Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamcia_rocznik_87

87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Polecane posty

A i właśnie, Catarinka jak tam bioderka Martynki ? wszystko w porządku, bo dzisiaj byłyście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaz okaze sie po porodzie widzialam przed chwilka fajny topic ze mozna znalezc w sieci obrazkido wydrukowania oprawic w ramki i zawiesic na scianie - wyjdzie bardzo tanio a jak ladnie bedzie;-) tylko nigdzie nie moge takich znalezc bo wiekszosc jest zabezpieczona ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z bioderkami wszystko ok, usg miała robione i poszło szybko i sprawnie:) Dziewczyny właśnie agawerka napisała wam o pieluszkarni i tych ekologicznych pieluszkach. Super sprawa, ja żałuje że tego wcześniej nie znalazłam:( Zastanówcie się nad tym, był tu gdzieś topik o tym i mama która to mówiła mówiła że super. Mi się już nie opłaca, bo nie długo chce zacząć naukę nocnika. Troszkę na raz trzeba wydać ale jak np oddacie na to becikowe to nawet nie poczujecie, a pomyślcie że zostanie wam też na 2 dziecko:) Ja w sumie pod tym względem rozważam jeszcze kupno tych eko ale... się zobaczy tymbarkowa szukasz tych obrazków? miałam kiedyś świetną stronkę, jak później znajdę to dam Ci linka, rewelacyjna była i pełno obrazków o przeróżnej tematyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catarinka kochana dziekuje ci bardzo ale tez to znalzlam i po powiekszeniu do wydruku na kazdym obrazku pojawia sie zabezpieczenie art.com;-( niestety;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wkońcu usiadłam.. moja zapiekanka się właśnie robi, trochę przy niej roboty - nie powiem, ale mam nadzieję, że przynajmniej będzie pyszna:) Catarinka opowiedz o tych Twoich pierwszych skurczach, kiedy się zaczeły i jak wyglądały? ile trwały i jak częste były? Tymbarkowa ja zamawiałam na allegro obrazki, takie: 1 http://www.allegro.pl/item620806506_sliczne_obrazki_recznie_malowane_20x20_misio.html 2 http://www.allegro.pl/item620806787_sliczne_obrazki_recznie_malowane_20x20_slonko.html 3 http://www.allegro.pl/item621456188_sliczne_obrazki_recznie_malowane_20x20_slimak.html 4 http://www.allegro.pl/item621457149_sliczne_obrazki_recznie_malowane_20x20_kotek.html i jeszcze taka rybka ale nie umiem znaleźć, w sumie zamówiłam 5:) kolof ramek do wyboru ale ja będe miała trzy zielone i dwie żółte, mi się podobają, nie wiem jak Wam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbarkowa no trudno, wiesz co kiedyś chyba tego nie było bo ja tą stronkę od baaaaardzo dawna znam. No ale zawsze możesz wybrany motyw po prostu w Google grafika wpisać:) Gosiak o skurcze pytasz, kurcze to już tak dawno było. pamiętam pierwszy chyba około 7-8msc, w aucie jechaliśmy i tak mnie coś ukuło i trzymało, podobnego do skurczu w nogach ale troszkę mniej no i w brzuszku. Później takie sporadyczne a ostatnie chyba dwa tygodnie to bardzo często w nocy, czasami miałam tak że kilka w ciągu nocy, było nawet tak że miałam co 10 minut! Już myślałam że to to, że rodzę, ale po 2-óch godzinach przeszło. i tak było raz, drugi, trzeci... Co noc, co dwie -trzy noce, różnie. Czasem w aucie, czasem jak szłam to musiałam stawać bo mnie łapały, towarzyszyło temu często takie parcie młodej na dół, nacisk na pęcherz. A jak już przyszedł poród to młoda była spokojna, prawie jej nie czułam. Tak lekko było to czuć, delikatne skurcze przechodzące pomału w mocniejsze, krótkie długie, co 5 minut co 3, znowu co 5, później co 10, znowu co 7 aż w końcu jak nagle złapał taki mocny to już później same takie co 3 minuty, co dwie, co minute.. co chwilkę dosłownie skurcz za skurczem. Ale to już w szpitalu. Tak szybko to się działo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! Mój mały już