę już. Przede wszystkim jest teraz dużo spokojniejszy, właściwie odkąd jest T w domu ani razu nie zrobił mi jakiejś awantury, a jeszcze tydzień temu potrafił się wściekać o byle co. Dziecko wstaje rano, idzie do nas do sypialni, patrzy czy jesteśmy oboje i jest uśmiech na buzi i od rana dobry humor :) Widać, że bardzo mu tego brakowało....takiej stabilizacji. Ja już zaczęłam nadrabiać zaległości aerobikowe i w tym tygodniu byłam na wszystkich zajęciach :) Bardzo mi tego brakowało :) I cieszę się, że mamy wszyscy to już za sobą. Niby szybko zleciało, ale wszyscy to niemalże pół roku odczuliśmy w jakiś sposób. No i muszę uciekać, bo mąż mnie wygania od kompa....od tego też odwykłam ;) więc na szybko.. Listku - jak tam powrót do pracy? MIchaa- super, że egzaminy zdane :) resztę pozdrawiam i postaram się wpaść niebawem. Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wybaczcie że rzadko tutaj wpadam, ale jakoś ostatnio mniej czasu, już nawet nie dlatego że wróciłam do pracy, ale pogoda nie nastraja do siedzenia przed kompem ;) Już tydzień chodzę do pracy i muszę powiedzieć że była to dobra decyzja, wychodzenia z domu i odcięcie się od domych obowiązków daje mi więcej energii i chęci do działania :) pracuję w sumie na pół etatu czyli 4h godzinki dziennie i jak na początek to dobra sprawa, pomału organzuję sobie wszystko, rano na 9 do pracy (teściowa przychodzi do małej), wracam o 13 i akurat wtedy Emi śpi to szykuję obiadek, wieczorem gotuję zupki dla małej na następny dzień, tak więc jakoś idzie. Teraz w szkole wakacje więc i mniej roboty i przynajmniej mogę sobie wszystko na spokojnie przypomnieć. No a pogoda ostatnio piękna, więc dużo spędzamy czasu w ogrodzie u rodzciów albo chodzimy na basen. Choć dzisiaj niestety musimy siedzieć w domu, bo Emi z rana zagorączkowała dosyć wysoko, oprócz tego nic innego, więc sądzę że to albo jakiś wirus, albo coś z pęcherzem, bo mówiła że ją brzuszek boli i jak sikała to chyba ją coś szczypało, więc jutro zaniosę mocz do badania i zobaczymy czy tam coś jest nie tak. Agulinia oj tak przy dwójeczce to jednak dwa razy więcej roboty, ale zobaczysz niedługo jak zaczną się ze sobą bawić to będziesz miała więcej odpoczynku :) W sumie Emi długo chodzi w jednym rozmiarze, a kupiłam większe rzeczy takie na 4-5 latek więc napewno będą dobre :) gawit super że wyjazd nad morze się udal, a szczególnie że pogoda była dobra :) Teraz czekam na jakieś foteczki :) michaaa a daj spokój w polsce ceny ciuszków dla dzieci są porażające, tzn teraz już lepiej bo wyprzedaże, ale np. w Irlandii bez wyprzedaży idzie kupić coś naprawdę taniego. Gratuluję dyplomu :) madzialinska u nas taka burza była we wtorek, ale z takim gradobiciem że w pobliskich miasteczkach szyby w samochodach grad powybijał, a na weekend też zapowiadają takie burze i aż strach normalnie... Wpadki z siusianiem napewno jeszcze nie raz będą, Emi choć od praktycznie grudnia na nocnik sika, to do teraz jak jest szalenie zajęta czymś to jej coś tam ubiegnie Kiedy dokładnie nad morze się wybieracie ? Ejmi gratulacje dla męża za pozdawane egzaminy :) i super że już w domku jest, my też już wkoncu we trojeczkę i tez widzę że Emi inna - lepsza. Uff super z tym mandatem się udało :D i tak długo obstałaś się bez mandatu :) ja mam prawko od 10 lat i narazie na koncie żadnego mandatu, ale napewno kiedyś będzie ten pierwszy raz bo wolno to ja nie jeżdzę ;) Mnie mężuś zakupił stepper i mam zamiar każdego wieczoru z 30min chodzić, mam nadzieje że będę konsekwentna w tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama00001
