Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamcia_rocznik_87

87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Polecane posty

To popuszczajmy poki mozemy hiih :D A Wy w nocy też tak często wstajecie do kibelka? Ja 3 razy wstaję- wogóle nie piję a tyle sikam.. i to nie że troszke tylko jak siąde to leje 5 min hihi :P chyba Michałek tyle sika a ja potem muszę za niego hihih śmiać mi się chce z nas - se temat o sikaniu znalazły :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja wstaje w nocy i to dosc czesto ale za dnia duzo pije bo mi gin kazala przez te bakterie.... Hehehe no mi tez chce sie smiac z naszego tematu ale to tak sie tylko wydaje ze to smieszne a jak sie jest w trudnej sytuacji to co tu robic?:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i jeszcze miałam odpisać OOOLLL - ja też tak miałam. Czasem tak mnie tam w pipce;) zakuło że masakra. Pamiętam nawet jak siostra przyjechała z Niemiec to jakoś byłam w 4 msc chyba i nawet jej opowiadałam że mnie tam kopie a nie w brzuch. Kurcze no nie pamiętam kiedy to było, no ale jakoś tak, dopiero początki kopania po brzuchu to były bo Myszka trzymała mi rękę na brzuchu i czekała na kopniaka a tu nic:) Tylko tam na dole mnie \"kopała\" cały czas. Czasami nawet marudziłam że już mnie tam boli po prostu bo ciągle \"coś\" mi się tam rusza Bóle pleców to też już wam pisałam że miałam. Nie wiem co ta moja młoda tam wyrabiała ale pomyślcie same. Tydzień przed porodem miałam wypadek samochodowy. Noe stało mi się nic a nic ale wiadomo ciąża to musiałam do szpitala pojechać... no i lekarz stwierdził uszkodzenie kręgosłupa. Ja wiedziałam że to przez ciąże, lekarz w sumie też ale uśmiechnął się i wpisał że to w wyniku wypadku żebym odszkodowanie dostała. Ładnie te nasze brzuszki na nas wpływają. Wiecie co tak myślę i myślę i miałam wam nic nie mówić bo jakoś tak mi głupio było, bo nie wiem co z tego będzie i nie chce zapeszać ale chyba będziemy się starać o braciszka dla Martyśki. Ostatnio oglądaliśmy jej zdjęcia od urodzenia, te malutki rączki, nóżki i w ogóle i aż mi się łezka w oku zakręciła i powiedziałam do mojego P ( on chce cały czas drugie) że \"chodź zrobimy\". Oczywiście nie od razu no ale później jak już była odpowiednia sytuacja to mówię do P żeby się zabezpieczył bo ja teraz tabsów nie biorę a on że po co, skoro chcemy synka. No i tak mi nagadał że się zgodziłam. Jejku już nie mogę się doczekać aż zrobię test no ale to jeszcze trochę. Z jednej strony troszkę się boje znowu ciąża, znowu nie przespane noce i w ogóle teraz jest młoda, ciężko mi będzie. Ale chciałabym żeby pojawiły się dwie kreseczki:) Choć mieliśmy już też plany ogólnych oszczędności to może to i lepiej że teraz byłoby drugie. Wszystko mamy łącznie z wprawą przy dziecku;) No i wychowywały by się razem:) No nie wiem zobaczymy co z tego będzie, jak coś to będziemy próbować dalej i kiedyś się uda na pewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, naśmiałam się troszkę z tych Waszych siuśków, ja już się nauczyłam nosić wkładki higieniczne, bo bez nich ani rusz, czasem młoda jak kopnie prosto w pęcherz to ja nie wiem czy już coś popuściłam czy jeszcze nie, a wrażenie jest takie jak bym właśnie na kibelku siedziała, więc raczej bez wkładek nie wychylam się z domku:) A jeżeli chodzi o moje dzisiejsze badania to mam na 20, więc jeszcze cały dzień, ale już czekam i siedzę jak na szpilkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a boli Was kregoslup i krzyz jak sie zmeczycie za bardzo?:) Bo mnie straaaasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zanim usne to latam do kibelka pare razy, a wcale tak duzo nie pije. Bol krzyzow mam, myslalam ze to za wczesnie ten bol no ale lekarz juz na ost wizycie mc temu sie mnie pytal czy bola mnie krzyze wiec to chyba normalne :) Catarinka no to swietnie, ze staracie sie o synka :) Ale by bylo fajnie jak by sie 2 kreseczki pojawily ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No CATARINKA dokladnie tak mam ze nie wiem czy ona mnie TAM kopie czy cos pulsuje... Ale jak Tobie nic nie bylo to moze i mnie nie bedzie:) I nie chce zapeszyc ale gratuluje hmmm... planow?:) Bo nie wiem jak to napisac i zycze powodzenbia CATARINKA zeby Wam sie udalo i wszystko bylo ok:) Eh widzicie niby siuski wstydliwy temat ale mamy siebie to mozemy sie wspolnie posmiac z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CATARINKA to super że staracie się o drugie dzidzi:) może już niedługo będzie brzuchalkiem razem z nami- fajnie.. jeśli jesteście oboje zdecydowani że właśnie to odpowiedni moment na dzidzie to SUPER naprawde tylko kto wie czy to bedzie braciszek hihi najwyżej Martynka będzie miała siostrzyczke:):) SZCZESLIWA jesli mowa o wkładkach- to ja bez nich też ani rusz, noszę praktycznie od początku ciąży... bo po pierwsze że wydziela mi się troche śluzu a po drugie te popuszczanie więc jakbym nie nosiła to bym musiała majtasy co godzine zmieniać- bez sensu :P TYMBARKOWA wiesz przypomnialo mi się że jak jechałam na majówkę to przejeźdzałam przez taką wioskę TYMBARK i pomyślałam wtedy o Tobie hihi śmiać mi się chciało bo nawet nie wiedziałam że jest taka miejscowość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bez wkładek się nigdzie nie ruszałam i nie ruszam ale to już dawno temu się nauczyłam. Kiedyś zawsze przed miesiączką zakładałam żeby mnie nagle nie zalało, później po miesiączce na takie skąpe bo używałam tamponów a to wiadomo trzeba zmienić nawet jak prawie czysty po paru godzinach i tak zakładałam wkładkę i czasem coś na niej było czasem nawet nic. No ale tak się nauczyłam i później w sumie już zawsze nosiłam. Ja w nocy też dużo latałam, czasami to nawet nie chciało mi się z toalety wychodzić bo na dźwięk spuszczanej wody chciało mi się znowu;) Gosiu u mnie też mieli niby przez dwa dni te okna wymieniać. No ale chyba z 6 ich było to się uwinęli. Może i u Ciebie zadzwonią po pomocników:) Przykryj wszystko dobrze folią i nie ściągaj jej od razu, posprzątaj raz, wywietrz, niech ten kurz opadnie i może dopiero w tedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOLL ja wystarczy że posprzątam pokój albo nie wiem cokolwiek zrobię że trochę się zmeczę to kręgosłup normalnie mnie nie boli ale wręcz napier... że się brzydko wyraże.. a jak długo stoje albo siedze to kość ogonowa też tak boli że szok.. w ogóle ja już taka wygięta jestem do przodu od tego brzuszka że szok hihi i chodzę jak kaczka :P jestem ciekawa jeszcze ile ten mój brzuchalek urośnie kurde żebym się w pół nie złamała hihihi :P:D:D:D:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uzywam wkladek, ale tak jak Catarinka juz od dawna bo tez przed okresem, potem jak juz mialam koncowke, a teraz bo ten sluz mnie dobija hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie tez tak mam Gosia. Wczoraj bylismy w silesji i chodzilismy dosc dlugo bez przerwy to wieczorem padlam jak.... I w nocy spac nie moglam tak mnie bolal kregoslup i krzyz ze sie przewrocic nie moglam i doslownie lzy mi lecialy:/ Ale coz jakos przetrwalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wiecie co, ja to chyba jakaś inna jestem, bo ja w nocy bardzo rzadko wstaję do wc, jeśli już to tylko raz??!! Nie wiem czemu to tak? Przecież młoda już na pewno duża jest i uciska na pęcherz, a do tego piję bardzo dużo... Ale może to i lepiej, bo na samą myśl wstawania w nocy zaraz mnie skręca, bo nie dość że plecy bolą to do tego miednica i biodra, tak jak u Gosi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he ja nie uzywam wkladek ale jak sie zesikam w koncu w majty to bede nosila 3 paczki przy sobie bez przerwy:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Wiecie co plany są ale i obawa oczywiście. No ale chyba nigdy nie będzie tak żeby tej obawy nie było. Wiem już jak to było a mimo to strach jest. Tylko mój P się nie boi i jest pewny że chce no ale