Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Kaja, co u Ciebie? Jaki obrałaś sobie plan ćwiczeń? Dziękuję Ci za miłe słowo :* Ja już się prawie wychorowałam i jak tylko nic się nie wydarzy to od jutra wznawiam ćwiczenia. Lupus, Majka - co u Was? Przepraszam, że mało piszę ale ani nie mam za bardzo humoru a ponadto zaczęły się zajęcia na uczelni to i mniej się chce... Pozdrawiam Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie dziewuszko:) ja jak to ja . prawie normalnie. staram sie jesc zdrowiej,przeprosiłasm sie z moimi hantelkami:) powyciągałam gazetki z cwiczeniami i próbuje to wcielic w zycie. w weekend ide na wesele, wiec musze sie doszlifowac do sukienki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki :) przepraszam za chwilowa nieobecnosc, jakos nieskladalo mi sie na pisanie. Troche roboty, troche relaksu... U mnie w porzadku, jestem zadowolona ze zmian ciala, choc nie idzie tak szybko jakbym chciala (oczywiscie chcialabym w tydzien pozbyc sie raz na zawsze 15kg i juz :):):) ) Diete realizuje w ok.80% - nie zawsze udaje mi sie przestrzegac godzin posilkow i czasami wskoczy grzech pod postacia slodyczy... Uf.. ale staram sie coraz mniej i ucze sie odmawiac, choc to nie zawsze wychodzi. Fitness idzie pelna para, w tym tyg mam zaplanowane 4 spotaknia na biezni ze slim belly, wlasnie za niedlugo ide na dzisiejsza runde. Jak skoncze program to zapisuje sie w ogole do tego klubu na nieograniczone wejscia - bede mogla korzystac ze sprzetu kardio, silowego i wszystkich zajec grupowych jakie sobie wymysle. Potrzebuje cierpliwosci i wyrozumialosci dla siebie - teoretycznie wiem ze bede potrzebowala znacznie wiecej czasu niz w przeszlosci i niz wiecej zaczynajacych diety przez wielokrotne jojo i totalnie trzepniety metabolizm... ale z drugiej strony deprymuje mnie brak spektakularnych efektow... ech!!!!!! A musze sie zmiescic w jesienno-zimowa garderobe... wiec widzicie jaki MUS. Nie bede kupowac nowych rzeczy i juz!! caluje was mocno mocno! Shan - napisalam @. Kaja - witaj w gronie fitnessek :) Teraz trzeba polubic i wytrwac :) powodzenia! a gdzie reszta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny.:-) moze coś poradzicie , jakąś dietę tylko nie kapuściana bo jestem na niej trzeci dzień i już mam jej dość.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny.:-) moze coś poradzicie , jakąś dietę tylko nie kapuściana bo jestem na niej trzeci dzień i już mam jej dość.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Kaja, bardzo się cieszę, że się zdecydowałaś na gruntowną przebudowę swojego ciała :D Zobaczysz jak świetnie będziesz się czuła w miarę jak będzie przybywać mięśni i poprawi się wydolność :D Lupus, czytałam i będę odpisywać :-) Co do słodyczy: od czasu do czasu można sobie pozwolić na coś mniej dozwolonego - to potrafi dać kopa. Grunt to nie przesadzać z częstotliwością oraz ilością. Masz niestety rację z tym co napisałaś o swoim metabolizmie, ale pocieszające jest to, że jak zapewni się mu dobre warunki to samo dąży do równowagi :-) Ja ciągle to sobie powtarzam, że ten zleżały tłuszcz będzie długo schodził, a tylko dzięki wytrwałości można go spalić. werka84, najlepsza dieta to zbilansowana dieta, czyli taka, która opiera się na zasadach 5 posiłków dziennie co 2-3h. Tylko zdrową dietę możesz stosować przez całe