FInanse domowe- jak ludzie oszczedzacie ile wydajecie?

elzunia smialas sie z lidla a sama robisz zakupy w realu!!!smiech na sali z ciebie kobieto!!zaklamana, pokrecona i zakompleksiona matka polka ktora hoduje kury na balkonie bo taniej niz kupic jajka w sklepie:))buhahahahahahaha elzunia to kobieta ktora maci i miesza i co najgorsze mota sie w swoich wypowiedziach bo kiedys sie smiala z jednej laski ze je smazonego kurczaka a u niej w domu niby sie nie jada smazonych potraw a zaraz wyskakuje z przepisem na bardzo kaloryczna potrawe.Pozatym pisze ze kupuje kremy za 300zl a interesuja ja aukcje podrobek na allegro - kobieto czlowiek ktory by stosowal kosmrtyki z wyzszych polek nawet by nie pomyslal aby zajrzec juz nie mowie o kupnie- na allegro bo wiadamo ze tam w 90% same podroby!Wiec sie zastanow bo masz rozdwojenie jazni i wielkie problemy psychiczne.

mistyfikacja --kobieto wez kolo i pierdzielnij sie w czolo :D no i co z tego ze robie zakupy w realu ??? Nie porownuj tych dwoch sklepow bo to niebo i ziemia , wejdz do lidla -bieda , glod i smrod a wejdz do realu-- normalny sklep gdzie jest w miare tanio a i wyglad nie odstrecza jak te wasze biedronki, lidle i inne badziewie... Na jaka kaloryczna potrawe ja dala przepis bo sbie tego nie przypominam, oswiec mnie :D Owszem kiedys kupilam blyszczyk na allegro ale wiecej juz tego nie zrobie bo tylko nieptrzebnie wydalam pieniadze, nacielam sie . Zrozumialas ? Czy mam ci drukowanymi napisac. Ehhh glupota sie szerzy..... Ale i tak smieszna jestes -mistyfikacjo czy jak ci tam :D :D :D

kręci na jednym temacie pisze o oszczedzaniu na drugim o tym ze ma pomoc domowa i nie wie jakiej wysokosci opłaty ponosi za eksploatacje mieszkania bo pomoc domowa jej opłaca mi się to kupy nie trzyma

W realu zwłaszcza w poblliżu stoiska z mięsem nie śmierdzi ;) Chroniczny katar czy całkowity brak powonienia?

i w realu koło mięsa śmierdzi, do tego lataja muchy , fuj nigdy tam nie kupiłam mięsa ani wędlin

również w obrębie jednej sieci. Carrefour Zakopianka w Krakowie jest najlepszym supermarketem jaki znam, a kiedyś byłam w którymś Carrefurze na Śląsku i włos się zjeżył a nos na stoisku mięsnym zbulwersował :o Po prostu śmierdziało - nie myślałam wcześniej że to możliwe :o

elzunia2589** - w realu zjadzasz zepsute odswiezone mieso - to dopiero BIEDA!!:)W Lidlu ostatnio pojechalam i kupilam pyszne osmironiczkiw soskie pikantnym i belgijskie czekokoladki:)Mniammmmm ...pozatym Kobieto Ty sie puknij w glowe bo klamiesz jak najeta!Chyba masz jakas schizofrenie bo piszesz pod swoim czarnym nickiem i jeszcze pod paroma pomaranczowymi a czasami sama sobie odpisujesz -hahaha wiec kto tu ma cos z glowa?Twoim zdaniem w realu jest normalnie?Smrod , brud i wylegarnia roznych choorob ale smacznego:) I jeszcze jedno wez kobieto idz ty do lekarza bo byc tak wrednym i zajad;ym i to nawet podczas ciazy to chyba cos nie halo...sadze ze jestes jedna z tych nieszczesliwych ktore maja w zyciu pod gorke i zazdroszcza innym WSZYSTKIEGO. Błyszczyk z allegro....nacielas sie hahahaha dobre sobie- kosmetyki sie kupuje z drogerii a nie chinskie podrobki od ktorych dostaje sie uczulenia ale biedota tak juz ma:( Dietetyczko od siedmiu bolesci smiejesz sie z kazdego a ty co soba reprezentujesz?DNO TOTALNE DNO plebs szczekajacy na kazdego bo ktos cos ma a ty nic..

