Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

misia8362 dziękuje Ci bardzo, sama niewierze w tą wage no, ale cóż.. :) trzeba sie pozbyc, a gdybym nie chciała to nie miałabym Was !!! :**** wiolettass: Ehhh raczysko okropna choroba :( w mojej rodzinie jest b. dobrze znana-niestety. Pra dziadek zmarł,wujek, i 2 wujków walczy z nim :(.. Wczoraj akurat rozmawiałam z moim kolegą ,bardzo mi się żalił ,że ma matke alkoholiczkę ,ojciec go wychowywał. Był wszystkim dla niego. No i rok temu ojca zabrakło - RAK. :( Mięsiącami w szpitalu..no i odszedł.Dziś wspominał,że zaszedł w miejsce (i często chodzi) gdzie ciągał zawsze tate ,robili sobie zdjęcia..mieli czas dla siebie..tam zawsze byli RAZEM. Dziś był sam.. wysłał mi piosenke, przy której sama ryczałam jak głupia:(... ;( http://snoopy89.wrzuta.pl/audio/rVGohCz8h6/boys_-_mamo Tak mi Ciebie szkoda Kochanie ;( Nie mogę postawic się chociaz w Twojej sytuacji, bo aż serce sciska ;( Tam mama odpocznie..nie będzie się już męczyc, cierpiec :( zawsze będzie przy Tobie :(... ehh nie moge łzy same lecą ;( tak mi przykro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia8362>> te skoki to normalna rzecz. Zrezygnuj z codziennego ważenia, ja tak zrobiłam i mam jedno zmartwienie mniej :-) wiolettass>> ja wiem. Medycyna przegrywa w niektórych przypadkach... Kochana, dużo uścisków dla Ciebie i Twojej Mamy. Jeju, też mam łzy w oczach a w pracy siedzę, to takie przygnębiające. Kochana, życzę Ci dużo siły, musisz mamie pokazać, że jesteś silna, bo ona czerpie tą nadzieję i siłę od Ciebie - znam to z autopsji. Jak chcesz się wygadać to pisz na mojego maila. Musimy się wspierać. A i mi się przyda ktoś, kto rozumie w jakiej sytuacji postawiło mnie życie. Nie wiem co napisać, ogarnęła mnie pustka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny czasami jest dobrze wyplakac sie komus w rekaw wczoraj dobijalo mnie to ze nie wiedzialam kim sie zajac mama czy synkiem ale dzis juz jest lepiej :))) grunt to sie nie poddawac :D hehe caly tydzien grzecznej dietki 1200-1350 kcal i co tylko marne 300g w dol ale lepszy rydz niz nic. Jutro zmienie bo w soboty zawsze u mnie oficjalne wazenie. Milego dnia dziewczyny mam nadzieje ze bedziecie mialy piekna pogode bo u mnie taka jest (gdansk) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass>> możesz na nas liczyć :-) U mnie też śliczna pogoda, oby cały weekend taki był ;P I cały kwiecień, cały 2009, całe życie ;p buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewcyzny:) Witam po mojej nieobecności. Piekna pogoda, cieplutko.. ;) czuję się wspaniale. Dzięki takiej pogodzie piję więcej,a mniej jem. Ograniczyłam posiłki do dwóch dziennie, bo głodna nie jestem. Myśle, że na lato nie jest to zły pomysł. I oby nie wyszedł mi bokiem. Jestem na forum teraz coraz rzadziej. Czuję się jak obca. Wy się już tak dobrze znacie, a ja odstaje.. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominika023, nie narzekaj tylko zaglądaj do nas :-) Myślę, że 2 posiłki dziennie to jednak jest bardzo zły pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś weszłam na wage :P mimo tego ,że dostałam @ . To 1 kg w ciągu 3 dni.. no,no :D hehe dietka działa. Cuuuudooowna pogoda :D Buziakiii :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie już piąty dzień diety.. nie waże sie bo sie boje, ale w nastepnym tygodniu uzupełnie tabelke :). Czasami