Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Olivcia bardzo mi miło ze odwiedziłaś mnie na nk :) no i że spodobał Ci się mo największy skarbeczek :) Wbrew temu że ubrany tam na różowo to 100% chop. Dzisiaj właśnie spacerowaliśmy sobie 3 godzinki bo taka śliczna pogoda była a jak wróciłam do domku to mnie naszło i zrobiłam wiosenne porzadki w szafce z ciuchami małego (te dzieci to rosną jak na drożdżach) i przerobiłam wózek na spacerówkę (a co koniec kiszenia niech młody łyka powietrza) dietka nawet mi wychodzi chociaż nie zjadam 1200 kcal a średnio 1350 ale luzzz ważne że to nie 3000 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem z okolic Poznania ;) kurczę, po wczorajszym bieganiu boli mnie gardło :/ mam nadzieję, że sie nie rozłoże z jakąs chorobą izka, nie wiem czy to dobry pomysł przegryzać między posiłkami warzywami i owocami, postaraj się je po prostu włączyć w posiłki serek wiejski z rzodkiewką+ogorek+pomidor Lupus, zycze mniej sytuacji stresujących, smutnych itd. załamanie na pewno jest chwilowe, i przejdzie szybko olivcia-witamy w naszym gronie :) ładnie wygladasz! co do \"wspomagaczy\" poleca wode z cytryną, oraz czerwona herbatę działa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam Was wszystkie! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya Dziękuje;**** !! Nawet dobre... hihi:D Nie jestem przyzwyczajona do takiego jedzenia \"zdrowego\" ponieważ nie jadam ryb,warzyw,mało kiedy owoce a i wody mineralnej też nie piłam zbyt często:D teraz oczywiście to się zmienia :) Co do foteczki to podesłałam Ci na meila ;***.. :) izka_89 Ooo.. złota jesteś :) Dzieki wielkie,bardzo mi to uzupełniło wiedze :) jednak woda jest ważna..hihi:P pije codziennie 1,5 l ii niewiem czy dobrze robie, ale w ciągu godziny już wody nie ma:P i ... nawet sie zbytnio nie zmuszam do picia. Pije ją w godzinach po południowych,także apetyt maleje na kolacje:D wiolettass Kochana, niewiesz że róż jest w modzie dla chłopaczków? :D Twój synek jest jak najbardziej na topie !! :D cudowny malec:) _________________________ PO brzyduli zjadłam kolacje, korciło mnie strasznie na paste jajeczną... AAAAAALEEE.. dałam rade i nie tknełam:P hehe wszystko z myślą o topiku..O WAS ! ;) nie poddam się hihi Idę zaraz z pieskiem, i o 21 biegankoo:DDD BuziooOle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKIE NOWE I... NOWSZE :D ODCHUDZACZKI WIECZOROWĄ PORĄ!! Na wstępie.... rachunek sumienia... MUSZĘ to napisać, żeby samej to zobaczyć, złapać się za głowę i bić w piersi.... I po to żebyście mogły mi dać SOLIDNEGO KOPNIAKA W TYŁEK, ZGANIĆ MNIE JAK NALEŻY I W OGÓLE!!!! Wczoraj nadprogramowo: 6 merci Dzisiaj nadprogramowo: 6 merci + 6 czekoladek takich \"muszelek\" z masą kakaową czy jakąś taką w pracy. To jest jak reakcja łancuchowa... ZJADA SIĘ NIBY JEDNĄ I TAK POSMAKUJE ZE OCHOTA NA KOLEJNE JEST NIEODPARTA!!! Co za podstępna okropna czekolada!! a przecież jestem już po @@@!!!!!!!!! PROSZĘ TERAZ O BESZTANIE!!! :D Druga sprawa ---- strasznie wszystkim dziękuję za słowa wspracia. Kurcze... to jest STARSZNIE FAJNE ŻE MAM WAS!!!!!! 😍 😘 Shaneeya ------ wysłałam Ci @ znów. A mogłabyś opisać jak działa na Ciebie Topinulin? Poczytałam jakie ma właściwości ulotkowe, ale pytanie czy to faktycznie prawda?? Widziałam, że jest takie połączenie z chromem... Chociaż jak kiedyś jadłam chrom to miałam paradoksalnie większą ochotę na słodkie. Teraz nie mam, ale jak ZOBACZĘ czekoladkę to wezmę, choć jak ich nie ma to nie mam z tym problemu... Ech!!! Olivcia ---- ja też nie mam konta na NK, więc Cię nie mogę zobaczyć. Tak tylko zerknęłam na Twój wiek... Wiesz.... 