Jestem szantażowana przez jakiegoś faceta, któremu 2 lata temu wysłałam zdjęcia

Jakiś facet do mnie napisał czy go pamiętam. Odpowiedziałam,że nie! A on mówi,że kiedyś wyałałam mu nagie zdjęcia. Olałamm go, ale wysłał mi te zdjęcia. No faktycznie wysłałam kilka zdjeć w negliżu, ale bez twarzy. Nie pamiętam tego nawet. A on teraz po 2 latach odgrzebał tego maila i znalazł mnie po mailu na portalu randkowym i odszukał na naszej klasie!! I teraz mnie szantażuje, że wyśle zdjęcia znajomym i rodzinie mojej, albo dam mu tysiąc złotych. Tam nie ma twarzy, ale ewidentnie widać, że to mój pokój. Nie wiem co mam robić, jestem załamana. Nawet nigdy się z nim nie spotkałam, nie wiem kto to i nie mam nawet już jego adresu w mojej skrzynce, konpletnie nie wiem kto to i kiedy z nim pisałam.

Olać.

a tem, dlaczego ci to nie wisi?

No i dobrze :-) masz głupia babo nauczke,ze nagich fotek sie nie wysyła:-)

moja droga...ja bym go olała.....facet nawet ja ma Twoje zdjecie to nic z nim nie zrobi bo nie widac Cie na nim....ale lepiej polikwiduj profile....dla własnego bezpieczenstwa...a jego nastrasz!!!!ze skladasz to na policje i to On bedzie Ci płacił

wysyłając obcemu typkowi takie zdjęcia to teraz płać ... za głupote trzeba płacić niestety !!!

Ja mam jego maile te co teraz wysłał, ale nie mam tych maili sprzed 2 lat! A konto na portalu randkowym mam zlikwidowane już , ale nie nie wiem co naszą-klasą, bo przyzwyczaiłam się i mam tam już psoro znajomych przez rok mam ponad 300 osób już uzbieranych. A tam mnie przecież widać, ale nie widać twarzy jedynie. A znajomi i tak będę wiedzieć, że to ja bo włosy, pokój, figura. Ten koleś dał mi czas 31 marca do godziny 20:00. Jak mu nie wyślę pieniędzy na skrytkę pocztową w liście do tego czasu to zdjęcia roześle do znajomych i powiedział,ze założy profil pod moim imieniem i nazwiskiem.

w takim razie oddaj sprawe na policje!!!!!!!bo jak chce teraz 1000 ys...tto bedzie Cie tak meczyl!!!

idż na policję. jak masz maila z pogróżkami, to oni są w stanie ustalić adres IP komputera i co za tym idzie adres nadawcy

i go o tym poinformuj! Zawsze sie mozesz w razie czego wyprzec, zwalic na fotoszopa ;) Powodzenia!

włassnie....macie racje!!!!!

kasy! jaka masz pewnosc ze on nie ebdzie chciał kolejnego tysiaca? dziewczyno nie zastanawiaj sie i zgłosc na policje drania - odechce mu sie szantażu.

dokladnie, moze dalej zadac coraz wiecej kasy! Nie daj sie!

oj nikt cie nie rozpozna jakby co powiesz ze teraz sa takie programy do obrobki i fotomontazu daj spokoj nie plac mu bo skad masz pewnosc ze za jakis czas nie powtorzy tego i moze chciec wiecej kasy sciemnij mu ze sprawa zgloszona na policje

zaproponuj że zamiast płacić - dodasz go do znajomych na n-k :o może na to pójdzie :D

Zgłoszenie do prokuratury czy na policję i tak nic nie da, bo sama rozpowszechniłaś już wcześniej swoje zdjęcia. Więc prokuratura uzna, że nie zostały wyczerpane znamiona przestępstwa. Szantaż jest wtedy, gdy ktoś Cię zmusza do określonego zachowania poprzez groźbę bezprawną m.in. rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej Twojej godności. Ty niestety już wcześniej sama przyczyniłas sie do rozpowszechnienia swoich zdjęć. Jeśli Ty mu nie zapłacisz, a chyba będziesz na tyle mądra żeby tego nie robić, a on faktycznie roześle Twoje zdjęcia to i tak nie można mu będzie nic zrobić. Bo zdjęcia dostał od Ciebie.

zgloszenie- nieprawda, mialam kiedys zblizona sytuacje, tyle ze chodzilo o mojego bylego chlopaka, ktory zarzekal sie, ze wykasowal pewne materialy, a tego nie zrobil, i policja zadzialala!

ale przynajmniej nie dostanie kasy :P ;) Ale tak na serio, nic mu nie plac, mimo wszystko zglos to, poinformuj go o tym, jesli bedzie skurwysynem i je porozsyla, to sie wypieraj do konca, zwalaj na fotoszopa.