jest naprawde ciężko chociaż staram się nie myśleć o tym. Wczoraj w chwili zwątpienia wzięłam do ręki kartke, długopis i wypisywałam w punktach dlaczego chce schudnąć, w czym mi to pomoże, co uświadomi i da. Punktów wyszło ponad 20! Później przeczytałam wszytsko dwa razy i słuchajcie - naprawde pomaga ;). Od razu odechciało mi sie jeść! Teraz tą kartke 3mam gdzieś blisko siebie żeby w każdej chwili móc po nią sięgnąć. Także jak macie takie trudne chwile to naprawde polecam ;). wiolettass, tak mi przykro. Nawet nie jesteśmy w stanie Ci pomóc :(, chociaż czasem sam fakt, że można się komuś z tego wygadać tak bardzo się liczy. 3maj sie mocno Kochana! Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka_89, taką samą metodę zastosowałam przy rzucaniu palenia :-) I udało się. Nie palę 5 miesięcy :-) Paliłam 9 lat (tak dla porównania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya moje gratulacje!! TO WIELKI WYCZYN :)! Potwierdziłaś że masz bardzo silną wolę i tym razem Ci się uda! NAM TEŻ! Idę dzisiaj laseczki do teatru się odchamiać, miłego wieczorku Wam życzę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńńńń dobry wszystkim :))) Nie śpię już od 8, tak słoneczko świeci że aż za gorąco na spanie.. :P Wczoraj już od 10 latałam po mieście :D taka śliczna pogoda była (dziś też się zapowiada:)) . Zrobiłam sobie foteczkiii..:D | | V http://www.epuls.pl/?/pictures/47116334/OliweCzQaa_/Oli http://www.epuls.pl/?/pictures/47114829/OliweCzQaa_/ .. wena mnie dopadła:P hehe Buziaki, miłego dnia :)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizkaa90
Olivcia mimo swojej nadwagi jestes strasznie zakochana w sobie osoba. Ciagle robisz sobie zdjecia, stroisz glupkowate miny i myslisz, ze jestes taka fajna. Dziewczyna ktora usmiecha sie tak, wystawia jezyk jest zadufana w sobie. Jaki cel mają te zdjęcia? widac, ze przesadzasz zsolarium i te kolzyki. Tutaj dieta, a nie wstawianie swojej pasukdnej mordki na forum daruj sobie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj uwielbiam \"pomarańczki\" :P w każdym temacie znajdzie się własnie taka osoba, która podczytuje i krytykuje :D Ale przyjmuje krytyke, a to że robię sobie zdjęcia ..pokazuje siebie oznacza w pełni akceptacje siebie mimo NADWAGI! :) hehe kochana , to nie solarium a karnacja ;) ze średniowiecza się nie urwałam,że nie ozdabiam swojego ciała np. kolczykami;) moje ciało,moja sprawa :P dziękuje, pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa coo do zdjęc,że je tak wstawiam to tylko po to ,aby pokazac że kobieta która waży koło 80 kg wcale nie musi byc brzydka,tłusta i nie atrakcyjna !!!!! Własnie dla takich osob prosto myślących jak Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!pogoda cudowna!! ehhh:) Wioletass---->bardzo mi przykro!!ja z moim mezem przechodzilismy niedawno podobna sytuacje z jego tata!!rak to straszna choroba!!pod koniec tesc przezywal straszne meczarnie juz nawet morfina nie pomagala!!takze mimo ze bylo na ciezko jak odszedl to cieszylismy sie ze skonczyly sie dla niego meki!! bo nie ma chyba nic gorszego jak patrzec na cierpienie bliskiej osoby!! takze wioletko pomysl sobie ze Twoja mama przeszla juz do lepszego swiata w kt kiedys wszyscy sie spotkamy a przede wszystkim juz nie cierpi!! tesknota bedzie i to ogromna ale pamietaj ze czas goi rany!!!3maj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass------------- bardzo