Ogladacie teraz Rozmowy w toku?

to jak krótko to pytaj

jak do ojca- ostatecznie to mój mąż go wychowuje sama jestem dzieckiem posiadającym ojca i ojczyma i ze swojego doświadczenia powiem ci , że żal , że jest tak a nie inaczej- zawsze jakiś jest lecę

gwałt jest jedynym przypadkiem, kiedy nie ma się możliwości decydowania o tym, co się czyni i wpływu na swoją przyszłość Nie - skoro zakładacie, że NIE MOŻNA POD ŻADNYM POZOREM zabić kilku tygodniowego dziecka - bo to już tez jest rozumny człowiek, który czuje i myśli... to nie WOLNO go zabić nawet wtedy gdy to jest dziecko ze zbiorowego gwałtu, nie wolno, gdy ciąża zagraża życiu matki... przecież ten mały embrion ma prawo żyć. Nie ważne, że kobieta może umrzeć, że kobieta przez 9 miesięcy będzie myślała o tym jak ją banda facetów gwałciła. Wy matki polki uważacie że ich zasranym obowiązkiem jest urodzić dziecko z uśmiechem na twarzy. A potem niech sobie odda to dziecko do domu dziecka, może jakaś patologiczna rodzina je przygarnie... interesuje Was tylko i wyłącznie te 9 miesięcy ciąży - co się potem stanie z tym maluchem macie w DUPIE!!

ze patologia - zdziwilybyscie sie, gdybyscie sie dowiedzialy paryurzeczy o ludzi uwazanych a autorytety moralne . ktorych szanujecie - obu plci ( bo mezczyzna tez ma cos do powiedzenia)... Po prostu nie wiecie, o tym sire nie wspomina... Ci sami lekarze, ktorzy teraz w wiekszosci boja sie ( tak, po prostu sie boja, a nie sumienie im sie odmieniło, moze niektóreym), jeszce x lat temu , gdy przyszla na Iwizyte kobieta w ciazy , pytali : to co, decyduje sie pani rodzic? To było normalne, rutynowe pytanie. Było inne podejscie do tematu, co tlumaczy tez zachowanie mezczyzn, dosc beztroskie i bezceremonialne, bo wiedzieli,ze kobieta rodzic nie musi. I to nie wsrod patologii. Ika - nie rozumiem twojego wyjasnienia - gdzie jak gdzie, ale w UK z antykoncepcją nie ma problemów.Czy prawo w Europie ukladaja jest przez patologię? No i jeszcze: jesli u nas ludzie byliby faktycznie katolikami ( podobno 98%) to problem aborcjii w ogole by nie istniał, niepotrzebne byłoby prawo.

mi mała - to nie było do Ciebie. Wzięłam pod uwagę to co napisałaś, bo wiele kobiet twierdzi że aborcja jest zła ALE w przypadku gwałtu jest dobra. I to mnie po prostu śmieszy.

o braku powszechnej antykoncepcji- która ma miejsce choćby w Anglii a u nas oczywiście nie- w ogóle nie chcę się wypowiadać fakt nieskładnie to napisałam chodziło o to , że powszechna antykoncepcja jest choćby w Anglii a u nas oczywiście jej nie ma chodziło o jej brak u nas;)

mi mała - to nie było do Ciebie. Wzięłam pod uwagę to co napisałaś, bo wiele kobiet twierdzi że aborcja jest zła ALE w przypadku gwałtu jest dobra. I to mnie po prostu śmieszy. a z tym niestety się zgadzam albo zabija się człowieka albo nie zabija się człowieka z gwałtu jest taki sam człowiek jak z innego rodzaju zapłodnienia w tym wypadku jednak jest to o tyle kontrowersyjne co sprawa eutanazji mniejsze zło nawet kosztem życia

ja dzieci nie mam(jak narazie) ale chciała bym kiedyś mieć. Mimo to w życiu do głowy nie przyszło by mi potępić żadnej kobiety która decyduje się na aborcję. Pomyślcie trochę- to jest przecież jej osobisty dramat na całe życie. A w większości przypadków na jej decyzję że to zrobi ma wpływ właśnie jej najbliższe otoczenie. Pomyśl Mała mi- gdyby Twoja mama stanęła przed faktem że nie poradzi sobie wychowując Ciebie i nikt by jej nie podał ręki to czy napewno nie rozważałaby usunięcia?

