Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem

nati1982 dasz radę dziewczyno, zobaczysz :) Dobrze, że to tylko 4 tygodnie, jakby co to podrzuć nam dzieci, zajmiemy się nimi, a Ty będziesz miała nieco czasu dla siebie :) Głowa do góry, zobaczysz jak szybko minie.

Agixa i Ty wierzysz w takie bzdury??? 13ty i piątek co z tego? mloda dama urodzila się 13tego w piątek :-) zabieraj sie do pracy i to już!!!! te 200g to takie male nic szybko się tego pozbędziesz!!!!

Na dobry humorek :) Trochę brzydki :P, ale mnie rozbroił :) Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi. - Ku***, koniec z męskimi rządami, kut**** je**** - krzyczy od progu. To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja... Nie skończyła Krystyna, gdy Roman wyprowadził cios pięścią. Walnął jak Tyson za najlepszych czasów. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Lucjan. - Roman, co się stało??!! Słyszałem łomot... - Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK. - Więc czemu Krystyna leży jak nieżywa na podłodze? - To głowa tego domu - leży, gdzie chce. No i jeszcze małe co nieco :) Facet, który nie uprawiał jeszcze seksu ze swoja narzeczoną przed ślubem zastanawia się jak sprawdzić, czy jego przyszła żona jest dziewicą. Ale narzeczona nie chce uprawiać seksu przedmałżeńskiego. Pyta się więc kolegi: - Słuchaj mam zamiar poślubić Baśkę, ale ja nie wiem czy ona jest świeża? - Jak to świeża? - No, czy jest dziewicą. - To ją przeleć i od razu wyczujesz. - Ale ona nie chce przed ślubem. - No to jest jeszcze jeden sposób, ale będziesz się musiał przed nią rozebrać. - No dobra, na to może się zgodzi, ale co to da? - Najpierw pomaluj sobie jedno jajko na niebiesko, a drugie na zielono. - No i co? - No i rozbierz się przed nią. Będziesz pewny, że nie jest dziewicą jak powie: "O, takich dziwnych jaj, to ja jeszcze nie widziałam" Cała sprawa dzieje się w górach. Turysta przychodzi do baru, siada przy barze i pyta: - "Barman, co polecisz do picia?" Barman - Ano, panocku drink Góra cy Turysta - Jak to góra cy?!" Barman - Widzi pan, bierzemy sklanecke wina...no dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Później bierzemy sklanecke piwa....no dwie....góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki...dwie...no góra cy i wlewamy to tegoż samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku....no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke....dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek....dwa...no góra cy!!!" Dwóch dziadków siedzi na ławeczce przed Pałacem Kultury, emerytura, nuda, nic się nie dzieje. Nagle zauważają nadlatującego lotniarza. Ten okrąża spokojnie Pałac Kultury, leci jeszcze raz, ale przy trzeciej próbie jakiś wiatr zawiał i zwiało biedaka na ścianę budynku - lotnia się połamała, facet upadł na leżący niżej dach. Dziadki siedzą dalej spokojnie; nagle jeden mówi: - Popatrz popatrz Kaziu - jakie państwo taki terroryzm! Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki: - Słuchaj mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek, ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie dzwonek pierwszy, masz się rozebrać. Kiedy powiem dzwonek drugi masz wskoczyć do łóżka. Kiedy powiem dzwonek trzeci zaczynamy całonocne seksowanie Następnej nocy mąż wraca do domu i woła: - Dzwonek pierwszy. Żona rozebrała się do naga. - Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka. - Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks. Po dwóch minutach żona woła: - Dzwonek czwarty! - Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż. - Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia. Młody koleś miał się właśnie ożenić i pyta dziadka o seks. Zapytał, jak często powinno się to robić. Dziadek powiedział, że kiedy jesteś młodym małżonkiem, chcesz robić to cały czas i możesz robić to nawet kilka razy dziennie. Potem, zapotrzebowanie zmniejsza się i robisz to raz na tydzień. A kiedy jesteś starszy, robisz to może z raz na miesiąc. Kiedy jesteś naprawdę stary, masz szczęście, jeśli robisz to raz na rok...może w rocznicę. Koleś pyta dziadka: - A jak jest teraz z tobą i babcią? Dziadek na to: - Och, mamy tylko seks oralny. - A co to jest? - Hm, babcia idzie do swojej sypialni, ja do swojej, potem ona krzyczy: "pierdol się !", a ja jej odkrzykuję: "Ty też się pierdol !". Synek w ojcem, idąc przez miasto, przechodzą obok burdelu. Synek, zaciekawiony nietypowym wyglądem budynku pyta się ojca, cóż też to za gmach. Ojciec, nie chcąc powiedzieć prawdy, ale też nie chcąc skłamać, mówi: - Synku, to jest taki dom, w którym za pieniądze możesz zaznać rozkoszy. Synek myśli: "Cudoffnie:)" Po jakimś czasie, po kolacji w domu, synek zagaduje: - Tato, daj mi dychę na kino. Ojciec dał mu dychę, a ten zamiast do kina, poszedł do burdelu. Wchodzi, rozgląda się, w końcu zauważywszy za biurkiem burdelmamę, podchodzi skonsternowany do niej i tako rzecze: - Plose pani, ja bym za 10 zł kciał zasnać roskosy. Burdelmama spojrzała na niego, myśli co by tu zrobić. W końcu pieniądz jest pieniądz. Wzięła 3 kromki chleba i posmarowała je miodem. Synek zadowolony wraca do domu i z wielkim uśmiechem zwraca się do ojca: - Tatusiu, zgadnij gdzie byłem! - ... w kinie ...? - Nie! W domu roskosy! - ... i co...?! - No... dwóm dałem rady, ale trzecią to zdołałem tylko wylizać... Pijany facet siusia pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrząc się na niego mówi: - Ale bydlę! Na to on: - Niech się pani nie boi, mocno go trzymam. Dlaczego panny są szczuplejsze niż mężatki? Bo panna przychodzi do domu, patrzy co ma w lodówce i idzie do łóżka. A mężatka przychodzi do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki. OFERTA SZKOLEŃ DLA PAŃ Oferujemy następujące kursy dla kobiet: 1. Ostateczna Granica fizyczno-psychicznych możliwości Kobiety -czyli kurs Ciszy. 2. Nieznane Strony Bankowości: Posiadanie Oszczędności. 3. Zarządzanie Mężczyzną: Prace Domowe Mogą Poczekać Do Zakończenia Meczu. 4. Etyka łazienkowa: I: Mężczyzna Również Potrzebuje Miejsca w Szafce. II: Jego Maszynka do Golenia Jest Jego. 5. Umiejętności Komunikacyjne: I: Myślenie Przed Mówieniem. II: Osiąganie Celu Bez Beczenia. 6. Bezpieczne Prowadzenie Samochodu: Umiejętność, którą MOŻESZ nabyć. 7. Umiejętności Telefoniczne: Jak Odłożyć słuchawkę. 8. Kurs przyjmowania Komplementów: z Wdzięcznością. 9. Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego: Problem Twój- Nie Jego. 10.Kurs Stroju Klasycznego: Noszenie tego, co JUŻ MASZ. 11.Kurs zjawisk atmosferycznych: Kurz jest Zjawiskiem Nieszkodliwym.

