Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamcia_rocznik_87

87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Polecane posty

Tymbarkowa to super że wszystko oki u Ciebie z wynikami, ciesze sie bardzo:) a usg za tydzień jednak- super, sama jestem ciekawa ile Twój Marcelek waży i czy może czasem w dziewczynke się nie zmienił, hihih:) A wózek wiem że jest masywny, ale mi się po pierwsze nie podobają te małe wózki, a po drugie ma mi kto wnosić wózek na góre :) siostra też miała taki tylko z innej firmy ale taki sam i dawała radę nawet jak sama znosiła poza tym przez dzień wózek stoi na dole tylko na noc go chowała więc to już mąż czy tata będzie wnosił:) Jejku ja już chce na wizyte, a to jeszze 2 tyg... Moja koleżanka która ma termin na 25 kwietnia jeszcze nie urodziła, ale pisała że odszedł jej wczoraj czop płodowy a dzisiaj ma biegunke i strasznie się poci.. hmm chyba już tuż tuż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bylby numer jakby marcelek sie w hanie zamienil;-) oczywiscie cieszylambym sie bardzo;-) no jak ma kto wnosic to oki, bo ja np sama rady bym nie dala;-) no ja za tydzien usg i za 2 kolejna wizyta;-) wiesz gosiu zastanwiam sie jak ten czop wyglada u kazdego inaczej, boje sie ze to przeocze;-( a jak ja biegunka wziela to organizm sie oczyszcza i szykuje do porodu;-) a my jeszcze musimy troszku poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja czytałam ze ten czop moze byc własnie nawet nie zauwazony.. ona pisała że pierwszego dnia był bezbarwny baaardzo gęsty a drugiego odeszła tak jakbys druga częścia lekko brunatna.. tez jetsem ciekawa czy go rozpoznam. No ja już 78 dni, pamietam nie dawno Ty tyle miałaś a teraz już pewnie z 30:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Tymbarkowa pierwsze slyszę o takim badaniu!!! jak wczesniej pisałam ginekoloszka mnie pozegnała już w poniedzialek a wymaz mialam pobierany w grudniu na cytologię z wielka laska wczesniej nigdy nie mialam i musialam sie o TO PROSIC!!!!!! ostatnie jakie mi za przeproszeniem cipa badania zrobiła to na cukier 2 miesiace temu ale wynik wyszedl dobry i ci....pa nie powtarzała mi go. a miesiac temu musialam ja prosic zeby mi siskę obejrzala, bo od czestego sikania i od podmywania bylam cala podrazniona na wierzchu a nie od wewnatrz a ci...pa przepisala mi globulki dopochwowe na grzybki!!! wzielam ale nic nie pomoglo!!! wiec juz sie jej nie prosilam i zaczelam rumiankiem sie podmywac nie tym plynem do hig. imt. co wczesniej i zaczelam kremem Zosienki na odparzenia sie smarowac!!! sama musialam sobie poradzić!!! a krew i mocz mialam tylko 6 razy robione zadnej na hiv zadnej na toksoplazmoze nic nic nic!!! a o innych obowiazkowych tz nie bylo mowy!!! bardzo sie ciesze ze z Toba wszystko dobrze i chociaz pare tabletek mniej sie nalykacie z malenstwem tylko jeszcze ta cholerna dietyjka, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo gosia u mnie 32 tylko;-) im blizej tym stresik atakuje coraz bardziej;-) a pamietam jak niedawno bylo 79;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulcia to niby badanie obowiazkowe;-) ale co kraj to obyczaj;-) ja mialam cytologie robiona miesiac przed zajsciem w ciaze wiec pozniej nie bylo juz potrzeby powtarzania. mocz i morfologie robilam co miesiac, teraz co 2 tygodnie do tego mialam grupe krwi, vdrl, odczyn coombsa, krzywa cukrowa, posiew moczu ale to przez bakterie i dzisiaj ten wymaz a teraz musze zrobic jescze raz vdrl, odczyn coombsa, hbs ag i mocz i morfologie;-) napwet nie wiesz jak sie ciesze ze nie musze juz lykac tych tablet bo jak lekoman normalnie, a z dietka powoli sie godze ale i tak mysle zeby w weekend chociaz malutkiego loda zjesc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawerka ten wozeczek ma jedną zaletę ze zmiesci