śpi moge troche posiedzieć . Dziś jestem sama mąż wyjechał z pracy na dwa dni . Nielubie tego ale cóż taka praca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze do Was z rana zebyście paniki nie siały, że ja już po wszystkim. Skrobiecie jak szalone i znowu miałam nadrabiania!!! ale teraz nie mam czasu na siedzenie przy komp. mam tyle zajęć, że szok. Dzisiaj muszę przygotować się do jutrzejszego grilla. pochwalę sie , że mój tatuś przyjedzie do mnie ze swoją hihi dziewczyną na zapoznanie. Ona mieszka w Poniatowej a moj ojczulo Na Mydlicach w DG, ale i tak go ciągle nie ma bo jest kierowca tira i po swiecie kilometry dyma. Tak w skrocie napisze ze jak mieli 12 lat to byli na koloniach i tacy strasznie zakochani wrocili, ze poł roku ze soba listy milosne i teskniace pisali, a po pol roku ojciec poznal moja mamę i milość jedna zastapiona została druga, a teraz po latach kiedy moi rodzice sa po rozwodzie 10 lat odnalazła go siksa(43l) na naszej klasie i od slowa do slowa ozywili namietna szczenieca milaosc i teraz tata ma urlop a ona na tydzien przyjezdza!!! no wiec zaproponowalam zeby do nas na grilla przyjechali i jak beda mieli ochote moga na noc zostac. Ale to w ogole jeszcze ciekawsza historia, bo tata się upiera ze ja mam imie po niej bo ona tez urszula a mama mowi ze to nie prawda ze ona imie wybierala dla mnie. Na spotkaniu bedzie tez moja 20 letnia siostra i moj przyszly szwagier, a zeby bylo smieszniej on tez ma na imie Michał!!! Więc bedzie dwie urszule i dwoch michałow andrzej mariolka i zofija!!! I bedziemy wolac michal I i michał II i tak samo urszula1 i ursz 2 a z tego wszystkiego to chyba urodzę dwie zofije hehe!!! Wiec mam duzo wszystkiego do roboty!!! musze przygotowac jedzenie i pokoj i lazienke na dole, a do tego dzisiaj o 15 ma przyjechać pan z siedziby z Komandora i zobaczyć szafę ktorą na ich zlecenie wykonala firma z Zawiercia a raczej jak spiepszyła!!! bo skladalam reklamacje zaraz po odebranej ich robocie do tej firmy z zawiercia i pan obiecal ze przyjedzie swoich robotnikow sprawdzić ale od 15 lutego nikt nie mial ochoty przyjechac wiec sprawa zaszla az do glownej siedziby komandora!!! Bo wiecie co ? cięzko sciułane pieniądze moje i meza a oni fuszerkę odwalili i się zabrali i kase niemala skroili za ta szafe i łózko do tego!!!! a juz nie wspomne o tym ze jak wnosili skrzydla drzwiowe na gore po schodach to im drzwi wypadly z rak na nasze dopiero co wykafelkowane schody i udziubali listwe miedziana czy mosiężna!!! a o tym co zrobili na dopiero co wygladziowanych i pomalowanych scianach i slupkack dekoracyjnych to się w pale nie miesci tesciu i maz musieli poprawiac od nowa i nikt mi za to nie zwroci!!! Tymbarkowa nie masz się co bac!!! wszak to tylko niedlugo zostało. ja tam nawet skurczy nie mam czasem mnie tylko w nocy brzucholek cmi jak przy okresie i teraz zaczelam czuc parcie na psitkę ale nic poza tym jestem jak nie do porodu. nerwy mi tylko teraz puszczaja i jak michał wraca z pracy a nie da mi buziala to ooooo awantura i lackiem go po plerach okladam, no i zaniechałam pracy hihi znaczy ja juz do porodu nie bede uruchamiac mojego 92kg traktorka i zero seksiku, bo teraz to strach!!! co Ty kochana mowisz ze nozki mam zgrabne wygladam jak bydle zobacz jak wygladałam w kwietniu 2008 a dokladnie 13 w ur. mojej mamuszki to sa zgrabne nozki a nie to co teraz z dupki hehe mi wystaje!!! http://img1.smyki.pl/0904/29/m/05290425209.jpg Ja się boje jesc truskawki zeby mala nie miala uczulenia bo one podobno najbardziej uczulaja, a w marcu na mojego meza urodziny kupilam za 9 zl taki malusi koszyczek z takimi wielkimi truskawami zeby tort udekorowac ale one to raczej modyfikowane byly i tylko z nazwy byly tym czym byly. a taki z wygladu mi ten torcik wylazł hehe: http://img1.smyki.pl/0904/13/m/14134725209.jpg Gosienko kochaj swojego Michałka!!! bo Michałki to sa najlepsze chlopaki mowie Ci sama wiem bo mam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobitki.. ja niedawno wstalam hihi :P i wlaśnie wcinam na śniadanko \"wiosenne\" kanapeczki mm :) Ulciaa jak zwykle się rozpisała hih i musze poczytać:) a jest tu ktoś teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo hej:) jak tam po nocy? Młoda dała się we znaki? ząbki jej jeszcze wychodzą czy narazie przerwa? Ja chwilkę posiedzę potem z pieskiem na spacerek i jadę z koleżanką do szpitala na wizyte do gina, z tą co tak jak Ulcia ma na 1 maja termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no nawet przespała nockę. Wstała o 2.05, później 2.45 i to wszystko. Ząbki sama nie wiem, czasem wydaje mi się że idą no ale coś nie wychodzą... czekamy na nie z niecierpliwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ładnie śpi:) Catarinka a jak długo planujesz karmić piersią? Sorki ja zmykam z pieskiem jak wrócę to odpiszę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie:) Ogólnie to nie planowałam w ogóle. Chciałam odciągać moje mleko i karmić butlą, ale jak już raz wzięła pierś i usnęła przy mnie to później już nie potrafiłam inaczej. Teraz ona nadal jest prawie wyłącznie na piersi. Nie ma tak żeby zjadła jakiś inny posiłek np na obiad. Jest tak że daje jej zupki i deserki a po nich pierś. Przed prawie każdym mleczkiem ( bez rannym i nocnym) daje jej coś innego a później biorę do piersi i tak usypia. Wczoraj na podwieczorek zjadła bardzo dużo i jak wzięła pierś to tylko na chwilkę i odleciała. Tak mi się trochę smutnawo zrobiło że koniec karmienia tuż tuż:( Jeszcze dzwoniła do mnie sis i ona dopiero to zaczyna i opowiadała jak Maks je, jak np niechcący mu pierś wypadnie z buźki to tak jej szuka itp, kurcze będzie mi tego strasznie brakowało. Chcieć to chce do około roku. Nie chce drastycznie odstawiać czy coś, niech sobie pokarm sam pomału zmniejsza i zanika. Niektóre mamy np rezygnują z jednego, później z drugiego posiłku i tak kończą karmienie, ja wole dawać więcej stałego a mniej piersi ale przy każdym posiłku podawać. Jak to wyjdzie? Się okaże. Ważne że rośnie mi kluseczka i nic a nic nie choruje:) Może to przez pierś, może taka jej natura. No i fajnie wiedzieć że mama jest niezastąpiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki;-) a tam ulcia bzdury opowiadasz;-) zrzucisz szybko zobaczysz;-) ja dzisiaj znow nie moglam spac i marcelek razem ze mna;-) wiecie jakies mysli mnie opetaly w nocy, no masakra, jak ja sobie poradze, ze ciagle sama, czy marcelek bedzie zdrowy i takie rozne no az mnie glowa rozbolała;-( milam ogladac na dzien dobry tvn cos o becikowym ze nie kazdy dostanie ale chyba za pozno wlaczylam tv, ale wydaje mi sie ze chodzi o to aby przedstawic dokument ze bylo sie juz u lekarza przed 10tc. u mnie dzisiaj znow zapowiada sie upał... catarinka wlasnie jak dlugo bedziesz jeszcze karmila piersia, bo jezeli mi bedie dane karmic to ja chce tylko do pol roku marcelka karmic, pozniej modyfikowane ale zobaczymy jak to bedzie... a ja juz jadlam te zagramaniczne truskawki w tym roku i to duzo razy i powiem wam ze byly naqet dobre tylko takie wielkie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja typowo jak zwykle czekam aż u mamy będą. Będę musiała ostrożnie czy młodej nie uczuli, ale jestem dobrej myśli:) I czekam ciągle na botwinkę!