Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdzie no gdzie

Gdzie się znajduje fajnych facetów w okolicach trzydziestki?

Polecane posty

Gość MiśkaMała
taaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłem, ale MiSka jakoś tak brzmi sympatycznie :) Topik właśnie podlewam, lecz gdyby usechł na pewno odrośnie pod inną nazwą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaMała
miSka kojarzy mi sie z różową miednica, w ktorej kąpałam lalki (jak byłam dzieckiem oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mógłbym powiedzieć że miednica kojaży mi się z biodrami.. leczy to by było takie.. typowo męskie skojażenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaMała
hmm "skojarzenia to przekleństwo..." - jak ktos, kiedys spiewał... :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skojarzenia bywają użyteczne - nie mylić ze stereotypami i innymi koleinami myślowymi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos tematu: jakiś czas temu wiedziałem ;-) dziś już nie pamiętam :-( zestarzałem się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz...ale Lublin jest duży....chętnie zobaczę Cię przez szybę w Twojej pracy i sama ocenię co też te małolaty w Tobie widzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małolaty u trzydziestolatków
widzą przede wszystkim portfel :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej Kobietki, tak narzekacie, a jak wysłał maila jakiś co szuka stałej dziewczyny tu na forum to pewnie żadna nie odpisała :) Problem polega zapewne głównie na tym, że narzeka się, ze się nie ma szukając ideału, podczas, gdy nie bierze się pod uwagę tych zainteresowanych np. kolega z pracy , któremu się podobacie...no ale to pewnie tylko kolega...a ten co zagadał w kawiarni? pfff..to jakiś desperat albo natręt...a ten no nie..zbyt nudny... Czyż nie jest tak?:) Wiadomo, że najlepszy taki, co czuje się ścisk w żołądku na jego widok, pewny siebie, przystojny, z pasjami i poczuciem humoru, zadbany..najlepiej, zeby sam zagadał na ulicy...ale trzeba się liczyć z tym, że jak jest taki mężczyzna, który przyciąga kobiety to przyciągnie i inne:) Większość z nich chętnie spotka się parę razy na seks, a potem się znudzi i poderwie bez problemu nastepną...a was pozostawi w przeświadczeniu...znowu w życiu mi nie wyszłoooo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaMała
hahahahah :-D Bardzo trafnie to ująłeś Mnóstwo kobiet tak do tego podchodzi, mało tego, poznają kogos, ida z nim na kawę i już przed oczyma duszy swojej widzą siebie z nim na ślubnym kobiercu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchew, w pracy niemożliwym jest zobaczenie mnie przez okno. Żeby mnie zobaczyć musiałabyś się umówić :P Z mojego doświadczenia wynika, że kobiety poszukujące wolnych facetów w okolicy trzydziestki mają ogromne wymagania przy minimalnej "ofercie" ze swojej strony. Są oczywiście wyjątki ale trafiają się sporadycznie (to np. uwolnione z długotrwałych związków- nie koniecznie rozwódki, karierowiczki, powracające emigrantki). Zaręczam, że Twoje spostrzeżenia odnoszą się również do sytuacji odwrotnych :P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowany 1977 komentarz "...kobiety poszukujące wolnych facetów w okolicy trzydziestki mają ogromne wymagania przy minimalnej "ofercie" ze swojej strony" jest bezsensu. zakładam, ze oparłeś go na podstawie własnych doświadczeń...na co mogę odpowiedzieć - niestety, zdarza się trafiać na nie odpowiednie "przypadki". sporadyczne wyjątki - też ciekawa teza.....bo ja uważam, ze można trafić na kobiety w okolicach 30 bez bagażu doświadczeń i z normalnymi wymaganiami..... wymagania...każdy z nas je ma...nawet ty...a twoja opinia może również dotyczyć mężczyzn, nie tylko kobiet....po obu stronach pojawiają się nie odpowiednie "przypadki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki81, ja nie twierdzę, że omawiane przypadki są nieodpowiednie. Nie twierdzę też, że nie mam żadnych oczekiwań (wymagam tylko od siebie ;) ). Bycie wolnym po trzydziestce zawsze z czegoś wynika, jak np. w moim przypadku. Nie zamierzam jednak iść na zbyt daleko idące kompromisy tylko dlatego, żeby być z kimś. Pisałem, rzecz jasna, na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji. Gdybym miał inne- nie byłbym sam, proste ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaMała
Dokładnie- zgadzam sie z przedmówcą w 100%. Być z kimkolwiek tylko po to żeby nie być samemu jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona bardzo
zastanawiam się nad tym co tutaj wypisujecie :) czy trzydziestka to jakiś dziwny wiek albo czy bycie po trzydziestce samemu to coś dziwnego ? chyba na prowincji ;) obecnie mam 28 lat i grono kolezanek w wieku mniej wiecej do 32 lat, jestem jedną z niewielu mężatek - wręcz wyjątkiem i mam wrazenie, ze jak na obecne standardy wyszłam za mąż wyjątkowo młodo często bywam z tymi koleżankami w knajpach, w pubach, czasami szwendamy się w weekendy po rynku, one cały czas randkują poznają kogoś, bez przerwy przysiadają się jacyś faceci w podobnym do nas wieku, ich jest pełno, żadna chyba nie czuje się starą panną, te które miały powodzenie w wieku 16 czy 20 lat mają je nadal, te które nie miały go wtedy zazwyczaj i teraz narzekają, więc to raczej nie kwestia wieku, przecież trzydziestka to świetny