Ta elzunia to jest psychopatka jakich malo:)Ale nie dziwcie sie kobiecie jada same buraki i sie z niej burak zrobil:))

mistyfikacjo--- jeszcze raz prosze o czytanie ze zrozuminiem !!! Mieso mam swoje wychodowane u siebie na farmie a nie kupuje miesa w Realu wiec kobieto albo naucz sie czytac albo "wez kolo i ... :D :D :D Co do posadzania mnie o pisanie jako pomaranczka to ... no coz kazdy sadzi po sobie .

"Kazdy sadzi po sobie" kobieto ale sie wyslilas:)Taka jest smutna prawda i tyle ze jestes babolcem zakala ktora wyzywa sie na forum , dogryza ludziom bo jest frustratka z zpapranym zyciem:)Prawda boli prawda? Wyhodowalas mieso powiadasz;)Super tzn ze z ciebie baba pelna geba..swinki hoduje , kurki na balkonie- to juz nie stac cie na postawienie kurnika? Ze zrozumieniem umiem czytac i nie mam z atym najmniejszych problemow:)wiec sie nie martw i nie zaprzataj tym swojej "główki" :)Pozatym dziwi nie fakt ze taka "dama" jak Ty która gardzi Lidlem itp zagladnela na topic o oszczedzaniu?!!Mialas jakies pretensje do kogos ze sie mota , kreci a sama na topicu o oszczedzaniu wypisujesz jakich to kosmetykow uzywalas , jakie produkty kupujesz wiec zadaje pytanie po jakiego grzyba tu "przyszlas"? Sadze ze sprawia Ci wielka przyjemnosc przesiadywanie na tym forum i gnebienie ludzi.Smutne to strasznie i zal mi Ciebie bardzo bo ktos Cie skrzywdzil w zyciu.Bardzo bym chciala zobaczyc jak wyglada taka frustratka na zywo..ciekawe czy wtedy glosilabys takie "madrasci" jak tutaj sadze ze siedzialbys cicho jak mysz i bylabys niewidzialan bo wlasnie tacy ludzie w necie sa prowokatorami bo w zyciu codziennym sa niezauwazani , niedoceniani sa poprostu NIKIM. Pr\ejrzalam ten caly topic z cala odpowiedzialnoscia stwierdzam ze nie warto dyskutowac z taka osoba twojego pokroju bo to tylko strata czasu.

A ta Twoja stopka......URZEKAJACA:) Ale radzilabym najpierw zaczac od siebie bo z tym masz wielki problem.

mistyfikacjo :D :D :D nie bede komentowac tego co wypisujesz bo durna baba jestes i tyle . :D Nie umiesz czytac ze zrozumieniem i tyle ale nie bede dalej ci tego tlumaczyc bo mowic do ciebie to tak jakby grochem o sciane... Nie chcesz pisac to ni9e pisz nikt ci nie kaze a i kafeteriusze nie beda musieli czytac tych twoich wypocin :P Wez sie stuknij w ten pusty leb...

elka to ty glupia baba jestes jak but!zakompleksiona baba hodujaca swinie i kury uzywajaca kosmetykow podrobek i trujaca rodzine produktami z rela.Jak dotad twoje wypociny sa powrzechnie uznawane za totalne bzdury i ty jestes uwazana za psychicznie chora a nie inni internauci wiec wez sie zastanow nad soba

Co za beznadzieja - czy baby się potrafią tylko kłócić?

