Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majo

Odchudzanie z lekarzem, waga spada, dusza się cieszy! Kto sie przyłaczy i kto mi

Polecane posty

witaj Shane :) ! fajnie, że się odezwałaś :) to prawda, że cała zasada odchudzania, to na początku dobrze sobie dietę dobrać, i to taką, która działa, przynosi efekty i jest najzwyczajniej do zniesienia. U Ciebie Montignac, u mnie niskokaloryczna działa. No i tego chyba trzeba się trzymać. Próbowałam tez wielu sposobów, Dukan odpada, niesmaczny dla mnie, chciaż białko lubię. Poza tym etap stabilizacji u mnie trwałby prawie rok! To zniechęca. Poza tym zauważyłam u osób, którzy stosują Dukana bardzo solidnie, cera wygląda nieładnie. Na moje oko wygląda jak chora. Twarz traci kolory, jest blada. To są moje obserwacje tylko. Atkins na mnie tez nie działa: nie chudnę i nie daje z nim rady. Tylko zmniejszenie kalorii u mnie daje efekt, jaki oczekuję. Napisz od kiedy jesteś na Montim i jakie masz efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej majo! Jak milo Cie znowu widziec :D a co najpiekniejsze - w nowej formie, bo o kilka kg lzejsza :) Bardzo sie ciesze z Twojego sukcesu i trzymam kciuki za dalsze :classic_cool:. A powiedz jak Ty ten post w-o stosowalas? Bardzo ciekawa jestem co jadlas, ile itd. U mnie malutki spadek, ale jakis czas nie walczylam tak na powaznie a raczej staralam sie utrzymac wage. Teraz od kilku dni dietkuje na nowo i to podobnie jak Ty - zmnijeszam kalorie, tak na oko i cos tam spada a mam nadzieje, ze sie znow zawezme i strace jeszcze kilka schabow ;) Musze zmienic stopke, bo dawno nic nie pisalam, moze wieczorkiem jak znajde czas. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaHanka witaj! Po stopce widać, że po roku masz już piękną wagę. Moje marzenie... Opłacało się odchudzanie, pewnie wyglądasz już jak laska! Ale widzę, że jeszcze walczysz. Tak jak widzisz ja także znowu jakoś zaskoczyłam od nowa. Liczenie kalorii jest dla mnie najlepszym sposobem jednak. Fajnie że się odezwałaś :) Może znowu będzie okazja sie wspierać, tak jak to kiedyś bywało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo oplacalo sie za siebie wziasc, jak najbardziej :) Jak sobie przypomne moje poczatki to sama juz nie wiem skad ja znalazlam sily do tej walki... :O Pamietam jak sie czulam i jaka bylam zrezygnowana, totalnie na dnie psychicznym i w sumie fizycznym tez. Musze przyznac, ze jestem z siebie dumna, bo nie bylo mi lekko, zwlaszcza jak wziasc pod uwage cholerny stres zwiazany z dzieckiem i ogolnie sytuacja rodzinna.... Ale wiem, ze mialam przed oczyma tylko jedno - swoja dawna szczupla figurke i zwinnosc, gibkosc na codzien i tylko to dawalo mi sily do tej walki. I oczywiscie fakt, ze chcialam byc taka glownie dla mojej malej coreczki, zeby byc dla niej jeszcze dlugo mloda, zdrowa i energiczna mamusia. I Tobie tez zycze zebys znalazla wystarczajaco duzo sily i samozaparcia w sobie i osiagnela swoja docelowa wage, za co bede trzymac nadal kciuki. A ja... no coz, mimo wielu zastojow, budze sie co jakis czas do walki i tym sposobem nadal cos spada. A nie powiem, chcialabym schudnac jeszcze te pare kilo i dlatego wpisalam sobie to w stopke jako cel czwarty a nie jakies tam marzenie scietej glowy ;) coby bylo konkretnie i motywowalo mnie do pracy nad soba ;) Bede teraz czesciej do Ciebie zagladac i mysle, ze elamm tez sie pokaze. A swoja droga elamm - gratulacje, pieknie schudlas! Trzymam i Tobie kciuki za dalsze postepy :) Trzymajcie sie i spokojnej nocki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzę opłacało się za siebie zabrać. Lepsze