Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmazynowy przypłwy

O biciu Twojego dziecka.

Polecane posty

Proszę jednak pamiętać, że mówimy o klapsie, czyli klepnięciu w pupę, a nie o katowaniu czy innym fizycznym znęcaniu się nad dzieckiem. Nie chcę, żeby z klapsem kojarzono brutali i okrutników. Tak moi drodzy my mówimy o klapsie, nie o katowaniu itp. Biciu i katowaniu mówię stanowcze nie !!! Też ciągle mówiłam, że nigdy ale to przenigdy nie szturchnę dziecka, dopóki Go nie miałam :) Teraz mam i możecie być spokojni - jest szczęśliwym - wręcz mogę sobie nawet zarzucić , że rozpieszczonym dzieckiem. Rozglądnijcie się wokół i poszukajcie naprawdę tych bitych dzieci, które potrzebują pomocy od obcych ludzi. Tutaj matkom nie wmawiajcie, że są potworami, bo to czyni z Was jeszcze gorszych potworów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rani a mój latał na polu, ja co chwilę w oknie i zastanawiałam się: zawołać już do domu czy nie ? aaaa ...myślę sobie, niech sobie pobryka jeszcze :) Wkońcu lekcje wszystkie zrobił. Wrócił do domu upocony brudny :) I wyciąga zadania z matematyki :) No i co ? Wlać ? Czy po raz setny tłumaczyć, że najpierw obowiązki a potem przyjemności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli posluszenstwo to
jedna z glownych cnot?(to do Izuchny) I tak ma byc w przyszlym, doroslym zyciu? Człowiek ma byc ma byc głownie posłuszny? Owszem uczciwy, odpowiedzialny, przestrzegajacy zasad, ale posluszny? Lekarz. artysta, nauczyciel , inzynier ? Ja tam swoje dzieci wychowlam tak, aby sie umialy elegancko znalezc w kazdej stuacji( i w sklepach zadnych rykow nie bylo, poniewaz takze w domu nikt nie wrzeszczal, niegrzecznych odpowiedzi tez, skoro przyklad nie szedl z góry). Nie nazwalabym tego posuszeństwem, bo mi sie to slowo nieciekawie kojarzy, raczej dazeniem do bycia czlowiekiem z klasa, jesli juz. Ale masz racje, kazde dziecko jest inne, bo ma innych rodzicow, inny dom. Na szczęscie dane mi sie było wychowac w domu, gdzie panowaly normalne , spokojne, zyczliwe stosunki, nigdy krzyk, zakazy i klapsy , dlatego łatwo było mi taki sam model wprowodzic w mojej przyszlej rodzinie. I chyba nie jestem wyjatkiem - niebici swoich dzieci nie biją i nie przychodzi im to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
" Psycholog Zofia Milska-Wrzosińska: poniedziałek 18 lutego 2008 01:32 Klaps to zawsze zła kara Czy wychowawczy klaps to już przemoc? Ustawowy zakaz bicia dzieci, który chce wprowadzić rzecznik praw dzieci, Ewa Sowińska, podzielił opinię publiczną. Aż 40 procent Polaków uważa, że klaps to nie jest źadna przemoc. Psycholog Zofia Milska-Wrzosińska tłumaczy w DZIENNIKU, że każdy klaps to wyraz rodzicielskiej porażki. czytaj dalej... REKLAMA Barbara Kasprzycka: Czy tzw. klaps to już jest bicie dzieci? Zofia Milska-Wrzosińska: Każde uderzenie, każde zamierzone zadanie dziecku bólu jest rodzicielską porażką, bo zmienia relację wychowawczą w relację treserską. Tresura w cyrku polega na zadawaniu bólu - rażeniu zwierzęcia prądem czy uderzaniu batem, by wywołać lęk i uzyskać posłuszeństwo. Proces wychowawczy powinien polegać na porozumieniu, a nie na zastraszaniu, dlatego nie ma dobrych kar fizycznych. Sądzę jednak jednocześnie, że każdy rodzic - łącznie ze mną - ma na swoim sumieniu incydent użycia fizycznej przemocy wobec dziecka i każdy pewnie się przyzna, że dał po łapach, kiedy nieznośny dzieciak po raz sześćdziesiąty wsadzał palec w masło, które wsmarowywał sobie we włosy i ubranie. To, że uderzenie jest powszechne, nie oznacza, że jest dobre. Za każdym razem jest to przede wszystkim wyraz