Trafiłam na ten topic zupełnie przypadkowo bo własnie się wyświetlił na 1 stronie:) temat o tyle ciekawy bo można przeczytać , dowiedzieć się jak żyja inni ludzie z jakimi problemami się zmagają.Szczerze to nie chce mi się czytac od 1 strony;))Ale po ostatnich wpisach śmiem twierdzić ze pisza tu nie konkretne kobietki a jakieś małolaty lubiące pyskówki i totalny chaos.:(Przynajmniej takie odniosłam pierwsze wrażenie ... Odośnie oszczedzania..W naszym domu nie ma takiego nawyku a sądzę ze by nie zaszkodziło;) ale rozsadnie....Sądze również ze lepiej jest jadać żywność która może i kosztuje wiecej ale jest lepszej jakośći..owszem słyszy się że płaci się za firme, markę ale nie oszukujmy się że np. kukurydza za 4 zl firmy na B niczym sie nie różni od powiedzmy takiej za 1, 30zl...moim zdaniem różnica jest diamteralna i widoczna gołym okiem. Pozatym ludzie od wieków sądzą że jeśli kupią coś tanio OSZCZĘDZĄ ..chociażby przykład ubrań kupisz bluzke w H&M po kilku praniach możesz ją przeznaczyć na szmatkę ;) lepiej zapłacić więcej ale bluzeczka jest w stanie idelanym przez długi długi czas...ja wydam na nią przykładowo 300zl o kobieta w H&M kupi w tym czasie 6 po 50zl....i wszystkie bedą w koszu a moja będzie nadal wisiała w garderobie:) Możecie się ze mną nie zgodzić..ale ja mam takie zdanie i jak dotąd nie zansoi się abym je zmieniła:)

:D

;(

Na bluzke?????zwlaszcza ze mamy rodziny oplaty kredyty..itd. SMIESZNA JESTES!!!!!

Zgadzam sie z Toba w 100% ale jak cos takiego napisalam to wszyscy z krzykiem na mnie ze sie wywyzszam itp. Niedawno sobie kupilam spodnie z Wranglera :) Zawsze kupuje ta firma i jeszcze Levis sa nie do zdarcia a jak ich wypierzesz to nie sa powyciagane jak szmata do podlogi tylko ladnie sie trzymaja przez lata. Z ta zywnoscia to tez masz racje, ludzie odzywiaja sie jaimis smieciami a potem sie dziwia ze choruja :P

Do ososby która pyta skąd ma wziąć 300zł na bluzkę-wiesz każdy z nas ma opłaty , zobowiązania ale jesli miałabym okreslony budżet to wolałabym kilka mięsiecy nic sobie nie kupić z tańszych rzeczy i uzbierać na jedną ale porządną:)Takie mam do tych spraw podejście i wielu znajomych udało mi się przekonać i sami stwierdzili że lepiej kupić mniej ale dobrej jakości. Pozatym oszczędzać można na wiele sposobów..My Polacy jesteśmy przyzwyczajeni że jeżeli ktoś oszczędza to odrazu pewnie jest biedny itp..Otóż zauważcie ze ludzie posiadajacy duże pieniądze przeważnie okazują się bardzo oszczędnymi ludzmi , nie trwonią kasy na lewo i prawo wszystko jest tam raczej przemyślane.A z kolei ludzie którzy musza liczyć się z każdym groszem i nie dlatego że chcą a najzwyczajniej w świecie muszą jak dostaną zastrzyk większej gotówki przepuszczą wszystko i to na rzeczy bez których śmiało mogliby się obejść:) Odnośnie kupowania kosmetyków na allegro..co jest w tym złego?Ja sama od kilku lat zapoatrzam się tam w chemie od Pana który ma wszystko z Niemiec i dużo lepszej jakości niż te same produkty które są dostępne w naszych sklepach. Kosmetyki kolorowe kupuje u pewnej dziewczyny tez poprzez allegro która na stale mieszka w Usa...wynajde na stronce producenta to co chcę , napiszę i jest mi to wysyłane- a przeważnie są to kosmetyki niedostępne w Polsce i jeszcze się nigdy na tych dwóch sprzedawcach nie zawiodłam:)Oczyście że na all są podóbki kosmetyków ale każdy wie co kupuje skoro za 180zl chce 100ml perfum które w drogerii kosztuja 480zl więć szczerze czego się spodziewa za 300zl mniej?Ludzie nie bądzcie naiwni:D Ja oszczędzam na owocach..nie kupuje takich ilości jak dotychczas bo sie dużo marnowało a codziennie moża kupić swieże a ja wcześniej potrafiłam kupić 2 kg mandarynek , kg jabłek , kg bananaów , pomarańcze i grejpfuty...co było szczytem głupoty bo połowa została zjedzona a połowa lądowała w koszu...