17 lat to jeszcze okres dojrzewania organizmu, końcówka ale jeszcze należych do grupy pediatrycznej tak naprawdę. Uważaj BARDZO z odchudzaniem w tym wieku, bo robiąc to źle i drastycznie możesz tylko sobie zaszkodzić na przyszłość. Myślę, że zasady zdrowego żywienia, bez restrykcji są dla Ciebie optymalnym rozwiązaniem. I oczywiście odpowiednia dawka ruchu - nie ekstremalnie, bo później przerwa też spowoduje jojo. Twój organizm potrzebuje sporo elementów do budowy samego siebie, tak więc uważaj. Ok?? To trzymamy kciuki i dawaj znać jak Ci idzie :) I wiolettass ma świętą rację pisząć o pamiętliwości organizmu... Sporo poczytałam o doświadczeniach dziewczyn i tak jest faktycznie - im więcej się odchudzasz tym częściej łapie jojo jeśli zaczniesz się zapominać. Więc mu tutaj walczymy nie tylko o spadek kilogramów ale też o zmianę NAWYKÓW miejmy nadzieję na całe zycie... PRAWDA DZIEWCZYNY???????? :) 🌼 Wiolettass ----- NIE WAŻ SIĘ CZĘŚCIEJ NIŻ RAZ W TYGODNIU :) Zawsze w ten sam dzień o podobnej porze (rano, na czczo, na golasa, w tym samym miejscu i na tej samej wadze :) ) I zaraz będzie magiczne pstryk i Twoj organizm popuści kilogramki w dół. Cierpliwości!!!!!! Izka_89 ---- zaraz szukam specjalnie dla Ciebie (ale myślę, że wszystkim się przyda) tych wiadomości o których pisałam wyżej :) Dobrze, że wiesz czemu woda pomaga!! Wierzę w Ciebie :) ku pokrzepieniu ---- jak miło znów Cię widzieć!! i jak miło, że nas podczytujesz, wyłapujesz chwile słabości i interweniujesz w odpowiednim momencie :) 😘 Dzięki za piosneczkę - można się pośmiać... (pupcia nie jest tyci tyci niestety.. hihi ;) A jak u Ciebie dietkowanie?? Pozdrawiam również wszystkich podczytujących, czekam na nieobecne. No i chciałam zapytać ---- ARSZKA!!!!!!!! a Ty gdzie się podziewasz?????????????? 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luula a dziękuje Ci bardzo:) :* ta cytryna jest prawdopodobnie dobra z woda przygotowaną i najlepiej rano, tez slyszalyscie o tym?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc dziewczynki jeśli na nk nie możecie mnie zobaczyc, to lukajcie tutaj :) http://www.epuls.pl/?/pictures/47090224/OliweCzQaa_/fgf.JPG Lupus dziękuje Ci bardzo za rady, ja wiem jestem młoda głupia , ale już trochę sie odchudzałam z pomocą dietetyka w klinice i mniej wiecej znam organizm swój :P moj problem tkwi w tym, iż nie jem śniadan ogolnie cały dzien nie musze jesc, ale za to wieczorem... albo jem jak wściekła, albo gubią mnie słodycze . (najczęsciej to drugie:P) 77 kg wazyłam 4 lata temu:) schudłam do 69/70 i trzymalam wage, az do lutego br. :D przyjechała ciotka,podkarmiła mnie i proszę..gotowe hehe:) Jestescie Kochane !! Nie wyobrażalam sobie tego,ze tak mnie przyjmiecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zaczynamy: "Proces właściwej redukcji tkanki tłuszczowej ("odchudzania") rozpoczynamy w kuchni układając dietę i menu. Najlepsze rezultaty przynosi zastosowanie ujemnego bilansu kalorycznego, czyli spożywania mniejszej ilości kalorii(ok.300-600, w zależności od wagi ciała), niż wynika to z naszego rzeczywistego dziennego zapotrzebowania. -dla osób ze znaczną nadwagą (powyżej 10kg)-we wszystkie dni tygodnia, -dla osób z niewielką nadwaga (retusz sylwetki)-tylko w dni nietreningowe, Układanie proporcji w diecie m,usimy rozpoczać od ustalenia naszego rzeczywistego dziennego zapotrzebowania kalorie oraz poszczególne składniki