FInanse domowe- jak ludzie oszczedzacie ile wydajecie?

Witam! Tak jak obiecalam podajer przepis na zeberka w ananasach :) Składniki 1000 gram żeberek 1 puszka ananasów 1 ekologiczna cytryna 2 łyżki oleju sezamowego 2 łyżki sosu sojowego 2 łyżeczki miodu tabasko 1 odrobina imbiru sól świeżo zmielony pieprz Etapy przygotowania Żeberka dokładnie umyć i wytrzeć do sucha. Wymieszać sól, pieprz, nieco startej skórki cytryny z olejem i zamarynować żeberka. Następnie podsmażyć je na patelni, przełożyć do namoczonego wcześniej rzymskiego garnka. Sok z cytryny i resztę składników wymieszać, dodać do mięsa, do tego dolać szklankę wody. Przykryć, piec. 15 minut przed końcem otworzyć garnek i piec bez przykrycia. Do żeberek z ananasem pasuje ryż Nie przyrzadzalam jeszcze takiej kombinacji bo szczerze to nie przepadam za ananasem w polaczeniu z pizza czy tez miesami..ale kuzynka tak zachwalala ze postanowilam w najblizszym czasie zrobic dla rodzinki:) Ellu- naprawde polecam wizyte u lekarza...bardzo wspolczuje ale jeszcze mozna wszystko naprawic i zaczac sie leczyc :D:D:D:D:D:D:-P:-P:-P:-P:-P:-O:-O:-O:-O

a mnie się przepis podoba i chyba go wypróbuję niedługo, tylko jak mam rozpoznać EKOLOGICZNĄ CYTRYNĘ??? :D

Ty cholerny podszywaczu, spadaj. Ostatni wpis nie jest moj!!!

Nie ja puściłam tamtego posta, w czasie w którym został on wysłany ja męczyłam się w toalecie przy bogatym akompaniamencie dźwiekowym!!!

JESTESCIE ZALOSNE WY I TE WASZE MARNE PRZEPISY. CZASEM MYSLE SOBIE O TYM PRZEPISIE NA MAKARN Z PRZECIEREM POMIDOROWYM :D

SIEDZE CAŁYMI DNIAMI PRZY TYM TOPIKU, PRZEJRZAŁAM GO JUŻ 1000 RAZY, I CZEKAJĄC AZ POJAWI SIĘ JAKIS NOWY POST UKŁADAM W MYSLACH SŁOWA KRYTYKI KTÓRE TU DO WAS SKIERUJE , A CO :d

TO JA JESTEM TERAZ ELLA2589** WIEC NIE BEDZIE PODSZYWANIA SIE. A swoja droga co sie stalo ze ktos podal przepius nie na kluchy tylko na bardzo drogie zeberka??? Alez oczywiscie to byla dokladnie tak , oczywiscie a ktozby inny zeby pokaza jaka ona to jest swiatowa i posmiac sie z Was biedoty ze musicie wpieprzac makaron z koncentratem pomidorowym. Dobrze ze nie ma freydis bo dopiero by sie zachwycala . Albo i nie przeciez zeberek nie nazbieralaby na lace tak jak slimakow ostatnio :P

JEDYNIE MÓJ MĄŻ JEST NIEZADOWOLONY I POKRZYKUJE , ŻE OD TEGO SIEDZENIA PRZY KOMPUTERZE PŁASKODUUPIA DOSTAŁAM :(

pamietac mi ze dawna ELLA2589** to teraz ELZUNIA2580** mysle ze te podszywy to robota dokladnie tak ale niech jej bedzie...

