Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
SKARBIE!ja to sobie ja tak wyobraza kobitka w srednim wieku...zestresowana bo prowadzi bizness w ktorym jest duza konkurencja wiec ona chce jak najlepiej...mysle,ze ci tak dokucza ,bo zna twoje slabe strony-i moze po takim trudnym dniu wlasniena tobie najlepiej jej sie wyrzyc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
i mam pytanko co ona TAK KONKRETNIE MOWI GDY CIE KRYTYKUJE??? i co jej tak w tobie przeszkadza???? za co cie krytykuje?? co JEJ ZDANIEM TY ZLE ROBISZ???moglabys przytoczyc jakas konkretna sytucacje???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
Skarbie a ile ty masz lat? bo wiesz 3 miesiace to dopiero poczatek,wiadomo,ze pierwsze dwa tygodnie to bylo na luzie i fajnie ale dopiero po 3-4 iesiacach to zaczyna sie prawdziwa praca! niepoddawaj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
ja bym nie uzywala takich wyrazow wiesz....no nieprzesadzajmy:) czytajac wiekszosc twoich postow wnioskuje,ze jestes mloda kobieta o bardzo wrazliwej naturze. nie wolno tak wszystko brac do serca.zycie to wiesz....nie jest bajka:) musisz byc silna!!!! za bardzo jestes uczuciowa...i nadwrazliwa. prosze napisz w jaki sposob ona cie poniza-cos konkretnego co ci powiedziala.....itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
hm...no trudno nie wiem co ona od ciebie oczekuje???jakie ty te bledy popelniasz???? ale jesli klijet jest zadowolony i zaplaci za...no nie wiem wybacz jak to nazwac ,,serwis,, wykonana prace....to chyba jest wazne! bo jak rozumie to dla niej tylko $$$ sie licza i klijenci! a ty....lub inne pracownice to moze takie ,,sluzace,, do wykonywania ,,brudnej roboty,,:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
ja rozumie,ze tobie o wiele lepiej by sie pracowalo w milej atmosferze,gdzie szefowa pochwali i doceni...powie komplement-to normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheusa
tak musze isc spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
musze jednak przyznac,ze w tym wszystkim co piszesz.........jest ogromny smutek!! nie jestes szczesliwa:( brak ci poczucia bezpieczenstwa:( nie wiem....czy to tylko chodzi o ta prace...czy tez o miejsce w ktorym sie teraz znajduszesz??? z tego co pisalas to jestescie tu oboje z mezem masz tu moze mame siostre? blizsza rodzine???? co bliscy na to?????CO NA TO MAZ CHYBA WIDZI JAKA WRACASZ SMUTNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
NO NIC ZNIKAJ-DOBRANOC! JA TU JESZCZE POBLADZE:) ZAGLADNE TU JUTRO-NAPISZ JAK MINAL DZIEN..... NIE MARTW SIE!!!! :) a ja mam caly weekend wolny i bede wypoczywac.....nic nie robiac....jak bedzie ladna pogoda to sie wybiore na zakupy...niestety deszcz zapowiadaja. jak popada, przesiedze przed tv-uwielbiam swiateczne filmiki...taka mila atmosfera. eh......no nic.....ja tez juz sobie pojde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WITA SIMONKA CYNAMONKA
DOBRANOC😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, no prosze prosze, kogo ja widze! Simonka :) Witaj ponownie 🖐️ Co nowego? Ach, temat swiateczny, pychotka, tez uwielbiam te klimaty. Wlasnie dzis czeka mnie wielkie poszukiwanie prezentow z moim H. dla jego rodziny (spooooora w porownaniu do tej, dla ktorej ja cos zawsze mam) Mowisz opady zapowiadaja? U nas niestety tez, razem z ochlodzeniem niwstety :( A walsnie w niedziele chcemy sie wybrac na wycieczke po marche de Noel w Nicei i Monaco. Ponoc jest w tym roku baaardzo ladnie :) A tu prosze, ma padac, juz mniejsza z zimnem. A