odżywcze. Ilość posiłków: Jeśli jadasz za małe porcje(pod względem zawartości niezbędnych składników odzywczych) lub jadasz w zbyt dużych odstępach czasu, to Twój organizm przechodzi na tzw. "tryb osczędny" spowalniając metabolizm i broniąc się tym samym przed pogłębiającym się stanem KATABOLIZMU. A każdy posiłek zjadany po dłuższej przerwie, jest w minimalnym stopniu przeznaczany na podstawowe funcke życiowe, a CAŁA JEGO RESZTA JEST ODKŁADANA JAKO MATERIAŁ ZAPASOWY W POSTACI TKANKI TŁUSZCZOWEJ. Dlaczego? Bo organizm broni się w ten sposób, gdyż nie może Ci "ufać"-nie wie zwyczajnie kiedy znów dasz mu jeść. Gdy dysponujemy już odpowiednią dietą-polecam wspomóc nasze działania-ich efekty WIELORKOTNIE zwiększy odpowiedni trening. A/ Najefektywniejszą formą ruchu wspomagającą spalanie tkanki tłuszczowej, są odpowiednio dobrane i dozowane wysiłki aerobowe (tlenowe)-biegi, marsze, jazda na rowerze oraz wykonywane na wszelkiego typu maszynach aerobowych uwaga-osobom ze znaczną nadwaga zalecane są formy najmniej obciążające stawy kolanowe i biodrowe). B/ Aby wykorzystać kwasy tłuszczowe jako źródło energii dla pracujących mięśni, wysiłek aerobowy powinien mieć umiarkowaną- STAŁĄ intensywność, ale za to trwać minimum 20 minut. C/ Intensywność najłatwiej określić pomiarem tętna. Najefektywniejsze do spalania to zakres 65-75% Cardio Max, czyli tętna maksymalnego(obliczmy z wzoru 220 minus nasz wiek=Cardio Max.czyli maksymalna dla naszego wieku ilość uderzeń serca na minutę) Jeśli nie trenujemy na maszynie mierzącej tętno- najprostszym sposobem jest pomiar "15 sekundowy" na nadgarstku lub tętnicy szyjnej- liczymy przez 15 sekund uderzenia serca, po czym mnożymy wynik x 4 i znamy ilość uderzeń serca na minutę. D/ Ćwiczenia aerobowe (spalające) możemy wykonywać codziennie-osobiście zalecam jednak 1-2 dni w tygodniu zupełnie wolne od wszelkich form treningu (w tym siłowego)-dla odprężenia zmysłów i poprawy regeneracji. E/ Trening aerobowy, jego intensywność i efektywność można (wskazane jest) wspomagać treningiem siłowym (beztlenowym-anaerobowym). -pobudza on wydzielanie hormonów przyspieszających rozpad tkanki tłuszczowej (hormon wzrostu, testosteron) oraz adrenaliny i noradrenaliny, -poteguję proces zmiany stosunku masy mięśniowej do tłuszczowej -im większa masa mięsniowa-tym intensywniejszy proces spalania tłuszczu F/ TRENINGI SIŁOWE: Programy obwodowe (modyfikacje ACT)-TRENING "ACT"(AEROBIC CIRCUIT TRAINING)-czyli aerobiczny trening obwodowy z obciążeniem. Ma on na celu nie tylko wszechstronny rozwój sylwetki (masy mięśniowej i siły), ale również wytrzymałości i ogolnej koordynacji ruchu. Zalecany jest szczególnie początkującym, którzy chcą się np.pozbyć zbędnej tkanki tłuszczowej (szególnie w modyfikowanych wariantach-progremach podanych poniżej), poprawić swoją kondycję, ukształtować sylwetkę. Taki trening jest szczególnie pożądany w okresie letnim dla poprawienia ogólnej bazy siłowo-wytrzymałościowej. OGÓLNE ZASADY: -najlepiej ćwiczyć 3 razy w tygodniu,co drugi dzień, (pon, śr, pt lub wt, czw, so) -zawsze należy zaczynać od 10-cio minutowej rozgrzewki -czas treningu,w zależności od liczby obwodów, wynosi od 20 do 40 minut(bez rozgrzewki), -wszystkie ćwiczenia powinno wykonywać się w dość szybkim tempie w 15 powtórzeniach, -progresja:zaczynamy zwykle od 1-2 obwodów (1-2 tydzień), a dochodzimy do 3 obwodów (3-4 tydzien) i 4 obwodów (5-6 tydzień) w czasie jednego treningu. Po każdym obwodzie przerwa wypoczynkowa 2 