Cześć dziewczyny jestem mamą z listopada 2010. mam pytanie, czy któraś z Was może borykała się ze słabym przybieraniem na wadzę swojej pociechy. Mój synek już od dawna jest poniżej 3 centyla, ma 19 miesięcy i waży 9,5kg. Pediatra zawsze mówiła że po prostu taki jego urok. Ale teraz spędziliśmy tydzień czasu w szpitali z bakterią coli i tak bardzo się zainteresowali jego wagą. na pewno nie długo wybiorę się do gastrologa ale moze któraś z Was miała taki sam problem. Dziękujęza odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama123456
Cześć dziewczyny jestem mamą z listopada 2010. mam pytanie, czy któraś z Was może borykała się ze słabym przybieraniem na wadzę swojej pociechy. Mój synek już od dawna jest poniżej 3 centyla, ma 19 miesięcy i waży 9,5kg. Pediatra zawsze mówiła że po prostu taki jego urok. Ale teraz spędziliśmy tydzień czasu w szpitali z bakterią coli i tam bardzo się zainteresowali jego wagą. na pewno nie długo wybiorę się do gastrologa ale moze któraś z Was miała taki sam problem. Dziękuję za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Wreszcie troche chlodniejszy dzien czyli nie ponad 30 st a 27 :) Rany jak ja mam juz dosc tych upalow, normalnie wymiekam bo Hanka nic tylko brzeczy i kiepsko spi. Wogole moja panienka jak byla mlodsza to budzila sie tylko raz a teraz minimum 3 razy i cyca szuka takze w nocy jemy coraz wiecej. No ale jakby tego bylo malo to zrobil sie z niej taki wiercipietek ze wedruje po lozeczku - jak podniesie odpowiednio nozki to w poprzek sie jeszcze miesci i uprawia wedrowki. Klade ja w jednym koncu a znajduje w drugim. Dodatkowo czasem ma faze i w nocy uprawia gimnastyke - Hanka stoi juz do raczkowania i sprezynuje, sprawia jej to tyle radosci ze czasem w nocy sie rozbudzi i cwiczy, normalnie masakra :) Adas nie byl az tak ruchliwy w jej wieku, w sumie to przy Hance wogole nie byl ruchliwy bo ona roluje w lewo i w prawo, kreci sie wokol osi i przyjmuje pozycje na czworaka. Poza tym moje chlopaki wlasnie wracaja z mazur - pojechali na meski wypad nad jeziorko :) Wyjechali wczoraj i wlasnie stoja w korkach. A ja wracam od sierpnia do pracy. Moja mama zrobila mi niespodzianke i poszla na emeryture, wiec zajmie sie Hania - ciesze sie. Planowalam dluzej zostac w domu, ale skoro babcia chce kilka godzin spedzic z wnuczka to ja nie mam nic przeciwko, tymbardziej ze od urodzenia Hanki praktycznie jestem sama z 2ka dzieci bo mezu szkoli sie to tu to tam, wiec bardzo chetnie wyjde do ludzi i zajme sie czyms innym poza zajeciami domowymi. Jedyne co to Hanka nie przekonala sie jeszcze do butli, ale ladnie je z lyzeczki wiec tragedii nie ma. Tymbardziej ze wracam na 3/4 etatu, wiec 6h ale jeszcze odejme przerwe na karmienie czyli 5,5 h. Moi rodzice mieszkaja 