A gdyby stac mnie bylo na bluzki no 300zl nie zaglgdalabym na ten topic.

A dlaczego gdyby było Cię stać na bluzki za 300zł( swoją droga czepiłyście sie tej bluzki strasznie) nie zaglądałabyś na ten topic?Ja wczoraj zagląnełam tu zupełnie przypadkowo bo temat wyświetlił sie na 1 stronie i jak wcześniej pisałam można przeczytać tu historie , rady z życia wzięte a że ciekawy człowiek ze mnie chętnie spobie poczytam..no chyba że nie można i wstęp mają tylko Ci którzy mają wyliczony budżet co do złotówki...

Bluzka za 300 zamiast sześciu po 50 to nie oszczędność tylko punkt widzenia.Stanowczo opowiadam się za 6 różnymi,summa summarum znoszą się w takim samym czasie a jaka odmiana co dzień.

Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera: - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro. Na to bankier uśmiechnięty: - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.

amita--tez tak mysle,ze lepiej mieć 6 bluzek za 50 zł niz jedna za 300 zł. Co innego cos naparade wyjsciowego,to mozna wiecej pieniedzy wydac i cos pozadnego kupic,ale tak na co dzien to ta bluzka za 300 zł prawie ciagle noszona szybciej sie zuzyje niza te 6 po 50,bo czesciej beda zmieniane i rzadziej beda uzywane.Co innego jak ktos spi na pieniadzach,to kupno np 10 czy 20 bluzek po 300 zł nie sparwia mu trudnosci,ale jak ktos ma prezecietny zarobek i rodzine na głwoie i wydatkow masa,to ekonomiczniej i funkcjonalniej kupic 6 niz 1.

Ja nadal podtrzymuje ze lepiej jest miec mniej ale porzadne:)Oczywiscie nie lapce mnie za slowka...Bo chyba jakies ubrania w domu macie :D zaczynajac zmiany , kupujac drozsze markowe lepszej jakosci ubrania mozna noisc na zmiane z tymi gorszymi i tak powiedzmy przez rok wymienic calkowicie garderobe na ubrania tylko TE LEPSZE...czy ktos Wam kaze chodzic non stop w jednej bluzce?Nie rozumiem waszego myslenia naprawde...Pozatym daje sobie reke uciac ze nawet jesli chodzilybyscie w jednej bluzce przez powiedzmy 14 dni nadal bylaby ona w lepszym stanie niz te tansze....JESTEM TEGO PEWNA NA 100%.I nie trzeba spac jak to ktos napisal na piniadzach by kupowac ubrania za wiecej niz 100zl za sztuke...sama kiedys praktykowalam kupowanie ubran tanszych i koniec koncem mialam cala szafe szmat ktore po pewnym czasie do niczego sie nie nadawaly....Przekonywac na sile nikogo nie bede bo to nie ma najmniejszego sensu:)

Czyni cie atrakcyjniejsza?

od powiedzmy 50 do 100zł na wyprzedażach przeważnie, bo nie widze róznicy między nimi, a tymi za 300 i wiecej mam w szafie kilka rzeczy które kupiłam drogo bez przemyslenia w szale zakupow i jakoscia, trwałaoscia czy krojem nie odbiegają od tych tanszych - zeby nie było ze teoretyzuje- stac mnie na rzezy lepszych marek, ale zwyczajnie szkoda mi wywalać kilkaset złotych na kawałek materiału z "metka"