minuty. CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metabolizm Nadwaga i otyłość jeszcze do niedawna były problemami jedynie wybranej grupy społeczeństwa. Obecnie dotyczą coraz to młodszych osób. Co jeszcze bardziej przerażające, podejmując decyzję o odchudzaniu zazwyczaj nie decydujemy się na najprostsze rozwiązanie, czyli zdrową dietę i ruch. Znacznie bardziej kuszącym rozwiązaniem wydaje się testowanie kolejnych pigułek. Prawdą jest, że w pewnym stopniu za budowę naszego ciała odpowiedzialne są geny. Tak jak dziedziczymy rysy twarzy po rodzicach, tak kwestia tego, czy w dorosłym życiu będziemy osobami szczupłymi czy też lekko pulchnymi również zapisana jest w naszym genomie. Z drugiej jednak strony, stwierdzenie to określa niemalże cały zakres naszej wiedzy na ten temat. Wiadomo, że waga człowieka determinowana jest przez około 100 genów. Nie potrafimy jednak jak dotychczas zastosować tej wiedzy w praktyce. Zatem w chwili obecnej możemy jedynie strać się aby nie przytyć. Bardzo często osoby otyłe zrzucają winę za taki stan rzeczy na np. wolny metabolizm, złe działanie hormonów czy właśnie genetyczną skłonność do nadwagi. Znacznie łatwiej jest nam pogodzić się z przybieraniem na wadze kiedy możemy obarczyć odpowiedzialnością za taki stan rzeczy coś, co leży poza zasięgiem naszych możliwości. Nawet pogodzenie się z nadwagą i pożegnanie się z marzeniami o szczupłej sylwetce przychodzą nad łatwiej niż podjęcie decyzji o diecie, nie wspominając już o zwiększonej aktywności fizycznej. Metabolizm Oznaką upływających lat są nie tylko stopniowo pojawiające się zmarszczki i pierwsze siwe włosy, ale także nasza przemiana materii, z tą różnicą, że jej zmiany rozpoczynają się już po okresie pokwitania. Często słyszy się opnie, że „przecież jem tyle co wcześniej, a tyję”. Zapominamy tu jednak, że wraz z przybywającymi latami szybkość przemian metabolicznych w naszym ustroju maleje. Nie jest to bynajmniej oznaką jakichkolwiek zaburzeń, a jedynie normalną koleją rzeczy. Analizując procesy metaboliczne naszego ustroju wyodrębnić można kilka etapów, kiedy to stopniowo przestawia się on na mniejsze wykorzystanie energii. * Pierwszy z nich ma miejsce już po okresie dojrzewania. Do tego momentu organizm potrzebował zwiększonych ilości energii by mieć szansę w pełni się rozwinąć. Teraz jednak to zapotrzebowanie zmalało i dostarczanie mu niezmienionych ilości kalorii spowodować może nadmierne przybranie na wadze. * Kolejny etap, to chwila kiedy kończymy szkołę. Zazwyczaj bowiem do tego momentu ruszamy się więcej, są lekcje wychowania fizycznego, dużo czasu po zajęciach spędzamy na świeżym powietrzu. Gdy rozpoczynamy pierwszą pracę, często polegającą na siedzeniu za biurkiem, dotychczasowa ilość pożywienia okazuje się zbyt duża. I znów mogą rozpocząć się problemy z nadmiarem zmagazynowanej energii. * Wiele kobiet swoją nadwagę "zawdzięcza" ciąży. Po pierwsze dlatego, że nadal jeszcze pokutuje w naszym społeczeństwie powiedzenie, że „teraz musisz jeść za dwóch”, podczas gdy tak naprawdę ilość kalorii w diecie przyszłej mamy należy zwiększyć dopiero w II trymestrze ciąży i to o około 300-500kcal. Po drugie, wiele młodych mam zapomina, że w momencie zakończenia karmienia piersią, należy ograniczyć ilość spożywanej energii tak, by zjadać tyle ile wynosi zapotrzebowanie. * W okresie menopauzy, kiedy zmienia się gospodarka hormonalna naszego ustroju, bardzo łatwo o nadwagę. W tym czasie niemalże 60% kobiet zauważa znaczący przyrost tkanki tłuszczowej. Dlatego również tutaj niezmiernie