Gdzie się znajduje fajnych facetów w okolicach trzydziestki?

Miałem na myśli coś co nie jest tylko chęcią zabawienia się

No tak. Ale ktoś wczesniej napisal, ze wolni mezczyzni 30+ sa wolni dlatego, ze tego chca i tak im wygodnie. I z tym chyba sie zgodze. Smutne ale prawdziwe

to by oznaczało, że wszystkie kobiety w okolicach 30 są skazane na samotnośc.... ja wolę wierzyc, że jakiś rodzynek dla mnie się znajdzie...chocby na przejściu dla pieszych

> MiskaMala Nie wiem o który Ci chodzi, posty Ale78 ja pisałem. Tak, są tacy 30+ którzy żyją tak z wybory, z tym ze z czasem im nie raz przechodzi i nabierają ochoty by mieć kogoś. Uważam że niewielu jest takich którym naprawdę odpowiada singielstwo > sama@, dobrze napisałaś 00:00

W klubach nie ma co szukać bo tam wszyscy (kobiety i mężczyźni) sa nastawieni na zabawe. W sumie taka jest rola klubów. Ja juz zaczęłam sie oswajac z mysla, ze bede sama.

upupupupupupupupuup

to podobnie i ja myślę...mam 30 lat miesiąc temu rozstałam się z facetem po długoletnim związku... jestem skazana na samotność bo w tym wieku większość to żonaci lub w związkach....

.......a przelotna znajomość czy seks na jedna noc odpada..

:-(

MiskaMala nie smutaj moze nie bedzie tragedi:) ale tak powaznie to mnie to przerazaa ja tylko chcialam mieć rodzinę, meza, dzieko dbac o rodzinne gniazdo.... ehhh kita do góry :*

tragedii nie bedzie tylko troche szkoda :-)

mówią że zycie zaczyna sie po 30-stce :P

wiem :-D tylko czasem chcialoby sie te mile chwile z kims podzielic :-)

Tutaj jest jeden taki, ma swój fanklub nawet http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4338269 :D Blokers i ławkers - facet 32 lata :)

:-) milutki ale ja raczej mialam na mysli kogos realnego

cos mi się nie widzi...za dużo kobiet a ja dzielić sie nie lubie :P:P:P heeee ale pozdrawiam...

Jest realny, wolny i inteligentny, z tego co zdążyłam się zorientować. Tylko chyba mu się nie spodobałam :P

hahah znajac moje szczescie to pewnie mieszka nad morzem.

Jeżeli nie skłamał, to w Warszawie mieszka. :)

MiskaMala a ty z jakich okolic jestes.... ja tez mam tak zazwyczaj ze jak poznam to 800km ode mnie :) taki pech..

jam góralka :-D

hej no to po zbóju :) ja dolnoslązaczka :)

Mam 33 lata, mieszkam w Lublinie. Można mnie spotkać tylko na zakupach, obiedzie i w pracy. Nie korzystam z publicznego transportu, nie szlajam się po barach. "Dupa zbita" :o

no to juz bliski mojemu ideału :) pozdrawiam mało który sie nie szlaja :):):)

haha ale ja nie z tych gór tylko z nizszych Żywiecczyzna

Głupio się czuję gdy sam wychodzę bo całe dorosłe życie składało się z kolejnych związków. Np. do kina (sporadycznie bo nie mam z kim) chodzę z koleżankami (wtedy nie wyglądam na wolnego) i błędne kółko zamyka się :o

to i tak super bo gdziekolwiek wychodzisz....ja dom praca-praca dom. jedynie gdzie to na zakupy, kosmetyczka. Mieszkam na odludziu a do wiekszego miasta nie jezdze bo co tam bede sama robic... chyba ze jak wspomnialam na zakupy. Zapomnialam juz jak to jest fajnie miec kogos z kim mozna wspolnie wypic kawe, obejrzec film... moj byly byl skala mial swoj swiet wiecznie zmeczony itp. życie...

Tak, wychodzę żeby nie zwariować :P Np. w kinie ostatnio byłem w kwietniu :o

Choćby na ulicy dać się zaczepić ... Mój piękny książe, tak mnie zaczepił ... ale pamiętał mnie z restauracji... trochę się przymierzał do podejścia, ale to zrobił ... tak nieśmiało, uroczo... Znamy się już 4 lata chyba, albo 3... :P

ja w kinie bylam na 40-letnim prawiczku czyli wieki temu :D Adam Lambert -fajny kawalek az zyc sie chce :D