Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Zenek - druk RMUA tak jak legitymacja ubezpieczeniowa jest dowodem że jesteś ubezpieczona więc nie powinno być problemu. Słyszałam, że kobiety w ciąży muszą być przyjęte do szpitala niezależnie od tego czy są ubezpieczone czy nie. Ale jak jest w rzeczywistości to nie umiem powiedzieć. Miniara - ja mam tak samo jak Ty (przez kilka dni nie odczuwam kopniaków tylko lekkie przesunięcia i do tego sporadycznie i też nie pomaga zjedzenie słodyczy - aż mnie od nich mdli takie ilości zjadam od początku tygodnia). Byłam u lekarza w środę i nie widział nic niepokojącego więc Ty też się nie denerwuj. Chociaż muszę przyznać, że nadal mam stracha bo od środy nic się nie zmieniło. I już sama nie wiem co robić ;) Deseo - mam nadzieję, że to grzeczniutka dziewczynka tak jak piszesz i staram się nie panikować (chociaż kiepsko mi to wychodzi). A tak z innej beczki to widać że Madzialińską w końcu przyjęli do tego szpitala :D A nie wiecie może co słychać u Hamudy albo u Martaska? Bo coś dawno ich tu nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miniara - terminy z usg bardzo często się przesuwają w trakcie ciąży, spowodowane jest to tym, że każde dziecko ma inne tempo wzrostu. Dzieci tylko do 12 tygodnia rosną jednakowo, a potem to już zupełna dowolność, uwarunkowania genetyczne i masa innych czynników które dyktują taki stan rzeczy. Mi termin przesunął się raz w okolicy 19 tygodnia, też miałam 2 tygodniową rozbieżność pomiędzy usg a terminem z miesiączki. Teraz jestem w 30 tygodniu i wszystko się znowu ustabilizowało :) Z usg mi wynika że mam dzieciaczka młodszego o tydzień do terminu miesiączki - ale i tak wszyscy wiemy że i termin miesiączki i usg to tylko prawdopodobieństwo, a dziecko przyjdzie na świat wtedy kiedy jemu będzie wygodnie :) Dla spokoju ducha poszłabym na Twoim miejscu na usg do innego lekarza. I to ile przytyłaś nie ma bezpośredniego wpływu na wagę dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo co do tej sceny z Londynczykow to ja nie wiedzialam czy bardziej sie zbulwersowalam czy mi sie bardziej smiac chcialo. uwazam ze jesli juz ktos kreci sceny z angielskiego produ to powienien chociaz dowiedziec sie jak tam to wyglada! a tak to same nonsensy: 1. po pierwsze laska poczula nagle skurcze i do szpitala jedzie- kazda laska w UK powinna wiedziec ze do szpitala sie jedzie dopiero jak skurcze sa co 5-10 minut wiec po wielu zwykle godzinach! i nie pedzie sie wtedy na nagle wypadki czy cos tylko dzowni sie na porodowke dopeiro pzry tych skurcach 5-10 minut i oni wtedy cie instruuja co masz robic. wyjatek-jak odejda wody 2. zaden lekarz by do niej nie podeszedl z powodu ze rodzi. w anglii ciaze prowadzi polozna i to ona przeprowadza porod. lekarz pojawia sie dopiero przy komplikacji - w wtedy dopiero powienien sie pojawic. 3. kolejna glupota odcinka- lekarz kazal jej wybrac z kim ma rodzic. w anglii mozna miec ze soba 2 osoby! a nie wybierac powmiedzy facetem a kolezanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheKasia nie wiem jak to jest w UK i nie wiem wogole jak to wszystko sie odbywa, pewnie niedlugo sie przekonam :) ale chodzilo mi o to ze zle mi sie zrobilo kiedy ten maluszek po urodzeniu nie dal zadnego znaku zycia - nie zaplakal, zaczeli go pukac i dopiero po chwili dal znac ze wszystko jest ok. Serce mnie zabolalo i boje sie takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo wiem o co ci chodzi :) mi tylko wlasnie te niedociagniecia zepsuly efekt ogladania :((( buuu choc scena byla wzruszajaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