anette dramat na całe życie??:D i dlatego dokonuje aborcji 8 czy dziewięć razy?? taśmowo- nie sądzę, że dla takiej to dramat

usunięcie mnie i wcale jej nie mam tego za złe. Rozmyśłanie , co by bylo, gdybym sie nie narodziła , jest podobne do rozwazań, co by bylo, gdyby na przykład wyszła za mąż za kogo innego, albo ojciec miał mnie z np. Murzynką ( kim bym była i czy to bym była ja).

to akurat są skrajności. Napisałam do tych pewnych w 100% że nigdy by tego nie zrobiły. Teraz np. jest wiele rodzin gdzie nagle oboje rodzice utracili pracę i co mają zrobić? Na becikowe liczyć i za tysiaka dziecko wychować.

mi się wydaje, ze te liczby były lekko przesadzone. A jeśli nawet nie to trafiła się kobieta z mniejsza ilością uczuć co inne. To tak jak z facetami jadącymi na wojnę. Pierwszy zabije jednego człowieka a potem resztę życia będzie się z tym męczył, inny zabije 1, potem 2, potem 10 i nic dla niego to nie będzie znaczyło. KAŻDY CZŁOWIEK JEST INNY. Każdy ma inne wartości i inaczej reaguje na cierpienie innych. Warto to zrozumieć. Ja dzieci też nie mam, może kiedyś się na nie zdecyduję ale gdybym musiała z jakiś powodów usunąć to bym to zrobiła.

pewnie kochajacego męza, dwoje udanych dzieci, a 35 to normalny wiek na trzecie dziecko, więc nie stała przed dramatycznym wyborem, normalne, że tak zareagowała.

moja mama miała 36 lat jak mnie urodziła, urodziła, bo chciała, bo miała pracę, bo miała już jedno dziecko i MARZYŁA o drugim, bo miała wsparcie rodziny, przyjaciół, męża. Ale co ma zrobić 20 letni dziewczyna, która zaszła w ciążę przez przypadek (wiadomo, młoda, głupia, naiwna) facet ją zostawia, rodzice dają wybór - aborcja albo wynocha z domu? dziewczyna nie ma pracy, pieniędzy, właśnie dostała się na wymarzone studia?? Co wtedy robi? Niszczy sobie życie? Otóż nie... Wy mówicie że byście urodziły ale nie byłyście nigdy w skórze takiej dziewczyny... nie wiecie jak ona się wtedy czuje, co myśli. Wiele kobiet zabija swoje ledwo urodzone dzieci, porzuca w kościele, lesie. Tylko po co? Gdybym była szczęśliwą mężatką, zarabiała 4 tys miesięcznie, mogła sobie pozwolić na 3 dzieci to czemu by nie? Z wielką chęcią... ale nie w przypadku kiedy świat wali mi się na głowę i dodatkowo zachodzę w ciąże...

no właśnie. Kochający mąż to bardzo dużo bo jest podporą. Wielu jest takich co porzucają ciężarne żony bo już nie ta uroda i kochać się nie chce...

ze powinna byc aborcja bo potem pelno dzieci w domach dziecka itp. ludzie gdzie wy zyjecie ? przeciez zazwyczaj ciaze usuwaja kobiety z takich srodowisk ze gdyby nie usunely i urodzily to spokojnie dalyby rade je wychoowac. w patologii i biedzie tam gdzie sie rodzi duzo dzieci, ktore potem trafiaja do domow dziecka nawet nikt nie pomyslal przez chwile o aborcji. pracowalam z ludzi z takiego srodowiska wiec wiem co mowie.