mi przykro. Słowa teraz nic nie pomagają i niezależnie od tego czy człowiek spodziewał się i przygotowywał na śmierć bliskiej osoby ta chwila zawsze jest najczarniejsza. Musisz przeżyć swój żal i smutek, pozwolić sobie na niego na tyle na ile potrzeba. Mama zawsze będzie z Tobą. A Jej jest już lepiej, lżej, nic nie boli. Dużo siły dla Ciebie. Dasz radę i jesteśmy tu jeśli masz ochote się wypłakać, wygadać... Pamiętaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszystkie wróciłam wczoraj, ale dopiero teraz mam chwile zeby napisac. Wczoraj wieczorem mimo zmęczenie poszłam na basen, dziś rano nordic walking. W warszawie jakoś przeżyłam. Było kilka miłych chwil.... :) A co do jedzonka to oczywiście nie dało się całkiem od grzechów powstrzymać, ale nie było najgorzej. nie wiem tylko czy nie zrezygnuję z jutrzejszego ważenia... Bo pytanie czy wzrost albo brak zmian w wadze mnie zdemobilizuje? czy raczej popchnie to wiekszych działan dietkowo - ruchowych??? Zobaczymy wieczorem i rano jak się obudzę. Widzę ze temacik ładnie się rozwija, cieszę się że każdy sobie daje radę. dominika023 ---- wpadaj i juz. Dopiero się poznajemy wszystkie, a poza tym dołączyłas do nas wczesnie i zawsze jestes tu mile widziana! A Twój rewelacyjny spadek wagi jest bardzo mobilizujacy!!!!!! wiolettass --- dzięki za program!! Przyda się :) izka_89 ---- podoba mi się ten pomysł z listą!! Chyba siądę nad czymś takim i będę skrupulatnie czytać w chwilach załamania. Kiedyś miałam coś takiego ogólnego - tzn co będę robić, dlaczego i co zyskam, ale zapominalam tego czytać. Mam nadzieje, że teraz będę pamiętać mając na uwadze, że ktoś robi to podobnie :) Shaneeya ------ Ty wiesz.... :) DUŻY BUZIAK 😘 i dzięki :) Olivcia - ale w Tobie energii dziewczyno! spalisz nią wszystko :) POwodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszperalam troche po forum i znalazlam kilka ciekawych linkow, wiec jesli nie znacie to może to się przyda nam wszystkim?? http://optymal-btw.webpark.pl/kalkulator.html http://twoja-dieta.pl/tabele/kalorie.htm http://zdrowezywienie.w.interia.pl/tabelekaloryczne.htm http://www.przychodnia.pl/kalorie/kal_spal.php3?s=3&d=21&p1=0 pozdrawiam serdeczniaście i zdecydowalam jednak wejsc na wage jutro... a tu macie piosenkę która akurat męczę :) http://www.youtube.com/watch?v=gjbG5N4EfDc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Przyznam się bez bicia.. Zgrzeszyłam :(! W piątek, po teatrze, mój chłopak przyniósł wino.. I co miałam powiedzieć? \"Nie Kochanie, jestem na diecie. Pij sam.\"? Nie, tak nie mogłam powiedzieć! Wypiłam więc kilka lampek o póóóóźnej godzinie! Ale ja jak to ja.. znalazłam sobie usprawiedliwienie i wytłumaczenie dla tego grzeszku! A tak naprawde w głębi duszy to nienawidze siebie! Kolejny grzech... sobota. Wiedziałam, ze jestem zaproszona do siostry na urodzinowy obiad, to prawie cały dzień nic nie jadłam.. jak zawszłam.. kartacze, ciasto, wino! BOŻE! Dzień dzisiejszy... niedziela. Pojechałam na działke. Fakt, sporo popracowałam, ale później? GRIL + piwo! Totalna porażka! Oczywiście wszystko potrafie sobie wytłumaczyć a tak naprawde nie mam silnej woli i koniec! CZEKAM NA POTĘPIENE!!! Lupus! Dobrze Cię znowu widzieć! Masz cudowny dar podtrzymywania tego wątku :)! Po tym weekendzie też boję się okropnie wejć na wagę.. a wtorek zbliże się nieuchronnie! Dziewczyny, przed nami