Ci się do malego auta nie zabiera duzo miejsca!!!gondola i fotelik bardzo ładne ale moim zdaniem nie bedziesz zadowolona z prowadzenia tego wozka ma male kola i do tego jego stelarz te rurki sa chyba liche a do tego za taka cene mozna kupic naprawde fajny wozek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymbarkowa wierzę Ci kochana uciekam na godzinkę męza muszę na ostatnia nocke wyszykowac a tak poza tym czytam teraz sobie o wkladkach wewnatrzmacicznych, wczesniej zawsze bez antykoncepcji sie obchodzilo ale teraz boje sie zaraz miec nastepne hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mówię Wam jak zośka we mnie tancuje!!! ledwie michał pojechał do pracy a ona w gorę dół i na boki odpycha sie od nie wiem czego bo nie czuję bolu tylko czuję naciąganie brzucha hehe. niecierpliwi się pewnie tak samo jak ja!!! pogadałam do niej, pogłaskałam i przestała domagała się chyba czulosci. zawsze jak siedzimy z mezem przed tv to obnizam spodnie i patrze na brzuszek a michał sie mnie wtedy pyta po co to robię ze przecież czuć ze sie rusza a ja mu mowie ze chce nie tylko czuć ale i widziec hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie szykuje sie powoli lulu i wlasnie wracam spod prysznica i zauwazylam dziwna rzecz o ktora chcialabym Was zapytac;) czy to normalka, ze mam nabrzmiale wargi sromowe?w dotyku wyglada to tak, jakby Młoda strasznie parla mi na ta czesc ciala, nie wiem, czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Agawerka:) widze że Ty też jeszcze nie spisz.. ja czekam na męza bo jeszcze go z pracy nie ma.. A co do tych warg to nie wiem jak to jest, ja miałam raz nabrzmiałe takie spuchnięte lekko ale miałam wtedy małą infekcję i to było skutkiem.. były czerwone i lekko opuchnięte..a tak to nie wiem jak to z tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawerka moje od dłuższego czasu sa takie jak opisujesz ale czytałam na necie, że to normalny obiaw ciążowy, ze niby większe krążenie i czy coś jeszcze takiego wiecej krwi przepływa!!! z tąd też ten kawał co tatusiowie sobie opowiadają, że trzeba ginekologa zaraz po urodzeniu dziecka przez kobietę poprosić aby zszył żonkę trzy szwy więcej, (żeby klapciata jak w trakcie ciązy nie była ) :) ;p dobranoc Mamuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulcia 87 17.05.1987 - przeraziłaś mnie swoją wypowiedzią dotyczącą badań. Szczerze powiem ja tylko raz miałam badany mocz i krew nic więcej! Teraz dostałam skierowanie żeby za dwa tygodnie zrobić usg i przynieść wyniki moczu i krwi i nic więcej zaraz zaczynam 8 miesiąc i na 8 miesięcy będzie że dwa razy robiono mi badanie krwi w tym na cukrzyce raz i dwa na mocz. I usg miałam robiobne 3 razy w tym jedno 3d sobie zafundowałam. I rutynowo jak sie pani czuje dobrze to zwazymy i zmierzymy ciśnienie wszytsko dobrze dziękuje dowidzenia i tak wyglądają moje comiesięczne wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Widzę że wypowiadacie się na temat badań. No wiec u mnie to wygląda tak. Ja chodzę prywatnie i póki co miałam dwa razy robione badanie na krew i mocz, teraz będe robiła trzeci raz. Poza tym badanie na cukrzycę i żółtaczkę miałam. Badania na toksoplazmoze nie miałam gdyż ja choruję na tę chorobę, mam wrodzoną toksoplazmoze oczu i miałam badanie na przeciwciała robione w maju jak jeszcze nie byłam w ciąży i doktor stwierdził że mam super wyniki i tyle przeciwciał że nie mam się co bać o maluszka i choćbym nabyła nowe wirusy w trakcie ciąży to mój organizm je automatycznie zwalczy tyle mam przeciwciał więc o dzidzie mogę być spokojna. Co do usg to mam robione co wizytę. Na początku były to usg dopochwowe a w 14tc miałam już brzuszne. Cytologii nie miałam jeszcze robionej bo miałam cały czas stan zapalany i brałam Nystatyne dopochwowo więc może teraz mi