Kasiek30 13 piątek, to fajny dzień :) I nie mam nic przeciwko :P Co do pracy, to ciężko pracuję. Nadrabiam zaległości w przepisach. A tymi 200 gramami się nie przejmuję, bo wczoraj wieczorem opiłam się wody, a na sikundę mało chodziłam, więc trochu wody mi się zagościło w środku, we mnie :P

Agniecha--- rozumiem!!! pracuj dzielnie pracuj!!! wypij sobie czerwone to nasze ulubione czerwone świństwo :-p

http://change.menelgame.pl/change_please/7742009/

witam dziewczynki moja meza wrrr caly czas w domu {to jak trzecie dziecko}wiec nie mam szans na dokladne czytanie.Agixa ciesze sie ze o mnie nie zapomnialas:)czas u nie leci jak wariat:)wciaz cos zalatwiam ,nareszcze wzielam sie za sprawy urzedowe...dlugo czekalam na zapal,bo tego chyba nikt nie lubi robic.w grudniu wybieam sie na wybrzerze ciesze sie nie ciesze ale musze wybrac sie do lekarza.co do wagi to b/z pilnuje sie,chodze na basen...dzis kupilam sobie sweterek 10 ;)jestem szczesliwa:)niestety dupcia to 12-14 ,szukam jakis cwiczenia na wewnetrzne miesnie ud:)moze jakas laseczka mi cos podpowie?a tak to stwierdzam ze sauna doskonale dziala na zdrowie ja od lutego nie chorowalam,nie bylam przeziebiona...a to sukces bo przy tutejszej pogodzie to naprawde ,,cos,, pozdrawiam Was kochane bardzo bardzo mocno:) meza wraca do pracy w poniedzialek na szczescie!!!mam nadzieje ze zaleglosci nadrobie:)

Witam dziewczyny no i poleciał se mąż:( Ale daję radę bo jak nie ja to kto? Mam dwójkę brzdąców więc szybko mi zleci miesiąc rozłąki przy szkrabach :) Jak u was kochane się weekend zapowiada jakieś imprezki cuś :) :) :) Ja czuje się lepiej ale waga ani drgnie piję zdecydowanie za mało wody 1.5 l to jest nic!!! Od jutra wezmę się za siebie i będe pić i pić no i herbatkę czerwoną bo piłam codziennie 3 duże kubki a przez męze wyjazd po prostu byłam tak zabiegana Załatwianie dentysty wychowawczego i lekarzy szok ale już spokój i załatwione :) Przez 30 dni spadło mi z 65.3 na 63 chyba niewiele co kobitki??? Jem naprawdę niewiele Ale myślę że to ma związek z tym że do 9 miesiąca karmiłam piersią i brałam tabletki anty Cerazette A teraz skończyło mi się pierwsze opakowanie nowych i czekam na miesiączkę może przez to zatrzymanie wody już sama nie wiem napiszcie. Mam nadzieję że przez miesiąc schudnę jeszcze ze 4 kg bardzo bym chciała a jestem uparta tylko teraz to już w ogóle czasu nie będe miała żeby nawet na basen śmignąć:( Mam nadzieję że przy was wytrwam i myślę o tej diecie proteinowej tylko nie wiem droga Biuralistko 40 czy można ją łączyć z zelixą Pozdrawiam wszystkie kobitki i życzę miłego weekendu pełnego relaksu:)))

Nati--dasz radę!!!! nie zapominaj o wodzie i czerwonej herbacie!!! najlepsza z "grejfruta" :-) Biuralistka-jak jest???? po co pytam-na pewno super!!!!!!!!!! Agixa gapa ze mnie na maxa ale dobrze że nic się nie stało. zaglądnij na pocztę :-) miłej nocy i udanej niedzieli dziewczynki

cześć kobitki Agixa ale się uśmiałam prawie małą obudziłam:) Nati dasz radę każdy organizm reaguję inaczej ale nie sądzę żeby karmienie miało tu jakiś wpływ...ja moją małą karmiłam rok, miesiąc po odstawieniu zaczęłam brać zelkę i schudłam 6 kg ile schudłam w drugim miesiącu nie wiem bo mi dziewczynki rozwaliły wagę DOSŁOWNIE ale już idzie nowa z allegro;) dobrej nocy biuralistka, Agixa, kasiek, nati i reszta kobietek oczywiście też

Dzięki za pocieszenie moje kobitki:) idę zaraz lulkać za dużo dzisiaj przeżyć jutro się odezwę buziaczki dla wszystkich kobitek :)