samopoczucie no i ta duma z własnego wyglądu. Pytałaś o ten post 10 dniowy, co jadłam. Jadłam z owoców jabłka i grejpfruty. Warzywa różne. Bazowałam na mrożonkach. Gotowałam różne zupy, zagęszczone tez warzywami zmiksowanymi. Stosowałam wszelkie przyprawy, aby polepszyć smak i dopieścić podniebienie. A tak właściwie, aby wytrzymać jak najdłużej na tym poście. Jeszcze raz go zrobię, bo wspaniale się na nim czułam i ładnie się chudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shane kreci Montim ile wlezie, hm juz jakis czas temu tak Montignacowałam ale tak połaowicznie i tak sie przymierzałam przymierzała az powoli doszło do mojej diety.. jest super. A warzyw teraz duzo więc raj na ziemi ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Shane, jest super! Tak trzymaj, a napewno powtórzysz to co kiedyś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no shane stare
gnidy siedzą, jesteś na to dowodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzą gnidy i śledzą, ale cóż, niech sobie siedzą, nie ma co sie tym przejmować. Nie mamy na to wpływu. Modena raz po raz topic z takich wpisów wyczysci i jest ok. My zajmiemy sie po prostu sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzedam dietę vitalii oraz ćwiczenia opracowane przez specjaistów. Dieta od dzisiaj do 10. maja, sprzedaję przez to dostęp do konta, więc każdy jeszcze może sobie pozmieniać ustawienia itp. Pozdr Chętnych proszę na mejla adella@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stara miłosć nie rdzewieje,,,,hahaha. Majo spoko, juz mnie tu nie ma. pozdrawim i zycze wam powodzenia i wytrwałośći :_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego miałabyś stąd znikać? pisz i się tym nie przejmuj, ja sie nie przejmuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shane -> nie przejmuj się:) nam to nie przeszkadza:) jak Wam idzie dziewczyny?? bo ja zaliczam teraz głównie wpadki ale muszę się podnieść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także piszcie dalej żeby ten topik znowu nie zamar na jakiś czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elamm, u mnie idzie dobrze z dietką. Wczoraj jeden dzień sobie zadukanowałam, ale nie wyszło mi to na dobre. Jeszcze mnie boli żołądek:( Potwierdziłam już ostatecznie, że dieta dukana jest nie dla mnie. Zostaje na swoim, a po świetach planuję zrobić sobie post warzywno owocowy. Chcę się oczyścić od wewnątrz i przy okazji trochę schudnąć w szybszym tempie :) Do świąt nic nie wprowadzam nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie juz przestałam sprawdzać a tu taka niespodzianka - jesteście - bardzo sie z tego ciesze jak również z faktu ze wiosna działa niczym budzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majo no właśnie z moją wagą nie jest pięknie bo na wadze elektronicznej jest 60:( ale walczę dalej od początku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loni witaj! to fajnie ze chociaz od czasu do czasu tu zagladacie :) Jestem teraz chora, jakies paskudne przeziebienie mnie dopadło, ledwo co siedze przy kompie... jak wyzdrowieje, to coś więcej skrobnę. Loni co u Ciebie? Elamm, wagę i tak dla mnie masz super, ale kazdy ma swoje marzenia...a marzenia podobno sie spełniają.. ach naszło mnie wspomnienie z filmu Pretty women :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziweczyny chudniecie pięknie, gratuluje wytwałości i trzymam kciuki za was wszystkie by cel został osiagniety. ostatnio na programie TLK leci duzo do stracenia(czy jakoś tak) wieczorem ok 20 ogladam i polecam az trudno uwierzyć że mozna aż tyle schudnąc w dodatku z