życie, dzięki czemu nie doświadczysz żadnego efektu jojo. Dieta powinna być stylem życia a nie chwilowym rozwiązaniem kłopotów z wagą. Żadna dieta opierająca się na jednym lub tylko na kilku składnikach nie da trwałego efektu, ponieważ nie dostarczasz wszystkich potrzebnych ciału składników, a ponadto jest zbyt monotonna i nie da się jej długo utrzymać. Kapuściana dieta ma za zadanie oczyścić z toksyn organizm, chudnięcie jest tylko efektem ubocznym, dlatego powinnaś skupić się na odżywieniu organizmu - nadwaga jest efektem niedożywienia a nie przeżywienia. Ze swojej strony mogę zaoferować wsparcie i dobre słowo, jak tylko zdecydujesz się walczyć z nami na forum :-) Od wczoraj wznowiłam ćwiczenia - jestem zadowolona, nawet pomimo bólu jaki dzisiaj odczuwam. Dziś mam zaplanowaną jogę. Niestety jeszcze nie wznowiłam biegów. Dietowo jest nieźle, chociaż i wpadły mi jakieś kokosanki w ręce i cola. No nieważne, zaczynam walkę o piękne ciało, żeby na przyszłe wakacje było co eksponować ;D BUZIAKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie jakies wieści z frontu wojennego z tłuszczykiem.:) ja wogóle ulegam przemianom. wczoraj byłam u fryzjerki i sciełam sie króciutko, z pazurkami. wydaje mi sie ze odjęło mi to kilka lat:) co do fitnesu, to po wypłacie tez sie zapisuje na prawdziwą siłownie. kolezanka chodzi tam juz 2 miesiące i jakos nie widzi efektów na wadze, ale ja widze po niej ze ma lepsze ciało i nie łapie zadyszek na ulicy!!!waga stpoi co jest dla mnie dobra wieścią. całuje, pozdrawiam i życze smacznej kawusi (ja ja pije bez cukru juz miesiąc:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qurczę, ja na tej kapuscianej schudłam 2 lata temu 10 kilo, 2 wróciły, a teraz mi cięzko to idzie. prawda jest taka ze pilnowac to sie zawsze trzeba, a nie tylko " na diecie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, podeślij jakieś foteczki z przemiany! Jestem w szoku, że tak kompleksowo o sobie pomyślałaś :D Brakuje jeszcze wyjazdu do SPA na weekend, marzenie... ;D Ja zaliczyłam dziś siłowe, staję się coraz silniejsza i to zaczyna być widać. Dziś do 21 mam wykłady i tak mi się nie chce tam siedzieć... Dobra, już nie narzekam - jutro mam karate :D Jesiennie ruszamy się ruszamy!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WŁASNIE, ja taka jestem albo albo....jak sie zabiore za cos to robie, a jak zaczne odpuszczac to na maksa:( zblizają sie jesienne wieczory, które uwielbiam ale rzadko sie do tego przyznaje. po prostu lubie szumiące liscie pod nogami, lekkie zawieruchy, spadające liscie z drzew. fotki podeśle za kilka dni jak córa odda aparat fot.:) pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! sorki ze mnienie bylo - mialam mnoswto pracy :( Shan - super ze jestes :) Chodzisz na karate??? wow :) super :) Kaja - zaczynaj z nami fitness! mi pomaga w codziennym patrzeniu na siebie w lustrze. Waga wolno ale cialo sie zmienia, to mi pomaga w trzymaniu sie w dietowaniu. Niestety weekend byl kiepski, z piatku na sobote mialam ciezka noc w pracy, wiec wiekszosc soboty spalam, rano zjadlam sniadanie, obudzilam sie na obiad i kolacje i niestety zjadlam zakazany cukier prosty - mama robila nalesniki wiec zjadlam kilka pustych z lyzeczka cukru w srodku. A dzis u babci na obiad byly domowe frytki ktore tez troche zjadlam i kilka zelkow... ech... No