rodzicielskiej bezradności i nieumiejętności. Skoro wszyscy wiemy, że przemoc jest zła, i wszyscy nie potrafimy się powstrzymać, kiedy dziecko wyprowadza nas z równowagi, jak przekonać Polaków, że dzieci bić nie wolno? Jak pani przekona mnie, że nie mogę skarcić córki, która uparcie chce się bawić gorącym pogrzebaczem? To dobry przykład, bo wiele przypadków fizycznej przemocy wynika z tego, że nie wiemy, że można inaczej. Podstawowe strategie wychowawcze są proste: bardzo małe dziecko trzeba chronić przed niebezpieczeństwem i pokusami, a z większym w miarę możliwości rozmawiać, pytać i wysłuchiwać. Żeby chronić, nie trzeba bić. Dziś w sklepach pełno jest zaślepek do kontaktów, ograniczników do szuflad i drzwi, ochraniaczy na kanty. Trzeba z tych produktów korzystać po to, by tworzyć środowisko bezpieczne dla dziecka bez stosowania kar fizycznych. Powinnością rodzica jest nie mieć w domu takiego kominka, do którego małe dziecko może się dostać. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuchnaaa,mój ma 6 lat i stwierdził,że komandos nie musi umieć czytac i pisać,byle umiał trochę liczyć(bo karabiny trzeba liczyć)dobrze strzelać(oczywiste) i bardzo szybko biegać(co trenuje zawsze i wszędzie).Sporadycznie zdarza mi się teraz podnosić głos na Jaśka,sporadycznie wrzasnę,wystarczy,że spojrzeęi do niego dociera,on rozumie,ale jak sobie przypomnę co się działo jak miał 2,3 latka to zastanawiam się jak my to zrobiliśmy,że i dzieciak cały i my w jednym kawałku.trzeba dużo cierpliwości,spokoju aby utemperować takiego małego tyrana,bo co on winien,że taki się narodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna ma tka
a więc zaczynamy od początku... Następna - tym razem - z \"klasą\" z domu pn. \"sielanka\"..napiętnuje obecne tu matki rodem z marginesu społecznego, patologiczne, dla których jedyne miejsce to budka z piwem..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co ma pytanie o posłuszeństwo wspólnego z moimi wypowiedziami ? Próbuję powiedzieć Wam, żebyście nie robili z matek potworów, wiele razy ktoś napisał, że matka która daje klapsa nigdy nie powinna być matką, no reeety ! Ludzie troszkę taktu ! Urywek wypowiedzi fachowca Co Pani sądzi o opinii, że dziecka nie należy bić w złości, tylko na spokojnie? To budzi mój ogromny protest i oburzenie. Dużo łatwiej mi zrozumieć tych, którzy czasem w złości dadzą dziecku klapsa - tym rodzicom chciałabym powiedzieć, by nie dramatyzowali. Nie musimy dziecka przepraszać za to przez rok. Trzeba umieć sobie pewne rzeczy wybaczać - jeśli na co dzień jestem w miarę przytomnym rodzicem, kocham swoje dziecko, spędzam z nim czas, bawię się, to nawet jeśli dałam mu klapsa, mogę przejść nad tym do porządku dziennego. Natomiast bicie bez emocji, jako kara, jest dla mnie po prostu okrutne. Mam pacjentów, którzy w ten sposób byli bici w dzieciństwie i muszą długo korzystać z terapii, żeby sobie z tym poradzić. To bardzo psychicznie uszkadza dziecko, bo najbliższa osoba daje sprzeczny przekaz: "Kocham cię i dlatego cię biję".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rani :) Ja doskonale Ciebie rozumiem i za nic nie potępiam :) też jestem mama i wiem jak to jest. No ale najgorszy okres masz chyba za sobą, prawda ? Ach te karabiny i pistolety :) :D Uważaj, zebyś nie zarobiła jeszcze za to, ze takie zabawki dziecku kupujesz :D Przecież to takie nieetyczne haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