ważne jest zredukowanie energetyczności diety. Podjadanie Kiedy juz decyzja o pozbyciu się zbędnych kilogramów zostaje podjęta, zazwyczaj kojarzymy ją z maksymalnym ograniczaniem jedzenia. "Na śniadanie sok, na obiad sałatka, na kolację owoc". Tym sposobem przez cały dzień chodzimy głodni i tęsknym wzrokiem wodzimy za pysznościami zjadanymi przez resztę rodziny czy znajomych. Niestety w tym wszystkim często zapominamy o tych małych rzeczach, które zjadamy „po drodze”: kawa ze śmietanką i cukrem, a do niej ciasteczko w czekoladzie, ze trzy cukierki, słodki napój. I tak nazbiera nam się kalorii na cały dzień. Z tą różnicą, że ponieważ słodkości nie sycą, a wzmagają jedynie wydzielanie insuliny, która pobudza apetyt, cały dzień chodzimy głodni szybko dochodząc do wniosku, że „nie dla mnie ta dieta”. Często zatem kiedy zaczynamy stosować konkretną, ustaloną dietę, okazuje się, że zjadać możemy znacznie więcej niż dotychczas. Wystarczy wykluczyć te zazwyczaj nie wliczane w całodniowy jadłospis przekąski. Co możemy zrobić 1. Najważniejsza jest aktywność fizyczna. Trudno jest mi określić, dlaczego uprawianie sportu i bycie aktywnym jest tak nielubianym zajęciem. Choć większość z nas zdaje sobie sprawę, że tylko dzięki regularnym ćwiczeniom może osiągnąć sukces, zwiększenie codziennej dawki ruchu poza podbiegnięcie do autobusu okazuje się być niemalże karą. Niestety nie ma substytutu wysiłku fizycznego. Ćwiczyć powinien każdy, nie tylko ten kto myśli o zgrabnej sylwetce, ale także każdy kto chce cieszyć się dobrym zdrowiem jeszcze przez wiele lat. Nie muszą być to forsowne ćwiczenia po których ciężko wstać z łóżka następnego dnia. Istotne by był to wysiłek regularny, bez odpoczynków i by trwał co najmniej 30minut. Poleca się jazdę na rowerze, rolkach czy pływanie, gdyż zmuszają one do pracy duże grupy mięśniowe, mogą być wykonywane przez długi okres czasu, a co za tym idzie wspomagają spalanie tłuszczu. 2. Zadbaj o to, aby Twoja dieta dostarczała wszystkich składników odżywczych w odpowiednich proporcjach. Bardzo modne są diety tłuszczowe, węglowodanowe czy białkowe. Tak naprawdę jednak, zmiana stosunku ilości tych składników względem siebie spowodować może zaburzenia przemiany materii, co w konsekwencji prowadzi do jej spowolnienia. 3. Pamiętaj też, aby odżywiać się regularnie. Jeść często, ale w małych porcjach. Nie ograniczaj nadmiernie spożywanej energii, bo organizm odpowie spowolnieniem metabolizmu. Jedz powoli, aby bodziec z żołądka zdążył dotrzeć do ośrodka głodu i sytości w mózgu zanim okaże się, że już zjadłeś za dużo. Niby znamy te zasady, a jednak często nie potrafimy wprowadzić ich w życie. Wiemy też, że należy się ruszać, a jednak przychodzi to z takim trudem. Wszyscy jesteśmy specjalistami od zdrowego stylu życia, jednak zazwyczaj tylko w teorii, bo z praktyką różnie bywa. Może jednak warto, zamiast wygłaszać z pełnym przekonaniem tezy na temat kiepskiego metabolizmu, choroby czy dziedziczności, przejść od teorii do praktyki i stać się dowodem na to, że chcieć to móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivcia --- to super!! W takim razie mogę być pewna, że wiesz co i jak!! :) Mialam dokladnie taki sam problem - niejedzenie w ciagu dnia, najadanie sie na noc i te nieszcesne slodycze... Jak widac z tymi ostatnimi mam jeszcze problem... Ale i jego pokonam!! a co?? :D buzki ps. jesli zapomnialam na cos odpowiedziec o co sie pytalyście to piszcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus wiem że powinnam