Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cosmopola

TURBO ODCHUDZANIE!!!!!!! NOWE CIAŁO W 30 DNI!!!!

Polecane posty

Cześć kobitki! Właśnie wróciłam. Co tu tak cicho? Spodziewałam się że jak przyjadę to będę miała dwie strony do czytania a to widzę pusto. :( Toss_and_Turn ja też od jutra się biorę za siebie. Plan jest taki: absolutne minimum węglowodanów, żednych słodyczy spagetti itd i ostatni posiłek o 19 no i dużo czerwonej herbaty i w ogóle płynów, bo ostatnio mam straszne obrzęki. Dlatego muszę też wprowadzić znowu herbatkę ze skrzypu. A co do tabelki to nie będę jej poprawiać, bo i tak nikt się do niej nie wpisuje. Ja sobie następny col ustawiam na 6 czerwca i do tego czasu muszę ważyć 52 kg. Pozdrawiam wszystkich i odezwijcie się. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Hej, hej :)) Nick.....wzrost.......waga startowa......waga obecna.......cel 6 czerwca......do zrzucenia Cosmopola.....160cm.......59kg..........54kg............52kg........2kg Toss_and_Turn....164cm.....72kg........66kg.............64kg.........2kg Mnie jakoś ta tabelka motywuję, więc się dopisuję :P Muszę dać czadu plan taki jak Twój, żadnych słodyczy, minimum węgli. Chcę w diecie uwzględnić glównie białka i warzywa. Co do płynów to z tym nie mam problemów. No i sport, sport, sport! Basen minimum 2 razy w tygodniu, aeroby intensywnie i zaczynam w tym tygodniu jeździć na rowerze! Mamy widzę ten sam cel - 2 kilo do zrzucenia. Mam nadzieję, że nam się uda!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ok, przez dwa dni byłam u mamy i prawie nic nie jadłam:) No i mam nowy cel 52 kg. Teraz waga pokazuje 54,8 kg. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki !!! Jestem i ja ale bez rewelacji moja waga ani drgneła ale czego tu sie spodziwac jak dieta marnie ćwiczeń zero :-(( ale obiecuję poprawę Mam tylko nadzieję że topik nie zniknie bo musimy się wspierac:-))) Jedno pocieszenie wczoraj ubrałam garnitur który mam juz cztery lat i dalej jest na mnie dobry( no moze troszke w pasie za wąski jakieś dwa centymetry) ale to i tak nie jest żle!!!! Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toss_and_Turn mnie też ta tabelka motywuje :) a więc plany mamy takie same :D i mam nadzieję że wytrwamy. Musimy się mocno wspierać, prawda? Mimi jak na moje oko to ty masz już super wagę! Aga nie martw się chyba wiosna spowodowała że nam tu zapał na topiku spadł, no i te lody na każdym rogu :P Ja dziś zjadłam: -musli -activia -kotleta mielonego z kalafiorem i na tym koniec!!!!!!!!! Do jutra już tylko czerwona herbata i może na kawusie się skuszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Trzymam się z dietą no i jestem po godzince jazdy na rowerze. Wkurza mnie tylko, że na ściażkach rowerowych w moim mieście jest tyle skrzyżowań... masakra, rozpędzisz się i zonk, bo czerwone światło. Ale to i tak lepiej, niż w parku, gdzie już zupełnie się nie pojeździ, bo samek kobiety z wózkami, albo staruszki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi to musisz za miasto jechać. Ja też wróciłam z biegów dziś tylko 6 km ale za to w dobrym tempie 4\'30\'\' / km Lodówkę zamykam na kłódkę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Ech najgorsze, że mam teraz tyle nauki i na nic nie mam czasu, za miesiąc obrona, do tego sesja na dwoch kierunkach! Ale DAM RADĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny;) ja wlasnie z pracy wrocilam i padnieta jestem:( tez powinnam sie uczyc ale nie mam sily;/ u mnie dzis dietkowo dobrze ale zjadlam dzis lody;/ co ja poradze ze