to nie on będzie nosić brzuszek i rodzić:P Hihi no tak on chce synka, ja mu mówię że to dziewczynka będzie to on że będziemy robić puki syna nie będzie... ostatnio mi powiedział że choćbym miała rodzić 10 razy same dziewczyny to zrobi mi jeszcze 11 dziecko żeby może w końcu był syn;) Hihi Wiecie co ja na koniec to czasami musiałam zmieniać wkładkę kilka razy dziennie, nawet byłam u Gina żeby upewnić się czy to wody płodowe się nie sączą ale nie, to naturalne ponoć. Później chciałam kupić te takie specjalne wkładki co się zabarwiają jeśli to wody no ale nie zdążyłam bo urodziłam:P Teraz też noszę wkładki bo w sumie to nie wiem kiedy mnie ten nieszczęsny okres spotka. Jeju ale to fajnie tak nie mieć okresu, tylko chciałabym wiedzieć kiedy dostane bo to jedyna wada jego nie posiadania - nie wiem kiedy przyjdzie i boje się że pojawi się nagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZESLIWA to sie ciesz bo to nic fajnego:) Wysypiaj sie poki mozesz bo pozniej bedziesz wstawac do malenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym wstawaniem to ja sie ze 3 - 4 razy budze w nocy od kiedy zaszlam w ciaze, raz sie mi tylko udalo przespac calutka noc bez wstawania, a tak to ja zawsze spalam mocno, teraz nie wiem czemu tak mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CATARINKA ah Ci faceci...:) 11 razy mowisz? no to powodzenia:):):):P OLENKA ja sie dowiedzialam w 21 tc bo tak akurat mialam wizyte umowiona ale wiem ze wczesniej sie dowiaduja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju jeszcze 7 godzin czekania :P nie moge sie doczekac, juz bym chciala isc ale przeciez nie bede mu domu okupywac hehe :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLENKA wytrzymasz, a pozniej zobaczysz jaka radosc!:):* Ja mam inny temat. Czy Wasi faceci ciesza sie z dzieciatka? Interesuja sie nim, dotykaja brzyszka itp itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec moj jak przyjezdza, to patrzy na brzuszek, caluje mnie po nim, oglada ciuszki ktore kupilam :) :P wiec chyba sie cieszy :) czesto w smsach albo przez tel pyta jak tam nasza dzidzia, czy kopie, kazuje mi chodzic na spacerki hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój się cieszył, a co do dotykania itp w sumie to było tak Ja: patrz patrz jak się rusza P: yhy ( ogląda dalej tv) Później jak już był takie prawdziwe mocne ruchy to obserwował i czekał, zgadywał co to, czym to, dawał buziaka brzuszkowi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLENKA to gdzie twoj mkaz pracuje? Bo czesto piszesz ze go nie ma:) Wyjezdza gdzies czy dlugo pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ulcia urodzila swoja zosie tego samego dnia co ja sie urodzilam :) wrocilam wlasnie ze szczepienia :) maly byl grzeczny i nie plakal (mamusia jest dumna) teraz usnol . zastanawiam sie nad obiadem i nie wiem co gotowac . macie pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no i u lekarza zawsze wchodził ze mną i był przy USG. Nawet przy tym dopochwowym był, na szczęście mój lekarz ma tak gabinet że nie widział mi tam nic tylko oglądał sobie na monitorze ale i tak mnie to troszkę krępowało że ja tam z tymi nogami w górze... Później stał i czekał aż mnie lekarz zbada i tylko usłyszał \"no to proszę przejść do USG to prawie od razu wchodził i już stał przed monitorem:) Zawsze dużo pytał lekarza, co mogę czego nie. Mi też pomagał, starał się żeby było mi dobrze, wygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe CATARINKA ale sie usmialam:) Ale faceci to tacy sa :) Moze oni tak na poczatku nie reaguja bo nie bardzo czuja ruchy itp a z naszej str to tez inaczej wyglada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj teraz w Warszawie no i zjezdza co 2-3 tyg :/ Wczesniej robil blizej bo za Krakowem, wtedy to nawet mieszkalam tam razem z nim ale jak zaszlam w ciaze no to sie przenioslam do rodzicow tu w Lim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×