się ważyć raz w tygodniu ale ta przeklęta waga krzyczy wejdz na mnie :p chyba powiem mojemu misiakowi żeby zabrał baterie i niech udostępnia mi je raz w tygodniu (mogę mu nawet dawać za to extra opłatę :p ) hmmm a taka opłata to trochę kalorii spalonych :) Dobranoc panie idę lulu bo padam na mój pyrkaty nos :p Miech wam się tak kalorie w nocy "topią"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem cały czas z Wami, tylko nie zawsze mam czas żeby cos skrobnąć :) witam wszystkie nowe dziewczyny, z którymi się jeszcze nie przywitałam 🖐️ 🌼 jak mi dzisiaj pieknie zaświeciło słoneczko to oprzytomniałam, że ostatnio mało piłam, a to pewnie dlatego, że mi się herbatka miętowa skończyła i nie miałam czasu na zakupy wypaść...ale teraz jak juz będzie ciepło, słonecznie to i wody będzie się bardziej chciało i owoce i warzywka będą smaczniejsze :D pozdrawiam i lecę na rowerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus - już i tak wszystkie wiecie, że was podglądam więc mogę napisać coś o sobie. Moja dieta zaczęła się banalnie - wlazłam na wagę i się przeraziłam. Wagi w domu nie posiadałam więc nie kontrolowałam ile mnie przybywa. Okazało się, że przez ostatnie dwa lata przybyło 15kg. Wiedziałam, że przytyłam ale nie myślałam że AŻ TYLE. Wystartowałam 12.03. z wagą 78kg. Na początek zaopatrzyłam się w wagę i zaprzyjaźniłam z licznikiem kalorii. Moja dieta głównie opiera się na ograniczeniu dostarczanych kcal. Z menu wyrzuciłam słodycze, ser żółty i bardzo ograniczyłam jedzenie smażonych potraw. Wodę z cytryną piłam już wcześniej więc to nie była dla mnie nowość. 28.03. waga pokazała 74kg i bardzo mnie to ucieszyło:) Moim zamiarem jest spaść do 65kg ale kiedy to nastąpi pojęcia zielonego nie mam. Udziwnieniem mojej diety jest planowanie odstępstw od niej, czyli małych i większych grzeszków ;) dzięki temu udaje się przetrwać bez codziennych wpadek... Pozdrawiam wszystkich walczących z nadmiarem kilogramów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus - już i tak wszystkie wiecie, że was podglądam więc mogę napisać coś o sobie. Moja dieta zaczęła się banalnie - wlazłam na wagę i się przeraziłam. Wagi w domu nie posiadałam więc nie kontrolowałam ile mnie przybywa. Okazało się, że przez ostatnie dwa lata przybyło 15kg. Wiedziałam, że przytyłam ale nie myślałam że AŻ TYLE. Wystartowałam 12.03. z wagą 78kg. Na początek zaopatrzyłam się w wagę i zaprzyjaźniłam z licznikiem kalorii. Moja dieta głównie opiera się na ograniczeniu dostarczanych kcal. Z menu wyrzuciłam słodycze, ser żółty i bardzo ograniczyłam jedzenie smażonych potraw. Wodę z cytryną piłam już wcześniej więc to nie była dla mnie nowość. 28.03. waga pokazała 74kg i bardzo mnie to ucieszyło:) Moim zamiarem jest spaść do 65kg ale kiedy to nastąpi pojęcia zielonego nie mam. Udziwnieniem mojej diety jest planowanie odstępstw od niej, czyli małych i większych grzeszków ;) dzięki temu udaje się przetrwać bez codziennych wpadek... Pozdrawiam wszystkich walczących z nadmiarem kilogramów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivicia - nie ma za co :). W koncu tu jesteśmy po to by wymieniać się zdobytymi informacjami i sobie pomagać :). Lupus, dziękuję ślicznie :). Bardzo mądry artykuł! Postaram się wprowadzić te rady w życie.. Dziewczyny, pisząc o sobie zapomniałam dodac o jadnaj bardzo ważnej rzeczy... Choruje na niedoczynność tarczycy. Stąd moja skłonność do tycia i dużo nadmiernych kilogramów.. Oczywiście nie moge wszystkiego zwalić na chorobe bo w dużej mierze