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po spacerku, ale tam upał, raaanyy, nie wiem jak dziś będe człapała z tą moja koleżanką- jeszcze zacznie mi rodzić hihi i spanikuję:P Tymbarkowa nie przejmuj się tak, mnie też nie raz nachodzą głupkowate myśli i nie wiem jak w ogóle mogę o tym myśleć, ale tak to juz jest że się martwimy i chcemy żeby wszystko było dobrze, ale na pewno bedzie, nasze dzieciaczki na pewno zdrowiutkie się urodzą a my będziemy miały \"łatwe\" porody hihi:):) jeju już coraz bliżej końca... Tymbarkowa a na którą kmasz jutro te usg? Ja jeszcze 72 dni :D A co do piersi to ja też chciałabym (jeśli będzie mi dane) pokarmić tak do około roku i właśnie tak pytałam bo ciekawa jestem jak to jest z tym odstawianiem.. Moja sis odstawiła syna w 9msc od piersi tylko że ona to tak hop siup i już.. dała mu raz jakieś mleko modyfikowane z butli to nie chciał, kupiła jakiejś innej firmy i jej wypił i potem tylko to dawała, wiem że jedną noc jej się darł troche ale przeżyli i potem już na butli jechał - więc wybrała trochę drastyczny sposób ale szybko się jej udało bo nie trwało to kilka dni lub tygodni.. Ja nie wiem jak będzie u mnie ale tak do roku na pewno chcę karmić, na pewno to dużo lepsze niż wstawanie w nocy i grzanie mleka itp. no i tez jak się gdzieś jedzie do kogoś w odwiedziny czy ogólnie gdzieś dalej to pierś zawsze przy sobie, tylko wyciągniesz i już a z butlą to potem takie sranie. hihi więcjednak co nasze piersi to persi - NIEZASTĄPIONE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ale wiesz minusy też są, właśnie to co piszesz, jedziesz gdzieś i wyciągasz pierś, dłuższy spacer, wizyta gdzieś gdzie nie bardzo się da, wycieczka itp. Normalnie dasz butle i po sprawie a tak mała lipa. No ale ja jakoś przeżyłam 8msc:) Mam o tyle dobrze że nie muszę do pracy wracać itp. Jakby trzeba było to też bym drastycznie odstawiła ale tak to wole naturalnie pozbywać się laktacji:) A mój mały złodziej znowu wyrzuca skarpety taty z szuflady i będę musiała sprzątać zaraz. Jeju wczoraj pomyłam ramy okien, a są one od słonecznej strony, tak fajnie słoneczko mi przygrzało a rok temu nie miałam jak się opalać to w tym roku chyba regularnie będę myć okna i się opale dzięki temu:) Wczoraj ramy a dzisiaj normalnie już bym okno myła ale czekam aż wyjdzie bardziej słonko i mnie przysmali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia ja mam to usg jutro na 18:55;-) nie moge sie doczekac;-) masz racje karmienie piersia jest super, nie wydajesz pieniazkow i czasu na sztuczne mleko, masz je zawsze przy sobie;-) ja mam taki film o karmieniu piersia i po obejrzeniu go myslslam ze karmienie to pikus a to na prawde skomplikowana rzecz dopoki sie nie dojdzie do wprawy;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak jak ja w tym roku - nie mogę się opalać a już taka bladziocha ze mnie heh ale cóż, trudno, w następnym roku sobie odbiję i na pewno pojedziemy z mężem i Michałkiem nad morze na wakacje- na pewno!! ja mam rodzinke nad morzem prawie i zawsze co roku minimum 2 tyg. tam byłam no ale w tym roku odpuszczam bo nie ma jak..a właśnie nie wiecie dziewczyny czy można w ciąży stosować jakieś kremy opalające do twarzy? Bo ja mam z Lorea`la taki lepszy i chciałam się smarować raz dziennie bo on fajnie tak opala, nie mocno tylko delikatnie i plam nie robi.. ale nie wie czy mogę.. któraś wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz gosia ja uzywam ten z avonu solutions hydra radiance - nawilza i delikatnie opala skóre, musne jeszcze policzki perełkami brazujacymi i twarz jest super;-) ja zawsze opalona bylam, nigdy bladzioch ale w tym roku masakra;-( mysle ze na twarzy te kremy nie szkodza, inaczej dzialaja samoopalacze a inaczej takie kremy... ja stosuje cala ciaze i nic mi nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymbarkowa powiem Ci że to zależy. Moja młoda od początku bardzo ładnie jadła, nie było kłopotów z dostawianiem jej. Był później takie okres że sutki musiały się przystosować i bolały ale tylko tyle. Moja siostra jest po CC i od pierwszego dnia karmi piersią! A w większości kobiety muszą się naprodukować żeby mieć