dziekuje za mile slowa. To jest tak, ze ja sobie powtarzam, ze musze byc dobrej mysli i ze z kazda ciaza jest inaczej ale strach, lek i zniechecenie jest zbyt blisko. U innego lekarza juz bylam mniej wiecej w polowie ciazy po tym jak moj lekarz stwierdzil, ze glowka jest zbyt mala. Okazalo sie, ze rzeczywiscie jest mala ale nic niepokojacego nie widzi. Od tej pory raczej nie dziele sie swoimi obawami z bliskimi bo sami szybko wpadaja w przerazenie, a maz uwaza, ze panikuje wiec nie robie dodatkowych krokow. Mysle, ze ta "panike" moga najbardziej zrozumiec kobiety, ktore nosza w sobie dziecko i czuja, ze np rzeczywiscie dziecko przestalo byc tak aktywne jak bylo. Ehh ta waga tez przerazajaca bo raczej nie slyszy sie aby w 28 tyg (bo wtedy mialam usg) dziecko wazylo niecale 820g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniara no ta waga Twojego maluszka jest faktycznie niska ale to nie znaczy, że nie przytyje. Ma jeszcze ok.10 tygodni na przybranie na wadze. Moja niunia w 25 tc ważyłam 860g, więc też nie wiele ale nie przejmujmy się tym aż tak bardzo. Głowa do góry :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheKasia scena była wzruszająca i pełna grozy jak tętno zaczęło spadać, ona parła a mimo to nie mogła urodzić a jak wkońcu pokazali dziecko to nie dawało znaku życia... Dla mnie to było przerażające... A, że kino polskie pozostawia wiele do życzenia to już inna bajka. miniara każda z nas ma jakieś obawy to chyba normalne. Nie chcę pisać, że będzie dobrze bo to niczego nie zmieni ale prawdą jest, że musisz być spokojniejsza i starać się o tym nie myśleć. Dzidzia teraz powinna dużo przybierać na wadze. Poczekaj na kolejne usg. U mnie na początku usg pokazywało, że dzidzia jest większa o tydzień a teraz się to wyrównało. A swoją drogą lekarz nie zalecił ci badań prenatalnych jak już coś na początku mu się nie podobało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam u ogrodnika, w kwiaciarni, na cmentarzu i jakiś mega dól złapałam. Normalnie siedzę i chce mi się ryczeć tak bez większego powodu. No w sumie z moim się trochę posprzeczałam. Mam po prostu czasem wrażenie, że on się tą ciążą (na którą oboje niby strasznie czekaliśmy) w ogóle nie przejmuje. Ja wszytko kupuję, zamawiam, czytam a on tylko ogląda i mówi, że fajne a jak do innych rzeczy jak np do komputera, żeby poczytać o samochodach i innych gadżetach to lgnie jak rzecz do psiego ogona. Wkurza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka79 jeśli chodzi o facetów to mam prawie identycznie jak i Ty :/ Mój mąż też rzadko kiedy sam z siebie dotknie brzuch, częściej daje buziaka i powie coś "głupiego"do małej. Wszyscy mi mówią, że zmieni mąż swoje nastawienie jak mała się urodzi i mogę w to wierzyć ale szkoda, że po porodzie, jak ja potrzebuję teraz czułości wobec mnie i małej :/ No cóż tacy są faceci. Damy radę, już bliżej niż dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jeśli chodzi o przyrost wagi to znalazłam taką stronkę: http://www.childsplay.com.pl/ciaza/?waga-ciala,51 Jeśli moja wiedza matematyczna mnie nie zawodzi to całkowity przyrost masy ciała można sobie przedstawić: 1. Waga dziecka - 30% 2. Łożysko - 7,5% 3. Płyn owodniowy - 12,5% 4. Przyrost piersi - 7,5% 5. Przyrost krwi - 30% 6. Przyrost macicy - 12,5% Razem: 100% Mam nadzieję, że rozumiecie moje liczydło :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