JEDYNIE MÓJ MĄŻ JEST NIEZADOWOLONY I POKRZYKUJE , ŻE OD TEGO SIEDZENIA PRZY KOMPUTERZE PŁASKODUUPIA DOSTAŁAM :( No, teraz juz wiadomo, że to ja Elżbietka :)

Elzuniu :D jezsli mysl;isz ze znizylabym sie do Twojego poziomu podszywania sie , zakladania osobnych topicow , i ogolnie obrazania innych ZA NIC to sie grubo mylisz:)To zostawiam Tobie bo jestes w tym specjalistka i pewnie to Twoje glowne zajecie;)):D:D Zeberka drogie??????????!!!Wowo to sie usmialam;))Wiec jezeli dla Ciebie za driogie to zrob sobie kosci w ananasach;))Bedzie TANIO;) I smiac sie jak to napisalas z biedoty to smiejesz sie kochana Ty i wylacznie Ty...jezeli uwazasz ze sie myle przesledz caly topic i zauwaz ze glownie Ty nasmiewasz sie z ludzi ubozszych ktorzy sie tu wypowiadaja chociazby ze uzywaja oleju zamiast olwiy( bo niby u Ciebie uzywa sie wlasnie oliwy) wiec nie badz hipokrytka i nie osmieszaj sie:):D Ja swiatowa?Ok niech Ci bedzie:) Do mnie juz nie pisz chora kobieto...tutaj na tym topicu wypowiadaj sie ile wlezie ale nie w moim kierunku i nie do mnie bo nie zycze sobie:)I bede Cie regularnie ignorowala:)Swoja droga przeslalam linka z naszym topiciem znajomej i siedzi i sie smieje ze mam cierpliwosc uzerac sie z takim prostactwem jakie reperezntuje pewne osoby(kazdy wie o kim mow) :D:D Pozdrawiam i zycze udanego wieczoru:)A Tobie Elzbietko wytrwalosci i szczescia w zyciu...bedzie Ci potrzebne;))):D

HEJ dziewczyny! Nie było mnie przez jakiś czas i aż sie zdziwiłam że topik tak się rozwinął. szkoda tylko że przez kłótnie! dokładnie tak i freydis podziwiam za wytrwałość w użeraniu się ze złośliwymi komentarzami! elzunia - dla ciebie to brak mi już słów! nie chce mi się nawet komentować! A u mnie tak w skrócie mówiąc to nieciekawie. Mam już wszystkiego dosyc. mieszkamy narazie z ojcem od męża bo teściowa w szpitalu a nie chcemy żeby został w domu sam. Także miało być dobrze a tak naprawdę tęsknię już za własnym domem. Moi rodzice mieszkają niedaleko a nawet nie mam czasu żeby wpaść do nich na kawę bo do południa szukuję obiad, sprzątam itp., potem jedziemy do szpitala i jak wrócimy to siedzimy z teściem w domu bo szkoda żeby biedny siedział sam i się zamartwiał. :( Dziewczyny bardzo fajne przepisy podajecie, liczę na więcej! Pozdrowienia dla stałych bywalczyń i tych nowych także! MIłego wieczoru!

butelkowa zieleń - cytryna to cytryna:)Nie wiem moze chodzi o taka co mozna ja kupic w sklepie z ekologiczna zywnoscia?Ja mam w domu takie kupione w warzywniaku i takiej tez uzyje;)Przepis podalam taki jak sama otrzymalam od kuzynki... Agula85 no tak jasna sprawa ze lepiej dotrzymac towarzystwa dla tescia niz mialby siedziec sam...zamartwialby sie tylko i myslal a to by nikomu nie pomoglo a rwecz przeciwnie moglo by tylko zaszkodzic.Mam nadzieje ze w najblizszym czasie bedzie jakas poprawa i lepsze informacje.3maj sie!:))))) Pozdrawiam

Ktos sie podszywa pode mnie tylko nie wiem skad ma moje haslo podejrzewam ze to moderatorka :D tego topiku wiec apeluje nie podszywac sie bo do szefa napisze!!! W czerwcu wyjezdzamy na truskawki biedoto kafeteryjna dawajcie tylko wczesniej trzeba sobie paszport wyrobic a to kosztuje :( a niech tam bede przez miesiac jadla makaron z koncentratem pomidorowym albo nazbieram sobie slimakow i przyrzadze je z zielskiem nazbieranym na polu :D

widzę, że mój przepis na makaron z keczupem (zmienionym przez kogoś na koncentrat) robi karierę:D urósł do rangi symbolu;) miło mi bardzo