Ale co ma zrobić 20 letni dziewczyna, która zaszła w ciążę przez przypadek (wiadomo, młoda, głupia, naiwna) facet ją zostawia, rodzice dają wybór - aborcja albo wynocha z domu? dziewczyna nie ma pracy, pieniędzy, właśnie dostała się na wymarzone studia?? Co wtedy robi? Niszczy sobie życie? Otóż nie... jasne... lepiej niech niszczy drugie zycie.... co za prymitywne i egoistyczne myslenie...

na tym forum: Z jednej strony straszne oburzenie na aborcje, z drugiej powszechne "dopasowywanie" sie seksualne przed slubem. A jesli sie nie dopasują? 100% zabezpieczenia nigdy nie ma. I co potem z taka polsierotą? no jasne, zawsze jest dom dziecka, albo dziesiątki czekajacych par...

do tych co pisza nie usuwają bo nie mają na to pieniędzy... i potem powstaje taka patologia, biedni rodzice i 7 dzieci na utrzymaniu.

moja mama urodziła mnie mając 23 lata i zasadniczo nie mając juz męża bo robiona byłam na zgodę do której nie doszlo:P jakoś życia sobie mną nie zmarnowała kiedy ja zaszłam w ciąże dowiedziałam się od mojego ówczesnego męża- że byłam tylko idiotką, która on chciał przelecieć- mieszkałam u teściowej , która mnie nienawidziła- ja studiowałam, mąż nie pracował - nie mieliśmy nic jakoś dziś tego nie żałuję rozumiem, że czasem człowiek jest młody i głupi i popełnia błędy- nawet typu- aborcja ale co innego jest przynajmniej mieć świadomość tego co się tak naprawdę zrobiło a co innego jest stosować aborcje jak antykoncepcję ja po pierwszej ciąży i po tym co przeszłam tak bardzo nie wyobrażałam sobie mieć dzieci , że brałam tabletki i jednocześnie stosowałam gumki a i tak na dodatek do sexu dochodziło w drugiej połowie cyklu w twz dni bezpieczne nie liczyłam na cud i , że jakoś to będzie i , że mi się upiecze w drugą ciąże zaszłam zupełnie świadomie ale jak baba daje facetowi jak leci i się skrobie- bo inaczej to on ja opuści- wybacz- kim ona jest?????????

facet ja opusci - to wlasnie jest czeste - jesli to maz , z ktorym na trojke dzieci. Albo wystarczy jedno, a ona nie chce byc sama. A czesto nie daje, facet sam bierze. Faceci czesto nie mysla glowa i uwazaja , niech sie baba martwi., nagle go najdzie i koniec,Jest wiele gwaltów w malzenstwie. A jak kobieta nie daje, to facet sie wscieka, idzie do innej.I to nie musi byc pijak czy menel.

to się od takiego odchodzi

LUDZIE to jest taka prosta sprawa, aborcja czyli rozerwanie na strzepy malego dziecka ktore nie moze sie bronic jest OKRUTNYM MORDERSTWEM. To tak jakby teraz ktos zaczął Was skrobać, po malym kawalku, odrywajace sie czesci wciagal odkurzaczem... nie dalibyscie sie prawda? przeciez moglibyscie zawolac pomoc, bi ktos mi tu bedzie pieprzyl ze to cuialo kobiety i ona moze o wszytskim decydowac.... otoz kuźwa nie moze!! Bo to dziecko nie jest nia, to juz CALKIEM NOWY INNY czlowiek, ktory powstal bo kobieta po prostu miala ochote na seks... jesli miala a sie nie zabezpieczyla to musi ponieść konsekwencje. z reszta nie musi wychowywac dziecka. powiecie zaraz ze spoko.... mozna kolene dziecko odac do domu dziecka ktore i tak peka juz w szwach, a tam tez nie bedzie szczesliwe.... zgadzam sie ze dom dziecka to nie wymarzone zycie, nikt o tym nie marzy, ale ZYCIE jest NAJWIEKSZA wartoscia, to dziecko moze osiagnac w zyciu wiecej niz my wszyscy tutaj, jego zycie moze potoczyc sie tak ze mimo wszytsko zazna wiecej szczescia niz my wszyscy tutaj... Wec NIGDY NIKT mi nie powie ze kobieta bez mrugniecia okiem, moze pojsc na aborcje bo tak sie jej podoba.... a tak robily te za przeproszeniem zimne suki z dzisiejszych rozmow w toku.. :/

