Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra P

DEPRESJA POPORODOWA

Polecane posty

Acha ja mu mowilam ze krzywdze ze lzami w oczach, plakalam czasami caly dzien, wiec bal sie bardziej o mnie niz o dziecko! Dziecko dla niego na poczatku tez nie bylo tak wazne jak teraz! Oczywiscie opiekowal sie nim, ale nie darzyl go jeszcze zadnym uczuciem:( to przyszlo z czasem:) Teraz jestesmy zakochani po uszy w coreczce:) chcielibysmy drugie dziecko, tylko, ze ja ciagle boje sie tego ze deprecha moze wrocic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karolinka.
ja powiedziałam że jest ważne wsparcie ale lekarz też jest bardzo ważyny. Wcale tak nie jest ze leki działają doraźnie, krótkotrwale. Właśnie takie uśpienie jest krótkotrwałe. Wsparcie jest bardzo ważne, ale razem z leczeniem. Zresztą skąd możesz wiedzieć jak to jest jak się bierze leki i chodzi do lekarza skoro nie chodziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karolinka.
dziewczyno czy ty ślepa jestes??? pisze ze rozmowa jest ważna ale leki też!!!!!! nie rozumiesz ze nie każdemu rozmowa wystarcza??? i nie strasz truciem lekami bo leki na depresje trzeba brać rozumiesz??? rozumiesz ze depresja nieleczona do śmierci może prowadzić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest raczej szok.Wielu z nas wydawalo sie ze opieka nad dzieckiem to bajka.. wskoczymy w ciuchy i heja na spacerek :) A tu niespodzianka.. nieprzespane noce, wiszenie całą dobę na cycku, dziecko krzyczy .. nie wiadomo dlaczego.. przeciez jest nakarmione, przewiniete. Okazuje sie ze nie mamy juz tyle czasu dla siebie ... zalega sterta prania, mąż marudzi że głodny, kolezanki barabanią telefonem co u Ciebie a Ty marzysz by w końcu wejść pod prysznic i zapasc sie pod ziemie choc na chwile :) Przezywamy szok bo przeciez nie tak mialo byc.. poczatkowo nie potrafimy sobie z tym poradzic i zaczynamy sie zastanawiac "po co nam to bylo" , "to jakis koszmar, nie da się tego ogarnąć" - szczegolnie gdy nie mamy wsparcia od rodziny. Wszystko nas przerasta, nie jest tak jak sobie wyobrażałyśmy. Jednak z czasem sytuacja zmusza nas do rozplanowania dnia, ustalenia priorytetów. Zaczynamy sobie radzic, umiemy reagowac na placz dziecka, coraz lepiej radzimy sobie z obowiązkami. Wiem to z autopsji :) Na poczatku bywalo ciężko, ale teraz coraz lepiej radze sobie z macierzynstwem i obowiązkami... na wszystko trzeba czasu, pokory i cierpliwosci. Życzę aby i Twoja siostra poradziła sobie z tym tym jakże popularnym baby blusem :) Nie twierdze że baby blus dot. wszystkich, ale te które mialy okazje doswiadczyc wiedzą o czym mówie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karolinka.
i mało wiesz o lekach na depresje bo one akurat wogóle nie przytłumiają, można po nich prowadzić samochód itp. Poprostu zwiększają wydzielanie serotoniny. Nie znasz się a bredzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to Ty mu mowilas
Jana---> czytaliscie o depresji w czasie ciazy?? To moze po prostu tym ta depresje wywolaiscie. Tym nastawieniem. No nie wiem zreszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karolinka.