trudno, jutro odpokutuje. Poza tym wieczorem fitnessik :) moze nie bedzie tak zle. Kaja - ja ostatnio tez bylam u fryzjera - podcinalam juz dlugo zapuszone wloski i wrocilam do fryzurki sprzed 2 lat :) to dla kobiety pozytywny kopas w dupas :) cmokam was mocno i zachecam do zrzucania kilogramow w te nadchodzace jesienne dni tak zeby na wiosne dla nas i reszty bylo calkowite zaskoczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo halo! co tam odchudzaczki? czyzby jesienne słoty was przestraszyly? ja ciagle na dobrej drodze :) uwielbiam patrzec jak cialo sie zmienia a naprawde to widze! to sam fitness!! i widac efekty golym okiem. Choc chcialabym jeszcze 15kg w tyl juz na zawsze :) piszcie piszcie mobilizujcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra :) szkoda ze was nie ma, moze to jakis strajk? albo jesienna plucha calkiem was zniechecila do jakiejkolwiek kafeteryjnej czynnosci?? U mnie ok, wczoraj udalo mi sie po chwili tlumaczen odmowic sobie zupki z proszku na nocce w pracy i powiem wam ze jestem z siebie dumna :) I jeszcze jednego ciastka do kawy w srodku dnia :) podziękowałam ladnie pieknie mimo iz mialam ochote. Ale satysfakcja po takich odmowach jest naprawde fajna :) To tyle z sukcesow, teraz musze zmykac pozalatwiac sporo spraw ale mam nadzieje ze w koncu znajde tu jakis wpis od Was kochane :) Shan! Kaja! Wiks! all of you!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra :) szkoda ze was nie ma, moze to jakis strajk? albo jesienna plucha calkiem was zniechecila do jakiejkolwiek kafeteryjnej czynnosci?? U mnie ok, wczoraj udalo mi sie po chwili tlumaczen odmowic sobie zupki z proszku na nocce w pracy i powiem wam ze jestem z siebie dumna :) I jeszcze jednego ciastka do kawy w srodku dnia :) podziękowałam ladnie pieknie mimo iz mialam ochote. Ale satysfakcja po takich odmowach jest naprawde fajna :) To tyle z sukcesow, teraz musze zmykac pozalatwiac sporo spraw ale mam nadzieje ze w koncu znajde tu jakis wpis od Was kochane :) Shan! Kaja! Wiks! all of you!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra :) szkoda ze was nie ma, moze to jakis strajk? albo jesienna plucha calkiem was zniechecila do jakiejkolwiek kafeteryjnej czynnosci?? U mnie ok, wczoraj udalo mi sie po chwili tlumaczen odmowic sobie zupki z proszku na nocce w pracy i powiem wam ze jestem z siebie dumna :) I jeszcze jednego ciastka do kawy w srodku dnia :) podziękowałam ladnie pieknie mimo iz mialam ochote. Ale satysfakcja po takich odmowach jest naprawde fajna :) To tyle z sukcesow, teraz musze zmykac pozalatwiac sporo spraw ale mam nadzieje ze w koncu znajde tu jakis wpis od Was kochane :) Shan! Kaja! Wiks! all of you!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra :) szkoda ze was nie ma, moze to jakis strajk? albo jesienna plucha calkiem was zniechecila do jakiejkolwiek kafeteryjnej czynnosci?? U mnie ok, wczoraj udalo mi sie po chwili tlumaczen odmowic sobie zupki z proszku na nocce w pracy i powiem wam ze jestem z siebie dumna :) I jeszcze jednego ciastka do kawy w srodku dnia :) podziękowałam ladnie pieknie mimo iz mialam ochote. Ale satysfakcja po takich odmowach jest naprawde fajna :) To tyle z sukcesow, teraz musze zmykac pozalatwiac sporo spraw ale mam nadzieje ze w koncu znajde tu jakis wpis od Was kochane :) Shan! Kaja! Wiks! all of you!