poropos zimna, wlasnie sie zastanawiam jak jak przezyje temp w PL ;) obecna? KOKUS gratulacje!! SHEUSA nie masz wyjscia. Albo zacisniesz zeby i to zlejesz albo odejdziesz. Mialam podbna sytuacje w poprzedniej pracy. Przyszedl mlody gowniarz na szefa do naszego oddzialu i upodobal sobie dziewczyne z biura (bylo nas dwie a ja niestety jeszcze nie na ciaglej umowie) Tak mi zycie "umilil" ze masakra, dochodzilam pozniej kilka miesiecy do siebie nim przestalam o tym myslec kazdego dnia. Oczywiscie po zwolnieniu, znaczy nie podpisali ze mna umowy. A od znajomych z innych oddzialow dowiedzialam sie jakie to on szefom w centrali bzdury o mnie opowiadal. Tak bywa. Nie zmienisz tego. Mamo, wstalam o 7h rano w sobote, we FR mi sie to nie przytrafialo od dawna :) A na nowym mieszkaniu jeszcze nigdy :) od 2 tygodni :P Pozdrowionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, daleko tak nie zajedziesz, jak sie bedziesz tak nakrecac. I to nei tylko z praca, odnosnie rodziny tez. U mnie rozowo tez nie jest, ale jak bym miala pracowac w takich warunkach to juz dawno by mnie tam nie bylo. I nie patrzylabym na pieniadze za kurs, uwierz mi skonczenie grad school kosztowalo mnie DUZO wiecej niz Twoj kurs kosmetyczny. Mam wielki dlug za szkole, ktory kiedys tam sie splaci, w koncu 10 lat mam;-) a nie wierze, ze salon kosmetyczny gdzie pracujesz to jedyny salon w okolicy. A odnosnie WSZYSTKICH Amerykanow paplajacych nalewo i prawo to przykro mi, ze na takich natrafilas, bo ja nie wiem o czym mowisz, moi znajomi/przyjaciele tacy nie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o moj boze!! zgadzam sie z Jay i dodam moje dwa grosze... wierzyc sie nie chce ze ta dyskusja sie ciagnie juz przez 4 strony... sheusa, zdystansuj sie troche od tego i nie doszukuj sie ciagle we wszystkich wokolo jakich zagran przesladowczych! w 99.9% sytuacji ludzie sa zajeci samymi soba, a nie innymi ludzmi, a ty to postrzegasz jakos osobisty atak , celowe ignorowanie, wrogosc czy cos... Jak ci zle w pracy to znajdz inna. Calkiem sie zgadzam z 102 ze SZEF TO NIE KUMPEL TYLKO SZEF! Nie ma obowiazku sie do ciebie przymilac. Ma jedynie obowiazek zapewnic cie bezpieczne miejsce pracy i zaplacic ci na czas. Nie wmawiaj sobie ze ktos cie poniza z powodu pochodzenia. Mieszkam tu 10 lat i nigdy nikt nie probowal mi wmawiac ze jestem gorsza bo jestem emigrantka albo Polka... Co do tesciow to niby czemu mieli by was wspierac finansowo? to nie jest ich obowiazek ani jakies prawne zobowiazanie. Jestescie dorosli a nie male dzieci wiec nie musza sie wami zajmowac. Doszukiwanie sie podtekstow i "upokarzania" jest bez sensu. Prawda jest taka ze ludzi nie obchodzi kim jestes i co robisz. Kazdy zajmuje sie soba i ma gdzies co ty robisz i kim jestes. A ty to postrzegasz jako wrogosc i upokarzanie. Come on! Dla podsumowania - jak ci zle w pracy to znajdz inna. Ja wlasnie to zrobilam i jest mi o wiele lepiej. Przestan z tym kompleksem przesladowczym i nie czekaj na innych zeby podbudowac poczucie wlasnej wartosci. Sama musisz sie czuc pewna siebie, a nie poprzez zachowanie innych w stosunku do ciebie. Ok juz sie zamykam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. bardzo dziekuje za mile slowa i odwiedziny mojej strony na Naszej Klasie.. Simonka Cinamonka - ja tez Cie pamietam, oczywiscie.. Mam nadzieje, ze zostaniesz na dluzej.. Brykam do lozka spac, bo wstaje rano i jade do pracy.. w niedziele.. bede pracowal sam, na poniedzialek rano potrzebna jest surowka z papryka.. bardzo pyszna, szczegolnie do smazonej ryby, przypomnijcie mi to jutro podam przepis.. Dobrej nocy albo dzien dobrym jak komu slonce/ksiezyc wskazuje.