Hello dziewczynki :) kasiek Ty to kiedyś coś tak zakręcisz, że zapomnisz kim jesteś :P kajair no w końcu się odezwałaś, bo już myślałam, że gdzieś się zgubiłaś w tej słynnej mgle :) Cieszę się, że u Ciebie ok. nati dasz radę, tylko musisz sama w to uwierzyć. Te dwa kg, to faktycznie nieco mało jak na zelixę. Prawdopodobnie spowodowane to jest zatrzymaniem wody przed miesiączką, ale w ciągu pierwszych dwóch dni krwawień, powinno ci spać co nieco. Zobaczysz :) Co do diety proteinowej i zeli, to mija się z celem. Albo to, albo to. Protal sam w sobie jest na tyle dobrze skonstruowaną dietą, opartą na białkach, że dzięki niej, bez dodatkowych specyfików można wiele kg zrzucić. Uwierz mi, bo jestem na niej od 25.08 i poleciałam już ponad 15kg. Z resztą Biuralistka już wcześnie pisała nt łączenia zeli i protalu. Zela ogranicza łaknienie, a na protalu należy jeść i o dziwo dość sporo. mimi cieszę się, że Ciebie rozbawiłam :) Postaram się co jakiś czas nadal wrzucić małe co nieco na dobry humorek, tylko już nie budź maleństwa :) biuralistka a Ty gdzie świętujesz, że Ciebie nie ma? milutkich snów dziewczynki :)

ale cisza tutaj... Agixa- mam nadzieję że to był jedyny ostatni raz kiedy dałam plamę w takiej sytuacji dietujcie się dalej kobietki

taaaa:) jestem jestem mąż poszedł do roboty dzis na szczęście mam nadzieje ze teraz cześciej będę mogła tu zaglądać... choć jutro przyjezdzaja po mojego laptopa,bo się zchrzanił buzka pozdro

Hello wieczorkiem, własnie mykam spać, ale zostawię wam coś jeszcze na poniedziałkowy ranek :) http://www.funiaste.net/obrazki/0a1f0b1825d95d3597afdcc57ad73efa/4b007abe/2009/listopad/13/64003500.jpg http://www.funiaste.net/obrazki/53f07fa3b8eb8e0a074457eaedbf780b/4b007b1a/2009/listopad/13/46912804.jpg http://www.funiaste.net/obrazki/92833c0c7bcb2236ed6f4c5d9b232f0e/4b007b35/2009/listopad/14/62330527.jpg Miłych snów :)

Agixa--- te obrazki bez powodzenia przynajmniej u mnie chwilowo :-( Kajair- witam wreszcie :-) udanego poniedziałku

czesc dziewczynki dlugo sie nie odzywa~łam bo jakos nie bylo czasu i tak jakos wyszlo u mnie kiepsko spadek wagi zerowy moze te tabletki sa dla mnie za slabe dzisiaj 11 dzien a waga nic nie rusza w dol nie wiem czy skonczyc to opakowanie i isc do lekarza po silniejsze czy jeszcze poczekac zalamka dziewczyny a do tego ta beznadziejna grypowa pogoda;/ echhh pozdrawiam Was serdecznie;)Milego dnia

Madziorka03 - dopiero po miesiącu możesz stwierdzić, czy zelixa na Ciebie działa czy nie. jak waga nie drgnie przez ten czas. To niestety ale zelixa nie dla Ciebie ;)

Czesc dziwczyny. Jestem tu nowa i witam Was wszystkie bardzo serdecznie. Dzisiaj zaczynam brac Zelixie 15 , dokladnie za godzine biore pierwsza tabletke , aaaa cos sie boje ;). Mam 162 wzrostu i waze 76 kg :/ , docelowo chcialabym osiagnac 55 kg... Zaczynam rowniez od dzis diete proteinowa + duuzo zielonej cherbatki i witaminki , bo Zelixia zapewne wyplucze wszystko. Mam zestaw kremu anty cellulitisowego z Avon (swietny produkt) i daje czadu od dzisiaj. :D Trzymajcie kciuki! Bede pisala o dzialaniu Zeli i o osiagnieciach , moze komus to pomoze o ile pomoze i mi :D. Narazie pozytywne nastawienie jest poniewaz kiedys bralam adipex + dieta 1000 kalorii i w miesiac poszlo z bogiem 10 kg , wiec uf uf uf trzeba dzialac :D:D:D Pozdrawiam!