też mi się wydaje ze ona zadnej depresji nie miała tylko się oczytali i wszystko podczepiała pod to. Depresja to naprawde szereg symptomów także tych fizycznych, niektóre nawet by nie wskazywały na jakieś zaburzenie psychiczne. No ale do tego naprawde potrzebny jest lekarz, który zleci leki, psychoterapię, powie mężowi jak postępować, a nie takie leczenie się na własną ręke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede sie z Toba klocic, bo tylko Ty mialas depresje i tylko Ty jeszcze sie z niej nie wyleczylas:D Wszystkim zaprzeczasz, co Ty taka negatywnie do wszystkiego i wszystkich nastawiona? Chyba nie do konca kuracja skonczona co? Ide bo szkoda czasu na glupie gadanie, za stara jestem na to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu ta kłótnia. Prawda jest taka, że depresję TRZEBA leczyć, nie bez powodu trąbi się o tym ostatnio. Owszem, może jest ułamek kobiet, którym szczera rozmowa z mężem pomoże, ale to naprawdę ułamek. Tym bardzej, że zwykle \"szczera rozmowa\" polega na tym, że mama czy inna ciotka powie \"nie łam się, przejdzie Ci, weź się w garść\" a to najgorsze, co można powiedzieć. Poza tym uważałabyś tak samo, gdyby ta rozmowa z mężem nie zdążyła się odbyć i naprawdę nieodwracalnie skrzywdziłabyś dziecko? Chyba nie... Dlatego NIKOMU nie wolno mówić - PO CO CI LEKARZ? Nie wolno. Dla większości, jeżeli to faktycznie depresja, ratunkiem jest terapia wspomagana lekami, które w dzisiejszych czasach naprawdę nie przymulają i nie przytłumiają odczuć, reakcji, ale właśnie pozwalają na trzeźwe spojrzenie, którego do tej pory nie było bo stany depresyjne zasłaniały obraz rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
To ja nie chce dziecka..Wole spokoj .wysypianie sie i moja piekna figure!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok temu skończyłam szkołę. Nie znalazłam pracy, nie dostałam się na studia. Od tego momentu coś było ze mną nie tak. Ogólnie zawsze byłam zamknięta w sobie ale wtedy strasznie denerwowali mnie inni ludzie. Czasem tak mną nerwy trzepały, że musiałam wyjść, inaczej wszczynałam awantury. Wszystko mnie wkurzało. Spałam całymi dniami. W nocy czasem nie mogłam a czasem przesypiałam cała noc i dzień. Wszyscy mówili mi, żebym wzięła się za życie ale ja nie widziałam jak. To nie było zwykłe lenistwo czułam się cały czas zmęczona, czasem brakowało mi powietrza. Szukając pomocy trafiłam na stronę http://moc-energii.pl i zdecydowałam się zamówić oczyszczenie aury. Pomogło. Wreszcie stałam się żywsza, i inni ludzie przestali mnie denerwować, po prostu nie zwracam uwagi na to co mnie wkurza. Czuję że w końcu idę do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj tutajgomuummygo. blogspot.comfajnie kobieta o tym pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulkaBist
Kobieta po porodzie powinna być wniebowzięta, ponieważ tyle czasu czekała na swojego maluszka, a teraz może go wziąć na ręce. Jednak nie wszystkie mamy tak reagują, niektóre się załamują i nie potrafią się z niczego cieszyć. Najlepiej z taką przypadłością udać się do psychologa. Proszę na ten temat przeczytać artykuł http://donau-expert.pl/konsultacje-psychologiczne-a-depresja-poporodowa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikaLipiec
Cierpiałam na depresję poporodową. Że coś dzieje się ze mna nie tak pierwszy zauważył mój mąż. Zapisał mnie od razu na terapię do pani psycholog Jolanty Szczepaniak.Dzięki niej dziś, depresja jest tylko przykrym wspomnieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina78972
Depresję poporodową trzeba leczyć, ponieważ jeśli wpadniemy w nią całkowicie to może być naprawdę spory kłopot. Mam nadzieję, że łatwo sobie poradzić i że depresja nie będzie niszczyła Twojego życia. Sprawdź też takie miejsce, jak http://www.centrumdobrejterapii.pl/ Może będą w stanie Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×