Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porzucona idiotka

Bylismy razem 5 lat

Polecane posty

przede wszystkim nie poniżaj sie przed nim, pokaz mu ze nie ma juz czego szukac u Twego boku wtedy i jemu zrobi sie przkro ze oddajesz go bez walki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, użalac się nad soba i swoim podłym losem.. swiat sie ni konczy na facetach.. oczywiscie,że taka sytuacja jest trudna i smutna ale na litosc Boga najgorsze co moze byc to uzalanie sie nad soba.. To nie wina autorki,że ja facet kłamał oraz,że to dupek skonczony.. coz czasami nasze uczucia lokujemy w nieodpowiednich osobach- ot taka nasza mala ludzka ułomnosc- niedoskonalosc... ale nie zmienia to faktu,ze w takiej sytuacji nalezy nie tracic godnosci i szacunku do samego siebie. Wiele kobiet przechodziło przez podobne sytuaje i poradziło sobie .. zyja spokojnie i szczesliwie. Odejscie faceta to nie zaden dramat... moze warto spojrzec na to jak na rozpoczecie nowego etapu w zyciu. Umartwianie sie niczego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
....czemu Wy jej radzicie pokazywac ze jej nie jest z tym zle...jezeli jest to niech pokazuje, niech nie udaje....co nie znaczy ze ma wybaczyc....ale niech sie na sobie przede wszystkim skoncentruje, nie na pokazywaniu jemu ze go "na niby olewa" - co to jej da? 5 minut satysfakcji....jest dziecko, jest ona i ma prawo do szczescia a nie koncentrowania sie na tym co on bedzie teraz myslal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoludniowe czytanie kafe
mnie tez keidys zostawil, dlugo dojsc do siebie nie moglam, jakies poltorej roku. pierwszy rok po to byl jeden wielki koszmar. teraz juz ponad dwa lata minely i czuje sie bardzo dobrze, nie mysle o tamtym i jest ok :) a wtedy myslalam, ze juz nigdy nie dojde do siebie, a teraz jestem szczesliwa, mam cel w zyciu. trzeba nauczyc sie byc szczesliwa bez faceta wtedy zaden facet nie bedzie w stanie nas zranic w jakikolwiek sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba nauczyc sie byc szczesliwa bez faceta wtedy zaden facet nie bedzie w stanie nas zranic w jakikolwiek sposob co za bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoludniowe czytanie kafe
po kazdej burzy przychodzi slonce!!! i dobrze ktos napisal, ze takie wydarzenie moze byc poczatkiem nowego etapu w zyciu! zgadzam sie z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
...nauczyc to trzeba sie zyc przez pryzmat wlasnego spojrzenia a nie w odbiciu oczow innych ludzi....stad ta masakra pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoludniowe czytanie kafe
skad ty mozesz wiedziec co jest bzdurą a co nie? gorsze bzdury wypisujesz na tym forum, zajmij sie lepiej soba a nie komentowaniem moich postow. wlasnie,z e dobrze napisalam i to ejst prawda, ze kazdy czlowiek powinien nauczyc sie byc szczesliwy sam ze soba, a nie uzalezniac szczescia od drugiej osoby! co nie znacyz oczywiscie, ze nie mamy wchodzic w zwiazki, wrecz przeciwnie, wchodzmy ale nie bojmy sie tego bo przeciez wiemy, ze jak cos nie wypali to zawsze mmay siebie, aż siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widze bzdure to pisze, ze to bzdura, jesli twierdzisz i w to wierzysz, ze szczescie oparte o sama siebie da ci pewnosc, ze nikt cie nie zrani, to wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
po pierwsze rzeczywiscie nie chodzi o to, co facet bedzie myslal tylko o to, zeby zaczac zyc bez myslenia, co bedzie myslal po drugie - warto myslec o sobie ale to nikogo nie chroni przed zranieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
kilka godzin było w miarę dobrze uporządkowałam wszystkie papiery,jego odłożyłam, reszte ubrań włożyłam do worków znalazłam kilka starych listów , nie czytałam ich tylko kilka słów w przelocie, spaliłam je , teraz siedzę i ryczę mam ochote zadzwonic do niego, usłyszec jego głos,że zadzwonię a on powie że wszystko bedzie dobrze że będziemy razem, boże jak ja tęsknię za nim,wiem że mogę życ bez niego,że dam rzdę ale nie chcę , boże chcę zeby był przy mnie, tyle jeszcze mielismy do zrobienia tyle było przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
tak bardzo mi go brakuje, nie wierzę że tak po prostu mnie olał , to chyba faza wyparcia i zero godności z mojej strony, ale tak tęsknię za nim,wszystko bym dała zeby z nim być jak teraz zyc, jeden dzień gorszy od drugiego, pustka i straszny zal,że wszystko stracone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
myślę sobie że coś się stało ma jakieś kłopoty i nie chce mi powiedziec i wymyslił ten romanas , wiemże to nie prawda, ale wiele bym dała żeby to była prawda, albo wyobrazam sobie ze jak przyjedzie po rzeczy to wyjaśni to wszystko i będzie dobrze,kocham cie skarbie tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