O kurde , sprostuje ... Doczytalam , ze proteinowa + zela to zle polaczenie... Wiec poprostu dieta i zela... ^^

Neya-no to witaj w kubie. Walcz razem z nami dziewczyno ;) Życzę powodzenia. A tableteczkę bierz sobie o 12-sprawdzone przez inne forumki.

Musze walczyc bo jak patrze na siebie to robi mi sie niedobrze... Kiedys kochalam chodzic na zakupy , poprawialo mi to humor a teraz tego nie robie poniewaz i tak we wszystkim wygladam jak ... poprostu strasznie. Wstydze sie nawet swojego narzyczonego , chodz on mowi , ze kocha mnie taka jaka jestem... Wiadomo jednak , ze jak za duzo faldek to tez nie dobrze. Fajnie , ze jest to forum bo tutaj widze , wszyscy sa dla siebie mili i sie wspieraja :) Dzieki , bede walczyc i zachecam innych do walki , tak zeby do wiosny juz mozna bylo wyjsc w lekkiej koszulce a nie bluzie po kolana i szerokich spodniach > super stroj do przykrywania tego i owego ;) Ja zaraz zmykam do pracy (popoludniowki) , zycze milego poniedzialku.

Biuralistka--- witam Cię po nieobecności!!!!!! :-) Neya--witamy w naszym gronie :-) ma ktoś z Was grzeszki na sumieniu??? to uwaga-- odpalam beret :-p Agixa

Ja tak hop siup :) Witam moje kochane kobitki :) Neya witam serdecznie :) Mam nadzieję, że będziesz się dobrze czuła u nas. Tylko taki zwyczaj, co jakiś czas pijemy kawę u innej forumki :) Jakby co, to ja jeden słodzik i odrobina mleczka :P A tak na serio, cieszę się, że doczytałaś, bo miałam właśnie Ci pisać nt. proteinówki i zeli, ale mnie uprzedziłaś :) Co do tabletki, też już wcześnie pisałam, że godzina 12 wydaje mi się najodpowiedniejsza. Jednak w twojej sytuacji, gdy masz popołudniówki i pracujesz do późna, to faktycznie 13-14 to taka odpowiednia pora. Z resztą sama zobaczysz. Jak będziesz brała zelę, to po pewnym czasie wyczujesz o której będzie najlepsza pora. Pamiętaj o śniadaniach. Przy odpowiednim dietowaniu, to jeden z najważniejszych punktów. Śniadanie należy zjeść do 2 godzin od pobudki. To najważniejszy posiłek, który daje siły praktycznie na cały dzień. {reszta forumek mam nadzieję, że się do tego stosuje}. Pisałaś, że już się dietowałaś, więc pewnie wiesz, że min. 5 posiłków, najlepiej co 3 godziny i nie zapominaj o wodzie. Butelka 1,5l wody w łapkę i ma być od teraz dla Ciebie jak przykuta kajdankami. Bez niej nigdzie się nie wybieraj. :) Póki co trzymam kciuki i życzę powodzenia. A jak chcesz się u nas zatrzymać, to zaczernij się, żeby nikt się za Ciebie nie podszywał, bo uwierz dziwne typy do nas zaglądają :) biuralistja kasiek widzisz jak śpię, weszłam tylko luknąć. Ale już idę spać, dobrze że łóżeczko pościelone i piżamka na pupci :) Milutkich snów kobietki :)

