Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biuralistka40

Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem

Polecane posty

Witam milutko dziewczyny i odrazu przepraszam że mnie tyle niebyło Normalnie ostatnio mam tak mało czasu nieumię się wyrobić ze wszystkim ,a i troszkę był czas jak miałam doła sporego -ale pozbierałam się juz ze wszystkim .A waga trochę stała w miejscu ale juz znowu zaczeła spadać :)co mnie cieszy na dzień dzisiejszy:):)::) Jutro poczytam zaległości i napisze wiecej ,terz zmykam do pracy buziaki:)👄 biuralistka 🌼:) anabel 🌼:) anula tg 30 🌼:) Ashtraygirl 🌼:) Ata26 🌼:) Bambooshek 🌼:) Blanka_27 🌼:) caterpillar 🌼:) Goplanka 🌼:) Gosik39 🌼:) Gucia77 🌼:) Iwcia73 🌼:) Joasia2106 🌼:) Joasia27 🌼:) Julia Agnieszka 🌼:) Kajar 🌼:) Kasiek30 🌼:) Lenka203 🌼:) Lucia12 🌼:) MONIUSIA35🌼:) Nadiia 🌼:) Nowa ala 🌼:) nutella pr ze sło 🌼:) Olus23 🌼:) Paczulek 🌼:) Pączuszek84 🌼:) Renatka3355 🌼:) Ruda102 🌼:) Sylwia1203 🌼:) Winiolka 🌼:) viola270 🌼:) Zielonooka27 🌼:) a tych co pominełam serdecznie przepraszam choć myśle że niema takiej osoby :):):)🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha tak się rozp.ędziłam by nikogo nieminąc że nawet siebie wpisałam :):):) biuralistka a jak z profilkiem na NK ??? pozdrawiam i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika_19...........
hej ja biorę zelixę 10 dni i -2,5 kg :) cieszę się bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dla tych, które się martwią, że waga ani drgnie!!! COś W TYM JEST Niestety nasza waga nie spada jak w zegarku, czasem dzieją się z nią dziwne rzeczy. Jeśli już zwątpiłaś w skuteczność swojej diety, weź szklankę wody do łapki i popijając czytaj: ..::Waga lekko spada -> Przy ograniczeniu pokarmu i jedzeniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co od razu widać na wadze. ..::Waga stoi w miejscu -> Trzymamy dietę, kiszki marsza grają, a tu nic. Ano dlatego, że organizm jeszcze chroni swój magazynek tłuszczowy. ..::Waga lekko spada -> Dobra nasza: organizm zaczyna czerpać zapasy z magazynu! ..::Waga znów stoi w miejscu-> Pełna mobilizacja organizmu, który przesatwia się na oszczędne spalanie energii . Wszystkie mechanizmy obronne pracują na pełnych obrotach. ..::Waga skokiem rusza w dół->Organizm zaakceptował kryzysowe wyżywienie. Czerpie energię z zapasów(z boczków też) ..::Waga stoi w miejscu->Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice. Włącza się alarm- przestawiamy się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi. ..::Waga skokowo idzie w dół->Jednak nasz organizm sięga po zapasy tkanki tłuszczowej. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi-uznaje ją za coś normalnego. Akceptuje też zmniejszone zapasy. Gdy przebrniemy przez wszystkie te etapt odchudzania, dalej idzie, jak po maśle ale PAMIĘTAJMY, ŻĘ NAJGORSZYM NA ŚWIECIE POMYSŁEM, JEST REZYGNACJA Z DIETY, GDY WAGA UPARCIE STOI W MIEJSCU! Wtedy właśnie dajemy organizmowi sygnał do wzmożonej oszczędności i każdziutki gram tłuszczu, cukru i białka, każde ciacho i buła(czasem zjedzone \"w nagrodę \" za sukces)jest skrupulatnie magazynowane na \"czarną godzinę\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki Jestem,jestem-tydzień nauki za mną-stąd moja nieobecność:( Ale nadrabiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam urwanie głowy:( Ale staram się powoli wkomponować w nowy rozkład dnia i życia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim pozdrawiam Was cieplutko i mocnooooooooo ściskam i przesyłam tysiące 👄👄👄 Po chorobie małej,mnie to diabelstwo dopadło:(uf... mam nadzieję że byłam ostatnia z rodziny. Potam nauka,w międzyczasie zakupiłam rower z siodełkiem dla Julki i śmigamy teraz do stadniny na rowerkach zamiast czekać aż koniki nas odwiedzą. Siatkóweczka nadal jest więc