sama jestem sobie winna. Teraz niby mam hormony tarczycu ustabilizowane, więc waga powinna iść w dół... ech, powinna. Czy któraś z Was ma również takie problemy? Wiem że to tyczy bardzo wielu kobiet. Ja dowiedziałam się właśnie przypadkiem - gdy poszłam do lekarza z problemem tycia (to było 1.5 roku temu - mało jadłam, uprawiałam sporty a tyłam). On dał mi skierowanie na badania i wyszła.. cała pawda na temat nadwagi. Gdy dowiedziałam się o chorobie tydzień z domu nie wychodziłam tylko płakałam nad artykułami jakie czytałam w Internecie! Najbardziej dobijały wypowiedzi dziewczyn, które mówiły jak sie przez niedoczynność tarczycy zmieniły. Dziś wiem, ze da się z tym żyć :). Należy jednak pamiętać aby codziennie rano brać tabletke - i tak do koooońca życia :). Jak hormony są unormowane tych drastycznych zmian w ciele nie ma :). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane!!! trzymajcie sie zdrowo i odchudzaniowo!!! Wspierac mi sie tu nawzajem!!! I do uslyszenia niebawem!!! buziaki [kiss[😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana :)znalazlam ostatnio na jakiejs stronce rewelacyjny program do liczenia kcal instaluje sie go sobie na kompie a potem wpisujesz w odpowiednie rubryczki co danego dnaia zjadlas i sam liczy rewelacja juz nie trzeba latac po stronkach i szukac wartosci kcal albo miac tysiace karteczek :) Jesli ktoras jest chetna to pisac a wysle wam bo adresu stronki nie pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) w ramach małych (albo i dużych grzeszków) zjadłam dzisiaj rano do kawusi pączka :P, ale mam nadzieję sobie to odbic - pospaceruje dzisiaj z moimi chłopaczkami trochę i wieczorkiem rowerek...jakoś to będzie ja nigdy nie umiałam (czytaj nie chciało mi się) liczyć kalorii, więc może taki program mi pomoże ;) wiolettass prześlij mi go proszę na adres kagrosz@wp.pl lupus baw się dobrze aczkolwiek dietetycznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivcia, wysłałam Ci maila :-) Pamiętajcie, żeby nie przesadzić z wodą, bo wypłuczecie sobie elektrolity z żołądka i będzie bieda. Lupus, na opierdol wysyłam Ci jeszcze raz motywator: http://picasaweb.google.pl/Karo27fit/Dieta#5294212738632245378 Czekolada nic strasznego - zamiast merci, spróbuj gorzką. Topinulin działa rewelacyjnie! Faktycznie nie mam ochoty podjadać. Łykam go na 30 minut przed obiadem (2 tabletki) a potem na 30 minut przed kolacją (też 2 tabletki). Zaleca się zrobienie 2 tygodniowej przerwy między 20-30 dniowymi sesjami (max 2 sesje). Ale mi już tak pomógł, że drugiej sesji już nie zacznę ;P Dostępny też jest w wersji aktiv (z chromem). Chrom biorę oddzielnie i naprawdę na mnie działa. Nie podjadam żadnych ciastek, cukierków itp. choć leżą u mnie na stoliku dla gości. Słodkie w ogóle działa niczym spirala śmierci. Wyzwala skok insuliny, a same wiecie, że od insuliny można się uzależnić, więc organizm doprasza się o więcej, i więcej... Wiolettass>> ja już schowałam wagę bo codzienne ważenie doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Czego oczy nie widzą... Czy ja również mogę prosić o ten program? Mój e-mail: kosmos.kosmos@interia.pl Buziaki Kochane Kobietki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) zyczę udanego dietowego dnia, duzo slonca, i pogody ducha ja dzis wieczorkiem jogging i udaję sie tez do gabinetu, looknąć na zabiegi na ciało zdam relacje jutro, co ciekawego wypatrzyłam pozdrawiam Was :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooołł lejdis :)) Wczoraj mialam taką ochotę