mleko i młody chwycił pierś, hehe u nas to chyba rodzinne bo opowiadała że wprost leje jej się z piersi a to tak samo jak mi:) Jej się każdy dziwi że po CC tak ma a mi każdy mówił że za chuda jestem ( nie wiem co ma piernik do wiatraka) albo że za małe piersi ( to z rodziny mojego P tak mówili, mam C a u nich to wszystkie młode dziewczyny mają takie ogromne na babcine staniki jak my to mówimy) a jakoś 8 msc już karmie. Nie obyło się bez zapalenia piersi, gdzie też gdybym słuchała rad innych to pewnie już dawno bym karmić nie mogła. Ja słuchałam się instynktu i po jakiś dwóch dniach męczarni karmiłam sobie dalej a z piersiami kłopotu do dziś nie mam. Najlepsze były rady ciotki która z zapaleniem męczyła się kilkakrotnie i to przez dwa tygodnie nawet. I ona mi radziła co ja mam robić:o To gdybym się jej słuchała to pewnie miałabym tak samo. Uważajcie na to dziewczyny. Dużo osób wam nagada że w tedy mleko mamy jest złe, że nie można karmić, ciepłe okłady robić i masować. Może u niektórych to zadziała ( jak u mojej ciotki po dwóch tygodniach) ja jednak robiłam całkiem odwrotnie i po dwóch dniach miałam spokój. Koleżanka od razu pojechała po antybiotyk i na tym skończyło się jej karmienie. A dostałam chyba od spania na brzuchu. Miałam bardzo dużo mleka, młoda nie wstała na karmienie i tak je troszkę zgniotłam, rano obudziłam się już z 39st gorączki która później jeszcze rosła a ból był... grrr.. aż mi się nie chce o tym pisać, obyście nie musiały przez to przechodzić a jak już to słuchajcie rad osób które to miały i szybko się pozbyły a nie starych babcinych ( niedziałających) sposobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dzięki Tymbarkowa za radę, to bede sobie smarowała nim twarzyckę bo normalnie blada jak ściana heh.. pryszcze już nawet przestały wychodzić tylko zostały mi blizny na brodzie..:( myję rano i wieczorem twarzy Garnierem 3in1 i chce smarowac tym kremem to moze jak troche mi opali twarz to nie bedą te plamy tak widoczne bo masakra normalnie..:( Catarinka te zapalenie piersi chyba się dość często zdarza bo mi to prawie każda opowiada że miała, bratowa, siostra, bratowe męża, znajome i mówią jaki to okropny ból ale że dość szybko dały sobie z tym radę,chciałabym aby mnie to ominęło ale chcieć można wiele heh zobaczymy jak to będzie w praktyce.. jak coś zawsze jesteśmy tu na kafeterii i możemy się poradzić Ciebie i czy innych już doświadczonych mamusiek w karmieniu i zapeleniach piersi więc jakoś damy rade nawet jeśli nie bedzie coś wychodziło i szło tak jakbysmmy tego chciały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ja czytałam ze samoopalacze sa niezdrowe bo niektore przenikaja!!! pij soczek z marcheweczek i raz dwa nabierzesz Catarinka ale Ci zazdroszcze tego przystawiania ja tez tak chce oklaplam juz z sil naprasowalam sie i umieram nogi mnie bola ja ogladalam to o becikowym i nic nowego nie powiedzieli od listopada zmieni się tylko to ze jak chcesz miec becikowe to trzeba najpozniej w 10 tygodni udac się po zaswiadczenie ze sie bylo byla pani minister zdrowia i sie mendrkowala a dziennikarze nogonke robia ze niby do 10 tyg moze kobieta jeszcze nie wiedziec ze zaciazyla a poza tym ze pol roku sie do ginekologa czeka mowili a ministerka ze to nie prawda a prawda po srodku w duzych miastach czeka sie do 2 mce ale ciezarowki od reki bez kolejki przyjmowane sa i beda tylko tematy rozbudzac zeby kasiore zbijac!!! ja teraz danonka wciagam jagodowego pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie wciągnęłam 3 kawałki arbuza hih :D mam nadzieję że smaków znowu nie narobiłam :P Co prawda mam jeszcze godzinke do wyjścia, ale już pomału się szykuję, ale jestem cały czas także jak któraś ma ochote poplotkować to ja chętnie!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×