dziś popołudniu czeka mnie 2 godzinki skakania;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wagi i dietki nic narazie nie napiszę(nie ważyłam się a diety żadnej nie stosuję),nadal odczuwam skutki choroby,miewam stany podgorączkowe,biorę leki a dieta-jem mniej poprostu. Nie mam jak narazie apetytu a przy każdym kęsie boli mnie brzuch więc dieta jak się patrzy hi hi ,niestety nie na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rowerku narazie powoli-pierwszego dnia 4km,drugiego 6,potem 8,dziś z rana zrobiłyśmy sobie 12to kilometrową wycieczkę,moje biedne nogi...już nie wspomnę o moim tyłku........ ale chcę wykorzystać piękna pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze że najwytrwalsze nasze kobietki nadal tu widzę!!!!!!!!!!!!!!!! Właśnie podczytuję posty;-) Co to Wam kobietki zwiało? Zapał tak? No no krótko go trzymać skubańca musicie,pokazać kto tu rządzi i niech wie że w razie buntu kopa na zachętę dostanie! Mój sobie tak próbował czmychnąć po cichutku gdy na rower wsiadałam,moja groźna mina i warknięcie go powstrzymało ale widzę że muszę i ja się za niego wziąść bo mi powoli rogi pokazuje-zobaczymy dziś na hali kto się okaże mocniejszy-on czy ja-wieczorkiem zdam Wam relację. 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Też mam nadzieję, że waga zacznie lecieć w dół. Jak nie - to mam jeszcze jedno wyjście - iść do lekarki po silniejszą tabletkę. Ale poczekam jeszcze do końca maja. Bo jak po 2 miesiącach nie nic się ruszy to trzeba ingerować :) Dziś lecę na wywiadówkę do mojej córy... Ciekawe, czy będę musiała się chować pod ławkę, czy nie będzie tak źle... :) pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to na tyle dobrego:-( chyba skrecilam noge boli jak cholera!!!! jak do jutra nie przestanie ide do lekarza.jak narazie nie moge chodzic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Na wywiadówce nie było najgorzej, choć moje dziewczę znowu rozgadane na lekcjach :) ale co się dzieciom dziwić, jak na zebraniu sami rodzice stale trajkotali... Właśnie wciągnęłam koktajl na kolację i mam nadzieję nie podjadać więcej. Jakoś muszę znów bardziej się zmotywować do przestrzegania diety. Niby nie jest źle, ale jakoś mam awersję do wody. Może faktycznie zacznę sobie robić cytryniankę? Heh... Muszę jeszcze z 15 kg schudnąć :( a tu taki długi przestój... Mam nadzieję, że jak już waga ruszy w dół to z kopyta ;) Ja nie wiem, czy to przez pogodę, czy jak .. mam takie wahania nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz sila zaprowadzil mnie do lekarza bo wylam z bolu.tam biurokracja potem przemily i baaaardzo przystojny lekarz poogladal moja konczyne zlecil przeswietlenie.noga mocno skrecona chcial ladowac ja w gips ale nie dalam sie.wiec mam lezec(ciekawe jak mam tyle roboty:-) ) robic oklady.... wzielam dwa proszki troche mniej napierdz.... ale jutro chocby sie walilo i palilo jestem u mojej Zuzalki na akademii na Dzien Mamy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek - może lepiej było zagipsować? Jak będziesz chodziła to nie wyleczysz szybko nóżki. A w gipsie przynajmniej nie urazisz sobie szkitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winiolka---wiem ze moj zdrowy rozsadek zagubil sie w akcji ale gips???? nigdy w zyciu!!!!! po tych lekach lepiej.zobaczymy co bedzie jutro,najwazniejsza to uroczystosc w przedszkolu :-) gorsze rzeczy przezylam-skoro pokonalam raka to glupie skrecenie pokonam ekspresem :-) a jaki moj maz mily!