Czy jesteście złe, gdy wasz partner baluje z kolegami całą noc ??

bo ja tego nie wytrzymuje. :O

zalezy jeszcze gdzie. Jesli w akademiku to nie jestem zła, a jesli idzie na disco (a ostatnio byl) to troche byłam zdenerowana, i martwiłam się. Ale cóż...na smyczy go trzymać nie bede, i nie moge

zła nie jestem, czasem tylko jestem troche zazdrosna i czuje sie samotna, ale to przejciowe uczucie :) Pozatym wiem z kim jest i gdzie, bo zawsze mi to mowi, a ja znam wszystkich jego kumpli, w koncu to tez moi znajomi :)

ja tez wiem z kiim i gdzie chodzi ale strasznie czuje sie zazdrosna zła itp :(

musisz sie uodpornic :) a dlugo razem jestescie?

Ja nie jestem. Zresztą sama też baluję z moimi znajomymi bez niego. Ząb za ząb ;)

jestesmy ze soba 2,8 lata.:) ale dalej sie do tego nie przyzwyczailam.

jestem zla bo mnie przy tym kurwa oklamuje a klamstwa nie zniese!

mój jak idzie gdzies ze znajomymi nie jestem zła bo co mi to da i tak wróci do domu :D nigdy całej nocy nie baluje :P bo by miał ciężko

to ja miesiac i juz sie uodpornilam, a raczej nie zwracam na to uwagi - bo po co ? ufam mu, i starczy

a ine przeszkadza Wam to jak wraca kompetnie pijany ?:/

ja nie ufam i ufac nie bede! nigdy nikomu! lepsze nie ufac za wczasu niz pozniej wyc do ksiezyce i wolac o pomste do nieba bo.. zawiodl :) a to sie i tak zdarzy.. predzej czy pozniej

ja nie bywam zła. nie mam o co. zazwyczaj są to albo męskie rozmowy przy wódce u jednego z kumpli, albo granie w gry. czasem jakaś knajpa. nawet to lubię, bo wtedy gadam do nocy na gg albo gram w wowa do 4 nad ranem, albo akurat gram ze swoimi kumplami. nie przepadam tylko jak on ma kaca, bo wtedy jest strasznie marudny.

nie, nie przeszkadza, przynajmniej szybciej zasnie

a mnie szlak trafia. Tez mu kompeltnie nie wierze i mysle ze nie nalzezy tak bez granicznie ufac bo sie to predzej czy pozniej nie opłaci tak jak to mowisz.

no niestety stara prawda

mój maz jak jest pijany to jest takim kłapouszkiem tuli sie bez przerwy a mnie to denerwuje bo chce mi sie spac :D

aa grr ale jestem zła dziewczyny normlanie nie moge tego przebolec ze dzis wybiera sie na impreze z kolegami do jakiegos lokalu . :O:O

bo ja tego nie wytrzymuje. ale ze co ? spac nie mozesz ?

no nawet spac nie moge zebys wiedział ciagle mysle..

tylko nie wiadomo dlaczego ? Moze za bardzo panikujesz ?

no tak :( w tym problem ze panikuje i wyobrazam sobie rozne rzeczy :( i sie z nim kloce o to .

niemartw sie :) powiedz mu,zeby pisał do Ciebie. Moj ostatnio, wybral sie z kolegami na dyskoteke, i zadzwonil przed wyjsciem do mnie, i do 1 w noyc pisał mi smsy . wiem ze nie mozna wierzyc bzgranicznie, ale...ja mu ufam, obdarzylam go zaufaniem, jak zadnego dotad chloapka ..

on pisze ze mna ciagl ei dzwoni ale i tak to mi nie wystarcza :(

wiec pozostaje ci tylko terapia antybiotykami :P Idz na spacer , moze minie ci ten wyimaginowany emocjonalnie problem :D

jak zawsze brat niedzwiedz czy tam grizzly umoralnia na podobnych topicach a chuj wie bo kobieta nie byl

ja bym w ogole nie byla z takim imprezowiczem. wspolczuje ci. ciekawe co bedzie jak bedzie mial np. wieczor kawalerski, pewnie sobie jakies dziwki zaproszą. sorry ja bym nie mogla byc z takim typem faceta

Jesteś chora:D chłopak nie może spokojnie imprezować, bo do 1szej w nocy z Tobą pisze:D ale Tobie to nie starcza:D rzuć go, to skurwysyn;p

jak zawsze brat niedzwiedz czy tam grizzly umoralnia na podobnych topicach a ch*j wie bo kobieta nie byl victoriav a nie mam racji ? :P

też jestem zła, bo nie ufam mu do końca... :(