Gdzie się znajduje fajnych facetów w okolicach trzydziestki?

" [zgłoś do usunięcia] mala_czarna321 mala_czarna321@tlen.pl'; Lucek Fajny facet to sympatyczny, wesoły, szczery, potrafiący się zachować w różnych sytuacjach, wyglądać wcale nie musi jak model - pierwsza moja myśl łysy ale to nie jest obowiązkowe więc Panowie w tej chwili odłużcie maszynki. Chciałabym, żeby mój facet wyjeżdżał ze mną na narty, latem na wczasy, na rower, chodził ze mną do kina, na spacery, na basen, do pubu itp. W moim niedużym mieście liczba mieszkańców wynosi ok 307 699" Wcale nie musi być wesoły:P.

Staszek gdzieś Ty chłopie się uchował tyle czasu:),że ja Cię jeszcze nie poznałam... no ale skoro Solski córki nigdy nie miał ,nie ma i nie będzie miał to nic dziwnego,że się nie poznaliśmy:)

No to teraz po internetach i internatach chadzać mnie przyszło. A spirytusem ciągle chucham :o

ale co to za chuch był;) nadal buty czyścisz o nowagki zanim wiecheć z kwiatów podarujesz?:)

nogawki * miało być

Ja nadal jestem sam bo słabo sie staram podrywać:O.

Max marudzisz...

Nie, nie... już nawet słomę z butów wydłubałem :)

to Ty bystry chłopak jesteś...tylko,żebyś znowu prowokacji nie zrobił jak będziesz gości zapraszał-tych z wyższą rangą(miastowych)

Nie ma obawy, teraz u mnie po europejsku :)

Staszek to dobrze,że taki europejski jesteś bo wiesz,że ja nie potrafię skręcać w lewo i psy teraz wszędzie to krzyżowki już sa:)

jestem panną po 30stce, kilka miesięcy temu rozstałam się z narzeczonym. miło byłoby poznać kogoś nowego :)

Może jakis przyjemny facet z Gdyni cierpi na bezsenność w ten śliczny zimowy poranek:)?

"zanetan77 Max marudzisz..." Nikt mi nie dał powodu do zadowolenia:O.

Witam. Ja za kilka dni kończę 31 lat, właśnie umiera mój trzyletni związek, niemiłą, powolną śmiercią. To był dla mnie związek bardzo ważny, dlatego ciągle nie umiem tego tak na 100% zerwać. Ale wczoraj dotarło do mnie, że muszę. Już czas na definitywne zakończenie. I stąd mój udział w tym topiku. Po poprzednim ważnym związku (w sumie były takie 2 w moim życiu) ponad 2 lata byłam sama, bo najpierw długo nie umiałam nawet pomyśleć o nikim innym, a potem nikogo nie spotykałam. Owszem, mężczyźni byli, pojawiali się, ale nic nie wykraczało poza jedno-dwa spotkania - to po prostu nie było to...a uważam, że nie warto tracić czasu na coś, co od razu nie rokuje. I teraz, tym razem, nie chciałabym tak. Chciałabym kogoś, kogo można kochać, kto potrafi kochać, na kim można polegać. Po prostu kogoś sensownego;) Ale...rozejrzałam się wokoło i co widzę? Pustki, jeśli chodzi o fajnych i wolnych facetów po 30. Albo zajęci, albo nie do życia. A ogólnie to znacznie więcej wokół mnie kobiet. Dlatego chętnie dołączę do dyskusji. Może coś wspólnie wymyślimy;) A może uda się skrzyknąć jakąś ciekawą grupę singli w "tym" wieku, żeby czasem gdzieś się spotkać, wyjść, pogadać?

Max zamiast murudzić ,że brak Ci powodu do zadowolenia ,to sam zacznij sie nami więcej interesować:)

Zdecydowany1977 jest z Lublina - spójrz kilka stron wcześniej :P

Facetów takich można znaleźć wszędzie. Ale trzeba umieć odkryć ich "fajność".

" zanetan77 Max zamiast murudzić ,że brak Ci powodu do zadowolenia ,to sam zacznij sie nami więcej interesować" Na ulicy nie chce mi sie podrywać:O.A na kafeterii prawie wszystkie w niewłaściwym wieku i nie tylko:O.

Max znowu marudzisz:)

Podnoszę :)

"zanetan77 Max znowu marudzisz" Bo nie ma powodów do zadowolenia ale się pojawiły nowe powody do niezadowolenia:O.

Podnoszę

Mz jak ta lala

Witam po długiej przerwie - ciekawe co się dzieje na tym wątku teraz :)

Widzisz ,ze nic:O:(

facetów fajnych po 30 nie znajduje się to nie grzyby czy inne 1-groszówki, takich facewtów po prostu nie ma prosty rachunek, w Polsce jest więcej kobiet niż mężczyzn, tym samym jest więcej młodych kobiet niż facetów (młodych i starych to działa w jedną stronę) baby po 30 bez faceta sa naprawde trudne i wymagania mają a zostało na rynku barachło, taka 30 w górę nie weźmie byle gówna które się pęta wszędzie i jeszcze obecność babek na tym trudnym rynku można jakoś usprawiedliwić ( chłopów więcej niż bab w Polsce) tak odwrotne zjawisko .świadczy tylko o krótkim wzroście, małym członku, zero kasy i pracy i intelektu, Kobiety po 30 nie mają wyboru albo biorą karła z małym członkiem na swoje utrzymanie a;bo pozostają same do końca zycia bo prześcigneły je młodsze dupy i wzieły co najlepsze...trudno..było tyle nie wybrzydzać! teraz albo konus albo pies...wybrałam psa :-D

zabrakło mi przecinków ale mam nadzieję że jakoś logicznie to napisałam

Po trzydziestce nie jest łatwo o nowe znajomości ale przebywanie głównie w domu na pewno nie pomaga; ciekawe artykuły dla singli i ludzi po trzydziestce:http://www.magnoli.pl/?tag=po-trzydziestce

Podobno do baru Subway przy Rondzie ONZ przychodzi sporo fajnych wolnych-jeszcze nie sprawdzałam, ale pewnie to zrobię :) Sama mam 31 lat więc wiem o co chodzi :)