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamonka :) :) kope lat, fajnie ze znalazlas nasz nowy 'domek', bo tamten zaczal sie sypac ;) Jak tam Ci sie poukladaly te rozne sprawy z dawnych czasow? Jestes w USA? Jezdzisz jeszcze czasem do Wloch? kokus - bo za mundurem kafeterianki sznurem ;) Koniecznie zapodaj ta surowke, bo wlasnie mam papryke :) sheusa - wszyscy jak jeden maz zdadzamy sie co do faktu, ze szefowa nie powinna nikogo traktowac w taki sposob, jaki opisujesz, ale coz jeszcze, oprocz tych wszystkich na wszelkie sposoby przewalkowywanych rad mozemy Ci powiedziec? Mi sie wydaje, ze chyba nie masz za bardzo w swoim swiecie z nikim porozmawiac, podzielic sie roznymi mniejszymi i wiekszymi troskami, a jak sie czlowiek sam na sam pograzy w takich zlowieszczych myslach, to mozna niezle zabrnac w gorycz i smutek ... Wtedy wyglada, ze caly swiat to monstra czychajace na sposobnosc do ataku. Prawda jest taka, ze na ogol caly swiat faktycznie ma nas w d.upie, ale trzeba ta drobna usterka ziemskiego zycia olac i nie pozwolic, by niechec / glupota / wrogosc innych ludzi nas dotykaly :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wita simonka cynamonka
hello:)-witam wszystkich tych starych, dobrych znajomych i tych nowych:) u mnie wszystko w porzadeczku:)!!!zrobilam sobie samej pranie mozgu.....za i przeciw.....idealny plan dzialania i.....juz od kilku lat (chyba ponad dwa????)nie marudze tylko ciesze sie moim zyciem. usmiech wrocil mi na twarzyczke i jestem ,,very,very happy,, wciaz bujam w usa:) a o wloszech to jedynie mile wspominam.....The End!:) tyle o mnie w telegraficznym skrocie ja rozumie taka depresje emigranta w usa,bo sama w takiej bylam.....ale dzis........nawet o tym nie chce wspominac!!!!co nie niezabilo to mnie tylko wzmocnilo! dzis jestem pania sytuacji:) skarbie tam na poprzedniej stronie pod koniec piszesz o tesciach ahhh to chyba temat rzeka...mysle,ze trudno zyc w zgodzie z tesciami,bo to w sumie obcy ludzie i tyle....zwykle nic nas z nimi nie laczy,jedynie maz. najfajniej jest widziec ich raz na rok w swieta,wstedy kazdy sie usmiecha i kazdy jest mily.robimy wspolne zdjecia-jest cudownie i rodzina zjednoczona. a jak prezent od tesciowej ci niepodpasowal to zawsze mozna ja odciac ze zdjecia i oprawic w ramki tylko siebie i meza!:) wiec swieta.....juz za kilka dni........wiekszosc prezentow porobilam...sobie wciaz nic nie kupilam jedynie zegarek z tej firmy fossil-upolowalam na przecenach....ale go poloze pod choinka....i wstrzymam sie do swiat...nie bede go nosic:) chce kupic sobie kilka fajnych swieczek-jakos dom tak mi niezaciekawie pachnie,moze i fakt,ze mam chomiczka i psa w domu to ma wplyw na atmosfere w kazdym pokoju mam odswierzacz do powietrza....niestety nie pomagaja...pomyslala,ze swieczki to by bardziej pomogly.no juz sama nie wiem???...te rozne odswierzacze w sprayu-to dla mnie tylko strata kasy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wita simonka cynamonka
