5 rano

Święta lepiej wyjechać do niż gościć ,straszna kołomyja .Wesołych Si i zdrowych Jcd. szepcąc ty wiesz.... opanować się przy tobie nie sposób pleciesz wokół mnie swoje niewidzialne nici a ja uwolnić się z nich nie mogę .Muszę choć na chwilę złapać cię za biodra ,przycisnąć do siebie .Poczuj to z jaką pasją i siłą to robię ....tak długo czekałem ....ile można.I nie będę aż tak delikatny ..o nie, ja chce więcej .... teraz /Ale wiem że nie mogę muszę już wyjść ,obowiązki wzywają .. jeszcze jedno spojrzenie ..... pocałunek ....ach już nie mogę ...bo jeszcze zostanę ,spóźnię się ... ale warto dla tej chwili zapomnienia. Jcd też się rozmarzyłem i dlaczego mnie nie było na tym spotkaniu ...chciałbym ujrzeć te rozmarzone zielone oczka ...jaki wyraz miały . Trenujący być inaczej nie może czas dać Jcd energii na walkę z chorobą.

Ja chcę ma w sobie tyle energii, że muszę się przyznać zc, że czasem mnie to aż zaskakuje i... przraża wręcz. Jest chodzącą bombą seksualną, która gdy jedynie znajdzie sposobnośąć zmiata wszystko dookoła. Te oczy zielone, piersi, uda, pośladki... wszystko jakby jedynie czekało, jakby wciąż i bezustannie chciało dłużej mocniej szybciej i bez przerwy. Aura erotyki jest tak pulsująca, że wszystko dookoła przy niej zostało zaćmione i walczyć z tym nie ma sensu. Ale poddanie się absolutnie w grę nie wchodzi także. Ona pragnie byś walczył, byś zdobywał, byś chciał zdominować - wtedy biorąc górę i patrząc jak wijesz się w spazmach przed nią ukorzony czuje się lepiej i chce jeszcze i jeszcze i jeszcze, a każdy kolejny ruch i ja do szału doprowadza... Jest jak zwierzę, seksualne, którego opanować nie można. Przestrzegam więc - ona chce więcej i dłużej i trzeba temu sprostać by choć z twarzą wyjść z kontaktu. Za to jeśli uda się - takiego orgazmu nie zapomni się do końca życia - gwarantuję!

Jak widzę nikogo nie ma... wszyscy świąecznymi przygotowaniami zapezątnięci..... mam nadzieję, że ten odpoczynek d tyle energii, że nasze rozmowy staną się.... tak mocne. że nawet Ja chcę powie - starczy... już nie chcę dłużej,,,, a to będzie wielkie coś :) Wesołych świąt i wielkiego JAJA

Wesolych, cieplych, namietnych Swiat. Jcd Twoje piersi pobudzily moja wyobraznie, widze je w zoltych i zielonych piorkach- tak swiatecznie:p Szkoda, ze nie ma juz Twoich wpisow... Pozdrawiam wszystkich zagladajacych na 5 rano:)

Oj, wiedzę, że zajęci dzis byliście i zabrakło Wam czasu na forum ;) T- bardzo trudno było mi wrócić do rzeczywistości, i an przerwie pod pretekstem wyjscia do toalety, rozładowałam napiecie... Myśle, ze nikt nie widział co robie, starałam sie być dyskretna, ale nigdy nic niewiadomo... Kolega, o którym keidys pisałam ciągle przygląda mi sie badawczo... Nie wiedzialam, ze cię przerazam ;) ale jeszcze wiele odkryjesz we mnie... Jak wiesz, mam jeszcze jeden fetysz,hmm, w sumie to dwa, albo trzy... o którym niebawem Ci powiem... Molo mi słyszeć, twoje słowa, tym bardziej, ze jako jedyny z forum widzialeś mnie... Już nie chcę dłuzej, starczy... raczej nie prędko usłyszysz te słowa... zc- ciekawa jestem, jakby to było, gdybyś uczestniczył w szkoleniu i zobaczył mnie podnieconą, a wokół tyle osób... Strasznie boli mnie gardło, ledwo mówie, powiedziałabym nawet, ze skrzypie... Właśnie pije herbatkę lipowa z miodem, mam nadzieje, ze mi pomoże :)