świeta! Boże, co to będzie? Wierzyłam, że będę dzielna... ale teraz, wątpie w siebie!!! Ale damy rade, co?! MUSIMY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Prawda o poranku.... Minus 0.8kg.... Hmm... To chyba dobrze, ale.... jednak albo ZWALNIAM, albo jednak troche warszawskich grzeszków :P Ale ogólnie jestem zadowolona, choc muszę zwrócic na siebie baczniejszą uwagę w tym tygodniu :) OGÓŁEM: minus 5.3 kg :) izka_89 ----- hmmm.... Rozgrzeszenie mozemy dać jedno... Szybko zapominasz o grzeszkach i od dzis OSTRO BIERZESZ SIE ZA SIEBIE!!!!!!!!!!! Nie ma co glodaowac przed imprezami - sama widzisz jak to się kończy!!!! Trzeba zapchac sie czyms zdrowym przed - wtedy te kuszące rzeczy już takie nie są :) Tak więc melduj się z nami na linii i do boju z okropnym tłuszczem :) Dzięki za miłe słowo :) Ale czymże by było moje podtrzymywanie gdyby nie Wy??? 😘 😍 Uaktualniam: nick.....wzrost....waga poczatkowa...waga obecna...waga docelowa Shaneeya---166cm-------93kg----------------87,7kg------- ----- - --60kg misia8362--170cm-------78.2kg--------------75.6kg------- ---------.65kg lupus--------170cm-------79.1kg--------------73.8kg----- - ----------63kg Arszka------164 cm------79 kg----------------77,4 kg----------------62 kg paulina777193...172.....90kg................86,7kg...... .. . ..........60kg banieczka ----164cm------69kg_-------------60kg--------------------56k g dominika023....174........90kg...............73,5..... ..............60kg basia2 160cm .......78kg.....................76,5......................65 kg basieńka-basia--170cm----83.3kg---------..81.5kg-------- -- -------68kg wiolettass--------162cm-----83kg------------81,9kg------ ------------65kg Luula..............168 cm......90.............87,1 .......................70kg izka_89.......164cm........79kg..............79kg....... ..............64kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam dużo, ale zapomniałam wpisać pseudonim i cholera jasna wszystko się skasowało po kliknięciu - wyślij. Wrr, ale jestem wściekła. Izka jeśli Ci to naprawdę pomorze, podniesie na duchu i da kopa by dietkować dalej to Cię opieprzam tu i teraz!!! Ale tak serio to myślę, że nie możesz aż tak przejmować. Dieta powinna być dla nas przyjemnością i dzięki niej powinnyśmy czuć się dobrze i wspaniale. A takie uczucia jak nienawiść do siebie i złość trzeba jak najszybciej od siebie odsunąć. Grzeszki są dozwolone i możemy, a wręcz musimy od czasu do czasu sobie na nie pozwalać, bo inaczej zwariujemy. Nie ma co sobie wyrzucać było minęło trzeba dalej dietkować i iść do przodu do celu. Ważne by nadal potrafić się kontrolować i nie dać się złapać w ten szał podjadania. A Ty jak widzę zdajesz sobie sprawę więc nic strasznego Ci nie grozi. Ważne by dalej się trzymać. Szczerze mogę się przyznać, że na piwo to i ja sobie pozwalałam. Pozwalałam, bo się trochę ogarnęłam, ale w lutym było sporo okazji. I nie było to jedno piwo,ale dwa a raz nawet wypiłam 4. Jak widzicie nadal chudnę i te piwa wcale mi nie zaburzyły odchudzania. Co lepsze kolejnego dnia miałam mniej niż zazwyczaj. Ale żeby nie było, że polecam ten sposób na dietę. Poprostu mówię, że każdy jest człowiekiem i każdy ma prawo to zjedzenia czegoś zakazanego by poczuć się lepiej. Oczywiście trzeba umieć sobie odmawiać, ale nie zawsze się da. Izka może to ciasto było najgorsze z tego wszystkiego, ale np. jedzonka z grila na diecie jest bardzo wskazane i polecane. Tłuszczyk się wytapia podczas grilowania i mozna śmiało szamać. Myślę, że jeśli zważysz się za tydzień to bilans i tak wyjdzie ujemny:) głowa do góry! A ja po weekendzie czuję się wpaniale. Mam za sobą 18kg. To jest aż niewiarygodne. Dzisiaj =>72