HEJO witam babeczki kochane taaaa co by Wam tu napisac...poprostu ciesze sie ze tu jestescie:) oj Agixa te linki u mnie nie wchodza :(nie wiem czy moj M ma jakies zapory powlaczane:(po laptopa nie przyjechali wrrrr jutro bede musiala ich znow atakowac....biuralistka:)pozdrawiam Cie laseczko:) kasiek-buziaki,nie masz mnie z czego rozgrzeszac:)jestem z siebie dumna:)no chyba ze basen,,,jakos sie rozleniwilam ,jestem bardzo niesystematyczna wrrrrrrr neya-i ja Cie witam:)djetuj sie kochana a zobaczysz efekty przyjda:)polowe porcji oddaj komus;)licz kalorie a sukces bedzie trzymam kciuki:)wiecej optymizmu,nie ma nic bez walki,troszke wiem na ten temat: Madziorka03-ej nie poddawaj sie!!!!efekty beda zobaczysz!!! nati,mimi,pampampa4-POZDRAWIAM

Dzieki dziewuszki za przywitanie. Jestem wlasnie po pracy i po pierwszej tabletce... Powiem tak , uczucie po Zelli jakbym wypila 10 kaw naraz ^^, ogolnie mily przyplyw energii ktorego mi brakowalo :D. Czuje sie dobrze. Sniadanko wiem , ze jest podstawa wiec zjadlam piers z indyka + salatka z pomidorow z jogurtem naturalnym zamiast majonezu :P hehe. Nie moge niestety pozwolic sobie na 5 posilkow bo w pracy mam tylko jedna przerwe o 20ej a zjadlam kanapke z ciemnego chleba z serkiem wiejskim odtluszczonym + 2 jajka gotowane na twardo. Jutro sie zaopatrze w owoce :D to poprzegryzam w miedzyczasie bo 2 posilki to faktycznie malo. Cwicze sobie troszke w domu przed praca a jak troche zrzuce to zaczne chodzic na basen i saune :D na razie nie bo jeszcze mnie do wody wrzuca , pomyla mnie z Orka lub cos hahahahahahahahha :P Teraz mam lekkie uczucie glodu ale zaraz zapije to woda :D i ide sie intensywnie smarowac haha. Polecam ten krem z avonu anty-cellulite , smarowanie rano i wieczorem naprawde przynosi rezultaty i w obwodach i w celulicie. Pare moich kolezanek stosowalo i widac ogromne ruznice juz po 1 miesiacu.

No witam Was DZIOŁSZKI ;) A mój kolega mi dzisiaj powiedział-STOP Z ODCHUDZANIEM!!!!! Moja waga mnie dzisiaj zaskoczyła, ponieważ pokazała 77,3kg. Nie spodziewałam się takiego rezultatu! Zatem od dzisiaj już 3 faza na bank. Zatem pozwoliłam sobie na jabłuszko i tak jakoś nie mam jeszcze pomysłu jak tą 3 fazę urozmaicić, bo ja leniwa jestem z natury. W piątek moja córcia miała urodzinki, no to nie oparłam się torcikowi oraz pleśniakowi. Podczas weekendu miałam też kilka grzeszków, hehe I likierek się wypiło i ciasta jadło. Obiadki pstrągowe,ale parę pieczonych ziemniaczków skubnęłam z nie swojego talerza. Teraz tylko utrzymać ta wagę :) Ale wiecie co??? Ja nie mam ochoty na grzeszenie w nadmiarze. No to dietujcie się dalej, a ja mykam do moich papierków.

ojjj,ale się pomyliłam ,oja waga to oczywiście 67,3kg-ehhh,ależ jestem zakręcona

Biuralistka-- jak ja się bardzo cieszę że humor wspaniały sądząc po Twoim wpisie :-) Agixa- sprawa bankowa zalatwiona ale nerwów sie najadłam baby zero profesjonalizmu!!!!!

Kurde biuralistka BRAWO!!! Ja tez chce ja tez aaaaaa!! :P:P :D