Dziś obudził mnie zapach Twych perfum wymieszany z upojnym podnieceniem. Nie chciałem się dobudzać pozwoliłem śnić dalej. Siedzisz w ubraniu szkoleniowym, śliczna, jak z obrazka... Dookoła tyle takich samych twarzy udających skupienie i niby wpatrzonych w produkującego się przed nimi wykładowcę, który też ma to gdzieś, ale mu za to płacą.... A pod maską czuć tętniącą burzę. Zielone oczy zasłonięte, pierś uniosła się w dziwnym przydechu. Jedna noga położona na drugiej, potem zmiana... A dookoła ten zapach. Ja tam byłem, przyglądalem się Tobie, zagladałem pod spódniczkę i dotykałem rąbka rajstop. To dla mnie tak pachniałaś, to ze mną tam współżyłaś, ja byłem w tobie... A innym daliśmy tylko zapach... Nie mogłem dziś trenować... Miałem wytrysk w czasie snu....

T- wspaniale jest czytać coś takiego... Nie wierzę, że wszyscy są zajęci i nikt tu nie zagląda a ja czekałam na wieczór, gdy będę mogla z Wami pisać...

Niech króliczek przyniesie wam w prezencie to,czego najbardziej pragniecie.To "coś"nie musi być widoczne ,ani dotykalne ,może nawet nie pachnieć ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć... Wiadra zimnej wody w Dyngusa:-), wesołego jajka, pyszności, śmiechu i zabawy, zajączków łaskawych, kurczaków i bazi - życzy ktoś, kto pamięta i w święta!

Nikogo nie ma, a ja mam ochotę na małe co nieco... Ech...

a moźe by tak mały rachunek sumienia :-(,co mi na to odpowiesz ?Moźe by tak troche przystopować ,chociaż w ten wieczór ?

Jako zając (lub królik, który też bardzo lubi) wspinałem się dziś na jajko wielkie i bardzo miękkie... Chciałem tam coś zostawić jakiś prezent zapewne, ale okazało się, że obok było jeszcze jedno wielkie piękne i pachnące jajko... Zsunąłem się między nie i tam zasnąłem, bo to najprzyjemniejsze miejsce pod słońcem... Wszystkiego dobrego dla wszystkich... Wiewlkich jajek i jajeczek równie wytrwałych...

Słońca, szczęścia, pomyślności. W Pierwsze Święto dużo gości, W Drugie Święto dużo wody - To dla zdrowia i urody!!! Mnóstwo jajek kolorowych, Świąt wesołych oraz zdrowych!

I ja Wam życzę wszystkiego najlepszego... dużo miłości i seksu i byście wszyscy zaspokoili się w te święta... jak kto lubi :)

i byle tylko na zdrowie wyszło :-).Zdrowych ,spokojnych i radosnych świąt wszystkim życze

Już się wyspałem, gdzie należało zajrzałem i z chęcią bym jeszcze parę jajeczek pozanosił w miejsca odpowiednie... Dziękuje za życzenia i do współudziału w zabawych naszych serdecznie zapraszam... W końcu przybyło zapewne troszkę... A kilokalorie najlepiej zrzucić przyjemnościom się oddając. My tutaj chyba je preferujemy jako kontrapunkt dla czasów ciężkich w jakich nam żyć przyszło :) Ja chcę znak należało dać... Ale dziękuję, że pozwoliłaś choć zajączkowi wyspać się wśród jajek tak pięknych. To był cudowny sen i odpozynek... Mam nadzieję, że nie zawadzałem za bardzo ;)