10 min od mojej pracy wiec nawet w razie awarii moge leciec na wezwanie :) Takze tyle co u nas mama12345 ja z synkiem nie mialam problemu z waga bo on zawsze mial mega apetyt. teraz jednak corcia kiepsko przybiera mi na wadze, jednak byla przebadana w szpitalu wzdluz i wszerz i nie zauwazono zadnych nieprawidlowosci, poza tym podaza caly czas swoim centylem (10) wiec nie panikuje. A synek od jakiego czasu jest ponizej 3 centyla? wydaje mi sie ze najgorzej jak dziecko spada z centyli ktorymi do tej pory podazalo - wtedy to sugeruje jakies nieprawidlowosci. Listku fajnie ze jestes zadowolona z powrotu do pracy, a powiedz jak Emi zareagowala? Ejmi czyli juz jestescie w komplecie - super. No i teraz tatus gra pierwsze skrzypce, ale co sie dziwic ze Krzys sie tak stesknil :) A co do mandatu to i tak masz niezly bilans - jeden na 13 lat :) Agulinia gratuluje zabka - Ty znalazlas? To prezent sie nalezy :) No i waga tez ladna, my wazymy 1,5 kg mniej - cale 6 kg. Ostatnio patrzylam z ciekawosci ile Adasko wazyl i niezly klocek juz z niego byl - 8,2 kg :) No i oby Kinia miala zawsze taki apetyt! Ja doceniam jaki skarb z Adasia jest pod tym wzgledem :) Gawit super ze urlop udany, na dzialce pewnie tez bylo fajnie bo pogoda napewno dopisala :) Madzia no kolejna pociech ma sukcesy w odpieluchowaniu - super :) No i zycze udanego urlopu i pogody! Kasia dzieki za fotki :) Widac ze super sie bawicie :) Co do powrotu do pracy to pisalam o tym wczesniej, a jesli chodzi o moja cycomaniaczke - to mam butelki kazdej mozliwej firmy i tak cycek wygrywa :) Michaa gratulacje co do egzaminu i wspolczuje pogrzebu... Dziewczyny mam juz zdjecia z naszej sesji - wysle Wam. T sie smieje ze ja wygladam jak nastoletnia siostra Adasia a on jak sponsor :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widać, że ładna pogoda na dworze, bo ciszaaaaaaaaaa na forum ;) Wróciłam :D EH na działce było jeszcze lepiej niż nad morzem :D nie musiałam pilnować Martysi, bo tam nie ma nic niebezpiecznego :D rano dziecko wypuszczałam na dwór, rozkładałam sobie parasol, odkrywałam basen i młoda szalała, a ja sobie siedziałam na huśtawce i ją obserwowałam :D trochę z nią na trampolinie poskakałam, trochę w basenie się popluskałyśmy :D pogoda dopisała i to bardzo :) w czwartek była szwagierka z Anglii. wpadła na jeden dzień i akurat trafiła na dzień wyjca Martyny! boshe ona tego dnia była okropna :( wyła o wszystko :( "ja chcę autko" - dajemy jej autko, "ja nie chcę autka" i wszystko z takim wyciem, ze wszystkiego mi się odechciało i pytałam Iwony czy nadal chce dziecka ;) (są właśnie w trakcie starań :D ) chrzestny Martysi przeprowadzał się i przywiózł swoje dzieciaki i wszystko pięknie ładnie, tylko Wojtek (lat 5) sam jeździ na rowerze i chciał jeździć na wycieczki rowerowe to Martysia też! ale nie chciała w foteliku rowerowym tylko tym swoim biegowym rowerem :D więc wyli oboje :D poza tym Wojtek to taka troszkę sirotka! Martyna go lała, zabierała mu zabawki, a on zamiast się bronić, oddać jej to płakał :D no, ale to dobrze wychowany chłopczyk i dopiero jak mu powiedziała, że jak Martyna go popchnie to ma jej oddać ;) to wtedy się bronił :D