He he elzunia to nawet moderatorzy się z Ciebie śmieją że podrabiają hasło pod twojego nika i się za ciebie podszywają :D Nie rozumiem dlaczego wciąż naśmiewasz się z innych, co cię obchodzi że ktoś je nazbierane na polu ślimaki lub makaron z ketchupem! Widocznie nigdy nie byłaś w takiej sytuacji że trzeba liczyć każdy grosz i kombinować co taniego zrobić do jedzenia. A swoją drogą być może te ślimaki są smaczne (nie wiem bo sama nie próbowałam) a makaron z koncentratem pomidorowym też nie jest zły! zresztą co ty możesz o tym wiedzieć, tak wogóle to co robisz wciąż na topiku o oszczędzaniu bogaczyno jedna?

Ale tutaj się porobiło!!! Wstyd ..szkoda zaglądać , a miał być taki mądry temat...Trzeba go zmienić na- Kłótnie na Forum czyli rozmowy na niskim poziomie. I jaka oszczędność -nie ma czasu na gotowanie i jedzenie! Nie zaglądam już tu...wstyd...

Macie racje topik schodzi na psy ale to tylko i wyłącznie przez kilka osób które nieustannie czekają aby znów zrobić jakiś konflikt! dziewczyny obudzcie się to miał być topik o oszczędzaniu i tego się trzymajmy!

Ja mysle ze tutaj juz nigdy ni bedzie tak jak kiedys...chyba ze wszyscy zaczniemy ignorowac niektore osoby ktore nam tu brudza i moze bedzie dobrze?:) Zaraz jade do domu a na obiad nie ma zupelnie pomyslu....Moze na szybko zrobie spaghetii z sesem serowym i bedzie oki:)

ja dziś robie placki ziemniaczne :)

Zrezygnuj z fast food Jeśli zależy nam na zdrowej diecie za mniejsze pieniądze, zrezygnujemy z produktów bezwartościowych. To niby proste, a jednak... Śmieciowe jedzenie (chipsy, tłuste chrupki, cukierki, ciastka, zupki w proszku) jest tanie i wiele osób nawykło zapychać się nimi, zamiast zjeść coś porządnego. Tanie są, dlatego, że mnóstwo w nich substancji, które producenta kosztują grosze i pozwalają niewielkim kosztem uzyskać intensywny smak (tłuszcze typu trans, syrop słodowy, sól). Ale, po pierwsze nasz organizm traci na tym interesie (te substancje przyczyniają się do chorowania na choroby cywilizacyjne), a po drugie nawet kupując byle co, wydajemy pieniądze. Gdyby tak wycenić wszystkie niezdrowe przegryzki i dorzucić do tego koszty leczenia (śmieciowe jedzenie sprzyja zgadze, zaparciom, wzdęciom), to za uzyskaną sumę spokojnie dalibyśmy radę kupić coś droższego, ale zdrowszego. Jedzenie szykuj w domu Jeśli wasze posiłki mają być zdrowe i tanie, trzeba będzie im poświęcić nieco więcej czasu i w większości przygotować własnoręcznie. By wydać mniej i mieć pewność, że jecie coś wartościowego, zrezygnuj z gotowych surówek i sałatek, pierogów, klusek, ciast, mrożonych dań gotowych (pizza, dania wieloskładnikowe). Pamiętajmy także, że dostępne w sklepach warzywa już obrane (włoszczyzna, ziemniaki) lub rozdrobnione (tarte buraczki, ogórki kiszone, mieszanki sałat) są mniej wartościowe, bo sporą część witamin i minerałów straciły podczas mycia, obróbki i wystawiania na działanie światła. Gotuj zupy na wodzie Polska tradycja kulinarna karze nam robić zawiesiste zupy na mięsie i kościach. Nawet jeśli na bazę do wywaru damy same kości i okrawki, to i tak podnosi koszt zupy. A znacznie pogarsza jej jakość. Gotujmy zupy bez wywarów mięsnych, róbmy je z warzyw, gęste, kremowe, dodając dla smaku nieco oliwy lub masła na koniec gotowania. Tak będzie zdrowiej i taniej. Przechowuj z głową Jeśli kupujesz na raz większą ilość jedzenia, naucz się właściwie je przechowywać. Najwygodniej i najzdrowiej jest mrozić je w porcjach (uwaga: mrozimy produkty nieprzetworzone, tzn. porcje warzyw na zupę, a nie gotową zupę, kawałek mięsa, a nie kotlet). Warto także przypomnieć sobie zasady wekowania, bo to pozwoli przechować resztki zupy czy obiadu, i po paru dniach podać je na nowo. Wykorzystuj resztki Staraj się tak gospodarować kupionym jedzeniem, by jak najmniej wyrzucać. Z czerstwych bułek można zrobić grzanki albo wydrążyć je jak miseczki i zapiec z farszem. Resztki mięsa z jednego obiadu można przerobić na potrawkę, risotto, albo farsz do pierogów (naleśników, gołąbków) i podać na drugi obiad. Z resztek sera rób nadzienia, kotlety, zapiekanki. Okrawki warzyw wykorzystuj do dań jednogarnkowych i zup. Gdy ugotujesz za dużo makaronu, wykorzystaj go do sałatki lub zapiekanki, nadmiar ryżu podaj z prażonym jabłkiem, a z kaszy gryczanej wyczaruj kotleciki z białym serem i szczypiorkiem.