Świąteczny letarg czy obżarstwo?

a byc moze,ze i to i to :-).T,od jutra znowu możesz od nowa uprawiac te swoje treningi,moze i ja się załapie ,jeśli pozwolicie .Chętnie moge potrenować z Wami :-)

Oczywiście z wielką radością witam Cię w naszych 'niecnych' progach, gdyż jak wiesz bezeceństwa tu uprawiamy i staramy się ilość ich zwiększać. Czy coś nam powiesz o sobie?

o sobie:-),o sobie zawsze ciężko mowić.Z biegiem czasu wszystko samo wyjdzie

Ja dnia większość spędziłem uśpiony między wspaniałymi [iersiami Ja chcę odpocząłem zatem i sił nabrałem, a dotyk Jej skóry i ocieranie się o nie napełniły mnie taką energią i chęcią działania jak rzadko kiedy... Każdy kto mógł tego dotyku doświadczyć wie o czym mówię... Starałem się być niezauważalny, ale... chyba jednak odczuwała coś, bo piersi wpierw takie mięciutkie, delikatne i lawendowe coraz bardziej stawały się większe i pełne i coraz mniej miejsca było by się ukryć... A moje długie uszy zajączka sięgały coraz wyżej i chyba coś słyszały... Jakby oddech przyspieszony... Jeśli Ja chcę w czymś Ci przeszkodziłem to o wybaczenie proszę... A Ty xy, jak tu trafiłaś/trafileś i co o 5 myslisz?

powiem powiem,wszystko w swoim czasie:-)

Tajemnica ma mnie uwieść? Jeśli tak, to nie wiem nawet jak mogę pieszczenie swe zacząć...

Czy wiesz choć co tu się dzieje i jaki nastrój erotyki panuje? Czas już nadszedł skoro brać chcesz czynny udział, Jak widzisz bierność tutaj nie prowadzi za daleko, a by dojść wspólnie gdzieś drogę znać musimy, a ja nawet nie wiem czy w górę, dół, na prawo czy lewo. Czy znajdę coś... nieoczekiwanego, czym zająć się trzeba będzie...

calkiem przypadkiem :-).Niechcąco przechodząc obok ,wstąpiłem i spodobało mi się tu u Was .Fajne miłe kobietki ,czego chcieć więcej :-)

a gdzie síę podziewają "nasze "dziewczyny .Pusto tutaj bez nich ;-)

to wstawaj coraz wczesniej i wal az padniesz hehe

czas szybko płynie ,niczym rwąca rzeka ,a na mnie już czas .Udanego dyngusa wam życze i miłego spędzania świąt .Dobranoc

Dziś noc bardzo obfita - dwa treningi... Pierwszy o 3,15 (Och ten sen...) i drugi już normalnie. Jak widzę wpływaja na mnie święta bardzo ... jakby to nazwać ... króliczkowo. No i ten odpoczynek wśród jajek... Takie pulsowanie, takie wyobrażanie, takie odzuwanie (prawie realne) Ja chcę Twojej blikości... aż dech zapiera. I co tu zrobić skoro takie jajeczne święta mi się poczyniły. Tylko szkoda, że nikogo z dziewczyn wieczorem nie było... wiem obowiązki (lub co innego). XY - pardon, ale musiałem zawieśi działalnośc, a jak wróciłem nigkogo już nie było... MOże to się zmieni.

T- a cóż to za króliczkowe sny? ;) Nie przeszkadzałeś... Miło, ze mnie odwiedziłeś... jestem xy- Witam Cie serdecznie :)

A jak mam je nazwać: zajęcnie? Wiesz ja chcę, że króliczki z czegoś słyną... zajęcy pewien nie jestem... Poza tym Króliczki pewnej marki także mają zwój wydźwięk... Ale jak wolisz zająca... Dobrze, że wreszcie wróciłeś. Mam nadzieję, że zdrowa i pełna werwy do... hm... króliczkowania?