ALE MU NIE DAŁAM POZWOLENIA NA ROZPOWSZECHNIANIE MOIM FOTOGRAFI!!!! Jestem załamana i płaczę, zlikwidowałam konto na naszej klasie właśnie, nie wiem co zrobie.

postrasz go policja, od razu sie uspokoi

wysyłasz nagie zdjęcia obcym facetom , to masz teraz atrakcje. Za głupotę trzeba placić .

do zgłoszenie... pogięło cię???!!!! facet żąda kasy w zamian za nieujawnianie zdjęć.. klasyczny szantaż... to, że sama mu te zdjęcia wysłała nie ma nic do rzeczy... powtarzam idź na policję, najesz się trochę wstydu, ale przeżyjesz a facet będzie miał kłopoty

zgloszenie nie masz racji. nikt bez zgody wlasciciela nie ma prawa rozpowszechniania jego zdjec-w ubraniu nago czy jakichkolwiek innych, nawet jesli te zdjecia pochodza od wlasciciela.

idz na policje, pokaz im wszystkie "dowody" (prawdopodobnie beda chcieli zobaczyc tez zdjecia :o) i zloz zeznanie.

Idź na policję,zdjęciami się nie martw.Dobrze że usunęłaś konto,choć wystarczyłoby chyba usunąć adres mejlowy a imię i nazwisko zmienić na jakieś serduszka i tym podobne bzdurki.Znajomi i tak wiedzieliby że to Ty.

No i absolutnie nie płać.Dziś tysiąc a za miesiąc 2 i tym sposobem będziesz go spłacać całe życie...

Dziubus, każda sprawa jest inna, ja też piszę z doświadczenia tylko troche innego. Jeśli wchodzi w grę tylko rozpowszechnienie wiadomości to słabo to widzę, co innego gdyby w grę wchodziły jakieś groźby karalne

elka_melka (ellka_mellka@o2.pl) Jakiś facet do mnie napisał czy go pamiętam. Odpowiedziałam,że nie! A on mówi,że kiedyś wyałałam mu nagie zdjęcia. Olałamm go, ale wysłał mi te zdjęcia. No faktycznie wysłałam kilka zdjeć w negliżu, ale bez twarzy. Nie pamiętam tego nawet. A on teraz po 2 latach odgrzebał tego maila i znalazł mnie po mailu na portalu randkowym i odszukał na naszej klasie!! I teraz mnie szantażuje, że wyśle zdjęcia znajomym i rodzinie mojej, albo dam mu tysiąc złotych. Tam nie ma twarzy, ale ewidentnie widać, że to mój pokój. Nie wiem co mam robić, jestem załamana. Nawet nigdy się z nim nie spotkałam, nie wiem kto to i nie mam nawet już jego adresu w mojej skrzynce, konpletnie nie wiem kto to i kiedy z nim pisałam. Proste, idziesz z wydrukowanym e-mailem do prokuratora. Pewnie nawet był taki głupi, ze nie pisał przez procy, czyli w e-mailu jest jego IP a więc i adres.

Ale jak pójdę na policję to co niby powiem...... A zdjęć tych już nie mam, bo kiedyś ktoś tam chciał, żebym zrobiła zdjęcia, bo niby jest z agencji modelek. Oczywiście się okazało,że ściemniał. No i zrobiłam zdjęcia, a później jeszcze te fotki kilku osobom wysłałam, między inymi temu facetowi co mnie szantażuje. To znaczy dwa zdjęcia mam co mi wysłał ten facet teraz, ale mówi że ma inne dwa jeszcze. A teraz pytałam mojego kolegę czy da się kogoś namierzyć (nie mówiłam o co chodzi) i kolega mówi ,że można ale jak np ma proxy jakieś czy coś tam to nie da się i jak z kawiernki to szukaj wiatru w polu.

moze to byl blad z tym likwidowaniem konta, to tak jak bys chciala cos ukryc! Mam nadzieje, ze jakos uda Ci sie z tego wykaraskac! Powodzenia!