ale jak nie pozwoliłam to siedział smutny :D no i była jeszcze jego siostra Kalina (lat 2) to mała pierdoła w dodatku bardzo związana z rodzicami, więc po prostu mieliśmy koncert życzeń w nocy :o tak bidula płakała, że aż zwymiotowała :( matko mówię Wam jak mi jej szkoda było! a jak dziś zobaczyła rodziców to od auta nie chciała odejść! tak sie bała, ze ją zostawią :( Ale generalnie uważam ten tydzień za bardzo udany! jeszcze lepiej niż ten nad morzem :) Jeszcze 3 dni urlopu akurat spędzę w szpitalu :o bo Paweł idzie od jutra na te badania :o jutro ma mieć gastroskopie , ma być o 8.30 na izbie przyjęć, ma być na czczo! a we wtorek ma mieć kolonoskopie :o więc nieciekawe badania go czekają, ale chociaż go przebadają i być może będziemy wiedzieć dlaczego dzieje się u niego tak jak się dzieje a i doszliśmy do wniosku, że wraz z pojawieniem się drugiego dziecka trzeba zmieniać auto na kombi ;) mercedes ogromny, ale jeżeli chodzi o możliwość spakowania się to porażka :o Ejmi gratulacje dla T :) ja mam prawo jazdy od 1997 roku i mandatu jeszcze nie zarobiłam ;) a Ty faktycznie utratę dziewictwa przeszłaś bardzo bezboleśnie :D czasem dobrze mieć "znajomości" ;) super, że masz męża w domu i że Krzyś szczęśliwy i zadowolony :) Listku oj tak pójście do pracy po tak długim okresie siedzenia z mała w domu to na pewno duża odskocznia :) chociaż ja bym chętnie już z pracy zrezygnowała :D bo fajnie mi teraz z Martysią :) (rany ja nie wiem jak ona przeżyje moj [ierwszy dzień w pracy, bo po prostu przez cały urlop nie odstępuje mnie na krok ;) ) no, ale na razie nie mogę sobie na to pozowlić :( być może jak mężowi własna firma ruszy pełną parą to wtedy ;) ale nie zrezygnuję z pracy zupełnie tylko pomagała bym Pawłowi (no nie naprawiać auto, bo na tym się nie znam :D ) ale to póki co odległe plany ;) na razie liczę na zaciążenie i l4 :D (wiem wredota ze mnie ;) pracodawcę zostawię :D aczkolwiek pewnie jak ginka się dowie gdzie pracuje to sama mnie na l4 wyśle, bo jednak w mojej pracy mam styczność z różnymi chorobami zakaźnymi, pacjenci bywają agresywni - zdarzyło się, że uderzą kogoś z personelu) no, ale póki co to tego problemu nie mam :( niestety :( mama00001 niestety nie pomogę :( u nas był problem z nadmiernym przybieraniem na wadze a niskim wzrostem, ale się to wszystko unormowała, bo od ponad roku młoda waży około 15 kg, ale rośnie w zastraszjącym tempie :) madzialinska no pogoda zapowiada Wam się fajna :) jeszcze ten tydzień i urlop :) fajnie masz ;) no i zdrówka dla Zuzy! ja rozmawiałam z pielęgniarkami i lekarzami u siebie w pracy i jednak nie szczepię Martyny na ospę! aczkolwiek trochę się waham ;) i musze z pediatra pogadac. spadam, bo "gangrena" (czyt. Martyna) wyje i na kolana się pcha, więc źle się z nią pisze ;) Bużka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama00001
dziękuję za odpowiedzi. Synek tak zaczął spadać na 3 centyl około 4-5 miesiąca. na roczek był już poniżej ale two wszytko odbywało się łagodnie a nie nagły spadek. Jest bardzoooo żywym dzieckiem, więc tym bardziej przytycie jest bardzo ciężkim zadaniem:-) Jeszcze raz dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×