dlaczego to zrobił, nigdy taki nie był,jak można sie zmienić tak nagle, ok. mógł mu się ktoś spododac,ale czemu mi nie dał żadnej szansy?to mi obiecywał,przysięgał,że bedziemy zawsze, i co wiem,że mówił to szczerze wiec co tak nagle zakochał się w kimś innym, tak z dnia na dzień, jak to możliwe,jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola123
mozliwe :((.........niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka 12
adyz nie martw sie poznal inna "lepsza" bez wad i myslal ze jest lepsza od ciebie. ale okaze sie do roku ze ta nowa tez ma wady i co wtedy???? bedzie chcial wrocic do bylej zony - zobaczysz ze tak wlasnie bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko topiku jestem 3 miesiace po rozwodzie u mnie odbyło sie to podobny sposób. Rozmawiał ze mna przez tel jednego dnia do południa normalnie, po południu powiedział, że mnie nie kocha i że mam \"wypier...ać\". Przez telefon. Odkochał sie w ciągu jednego dnia (sic!)... Zakochał się.... tyle, że długo przed tym feralnym dniem... Zdradzał mnie od lat. faceci nigdy nie odchodzą w próżnię. Mam 29 lat, zamienil mnie na 38 letnią meżatke z dwójka dzieci... Niech idzie w cholerę... Teraz czuje, że żyję... Trzymam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie Ci bardzo cieżko; ja nie pamietam dwóch miesiecy po tym jak sie wyprowadziłam. Amok, placz, szaleństwo, kiedy chciałam do niego jechać i prosić by wrócił...Schudłam 16 kg w ciagu trzech miesiecy. A teraz... od dnia kiedy to sie stało - 10 września ub.r. - minęło troche czasu. Nie było mi łatwo, ale teraz zastanawiam sie czemu nie zrobiłam tego wcześniej... a nie po 7 latach małżeństwa... czemu go nie rzuciłam. pamietaj, autorko, facet, który zostawia dziecko i jego matke jest śmieciem... a śmieci sie wyrzuca. Złe uczynki wracają, a dobre wracaja podwójnie. Bądź silna, zajmij sie wsynkiem, walcz o alimenty na niego, walcz o siebie. A jego olej... Nie jest tego wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
witajcie dziewczyny, dzieki za wsparcie, wczoraj było bardzo ciężko, dzisisj też, teraz trochę lepiej wydrukowałam sobie pozwu a rozwód i o alimenty, w przyszłym tygodniu, muszę isć do sadu nie wiem jak ja to przeżyję jak , wczoraj dokończyłam pakowanie ,tylko puste półki po nim zostały. nie zostawiłam żadnych zdjęć nic, choć myślę,żeby kilka dla dziecka zostawić, ż eby wiedziało jak tatuś wygląda Koniec_zycia cieszę sie że mimo wszystko dałaś radę,on raczej na miejscu mnie nie zdradzał chociaż nic mnie już nie zdziwi,on po prostu nagle i niespodziewanie sie zakocha ł, majac wszystko w dupie, po prostu nie kochał mnie tak jak zapewniał, bo gdyby tak było to walczyłby z tym, lub przynajmniej dałby mi szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
nie mówiąc już o tym że nawet jesli czegoś mu brakowało to mógł próbować jakoś to naprawić porozmawiać, a nie ściemniac.Musiało mu czegoś brakować bo gdyby było dobrze to panna przed nosem gołą dupą mogłaby mu świecić, a on miałby to gdzies.nie mozna kochając kogoś zakochać się w kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lub przynajmniej dałby mi szanse tak w ogole nie kombinuj, bo szanse na co? skup sie na sobie i malej, uszy do gory, i wczytaj sie w to co napisala koniec_zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
teraz boję się tylko jego przyjazdu po rzeczy, w sumie nie wiem czy mam sie spodziewac go czy nie , bo w rozmawiając ze mna powiedział,że nie ma czasu na razie, ale ja dałam mu tydzień na to ja nie odbierze, to wszystko spalę, dosłownie, mieszkam w domu jednorodzinnym, jest kotłownia, piec więc tylko popiół zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
zawsze szczery wiem że to głupie nic nie da, ale ja ciągle się łudze że nie wiem przyjedzie i powie że to nieprawda że to żart cokolwiek, wiem wiem nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm2
on sobie kogos znalazl to ty tez sobie znajdz a dziecko mozesz zawsze oddac np do domu dziecka i problem rozwiazany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
hmm2 swoje oddaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm2
naszczescie nie mam takiego problemu bo nigdy bym sie nie pakowala w takie bagno jak ty dzieciak zawsze tak sprawy pierdoli a on ma piekna kobiete bez dziecka bo wie ze to problem wykorzystal ta mozliwosc ze go 2 miesiace nie bylo bo pewnie juz dawnio myslal o tym zeby odejsc od ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie glupie autorko tylko ludzkie, naturalny odruch wypierania, masz wrazenie ze to sie nie dzieje naprawde, spokojnie, przyjda tez emocje z zupelnie innej strony i z zupelnie inna sila dasz rade, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm2
pisze szczera prawde tylko ciezko sie do niej wam wszystkim tu przyznac tylko pocieszacie ja bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona idiotka
dzieciak zawsze tak sprawy pie**oli ty jestes popierdolona/yja go do dziecka nie zmuszałam jakos te 2 lata mu nie przeszkadzało on ma piekna kobiete bez dziecka skąd ta pewnosć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×