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, cisza tu ze szok. ja w tamtym tygodniu zaliczyłam wesele do 6 rano, niedziela w łózku. impreza super, jedzenie przesuper, orkiestra na 6-tkę. w sobote imieniny męża, imprezka do 2:( jedzenie super:) ciacho przepyszne, niedziela w łóżku:) od jutra lekka dieta, bo dzis imieniny w pracy kolezanki:( samopoczucie po imprezach, jak na odwyku, ha ha ha, a do pracy trzeba chodzic i odrabiac zaległósci. szybciutko całuje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shann, pisz o rezultatach, bo mam zamiar i przyzwolenie od męzusia na siłownie, ale muszą byc efekty, bo sie załamię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O BOZIUNIU, wczoraj sie zmobilizowałam i chciałam cos pocwiczyc w domku i załamka. zero kondycji, brzuszki, nozyce.. i inne niewymagające cwiczonka mnie powaliły. zero siły:( zmahałam sie po kilku powtórzeniach:( i zniechęciłam. jak to możliwe zeby po kilku miesiącach tak spadła kondycja? jak chodziłam na aerobik to nie chudłam ale przynajmniej wychodziły mi te cwiczenia a teraz to straszne. chyba wpadne w depresje zaraz.i dobrze ze nikt mnie nie oglądał w akcji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, sama bede pisac ze sobą:) tak sobie mysle, ze moja waga nie spada abym sie miesciła w przedziale na tym forum: 75 wzwyż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć KOCHANE!!!!!!!! Straaaaaasznie przepraszam za milczenie ale po ostatnich wydarzeniach nie mogę się zebrać do kupy psychicznie a i dochodzi mi tysiąc spraw, które wypływają w takim czasie... Lupus, co u Ciebie? Wiem, że miałam odpisać - zaraz się za to zabieram! Gratuluję Ci sukcesów w odmawianiu: to na prawdę dodaje skrzydeł! :D Kaja, Kochaniutka - od poniedziałku ostro ćwiczę, ostatnio miałam tydzień odpoczynku, który przebąblowałam nieprzyzwoicie zamiast uprawiać jogę - nie mogłam się zmotywować. W każdym razie w poniedziałek zaczęłam wyciskać i widzę rezultaty w ilości powtórzeń, podciągam się coraz wyżej na drążku, pompkami wymiatam! Normalnie nie mogę się nadziwić, że to już 5 miesięcy! Dziewczyny - dziś mój 151. dzień ćwiczeń! Jeżeli chodzi o rezultaty - dziś miałam ważenie, mierzenie i resztę. Waga stoi, wymiary też, no ale mięśnie urosły! Robię remanent w diecie i wyrzucam wszystko, co zawiera syrop glukozowo-fruktozowy i jego pochodne. A okazało się, że spożywałam go wraz z: ulubionymi płatkami, z ulubionym ketchupem i musztardą. No rozbój w biały dzień. Trochę ostatnio wymiotłam ciastek, które na pocieszenie podsuwał mi mój luby, ale udało mi się zatrzymać szybko ten proces. A! Byłam też u fryzjera i obcięłam włosy na krótko (za ucho)! Strasznie mi się podoba! :D A jak Twoja fryzurka? Kochana, żadne pieniążki nie są zmarnowane, gdy wydasz je na zdrowie! Nie przejmuj się wagą i wymiarami - rób sobie fotki co 30 dni a zobaczysz wizualnie zmiany i sama zobaczysz jak Twoje ciało smukleje! Wagi nie mamy wypisanej na twarzy, ale tłuszczyk widać. I to jego trzeba skasować, także ja OFICJALNIE ROZPOCZYNAM AKCJĘ JESIENNO-ZIMOWĄ pt.: "WYSMUKLANIE POPRZEZ TŁUSZCZYK WYPALANIE" KTO ZE MNĄ?? :D Buziaki!