tak dobrym efektem . w niedziele ok 17 polecam nastolaki XXL też ciekawy cykl. wiem ze w zasadzie o odchudzaniu to my przeceiż wszystko wiemy ale moze to dla kogoś bedzie dodatkowa motywacja. u mnie jako tako majo, po zimie 3kg do przodu a poniewaz zaniedbałąm swoje bieganie to wizualnie wyglada ze przytyłam wiecej,zbieram sie od stycznia by cos z tym zrobić ale jakos determinacji brak teraz to juz wyjscia nie mam bo słońce grzeje ciuchy trzeba było zmienić na lżejsze a co za tym idzie nic sie juz nie da ukryć. moja wina nie ma co biadolić, po kilku nie udaych zrywach by schudnac wiem ze tylko systematyczna praca na mnie działa żadne posty po których rzucam sie na żarcie nic nie daja bo to chwilowe efekty po których waga skacze mi jeszcze bardziej.wiec wracam do czynnego biegania i wiem ze za tym pujdzie u mnie dieta bo cieżko sie biega czujac każdy dodatkowy kg czy pełny brzuch wiem bo juz pierwsze km za mna. teraz wyjeżdzam na swieta ale gdy wroce cel mam wyznaczony. życze wam pogodnych i radosnych świat, bo na smuteczki szkoda życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepłych, pełnych radosnej nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego, a także słonecznych spotkań z budzącą się do życia przyrodą:) Wszystkiego najlepszego kobitki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie po swiętach! dziękuję za zyczenia! Ja niestey nie pisałam zyczeń, bo jeszcze troche czuje sie przeziebiona i nie miałam siły ani zapału cokolwiek pisać uff, jak to dobrze że juz świeta minęły...tyle jedzenia na stole... teraz czas sie ogarnąc i do lata wreszcie schudnąć trzymam sie dzielnie i nawet myslę, aby troche stepper właczyć w odchudzanie to fakt, dieta i ruch daje najlepsze efekty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej majo jak tam twoja waga
zrzuciłaś już cały nadbagaż? Ja cały czas się bujam z 90-ką Pozdrawiam Shane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shane pozdrawia i ma się wysmienicie :) Majo odezwij się na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, miło was widzieć, żałuje że tu nic nie można napisac bo odrazu jest natot, świat robi sie bardziej zwierzecy, pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj loni, można tu pisać :) może nie będzie nalotu, zobaczymy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj :) steskniłam się, że nalotu nie bedzie trudno mi w to uwierzyć ja robie tyle błedów że zaraz ktoś sie przyczepi,choć tak naprawde takie uwagi lekko mi zwisają taki mam już feler. co u ciebie słychać? ja znów po raz kolejny wiedze ze sie zapuściłam byłam na początku września na weselu i przed nim bardzo sie pilnowałam chodziłam 2mc na sale ćwiczyć rezygnując z nowej kiecki, kondycyjnie było super figura też nie najgorzej waga w sumie taka sobie ale ogólne wrażenie dobre, cóz ale teraz natłok kłopotów jak to w zyciu, tylko że ja je zajadam jakby to coś zmienić mogło - droga do nikąd wiem że to bez sensu takie tłumaczenie siebie, przyznaje sama sobie zapracowałam na to jak wyglądam i jak siebie postrzegam. Ponieważ w ciuchy juz sie z trudem mieszcze a w większośc juz nie, to musze sie zabrać za siebie bo kasy na nowe niemam to dodatkowy oczywisty powód.dobra juz nie smuce,nastawiona jestem pozytywnie to nie pierwszy raz choć wolałabym by ostani musze zmagac sie z kg. napisz co u ciebie prosze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze sie tylko wygłupiłam ....dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) fajnie loni, ze jestes, tak wpadłam zobaczyc czy topik w ogóle istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×