"No i powiedziała pani, że ma trudność w nazywaniu pewnych metod wychowawczych przemocą. Czy to nie jest nasz narodowy problem, że klaps, szarpnięcie itp. nie są dla nas przemocą? Ma pani rację. Człowiek chętnie stosuje różne racjonalizacje dla uzasadnienia swoich niedobrych zachowań. Przekonuje siebie np., że klaps służy dobru dziecka, zatem nie może być nazwany przemocą. Ale często chodzi nie tyle o dobro dziecka, lecz o wyładowanie emocji. Sama doświadczyłam tego przy najstarszej córce, kiedy mając 2,5 roku wbrew moim prośbom i zakazom wyrwała mi się z ręki i wbiegła wprost pod nadjeżdżający samochód. Ten zahamował z piskiem, ja rzuciłam się za córką, przełożyłam przez kolano i dałam kilka solidnych klapsów. I nie mam złudzeń: nie zrobiłam tego dla niej. To nie była żadna lekcja, bo wystarczającą lekcją bezpieczeństwa było całe to wydarzenie. Zrobiłam to dla siebie, żeby rozładować złość i przerażenie. Wiele z aktów przemocy wobec dzieci świadczy o tym właśnie, że sytuacja przerosła rodzica, nie poradził z nią sobie emocjonalnie. Czasem przypisuje się też dziecku intencje, np. że specjalnie gra mamie na nerwach. A skoro tak, to mama ma prawo się odegrać. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
"Dlaczego klaps jest zły? Dlatego, że jest wykorzystaniem przewagi fizycznej, a nie przewagi moralnej czy intelektualnej. Odwołuje się do siły, której dziecko nie ma, staje się więc tresurą na zasadzie prostych bodźców: użyję bólu, przestraszysz się, to się oduczysz. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżizasssss
>czyli posłuszeństwo "Ja tam swoje dzieci wychowlam tak, aby sie umialy elegancko znalezc w kazdej stuacji( i w sklepach zadnych rykow nie bylo, poniewaz takze w domu nikt nie wrzeszczal" -nie wzięłaś pod uwagę, że może po prostu trafiłaś na "poddatny grunt"? Nie raz już tu o tym wspominano... Moi rodzice też byli "modelowi", nie pamiętam, żeby ktoś wrzeszczał, kłócił się , awanturował. Nie pamiętam żadnego klapsa, bo tak jak Ty chcieli mnie wychować "elegancko". No ale kurde nie wyszło! Byłam krnąbrnym złośliwym dzieciakiem i miałam sobie za nic ich metody wychowawcze - nadmienię, że rodem z "Super niani" jak sobie tak teraz pomyślę... A jednak się nie udało i współczuję im bardzo, bo jakbym miała takie dziecko, jakim ja byłam, to bym nie zniosła tego chyba! Już od małego odstawiałam taaaakie numery że szkoda gadać. Dziwię się, że mi nigdy nie złoili porządnie tyłka, może uniknęłabym wielu błędów młodości... Do tej pory jestem złosliwa i wulgarna, jednak nieco spokorniałam :P A moja siostra...?? Udała im się jak ta lala! Weź poprawkę na to, że NA PRAWDĘ dzieci są różne i na prawdę mogą być z natury wredne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżizasssss
Aaaa...i moi rodzice nie byli "modelowi" w złym tego słowa znaczeniu! Budowali w nas mocne poczucie własnej wartości, kochali mocno, stawiali realne wymagania i bardzo bardzo się starali. Ale wiem to dopiero teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
I dokladnie na takiej zasadzie jak opisala ta pani psycholog dzialaja matki z tego forum. Czyli stosujecie po prostu racjonalizacje swoich zachowan jako mechanizm obronny, zeby same siebie przekonac ze wasze metody wychowawcze sa dobre. Klaps polega na uderzeniu kogos czyli zbiciu. A bicie jest zawsze biciem, jakbyscie sobie tego nie probowaly usprawiedliwiac. A bic nie wolno NIKOGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżizasssss :) ech to urwis z Ciebie nie z tej ziemi ! No i widzisz rodzice też są różni :) Jedni bardziej opanowani i cierpliwi a drudzy nie , i co ? dadzą klapsa, ale to nie to samo co bicie czy znęcanie, no chyba , że ktoś z takim rozmachem czy impetem daje tego klapsa , że aż go ręka boli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