agulinko zadnych dodatkowych badan nie mialam niestety. A zawsze bylo tak, ze lekarz mial zastrzezenia co do rozmiarow a na koniec mowil, ze jest ok. Ostatnio wspomnial tylko, ze moze to byc hipotrofia plodu:( Nastepne usg mam po 20 wrzesnia i juz sie nie moge doczekac tylko boje sie ze znowu termin(tym samym rozwoj) przesunie sie tym razem na koniec grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka, Aleksandrunia - wiecie co, mój mąż też nadzwyczaj nie wykazuje zainteresowania ciążą, ale jakoś szczególnie mnie to nie razi. Po prostu to facet i w życiu nie doświadczy tego co kobieta w ciąży, nim nie rządzą hormony, nie czuje więzi z dzieckiem tak jak matka, nie czuje tych ruchów, nie ma przypływu uczuć czy zmiany nastrojów- po prostu mężczyźni przechodzą to inaczej, a kobieta jak to kobieta zwłaszcza w ciąży potrzebuje więcej uwagi i ma swoje fochy ;) Myślę, że można to zrozumieć. Mój mąż podchodzi do wszystkiego bardzo racjonalnie, interesuje się moim samopoczuciem, codziennie pyta jak się czuje, czy maluszek daje o sobie znać, ale głębszego zainteresowania w tym nie ma. Czasami podejdzie i pogłaszcze brzuch, czy powie właśnie "coś głupiego" do brzucha....ale nie wydaje mi się to jakieś dziwne czy wkurzające. Szczerze to nie wiem czy by mnie to nie wkurzało gdyby ktoś miał się nade mną trząść i co chwilę troszczyć się o mnie- ciąża to naturalny stan i myślę, że tak to należy traktować. Owszem mąż robił ze mną zakupy na allegro, razem wybieraliśmy ciuszki i specjalnie na to nie napierałam i nie zmuszałam go do tego, sam stwierdził, że lepiej jak będzie wiedział o co w tym wszystkim chodzi, żeby potem był zorientowany w razie konieczności zakupienia czegoś kiedy ja będę unieruchomiona przy dziecku. Zapowiedziałam mu od początku że chcę żeby umiał przy dziecku zrobić wszystko i widzę że podchodzi do tematu odpowiedzialnie, ale niuńkania w tym nie ma :) Aha no i ostatnio zauważyłam że kupił książkę - jak zrozumieć niemowlaka i zrobił to bez konsultacji ze mną, więc widać że chce się przygotować teoretycznie do roli ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jak tak rozmawiacie o mężach to powiem Wam, że mój często brzuszek dotyka, całuje na dobranoc i jak wychodzi do pracy, gada do małej, ale, np. wszelkiego rodzaju zakupy są na moje głowie ;) on tylko ogląda jak przychodzą paczki i to tylko jak ja "zmuszę " go do tego oglądania (czytaj podetknę pod nos :) ) jakos mnie to póki co nie denerwuje, bo bardziej zależy mi na tym, zeby , jak już Lenka się urodzi, pomagał mi przy niej, a nie przyłaził z pracy i rozsiadał się przed tv czy kompem, bo on zmęczony, a wiem, że są tacy faceci! między innymi mój teść jest taki i dlatego boję się, żeby i mojemu mężowi się nie udzieliło! no, ale najwyżej będą awantury ;) bo to też jego dziecko i jego rola nie kończy się tylko na spłodzeniu ;) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale sie rozpisalyscie,czytam,czytam,chce juz cos dopisac,a tu sie okazuje ze dany temat nieauktalny i rozpoczelyscie juz kolejny :-D Zamowilam dzis kilka ciuszkow w kolorze moro dla dzidziusia-moj maz kiedy zobaczyl je w internecie,oszalal...Sami prowadzimy sklep mysliwski,maz uwielbia polowania ( juz niedlugo rozpoczecie sezonu lowieckiego),wiec uznal ze jego syn takze ma sie prezentowac jak na dziecko mysliwego przystalo :-). Kupilam tez recznik z kapturkiem w ksztalcie kaczki-sam recznik jest wsciekle zolty...I jeszcze kilka podkladow wodoodpornych do lozeczka,wozka itp. Dzis uswiadomilam sobie ze nie mam jeszcze w ogole spioszkow (tylko pajace i body) ani kaftanikow bawelnianych. Co do tych ostatnich,noszonych jak bielizna pod spiochy,nie jestem jakos przekonana. Nie wystarcza body z dlugim rekawem? I na to spioszki? I na to jakis cieplejszy kaftanik/sweterek zapinany? Ewentualnie pajacyk? Miniara,mysle ze najlepszym wyjsciem byloby poradzic