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick.....wzrost....waga poczatkowa...waga obecna...waga docelowa Shaneeya---166cm-------93kg----------------87,7kg------- ----- - --60kg misia8362--170cm-------78.2kg--------------75.6kg------- ---------.65kg lupus--------170cm-------79.1kg--------------73.8kg----- - ----------63kg Arszka------164 cm------79 kg----------------77,4 kg----------------62 kg paulina777193...172.....90kg................86,7kg...... .. . ..........60kg banieczka ----164cm------69kg_-------------60kg--------------------56k g dominika023....174........90kg...............72kg..... ..............60kg basia2 160cm .......78kg.....................76,5......................65 kg basieńka-basia--170cm----83.3kg---------..81.5kg-------- -- -------68kg wiolettass--------162cm-----83kg------------81,9kg------ ------------65kg Luula..............168 cm......90.............87,1 .......................70kg izka_89.......164cm........79kg..............79kg....... ..............64kg Więc i ja uaktulaniam Witam Lupus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie serdecznie 🖐️ wiolettass > współczuje i mocno przytulam ja znowu miałam targowy weekend :o a na dodatek imprezka urodzinowa siostry w sobotę :o , ale wcale nie mam wyrzutów sumienia, może tylko szkoda, że tak wolno przez to waga spada :o nick.....wzrost....waga poczatkowa...waga obecna...waga docelowa Shaneeya---166cm-------93kg----------------87,7kg------- ----- - --60kg misia8362--170cm-------78.2kg--------------75.6kg------- ---------.65kg lupus--------170cm-------79.1kg--------------73.8kg----- - ----------63kg Arszka------164 cm------79 kg----------------76,9 kg----------------62 kg paulina777193...172.....90kg................86,7kg...... .. . ..........60kg banieczka ----164cm------69kg_-------------60kg--------------------56k g dominika023....174........90kg...............72kg..... ..............60kg basia2 160cm .......78kg.....................76,5......................65 kg basieńka-basia--170cm----83.3kg---------..81.5kg-------- -- -------68kg wiolettass--------162cm-----83kg------------81,9kg------ ------------65kg Luula..............168 cm......90.............87,1 .......................70kg izka_89.......164cm........79kg..............79kg....... ..............64kg za to dzisiaj mam strasznego lenia, nie chce mi się iść do pracy, a jeszcze jak sobie pomyślę o myciu okien i sprzataniu przedświątecznym ...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam dziewczynki:) śliczna pogoda,cieplutko a ja zaraz do szkoły lece się szykowac;) Ważenie .. było:P 75,1 :) Musze przyznac,ze gdyby nie Wy , te całe forum to w życiu nie byłabym ,aż tak zawzięta na siebie i tą dietę :P :) !! Pozdrawiam, miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnie dwa dni dietka totalnie lezala a ja wpierdzielalam jak dzika (mam zwyczaj zajadania stresu) wiec oficjalnie sie przyznam ze przytylam 0.6kg. Ale co smieszniejsze waga pokazuje wiecej a cm mniej (po 1cm). Wiec moze waga klamie. Na razie mam to w nosie. Zobacze w przyszlym tyg. A teraz