no i jeszcze wroce do tematu amerykanek-kolezanek ja nie wiem????nie sadze,ze takie plotkary............. mam przyjaciolke amerykanke juz od 2 lat-jest super nigdy mnie nie obgaduje-a nie jestem idealem,czasem to jej niezle dokucze,ale ona...ona jest tam zawsze na dobre i na zle to prawdziwa przyjaciolka!!bardzo ja kocham jak siostre. znam duzo kobiet a i mezczyzni....sa tacy co plotkuja i tacy co nie,ale to chyba na calym swiecie tak jest..... eh....u mnie dzis leje.....leje...i leje.....caly dzien.na dodatek bardzo zimno,moj dom jest bardzo duzy i pokoje sa tez duze.....trudno te pomieszczenia dobrze ogrzac:( jak sie siedzi to spoko,ale jak wstane to podloga zimna.....ja to czasem sie smieje,ze to lodowisko a moja corka na to bym kupila lyzwy-hihihiiii zartownis maly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simonka cynamonka - a to zbieg okolicznosci :D Ja tez sobie upolowalam zegarek Fossil :D Ogolnie nie jestem zegarkowa, a juz na pewno nie jesli chodzi o drogie blyszczace zegarki, lecz ten jest jak dla mnie idealny, zrobiony z takich jakby drewnianych kolek. WIesz co, jak zaczelam czytac te Twoje wpisy od wczoraj, to od razu mi sie wydalo, ze jestes zmieniona osoba :) Ile to juz, 3-4 lata? Ale z Twojego pisanego glosu widac, ze jestes o wiele bardziej zadowolona i pewna swego :) A jak tam male cynamonki? ;) sheusa - trzymaj sie, nie daj sie i nie bierz wredoty swiata do siebie. Olej, rob swoje :) Niedzielne buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja wtrace swoje trzy grosze. Podczytuje cala historie od kilku dni i naprawde wydaje mi sie, ze za bardzo sie nakrecasz! Oczywiscie Twoja szefowa zachowuje sie nieodpowiednio - co do tego chyba tutaj nikt nie ma watpliwosci. Niemniej jednak od samego narzekania i nakrecania sie sprawa sie nie rozwiaze. Bedzie tylko gorzej... niestety! A wyjscia masz zasadniczo dwa wyjscia: albo zmieniasz pracy, albo zaciszasz zeby i bedziesz robic swoje. Czyli woz albo przewoz... W mojej poprzedniej pracy tez nie bylo mi dobrze, wiec z niej odeszlam (bo zawsze sie ma jakis wybor!). Mialam przemila szefowa (naprawde!), ktora zawsze sie martwila o to, ze sie przepracowujemy... ubolewala nad naszym zdrowiem, bo zdarzalo sie, ze do pracy chodzilysmy z kolezankami chore a... potem przez przypadek dowiedzialysmy sie, ze ta pani za nasza prace (sic!) pobiera dodatkowe wynagrodzenie! :o I po tym doswiadczeniu moge stwierdzic, ze chyba wole miec niemilego szefa... po ktorym wiem czego moge sie spodziewac, niz przemila hipokrytke. :o :) simonka - milo widziec Cie tu z powrotem! 🖐️ Nic, teraz zmykam! Zycze wszystkim milej niedzieli 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surowka.. Tu, niestety, jest potrzebna kapusta kwaszona (albo kiszona - zależy od regionu kraju). Zastanawiałem się w jakiej formie podać ten przepis i wymyslilem, ze podam go tak jak robimy to w pracy.. ze wzgledu na ilosci uzywamy duzych wanien ze stali nierdzewnej, mieszamy stalowymi widlami a jednorazowa porcja to zwykle 240 kg, albo nawet 270 jak jest duza koniecznosc.. Kapusta kwaszona - 120 kg, dodatkowo pokrojona nozem, zeby latwiej bylo wymieszac i potem nie ciagnela sie na widelcu jak makaron.. Papryka - 10 kg, stosujemy kostkowana - z zakupu albo szatkujemy na grubych oczkach. Jablko - 10 kg, szatkowane na srednich oczkach do wody z kwaskiem cytrynowym i wit. C, potem odsaczane. Kwasek i witamina zapobiegaja ciemnieniu jablka, ale jesli to ma byc zjedzone za chwile to nie ma takiego znaczenia, zreszta duzo zalezy od odmiany.. Cebula - 6 kg, szatkowana na srednich oczkach, w domu mozna zrobic kosteczke. Cukier - 10 kg, tu trzeba z wyczuciem, zaleznie od gustu oraz kwasnosci kapusty.. Pieprz - 5 czubatych lyzek stolowych, tez zalezy jak kto lubi. I na koniec, po wymieszaniu: 5 litrow oleju, ale chyba w domu smakowiciej bedzie uzyc oliwy, z pierwszego tloczenia :D Jak wynika z dodawania to przepis na 160 