mam zielona budke obok sklepu w ktorym pracuje:( hehe no i sie dzis skusilam na 3 galki ale juz nie jadlam ze 2 tyg chyba:D ja sie do tabelki nie wpisze bo jak juz pisalam zamowilam wage na adres domowy ale w sobote jade do domu, zabieram wage do akademika i bede co 2 dni tabelke robic hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj też dobrze, rano kabanos z bułką, potem sałatka grecka i tyle. Cosmopola może i moja waga jest ok, ale odchudzanie wciąga:D Nawet ostatnio stwierdziłam, że lubię być głodna, lepsze to niż uczucie przejedzenia. Aga każda z nas miała chwile załamania, to normalne i trzeba to przetrwać. Jabłuszko ja też czasem jem lody, uwielbiam je!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Następny dzień w bitwie o talię :D Mimi masz absolutną rację. Ja też lubię być głodna choć wiem że to jest chore i jeśli nic mnie nie wybije z rytmu odchudzania i nie zacznę się objadać to wpadam w taki okres, że bardzo mało jem i co ciekawe czuję się wtedy zajebiście! Teraz też by mi się taki okres przydał :D myślę, że to kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co tu tak pusto? Ja właśnie wróciłam z pracy i piję kawusię :D pycha taką z pianką z ekspresu mmmmniam :P kto się ze mną napije? Ja dzi ś się jakoś trzymam na diecie nawet dobrze, ale zrobiłam sobie dziś wolne od biegania, a w niedzielę startuję w biegu na 10 km nie mogę się doczekać. Dziewczyny polecam takie zawody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie mogę być na internecie codziennie bo mój mąż wyjeżdża służbowo z laptopem a ja zostaję z moja małą w domu. Niestety od czasu kiedy się wpisałam nic się u mnie nie zmieniło poza tym, że zjadłam dzisiaj trochę słodyczy ( dzień Matki, same rozumiecie ). Muszę skończyć z dietami cud tylko odchudzanie z głową i ćwiczenia. To okropne ale jem codziennie na śniadanie 4 gofry i na obiad też coś z węglowodanami. Nie mam motywacji, poza tym jak się patrzę w lustro to chciałabym lepiej wyglądać, ale obiecanka od jutra na śniadanie ciemne pieczywo albo płatki owsiane na mleku, na obiad do białka i warzyw tylko ewentualnie ciemne kasze, ryż albo makaron ciemny i koniec węglowodanów na cały dzień. Mam nadzieję,że się zmotywuję przy was,bo jesteście super. Myślę, że to pozwoli mi schudnąć. W czwartek będę mogła opisać swój mam nadzieję sukces i co tydzień będę się ważyła. Trzymajcie się cepło, mam nadzieję, ,że szybko nie znikniecie. sport bieganie, rowerek i ćwiczenia waga 57,6 cel 53 1 lipca pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Anata! Nie martw się, każda młoda matka przez to przechodziła. Mąż idzie do pracy a ty zostajesz w domu z dzieckiem i domem. Przyjemne, ale wtedy gofry same się pchają do ust :D Ja też tak miałam. Z nami dasz radę plany masz dobre wystarczy je tylko wdrożyć w życie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NORA13
hej dziwwczyny widze ze swietnie sobie radzicie brawo!!!!!!u mnie jest roznie raz trzymam diete raz nie ale i tak udalo mi sie tylko przez minimalne ograniczenia schudnac 2 kg czyli kg tygodniowo ale weglowodanow jakos nie moge odstawic a wczesniej zywilam sie prawie tylko nimi.....wiec kiepsko. Najgorsze jest to , ze zaprosil mnie chlopak na wesele ktory mnie widzial jak bylam 6....7 kg szczuplejsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!*!!!!!!!!nie przejmuje sie nim za bardzo bo on tez casanowa nie jest ale wiecie troche glupio......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NORA13