grzecznie powracam do dietkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka_89, dziękuję Ci kochana! Muszę przyznać, że w tym tygodniu dowiedziałam się przykrych rzeczy, jestem strasznie samotna i strasznie chce mi się palić ;-( Olivcia, super, że nie wzięłaś serio tego ktosia, co tak pisał. Jesteś bardzo fajną i pozytywną osóbką! :-) wiolettass, bardzo mi przykro Wiesz, że masz nas, także zaglądaj i pisz. Lupusiku :* Ja się nie ważę z powodu @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick.....wzrost....waga poczatkowa...waga obecna...waga docelowa Shaneeya---166cm-------93kg----------------87,7kg------- ----- - --60kg misia8362--170cm-------78.2kg--------------75.6kg------- ---------.65kg lupus--------170cm-------79.1kg--------------73.8kg----- - ----------63kg Arszka------164 cm------79 kg----------------76,9 kg----------------62 kg paulina777193...172.....90kg................84,4kg...... .. . .........60kg banieczka ----164cm------69kg_-------------60kg--------------------56k g dominika023....174........90kg...............72kg..... ..............60kg basia2 160cm .......78kg.....................76,5......................65 kg basieńka-basia--170cm----83.3kg---------..81.5kg-------- -- -------68kg wiolettass--------162cm-----83kg------------81,9kg------ ------------65kg Luula..............168 cm......90.............87,1 .......................70kg izka_89.......164cm........79kg..............79kg....... ..............64kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rety rety... jaka jestem zmęczona :( :( :( :( niedawno wrociłam z roboty a tu tyyyyyyyyle mnie jeszcze czeka... :( Boshee... i znow okropny dzień w pracy jeśli chodzi o zdrowe odżywianie. Dlugo dlugo nie mialam czasu nic zjeść, w biegu wszamałam owsiankę, potem długo nic i stres i w ogóle bieganina itp itd i neistety z masakrycznego głodu wpadłam na ciacho i oczywiście, że je pochłonęłam... po prostu żeby nie paść... A to i tak w biegu, robiąc tysiąc innych rzeczy na raz.... No i znow długo nic, zakupy (tu sukces!!!!!! :) NIE KUPILAM NIC NADPROGRAMOWEGO!!!!!! nie wrzucilam do koszyka nic na zapchanie tymczasowe, a jeszcze niedwano wygladalo to tak, że po takim dniu, na głodzie na zakupach wrzucałam ciastka, żelki, paluszki, precelki.... co za wstyd, prawda? Niestety kolację zjadłam przed 20 - twarożek z tuńczykiem i szczypiorkiem, wypilam czerwoną herbatkę i jestem pełna. Nie mam zamiaru i ochoty jeść nic więcej. Biorę się do roboty. Przydały się stronki komuś?? GRATULUJE WSZYSTSKICH SUKCESÓW DZIEWCZYNY!!!!!!!!!! Dominika023 --- mądrze prawisz z tą przyjemnością z diety. Gdybym miała normalną pracę myślę, ze czerpałabym z diety więcej przyjemności. Ale nie narzekam. Spadające kilogramy mobilizują. Boję się przestoju cały czas a widać, że zwalniam... No coż.. To też siła charakteru i sprawdzenie samozaparcia. Arszka ---- wiesz jak mówią, wolno ale bez jojo. Więc się nie przejmuj i nie demobilizuj!! A wraz ze słoneczkiem zbieraj siły do walki z tłuszczykiem!! Olivcia --- gratulacje!!!!!! wiolettass ---- wielki przytulak dla Ciebie. Przesyłam pozytywne fluidy!! 😘 paulina777193 ---- a jak Twoje dietkowanie? coś zmieniłas, dodałaś? pochwalisz się czymś?? izka_89 ----- no i jak pokuta za grzeszki?? o czym nam napiszesz?? udał się dzionek dzisiaj??? buźki dla Wszystkich!!!!! 😘 😘 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×