wiek, zazwyczaj jest się jeszcze młodym a już samodzielnym, już po jednych, drugich studiach, na własnym utrzymaniu, to chyba jeden z najprzyjemniejszych okresów w obecnych czasach, czyż nie ? mieszkam we Wrocławiu, tutaj nie widzę problemu o którym piszecie, pozdrawiam i życze powodzenia i więcej dystansu do życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaskoczona bardzo ja też mieszkam we wrocławiu i w zasadzie zgadzam się, że na randkę można wyjść zawsze...tylko wraca się z niej często z kwaśną miną i też uważam, że bycie samym jako singiel to nie tragedia...pytanie tylko czy jest to kwestia wyboru czy zrządzenia losu?! Zdecydowany1977 - wytłumaczyłeś się, więc rozgrzeszam:-) [zgłoś do usunięcia] MiśkaMała Dokładnie- zgadzam sie z przedmówcą w 100%. Być z kimkolwiek tylko po to żeby nie być samemu jest bez sensu Ja też się pod tym podpisuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaMała
dlaczego tam jest "zgłoś do usunięcia"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaskoczona bardzo, trzydziestka to dla kobiety wiek ponaglający do poważnych decyzji, jeśli zamiaruje ona rozmnożyć się w przyszłości- to po pierwsze. Po drugie, ja nie zgłaszam problemów bo bawić się, rozrywać, podrywać i... tak w kółko można teoretycznie aż do śmierci. Tylko, że życie nie składa się wyłącznie z rozrywek... zaskoczona bardzo, dziękuję za rozgrzeszenie :) MiśkaMała, [zgłoś do usunięcia] to efekt operacji "kopiuj- wklej" :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaMała
acha - dziekuje za objaśnienie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowany1977 "(...)Po drugie, ja nie zgłaszam problemów bo bawić się, rozrywać, podrywać i... tak w kółko można teoretycznie aż do śmierci. Tylko, że życie nie składa się wyłącznie z rozrywek.." słuszna i mądra uwaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona bardzo
chyba rozmawiamy o czymś innym, z tym małym zastrzeżeniem, że ja rozmawiam na temat topiku :D Autorka nie pisze nic o prokreacji, dla niej wyraźnym problemem jest znalezienie jakiegokolwiek obiektu do mniej lub bardziej zobowiązującej znajomości, toteż roztaczam przed nią wizję pubów wypchanych po brzegi poszukiwanym obiektem, nic tylko przebierać, a można wygrzebać towar klasy całkiem przyzwoitej nierzadko A nawet jeśli chciałaby kogoś na stałe, to jasne jest, że jego również gdzieś poznać należy, a pub jest miejscem całkowicie naturalnym, tak samo zresztą jak miejsce pracy - do przypadkowego zetknięcia się z owym obiektem, no chyba że ktoś liczy, iż ów pan będzie od razu gotowy do małżeństwa, najlepiej z całkiem przypadkowo schowanym pierścionkiem za pazuchą (tak na wszelki wypadek go nosi, bo jest bardzo dojrzały emocjonalnie) i wtedy oczywistym i najbardziej pożądanym miejscem poznania obiektu staje się kościół wyznania aktualnie praktykowanego, żeby prędko dopełnić formalności i zająć się planowaniem rodziny w obliczu naglącego czasu, ale o tym autorka nie wspomniała ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowany, przesadzasz mocno z tymi kobietami koło 30tki, które wiele wymagają , a same mają malo do zaoferowania. Sama jestem taką kobietą koło 30tki i wymagam wiele, ale to dlatego, ze sama mam sporo do zaoferowania. Musze natomiast stwierdzic, ze w Lublinie nie ma za bardzo w czym wybierac jesli chodzi o odpowiedzialnych i zaradnych facetow kolo 30tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> zaskoczona bardzo słusznie prawisz aczkolwiek patrzą kategoriami kobiety która do singielskiego życia jest przyzwyczajona i do tworzenia tzw podstawowej komórki społecznej jej nie śpieszno. Bywają ludziki które nie są przystosowane do życia w pojedynkę dłuższy czas. Witaj Wrocławianko:) > marcher, zdecydowany1977 sporo racji macie - ludzie za bardzo nieraz wybrzydzają, a naprawdę - nie wiedzą do końca czego szukają. > MiśkaMała hejka popieram, desperacja fee ;) > miki81 Najczęściej wiek 30, to jakiś bagaż doświadczeń mają.. były mąż, jakieś dziecko lub więcej.. nie zawsze ale tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale_Alek (...) > miki81 Najczęściej wiek 30, to jakiś bagaż doświadczeń mają.. były mąż, jakieś dziecko lub więcej.. nie zawsze ale tak bywa. Ja nie mam doświadczeń tego typu (pomijając różnego rodzaju doświadczenia życiowe) podobnie jak i wiele mi znanych kobiet wolnych w moim wieku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaskoczona bardzo (...)no chyba że ktoś liczy, iż ów pan będzie od razu gotowy do małżeństwa, najlepiej z całkiem przypadkowo schowanym pierścionkiem za pazuchą (tak na wszelki wypadek go nosi, bo jest bardzo dojrzały emocjonalnie) i wtedy oczywistym i najbardziej pożądanym miejscem poznania obiektu staje się kościół wyznania aktualnie praktykowanego, żeby prędko dopełnić formalności i zająć się planowaniem rodziny w obliczu naglącego czasu, ale o tym autorka nie wspomniała Małą złośliwość widzę..a chyba nie o to chodzi...tak jak nie chodzi o "zrywanie każdego kwiatuszka" napotkanego w pubie... a co autor tego posta miał na myśli..to tylko on może sie wypowiedzieć w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki81 Może na takie łatwiej trafić, między-związkowe kobiety szukające kogoś. Takie bez bagażu też są. Miło Cię poznać kolejna Wrocławianko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×