ANATA to jest norma!!!!!niestety....ja dopoki nie zaszlam w ciaze wazylam47 kg nie bedac nigdy na zadnej diecie!!!!!Bylam chuda jak patyk a potem ciaza....siedzenie w domu...obzeranie sie ....samotnosc i znowu obzeranie sie....i koniec . Teraz jestem gruba i od lat z tym walcze plus to ze psychika mi siadla i mam napady obzarstwa....nikt nie mowil ze bedzie latwo....ale uwazaj zebys sie nie wpakowala tak jak ja. Ja jak urodzilam nie bylo zle dopiero to siedzenie w domu to sie tyje a jak sama siedzisz to juz przerabane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłuszko nie martw się! Ja też miałam ostatnio taki okres. Życzę Ci żeby Ci się udało jak najszybciej z niego wyjść. Nora gratuluję! Oby tak dalej, a co do twojej drugiej wypowiedzi to w zupełności się z Tobą zgadzam! A gdzie reszta dziewczyn? Odezwijcie się! Ja dziś miałam męczący dzień, ale fajny. Niestety zaczęłpo padać i z dzisiejszego biegania nici :( a w niedzielę dycha w Bielsku więc spalę trochę kalorii. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć lachony! Co tam dziś słychać? Ja mam straszny problem bo mam ochotę na bułkę na śniadanie i się łamię co zrobić :( W pracy dziś znowu będzie ogrom roboty. Masakra! Ale na szczęście już piątek. Tequilka dawno Cię nie było gzdie się zaszyłaś? Wróć!!!! :( Miłego dnia laski! Do zobaczebia później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem jestem !!! Śledzę cały czas wasze wypowiedzi. Jak już zrobiło sie cieplej i wiosna zagościła na dobre to jakoś mniej czasu . Moje odchudzanie prznosi pomału efekty jak koleżnaki w pracy mówią że widac ze schudłam to coś w tym musi być. Trzymajcie się w kolejnym dniu walki o piękne ciało!!! Pozdrawiam :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez witam:) jabluszko powrocilo z zapalem do odchudzania:D chyba kazdy ma chwile zalamania i mysli sobie po co te meczarnie itp itd... no ale najwazniejsze to znalezc na nowo motywacje i walczyc o wymarzony wyglad:) ja od wczoraj jestem na 3dniowej diecie jablkowej, chce zeby skurczyl mi sie zoladek, troche oczyscil organizm no i musze dostarczyc wiecej witamin bo ostatnio to tylko sporo cukru wpychalam;/ daje sobie miesiac na osiagniecie super figury i ogolne zadbanie o siebie. od 1 lipca wiele sie zmieni w moim zyciu (narazie chce to zachowac dla siebie zeby nie zapeszac) i do tego czasu musze dobrze wygladac:) tak wiec jabluszko wraca z podwojna sila motywacja i zapalem:D pozdrawiam was dziewczyny w niestety deszczowy dzien;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ok, dietka idzie pełną parą. Chociaż czy to można nazwać dietą, ja poprostu staram się bardzo mało jeść. Jem tak naprawdę jak już na maksa ssie mnie w żoładku. Ważę 54,4, do lipca chcę ważyć 50 i na tym poprzestanę. Trzymajcie się, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick.....wzrost.......waga startowa......waga obecna.......cel 6 czerwca......do zrzucenia Cosmopola.....160cm.......59kg..........54kg............ 52kg........2kg Toss_and_Turn....164cm.....72kg........66kg............. 64kg.........2kg mimi1981.........169cm........59kg......54,4kg.....52kg...........2,4kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim! Aga, Jabłuszko i Mimi ja też wracam do odchudzania pełną parą :D bo coś mi się ostatnio ślamazarzy to odchudzanie. Od jutra postanowiłam przeprosić się z kopenhaską :) muszę ponieważ muszę odzwyczaić się od jedzenia a w moim przypadku to jedyny sposób. Poza tym potrzebuję szybkiego efektu. Tylko nie wiem jak ja przełknę te steki :( i tą sałatę z olejem ble! Poza tym zauważyłam u siebie że jak nie mam bata nad sobą w postaci