kg gotowego wyrobu, ale odkad zdobyla sobie popularnosc nie robimy juz takich malych ilosci. Dosc powiedziec, ze co tydzien do Krakowa jedzie 14 beczek po 120 kg oraz 2 tys. torebek po 400 gram. Jakby jakies uwagi albo pytania to jestem do dyspozycji.. :D Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surowka.. Tu, niestety, jest potrzebna kapusta kwaszona (albo kiszona - zależy od regionu kraju). Zastanawiałem się w jakiej formie podać ten przepis i wymyslilem, ze podam go tak jak robimy to w pracy.. ze wzgledu na ilosci uzywamy duzych wanien ze stali nierdzewnej, mieszamy stalowymi widlami a jednorazowa porcja to zwykle 240 kg, albo nawet 270 jak jest duza koniecznosc.. Kapusta kwaszona - 120 kg, dodatkowo pokrojona nozem, zeby latwiej bylo wymieszac i potem nie ciagnela sie na widelcu jak makaron.. Papryka - 10 kg, stosujemy kostkowana - z zakupu albo szatkujemy na grubych oczkach. Jablko - 10 kg, szatkowane na srednich oczkach do wody z kwaskiem cytrynowym i wit. C, potem odsaczane. Kwasek i witamina zapobiegaja ciemnieniu jablka, ale jesli to ma byc zjedzone za chwile to nie ma takiego znaczenia, zreszta duzo zalezy od odmiany.. Cebula - 6 kg, szatkowana na srednich oczkach, w domu mozna zrobic kosteczke. Cukier - 10 kg, tu trzeba z wyczuciem, zaleznie od gustu oraz kwasnosci kapusty.. Pieprz - 5 czubatych lyzek stolowych, tez zalezy jak kto lubi. I na koniec, po wymieszaniu: 5 litrow oleju, ale chyba w domu smakowiciej bedzie uzyc oliwy, z pierwszego tloczenia :D Jak wynika z dodawania to przepis na 160 kg gotowego wyrobu, ale odkad zdobyla sobie popularnosc nie robimy juz takich malych ilosci. Dosc powiedziec, ze co tydzien do Krakowa jedzie 14 beczek po 120 kg oraz 2 tys. torebek po 400 gram. Jakby jakies uwagi albo pytania to jestem do dyspozycji.. :D Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) kokus - musi byc pyszna ta surowka! Niestety we Francji kapusta kwaszona jest bardzo twarda, wiec nie nadaje sie w ogole na surowki. Jak pech to pech. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do przepisow to ja nigdy nie umialam gotowac a zaden przepis jakos mi...no niepomagal,jestem wzrokowcem i ja musze zobaczyc!!! wiec czesto patrze przepisy na youtube ale rowniez odkrylam super polska stronke Kotlet.tv to polska stronka,gdzie mile mlode malzenstwo gotuje,powiecmy na ekranie-sa podane przepisy-bardzo latwe-jest wersja do czytania,wersja ze zdjeciami i taka...jak dla mnie wzrokowca ,krotki filmik:) i wiecie ja gotuje!!!!-hej!! gotuje wszystko co sie da bigosy,golabki,zupy,kotlety...no przerozne po polsku,czasem ciasta,ale one niestety tu tak mi niewychodza:( chyba brak produktow ,bo tu gdzie ja mieszkam nie ma polskiego sklepu:( wiec radze sobie jak moge z produktami na youtube jest taka stronka to sie chyba nazywa Ana's kitchen??? nie pamietam musze sprawdzic i tez super. bo widze filmik i krok po kroku co ma robic! o....i teraz mam pomysl ide sazyc nalesniki:)................znikiam wroce pozniej pozdrawia was serdecznie! ps:male cynamonki trzymaja sie swietnie ta starsza cynamonowa ma juz 8 lat ,a mala cynamonka psotnica-dokucznica 5:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka skarbie-wiesz fakt to juz ponad 3 lata-chyba;) i swiat zawirowal i wszystko sie zmienilo dzieki mojej wytrwalosci,ale przede wszystkim dzieki mojej wierze w Boga ! o chyba czas na ziane nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu zmienilam nicka-niech juz tak zostanie:) simonka 2 bedzie wam wiadomo o kogo chodzi......cynamonek niech przejdzie do przeszlosci:) tu widze,ze dosc pusciutko w weekend mam nadzieje,ze kazdy z was ma udana niedziele. ja niedawno wrocila ze spacerku. czas na goraca czekolade i chwile odpoczynku przy tv:) milego wieczoru zycze.