zrobi. A i na początku jeszcze grupe krwi miałam robioną i glukoze.To chyba tyle. Ważona i mierzone ciśnienie też mam co wizytę i jestem badana ginekologicznie też co wizytę. Ogólnie nie narzekam i uważam że mam wszystko zrobione co potrzeba. Mały ma właśnie czkawkę :P Nic lecę z psiakiem na spacerek, odezwę się potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nas tu duzo:) Tymbarkowa bardzo sie ciesze ze wszystko u Ciebie w porzadku bo tak mi Ciebie bylo zal... Zawsze to pare tabletek mniej:(:* Teraz tylko odliczaj dni:) Dziewczyny jesli chodzi o badania to ja ich mialam strasznie duzo na poczatku... na cukrzyce, 2 rodz toksoplazmozy, jakies VHS, wymazy, cytologia, rozyczka i w sumie to tyle ich bylo ze nie pamietam wszystkiego i do tego oczywiscie krew i mocz i to powtarzam co miesiac. Poza tym drugi raz tokspolazmoza w 16 tc, wczesniej USG genetyczne... Normalne USG mialam 3 razy robione i teraz w pon bede miala 4 raz:) Aha i normalne badanie gin raz w mies na wizycie:) Eh to ja chyba pobilam rekord:) ale przynajmniej jestem spokojniejsza i do tej pory wszystko jest ok:) Zycze milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na poczatku mialam badania na toksoplazmoze, rozyczke, grupe krwi i ogolne, miesiac temu mialam rutynowo krew i mocz, a w poniedzialek ide na badanie na cukrzyce i to tez wszystko. usg mialam robione tez 3 razy, oprocz tego zafundowalam sobie 2 razy 3d. Bede miala usg jeszcze tylko na najblizszej wizycie (28 tydzien) i tuz przed porodem i to wszystko. Pytalam mojego prowadzacego, dlaczego nie przy kazdej wizycie, ale powiedzial, ze skoro czuje ruchy i wyniki sa ok to nie ma sensu,bo nie powinno sie robic w ciazy usg za czesto. Przy kazdej wizycie bada mnie i ogolnie rozmawiamy sobie o tym jak sie czuje:) aaa i jedno 3d bylo z jego polecenia, to bylo usg polowkowe (prenatalne), ktore ma na celu rozpoznac lub wykluczyc ewentualne wady genetyczne. a teraz co u nas:) wlasnie dzis dowiedzialam sie, ze po porodzie zostane sama :/moja mama ma mozliwosc przyjechania do nas, ale ze swoim psem, a ze mieszkamy w kawalerce z antresola to nie chce, zeby w takim scisku pies byl z dzieckiem. Do rodzicow tez nie moge pojechac, bo miedzy 4 a 6 tygodniem dziecko musi byc zaszczepione:/a ze mam do nich 200 km, to nie ma sensu co chwile meczyc dziecka podrozami. czy ktoras z Was tez po porodzie zostaje z dzieckiem sama? no oczywiscie jest jeszcze tatus, czyli sprawca calego zamieszania :P, ale moj ma w obowiazku gotowanie, sprzatanie i prace, wiec nie mialabym serca dorzucac mu jeszcze codziennej pielegnacji Młodej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawerka u mnie to będzie wygladać tak że jak urodze to mama przyjedzie do mnie na tydzień lub dwa (zależy ile bede chciała) i pomoże przy małym, a potem mąż będzie brał 2tyg wolnego także przez miesiąc bede miała pomoc. Co do gotowania to spadnie to na dziadka, dobrze gotuje więc da se rade. A sprzatanie - jakoś to bedzie - jak tylko bede na siłach będe sprzatać a na początku to tatko też coś posprzata i mężusia się zagoni, ale ja mam cel szybko się pozbierać po porodzie, poza tym ja zbytnio nie lubię jak ktoś mnie w czymś wyręcza - zawsze lubię sobie zrobić sama, po swojemu bo potem coś nie tak mam zrobione, nie tu połozone i mnie to wkurza :P więc wolę sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a czy któraś z Was planuje wakacje z maleństwem? Ja to chyba raczej nigdzie nie pojadę, trochę bym sie bała z takim maluszkiem ruszać, tymbardziej, że to moja pierwsza dzidzia i jeszcze tak się wprawy we wszystkim nie ma. Chyba nasz pierwszy wyjazd będzie dopiero na wiosnę przyszłego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa wakacje z maluchem:) Gosiak ja chcac czy nie chcac bede z maluszkiem:) CALE wakacje bedzie