jasno określonego jadłospisu co i w jakich ilościach mogę jeść to mi się dieta rozłazi. Życzę wam dziewczyny powodzenia! i sobie też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyra, Nora, Tequilka gdzie jesteście? Nora jak sie trzymasz? Jak sobie radzisz z apetytem? Toss_and_Turn co słychać? Dawno Cię nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Hej dziewczyny :) U mnie w sumie dobrze. To znaczy kilka dni zawaliłam dietę po całości, podczas, gdy bylam u mojego mężczyzny, ale były to piękne chwile, więc generalnie jestem szczęśliwa. No a teraz w weekend wzięłam się znów ostro, dzisiaj 1,5 godziny ostro jeździłam na rowerze, bo wreszcie przestało padać. Jadłospisowo też ok. Jem mało, dużo warzyw, kolacje białkowe, dużo piję wody. Dla mnie największy problem, jak już mówiłam to zgubna słabość do lodów i alkoholu. Heh. No nic mam nadzięję, że do 6 jakoś uda się osiągnąć cel, chociaż częściowo. Pozdrawiam i powodzenia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie się ktoś odezwał :D Witaj Toss_and_Turn! Dawno Cię nie było! Ja też dietę trochę zaostrzam. Muszę się wam pochwalić dziewczyny wczoraj przebiegłam bieg w Bielsku na 10km było super, ale nie było łatwo (górzysty teren) ciągle jeszcze żyję wspomnieniami tamtych chwil. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! U mnie z dieta kiepsko ale wczoraj zaczęłam biegać, mam nadzieje ze od tego schudnę. dietę też planuję trzymać ale tak jak mówiłam ciemne pieczywo, płatki, kasze, mało ziemniaków dużo warzyw i owoców, odtłuszczony nabiał i chude mięsko. dziewczyny czy truskawki tuczą? Mimi 1981 czy wiesz, że będziesz miała niedowagę przy 50 kg? bedziesz trochę za chuda... Jutro znowu pobiegnę bo mała idzie do przedszkola a dzisiaj pojeżdżę na rowerku stacjonarnym, mąż wyjeżdża i nie będę miała z kim zostawić małej żeby sobie pobiegać. Cosmopola słyszałam, że kopenhaską można stosować co dwa lata ale ja tego jedzenia chyba bym nie przełknęła, słyszałam różne złe opinie na jej temat ma tylko 700 kalorii. ale zrób jak uważasz. zastanawiam się czy jedzenie 700 kalorii innych produktów dałoby taki sam efekt. Jabłuszko i inne dziewczyny trzymam kciuki musimy dbać o siebie dla siebie ale dla naszych mężczyzn też, nawet dla dzieci żeby były z nas dumne, że mają ładne i zgrabne mamy.Pomyślcie sobie już niedługo lato i musimy się jakoś pokazać w letnich sukienkach i spodenkach. Toss and Turn lody chyba bardzo nie tuczą, ale nie jestem pewna, alkohol owszem. powodzenia. Nie mogę codziennie pisać tylko jak jest mąż w domu ale zaglądam tu jak mam chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
No i kolejny dzień diety i rowerku :) Trzymam się. Za miesiąc mam obronę, cchę super wyglądać, żeby mieć fajne fotki hihi. Trzymajcie się również dziewczyny. Pokażmy silną wolę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja jednak z kopenhaskiej zrezygnowałam, ponieważ za dwa tygodnie biegnę kolejny półmaraton i po kopenhaskiej nie ubiegłabym nawet kilometra :( ale zaostrzam dietę i absolutnie wykluczam słodycze i jedzenie po 19 :) Anata jedzenie 700 kcal w innej konfiguracji niż na kopenhaskiej nie da takiego samego rezultatu ponieważ w tej diecie efekt zapewnia głównie dardzo duże ograniczenie węgli i jedzenie tego ochydnego mięsa zawierającego bądź co bądź L-karnitynę Ja ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu. Dziewczyny ja nie wiem jak to się dzieje ja po prostu z niczym się nie wyrabiam, po prostu mi chyba ktoś czas podpierdala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×