sie lekarza,skad ta niska waga. Na twoim miejscu natomiast nie obawialabym sie przesuniecia daty porodu,np.na koniec grudnia. To by tylko oznaczalo ze twoje dziecko prawidlowo sie rozwija i ma obecnie prawidlowa wage,a po prostu termin porodu zostal zle wyliczony. Byc moze zatem jestes nie w 28,a np.w 26 tc. Wiem jedno,nie nalezy sie spieszyc ani niecierpliwic. Kazda z nas chcialaby juz urodzic,wszystkie odliczamy tygodnie,a nawet dni,ale wiem jedno...Gdyby okazalo sie ze moj synek nie bedzie gotowy do przyjscia na swiat w wyznaczonym terminie,to po prostu poczekam,dam mu czas...W koncu gdzie bedzie mial idealniejsze warunki rozwoju,jak nie w brzuszku mamy? Tak wiec przesunieciem daty porodu bym sie kompletnie nie przejmowala. Ejmi,moj maz z kolei az za bardzo interesuje sie tym co sie dzieje u mnie w brzuszku,ale to chyba z racji tego ze malo czasu spedzamy razem. Kiedy natomiast jest juz w domu to wpatruje sie w brzuch czekajac na jakiekolwiek drgniecie,glaszcze go,mowi do niego.zeby np.mocniej kopnal mamusie itd. ale z drugiej strony chyba nie za bardzo zdaje sobie sprawe z tego jak bardzo zmieni sie nasze zycie,z czym wiaze sie opieka nad takim maluchem.Mysle ze z czasem sam do tego dojdzie. Faceci maja to do siebie,ze jesli nie zobacza czegos na wlasne oczy,nie uswiadomia sobie jak bardzo realne to jest,to trudno im zrozumiec stan ciazy,ruchy dziecka itd. Oni ten kontakt nawiazuja dopiero po urodzeniu,bo jak na razie,przynajmniej mojemu mezomi,ciaza wydaje sie pewnego rodzaju abstrakcja.Dopiero pierwszy krzyk,placz,pierwsza kupa :-),usmiech wyzwalaja w nich nowe,pomagajace w zbudowaniu wiezi z dzieckiem,uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh dziewczyny ja nawet moe będe zaczynać tematu zainteresowania męża ciążą bo złapięjeszcze większego doła. byłam dziś w croccodillo i oglądałam kombinezony ceny powalają 150-200 zł. mam porwnanie z tymi ze smyka za 75 zł. no i różnica jest oczywiście na rzecz tych droższych. ale jeszcze mi nie odbiło żeby kupować kombinezon za 200 zł na parę miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
lekarz nie potrafil podac przyczyny tego, ze Malutka jest tak malutka. Po prostu tak jest i tyle. Nawet wspomnial, ze moze mi dac leki, ktore powinny powodowac przybranie jej na wadze gdyby nie przybrala do nastepnego usg ale stwierdzil, ze te leki i tak nic nie pomoga. A termin wg OM jest na pewno prawidlowy bo cykle mialam bardzo regularne i jest tylko jedyna data mozliwosci poczecia w tym czasie. Malenka moglaby byc we mnie ile tylko chce ale zeby to bylo prawidlowe,a w tym wypadku tak to nie wyglada niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja wczoraj miałam gorszy dzień, musiałam się wyżalić i widzę, że przez to temat naszych kochanych mężczyzn poruszyłam. A tak prawdę mówiąc to w sumie niemam co narzekać bo mój mąż ogólnie jest bardzo pomocny, często pyta jak się czuję, dotyka brzusia, całuje ale cała reszta czyli zakupy i interesowanie się ciążą należy do mnie. Jest ze mną co prawda zawsze na wizycie u lekarza, był na badaniach prenatalnych i oglądaliśmy razem małego, wybraliśmy razem wózek i łóżeczko ale ogólnie to chyba my kobiety mamy więcej instynktów żeby czytać, dowiadywać się a faceci podchodzą do wszystkiego nazbyt racjonalnie. Chociaż wczoraj po tym jak mu nagadałam wziął wieczorem książkę "Od poczęcia do narodzin" i.... zaczął czytać. I śmiać mi się chciało strasznie. Jednak opłaca się czasem "wstrząsnąć"... miniara pytałam o te badania prenatalne bo mnie właśnie tam dokładnie wymierzono małego na wszystkie strony a między innymi główkę, o której pisałaś dlatego dziwię