jeszcze w brzuszku u mamusi... Eh zazdroszcze Wam spacerkow ze swoimi szkrabami, tak cieplutko bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to nie mam żadnych planów na wakacje, powiem wam z jakim tekstem moja teściowa wyskoczyła otóż oznajmiła ze mozemy do niej przyjechać na 2 tygodnie do Włoch. Ja do niej że niby jak to a ona no co dziecko zostawisz u mamy swojej i możecie przyjechać chyba odpoczynek będzie wam się należał. :/ Co za znieczulica z niej ja niby miałaby zostawić 2 miesięczne dziecko i wyjechać na wakcje by odpocząć jakaś nienormalna. Gosiaak - mieszkasz ze swoim ojcem, napisz proszę jak u was ma się sprawa z opłatami, zakupy kto robi wspólnie?, jak wam się mieszka razem ? Komukolwiek wspomne że zamiszkamy razem z moimi rodzicami kazdy się wykrzywia ze to bardzo zły pomysł, czasem sobie tak myślę czy dobrze zrobiliśmy. OOOLLL- zleci tak szybciutko nie obejrzysz się kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki;-) ja jestem zdania ze na badaniach nie powinno sie oszczedzac, tym bardziej ze kazdy szpital wymaga czego innego;-) ja mam bardzo blisko do morza wiec na pewno bedziemy w weekendy jezdzic na plaze;-) co do dalszych wyjazdow to na pewno jak dziecko bedzie starsze, odporniejsze;-) u mnie dzisiaj jest tak goraco ze wysiedziec na dworzu nie mozna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2face wiem wiem ze zleci ale obawiam sie troche tych wakacji... mam nadzieje ze te upaly nas nie wykoncza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 face - my to z moim tatuśkiem mamy naprawde dobrze. U nas to wygląda tak że praktycznie wszystkie opłaty tata płaci, my mu tylko płacimy raty bo sobie wziął telewizor na raty i płacimy to 150zł miesięcznie no i my zakupy robimy co sobote takie konkretne zawsze z 200zł poleci. Obiady raczej ja gotuje za swoje i całe zaopatrzenie lodówki należy do mnie. On kupuje tylko chleb i czasem tam coś kupi od siebie wiadomo. Wiec powiem Ci że my mamy bardzo fajnie i jestem mu za to bardzo wdzięczna bo jak byśmy mieszkali sami to opłaty by były o wieleeee większe. Co prawda jest czasem troche zrzędliwy, jak to starszy człowiek i na pewno na swoim samemu było by lepiej, bo robisz co żywnie dusza zapragnie, ale ja nie narzekam - mój mąż też nie, mieszkamy już tak 2lata i żyje nam się dobrze. Wcześniej było gorzej bo rok temu mieszkał z nami jeszcze mój brat z żoną i córką więc był niezły ścisk i dużo kłotni choćby o dostęp do łazienki czy kuchni, ale teraz jak od roku mieszkamy w trójkę to jest super. OOLL - trochę Ci współczuję że całe lato przechodzisz z brzuszkiem ale w sumie przede mną jeszcze dwa miesiące - maj i czerwiec, a też ma być upalnie więc też ciężko mi będzie... mam tylko nadzieję że nie urodzę po terminie.. wolałabym nawet z tydzień wcześniej żeby w sierpniu można było już fajnie spacerować z maluszkiem:) Tymbarkowa u mnie też gorąco, nawet wychodzić się nie chce, tyle co z pieskiem muszę to wychodzę. Mały u podobał sobie te żebra z lewej strony i cały czas tam nóżki wpycha, już mam tak obolałe to miejsce ze szok a jak siedze to musze siedzieć wyprostowana - jak na baczność hehe :P A właśnie, dzisiaj ta firma co zamawiałam u nich ten fotelik na allegro napisała że posłali go dzisiaj kurierem myślicie że w poniedziałek będzie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz wprawdzie po wakacjach, ale z koncem sierpnia jedziemy na wesele mojej siostry, 200 km w lubuskie, wiec chcac nie chcac Mała bedzie na slubie cioci, bo podczas wesela bede z nia spacerowac po okolicy, a pozniej pojdziemy spac- mimo, ze duzo osob oferowalo mi opieke nad Nitka w czasie wesela, to nie mialabym serca jej zostawic a sama pojsc sie bawic. Za to tuz po nowym roku czeka ja pierwsza podroz samolotem, takze to beda jej pierwsze wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOL jesteś jeszcze? Ja zawsze przychodze po Tobie i Ciebie juz nie ma no... a tak mi się nudzi, już nie wiem co ze sobą zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już za tydzień jedziemy do Kołobrzegu bo nie możemy doczekać się wakacji:) Gosiek no co Ty, Ty nawet jak po terminie urodzisz to i tak masz prawie całe wakacje na spacerki, przecież to zaraz po porodzie zaczniesz:) A fotelik powinien dojść na poniedziałek My mieszkamy z rodzicami mojego P i kwestie opłat zakupów itp jest wszystko ok, ale i tak bardzo chcemy iść na swoje ale nie byle co. Zbieramy na działkę pod Wrocławiem, a później kredyt na dom żeby szybciej było....ahhh te marzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DLA MNIE CIAZA TO NAJBARDZIEJ STRESUJACY I PELEN NERWOW I LEZ OKRES W MOIM ZYCIU!PONAD DWA TYGODNIE TEMU ODESZLAM OD MOJEGO FACETA.BEDE MIESZKALA Z MAMA.BARDZO SIE BOJE -NIE WIEM NAWET KIEDY ZACZAC UBIEGAC SIE O ALIMENTY.NIKT NIGDY NIE ZAWIODL MNIE TAK JAK ON, A JA BOJE SIE ,ZE ZACZYNAM GO NIENAWIDZIEC-NIE CHCE ABY PRZEPELNIALA MNIE NIENAWISC,ALE TO TAKIE TRUDNE .JESTEM ZROZPACZONA,NA SZCZESCIE WSPIERAJA MNIE NAJBLIZSI.NIE WIEM NAWET CZY DAC DZIECKU NAZWISKO JEGO CZY MOJE.POZDRAWIAM. PS:JUZ 30 TYDZIEN CIAZY U MNIE I DO TEGO WYKRYTO MI ANEMIE I LECI MI KREW Z NOSA PORANKAMI.CZY KTORAS TEZ TAK MIALA?LEKARZ PRZYPISALA MI ZELAZO-MAM NADZIEJE,ZE POMOZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Verus;-) To na prawde przykre co piszesz, ale swiat juz taki jest a wiekszosc facetow to swinie;-( Ojciec dziecka bedzie musial uznac je za swoje abys mogla dac maluszkowi jego nazwisko, ułatwi ci tez to wygranie sprawy o alimenty w sadzie, bo jezeli maluch bedzie mial twoje nazwisko partner moze sie wyprzec i powiedziec ze to nie jego;-( a pieniazki beda niezbedne w wychowywaniu dzidzi - wszystko jest takie drogie. Co do anemii to sie nie przejmuje, wiekszosc ciezarnych ja przechodzi, ja walczylam z nia od ponad 4 miesiecy jak nie dluzej, brałam zelazo - tardyferon ale nie za bardzo pomagal, do tego mialam bakterie w moczu w miedzy czasie zapalenie przewodu sluchowego - musialam brac antybiotyk a teraz mam nietolerancje glukozy i jestem na diecie;-( Co do podniesienia poziomu hemoglobiny swietnie dziala barszczyk czerowny, zielone warzywa ( catarince pomagala pizza ze szpinakiem), czerwone mieso oraz herbatka z pokrzywy;-) ja po herbatce z pokrzywy nie musze juz lykac zelaza;-) Jestesmy z toba dasz rade, tutaj zawsze mozesz sie wyzalic bo zasze ktos cie wyslucha;-) Proponuje wpisa do tabelki, znajdziesz ja na poprzednich stronach i głowa do góry - będzie dobrze bo najwazniejsza teraz jest dzidzia;-) Dziewczyny my mieszkamy sami na swoim, co prawda mamy kredyt hipoteczny ale lepiej placic na swoje niz komus;-) Nie moglabym juz mieszkac z moimi rodzicami a co gorsza z tesciami - never!!! Robie sobie co chce i kiedy chce;-) Catarinka a gdzie zatrzymujecie sie w kołobrzegu? Ja na majówkę chyba 1 ruszam nad morze własie tam;-) Od wczoraj mam skurcze takie nawet bolesne kilkusekundowe i zdarzaja sie po 2-4 na godzine;-) |Mój misiek jak widzi jak krzycze bo na prawde bardzo boli robi sie blady i mowi juz teraz? A ja sie smieje bo on taki przerazony;-) Wy tez czulyscie takie uklucia w pochwie? Dziewczynki od dzisiaj został mi równy miesiac, równe 30 dni;-) Ulcia a Ty jak tam sie trzymasz malenka? Zosia pcha sie juz na swiat czy czeka na urodzinki mamusi? Boże jak to wszystko szybko zlecialo, a pamietam jak nie dawno test robilam i wpisalam sie do tabelki podlaczajac pod ten topic;-) Dzięki dziewczyny ze jestesmy razem bo faceci nie zawsze by zrozumieli o co nam chodzi a tu sie kazda wygada i jest oki;-) Buziaki dla was najslodsze;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×