na tę pastę jajeczną ze szczypiorkiem, ale się powstrzymałam i dzis spróbowałam :> na 1 kromce poprzestałam, bo już mi nawet tak nie smakuje :D Ciesze się bardzo, że cos sie zmienia we mnie pomimo tego, iż to dopiero 3 dzien diety takiej jakiej nigdy nie miałam :D W Świnoujściu śliiiczneee słoneczko, cieplutko :) a ja leniuchuje ,bo mam rekolekcje:) Ogarne w domku, pójde po mame, na zakupki:) solarium i na 18tipsy :D hihi - Damessa :P od rana się chichram :P haha uwielbiam Panią Barbare:D http://www.youtube.com/watch?v=p_rTD01tObg Miłego dniaaaa dziewuszki :) :usta:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass Świetny program :D !!!!!!!!! będę teraz z nim działać :D super;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivcia, oglądasz Klatkę B?? :-) Wiolettass, dzięki za linka, sprawdzę jak działa na domowym kompie :-) Buziaki Kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!nie bylo mnie wczoraj bo jestem ostatnio troche zabiegana!!ale widze ze duzy ruch na naszym topiku!!takze witam wszystkie nowe kolezanki:) Olivcia--super wygladasz w zyciu nie powiedzialabym ze wazysz 77kg!!takze glowa do gory!! Wioletass--super strona!!bede z niej korzystac!! a co do wagi to ja tez staje na niej codziennie nie moge sie powstrzymac!!tylko nie wiem czemu ta wage tak skacze!! jak jest wiecej niz powinno to kurwica mnie strzela heh:) Lupus--kazdy kto sie odchudza ma chwile zalamania!!nawazniejsze to nie poddawac sie i nie odpuszczac sobie!!w dodatku jestes zalozycielka naszego topiku wiec wiesz.....:) ostatnio byl poruszany temat wody!!ja jej nie lubie!!pije za to duzo zielonej herbaty z cytryna!!czy mozna sobie zrobic takazamiane??co myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona herbatka jest jak najbardziej ok ale moze byś spróbowała pić wodę z dodatkiem cytryny? ja osobiście wody niegazowanej nie ruszE ale gazowana to co innego (nieważnie że niezdrowa tak naprawdę to wszystko szkodzi) Ale mam dzisiaj doła :((( pisałam już wcześniej że moja mama odchodzi zabiera mi ją koszmarna choroba rak. Dzisiejszy dzień to kumulacja samych złych rzeczy cały dzień walczyłam żeby uśnieżyć jej ból a najgorsze jest to że przegrywałam tą walkę. Nie ma nic gorszego niż patrzeć na powolną agonię osoby którą się bardzo kocha i NIC nie można zrobić :( Przepraszam że tak nie w temacie ale musiałam się przed kimś wygadać żeby mi było chociarz troszkę lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick.....wzrost....waga poczatkowa...waga obecna...waga docelowa Shaneeya---166cm-------93kg----------------87,7kg------- ----- - --60kg misia8362--170cm-------78.2kg--------------75.6kg------- ---------.65kg lupus--------170cm-------79.1kg--------------74.6kg----- - ----------63kg Arszka------164 cm------79 kg----------------77,4 kg----------------62 kg paulina777193...172.....90kg................86,7kg...... .. . ..........60kg banieczka ----164cm------69kg_-------------60kg--------------------56k g dominika023....174........90kg...............73,5..... ..............60kg basia2 160cm .......78kg.....................76,5......................65 kg basieńka-basia--170cm----83.3kg---------..81.5kg-------- -- -------68kg wiolettass--------162cm-----83kg------------81,9kg------ ------------65kg Luula..............168 cm......90.............87,1 .......................70kg izka_89.......164cm........79kg..............79kg....... ..............64kg wiolettass bardzo mi przykro :((( jestes z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×