"i co ? dadzą klapsa, ale to nie to samo co bicie czy znęcanie, no chyba , że ktoś z takim rozmachem czy impetem daje tego klapsa , że aż go ręka boli !" Tylko ze to nie chodzi o to czy walniesz tak mocno ze cie boli czy nie boli, tylko czy to juz boli to twoje dziecko. Ciebie moze jeszcze nie bolec reka a dla malego to juz moze byc powazny bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przynajmniej widać, że nie tylko w świecie kafeterii zdania są podzielone. Fachowcy też je maja różne. A zwymyślanie tutaj matkom niczemu nie słuszy, każda mama ma sumienie i wie, jaką jest matką. Zastosujcie Waszą energię tam, gdzie faktycznie jest potzrebna bo tutaj patologii nie znajdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna ma tka
czasami myślę, że co druga wypowiedź (zwłaszcza tych, co to na tę "elegancję" w życiu stawiają) to po prostu prowokacja.. ...bo czy możliwe, żeby ludzie byli tacy durni i nic do nich nie docierało? To chyba z nadmiaru tego tłumaczenia w dzieciństwie tak się dzieje... Może trzeba było jednak napędzić trochę rozumu z "du py do łba?", bo teraz to już na wszystko za późno. Teraz główka zakuta i niewiele przyjmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaaaa :) Bo matka jest głupia i nie wie , co to jest klaps i kiedy dziciaka boli . Ludzie darujcie sobie i nie przekonujcie na siłę, że klaps to patologia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
nie kazda matka ma sumienie, ale za to kazdej prawie sie wydaje ze jej metody wychowawcze sa najlepsze, bo kto lepiej niz ona sama zna swoje dziecko? A co jak sie mamusi wydaje ze ma takie dziecko ze nie ma wyjscia tylko musi go za wszystko karac klapsem? Tez mi powiesz ze matka ma zawsze racje? Albo ze tyle sposobow wychowania ilu rodzicow i nie ma sie co klocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
owszem, matka to tez czlowiek, i jak to z ludzmi bywa, tez bywa glupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrodna matka :) tak tak :) Dobrze widzisz :) - zwykła prowokacja :) Normalny człowiek tak się nie zachowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna ma tka
a ja tam zawsze troszczyłam się o moje dziecko i powtarzałam "Jasiu nie bij Kasi, bo się spocisz", nie lałam też dlatego, żeby mnie ręka nie bolała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
klaps to nie patologia ale patologia nie zawsze musi byc wynikiem innej patologii. Cos nie musi byc wcale zle a moze powodowac negatywne konsekwencje. I tak samo jest z klapsem. Ale ja tu widze ze matczyne mechanizmy obronne wziely zdecydowanie i nieodwolalnie gore nad logicznym rozumowaniem i co bysmy tu nie napisali to i tak sie bedziecie zapierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontra Izuchnaaaa
:D :D :D Normalni ludzie tez prowokuja gluptasku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna ma tka
o Matko!, jaka ty jesteś mądra "kontra Izuchna", jakie to szczęście, że się pojawiłaś i nareszcie nauczysz te głupie matki jak mają postępować ze swoimi bachorami. Po prostu nie wiem co byśmy zrobiły bez twoich (bez)cennych rad...:( Masz rację piętnuj te patologie, wreszcie dzięki tobie świat będzie lepszy, a dzieci szczęśliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krew mnie zalewa jak czytam
kontra Izuchnaaa, czemu Ty się nie przyczepisz do Dżizasss? jakoś tacy zagorzali przeciwnicy jak Wy nie komentują jej słów, a to już kolejna wypowiedź. Pomijacie jej posty w swoich wywodach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna ma tka
> kontra Izuchna taaak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×