nie, to dziewczyna niszczy sobie życie decydując się na ciąże, bez środków do życia. Potem niszczy w pewien sposób życie dziecku, które wychowuje się w biedzie, bez ojca, dziadków. Ja chciałabym dać dziecku wszystko czego ja nie miałam, a bez pieniędzy, rodziny nic bym nie zrobiła. To tak jakby teraz ktos zaczął Was skrobać, po malym kawalku, odrywajace sie czesci wciagal odkurzaczem... nie dalibyscie sie prawda? a czy Ty widzisz różnice między czymś małym - zarodkiem wielkości paznokcia a dużym, dorosłym człowiekiem?? bo chyba nie... A zwierzęta to można zabijać i jakoś żadna z Was się nie oburza na myśl, że zdzierają rocznej foce skórę... obchodzi Was coś co nie widzi, nie słyszy, nie mówi, NIE MYŚLI, nie czuje, coś co CZŁOWIEKIEM staje się w późnych miesiącach życia kiedy może już samodzielnie przetrwać!!

nie, to dziewczyna niszczy sobie życie decydując się na ciąże, bez środków do życia. Potem niszczy w pewien sposób życie dziecku, które wychowuje się w biedzie, bez ojca, dziadków. Ja chciałabym dać dziecku wszystko czego ja nie miałam, a bez pieniędzy, rodziny nic bym nie zrobiła. wiesz ile znam osób, które wpadły i jakoś suchego chleba nie jedzą ? nie mówiąc o tym, że wiadomo czym może skończyć się sex wystarczy stosować antykoncepcję

?? A co ma zrobic kobieta , ktora ma male dzieci i praktycznie do maza ma tylko zarzut , ze wciaz mu sie chce? nawet ksiadz by jej nie rozgrzeszył. Widomo,ze taka kobieta i tak uwaza, udaje jej sie ze 100 razy, a za 101 wpadni e- i to wlasnie ten dramatyczny raz ( a moze i dwa)

a antykoncepcja zabroniona jest przez kosciól - kraj mamy ponoć w 98% procentach katolicki, wiec co? Metody naturalne i 7ro dzieci wychowywanych przez panstwo? Przeciez wiadomo, są kobiety mniej płodne, a są takie, na ktore "wystarczy spojrzec" i zachodzą. Tak samo niektorzy faceci maj a mcniejsze nasienie i im sie czesciej zdarza wpasc.

wiesz ile znam osób, które wpadły i jakoś suchego chleba nie jedzą ? no widzisz wpadły ale mają wsparcie i wiedzą, że mogą liczyć na pomoc bliskich przy wychowaniu dziecka. A co z kobietami które tej pomocy nie mają?

dopóki nie znamy kazdego przypadku z osobna - nie oceniajmy...

ten program to nie moglam uwolnic sie od mysli, ze ta 1 baba, ktora sie wypowiadala, poniesie kare za to co zrobila, pomijam juz fakty religijne, zycie po zyciu, pieklo itd, dla tych ktorzy nie wierza nie jest to istotne, ale nie chce mi sie wierzyc, ze taka postawa i takie okrutne poglady nie zostana ukarane :O jeszcze moge zrozumiec te pozostale, bo one w wiekszosc byly zmuszone, a pozniej to juz byla norma