Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tadek 32 Radom

Poznalem dziewczynę, zapytala ile zarabiam, powiedzialem, a ona

Polecane posty

i kolejny taki temacik :O No ale cóż... powiem tak : ok kasa jest wazna w zyciu , ja tez bym nie chciala klepac biedy ale bycie w zwiazku to wspolnota i uwazam ze jak babka wymaga tego aby facet wiecej zarabial na rodzine to i ona tego musi od siebie wymagac ... Osobiscie tez wolalabym aby facet zarabial wiecej i potrafil u3mac rodzine ale bez przesaaady ... nie skreslalabym faceta ktorego kocham tylko dlatego ze nie zarabia 10 tys miesiecznie ... a jakby zarabial mniej to bym go jakos motywowala aby mial wieksze ambicje i postaralm sie o lepiej platna prace a nie mowila PA , dla mnie to jakies chore to tak jak traktowac zwiazek czy malzenstwo jak jakis biznes : bede z Toba i Cie pokocham jezeli bedziesz przynosil mi do domu min , taka a taka kwote ... :O Jezeli ktos w ten sposob tak traktuje milosc i zwiaek to ok jego sprawa ale ja bynajmniej tak nie mysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
dziwne to wszystko. moim zdaniem jak jest dla kogo to można naprawdę wszystko. ja za dużo nie zarabiam ale to dlatego ze nie mam motywacji. mi naprawdę wystarcza tyle ile mam, życie na przyzwoitym poziomie plus jakieś tam wakacje i kilkuletni samochód to szczerze mówiąc więcej niż potrzebuję. ale gdybym miał dla kogo się strać i pracować to co to za problem znaleźć inną pracę, przeprowadzić się do innego miasta czy kraju czy więcej pracować jeżeli jest ktoś na kim mi zależy i kto potrzebuje tej mojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma teraz gada inaczej
:O ciekawe ktora z was marzy o zyciu w biedzie, jestescie hipokrytkami, facetow rozumiem bo jak nie potrafią, nie mogą zarobic wiecej to są wsciekli ale wy, raptem znalazly sie cierpiętnice tylko ciekawe jakby to wygladalo w realu, ile byscie wytrzymały zyjąc na granicy ubóstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LADY DOLAR \"dodam, ze oboje pracujemy i mamy skonczone studia. On zarabia 900zł, praca biurowa, ja 400zł mam kilka godzin w szkole, jestem nauczycielka plastyki. niestety nie ma nigdzie calego etatu. Za obskórny pokoj w internacie płacimy 800zł do tego jedzenie, srodki czystości policzcie sobie. Poznał mnie, kiedy wyglądałąm jak księzniczka, teraz wygladam jak jakaś zabidzona szara mysz w łachmanach. o kosmetykach nawet nie marze\" Na początku zawsze słabo płacą, bo się nie ma experience i ciężko coś znaleźć. A to że ktoś dobrze zarabia na początku niech się wypowie dlaczego - znajomości, rodzice załatwili itd. A poza tym w Polsce na jedno miejsce jest 40 chętnych i wygrywa ten z doświadczeniem :D Z resztą wystarczy gdzieś przedzwonić i pierwsze pytanie to o doświadczenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie i
az ciesze sie, ze nie mieszkam w kraju. W Polsce ludzie czesto nie maja pieniedzy, dlatego sa one tak wazne dla mlodych ludzi, ktorych czesto otacza bieda. W pewnym stopniu ich rozumiem, chcieliby dla siebie lepszego zycia, bez martwienia sie o kase. Tesknie za krajem, ale jak sie widzi takie tematy to az sie nie chce wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam sobie i "az ciesze sie, ze nie mieszkam w kraju. W Polsce ludzie czesto nie maja pieniedzy, dlatego sa one tak wazne dla mlodych ludzi, ktorych czesto otacza bieda. W pewnym stopniu ich rozumiem, chcieliby dla siebie lepszego zycia, bez martwienia sie o kase. Tesknie za krajem, ale jak sie widzi takie tematy to az sie nie chce wracac." Za granicą robisz byle co a odkładasz 3-4tys na miesiąc, a w Polsce często nic. Byłem i wiem jak jest :D Tam to Polacy mówią że dostają normalne pieniądze i że kto był to wraca z powrotem. W Polsce można mieć dobrze płatną pracę. ale potrzeba doświadczenia i znajomości i nie trzeba mieć wyższego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma teraz gada inaczej