Oszczędzaj na napojach Najlepiej byłoby pić dobrą wodę mineralną i wysokiej jakości 100-procentowe soki. Jeśli finansowo nie dajemy rady, nie popełniajmy błędu i nie kupujmy tańszych napojów - to tylko kolorowa, słodzona woda. Pragnienie lepiej gasić przegotowaną wodą (z plasterkiem cytryny), ziołowymi herbatami, wodą z syropem domowej roboty. Człowiek (także mały) nie musi pić soków. Znacznie zdrowiej jest napić się wody i zjeść świeży owoc, bogatszy od soku o błonnik.

Niby wszystko takie oczywiste i proste a ludziom tak trudno jest sie przezucic na taki styl zycia prawda?;) Nie wiem jak u Was ale u mnie baaardzo cieplo...ide pichcic obiad:)

Zamówiłam ostatnio książkę pt. \"Inteligentne oszczędzanie\" ponieważ wydawała mi się dosyć ciekawa. Jeszcze jej nie przeczytałam bo nie mam niestety teraz do tego głowy ale jeśli jest ktoś zainteresowany to mogę spróbowac przesłać na emaila

A co tu taka cisza hm... wiedzialam ze moje nowe imie sie wam spodoba. :)

Moze jestem ignorantką...ale...powiedzcie mi-co to jest rzymski garnek..? Bo przepis na zeberka brzmi przepysznie... :)

to rodzaj garnka, a właściwie brytfanny z pokrywką, z gliny (ja mam na zewnątrz oblany jakąś kamionką, czy czymś takim, a w środku taki porowaty, naczynie moczysz w wodzie ok godziny i wkładasz go z zawartością (np. pysznymi żeberkami) do ZIMNEGO piekarnika. Podobno z naczynie oddaje wilgoć do wewnątrz i potrawa ma super smak. Ja powiem szczerze, że nie widzę chyba żadnej różnicy pomiędzy zwykłą brytfanną, a rzymskim garnkiem, ale może po prostu moje prostackie podniebienie nie może tego wyczuć :D

Dzieki :) Szczerze mowiac nigdy w zadnym sklepie nie widzialam tego "rzymianina" ;) Sprobuje z brytfanna,moje podniebienie też do arystokratycznych nie nalezy ;) Pozdrawiam cieplutko :)

Tym którre bronią Freydis to sie dziwie. Juz było podanych wiele tematów o ktorych mozna poczytac sprzeczności o jakich pisała ta pani a WY dalej swoje. ale cóz kołoko wzajemnej adoracji robi swoje.