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja, ja, ja pierwsza dołączam do twojej, sorry naszej akcji. własnie tego tłuszczyku sie musze pozbyc. ostatnio przeglądam online strone superlinia. fajne teksty,cwiczenia i diety. nie wyobrazam sobie ciebie w krótkich włosach, wiec prosze o fotke, ja tez sie postaram zmobilizowac:) jak juz wczesniej pisała, straznie sie zapusciłam, nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy:( więc sezon na jesienne odchudzania uważam za otwarty!!!! i jak juz wczesniej pisałam, lubie taką smętną pogodę:) pozdrawiam i zmykam do domku. odkurzyłam hula hop i jestem cała obolała, dzis mam nadzieje na stepperek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja*25
Cześć dziewczyny :) Można się przyłączyć? ;) Póki co jestem pełna sił i motywacji,żeby zrzucić jakieś... 20 kg. Co mnie do tego skłoniło? Wystarczyło we wtorek rano stanąć na wagę, wynik był porażający 88 kg! A przecież mam 25 lat i to jest okres w życiu kiedy powinno się wyglądać najładniej... Mój sposób na schudnięcie jest taki: W związku z tym, że nie jestem zwolenniczką rygorystycznych diet odchudzających (jabłkowa, grapefruitowa, dukana i wielu, wielu innych) postanowiłam sobie opracować swoją :) Mam nadzieję,że skuteczna, hehe ŚNIADANKO: -pieczywo chrupkie -chuda wędlinka drobiowa -kefir lub jogurt naturalny (o% tłuszczu - 0czywiscie duży - ze wszystkiego nie można rezygnować :D) ( twarożki, serki wiejskie itp (oprócz sera zółtego, serków topionych i pleśniowych których niecierpię) są dozwolone. Ogóreczki, pomidorki, papryczka itp również, ale nie wszystko naraz, trzeba sobie jadłospis urozmaicać :) Ok.2-3h po śniadanku jest czas na owoc: jabłko, pomarańcza, grapefriut OBIAD: - surówka - pierś z kurczaczka, indyka, rybka - do wyboru (rozsądna porcja ok. 10 dag, gotowana na parze) - brokuł, kalafiorek lub mieszanka warzyw na patelnie (również ugotowane na parze) - (lub!) zupka warzywna, nie zabielana niczym Ok. 2 godz po obiadku czas na coś smacznego i zdrowego - marchewka, jabłko, grapefruit lub jakikolwiek inny owoc lekko strawny (banany odpadają), lub jogurcik (już mały z otrębami owsianymi) Kolacji nie jadam, nigdy ich nie jadłam, no chyba,że kolacją można nazwać tonę ciasteczek, cukiereczków, chipsów pochłanianych wieczorami, nie ma się czym chwalić - nic dobrego z tego nie wyszło. Dieta jednak to nie wszystko... Postanowiłam Ćwiczyć godzinę dziennię (wieczorami, ok 1-2 po ostatnim posiłku) na stepperze. Na czas ćwiczeń owijam się pasami neoprenowymi (do kupienia na allegro już od 1 zł za sztukę)- ja zakładam jeden na brzuch, i po jednym na uda :D Efekt jest super, bo po godzinie ćwiczeń gromadzi się pod pasem, zwłaszcza tym na brzuch dużo wody... :) Nie odparzają skóry. Od wczoraj zaczęłam robić też brzuszki, na początek 100, zamierzam dojść do 300 :) Oprócz tego wszystkiego wspomagam się tabletkami - linea detox, jem jedną dziennie, pomaga się wypróżnić ;) I oto jest cały mój plan, mam nadzieję,że okaże się skuteczny :) A Wy co o nim myślicie, jest dobry? We wtorek ważyłam 88 kg, moja wymarzona waga to 65 kg (mam 173 cm wzrostu) Cudownie by było gdyby do początku grudnia udało mi się ją osiągnąć, jednak nie wiem czy nie wymagam od siebie zbyt wiele w zbyt krótkim czasie.... :) W niedzielę rano zamierzam stanąć poraz pierwszy na wagę od początku mojej dietki, o efektach napiszę :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie dzielnie walczące o wspaniałą figurkę, trzymajcie się dzielnie i nie poddawajcie się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj aniu. miło nam będzie, jak zagoscisz tu dłużej. ja tez zaczynałam z 86,60 i troszke spadło, ale jeszcze zostało. mysle ze twoje plany są realne, ale musisz jednak zmienic posiłki, a raczej ich godziny. PODSTAWĄ są REGULARNE posiłki co ok.3 godz. twoje sniadanko ok II sniadanko owoc -chyba ok obiad- ok potem, tylko jogurcik lub warzywko?wieczorkiem białko, które syci i nie odkłada sie, jakis serek biały, wiejski z warzywkiem lub tunczyk? musisz co s zjesc przed nocą, zeby sie nie odkładało czyli dostarczac prawie cały czas jedzonko organizmowi. nie wiem o której wstajesz, ale do godziny od wstania powinnas zjesc syte sniadanko(np.jajecznica z warzywami) i kolacyjke lekką.wiem ze nie jadasz ale to moze błąd? wystarczy sie przełamamc i cos dziubnąc zdrowego zeby nie było dłuuugiej przerwy miedzy posiłkami:) trzymam kciuki i nie wymądrzam sie, ale wiem ze jak sie chce schudnąc to cos trzeba zmienic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka była u dietetyczki, która zrobiła jej diete 1400 cal, gdzie kolezanka pięknie schudła i jej podstawowe zasady: pierwsza i najwazniejsza:trzymac sie godzin posiłków !!(do 30 minut wahania) posilków 5 w 3,5 h odstępów jogurty naturalne lub jogobella light( mają mniej kalori i cukrów od zwykłych) obowiązkowo codziennie tran lub omega-3, do tego ananas w tabl. ale nie koniecznie. -chleb! uwaga nie ziarnisty, bo podobno te ziarna wciągają w siebie tłuszcz. do póki kol.trzymała sie zasad chudła, potem waga stanęła ale nie wróciła do poprzedniej wagi:) :) moze cos pomogła, chociaz czytając kafeterie to mozna miec wrazenie ze ile kobiet tyle diet, metod na schudnięcie:) głowa do góry i pisz tu o rezultatach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, doczytałam ze cel masz ambitny, ale wiedz, ze przy takiej wadze nawet ubytek 5 kg widac:) wazne, by nie wrócił:) nie chce cie zniechęcac, ale pamietaj o tym:) moze napisz o sobie wiecej,co robisz i wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja*25
Witaj Kaja3000, bardzo mi miło,ze tak wyczerpująco wypowiedziałaś się na temat mojego odchudzania, za wszystkie uwagi dziękuję :) Masz całkowitą racje, tak na prawdę schudniecie to pikuś, ale gorzej jest już z utrzymaniem osiągniętej wagi. Niestety, taki już los człowieka... Coś o sobie? Będzie krótko i treściwie: lat 25, absolwentka UJ,obecnie poszukująca pracy, zaręczona - ślub za rok lub dwa, się okaże :) Świetny pomysł z tą jajeczniczką z warzywami :) Z kolacji zrezygnowałam dlatego, że ok godz 17,18 ćwiczę i a po ćwiczeniach nie chcę uzupełniać straconych kalorii. A żeby z kolacją uporać się przed cwiczeniami (biorac pod uwagę,ze nie powinno sie cwiczyc zaraz po jedzeniu) to musiałabym wstac chyba o 5,żeby wyrobic sie ze wszystkimi posiłkami :P Muszę kończyć, własnie czeka mnie pieczenie imieninowego ciasta dla Narzeczonego (o zgrozo!). A właśnie, może znasz/znacie jakieś fajne przepisy na ciasta w wersji light?? Czy takie w ogóle istnieją?? Pozdrawiam, do zaklikania niebawem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ciasto light to inaczej w ilości zero:)bo cięzko sie oprzec pokusie, jedynie mały kawałeczek cie ratuje:) ale po cwiczeniach mozesz cos skrobnąc zdrowego, shann by ci to wyłożyła kawe na ławe co wtedy powinnas wszamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×