PRZYŁAPAŁAM FACETA JAK SIKA W KUCHNI DO ZLEWU

A były w nim naczynia ??

no raczej teraz to nabralam wstretu, i nawet nie moge sobie na to pozwolic na takie zjady z tytulu zdorwia

To nie chodzi o obrzydzenie samym sikaniem. Wiadomo że to fizjologia , normalna sprawa. Ja jeszcze rozumiem sikanie do umywalki w której sie myje tylko ręce w sytucji gdyto jest naprawde konieczne. Ale w takim zlewie w kuchni leżą potem np. widelce , łyżki a Ty bedziesz nimi jadł.

naczynia nie wiem, bylam zszokowana, ale szmarkit i siecreczki do zmywania to tak

dzis zajde do domu kupie zwywaki nowe, szmareczki, wsyztsko wymienie w kuchni, i powiem panu do wiedzenia, jedz sobie i przemys to co zorbiles

a co ma do tego podanie kaczki , chory to chory, potrzeby fizjologiczne są rzeczą ludzką ... mówię o świńskim lekarzu lejącym po kątach, który nawet łap nie mył i wracał do przyjmowania chorych

Przecież pisałem: sikam do pustego zlewu i celuje sikiem w otwór. Rzeczy do pozmywania są ew. w drugiej przegrodzie.P otem zmywam je nad tą połówką gdezie sikałełm ale nie wkladam ich tam. zawsze zmywam pod bieżacą wodą.

źle się stało że się wydało

no fkat czy mozna 4kiku teniego faceta nauczyc kultury osobistyej po tyltu latach

czy mozna takiego 40-lkilkuletniego faceta nauczyc kultury

sik jak ty cos napiszesz to mi sie kiszki przewracają

wicie i nawet przepraszam nie pwoie, tylko on ma racje, hm..;(

sik paraboliczny a potem Twoja kobieta przyjdzie do domu i nie wiedząc co zrobiłes położy w tym zlewie np widelec. Nie wierze , że zawsze udaje ci się celnie trafic , a przpłukanie wodą nie zmyje wszysktkich bakterii króre tam sa , uzycie płynu też niestety ich nie zabije . Bakterie przejda na ten widelec a ty pózniej bedziesz nim jadł. I będziesz jadł bakterie ze swoich sików. Czy Ciebie to naprawde nie obrzydza?

to jego bakterie to sie jemu nic nie stanie ale gorzej z ta dziewczyna, ktora moza zachorowac, moze nawet jakas rozna chorobe zalapac, a ile teraz jest tych chorob pelno, nie umyjesz jablka i juz masz tasiemca.

Buahaha, jestem kobietą, ale sądziłam, że to prowokacja!! Jakbym ja zastała mojego faceta sikającego w kuchni, to bym parsknęła śmiechem, podeszła, oceniła zapach moczu (zawsze tak robie, jak jestem w pobliżu), i powiedziała, aby nie zapomniał spłukac;) Może jeszcze bym się śmiała, i zrobiła mu inne żarty w tym temacie;) Ludzie, ale przeżywacie bzdury..Przecież na pewno nie sikał na czyste naczynia, co? Jak tak czytam Kobiety, to stwierdzam, że jestem jakaś nienormalna, ja serio nie widze w tym kłopotu, a nie jestem jakimś brudasem itp;)

vhjmk nawet jeżeli sika do pustego zlewu to w tym zlewie zostaja bakterie i przechodzą na naczynia które sie tam później położy. Nie wiem czy wymiana faceta dużo pomoże , bo chyba wielu facetów tak robi tylko rzadko którego uda się na tym złapac.

No ale jeżeli dodatkowym problem jest to, że jest brudny i się nie myje to chyba warto się go pozbyc

No jeśli facet ogólnie brudas to inna bajka. Z bakteriami tak bym nie przeżywała, przecież ze zlewu nic się nie je, zmywa się tam naczynia jedynie, i tylko one mają kontakt ze zlewem (bo przecież owoce itp oplukujemy), a naczynia traktujemy bardzo ciepłą wodą i PŁYNEM DO NACZYŃ, więc nie ma mowy o bakteriach:) Jeśli mój zrobiłby tak, spojrzałabym na niego jak na głupka, a potem opowiadałabym o tym przy nim ze śmiechem, kompromitując go w oczach znajomych i rodzinki;) Ale nie robiłabym z tego tragedii...

vhjmk-----> nareszczie glos rozsądnejkobiety! :) Nie demonizujcie tych bakterii! Ich jest wszędzie pelno! Po to mamy kwasy w układzie trawienia by je niszczyły. Poz tym powtarzam: nie sikam i odchdzę. Potem splukuje, zmywam a na kniec myję zlew.

vhjmk powiem ci ze on sikal do zlewu gdzie byly czyste naczynia, bo jak pisalam ze wczesnije w innym miejscu nie mileymszafek, to szytse naczynia trzymalismy w zlewie caly czas.

teraz na szczescie sa szafeczki to naczynia wklada sie do suszarki

mi mila to moj facet nie maz

o kurwa sikac do zlewu z czystymi naczyniami

Walka z tym to jak walka z wiatrakami bo wielu facetów nie widzi w tym żadnego problemu

Ja nie rozumiem jednej rzeczy . Mniejszym wysiłkiem jest dla Ciebie mycie zlewu niż udanie się kilka kroków dalej do toalety?

nie wiedzialam ze tak robil, dzis go przylapalam w moim domu ,i pytam czy wcesniej tez tak robil a on powiedzila ze na tamtym mieszkaniu tak a mnie glowa rozbolala, bo zawsze czytse naczynia tam staly i sie tlumaczy, ... ale ja zawsze umylam potem zlew, szok

umylem

widzicie jakie tlumaczecieni ze ja zajmowalam lazienke, hahahahaha dobre jak mnie sie chce, a on tez dlugo siedzi w lazience i czyta gazwete na sedesie, to normlanie go porsze wyjdz na chwile, on wychodzi ja wochodze, a on potem wchodzi jeszcze raz a on tak nie mogl???

Hehehe ..... no zdarza się .... :D Pisalem na pomarańczowo bo mam zasadę ę że to co piszę na czarno o sobie jest conajmniej w 90% prawdziwe. Na pomarańczowo zdarza mi się nieco pofantazjować. Ale ciesze się, że wnioslem swój wklad do interesującej dyskusji :) a\Ale do kuchni i tak radzę z nienacka QWaszym panom nie wchodzić ;)

na szczescie u mnie w kuchni nie ma drzwi, wiec z pokoju wszytsko widze;)