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie KOCHANE 😘 Bardzo było mi smutno bez Was!!!! Niestety motywacja wraz zzelka poszły w kąt bo straszne choróbsko mnie dopadło. Zaraziłam się od dzieciaczka w szkole przywnękowym zapaleniem płuc. Bardzo dziwna choroba, o której istnieniu nie miałam pojęcia... Oprócz kaszlu i osłabienia własciwie nic mi nie było tylko, kiedy weszłam na 3 piętro gdzie rezyduje nauczanie zintegrowane straciłam przytomność i obudziłam się dopiero w szpitalu. Oczywiście poszła fama, że pani od maluszków jest w ciąży......ha, ha, ha w szpitalu porobili mi wszystkie badania i dzięki temu dowiedziałam się, że mam enzymy wątrobowe i obraz krwi w porządku. Natomiast na zdjęciu RTg wyszło mi to dziwne zapalenie płuc. Niestety musiałam jakiś dożylny antybiotyk brać i potrzymali mnie tu trochę.. Ale jestem już z Wami!!!! Trochę jeszcze osłabiona ale już w znacznie lepszej kondycji. Dziś sobie tylko Was poczytam i kładę się...ale powoli się rozkręcę mam nadzieję. A waga spadła na szpitalnym wikcie bez zeli...do 70 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki :) piszę już do was od jakichś 20 minut, ale na polsacie 2 lecą kabarety. Moje małe zboczenie. Dostaję prawoskrętu głowy. Chyba muszę TV powiesić nad monitorem :) Kasieńka chyba muszę Ciebie rano wyręczyć i nieco poćwiczyć :) Zaraz idę spać, żebym miała siły na poranne .... nie tyle ćwiczenia, co wstawanie :) Uważaj jutro na tej akademii, wiem, że żadna siła jutro Ciebie nie zatrzyma, więc powoli :P Jak już wrócisz, to szukaj bazy :) biuralistka chyba muszę sobie wasze foki powiesić w pokoju jak ćwiczycie, to może się w końcu bardziej zmobilizuję. Tak swoją drogą, to się nie pytam co robiłaś z moim zapałem, bo jak wrócił, to był pełen entuzjazmu co do ćwiczeń, ale jakiś taki słabiutki i nieźle wymęczony, bo rozłożył mnie na łopatki i musiałam się dla niego kimnąć :) Dobrze, że chce ćwiczyć :) A, mówił, że storczyki dobrze się trzymają :) I nie ma większych zastrzeżeń :) Mówił, jeszcze, że jak na początkującą osobę świetnie sobie radzisz :) renatka moja kochana WRÓCIŁAŚ :) HUUUURRRRAAAA już myślałam, że nas opuściłaś na dobre :) Wiem, wiem. Kto jak kto, ale nie Ty. Jak tam na szkoleniach? Pewnie świetnie sobie dajesz radę i pilna z Ciebie uczennica :) monisia podziwiam za ogródek :) Ja to jedynie przy storczykach mogę się grzebać, a i na balkonie w donicy w tygodniu chcę wsadzić zioła i lawendę :) U mnie na działce nie było nic robione przez 2 lata, tak więc roboty pełno. My się jednak wycwaniliśmy i posialiśmy trawkę, parę pomidorków, ogórków i malutka grządka marchewki i pietruszki :) Warzywniak mojej mamy, ja nie lubię się przy tym grzebać. Ja mam swoje piwonie :) Dobra babeczki, uciekam, bo faktycznie będę siedziała tutaj do rana :) Milutkich snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda102 dobrze, że już wszystko ok. Mimo to i tak będziesz musiała jeszcze uważać na siebie :) Nawet w takiej sytuacji, można się czegoś o sobie dowiedzieć :) Trzymaj się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego wszystkiego zapomniałam się pochwalić :) 3 miesiące i 1 tydzień, a na wadze -18kg :) Zimówkę już dawno zgubiłam, teraz przerzucam się na oponkę z dużego rowerku :) Juuupi :) Oby tak dalej, chociaż ostatnie 2 tygodnie były ciężkie :) Dobra już na serio idę spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biuralistka--poćwiczyłaś za mnie??? ja nawet w nocy nie mogłam spalic kalorii bo z bolącą kostką to malo efektowne i przyjemne :p Agixa poszukam poszukam dzis noclegu bo juz sie nie wykrecisz i w lipcu jedziemy!!!!!!!!!!!! z naszym polskim morzem jest jeden problem---trzeba trafic na pogode!!!!! ale nam sie nie uda????? jak dobrze ze na nasze forum wraca powolutku \"stara\"paczka ❤️ moniusia35❤️ renatka3355 ❤️ ruda102 ❤️-zdrowia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agixa---tyle kilogramow do tylu wiec nie dziwie sie ze wszyscy byli pod wrazeniem gdy Cie zobaczyli:-) tak trzymac dalej!