się, że lekarz o tym nie wspomniał. Ja na Twoim miejscu poszukałabym dobrego specjalisty (popytała znajomych, poczytała forum) i jeszcze skonsultowała to z innymi lekarzami bo faktycznie waga małej jest niepokojąca. Ja znam dobrze tz "lekarzy" i lekarzy bo trochę przeszłam i gdyby nie mój obecny lekarz, kto wie czy byłabym teraz w ciąży i czy w tak zaawansowanej. A skąd jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne pustki dzisiaj :( . Natalie82 byłam w tym nowym sklepie z artykułami dla dzieci na Syberce i poza tym, że rzeczy dla pociech mają dość fajne to dla nas - kobiet w ciąży niestety nic. Ale mają super pościele do łóżeczka, normalnie się zachwyciłam, fajne rzeczy np do chrztu i duży wybór wózków no i Pan nam powiedział, że najwięcej reklamacji jest na wózki TAKO (nad którym myśleliśmy). My co prawda zdecydowaliśmy się już na SOJANA ale pisze ku przestrodze. Podaje link do ich strony: http://www.funnybaby.com.pl/ Miłego dnia i weekendu życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamuski Widze ze wczoraj byla chwila wyzalenia sie na mezczyzn :). Tak to juz jest z tymi facetami - inny gatunek :). Ja swojego kocham nad zycie, ale to nie znaczy ze jest bez wad. A zakupy dla malucha robie sama i wcale mi to nie przeszkadza, a wrecz sprawia niesamowita radosc i przynajmniej nikt mi sie nie wtraca ze cos mu sie podoba czy nie :). Jedyne co to wozek razem wybralismy, wlasnie chyba musimy podjechac go zamowic bo Pani w sklepie mowila ze 2 tygodnie sie czeka na wybrana kolorystyke, ale gdzies w necie przeczytalam ze ktos niedawno czekal 6tyg, a my konczymy jutro 33tydzien wiec dobrze byloby miec wozek za jakis miesiac bo roznie to byc moze :). Agulinka ja wlasnie sie zastanawialam czy kupic posciel bawelniana czy bawelniana z satyna, jak myslisz? Miniara jesli lekarz mowil o hipotrofii plodu to nie rozumiem czemu nie zrobil Ci badan. Hipotrofia ma swoje przyczyny np porblemy z lozyskem czy z pepowina albo choroby jak rozyczka czy toksoplazmoza. Jezeli to problemy z lozyskiem czy pepowina to lekarz powinien to wyhaczyc na usg, bierze sie wtedy leki na rozszerzenie naczyn krwionosnych chocby zwykla wit. C. Ja na Twoim miejscu poszukalabym jakiegos dobrego lekarza, moze jestes z okolic ktorejs z nas to napewno dziewczyny poleca lekarzy. Ja jestem z warszawy wiec moge polecic specjaliste z warszawy. Dzis moj maz z bratem robia garderobe, wiec mam mega balagan w mieszkaniu :( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć weekendowo :) Na naszym forum od razu widać kiedy weekend :)) Malutko wpisów :)) Ja już posprzątałam z mężulkiem dom i teraz tylko zostało mi wymyślenie obiadu :/ Najlepiej szybkiego i pożywnego :))) Moje maleństwo daje co chwilka znać o sobie :) Akurat teraz śpi :) Najczęściej to wypina dupkę pod żebrami i jak czasem sobie odpoczywam i jej "szukam" ręką to śmiesznie jej się nóżki ślizgają po brzuszku :) U mnie deszcz wisi w powietrzu, jest fajnie chłodniutko ale też bardzo sennie :/ Ja na razie się uspokoiłam z zakupami :))) Chociaż jak coś mi wpadnie w oko to na pewno nie popuszczę :))) Uciekam coś skombinować na obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie troch mnie nie bylo i ciezko mi nadrobic wszystko o czym pisalyscie ale sie postaram .... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniara może TY jesteś drobna i malutka? może ktoś w Twojej rodzinie! moja mała w 29 tc wazyła 1400 gram, a mojej kolezanki w 32 tc ważyła 1500 gram! poza tym usg podaje tylko orientacyjny pomiar wagi! mojej koleżance lekarz mówił, że będzie miała duże dziecko coś koło 4500 kg będzie ważyło i co? owszem mała urodziła się ogromna, bo z wagą 5200 :D czyli usg pomyliło się o 700 g i to nie jest coś złego! aczkolwiek jeżeli Cie to bardzo martwi, to faktycznie skonsultuj to z innym lekarzem. deseo ja kupiłam pościel zwykłą bawełnianą :) ale ze względu na koszta, bo po prostu jest tańsza :) niemniej te haftowane , bawełniano-satynowe są piękne i jak dostanę przypływ gotówki, to kupię taki komplecik na zmianę dla małej :D ale to już może później :) agulinka79 ja słyszałam, że na tako jest dużo reklamacji z tego powodu, że to bardzo popularne wózki i dużo kobitek je używa, więc z racji tego jest na nie więcej reklamacji niż na inne :) tak gdzieś wyczytałam :D Alex fajnie masz, że tak potrafisz wyczuć dzieciątko! ja to pojęcia nie mam kiedy ona się przekręca, czy coś robi. czuję tylko kopniaki, a wiem, że wykonuje i inne ruchy :D np. na usg zakładała sobie ręce na głowę, nogi na głowę, a ja tego nie czułam. pewnie wszystko wina mojego tłuszczyku :D a ja na obiad juz podszykowałam ziemniaki, kalafior i usmażę kotlety schabowe :D szybko, łatwo, a nie bardzo mam ochotę stać dziś przy garach :D jutro idziemy na obiad do rodziców ;) więc chociaż niedzielę mam wolną od gotowania :) po obiedzie dziś musimy podjechać na jakieś zakupy spożywcze, przede wszystkim wodę mineralną, bo mi się kończy :) no i czeka na mnie tona prasowania :) rzeczy nasze i dzidziolka :D Miłej soboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo no właśnie ja też miałam kupić bawełnianą pościel ale jak obejrzałam dzisiaj te z satynką w sklepie to oszalałam normalnie i te wzorki. Chyba dołożę kasy(bo już dostaliśmy na łóżeczko i pościel od mojej mamy) i jeden komplet kupie taki droższy i fajniejszy gatunkowo. Siedzę sobie teraz na allegro i taki znalazłam: http://www.allegro.pl/item730840779_13ele_posciel_hafty_z_moskitiera_100x135_milpol.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! ale sobie dzisiaj pospalam prawie do 10:) Alex jestem strasznie ciekawa jakie masz wiesci na temat naszego szpitala i to dobre wiesci wow:D agulinka ta posciel do ktorej podalas linka mnie poprostu zauroczyla:) jest sliczna baldachim piekny bo taki delikatny, wzory bardzo mi sie podobaja bo wlasnie takie nie nadziubdziene a lubie jak jest tylko jakis delikatny motyw, no i nie wiem czy sie nie zdecyduje zamowic, jesli takiej nie znajde w sklepie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit pewnie z tymi wózkami masz rację - tez tak pomyślałam jak ten facet nam to mówił. On polecał X-landera ale różnica w cenie niemała. Jeszcze jeden link do pościeli. http://www.allegro.pl/item733292485_amy_posciel_dziecieca_sweet_baby_lozko120_60_11_cz.html Widzieliśmy ja w sklepie i była właśnie taka fajnie haftowana bawełna z satyną, tylko, że nie tania niestety. Tam w sklepie mieli dużo pościeli z mini-mini ale na allegro niema zbyt wielkiego wyboru :( niestety. Polecano nam zamiast baldachimu moskitierki i mnie osobiście bardzo się one podobają bo są takie delikatniutkie. Mili ceny w sklepie a na allegro tej samej pościeli są 30-40% tańsze i ja raczej na allegro zamówię a widziałam dzisiaj tego trochę i mam malutkie rozeznanie. Wszystkie te linki, które Wam puściłam były i naprawdę cudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny piekne te pościele! bardzo podoba mi się ten pierwszy wzórk, który pokazała Agulinka :) różowe są cudne :) w sumie na pościel, którą zakupiłam pieniążki dała mi moja babcia :D dla swojej pierwszej prawnusi, więc zobczę , jak będziemy stali z kaską, jak już wszystko zakupimy i może się skuszę na takie cudo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×