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny i rodzynku :) Swieta nadchodza wielkimi krokami... Juz nie moge sie ich doczekac. Prezenty wszystkie zakupione, wiec jestem niezmiernie zadowolona z siebie. Maz nadal w Stanach wiec kolejny weekend mialam dla siebie. Niby fajnie a jednak smutno. By nie myslec o samotnosci wybralam sie dzisiaj na spacer, ktory przywiodl mnie do cetrum handlowego ;) ... Wiecie jestem tutaj juz od ponad 5 lat i nigdy jeszcze nie ubieralam choinki na swieta... ale to chyba dlatego ze kazde swieta spedzamy w Polsce, u kogos... W kazdym badz razie z braku swiatecznej atmosfery w domu postanowilam zakupic jakies swiateczne stroiki (drzewka nie kupilam ze wzgledu na to ze caly czas wynajmujemy nasze M) ... Spedzilam w sklepie kilka godzin i wrocilam nie ze stroikami tylko z pieknym czerwono zlotym prostokatnym talerzem i zapachowymi swieczkami (ktoras z was rowniez o nich wyzej pisala)... Jestem zadowolona... wreszcie mam w domu jako taka swiateczna atmosfere... Mam do was pytanie, czy wy rowniez nie ubieralyscie choinki do czasu kiedy kupilyscie wasze mieszkania? Czy tylko ze mnie taki dziwak? :D W piatek wylatuje do domu, tzn do Polski... jeszcze tylko 4 dni do pracy, kolejna gwiadkowa impreza i juz... 2 tyg urlopu ... ale bedzie fajnie... podobno na swieta zapowiadaja -20C ... brrrr bedzie zimno... ale mma nadzieje ze snieznie... Zmykam i milego tygodnia zycze Kokus jeszcze raz wielkie gratki :) yes sir! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, ale sie biznes rozkrecil ;) simonka - :) no wlasnie bylam ciekawa, co porabia starsza cynamonka, bo wtedy ubolewalas, ze nie byla z Toba ... Czyli wszystko jest git :D W celu sporzadzenia kokusiowej surowki bedzie trzeba wytezyc glowe w sposob bardzo matematyczny, a dzielenie pisemne nigdy nie bylo moja mocna strona ... Moze nasza tega glowa Squirley przyjdzie tu z pomoca ;) Na razie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemyslalam sprawe surowki. Mysle, ze moze byc tak: 1 jablko, 1 papryka (czerwona bedzie ladnie wygladac), pol cebuli, ze 2 szkl. kapusty, cukier, pieprz do smaku, (sol tez?), oleju tyle, zeby bylo akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wita ponownie narobilam tych nalesnikow za duzo-eh kilka zjadlam a potem mi juz bylo slodko:( tyle i jeszcze zostalo,szkoda tak wywalic.... kiedys mama moja dodawala farszu z kapusty i miesa,ale to bylo pyszne i robila takie krokiety miesne z tych nalesnikow-PYCHOTA tylko,ze nie wiem jak zrobic taki farsz......ktos z was moze zna ten przepis? SWIETA:)-fakt juz tylko kilka dni pozostalo choineczka u mnie juz od dawna stoi-ubieralysmy ja w dniu swieta dziekczynienia:) tylko brak tych zapachow swiatecznych, musze pokupowac troche swieczek.....,,podrobic,, atmosfere...lasu...itd.....swierku.... bo choineczka jest plastikowa:(-tzn sztuczna;P przypomnialo mi sie cos smiesznego-kiedys kupilam takie swieczki-,,sugar cookie,, i moj maz wpada do domu i mowi-kochanie co ty gotujesz,ze tak pieknie pachnie-on doprawdy myslal,ze to jakies ciasto:) a to tylko swieczki:) dzisiejszy dzien bardzo mi sie dluzy,mam wrazenie,ze nie ma konca-ahhhhh..... jutro poniedzialek i wszystko wraca do normy,koniec leniuchowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×