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem z Ciebie baaadrzo dumna❤️ 👄 aaaaaaaaaaaaa i wszystkie MAMUSIE wszystkiego dobrego❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj STARA(????)GWARDIO :-)❤️ Ależ się cieszę, że Was widzę -dziewczynki. Bieeeedne takie chorusiane. A my tu tak tęskniliśmy :-P moniusia35 ❤️🌼❤️🖐️ kasiek30❤️🌼❤️🖐️ ❤️🌼❤️ Gosik39❤️🌼❤️🖐️ ❤️🌼❤️🖐️Renatka3355 ❤️🌼❤️Ruda102 ❤️🌼❤️🖐️ ❤️🌼❤️Winiolka❤️🌼❤️🖐️ Marika_19...........❤️🌼❤️🖐️ ❤️🌼❤️Agixa❤️🌼❤️🖐️ ❤️🌼❤️ kajair❤️🌼❤️🖐️ ❤️🌼❤️ NIKITA30❤️🌼❤️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim Mamom na tym forum ,STO lat życzę , I powodzenia w walce z kilogramami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Kasiek❤️ kuuurde a ja tak zastanawialam się czy nie jestem lekko rąbnięta, hihihi, bo: nie dość, że zrobiłam moje ćwiczonka, to na dodatek absik walnęłam SE i polazłam na ten basen. Zatem NA PEWNO ćwiczyłam za Ciebie. Co do wyjazdu nad morze, to w jakim terminie się wybierasz? Bo może dołączę z moją Julką do Waszego zwariowanego grona??? -> Agixa ❤️-GRATULUJĘ Ci z całego serca. A co do zapału, to widzisz ćwiczę teraz jak szalona i to nie tylko rano ale wieczorkiem również, dużo mniej-ale jednak. Musiałam wykorzystać moment. ->❤️ Ruda w sumie uzyskałaś przez tą chorobę niższą wagę. A tak swoją drogą to zapalenie płuc to takie pieroństwo, nie miałam takiego jak Ty ale jednak. Słaba i ciągle mokra jak mysz( w sumie, to czemu ta mysz jest mokra???:-) ->Renatka❤️- Ty też biedactwo byłaś-ale dobrze, że już dobrze(hihi) A co do jazdy na rowerze, hm...pełna podziwu jestem dla odległości ;) -> Winiolka-hehe-czyli nie siedziałaś pod ławką??? Albo sobie tam do tej znienawidzonej wody różne rzeczy wyciskaj-typu-pomarańcz, czy grejfrut.Możesz dodać łyżkę miodu( to na dzbanek) Ja w zasadzie w domku to się cytrynuję. Nalewam do dzbanka wodę i od razu wyciskam cytrynę. -> Marika_19...........-napisz coś o sobie ;) Dziewczyny- to ja WAM ZAZDROSZCZĘ Waszych wspaniałych wyników. Muszę teraz tak ciężko pracować na to co już przecież miałam. I to mnie wkurza najbardziej. Ten Wasz ZAPAŁ tak STRAAAASZNIE mnie zmotywował. I kasiek🌼 z tym swoim porannym ćwiczeniem, bo ja jeśli mam coś robić to funkcjonuje o poranku. Ale wiecie-czuję się REWELACYJNIE! Choć to dopiero 2-gi dzionek porannego basenowania. Ale moja oponka jeszcze jest-a buuu. Ciekawe jak długo trzeba będzie ją gubić. Oczywiście, gdy pewnego pieknego dnia jej nie będzie, to Wam o tym NATYCHMIAST opowiem ;) Nooo...to pomykam do swoich obowiązków :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biuralistka40 nadal go szukam ale mam nadzieję ,że go odnajdę szybciutko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was gorąco -),moje drogie wasz zapał przywędrował do mnie do Opola ,jest i chyba tak szybko nie ucieknie bo od tygodnia codziennie rano ćwiczę godzinę i to tak na maxa, a do tego wszystkiego do poniedziałku zaczynam bieganie .Obecnie nie biore juz meridii ale cwiczę i chudnę dalej po spadku z wagi 14 kilo jestem zadowolona i szczęsliwa i wiem ze jeszcze bedzie lepiej ,a teraz w sobote mam prymicję u kuzyna i wiecie co??bedzie moja cała rodzina ,która pamieta mnie jak byłam gruba ,a to się zdziwią robaczki, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Wszystkiego naj naj wszystkim Mamciom :) 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 kasiek jak noga? Nie pytam się czy poszłaś na akademię, napisz jak było :) {kiss] biuralistka świetne ćwiczenia, szkoda, że nie mam bliżej na basen, bo też bym jeżdziła. To najlepsze ćwiczenia, ja uwielbiam pływać :) joasiu musisz wziąć coś na obicia, bo jak im szczęki opadną, to się nieźle potłuką :) Pięknie i oby tak dalej :) Mykam do pracy, bo mnie wyrzucą :P Tylko gdzie by taką drugą znaleźli :P hihihi buziaki słoneczka, odezwę się jeszcze z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×