na zachodzie wiadomo ze kasa nie jest takim problemem, bo praca jest a jak ktos pracuje to spokojnie mu starcza na dom, samochod i zarcie, pewnie ze wszedzie znajdą sie dziewczyny lecące na wiekszą kasę, chcące zyc w luksusach. Jak sie pojawiają takie problemy ze nie ma za co oplacic rachunkow i czego zjesc to te wasze milosci szybko sie rozlatują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak człowiek jest biedny to nawet nie myśli o dziewczynach tylko jak przeżyć do końca miesiąca. Jestem w koszmarnej sytuacji, żyje z zasiłku dla bezrobotnych - jak skończą sie pieniądze to chyba sie zabije bo lepsza szybka śmierć niż z głodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LADY DOLAR
no własnie my jestesmy młodzi, bez doświadczenia i dlatego zarabiamy takie grosze. Kocham męża i szanuje pomimo, iż tak mało zarabia. Wiem, ze nie jest to najważniejsze, ale kiedy cały czas zaczyna brakować i trzeba sie zastanawiać, co wybrać chleb czy nowe skarpetki, miłość zaczyna wygasać stopniowo. Jak byłąm młodsza podrywał mnie facet, który miał 3 firmy, jezdził super autem i miał 2 piekne domy w centrum miasta i przyznam, ze nieraz sie zastanawiałam, jak wygladaloby moje życie przy nim. Ale wtedy go odrzucałam, poniewaz nic do niego nie czułam, nie poleciałąm na kase. A moje wszystkie prymitywne "znajome", dla których tylko inprezy, auto i kasa sie liczyla teraz ie smieją ze mnie i zgrywają bogate damy, a ja czuje sie przy nich jak jakaś biedaczka...to takie smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LADY DOLAR
przepraszam za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie i
" W Polsce można mieć dobrze płatną pracę. ale potrzeba doświadczenia i znajomości i nie trzeba mieć wyższego " Dokladnie, ze mna pracuja ludzie po studiach, ktorzy nie mogli znalezc w Polsce dobrej pracy, musieli wyjechac a teraz dobrze im sie zyje. W Polsce jak sie ma znajomosci lub bogatych rodzicow, to nie trzeba miec wyksztalcenia i jest sie dobrze ustawionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh Ofermy post mnie zaskoczył pozytywnie,Korjonos niczym nie zaskoczył:O Powiem tak jak sie ma 18,20 lat to wszystko wydaje sie proste.Wystarczy miłość ,małe gniazdko itd.A potem przychodzi codzienność i zabija marzenia:) Kasa jest ważna,ale nie tylko facet powinien zarabiać na dom,kobieta także :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
Lady dolar...wszystkie jestescie takie same....piszesz ze milosc wygasa z braku pieniadzy , ze szanujesz męża mimo ze tak malo zarabia....a ile ty zarabiasz....chcialyscie rownouprawnienia to je macie. Mówie zmień prace nawet na najnizsza krajowa i juz odetchniecie troszke, sama sie też postaraj a nie narzekaj tylko na męża. A swoja drogą twoje zastanawianie sie jakby to bylo jakbyć była z tym kolesiem z 3 firmami....zenujące. Szkoda mi tylko Twojego faceta bo jakby naprawde wiedzial co myslisz jaka jestes powinien kopnac cie w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co ci chodzi Sami? Dobrze masz w życiu to nie rozumiesz. Nie chce żyć w nędzy więc wole nie żyć wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LADY DOLAR
to faceci chca rownouprawnienia, ale takiego, jakie bedzie im wygodne. Kobieta ma zapierdalać 12h dziennie, robic mezowi kanapki do pracy, sniadania kolacje, dom ma byc zawsze posprzatany, obiad ciepły na stole, dziecko zadbane. To jest według niektórych równouprawnienie. Ja sie nie opieprzam, szukalam pracy tez w innych miejscach, ale mowili, ze nigdzie nie maja wiecej godzin. Tak to już jest w szkole. Jest szansa, ze za kilka lat dojda mi inne godziny, a jak zaczne np prace w sklepie to nie bede już miala takiej możliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsda
etam, zycie w radomiu nie kosztuje tak drogo :P twoje 2300+ jej pensja i zyjecie na poziomie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh dobrze mam w zyciu? Nie rozbawiaj mnie,nie żyje ponad stan jeśli Ci o to chodzi:) Nie zapominaj o tym ze mam syna na utrzymaniu,wiec nie moge pracować za marne pieniądze w ''biedronce'' Musiałam zrezygnować z zajebistej pracy w UK za duuuuże pieniądze z powodu dziecka. Nie jest łatwo w Polsce,ale podpisuje sie pod tym co napisał Oferma''jak sie ma dla kogo starać to i zmieniać prace można itd:P Jestem dumna z tego co mam i nie chce być z facetem który mniej ode mnie zarabia,bo skoro ja mogę,to dlaczego samotny zdrowy facet nie ma ambicji? i osiada na laurach.? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w polsce jest bardzo ciezko
zyc jak ktos nie ma ambicji, nie ma mozliwosci, nie ma znajomosci to zaczyna sie wegetacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
lady dollar, już się nie wygłupiaj. zarabiacie razem z mężem nawet nie 1500 miesięcznie. bywają dni że mam więcej. skoro macie skończone wyższe studia to wystarczy się trochę zmobilizować, może zmienić miejsce zamieszkania i ogólnie postarać żeby mieć więcej. gdybym naprawdę miał dla kogo to w sytuacji twojego męża na budowe cegły bym poszedł nosić. i tak bym dostał więcej niż te jego 900 zł. ja rozumiem ze można mieć problem ze znalezieniem pracy powyżej 3 tys. ale pracy powyżej tysiąca to jest w bród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma jesteś z Warszawy? Tylko ktoś z dużego miasta może napisać, że pracy jest w bród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w polsce jest bardzo ciezko
lady dollar twoj maz jest lewusem i w dupie ma waszą rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
jestem z łodzi. "lady dollar twoj maz jest lewusem i w dupie ma waszą rodzinę" a pierdol się. wszystko zawsze wina faceta. przyjmij do wiadomości że za ich sytuację odpowiedzialni są oni oboje. popadli w jakiś dziwny nihilizm i zamiast cieszyć się sobą i brać od życia to co tylko można to wegetują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeśli bym miała się związać na poważny związek to 5 tysięcy w obecnych czasach u faceta to jest absolutne minimum. I oprócz tego musi mieć własne mieszkanie, albo dom, bo nie wyobrarzam sobie jakby miał z tego jeszcze rate za dom płacić czy wynajmować. To jest niepewne i dziwie się laskom, które biorą na meza faceta co potem musi spłacać dom przez 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W małych miastach źle sie dzieje. W moim upadają kolejne zakłady i setki ludzi traci prace. Nie ma tygodnia żeby nie było zwolnień grupowych. Ale co kogo obchodzi prowincja, rząd dba tylko o duże miasta i wybrane grupy zawodowe. Czemu stoczniowcy dostali specjalną ustawę gdy tracili prace? W innych zakładach, które ogłosiły upadłość nie było takich przywilejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
następna popierdolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh posty Ofermy wywołały uśmiech na mojej twarzy. Winni są oboje z tym tez sie zgadzam.Jak sie kochają to niech sie mobilizują itd. Skończyły sie czasy, kiedy facet zarabiał a kobieta siedziała w domu i miała tylko ładnie pachnieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w polsce jest bardzo ciezko
problemem jest ze nikt inny ich nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
korjonos, ciebie to ja rozumiem. ja też nie mam motywacji. ale nie rozumiem ludzi którzy mają do kogo wracać i mimo to nie zależy im żeby żyło im się lepiej choć ewidentnie brakuje im kasy. gdybym naprawdę miał rodzinę to nawet przy braku perspektyw dla mnie w polsce zabrałbym dupę na budowę w dublinie czy gdziekolwiek indziej. jak się chce pracować to naprawdę nie ma problemu z pracą. mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam uwazam,ze 2000 dla faceta i duzo czasu dla dzieci,to super sytuacja...moj facet jest znowu taki,ze tylko by pracowal,dorabial cos tu i tam...nawet kurde w niedziele nie usiedzi na tylku...a ja chce sie tez z nim najprosciej w zyciu ponudzic..nie wiem jak on chce dzieci chowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×